licznik glowny od wody - prosze o porade

bociek123bociek123 Użytkownik
edytowano stycznia 2016 w Zarządzanie Nieruchomościami
Witam. Mam pewien problem. Mianowicie wprowadzilem sie do budynku w ktorym zostala odcieta woda ponieważ sasiad nie placil za wode 3 lata i wyjechal . W wodociagach musialem podpisac umowe na licznik glowny i uregulowac zaleglosci za te 3 lata poniewaz oni nie mieli umowy i ciagneli wode na lewo. Po podpisaniu umowy i uregulowaniu zaleglosci minely dwa lata. Sasiad wrocil i chce miec znowu wode ale nie chce oddac mi pieniedzy ktore musialem za niego zaplacic. Licznik jest tylko ten glowny a on jest podlaczony za licznikiem. Moje pytanie brzmi czy moge odciac jemu wode zaworem do poki nie odda mi zaleglosci ?

Komentarze

  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jaki status ma ten budynek?
    To wspólnota, mała, duża?
    Ty jesteś lokatorem czy właścicielem lokalu?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] bociek123:[/cite] Licznik jest tylko ten glowny a on jest podlaczony za licznikiem. Moje pytanie brzmi czy moge odciac jemu wode zaworem do poki nie odda mi zaleglosci ?
    należy mu założyć sprawę w sądzie,a nie odcinać wódę . Możesz mu ją racjonować np w godz 19-20.
    Załóż na jego odejściu wodomierz , będziesz wiedział ile wody bierze , przyda sie w sądzie .
  • Opcje
    bociek123bociek123 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jest to budynek w ktorym sa dwa mieszkania moje i sasiada ja jestem wlascicielem jednego mieszkania on drugiego. Ale licznik jest tylko jeden ktory jest na mnie.
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano stycznia 2016
    ale nie chce oddac mi pieniedzy ktore musialem za niego zaplacic.
    Pozostaje tylko sąd chociaż wcale nie masz pewnej wygranej.
    musialem podpisac umowe na licznik glowny i uregulowac zaleglosci za te 3 lata poniewaz oni nie mieli umowy i ciagneli wode na lewo. Po podpisaniu umowy i uregulowaniu zaleglosci minely dwa lata.
    Mam wątpliwości czy to było właściwe wyjście. Nie wiem czy taniej nie byłoby zrobienie własnego odgałęzienia i osobnego wodomierza.
    Ten szantaż wodociągów też dziwny, chyba że potraktowali Cię jako współwłaściciela domu.
    Skoro "oni" byli dłużnikami wodociągów to Ty w takim razie byłeś ich dobrowolnym sponsorem.
    Hm - wydaje mi się, że ciężko będzie odzyskać nawet sądownie ten sponsoring.
  • Opcje
    niebieskiniebieski Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wynajmij instalatora, który rozdzieli instalacje na dwie niezależne, osobno do każdego mieszkania.
    Masz umowę podpisaną, masz licznik, masz wodę, sąsiad podpisze umowę z wodociągami, założą mu licznik i będą jego ścigać, jeśli nie zapłaci, a nie ciebie.
    Przeróbka instalacji to nie są takie duże pieniądze, a spokój bezcenny.
    U mnie po wejściu rury zasilającej do budynku jest trójnik i dwa wodomierze, każdy ma swój, tak samo jak na przykład elektryczny i co mi do tego czy sąsiad płaci czy nie.
  • Opcje
    szczerydobóluszczerydobólu Użytkownik
    edytowano listopada -1
    bociek123 - przedstawiasz bardzo dziwną sytuację, wręcz nierealną.
    W wodociagach musialem podpisac umowe na licznik glowny i uregulowac zaleglosci za te 3 lata poniewaz oni nie mieli umowy i ciagneli wode na lewo.
    A kto wtedy ciągnął wodę na "prawo"?
    Kto Ci kazał uregulować dług innej osoby?
    Czy wodociągi odmawiały Ci podpisanie umowy na dostarczanie wody?
    Sasiad wrocil i chce miec znowu wode
    To wskaż mu adres wodociągów.
    Moje pytanie brzmi czy moge odciac jemu wode zaworem
    Oczywiście, to Twoja własność. Dziwię się takim wpisom
    należy mu założyć sprawę w sądzie,a nie odcinać wódę . Możesz mu ją racjonować np w godz 19-20.
    Ta wóda to chyba "czeski błąd"?
  • Opcje
    bociek123bociek123 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Do szczerydobolu.
    Sytuacja wygladala tak. Dlug nie byl na osobe tylko na budynek poniewaz nikt w tym budynku nie mial umowy z wodociagami, woda zostala zakrecona przez wodociagi ale okazalo sie ze zawór byl nieszczelny i sasiad mial dalej wode i tak uzywal ja przez 3 lata. W mieszkaniu w ktorym ja mieszkam nie mieszkal nikt. Po wprowadzeniu sie dostalem od wodociagow dwa wyjscia zaplacic zaleglosc z licznika glownego i podpisac na niego umowe lub zrobic nowe przylacze ze studzienka i wlasnym licznikiem za pare tys. Wiec moge sasiada odlaczyc od siebie i wyslac go do wodociagow w celu zalatwienia sobie przylacza?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano stycznia 2016
    [cite] bociek123:[/cite]Jest to budynek w ktorym sa dwa mieszkania moje i sasiada
    ja jestem wlascicielem jednego mieszkania on drugiego.
    Ale licznik jest tylko jeden ktory jest na mnie.
    No to tworzycie małą wspólnotę mieszkaniową . Licznik główny może być jeden, umowa jedna, to dla dostawcy wody, a Wy powinniście, na rozgałęzieniu, mieć dwa odrębne , nie byłoby kłótni i tego wątku.

    Wariant drugi - umowę powinniście podpisać oboje , lub każdy z was, powinniście mieć odrębne olicznikowane przyłącza wodk -kan .
    Na pewno ten drugi wariant jest lepszy dla ciebie, nie płaciłbyś za uchyby i za współwłaściciela nieruchomości budynkowej, który czasami nie płaci
    [cite] bociek123:[/cite]Wiec moge sasiada odlaczyc od siebie i wyslac go do wodociągów w celu zalatwienia sobie przylacza?
    NIE , to nie jest tylko twoje przyłącze, ono służy budynkowi i tym co w nim maja właśność, takie rozwiązanie zastałeś jak kupowałeś jeden z lokali,
    Komentarz edytowany KubaP
  • Opcje
    bociek123bociek123 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czyli mam rozumiec ze sasiad moze sobie teraz ciagnac wode bez licznika a ja mam za to placic? Przeciez to zlodziejstwo. Chyba ze czegos nie rozumiem
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano stycznia 2016
    bociek123 - Wasz dom to prawdopodobnie współwłasność (lub mała-dwulokalowa wspólnota).
    Twoim błędem była zgoda na bezprawne ultimatum wodociągów, których w zasadzie jak widać nie obchodzi który z dwóch współwłaścicieli płaci im za wodę dostarczoną do budynku.
    W jaki sposób sobie rozliczają właściciele wodę w danym budynku to ich sprawa. Dopóki nie rozdzielicie sobie tej wody na osobne dwa lokale taka wojna będzie trwać.
    Nie widzę innej możliwości odzyskania pieniędzy od sąsiada jak sądownie - poza oczywiście dogadaniem się.
    Co masz w tej umowie (którą podpisałeś po uregulowaniu zadłużenia domu) z wodociągami napisane odnośnie adresu dostawy - dalej budynek czy Twoje mieszkanie, kto jest odbiorcą dostarczanej wody?
  • Opcje
    szczerydobóluszczerydobólu Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wątek staje się coraz bardziej dziwny.
    Dlug nie byl na osobe tylko na budynek
    No to nie osoba ale budynek powinien zapłacić.
    Po wprowadzeniu sie dostalem od wodociagow dwa wyjscia zaplacic zaleglosc z licznika glownego i podpisac na niego umowe lub zrobic nowe przylacze ze studzienka i wlasnym licznikiem za pare tys
    A znasz adres najbliższej Prokuratury? Znajdę ci nawet przestępstwo w KK, naruszenie władzy urzędniczej w KPA i kilka artykulów w KC. Chyba bociek poniosła Cię fantazja? A przy okazji - gdzie sprzedają mieszkania we WM 2-lokalowych? To jak kupić domek ?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano stycznia 2016
    [cite] bociek123:[/cite]Czyli mam rozumiec ze sasiad moze sobie teraz ciagnac wode bez licznika a ja mam za to placic?
    Przeciez to zlodziejstwo. Chyba ze czegos nie rozumiem
    już ci wcześniej odpisałem
    [b]należy mu założyć sprawę w sądzie[/b],a nie odcinać wódę . Możesz mu ją racjonować np w godz 19-20. 
    [b]Załóż na jego odejściu wodomierz[/b] , będziesz wiedział ile wody bierze , przyda sie w sądzie .
    

    [cite]szczerydobólu[/cite]A znasz adres najbliższej Prokuratury?
    z praktyki ... to jest adres dla awanturników , mało spraw trafia na wokandy sądowe, a jak już to trwają latami
  • Opcje
    szczerydobóluszczerydobólu Użytkownik
    edytowano listopada -1
    należy mu założyć sprawę w sądzie,a nie odcinać wódę
    i mamy odpowiedź
    z praktyki ... to jest adres dla awanturników , mało spraw trafia na wokandy sądowe, a jak już to trwają latamiUoWL ; UoGN ;pozory mylą
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Jeżeli nie było umowy a wodę czerpał sąsiad bezumownie, to moim zdaniem nie jest to nawet dług wspólnoty mieszkaniowej, jeżeli właściciel zapłacił, to mamy do czynienia z nienależnym świadczeniem, uważam, że o zwrot pieniędzy należy pozwać zarówno sąsiada, jak i wodociągi.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Bociek dałeś się złapać na bezprawny szantaż wodociągów i zapłaciłeś cudzy dług. Tj. dług sąsiada (budynki nie mają długów).
    Nie widzę możliwości korzystania z tego przyłącza przez sąsiada po jego powrocie bez spłaty przez niego świadczenia, które ty nienależnie zapłaciłeś wodociągom lub zwrotu tych pieniędzy przez wodociągi.

    Z wodociągami w sądzie nie raczej nie wygrasz, raczej szkoda czasu i papieru na pozew.
    Jeśli sąsiad nie spłaci tobie długu pozostaje ci pozew przeciw sąsiadowi z lepszymi szansami spłaty (za ok. pięć lat jak dobrze pójdzie).
    Jeśli sąsiad nie spłaci to nich buduje własne przyłącze. Wbrew pozorom będzie to rozwiązanie całkiem racjonalne.

    Prawdopodobnie facet będzie ci się wpinał do wody na dziko, więc lepiej zaglądaj do piwnicy.:smile:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.