Gmina a fundusz remontowy c.d.

balibali Użytkownik
Po rocznym rozliczeniu funduszu remontowego wszystkim właścicielom mieszkań naliczona została dopłata, ponieważ dociepliliśmy budynek. Dopłaty są zróżnicowane wg właconych zaliczek. Tak się złożyło, że jeden z obecnych właścicieli wykupił mieszkanie od gminy w grudniu 2009 r, wobec tego jego fundusz remontowy naliczany był od 01. 2010r. Gmina nie zwróciła wpłaconych za to mieszkanie kosztów funduszu remontowego i temu właścicielowi wyszła dopłata 3800 zł, a obenie tylko gmina ma nadpłatę na funduszu. Obenie gmina wystąpiła z prośbą o nienaliczanie zaliczek na fundusz rem.,ponieważ ma nadpłatę. Czy ma takie prawo, jeżeli wszyscy właściciele dopłacają ? Istnieje uchwała, która mówi o włacaniu niezmienionej kwoty na poczet funduszu, gdyż prace dociepleniowe nie zostały zakończone. Nie podejmowaliśmy żadnej uchwały odnośnie nadpłaty gminy, ponieważ nie było nikogo na zebraniu. czy teraz powinniśmy podjąć uchwałę w tej sprawie? Za podpowiedź bylibyśmy wdzięczni!

Komentarze

  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano maja 2011
    [cite] bali:[/cite]Po rocznym rozliczeniu funduszu remontowego wszystkim właścicielom mieszkań naliczona została dopłata, ponieważ dociepliliśmy budynek.
    Obenie gmina wystąpiła z prośbą o nienaliczanie zaliczek na fundusz rem.,ponieważ ma nadpłatę.
    Czy ma takie prawo, jeżeli wszyscy właściciele dopłacają ?
    Nie wolno rozliczać funduszu celowego jakim jest Fundusz Remontowy NW
    i zwracać w przypadku sprzedaży lokalu, ... niech to robią sprzedający i kupujący miedzy sobą, a nie za pośrednictwem wspólnoty.

    Teorie spiskowe Gmin są stare jak świat , ponieważ są tzw. podmiotami budżetowymi i nie chcą , tak jak twierdzą , zamrażać środków finansowych , których im notorycznie brakuje.( często z własnej winy)
    Nie są one zainteresowane, w przeciwieństwie do właścicieli lokali , w gromadzeniu środków finansowych w przyszłe remonty NW (które nie są tanie), bo Gmina sprzedaje swój majątek ... lokale.
    Zaliczki na fundusz remontowy NW należy bezwzględnie naliczać , by nie obudzić się pewnego ranka, w niedzielę, z ręką w nocniku...
    i nie mieć, gdzie mieszkać... lub dojść do wniosku, że "moja własność" stała się "bezwartościową" ruderą, slamsem .
    Komentarz edytowany KubaP
  • Opcje
    balibali Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dzięki za podpowiedź.
    Nie zwracaliśmy gminie nadpłaty, która zaistniała po sprzedaniu mieszkania. Gmina również nie poinformowała kupującego, jakie będą dalsze losy funduszu remontowego związanego z tym mieszkaniem, dlatego było wielkie zdziwienie kupującego o kwocie dopłaty. Obecnie trwa dyskusja dlaczego kupujący ma tak wielką niedopłatę, a gmina nadpłatę.
    W tej sytuacji jaką możemy dać odpowiedź gminie? Czekają nas dalsze prace więc każdy grosz jest potrzebny.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano maja 2011
    [cite] bali:[/cite] Obecnie trwa dyskusja dlaczego kupujący ma tak wielką niedopłatę, a gmina nadpłatę.
    W tej sytuacji jaką możemy dać odpowiedź gminie?
    Czekają nas dalsze prace więc każdy grosz jest potrzebny.
    Na jakiej podstawie Gmina ma tę nadpłatę ? samoczynnej czynności? czyjej? waszej?

    A co amortyzacją nieruchomości wspólnej za czas posiadania przez Gminę sprzedanego lokalu?
    Nie ma zamiaru partycypować w tych kosztach?
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Moim zdaniem wspólnota mieszkaniowa obowiązana jest zwrócić nadpłatę, chyba że sprzedający zrzeknie się swych roszczeń na rzecz nabywcy a nabywca wyrazi na to zgodę a także wówczas gdy, właściciele zawarli odmienne regulacje w uchwale (taką wykładnię przedstawił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 22 kwietnia 2010 r., sygn. akt: V CSK 367/09 (niepubl.)


    "W uzasadnieniu wyroku z dnia 22 kwietnia 2010 r., sygn. akt: V CSK 367/09 (niepubl.) Sąd Najwyższy za dopuszczalne uznał unormowanie w drodze uchwały statusu prawnego funduszu remontowego, skoro „nie został w ogóle uregulowany w ustawie o własności lokali z 1994 r., a poszczególni właściciele lokali mogą mieć różne, sprzeczne interesy w zakresie potrzeby partycypacji w przedsięwzięciu inwestycyjnym wspólnoty (np. są zainteresowani zbyciem lokali i uzyskanie zwrotu przypadającej im części środków funduszu remontowego)."

    Więcej na ten temat w artykule na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:

    http://www.zarzadca.pl/komentarze/79-fundusz-remontowy/784-wspolnota-mieszkaniowa-moze-zatrzymac-fundusz-remontowy-
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] bali:[/cite]Po rocznym rozliczeniu funduszu remontowego wszystkim właścicielom mieszkań naliczona została dopłata, ponieważ dociepliliśmy budynek. Dopłaty są zróżnicowane wg właconych zaliczek. Tak się złożyło, że jeden z obecnych właścicieli wykupił mieszkanie od gminy w grudniu 2009 r, wobec tego jego fundusz remontowy naliczany był od 01. 2010r. Gmina nie zwróciła wpłaconych za to mieszkanie kosztów funduszu remontowego i temu właścicielowi wyszła dopłata 3800 zł, a obenie tylko gmina ma nadpłatę na funduszu.

    Wytłumacz mi proszę, jak to możliwe, że gmina ma nadpłatę, a inny właściciel tak dużą niedopłatę?

    Żeby decydować co dalej, musicie raczej najpierw odpowiedzieć sobie na to powyższe pytanie.
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    W odpowiedzi na prywatną wiadomość od Bali:
    [cite] Zarządca:[/cite]Moim zdaniem wspólnota mieszkaniowa obowiązana jest zwrócić nadpłatę, chyba że sprzedający zrzeknie się swych roszczeń na rzecz nabywcy a nabywca wyrazi na to zgodę a także wówczas gdy, właściciele zawarli odmienne regulacje w uchwale (taką wykładnię przedstawił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 22 kwietnia 2010 r., sygn. akt: V CSK 367/09 (niepubl.)


    "W uzasadnieniu wyroku z dnia 22 kwietnia 2010 r., sygn. akt: V CSK 367/09 (niepubl.) Sąd Najwyższy za dopuszczalne uznał unormowanie w drodze uchwały statusu prawnego funduszu remontowego, skoro „nie został w ogóle uregulowany w ustawie o własności lokali z 1994 r., a poszczególni właściciele lokali mogą mieć różne, sprzeczne interesy w zakresie potrzeby partycypacji w przedsięwzięciu inwestycyjnym wspólnoty (np. są zainteresowani zbyciem lokali i uzyskanie zwrotu przypadającej im części środków funduszu remontowego)."

    Więcej na ten temat w artykule na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:

    http://www.zarzadca.pl/komentarze/79-fundusz-remontowy/784-wspolnota-mieszkaniowa-moze-zatrzymac-fundusz-remontowy-

    Zarządco, wydaje mi się, że na opak zrozumiałeś uzasadnienie wyroku z dnia 22 kwietnia 2010 r., sygn. akt: V CSK 367/09

    Wydaje mi się, że jest mało prawdopodobne, by w uchwale o ustanowieniu FR wspólnota zgodziła się na zwrot środków właścicielowi sprzedającemu lokal i tym samym naraziła się na zwiększenie kosztów dla pozostałych właścicieli.

    Wobec problemu z funduszem remontowym, którego status nie został określony w ustawie o własności lokali z 1994 r. Sąd daje pełną autonomiczność wspólnotom i ustalenia w sprawie jego regulacji pozostawia uzgodnieniom zawartym w uchwale wspólnoty.
    Oczywiście nie wyklucza to, że wspólnota ma prawo ustalić w uchwale, że środki zgromadzone na FR należą tylko i wyłącznie do właściciela lokalu i podlegają zwrotowi przy sprzedaży mieszkania.
    Należy jednak poddać w wątpliwość takie ustalenia uchwały wspólnoty, ponieważ środki gromadzone na FR służą remontowaniu nieruchomości wspólnej i gromadzone są na poczet przyszłych ewentualnych koniecznych nakładów, więc mało prawdopodobne, by wspólnota pozbyła się tych środków w przypadku sprzedaży lokalu lub przeniosła wydatki na nieruchomość wspólną na innych właścicieli z własnej nieprzymuszonej woli.


    Bali, sprawdź dokładnie jak jest sformułowana uchwała twojej wspólnoty, która mówi o środkach przeznaczanych na fundusz remontowy.
  • Opcje
    balibali Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Tak! Po wczorajszej lekturze sprawdziłam treść uchwały, ale jest sformułowana tylko o utworzeniu na cele remontowe i tylko tyle. Nie jest dokładnie sprecyzowane, ponieważ te mieszkania zostały zakupione jedno- rok , drugie - 2 lata temu. Fundusz remontowy był tworzony 10 lat temu i nikt nie wiedział, że to może przynieść tyle niedomówień. Jesteśmy wspólnotą małą -12 mieszkań. Dziękuję za podpowiedź.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] EDDIE:[/cite]
    Zarządco, wydaje mi się, że na opak zrozumiałeś uzasadnienie wyroku z dnia 22 kwietnia 2010 r., sygn. akt: V CSK 367/09

    Opieram się na treści całego uzasadnienia oraz przepisach kodeksu cywilnego , SN uzasadniając wyrok stwierdził m.in., że:

    "Innymi słowy, efektywność zadania inwestycyjnego (remontu nieruchomości wspólnej) wymaga uregulowania statusu prawnego funduszu remontowego w stosunkach wspólnota-poszczególni właściciele lokali, przynajmniej do czasu zakończenia wspomnianego zadania. Powstaje jednak kwestia przyjęcia przez wspólnotę mieszkaniową odpowiedniego sposobu takiej regulacji, skoro status prawny funduszu remontowego nie został w ogóle uregulowany w ustawie o własności lokali z 1994 r., a poszczególni właściciele lokali mogą mieć różne, sprzeczne interesy w zakresie potrzeby partycypacji w przedsięwzięciu inwestycyjnym wspólnoty (np. są zainteresowani zbyciem lokali i uzyskanie zwrotu przypadającej im części środków funduszu remontowego)."


    Orzeczenie to rozumiem właśnie w ten sposób, że co do zasady wspólnota ma obowiązek zwrócić pieniądze, chyba że inaczej tę kwestię ureguluje.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zarządca- równie dobrze można to zinterpretować tak, że co do zasady wspólnota nie ma obowiązku zwrócić pieniądze, chyba ża inaczej tę kwestię ureguluję.:bigsmile:
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano września 2011
    [cite] MirekL:[/cite]Zarządca- równie dobrze można to zinterpretować tak, że co do zasady wspólnota nie ma obowiązku zwrócić pieniądze, chyba ża inaczej tę kwestię ureguluję.:bigsmile:

    Dokładnie :thumbup:

    Jeśli w uchwale wspólnota ustali określone wpłaty na fundusz remontowy, jestem zdania, że środki gromadzone na tym funduszu nie podlegają zwrotowi. Jest to fundusz celowy i rożni się on tym od opłat np. na cele eksploatacyjne (nazwijmy to funduszem eksploatacyjnym FE), że środki wpłacane są nie na bieżące wydatki związane z eksploatacją, tylko na przyszłe wydatki związane z remontem, czyli odtworzeniem stanu pierwotnego.
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Mam jedną wątpliwość na kanwie cytowanego wyroku SN .
    Właściciele umówili się odpowiednią uchwałą o powołaniu FR (celowego), że będą składać określone kwoty celem ocieplenia i wyremontowania dachu.
    Po np. dwóch latach jeden z właścicieli wyprowadza się (sprzedał lokal - np. gmina pozbyła się ostatniego lokalu) - dach do tej pory nie został wyremontowany (jeszcze nie uzbierano kwoty wymaganej) - tenże właściciel żąda zwrotu swoich pieniędzy skoro cel na jaki zostały zbierane nie jest zrealizowany.
    Czy ma prawo do swoich pieniędzy? Jeżeli nie to z jakiej racji ma finansować coś co nie będzie już mu potrzebne i nie będzie już właścicielem gdy kiedyś dach zostanie wyremontowany? Ma finansować "obcą" inwestycję?
    Czy wpłacone pieniądze na FR są przypisane do właściciela czy do lokalu?
    Sadzę, że dobrze by było ustalić pewne reguły w tym względzie choć są dwa chyba rozbieżne orzeczenia w sprawie FR.
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ten właściciel, po 2 latach mieszkania, prze sprzedaży mieszkania żąda wypłaty funduszu, pieniądze ma wypłacone, a tydzień później np. pęka ściana, osuwa się grunt, przewraca się ogrodzenie i środków zgromadzonych w FR nie wystarcza. Pozostali właściciele muszą złożyć się na te cele za nieobecnego właściciela, ponieważ nowy właściciel nie wyłoży pieniędzy za starego właściciela. Absurd.

    W starych wspólnotach można określić dokładnie cel na który FR ma być przeznaczony, w nowych wspólnotach, takich jak moja, nie przewidzisz co pierwsze wymagać będzie remontu.
    Dzisiaj na przykład okazało się, że do wymiany są obydwa wózki od bramy wjazdowej, 700zł szlag trafi.
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano września 2011
    Sorry EDDIE - ale nie takich dywagacji dotyczył mój wpis.

    Tego rodzaju wydatki powinny mieścić się w kosztach zarządu zgodnie z:
    "...Art. 14. Na koszty zarządu nieruchomością wspólną składają się w szczególności:
    1) wydatki na remonty i bieżącą konserwację..
    ."
    Wymianę żarówki czy wymianę wózka od bramy finansuje się z bieżących wpłat na konserwację (taka pozycja powinna być w kosztach zarządu).
    Ja poruszam problem uchwalenia konkretnego funduszu celowego (w tym wypadku FR - sama nazwa nieistotna), z którego nie wolno ani złotówki rozdysponować na inne cele ani też nie jest rozliczany na koniec każdego roku tylko po zrealizowaniu celu.
    p.s.
    "...z funduszu remontowego nie mogą być pokrywane koszty bliżej nieokreślonych robót budowlanych innych niż remonty (…), ani nowe zadania inwestycyjne (…) przepisy powołanej ustawy [uwl] zezwalają na tworzenie funduszu na ponoszenie kosztów, o jakich mowa w art. 13 ust. 2 tej ustawy. Tworzenie takiego funduszu nie jest jednak obowiązkowe, a środki na nim zgromadzone stanowią własność poszczególnych właścicieli lokali i bez ich zgody nie mogą być przeznaczane na inny cel (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 15 kwietnia 2004 r., I ACa 1382/2003, Wokanda z 2005 r, nr 9, s. 40)…” - Sąd Apelacyjny we Wrocławiu - Wydział I Cywilny Sygn. Akt I ACa -1226/07 18 - grudnia 2007 r.
  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Najpierw należy sobie zadać pytanie kiedy powstało zobowiązanie.
    Należy sprawdzić która uchwała nakazała płacić i w jakim czasie.
    Jeśli już był nowy właściciel, to on ma płacić, jeśli jeszcze była gmina to ona ma płacić.
    Wszyscy właściciele niezależnie od ich siły i chciejstwa mają te same prawa i obowiązki.

    Dopłaty, zwroty to sprawa wtórna.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.