Kompetencje wspólnoty - przełom w orzecznictwie?
Gość Zarzadca.pl
Użytkownik
Wysoce dyskusyjny wyrok !!!<br />Pomija kardynalne prawo własności wynikające z ustawy zasadniczej.<br />Czy w związku z takim orzeczeniem współwłaściciele tej nieruchomości należącej do członków wspólnoty powinni zostać zwolnieni z podatku od nieruchomości (solidarna odpowiedzialność współwłaścicieli), a obowiązek ten powinna przejąć wspólnota? Nie sądzę... A co z pożytkami? Też będą należne wspólnocie? Nie ma takich podstaw prawnych, zatem ponoszenie wydatków jest w zakresie decyzyjności współwłaścicieli, a nie wspólnoty.<br />......<br />W moim przekonaniu należy dokonać zmian w prawie dotyczących współwłasności, a nie pozwalać na to, żeby jakiś podmiot zarządzał nie swoją własnością. bez żadnego umocowania. W imię czego?<br />Czy wystąpiono o wyznaczenie kuratora bądź pełnomocnika? Pewnie nie, bo łatwiej wydawać pieniądze innych wg własnego uznania.... I brać jeszcze wynagrodzenie za zarządzanie współwłasnością, jako, że to dodatkowy nakład pracy.<br />Polska to dziwny kraj....
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Decydujące są dwie kwestie:
1. Właściciele lokali i właściciele sąsiedniej działki to dokładnie te same osoby fizyczne.
2. Sąsiednia działka jest funkcjonalnie powiązana z budynkiem mieszkalnym, a zatem nie tylko stanowi własność członków wspólnoty, ale również korzystanie z niej jest niezbędne do obsługi wspólnej nieruchomości.
Widocznie SN wziął pod uwagę jedno i drugie, zastosował zdrowy rozsądek (co zawsze się przydaje) i pozwolił ludziom zarządzać samodzielnie własnym majątkiem.
Nie widzę żadnego związku pomiędzy tym wyrokiem a kwestią podatku od nieruchomości.
Ponadto nic nie wiemy o tym, żeby ktokolwiek brał wynagrodzenie za zajmowanie się tym parkingiem i placem zabaw Wiemy że generują duże koszty i uwzględniono ten fakt w planie gospodarczym, a plan za 2011 rok obronił się w SN.
Nic nie wiemy też o tym, że ww koszty ustalono "wg własnego uznania". Przeciwnie - uchwalę z kosztami placu i parkingu zaakceptowała większość właścicieli liczona udziałami.
W przypadku placu jest to współwłasność - więc w podatku jest odpowiedzialność solidarna. WM nie ma tu nic do rzeczy.
bo sprawy Wspólnot Mieszkaniowych nie da się wcisnąć pod paragrafy jak spółdzielczość mieszkaniową , do rozwiązywania problemów WM, potrzeba tęgiej głowy
Nowy doklejony: 10.07.15 16:29
Konsekwentnie nie zgadzam się z tym poglądem, podobnie jak wszystkie sądy, we wszystkich orzeczeniach dotyczących mediów.
Wspólnota mieszkaniowa nie ma osobowości prawnej. Ma zdolność prawną i sądową.
Ale taką zdolność ma też osoba fizyczna, spółka jawna lub komandytowa. Żaden z tych podmiotów nie ma osobowości prawnej.
Co ma do tego burzenie ścian?
Wspólnota może zakupić lokal do swojego majątku odrębnego (dla siebie jako jednostki organizacyjnej), albo dla współwłaścicieli, w udziałach ułamkowych identycznych, jak ich udziały w nieruchomości wspólnej. W pierwszym przypadku lokal będzie własnością wspólnoty mieszkaniowej, a w drugim - współwłasnością ogółu właścicieli lokali. W tym drugim przypadku można by połączyć nieruchomości: wspólną (NW) i lokalową w jedną. To operacja papierowa, bez zadymy, którą Ty proponujesz.
Po co w tym celu burzyć mury? Te mury oddzielające lokal od nieruchomości wspólnej (np. klatki schodowej) to pewnie mury nośne. Pomijam mitręgę administracyjno-budowlaną, związaną z wyburzeniem ścian nośnych w budynku, ale przy okazji zlikwidujesz nie tylko samodzielność lokalu - lokal jako taki po prostu fizycznie przestanie istnieć. Po co wspólnocie takie ogólnodostępne pomieszczenie? Na imprezownię dla pijaków i noclegownię dla włóczęgów?
Pełnomocnictwa? A tego nie robi się jednomyślną uchwałą właścicieli?
Teraz trzeba zapytać wszystkich właścicieli, czy chcą łożyć na utrzymanie odrębnej nieruchomości, gdy ( droga dojazdowa) będzie zawalona śniegiem po nocnych opadach .
Co ty wtedy Lalunia zrobisz? spóźnisz się do pracy , a może karetka nie dojedzie na czas ... już pisałem, że to temat na tęgie głowy, a nie na twoją.
a po co w to mieszać jeszcze prawo spółek handlowych , mnie wystarczy grunt wspólnot mieszkaniowych i tam obowiązujące prawo.
Krąg osób ten sam, więc roszczenie wobec samego siebie.
Sąd nie znalazł przeszkód żeby to były wydatki WM. Ten wyrok jest po to, żeby uprościć życie właścicielom obydwu działek i właśnie chroni prawo własności. Wątpliwości jednego pieniacza zostały oddalone, właściciele swobodnie i świadomie korzystają z obydwu działek.
Kodeks cywilny reguluje tryb postępowania w przypadku braku zgody wszystkich współwłaścicieli danej współwłasności (art.199 k.c.).
W granicach RP nie obowiązuje precedens, zatem każde orzeczenie obowiązuje w danej sprawie. Uchwała SN również obowiązuje w danej sprawie (art.390 §2 kpc) zatem podlega dyskusji, czemu służy właśnie forum.
@Jacek
Jeżeli chodzi o przytoczony wyrok to schody prowadziły bezpośrednio do klatki schodowej, stanowiły element budynku, choć właściciel działki (miasto) nie wniósł roszczenia o ich rozbiórkę schodów. Zatem schody te stanowiły NW, a nie element/wyposażenie działki sąsiedniej, pomimo, że fizycznie znajdowały się w granicach innej działki. Odpowiedzialność cywilna wspólnoty wynika z własności schodów nie działki. Często zdarza się, że deweloperzy "nadużywają" granic nieruchomości gruntowych w "dobrej wierze", ale to już inny temat-rzeka...
Nowy doklejony: 16.07.15 09:13
@blazejh
Jeżeli wspólnota (osoba ustawowa) rości sobie o zwrot środków na jej rachunek bankowy od swojego członka to nie mamy do czynienia z roszczeniem wobec samego siebie... Mamy do czynienia z dwoma osobami: ustawową i fizyczną, które mają wobec siebie roszczenia. Każda z tych osób ma odrębny majątek, choć są jednostkami powiązanymi w rozumieniu ustaw podatkowych.
Superficies solo cedit. Cudze schody, ale odpowiedzialność cywilna wspólnoty.
Odpowiedzialność wspólnoty jako korzystającego z cudzej rzeczy lecz nie jako właściciela.
Ciekawe co na to ubezpieczyciel i zawarta polisa ponieważ te schody nie są NW?
§ 1. Część składowa rzeczy nie może być odrębnym przedmiotem własności i innych praw rzeczowych.