Remont - wymuszenie wymiany pionu kanalizacji i demontażu pieca kaflowego
vadeer
Użytkownik
Witam
Chciałbym zasięgnąć opinii na temat wymagań jakie stawia prywatna spółdzielnia mieszkaniowa (zarządca) w odpowiedzi na wniosek o dokonanie przebudowy mieszkania. Budynek jest w połowie gminny a w połowie mieszkania wykupione na własność zrzeszone są w prywatnej spółdzielni. Złożyliśmy wniosek o przebudowę kuchni i łazienki wraz z montażem pieca do ogrzewania mieszkania. W odpowiedzi uzyskaliśmy zapisy, które budzą moją wątpliwość:
1) odpływ z kuchni i łazienki podłączyć do pionu kanalizacyjnego, ale po zwiększeniu jego średnicy na 110mm całej długości, tj. od piwnicy do rury wywiewnej na dachu
2) nie obudowywać wanny lub brodzika natrysku w sposób uniemożliwiający eksploatację np czyszczenie odpływu
3) odłączyć od przewodów kominowych piece kaflowe. przebicia do przewodów zamurować w sposób zapewniający zachowanie ich pełnego przekroju i drożności. Stosowanie pieców na paliwo stałe dopuszcza się w budynkach o wysokości do 3 kondygnacji nadziemnych włącznie, jeżeli nie jest to sprzeczne z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Budynek przy ul............. nie spełnia tego warunku (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie z 12.04.2002r Dz.U. nr 75, poz. 690, par132 pkt 1 i 2)
I teraz pytania:
1) czy mogą wymusić na mnie taki zapis. to tak jakby szukali jelenia, który wymieni w budynku cały pion na 4 piętrach. przecież to poważne koszty. czy może mogą to żądać ale tylko od mieszkania w dół (mieszkanie na pierwszym piętrze)
2) niby zapis wydaję się logiczny ale brodzik natrysku zabudowuje syfon/odpływ przecież... mogą się przyczepić?
3) czy mogą żądać demontażu istniejącego pieca na podstawie obowiązującej ustawy pomimo tego iż piec ma pewnie tyle lat co budynek a jest to stara kamienica. zaznaczę iż piec znajduje się w ostatnim pokoju mieszkania a nie w przebudowywanej kuchni. piec wygląda dobrze i na pewno jest sprawny bo cały czas odbywa się w nim palenie. około dwa lata temu nawet był modernizowany przez zduna.
Proszę o pomoc
Chciałbym zasięgnąć opinii na temat wymagań jakie stawia prywatna spółdzielnia mieszkaniowa (zarządca) w odpowiedzi na wniosek o dokonanie przebudowy mieszkania. Budynek jest w połowie gminny a w połowie mieszkania wykupione na własność zrzeszone są w prywatnej spółdzielni. Złożyliśmy wniosek o przebudowę kuchni i łazienki wraz z montażem pieca do ogrzewania mieszkania. W odpowiedzi uzyskaliśmy zapisy, które budzą moją wątpliwość:
1) odpływ z kuchni i łazienki podłączyć do pionu kanalizacyjnego, ale po zwiększeniu jego średnicy na 110mm całej długości, tj. od piwnicy do rury wywiewnej na dachu
2) nie obudowywać wanny lub brodzika natrysku w sposób uniemożliwiający eksploatację np czyszczenie odpływu
3) odłączyć od przewodów kominowych piece kaflowe. przebicia do przewodów zamurować w sposób zapewniający zachowanie ich pełnego przekroju i drożności. Stosowanie pieców na paliwo stałe dopuszcza się w budynkach o wysokości do 3 kondygnacji nadziemnych włącznie, jeżeli nie jest to sprzeczne z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Budynek przy ul............. nie spełnia tego warunku (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie z 12.04.2002r Dz.U. nr 75, poz. 690, par132 pkt 1 i 2)
I teraz pytania:
1) czy mogą wymusić na mnie taki zapis. to tak jakby szukali jelenia, który wymieni w budynku cały pion na 4 piętrach. przecież to poważne koszty. czy może mogą to żądać ale tylko od mieszkania w dół (mieszkanie na pierwszym piętrze)
2) niby zapis wydaję się logiczny ale brodzik natrysku zabudowuje syfon/odpływ przecież... mogą się przyczepić?
3) czy mogą żądać demontażu istniejącego pieca na podstawie obowiązującej ustawy pomimo tego iż piec ma pewnie tyle lat co budynek a jest to stara kamienica. zaznaczę iż piec znajduje się w ostatnim pokoju mieszkania a nie w przebudowywanej kuchni. piec wygląda dobrze i na pewno jest sprawny bo cały czas odbywa się w nim palenie. około dwa lata temu nawet był modernizowany przez zduna.
Proszę o pomoc
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Ad1. Masz prawo podlaczyc sie do kanalizacji wspolnej budynku i nie musisz nikogo prosic o pozwolenie jesli jest to remont istniejacego podlaczenia a nie nowa instalacja.
Jesli reszta wlascicieli chce Twoimi rekami remontowac czesc wspolna (pion kanalizacyjny) to popros ich o pieniadze na to zadanie.
Wczesniej przydala by sie jakas uchwala na wydatkowanie pieniedzy, chyba ze Wasza "prywatna spoldzielnia" (cokolwiek to jest) takich uchwal nie wymaga.
Ad2. Wyslij ich "na drzewo" z takimi wymaganiami. W swoim mieszkaniu mozesz zrobic co uwazasz jesli to nie wplywa na wlasnosc innych.
Jeli chcesz zabudowac rury to jest to Twoja decyzja ktorej konsekwencje bedziesz sam ponosil.
Ad3. Jak w punkcie 2. Nie maja zadnego prawa nakazywac Ci jakichkolwiek rozbiorek istniejacego systemu ogrzewania poniewaz nie nalezy on do czesci wspolnej.
Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dotyczy nowych inwestycji a nie istniejacych budynkow.
A co w tym takiego dziwnego ... dostałaś warunki techniczne jakie musisz spełnić, aby wykonać swój zakres prac .
Nie znam waszej sytuacji technicznej ale domniemam, że obecne przekroje nie są już niewystarczające . Otrzymane warunki możesz zaskarżyć do Rady Nadzorczej Spółdzielni.
Czy zaskarżenie do Rady Nadzorczej coś da? przecież to spółdzielnia wydała warunki więc pewnie zależy im aby je pozostawić (i np naciągnąć na pion kanalizacyjny). Ale na pewno zasadne jest zwrócenie im uwagi, iż skoro narzucają wymianę pionu kanalizacyjnego to dlaczego mam płacić prywatnie za coś co jest częścią wspólną kamienicy?
Nie ukrywam, że najbardziej dziwi mnie punkt trzeci. Już na tym etapie jest problem w kamienicy z ogrzewaniem. Generalnie brak jest wolnych otworów kominowych. Podobno budowano kiedyś tak że na jeden otwór czasami przypadały dwa mieszkania na różnych piętrach. No ale jest taka sytuacji iż my nie mamy dostępu do przewodu kominowego w kuchni (tam gdzie chcemy zrobić piec gazowy) a w mieszkaniu na 4 piętrze właściciel, który kupił mieszkanie wcześniej od nas otrzymał zgodę na zajęcie aż dwóch otworów. No i nam każą teraz robić komina zewnętrzny albo wewnątrz klatki schodowej bo podobno równouprawnienia nie ma -> kto pierwszy (zajął komin) ten lepszy... Nawet jeżeli zrobimy komin zewnętrzny to oni stosując zapisy jak w pkt 3 chcą jednym słowem zabrać nam otwór kominowy w pokoju. A ja wolałbym piec kaflowy zostawić na wypadek "ciężkiej" zimy...
przecież to ty chcesz robić remont, a nie SM . To ty masz wypełnić / spełnić warunki techniczne .
SM nie planuje remontów kanalizacji na ten czas i nie będzie na pewno chciała jego wykonać tylko dlatego, że ty masz ochotę na remont.
Remont będziesz robić współcześnie więc podlegasz obecnemu prawu a nie temu sprzed lat ...
co do otworów w kuchni to już sobie odpuszczę. ale wytłumacz mi proszę dlaczego każą mi rozbierać istniejący piec który znajduje się w pokoju? (a remont ma obejmować kuchnię i łazienkę). w innych mieszkaniach piece dalej istnieją i nawet jak nie spełniają wymagań rozporządzenia to nikt nikomu nie każe ich demontować. a jak już chcę zrobić remont to muszę demontować? a jakbym założył tylko grzejniki elektryczne akumulacyjne?
Pisałaś , że to leciwy budynek, pewnie jak go budowano , to w lokalu było tylko jedno ujęcie wody i taki przekrój rur wystarczał . Obecnie, gdy nastąpiła rewolucja cywilizacyjna i w każdym lokalu jest kilka ujęć ... to następuje częste zatykanie się rur...
Zarządcy nieruchomości , niezależnie kto nim jest , zawsze szukają sponsorów , którzy zmodernizują obecny stan techniczny na swój koszt.
jak wyżej
zadaj te pytanie tym co ci wydali warunki techniczne , ja nie jestem w stanie ci odpowiedzieć , nie znam tej nieruchomości , zmam tylko twoje stanowisko w tej sprawie
Jesli nie ingerujesz w czesci wspolne albo w elementy konstrukcyjne budynku to nikomu nic do tego co robisz w swoim mieszkaniu.
Zadnego pionu kanalizacyjnego wymieniac nie musisz bo nie jestes jego wlascicielem.
Nikt cie nie moze zmusic do zniszczenia Twojej wlasnosci.
Dlaczego sie nawet zastanawiasz nad tym idiotyzmem zarzadcy?
Czy jak bedziesz chcial pomalowac swoje mieszkanie to tez bedziesz pytal o zgode zarzadcy?
Jak ci napisze ze pozwala pod warunkiem ze pomalujesz jeszcze klatke schodowa to tez sie bedziesz zastanawial czy wykonac te dodatkowa robote?
Jedyne na co musisz uzyskac zgode to wykonanie komina do nowego pieca gazowego.
Jest jeszcze kwestia czy wogole ten piec moze byc w Twoim mieszkaniu zainstalowany ale to wynika z przepisow budowlanych a nie widzimisie zarzadcy.
spokojnie bo widzę że bardzo się zestresowałeś. nie o to mi chodziło :)
po rozmowie z zarządcą po prostu napisaliśmy do nich pismo o wydanie warunków ewentualnej przebudowy kuchni/łazienki i montażu pieca. a oni nam esej na 4 strony przysłali ;-)
co do pieca to tak jak pisałem: oni nie piszą o zniszczeniu/demontażu pieca... piszą o jego odłączeniu od pionu kominowego i zamurowaniu otworu.
Jezeli juz to od tego wydawania pozwolen jest wydzial architektory w Twoim miescie.
W zaleznosci od tego co chcesz zrobic, on ci wyda pozwolenie budowlane na przebudowe/budowe albo przyjmie zgloszenie remontu. Jesli juz tak chcesz byc w zgodzie z przepisami to idz do urzednnika WA i zapytaj czy zakres planowanych prac wymaga pozwolenia budowlanego, zgloszenia czy nie wymaga niczego.
Od spoldzielni potrzebujesz jedynie zgode na zrobienie tego komina na scianie zewnetrznej. Tutaj moze jeszcze wtracic sie konserwator zabytkow jezeli Twoja kamienica jest w rejestrze zabytkow i radze to sprawdzic.
Spoldzielnie powinienes oczywiscie poinformowac o planowanych pracach a ona, jesli nie ingerujesz w czesci wspolne, moze ci jedynie przyponiec ze gruz nie ma prawa wyladowac w smietniku i nakazac utrzymanie porzadku na klatce schodowej podczas tych prac oraz po ich zakonczeniu. Dobrym zwyczajem jest uprzedzenie sasiadow o tych pracach bo oni beda musieli znosic ewentualne niewygody (np. halas).
Musisz oczywiscie sie upwenic ze pomieszczenie w ktorym ten gazowy piec grzewczy chcesz umiescic ma odpowiednia wysokosc i kubature a te zaleza od tego czy piec jest z zamknieta komora spalania czy otwarta. Te wymogi sa okreslone w Rozporzadzeniu Ministra Infrastruktory w sprawie warunkow technicznych , jakim powinny odpowiadac budynki i ich usytuowanie (Dz.U.02.75.690 z dnia 15 czerwca 2002).
Co do pieca kaflowego to powiedz zarzadcy zeby sobie decydowal o tym czy odlaczy swoj piec i nie zajmowal sie Twoim. To samo dotyczy tych jego ograniczen co do zabudowy wanny czy prysznica.
Napisalem "zniszczeniu pieca kaflowego" bo w wiekszosci takich instalacji piec jest wymurowany przy scianie w ktorej jest przewod kominowy i zeby go od tego przewodu odlaczyc trzeba piec zwyczajnie rozebrac. Jesli u Ciebie mozna odlaczyc i zamurowac przewod kominowy bez rozbierania pieca to nie zapomnij rowniez zamurowac paleniska aby komus nie przyszlo do glowy rozpalic w tym odlaczonym od komina piecu.
Mozesz ten piec kaflowy wykorzystac do ogrzewania nawet po jego odlaczeniu od komina wkladajac do niego grzalke elektryczna.
Zrobisz sobie w ten sposob elektryczny piec akumulacyjny i majac taryfe G12 wlaczac go w tanszej taryfie.
Czym ogrzewa swoje mieszkanie właściciel z czwartego piętra ?
Należałoby ustalić twój i twojego lokalu stan prawny. Pierwszy raz słyszę o takiej hybrydzie.
Budynek albo jest komunalny, albo spółdzielczy albo jest wspólnotą mieszkaniową albo prywatny.
Mam wątpliwości czy ty jesteś właścicielem wyodrębnionego lokalu i współwłaścicielem NW (m.in. udziału w gruncie) czy masz tylko spółdzielcze prawo własnościowe mieszkania.
To są zasadnicze sprawy bo z korespondencji jaką podajesz, prowadzonej ze spółdzielnią wynika, że ty nie jesteś właścicielem lokalu? Czy masz AN kupna lokalu wraz z prawem własności lokalu i udziału w NW?
co do prawa własności to jest to stara kamienica w centrum miasta Wrocławia. połowa lokali to mieszkania komunalne. druga połowa to mieszkania, które po prostu zostały od gminy odkupione. posiadamy akt własności do mieszkania i do części gruntu na którym stoi kamienica. a pisząc o spółdzielni prywatnej miałem na mysli wspólnotę mieszkaniową. czyli mieszkańcy (którzy wykupili mieszkania) tej kamienicy i okolicznych zrzeszeni są we wspólnocie, która zarządza budynkiem.
Sugeruje przeczytac Ustawe o Wlasnosci Lokali.
edit:
Interesujace jest to okreslenie "i okolicznych".
Czy te okoliczne kamienice i Twoja stoja na jednej dzialce?
Zazwyczaj wspolnota powstaje w budynku/ach stojacych na jednej dzialce.
Jeszcze jedno pytanie.
Czy w tej Waszej wspolnocie macie zarzad wlascicielski i administratora czy zarzadza wami zarzadca na podstawie aktu notarialnego?
o ile dobrze pamiętam to w akcie notarialnym podział działki był tak zrobiony iż można wnioskować iż dla naszego budynku jest jedna działka a kolejne kamienice chociaż połączone stoją na innych działkach. ale głowy nie dam sobie uciąć. zresztą nie do końca rozumiem związek innych kamienic z moim problemem. znam fakty ale nie bardzo rozumiem do jakiego wniosku dążysz...
a na ostatnie pytanie udzielić odpowiedzi nie potrafię. nie mamy aktu notarialnego (osobnego) z zarządcą o ile się orientuję
Moje pytanie dotyczace ilosci budynkow w Twojej wspolnocie mialo istotny cel.
Otoz, jesli bedziesz potrzebowal zgody wspolnoty na ten komin na scianie to ta zgode musisz uzyskac w formie glosowania wlascicieli nalezacych do wspolnoty.
Jesli Twoja wspolnota sklada sie np. z 10 budynkow to zgode beda glosowac ludzie ktorych Twoj komin nie dotyczy bo mieszkaja w innych budynkach.
Zazwyczaj nie ma z tym problemu ale bywa ze ludzie glosuja przeciw wszystkiemu dla zasady.
Rowniez wspolnota zlozona z wielu budynkow to jest jeden wielki bol glowy kiedy zaczyna sie dyskusja o wydatkowaniu pieniedzy zgromadzonych na funduszu remontowym ale i koncie biezacej eksploatacji. Pojawiaja sie nieporozumienia na temat kto tych pieniedzy bardziej potrzebuje.
Jezeli kamienice na Twojej ulicy stoja na osobnych dzialkach (tak jak powinny) to kazda kamienica powinna miec osobna wspolnote.
Zarzadca notarialny pojawia sie wtedy gdy na zebraniu wlascicieli przeglosowana zostanie uchwala o powierzeniu zarzadu zarzadcy zawodowemu. Taka uchwala musi byc poswiadczona notarialnie. Zapytaj czy byla taka uchwala.
Co do zarzadcy "zatrudnionego" notarialnie to test na to jest bardzo prosty.
Jesli macie zarzad wlascicielski to nie ma zarzadcy "notarialnego".
Zarzad wlascicielski zajmuje sie sprawami wspolnoty sam albo zatrudnia do tego administratora (nie zarzadce).
Nadal sugeruje przeczytac UoWL. Nie jest dluga a jej lektura wiele Ci wyjasni.
teraz już wszystko jasne jeżeli chodzi o sprawę komina.
co do drugiej kwestii to muszę nad tym "popracować"
dzieki
https://forum.zarzadca.pl/wiki/zarzad
https://forum.zarzadca.pl/wiki/