utrzymanie ulic, chodników i placów zabaw
c.edmund
Użytkownik
Deweloper wybudował osiedle 12.jednopiętrowych, wielorodzinnych domów i je ogrodził, tworząc osobne osiedle. Przedziela je na pół, środkiem, ulica osiedlowa z chodnikiem. Z czasem wyodrębniło się z tego 12 wspólnot mieszkaniowych; z ogródkami z jednej i miejscami parkingowymi z drugiej strony. Niestety, biegnąca środkiem ulica z chodnikiem jest niby wszystkich i zarazem niczyja. Nie ma komu jej sprzątać ani konserwować, bo żaden dokument mieszkańców, ani tym bardziej naszego Zarządcy do tego nie zobowiązuje. Podobnie sprawa ma się z trzema placami zabaw dla dzieci, usytuowanych na obrzeżach osiedla.
Jakim dokumentem zobowiązać wszystkich mieszkańców osiedla do łóżenia na utrzymanie ulicy i placów zabaw.
Jakim dokumentem zobowiązać wszystkich mieszkańców osiedla do łóżenia na utrzymanie ulicy i placów zabaw.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
:bigsmile:
Stąd moje pytania o prawny przepis, który by tę sytuację patową ostatecznie rozwiązał.
Może też być tak, że droga jest współwłasnością właścicieli lokali tylko z jednej wspólnoty, którzy mają ustanowioną służebność gruntową (droga konieczna) na rzecz pozostałych właścicieli lokali z pozostałych wspólnot. Jeśli tak, to służebność mają wpisaną w aktach notarialnych i w księgach wieczystych.
Trzeba to sprawdzić, najlepiej w wydziale ksiąg wieczystych sądu rejonowego - musisz jednak znać numery ksiąg wieczystych nieruchomości wspólnych wszystkich wspólnot. Jeżeli jest ustanowiona służebność, to jest nią obciążona któraś z nieruchomości wspólnych - mówiąc potocznie, "grunt którejś ze wspólnot".
Wtedy dowiesz się, kto jest właścicielem działki pod drogą i tym samym, na kim ciąży obowiązek utrzymania drogi. Jest mało prawdopodobne, żeby ten grunt nie należał do nikogo. Albo występuje jedna z sytuacji, które opisałem wyżej, albo grunt jest nadal własnością dewelopera, bo zapomniał go sprzedać - ale to wydaje się zupełnie nieprawdopodobne
Jak już ustalisz właściciela gruntu, pogadamy o przepisach. Z tym, że sam przepis niczego nie rozwiązuje. Znalezienie odpowiedniego rozwiązania (ustalenia sposobu sprawowania zarządu) należy do właściciela (właścicieli) tej nieruchomości.
Są 3 możliwości, o których pisałem wyżej:
1) c.edmund ma udział w tej nieruchomości, ale o tym nie wie (nie doczytał w akcie notarialnym),
2) cała droga jest własnością właścicieli lokali z innej wspólnoty i jest obciążona służebnością,
3) deweloper gapa zapomniał dopisać udział w "terenie zewnętrznym" nabywcom lokali lub ustanowić służebność, więc droga i plac zabaw nadal są jego własnością.
- macierzystej - to księga urządzona dla nieruchomości gruntowej, na której wzniesiono budynki. Jej numer znajduje się ponadto w umowie zakupu lokalu ( w akcie notarialnym, przy oświadczeniu sprzedającego).
Następnie należy sprawdzić wszystkie księgi wieczyste powstałych w wyniku podziału nieruchomości.
To pozwoli ustalić stan faktyczny. Droga musi być czyjąś własnością, deweloper mógł się też zrzec prawa własności do niej (obecnie przepis art. 179 par. 1 k.c. został przez TK uchylony).
Sprawa jest trudna, bo przy podejmowaniu decyzji współwłaściciele tych nieruchomości muszą kierować się przepisami Kodeksu cywilnego o współwłasności:
Uchwała z dnia 20 listopada 2009 r. (sygn. akt III CZP 95/09).
"Składnikiem nieruchomości wspólnej, o której mowa w art. 3 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (j.t. Dz.U. z 2000 r., Nr 80, poz. 903 ze zm.) nie może być udział we współwłasności nieruchomości sąsiedniej."