Sposób na niefrasobliwego administratora wspólnoty
jz166
Użytkownik
Witam,
bardzo serdecznie proszę o radę, w jaki sposób można skutecznie zmobilizować narzuconego wspólnocie administratora budynku (zatrudnionego przez dewelopera), by wykonywał swoje obowiązki ? Jest nam, członkom wspólnoty, trudno wyegzekwować, by dokonał najprostszych rzeczy, tj. wymienił częściowo nieczynne oświetlenie na klatce schodowej czy interweniował w sprawie awarii wewnątrz struktury budynku, która spowodowała zacieki na ścianach w jednym z lokali.
Najczęściej kończy się na obiecankach.
Na domiar złego członkowie wspólnoty dość słabo ze sobą współpracują. Na ostatnim zebraniu wynikł spór nawet co do instalacji anten satelitarnych na dachu budynku, choć te zostały założone zgodnie z wymogami technicznymi. Zebrania ogółu mieszkańców odbywają się rzadko - tylko wtedy, gdy wynika to z przepisów ustawy.
Z góry dziękuję za poradę i pozdrawiam
bardzo serdecznie proszę o radę, w jaki sposób można skutecznie zmobilizować narzuconego wspólnocie administratora budynku (zatrudnionego przez dewelopera), by wykonywał swoje obowiązki ? Jest nam, członkom wspólnoty, trudno wyegzekwować, by dokonał najprostszych rzeczy, tj. wymienił częściowo nieczynne oświetlenie na klatce schodowej czy interweniował w sprawie awarii wewnątrz struktury budynku, która spowodowała zacieki na ścianach w jednym z lokali.
Najczęściej kończy się na obiecankach.
Na domiar złego członkowie wspólnoty dość słabo ze sobą współpracują. Na ostatnim zebraniu wynikł spór nawet co do instalacji anten satelitarnych na dachu budynku, choć te zostały założone zgodnie z wymogami technicznymi. Zebrania ogółu mieszkańców odbywają się rzadko - tylko wtedy, gdy wynika to z przepisów ustawy.
Z góry dziękuję za poradę i pozdrawiam
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
czy też
chodzi o administratora wpisanego do aktu notarialnego jako Zarząd-zarządca?
Skoro nie współpracuje normalnie - wybierzcie nowy Zarząd i nowego administratora!
Mam spore wątpliwości, czy to dałoby się przeprowadzić, skoro każdy członek wspólnoty kieruje się w ocenie administratora własnym interesem a nie problemami poszczególnych członków wspólnoty z administratorem. Smutne, ale tak to niestety wygląda.