Wniosek do sądu o zarządcę przymusowego
p.sz
Użytkownik
Dzień dobry.
Mieszkam w lokalu 4 rodzinnym + 2 garaże. Każdy lokal ma swoją księgę wieczystą. Każdy oddzielnie płaci za gaz, za śmieci, za wodę przychodzi jeden rachunek ale mamy podliczniki i rozliczamy to. Lokal ma 20 lat i nie ma założonej wspólnoty. Od dwóch lat próbuję namówić właścicieli na założenie wspólnoty ale dwie rodziny nie są zainteresowane. Nawet założyłem rachunek na swoim koncie, żeby wpłacać jakiś pieniądz, niestety tylko jedna sąsiadka jest po mojej stronie.
Moje pytanie.
Czy jest sens złożyć wniosek do sądu o zarządcę przymusowego. Znajdę jakiegoś i wskaże go we wniosku tylko, czy taki zarządca ma instrumenty, żeby wziąć za mordę pozostałych i zobowiązać do płacenia a nawet jak nie to czy może zwrócić się do komornika o ściąganie zaległych składek.
Mieszkam w lokalu 4 rodzinnym + 2 garaże. Każdy lokal ma swoją księgę wieczystą. Każdy oddzielnie płaci za gaz, za śmieci, za wodę przychodzi jeden rachunek ale mamy podliczniki i rozliczamy to. Lokal ma 20 lat i nie ma założonej wspólnoty. Od dwóch lat próbuję namówić właścicieli na założenie wspólnoty ale dwie rodziny nie są zainteresowane. Nawet założyłem rachunek na swoim koncie, żeby wpłacać jakiś pieniądz, niestety tylko jedna sąsiadka jest po mojej stronie.
Moje pytanie.
Czy jest sens złożyć wniosek do sądu o zarządcę przymusowego. Znajdę jakiegoś i wskaże go we wniosku tylko, czy taki zarządca ma instrumenty, żeby wziąć za mordę pozostałych i zobowiązać do płacenia a nawet jak nie to czy może zwrócić się do komornika o ściąganie zaległych składek.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Jeśli "chętni" mają ponad 50 % udziałów to na podstawie uchwały można dopełnić formalności. Regon, NIP i założenie konta bankowego na wspólnotę (!). Wybór członków zarządu, zaliczki itp. Uchwały w sprawie zapadają większością głosów licząc udziałami.
Macie z sąsiadką ponad 50 % udziałów?
I jeszcze jedno wspólnota mieszkaniowa powstała z mocy prawa, gdy wyodrębniono i sprzedano pierwszy lokal. Macie OBOWIĄZEK dopełnić formalności (REGON, NIP, konto bankowe, składać CIT).
Można wystąpić o zarząd sadowy. Trochę to potrwa ale być może sąd ustanowi zarządcę z własnej listy.
I będziecie płacić zarządcy wynagrodzenie.
Ściągnąć tekst ujednolicony i dać poczytać sąsiadom.
U Was LOKAL to mieszkanie (lokal mieszkalny) lub lokal użytkowy (garaż)
Tak samo do sądu może wystąpić zarząd wspólnoty. I postępować tak samo,
A i tak sąd może nie ustanowić zarządcy.
Sam musisz dostarczyć dowody, że inaczej się nie da zarządzać, bo brak dobrej woli.
Koszty ponosi się nie od mieszkania a od udziału w nieruchmości wspólnej.
Jeśli suma udziałów sasiadki i Twoich wynosi powyżej 50 % to możecie wybrać zarząd i podpusać umowę z jakimś administratorem. Niech on ściga sąsiadów. Byłoby szybciej.
Zapytam jeszcze raz. Jak rozkładają się udziały? Masz z sąsiadką pinad 50 %. Udział z garaży też się liczy.
2. 6400 / 33320
3. 6400 / 33320
4. 6400 / 33320
5. 1220 / 33320 Garaż + poz. nr 1
6. 1220 / 33320 Garaż + poz. nr 3
Nr 2 i 4 jesteśmy dogadani. Niestety mamy mniejszość.
Z dowodami nie ma problemów, wydaje mi się, że zdjęcia 23letniego pordzewiałego dachu, starej elewacji i szpary w drzwiach wystarczą.