za czynności: zarządzanie nieruchomością lub administrowanie od 0.40 do 0,75zł/m2 w zależności od metrażu nieruchomości.
Stawki za administrowanie uwzględniają zwykle również prowadzenie księgowości.
dzieki ale jeszcze jezeli można zapytam: bierze się pow. całego bud/ t.j./ dł x szer. x ilośc kond./ czy też tylko pow. wszystkich samych mieszkań bez piwnic i klatek sch.. Czy te stawki to są brutto czy też netto.
Zarządzanie nieruchomościami mieszkalnymi jest zwolnione z podatku VAT. Metraż dotyczy wszystkich pomieszczeń, które posiadają udziały w nieruchomości: mieszkania, lokale usługowe, garaże, w tym też komórki - te czasami też maja przypisane udziały. Do metrażu pow, użytkowej budynku nie wliczamy powierzchni wspólnych budynku czyli np: klatki schodowe, ciągi komunikacyjne, korytarze.
dziękuje Radzi66. za informację . Jeszcze mam pytanie dla tych co sa z KRAKOWA. poszukujemy bardzo dobrego , uczciwego zarzadcy. budynku w Krakowie.Proszę podać parę adresów i nazwisk zarządców z terenu KRAKOWA.
Witam, najlepiej popytać wśród właścicieli pobliskich wspólnot. Nikt lepiej nie zarekomenduje administratora niż właśnie zadowolony właściciel. Bliskość innych wspólnot zarządcy ma też wpływ na ceny usług. Można też szukać poprzez stowarzyszenie zarządców. Takie w Krakowie działają np: http://www.stowarzyszenienaszdom.pl
Co do cen - to różnice cenowe mogą też wynikać z faktu czy zarządcy przekazujemy zarząd nieruchomością wspólną czy tylko samo administrowanie. pozdrawiam
tytułu zarządca nieruchomości może używać wyłącznie osoba, która posiada licencję. Zarządca może zarówno administrować nieruchomością, czyli wykonywać bieżące czynności techniczne i organizacyjne, podczas gdy reprezentacja wspólnoty zastrzeżona jest dla organu wspólnoty jakim jest zarząd. Zarządca może również sprawować funkcje zarządcy w rozumieniu art. 18 Uwl - wówczas zastępuje zarząd wspólnoty i reprezentuje wspólnotę mieszkaniową na zewnątrz. Te wszystkie funkcje mogą pełnić osoby nieposiadające licencji, ale nie mogą zawrzeć umowy, która nakłada na nie odpowiedzialność zawodową.
proszę o podpowiedzenie mi : zalało mi mieszkanie z dachu są widoczne przecieki na suficie ale zero reakcji usuniecia przyczyny ze strony zarzadcy mimo ze widzial te zacieki osobiscie . W jaki sposob mamy od niego wyegzekwować , usuniecie przyczyny zacieków oraz aby mi podpisał wniosek stwierdzający zacieki do firmy ubezpieczeniowej gdzie chcę sie zwrocić o zwrot kosztów za malowanie.
PROSZĘ NOWY TEMAT NIE ZWIĄZANY Z GŁÓWNYM WĄTKIEM UMIESZCZAĆ W NOWYM WĄTKU - LINK "ZAŁÓŻ NOWY WĄTEK" na stronie głównej - ADMIN
Witam, myślę, ze pierwszy krok był bardzo dobry ale po kolei:
1. twoje zgłoszenie w wyniku, którego zarządca dokonał wizji powinno być na piśmie
2. po spotkaniu powinna być spisana notatka służbowa określająca miejsce zalania, zakres szkody i dokonane ustalenia, przecież zarządca nie przyszedł tylko po to, aby zobaczyć jak mieszkasz, jeżeli zarządca nie posiada wiedzy technicznej to we wizji powinien uczestniczyć inżynier budowlany, który fachowo określi przyczynę przecieku
określona przyczyna będzie mogła pozwolić na wskazanie osoby odpowiedzialnej za szkodę
3. myślę, że skoro zarządca ma obawy przed wypełnieniem dla ubezpieczyciela zaświadczenia potwierdzającego szkodę wraz z określeniem przyczyny to czuje się w jakim stopniu winny
4. przyczyny przecieku mogą być różne np. dach wymaga remontu ale zarządca sprawę bagatelizuje mimo zapisów w rocznym przeglądzie budowlanym, dach wymaga remontu ale wspólnota nie posiada środków na jego sfinansowanie, była straszna burza i dach ucierpiał w wyniku np. silnego wiatru (zdarzenie losowe)
5. zakładam cały czas, że budynek jest ubezpieczony od zdarzeń losowych i OC
Reasumując sprawa nie jest łatwa, więc skieruj pismo do zarządcy z prośbą o spotkanie i wspólne wypełnienie zaświadczenia do ubezpieczyciela. Jeżeli wspólnie nie uda się dogadać, to wystosuj pismo, z żądaniem określenia przyczyny przecieku i dostarczenia kopii protokołu rocznego lub pięcioletniego przeglądu budowlanego aby upewnić się, czy ktoś już zwracał uwagę na stan techniczny dachu, zaznacz w piśmie, że jeżeli nie otrzymasz odpowiedzi to na koszt wspólnoty dokonasz napraw w swoim lokalu lub też zlecisz wykonanie ekspertyzy budowlanej w celu określenia przyczyny.
6.Spytaj sąsiadów, czy mają podobne szkody.
Pozdrawiam
Prosze jeszcze o informację :
W naszej dużej wspólnocie są dwie osoby właścicieli mieszkan jako zarząd i jest również zarzadca budynku licencjonowany.
Czy ten zarzadca jest rownież członkiem tego zarządu. Wydaje mi sie że nie jest ale.......?????????
Czy ten zarzadca ma obowiazek posługiwać się imienną swoja pieczątką , bo cały czas na jakimkolwiek piśmie jest pieczątka zarządu wspólnoty mieszkaniowej budynku nr...... i podpis zarządcy.
.
[cite] acaban:[/cite]Czy ten zarzadca jest rownież członkiem tego zarządu.
Tego nikt na forum nie będzie wiedział. To Ty powinnaś wiedzieć, kogo wybraliście uchwałą do zarządu.
Jeśli nie znasz składu zarządu, to sprawdź w uchwale.
Formalnie nie ma przeszkód, żeby zarządca z licencją był członkiem zarządu wspólnoty.
Jak by nie było - skoro macie zarząd, to on zarządza. On też reprezentuje wspólnotę:
Art. 21. 1. Zarząd kieruje sprawami wspólnoty mieszkaniowej i reprezentuje ją na zewnątrz oraz w stosunkach między wspólnotą a poszczególnymi właścicielami lokali.
Zatem u Was jest wszystko prawidłowo: dokumenty kierowane do właścicieli podpisuje zarząd, a sygnuje (jako sporządzający) zarządca.
[cite] acaban:[/cite]Czy ten zarzadca ma obowiazek posługiwać się imienną swoja pieczątką
Epoka pieczątek powoli odchodzi w przeszłość. Najważniejszy jest własnoręczny podpis, a nie odcisk z gumowych literek.
Pieczątek uparcie wymagają polskie banki, które jeszcze nie przeszły mentalnego przełomu. Co prawda, dopuściły nas łaskawie do przelewów elektronicznych, w których nie ma nawet podpisu, ale jak chcesz złożyć przelew papierowy, to koniecznie z pieczątką!
Juści, ale nie wszyscy (łącznie ze mną) podpisują się tylko jednym podpisem. Nieraz są prośby instytucji, aby podpisywać się wyraźnie imieniem i nazwiskiem. Ja często zmieniam podpis i mam w związku z tym częste problemy. Przy posiadaniu pieczątki, część z tych problemów by odpadła.
Suma do zapłaty jest podana w umowie o administrowanie? Jak tak, to trzeba zmienić (aneksować) umowę. Robią to te strony, które umowę podpisywały.
A przy okazji. Już się dowiedziałeś, którzy sąsiedzi są członkami zarządu twojej wm?
Komentarze
Stawki za administrowanie uwzględniają zwykle również prowadzenie księgowości.
Co do cen - to różnice cenowe mogą też wynikać z faktu czy zarządcy przekazujemy zarząd nieruchomością wspólną czy tylko samo administrowanie. pozdrawiam
https://forum.zarzadca.pl/discussion/199/zarzad-zarzadca-i-administrator-balagan-pojec/#Item_0
PROSZĘ NOWY TEMAT NIE ZWIĄZANY Z GŁÓWNYM WĄTKIEM UMIESZCZAĆ W NOWYM WĄTKU - LINK "ZAŁÓŻ NOWY WĄTEK" na stronie głównej - ADMIN
1. twoje zgłoszenie w wyniku, którego zarządca dokonał wizji powinno być na piśmie
2. po spotkaniu powinna być spisana notatka służbowa określająca miejsce zalania, zakres szkody i dokonane ustalenia, przecież zarządca nie przyszedł tylko po to, aby zobaczyć jak mieszkasz, jeżeli zarządca nie posiada wiedzy technicznej to we wizji powinien uczestniczyć inżynier budowlany, który fachowo określi przyczynę przecieku
określona przyczyna będzie mogła pozwolić na wskazanie osoby odpowiedzialnej za szkodę
3. myślę, że skoro zarządca ma obawy przed wypełnieniem dla ubezpieczyciela zaświadczenia potwierdzającego szkodę wraz z określeniem przyczyny to czuje się w jakim stopniu winny
4. przyczyny przecieku mogą być różne np. dach wymaga remontu ale zarządca sprawę bagatelizuje mimo zapisów w rocznym przeglądzie budowlanym, dach wymaga remontu ale wspólnota nie posiada środków na jego sfinansowanie, była straszna burza i dach ucierpiał w wyniku np. silnego wiatru (zdarzenie losowe)
5. zakładam cały czas, że budynek jest ubezpieczony od zdarzeń losowych i OC
Reasumując sprawa nie jest łatwa, więc skieruj pismo do zarządcy z prośbą o spotkanie i wspólne wypełnienie zaświadczenia do ubezpieczyciela. Jeżeli wspólnie nie uda się dogadać, to wystosuj pismo, z żądaniem określenia przyczyny przecieku i dostarczenia kopii protokołu rocznego lub pięcioletniego przeglądu budowlanego aby upewnić się, czy ktoś już zwracał uwagę na stan techniczny dachu, zaznacz w piśmie, że jeżeli nie otrzymasz odpowiedzi to na koszt wspólnoty dokonasz napraw w swoim lokalu lub też zlecisz wykonanie ekspertyzy budowlanej w celu określenia przyczyny.
6.Spytaj sąsiadów, czy mają podobne szkody.
Pozdrawiam
W naszej dużej wspólnocie są dwie osoby właścicieli mieszkan jako zarząd i jest również zarzadca budynku licencjonowany.
Czy ten zarzadca jest rownież członkiem tego zarządu. Wydaje mi sie że nie jest ale.......?????????
Czy ten zarzadca ma obowiazek posługiwać się imienną swoja pieczątką , bo cały czas na jakimkolwiek piśmie jest pieczątka zarządu wspólnoty mieszkaniowej budynku nr...... i podpis zarządcy.
.
Jeśli nie znasz składu zarządu, to sprawdź w uchwale.
Formalnie nie ma przeszkód, żeby zarządca z licencją był członkiem zarządu wspólnoty.
Jak by nie było - skoro macie zarząd, to on zarządza. On też reprezentuje wspólnotę: Zatem u Was jest wszystko prawidłowo: dokumenty kierowane do właścicieli podpisuje zarząd, a sygnuje (jako sporządzający) zarządca. Epoka pieczątek powoli odchodzi w przeszłość. Najważniejszy jest własnoręczny podpis, a nie odcisk z gumowych literek.
Pieczątek uparcie wymagają polskie banki, które jeszcze nie przeszły mentalnego przełomu. Co prawda, dopuściły nas łaskawie do przelewów elektronicznych, w których nie ma nawet podpisu, ale jak chcesz złożyć przelew papierowy, to koniecznie z pieczątką!
A przy okazji. Już się dowiedziałeś, którzy sąsiedzi są członkami zarządu twojej wm?