Ciepłomierze/ wodomierze z odczytem radiowym
Szyszkowa
Użytkownik
Witam. Jaka jest Wasza opinia w sprawie ciepłomierze i wodomierzy z odczytem radiowym w rozumieniu Ustawy z dnia 20 kwietnia 2021 r.? Najbardziej interesuje kwestia ciepłomierze. Nowy blok, ale podzielników indywidualnych u nas nie zainstalowano. Czy Waszym zdaniem liczniki ciepła to jest dobre rozwiązanie. U osoby z branży energetycznej zdania są podzielone, czy jest to korzystne pod względem ekonomicznym. I czy rzeczywiście ustawa nie mówi wprost, że licznik ciepła musi być zainstalowane w każdym mieszkaniu, tylko u odbiorca indywidualnego (pod tym można zrozumieć blok) ? Chętnie poczytam Wasze zdania w tym temacie.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
O podzielnikach ciepła nie wypowiem się, bo w mojej wspólnocie nie mamy.
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20210002273
Ty nigdy nie nauczysz się czytać ustaw ze zrozumieniem ale takimi postami tylko wystawiasz sam sobie opinię.
§ 3. 1. Techniczną możliwość stosowania ciepłomierzy, podzielników kosztów ogrzewania oraz wodomierzy, posiadających funkcję zdalnego odczytu ustala się w odniesieniu do rodzaju zastosowanej instalacji w danym budynku wielolokalowym oraz stanu technicznego tego budynku.
2. Opłacalność stosowania ciepłomierzy, podzielników kosztów ogrzewania oraz wodomierzy, posiadających funkcję
zdalnego odczytu ustala się, biorąc pod uwagę projektowaną oszczędność energii w wyniku zastosowania tych urządzeń
oraz koszt ich zakupu, montażu i eksploatacji.
§ 6. Wodomierze do pomiaru ciepłej wody użytkowej służące do rozliczeń kosztów zakupu ciepła na przygotowanie
ciepłej wody użytkowej i posiadające funkcję zdalnego odczytu stosuje się w przypadku, gdy są spełnione łącznie warunki:
1) analiza techniczna wykaże techniczną możliwość montażu tych urządzeń;
2) analiza ekonomiczna przeprowadzona dla okresu pięcioletniego wykaże, że projektowana oszczędność energii w wyniku
instalacji wodomierzy jest wyższa niż koszt zakupu, montażu i eksploatacji tych urządzeń.
Wiele WM pod tym pretekstem zmodernizowało swoje instalacje mediów, które latami były w bazie projektowej.
Kiedy jest to uzasadnione - stare port-PRLowskie budownictwo, 2 piony (toaleta+WC i kuchnia) w każdym po 2 liczniki wody.
Odczyt zdalny to kwota X, odczyt np 2x w roku + prace wynikające z pomylek (najcześciej 1 z 7 !) przy 500 lokalach x 4 liczniki - zdarza się, po prostu - i tu ile to jest dniówek administratora (niektórzy mówią dwóch, bo jeden świadek - żaden świadek).
Póki koszt faktycznego odczytu nie jest duży (czy wręcz firma administrująca go nie wykazuje osobno) to jak ktoś chce - może zfinansować w swoim lokalu "czapeczki' na liczniki, wodomierze właściwie wszystkie pozwalają na montaż "Czapeczek" co do ciepłomierzy - właściwie to każdy już ma wyjście do odczytu zdalnego (zawsze powstaje pytanie w jakim standardzie).
Podzielniki - już bloki z PRLu (choć na początku '90 !) miały zdalny odczyt na klatkach (radiowo) - z podzielników, zupełnie nie zabezpieczona transmisja radiowa- można sobie wyzerować a sąsiadowi nabić 1000 zł.
Zdalny odczyt - cóż - mniej pracy dla administracji z odczytem i lepiej dla osób które wynajmują - jako wlaściel mogą mieć dane nawet N razy dziennie np lokal "na AirBNB". Jako najemca mogę chcieć mieć rachunek od właściela za faktycznie zużytą wodę, CWU, CO.
Tylko - jeśli masz WM - 20 lokali, 1 pion, 1 klatka - liczniki w pionie - administracja przejdzie się 2x w roku - i spisze to jaka to oszczędność przez 5 lat? "czapeczki" kosztują, moduł do ich szczytywania "on line" też kosztuje (choćby transmisja danych).
Ale - wspólnota 500 lokali - i np uchwała o odczytach 4x w roku - to tak, uzasadnia to montaż - odczyrywanych zdalnie.
Oszczędność.... o choćby taka, że na rozliczenia okresowe mediów, właściciele lokali nie będą czekali tygodniami , miesiącami ....
Jeżeli administrator sobie nie radzi i miesiącami czekać na rozliczenie mediów to należy go natychmiast wyrzucić ze wspólnoty.
Zgadza się - wszystko trzeba przekalkulować i zawsze rozważyć pod kątem konkretnej wspólnoty. Są bowiem takie, w których mieszkają normalni ludzie i spisywanie przez administratora/podawanie odczytu przez mieszkańca idzie w miarę sprawnie nawet przy np. 120 wodomierzach. Ale też często spotyka się wspólnoty, gdzie z 30 wodomierzami jest problem, bo mieszkania są stale wynajmowane, niektórzy właściciele złośliwie robią kłopoty z odczytem aby utrudnić innym życie, itp.
O błędach raczej nie ma mowy, gdy przy zdalnym oczycie wybierzemy wariant z bramkami sczytującymi okresowo dane i automatycznie wysyłającymi "do chmury", skąd administrator może pobrać Excela. Takie bramki są montowane na klatkach schodowych i każda ma modem i telemetryczną kartę SIM.
Dlatego nie polecam usług panów hydraulików, którzy chodzą z urządzeniami do odczytu po budynku. To jest wiązanie się z jednym dostawcą, który może ciągle zwiększać koszty usług lub jak już pisałem splajtować. A wówczas trzeba znaleźć nowego i przeprogramować wszystkie nakładki. Alternatywą może być własny moduł odczytujący i kolektor danych, ale to się sprawdzi tylko w bardzo dużych wspólnotach - vide koszty inwestycji. Z takiego rozwiązania korzystają więc raczej spółdzielnie, które mają dziesiątki lub nawet setki budynków.
Warto też rozważyć podpisanie umowy na dłużej - niektóre firmy zgadzają się na to. Wówczas przy kolejnej wymianie mamy zagwarantowaną niską cenę odczytu.
Reasumując: w mojej wspólnocie poprzez montaż wodomierzy z odczytem radiowym utarliśmy nosa złośliwcom i pokazaliśmy im, że zaprowadzimy porządek. A nieco większe koszty w porównaniu do standardowych wodomierzy? Cóż - złośliwość kosztuje i ewentualnych malkontentów z "uprzejmym" słowem od Zarządu WM odeślemy do tych, którzy odmawiali podania odczytów
Zarząd wspólnoty musi działać skutecznie, a uprzejmości i kurtuazje kończą się tam, gdzie zaczynają się niekulturalni właściciele/najemcy.
[/quote]
Jasne - ktoś może forsować niepodawanie odczytów a potem kwestionować wyliczenia na podstawie wodomierza głównego i na skutek tego w ogóle nie płacić za wodę... Są przypadki (tak jak opisany powyżej), które i tak się obronią. Prawo własności niesie za sobą również obowiązki, które są szczegółowo opisane m.in. w UoWL. Prawo własności nie jest nieograniczone...
Jeżeli ktoś nie płaci za zużytą wodę to nie ze względu na sposób odczytu wodomierzy ale to nie uprawnia zarząd wspólnoty lub zarządcę do rozporządzania mieniem właścicieli lokali przekraczając swoje kompetencje. To, że ktoś nie podał stanu licznika nie jest powodem by zarząd postępował niezgodnie z prawem.
1. ustawa i rozporządzenie wcale nie nakazuje instalowanie licznika na każdym lokalu, a wystarczy, aby był zainstalowany u indywidualnego odbiorcy, w tym wypadku węzeł c.o. wspólnoty. Podały tu też słowa o kosztach takiej instalacji.
2. nie ma usprawiedliwienia w ewentualnych usprawiedliwieniach, dla poszczególnych właścicieli (a najbardziej dla tych mieszkających nad halą garażową i ostatnim piętrze, gdzie ciepło najbardziej ucieka przez szwy między stropem). Jako przykład podali sytuacje w której, na jednym piętrze, któryś z właścicieli wyjeżdża, za granicę zakręca grzejniki, czyli nie pobiera ciepła, a dwóch sąsiadów obok pobierają więcej ciepła bo muszą ogrzać swoje mieszkania i sąsiada. No jest to racjonalne, ale czy pracownicy PEC nie mają w tym żywego interesu?
Z kolej, osoby które posiadają ciepłomierzy widzą oszczędność w rachunkach za c.o. I przyznają, że posiadanie licznika porządkuje ich w sprawach racjonalnego zużycia ciepła (nakłania do oszczędzania).
Od tego są współczynniki wyrównawcze LAF ....