Minimalna stawka na umowach zlecenia od czerwca a plany finansowe wspólnoty
Piotrek
Użytkownik
Czy uwzględniacie w jakiś sposób w tworzonych planach finansowych na 2016 rok przewidywany wzrost minimalnych stawek godzinowych na umowach zlecenia?
Chodzi nie tylko o wpływ bezpośredni (tzn. zleceniobiorców "zatrudnianych" przez wspólnotę), ale przede wszystkim o wzrost kosztów ze strony podwykonawców.
Przykładowo, w przypadku mojej wspólnoty, koszt ochrony wzrośnie o ponad 50%, co wpłynie na podwyżkę dla przeciętnego mieszkania o ok. 60 zł miesięcznie.
Nie wiem jak będzie ze sprzątaniem i utrzymaniem zieleni - te usługi to też niemal w 100% koszty "ludzkie", a sporo takich firm zatrudnia na zleceniu...
Szykują się znaczne podwyżki kosztów utrzymania mieszkań, chociaż mam wrażenie, że mało kto zdaje sobie z tego sprawę.
Chodzi nie tylko o wpływ bezpośredni (tzn. zleceniobiorców "zatrudnianych" przez wspólnotę), ale przede wszystkim o wzrost kosztów ze strony podwykonawców.
Przykładowo, w przypadku mojej wspólnoty, koszt ochrony wzrośnie o ponad 50%, co wpłynie na podwyżkę dla przeciętnego mieszkania o ok. 60 zł miesięcznie.
Nie wiem jak będzie ze sprzątaniem i utrzymaniem zieleni - te usługi to też niemal w 100% koszty "ludzkie", a sporo takich firm zatrudnia na zleceniu...
Szykują się znaczne podwyżki kosztów utrzymania mieszkań, chociaż mam wrażenie, że mało kto zdaje sobie z tego sprawę.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Po co komu ochrona?
40 lat ludzie żyli na osiedlach i wsiach bez ochrony i tyle się nie działo co teraz z ochronami.
Choćby po to, żeby odwoływać fałszywe alarmy z SAPu (a niestety takich jest sporo, a koszt bezpodstawnego wezwania straży pożarnej to kilka tysi...).
Rozumiem, że wywalasz komputer za okno, odcinasz wtyczkę do internetu - w końcu po co to komu - tyle lat ludzie żyli bez tego i było...
Nowy doklejony: 28.01.16 14:56 U mnie mieli więcej, ale i tak wzrost będzie kolosalny...
W związku z tym firmy tej branży zwalniają w tym roku armię 45 tys. emerytów i ludzi bez uprawnień typu pozwolenie na broń.
Ewentualny wzrost wynagrodzenia zależy więc od kondycji czy strategii danej firmy ochroniarskiej i potem od renegocjacji umowy ze wspólnotą. Na razie niczego bym nie planował.
Ja bez komputera czy internetu nie mogę wypełniać szeregu funkcji, natomiast dom bez ochrony dalej jest domem i dalej właściciele mogą sobie w nim mieszkać tak jak do tej pory. Rozumiesz różnicę?
Reasumując - przykład dałeś całkowicie nietrafiony.
Owszem, znajdzie się jakiś procent klientów, który zrezygnuje z ochrony budynku, ale zostaną ci, którzy potrzebują tej usługi i wyłożą większe pieniądze. A ci, którzy zrezygnują, zorientują się nagle, że nie potrzebowali ochrony, tylko sobie ją wynajęli, bo tak robią wszyscy dookołoa, a ochroniarze byli za 3 zł/h, więc ich było stać.
Poza tym nie zapominajmy, że podniesienie minimalnych stawek będzie dotyczyć praktycznie wszystkich, a nie tylko ochroniarzy, więc również klientów tych ochroniarzy, płacących za ochronę budynku. Może tym sposobem, krok po kroku, wyjdziemy z roli europejskiego (światowego?) pariasa.
Będą następne fuzje, jak po deregulacji zawodu.
To jest pole dla nowej armii stanowiącej wielokrotność 45 tysięcy ludzi i nie będą to emeryci-inwalidzi o najniższych, albo zerowych kwalifikacjach, lecz młodzi, zdolni, dobrze wykształceni ludzie. Pytanie za 100 pkt: czy w tej branży wchodzi w grę 12 zł/h, czy może 60 zł/h?
A emeryci? Z głodu nie umrą, bo mają emeryturę, która to emerytura z czasem też wzrośnie, bo składka odprowadzana przez pracujących na emerytury od 3 zł/h jest trochę inna, niż od 12 i 60 zł/h.
U mnie we WM wszelkie podwyżki usługodawcy muszą zgłaszać do 31 stycznia , potem negocjacje, tak aby przed zebraniem właścicieli lokali, wiedzieć na czym się stoi, a podwyżki obowiązują od 1 kwietnia . Ot taka przypadłość praktyczna.
Świetnie, tylko że zmiany są tak istotne, że prawdopodobnie usługodawcy postawią wspólnoty przed faktem dokonanym - albo akceptujecie podwyżki, albo wypowiadamy umowy.
To nie są zmiany kosmetyczne, one wywalają rentowność całego biznesu w przypadku usług o znacznej pracochłonności (ochrona, sprzątanie)...
Nowy doklejony: 29.01.16 17:40 No nie wiem.
W mojej wspólnocie koszty ochrony wzrosną, jak przewiduję, do ponad 150 tys. zł rocznie. Za taką sumę (mam na myśli roczne wydatki) można "naszpikować" budynek kamerami i elektroniką, a potem nie ponosić już więcej kosztów.
I bardzo poważnie nad tym się zastanawiam...
Na zebraniu właścicieli lokali np. na sprawozdawczym podejmijcie uchwalę, że jak zmienią się stawki za usługi to je akceptujecie i zmienicie tylko wymiar zaliczki.
błędne założenie ... serwis ieżący tej elektroniki kosztuje ... coś wiem na ten temat .
Rozumowałbym podobnie.
Kosztów serwisu instalacji do ochrony obiektów ( głównie monitoringu ) nie znam. Nasz monitoring akurat jeszcze się nie zepsuł.
Ale nie sądzę żeby były nawet porównywalne z kosztami serwisu instalacji znajdujących się w hali garażowej.
Kwestia nakładu wstępnego.
Nowy doklejony: 03.02.16 23:59
Ozusowanie trzebi ochronę
http://www.obpon.pl/article/181828/show.html
12 zł/h to minimalna granica przyzwoitości
Ja się z tym zgadzam. Szczególnie ze stwierdzeniem, że "firmy, które mogłaby zarżnąć godzinowa stawka minimalna wysokości proponowanych przez rząd 12 złotych, nigdy nie powinny powstać, gdyż nie stanowią żadnej wartości dodanej dla polskiej gospodarki".
Dla mnie to jest święta prawda.