Anteny TV
warta
Użytkownik
Wnaszej wspolnocie nie mamy do teraz uregulowanej sprawy anten TV.Jest co prawda antena zbiorcza ale dosyc stara i czesto sie psuje.Od paru miesiecy nastapila epidemia montazu anten na balkonach,oknach nawet na murze budynku.Obecnie "antenowcy" doterli do dachu i tam montuja.Skutek jest taki.ze budynek wyglada paskudnie,mury sa uszkodzone i powstaja zacieki a na dachu zupelny chaos.W czasie ostatnich wichur nawet jedna antena spadla z dachu, cale szczescie nikomu nic sie nie stalo ale uszkodzila miejska lawke.Za miesiac mamy zebranie .Chcemy to jako zarzad opanowac czy uchwala w tej sprawie wystacza?Wezwalismy juz wielokrotnie do demontazu i...nic!
Zapomnialem dodac,ze w planie gospodarczym przewidujemy montaz nowej anteny pod koniec 2010 niestety tylko warunkowo :jezli pozostanie odpow.kwota po remoncie dachu.
Zapomnialem dodac,ze w planie gospodarczym przewidujemy montaz nowej anteny pod koniec 2010 niestety tylko warunkowo :jezli pozostanie odpow.kwota po remoncie dachu.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
A moze masz jakies rozwizanie tej "plagi"
Właśnie w innym wątku przeczytałem, że sąd twierdzi, że każdy współwłaściciel może wieszać m.in. anteny praktycznie jak chce i gdzie chce i się załamałem.
Po co remontować dach, skoro zniszczą Wam jakimiś dziurami i nawet nie będziecie wiedzieć kto.
Jedno co wiem, to na pewno nie może być tak, żeby sprawiały one zagrożenie.
Ale jak ktoś chce mieć antenę to i tak ją będzie mieć i pewnie legalnie to nic nie zrobicie.
Zatem uchwała wspólnoty nie ma tu zastosowania - nie można uchwałą zmusić właścicieli do ponoszenia kosztów tej inwestycji. To jest problem i koszt grupy inwestorów. Instalacja będzie ich wyłączną własnością. Powinni oni zadbać o zgodę wspólnoty na przeprowadzenie swoich prac w nieruchomości wspólnej, ale do tego wystarczy zgoda zarządu.
Jak pisalem u nas jest stara antena zbiorcza,ktora dziala..ale czesto sie psuje i odbiera podstawowe polskie programy.Dodac musze,ze wszyscy placimy za ta antene
uk. 5 zl m-nie(koszty serwisu i napraw i cos tam jeszcze).Chcemy zalozyc nowa antene i z tym zgadza sie chyba(okaze sie na zebraniu!) ponad 50%.Jest jednak grupa osob,ktora co prawda nadal placi stare oplaty ale jest przeciwna nowej antenie ..bo maja swoje na dziko zamontowane na dachu,murach i balkonach.Szczegolnie te na dachu uwazam za niebezpieczne bo dziurawia kominy i dach(wierca bezmyslnie otwory tam gdzie im pasuje!) no i powstaje niebezpieczenstwo powstania duzych szkod m
ajatkowych i osobowych, za ktore majatkowoodpowiadac bedzie wspolnota.Co prawda wg. zarzadcy mamy podobno odszkodowanie OC dla budynkuale nie wiem czy akurat taka szkoda jest nim objeta(nie czytalem jeszcze polisy i OWU. A dlaczego tak uwazasz? Skoro uchwala sie inne wydatki nawet o wiele wyzsze to dlaczego takiej inwestycji nie mozna uchwalic?Pamietaj o tym ,ze my juz mamy stara
antene.
Ja mysle,ze ta uchwale przeglosujemy a jezeli beda skarzyc to niech roztrzyga sad.
Mnie jednak najbardziej chodzi o mozliwosc uchwalenia zakazu montowania indywidualnych anten.A moze odpowiednia zmiana statutu lub porzadku domowego by wystarczyla?
No i jeszcze jedna kwestia: czy takie dzikie montowanie anten nie prowadzi do ubstancji wsplonej nieruchomosci?
Zatem decydujecie uchwałą, jak najbardziej.
Oczywiscie powstaje pytanie jak to w praktyce egzekwowac?Te na dachu mozna ewent. zlecic demontaz na ich koszt, ale te na balkonach i murach?
Wspólnota może natomiast określić warunki montażu: że nie bezpośrednio do kominów, lecz przy zastosowaniu np. opaski kominowej itp.
Ma też prawo sprawdzić trwałość mocowania masztu dla celów bezpieczeństwa.
Pozostaje nadal pytaniem, które w ogóle nie powinno powstać.
Niestety nie można. :cool:
Spróbuj, a każdy zdeterminowany właściciel wygra tę sprawę przed sądem.
No i na chyba się skończy.
Nikt z właścicieli nie musi i nie będzie respektował regulaminów naruszających jego prawa i wolności osobiste.
Korzystanie ze swoich praw musi byc wykonywane rozsadnie oraz przy uwzglednieniu pozostalych wspolwlascicieli.Takie ogolnikowe powolywanie sie na swoje prawa i wolnosc osobista to ulubiony chwyt tych ,ktorzy poza koncem wlasnego nosa nie widza niczego innego.Poinformuje Cie z pewnoscia jak sie nasze proby z uregulowaniem tego problemu(a wlasciwie plagi) skonczylo
A dlaczego, nie mogę? :shocked:
Mają zardzewieć, tylko po to, abyś mógł wprowadzić swój regulamin i zastosować we wspólnocie zamordyzm?
Słusznie zauważyłeś, że to Ty uważasz.
Teraz wskaż, czego ta podstawa dotyczy. Tutaj stawiasz już zarzuty, które musisz umieć udowodnić.
Nie zapominaj jednak nigdy o tym, że Twoje prawa kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa innych.
Kto ustala granicę owego rozsądku?
Nikt nie musi uwzględniać pozostałych współwłaścicieli w korzystaniu ze swoich praw, o ile w żaden sposób nie narusza ich praw.
Ograniczanie tych praw przez innych jest właśnie skupianiem się na końcu własnego nosa, nie mówiąc już o ogólnikowej opinii na ten temat.
Mieszkam w budynku który administruje zarządca.Mam nie wykupione mieszkanie.Czy na zarządca budynku na założenie anteny satelitarnej na dachu budynku musi wyrazić dla mnie zgodę na jej założenie?
Grzegorz
Zapytaj o to właściciela lokalu - on powinien znać obowiązujące w nieruchomości regulaminy.
Grzegorz
Chyba, że umowa najmu zawiera jakieś ograniczenia. Jeżeli nie, to zarządca nie ma prawa Ci tego zabronić.
Jeśli stawia takie warunki, niech poda podstawę prawną. Jeśli nie ma w tej sprawie uchwał wspólnoty, to takiej podstawy nie ma.
Pozdrawiam
Grzegorz.
Nie możesz też uszkodzić komina ani pokrycia dachowego. Zabezpiecz antenę przed zerwaniem przez silne wiatry.
Zrób wszystko tak, żeby zarządca nie mógł się do niczego "przyczepić".
Pozdrawiam.
Grzegorz
Jednak nadmienię, iż nie macie w zasadzie innego wyjścia, tylko - uwzględnić musicie!!!!
W każdym innym wypadku nie warto papieru marnować na ten regulamin, bo będzie martwy i bez możliwości wyegzekwowania, uwzględniając również fakt, że wspólnota nie może ustalać żadnych sankcji za jego nieprzestrzeganie.
Z jednej strony, za bezpieczeństwo obiektu budowlanego odpowiada wspólnota jako ogół właścicieli lokali. Jeśli wspólnota ma powołany zarząd, to w pierwszej kolejności odpowiedzialność w razie wypadku ponoszą członkowie zarządu.
Z drugiej strony prawo oraz sądowa wykładnia nie dają wspólnocie i jej zarządowi żadnych instrumentów zapewnienia bezpieczeństwa - może poza donosami na głupich czy niefrasobliwych właścicieli lokali.
Ochronę własności prywatnej mamy już zapewnioną, teraz przydałoby się zapewnić osobom trzecim ochronę przed nadużyciami w korzystaniu z tej własności.
Ze swoich praw należy umieć korzystać, a przede wszystkim nigdy nie pozwalać i nie godzić się na to, aby ktoś je podeptał.
Jeszcze bardziej poważny, a czasem dramatyczny wobec kołtuńskiego podejścia tłumu, bez rozumu.
Nikt wspólnocie nie zabrania zabezpieczyć obiektu budowlanego zgodnie z wymaganymi przepisami. Zarząd reprezentuje wspólnotę i ponosi odpowiedzialność w jej imieniu. Członkowie zarządu ponoszą odpowiedzialność za czynności dokonywane w ramach zarządu zwykłego, a więc jednym z ich głównych zadań i obowiązków jest ubezpieczyć nieruchomość od wszystkiego, co jest możliwe.
Poza tym, mogą jako członkowie zarządu również się ubezpieczyć w zakresie sprawowanej funkcji.
Chyba trochę przesadziłeś. Dają prawo wspólnocie i jej zarządowi, tak jak wszystkim innym ludziom w tym kraju.
Wystarczy o to zadbać.
Montaż powinien odbywać zgodnie z przepisami, określonym wytycznymi oraz warunkami technicznymi ustalonymi przez osobę do tego uprawnioną, a więc instpektora nadzoru budwlanego.
Wspólnota/zarząd mając jakiekolwiek wątpliwości może zwrócić się o wydanie opinii w tej sprawie i na tej podstawie zakwestionować działania kogoś, kto działa niezgodnie z przepisami i na szkodę pozostałych współwłaścicieli. Do demontażu włącznie, jeśli to się odbywa w ochronie dobra wspólnego i bezpieczeństwa pozostałych, ale podstawą są konkrety, które jednoznacznie przemawiają za takim rozwiązaniem.
Tam gdzie jest mowa o nadużyciach, nie ma już mowy o korzystaniu ze swojej własności zgodnie z prawem.
To chyba prosty wniosek? :cool:
Mysle,ze nalezy zakonczyc ta dyskusje bo przybiera groteskowa forme.A jak widac "nawiedzonych" glosicieli nieograniczonej wolnosci osobistej(nawet kosztem innych )i tak sie nie przekona!
Zima jest każdy widzi,i co niektórzy odczuli jej skutki.Jeszcze kilka słów dotyczących anten zamocowanych na dachach. Jak wcześniej pisałem mieszkam w budynku ze W M.Mam nie wykupione mieszkanie.A problem dotyczy kilku lokatorów w ze W M. Zsuwające się z dachu nawet kilkuset tonowe masy śniegu pozrywały przewody antenowe tym kilkoro lokatorom.Wczoraj na budynku zjawił się P.Admin. i wywiązała się delikatnie mówiąc pyskówka.Poszkodowani mieszkańcy zarówno ci z kwaterunku jak i ci ze WM domagają się zwrotu kosztów za naprawę wymianę pozrywanych kabli od Zarządcy budynku,a argumentują to zaniedbaniami ze strony zarządcy jakie stworzył zalegający śnieg na dachu.Nie ma w tym temacie na tym budynku żadnych zakazów dotyczących montowania anten na dachu,nie ma podstawy prawnej, bo jest to część wspólna.Admin. nie pryjął argumentacji mieszkańców i nastąpił pat.Część poszkodowanych chce złożyć najpierw pismo z rachunkami za naprawę instalacji do zarządcy a w przypadku braku odp. do sądu z powództwa cywilnego.
Grzegorz
To co dzieje się tak naprawdę we WM pisze m.in. Romek i Prezes.
Masz dar przekonywania... i do tego, jeszcze TA SIŁA argumentacji.
Chciałoby się powiedzieć: "trwaj chwilo, trwaj... Jesteś taka piękna!" I to jest następny sukces.
Trafność oceny jest powalająca. Gratulacje. Dając własne świadectwo tolerancji i poszanowania praw innych do wyrażania swojego zdania - już mnie przekonałeś.
Pisząc o problemie na tym forum oczekiwałem iż uzyskam konkretne ,fachowe odpowiedzi,porady.Jednak widzę iż to jakieś bzdurne dialogi .Darujcie sobie ten kawiarniany styl.
Grzegorz
Nie będziesz wyznaczał mi, co mogę powiedzieć i w jaki sposób, a co nie.
Daruj sobie ocenianie.
Nie na budynku nie ma takiej informacji.
Czy znasz numer REGON i NIP nadany WM?
Art. 47b. 1. Właściciele nieruchomości zabudowanych oraz nieruchomości przeznaczonych pod zabudowę zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego są obowiązani umieścić na nieruchomości, w widocznym miejscu, tabliczkę z numerem porządkowym nieruchomości oraz utrzymywać ją w należytym stanie.
2. Minister właściwy do spraw budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej określi, w drodze rozporządzenia, sposób ustalania numerów porządkowych oraz oznaczania nimi nieruchomości, uwzględniając w szczególności, że oznaczenie nieruchomości numerem porządkowym następuje z urzędu lub na wniosek właściciela nieruchomości.
**********************************
Rozporządzenie w sprawie książki obiektu budowlanego
http://www.zarzadca.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=44&Itemid=29
Wspólnota Mieszkaniowa - jak ją zorganizować ?
http://www.zarzadca.pl/content/view/179/32/
Oznakowanie jest w postaci informacji z nr budyku,ulicy,dzielnicy.
Podstawa prawna: Ustawa z dnia 24.06.1994r. o własności lokali
Art. 6. "Ogół właścicieli, których lokale wchodzą w skład określonej nieruchomości, tworzy wspólnotę mieszkaniową. (...)"
Kto i od kiedy tworzy WM należy ustalić.