Problem z piwnicą
Nicole1603
Użytkownik
Witam.
Mam taki problem.
Kupiłam mieszkanie we Wspólnocie Mieszkaniowej. W akcie notarialnym nie mam napisane nic o piwnicy.
Poprzedni właściciel powiedział mi że numer piwnicy nie odpowiada numerowi mieszkania gdyż jeszcze wcześniejszy właściciel się z kimś zamienil i że Administracja powinna wiedzieć jaki numer piwnicy mogę użytkować.
Udałam się więc do Administracji gdzie powiedziano mi, że oni nie wiedzą bo w moim bloku ludzie pozamieniali się między sobą "na gębę", niektórzy mają po 2 piwnice, jeszcze inni nie mają żadnej i żebym się popytała mieszkańców (200 mieszkań!).
Powiedziałam im, że piwnica podobnie jak strych czy klatka schodowa są częścią wspólną i mam przecież prawo użytkować piwnicę to odpowiedzieli mi żebym sobie użytkowała. Ja na to że proszę mi w takim razie wskazać numer piwnicy którą mogę użytkować na co usłyszałam że Administracja nie może bo nie jest właścicielem budynku i ewentualnie mogę wnieść o sporządzenie inwentaryzacji na koszt mieszkańców(!) i wtedy ten kto ma 2 będzie mógł lecz nie musiał mi jedną oddać.
Ogólnie stwierdzono, że jest to tylko i wyłącznie mój problem, moja sprawa i moje niedopatrzenie. Ale przecież mam prawo do użytkowania części wspólnej!
Czy naprawdę muszę robić wojnę i narażać pozostałych mieszkańców na koszty? Czy Administrator budynku nie ma obowiązku prowadzenia jakiegoś spisu piwnic? Wkońcu za coś się mu płaci.
Czy naprawdę muszę sama toczyć spory i dochodzić kto ile piwnic uzytkuje? Przecież nikt mi się nie przyzna.
Co zrobić w takiej sytuacji? Proszę o pomoc
Mam taki problem.
Kupiłam mieszkanie we Wspólnocie Mieszkaniowej. W akcie notarialnym nie mam napisane nic o piwnicy.
Poprzedni właściciel powiedział mi że numer piwnicy nie odpowiada numerowi mieszkania gdyż jeszcze wcześniejszy właściciel się z kimś zamienil i że Administracja powinna wiedzieć jaki numer piwnicy mogę użytkować.
Udałam się więc do Administracji gdzie powiedziano mi, że oni nie wiedzą bo w moim bloku ludzie pozamieniali się między sobą "na gębę", niektórzy mają po 2 piwnice, jeszcze inni nie mają żadnej i żebym się popytała mieszkańców (200 mieszkań!).
Powiedziałam im, że piwnica podobnie jak strych czy klatka schodowa są częścią wspólną i mam przecież prawo użytkować piwnicę to odpowiedzieli mi żebym sobie użytkowała. Ja na to że proszę mi w takim razie wskazać numer piwnicy którą mogę użytkować na co usłyszałam że Administracja nie może bo nie jest właścicielem budynku i ewentualnie mogę wnieść o sporządzenie inwentaryzacji na koszt mieszkańców(!) i wtedy ten kto ma 2 będzie mógł lecz nie musiał mi jedną oddać.
Ogólnie stwierdzono, że jest to tylko i wyłącznie mój problem, moja sprawa i moje niedopatrzenie. Ale przecież mam prawo do użytkowania części wspólnej!
Czy naprawdę muszę robić wojnę i narażać pozostałych mieszkańców na koszty? Czy Administrator budynku nie ma obowiązku prowadzenia jakiegoś spisu piwnic? Wkońcu za coś się mu płaci.
Czy naprawdę muszę sama toczyć spory i dochodzić kto ile piwnic uzytkuje? Przecież nikt mi się nie przyzna.
Co zrobić w takiej sytuacji? Proszę o pomoc
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Ustawa z dnia 24.06.1994r. o własności lokali (tj. Dz.U. z 2000 r. nr.80, poz.903 ze zm.) - stan prawny obowiązujący od dnia 19.05.2000 r.
4. Do lokalu mogą przynależeć, jako jego części składowe, pomieszczenia, choćby nawet do niego bezpośrednio nie przylegały lub były położone w granicach nieruchomości gruntowej poza budynkiem, w którym wyodrębniono dany lokal, a w szczególności: piwnica, strych, komórka, garaż, zwane dalej "pomieszczeniami przynależnymi".
A roszczenia są jak najbardziej zasadne. Co Ty byś zrobił jakby sąsiad użytkował sobie 3 piwnice a Ty byś się jednej nie mógl doprosić???
I napisz jak przebiega sprawa, jestem naprwde ciekaw rozwiazania....
Gdyby chodziło o pomieszczenie przynależne, piwnica byłaby wpisana do aktu notarialnego.
Tutaj chodzi o prawo właściciela lokalu do korzystania z nieruchomości wspólnej, której jest współwłaścicielem. Częścią NW są piwnice.
Dlaczego nie zwracasz się do zarządu wspólnoty?
Pytam dlatego, że w pozycji PODSTAWA OPRACOWANIA jest mowa m.in. o ustawie z dnia 24.06.1994r. o własności lokali określonej w:
- Dz.U. z 1994r. Nr.85, poz.388
- Dz.U. nr.85, poz.388 ze zm
- tj.Dz.U. z 2000 r. Nr.80, poz.903 ze zm.
Jeżeli w OPISIE TECHNICZNYM LOKALU jest zapis: Do lokalu przynależy piwnica .. m2.to załącznikiem operatu jest rzut PIWNIC z numerami.
O zebraniu dowiedziałam się listownie. Mieszkanie zostało zakupione 3 lata temu przez moją mamę, której piwnica nie była potrzebna. Niedługo zamieszkam wraz z nią dlatego zainteresowałam się piwnicą.
Skoro zebranie masz w srode WYKORZYSTAJ TO!! Proponuje Ci praktyczna rade:sprawdz czy jakas piwnica jest wolna-pewnie nie.Jezeli nie to sprawdz kto ma(uzywa!) 2 albo wiecej piwnic.Przygotuj sobie wniosek do zarzadu o pozwolenie na uzytkowanie jednej z piwnic wskazujac albo ta wolna badz alternatywnie jedna z tych ,ktore sa jako drugie u jednrgo wlasciciela.Mozesz alternatywnie wskazac kilka.Zarzad musi zajac stanowisko.
Moze uda Ci sie poprzez wniosek uzupelnic program zebrania o punkt dot. sprawy uzywania piwnic.Zrob to tez na pismie ,nawet na dzien przed zebraniem.Nie twierdze,zeto wszystko od razu poskutkuje ale od czegos musisz zaczac.Potem zobaczysz co dalej.Powdzenia
Taki dokument ze starostwa też powinnaś mieć.
Około 120 tysięcy WM powstało w trybie jednej ustawy (o własności lokali), ale w różnych okresach czasowych.
Nie posiadam czegoś takiego niestety.
Nie no zarząd raczej nie jest fikcyjny. Za pismach z administracji widnieje imienna pieczątka prezeza zarządu.
Już sprawdzałam i tak jak mówisz nie ma wolnej piwnycy. Jakby była poprostu bym ją sobie zajęła Za to piwnic które mają po kilka razy ten sam numer jest kilka i teraz najlepsze...wczoraj odwiedził mnie sasiad (społecznik) który uzytkuje sobie 3 piwnice z wiadomością, że wg jego wiedzy numer mojej piwnicy użytkuje sąsiadka mieszkająca obok. Pewnie boi się że zabiorą mu jedną z piwnic na moją korzyść...;)
Następnie jest oświadczenie, że Jan Kowalski oświadczył, że w dniu.... aktem notarialnym sporządzonym....sprzedał Annie Nowak Nowak lokal mieszkalny oznaczony nr...stanowiący odrębny od gruntu przedmiot własności znajdujący się na drugiej kondygnacji w budynku mieszkalnym oznaczonym numerem.... położonym w ...przy ulicy.....
Dla lokalu mieszkalnego prowadzona jest księga wieczysta nr....w sądzie rejonowym w ...
Z własnością opisanego lokalu mieszkalnego związany jest udział wynoszący 394/100.000 część w nieruchomości wspólnej. Dla działki gruntu i częsci wspolnych budynku prowadzona jest księga wieczysta nr...
O ustawach tylko na samym końcu odnoście pobranych kwot (ustawa o podatku od towarów i usług oraz jakaś w sprawach stawek taksy) ale nie o takie nam choba chodzi prawda?
Na jednym z pism z administracji znalazłam taki zapis "Nasz znak ZBK IV sp. z.o.o./DZ/375/06
Właścicielem Spółki jest Gmina. Ile lokali w budynku WM ma Gmina?
Pytasz ile mieszkań jest w moim bloku? 200.
Dobry pomysł - tak też zrobię
No nie wiem...poważnie nie mam pojęcia:(
A dlaczego pytasz?
Właściciele lokali podejmują uchwały w trybie ustawy z dnia 24.06.1994r. o własności lokali (tj. Dz.U. z 2000 r. Nr.80, poz.903 ze zm.), która weszła w życie dnia 19.05.2000 roku.
Art.4 ust.2 ustawy stanowi"Do lokalu mogą przynależeć, jako jego części składowe, pomieszczenia, choćby nawet do niego bezpośrednio nie przylegały lub były położone w granicach nieruchomości gruntowej poza budynkiem, w którym wyodrębniono dany lokal, a w szczególności: piwnica, strych, komórka, garaż, zwane dalej "pomieszczeniami przynależnymi".
Nikt nie sprawdza czy stan faktyczny jest zgodny z zapisem ustawy.
Jeśli on użytkuje kilka piwnic to raczej on powinien mi płacić za korzystanie z mojej części nieruchomości wspólnej.
Art. 13
1. Właściciel ponosi wydatki związane z utrzymaniem jego lokalu, jest obowiązany utrzymywać swój lokal w należytym stanie, przestrzegać porządku domowego, uczestniczyć w kosztach zarządu związanych z utrzymaniem nieruchomości wspólnej, korzystać z niej w sposób nie utrudniający korzystania przez innych współwłaścicieli oraz współdziałać z nimi w ochronie wspólnego dobra.!!!!! [/color][/color][/b][/color][/b][/color]
Wypowiedz prezesa wcale nie dowodzi tego,ze w kazdej WM musi panowac prawo silniejszego.Zacznij dzialac.Mozesz sie nawet w tym pismie do Zarzadu na ten art.13 powolac.
Właściciele wyodrębnionych 9 lokali posiada 8% udział, a Przedsiębiorstwo 92. Głosowanie "1 właściciel" "1 głos"
Podejmujecie uchwały w trybie tekstu jednolitego ustawy o własności lokali (Dz.U. z 2000 r. nr.80, poz.903 ze zm.), której postanowienia nie przekładają się na to co dzieje się w budynku. Ktoś kto zobaczy uchwałę z tak określoną podstawą prawną powie, że wszystko jest w porządku.
Co napisała Pani Stanisława w sprawie sposobu zarządu nieruchomością wspólną? Z którego dnia jest pismo?
W zawartej umowie z Przedsiębiorstwem jest mowa o ustawie określonej w Dz.U. Nr.85, poz.388 ze zm.
Dokument traci ważność: 2000-09-25
http://www.infor.pl/dziennik-ustaw,rok,1994,nr,85/poz,388,ustawa-z-dnia-24-czerwca-1994-r-o-wlasnosci-lokali.html
Pomocne orzecznictwo:
Uchwała SN z 10.5.2006 r., III CZP 9/06, OSNC Nr 3/2007, poz. 37
"Współwłaściciel, który z wyłączeniem pozostałych współwłaścicieli korzysta z nieruchomości wspólnej, jest zobowiązany do rozliczenia uzyskanych z tego tytułu korzyści."
Treść orzeczenia na stronie czasopisma:
http://www.zarzadca.pl/content/view/295/94/
https://forum.zarzadca.pl/teczka_zarzadcy/12/co-moge-zrobic-by-odzyskac-piwnice-261109
Z jego postów wynika, że będąc członkiem dwuosobowego Zarządu nie zajmował się budynkiem WM. Ponadto twierdzi, że nie ma Zarządcy.
Świetny link, marto. Wielkie dzięki, to naprawdę posuwa sprawę Nicole1603 naprzód. :devil:
Dałaś linka do artykułu, który jest zupełnie nieprzydatny. Ani dla Nicoli, ani dla prezesa.
Nie rób śmietnika z tego forum.
UWAGA!
Uchwały stanowią integralną całość z protokołem z przebiegu zebrania, zawiadomieniem o zebraniu,potwierdzeniem odbioru zawiadomienia, listą obecności i pełnomocnictwem.
Pragnę zwrócić uwagę, że Przedsiębiorstwo jest właścicielem lokalu posiadającym 92% udział w nieruchomości wspólnej.
Art. 4. 1. Dotychczasowemu właścicielowi nieruchomości przysługują co do niewyodrębnionych lokali oraz co do nieruchomości wspólnej takie same uprawnienia, jakie przysługują właścicielom lokali wyodrębnionych; odnosi się to także do jego obowiązków.
Przez wiele lat będąc właścicielem lokalu pełniłeś funkcję członka dwuosobowego Zarządu Wspólnoty.
Art. 21. 1. Zarząd kieruje sprawami wspólnoty mieszkaniowej i reprezentuje ją na zewnątrz oraz w stosunkach między wspólnotą a poszczególnymi właścicielami lokali.
O postawie Kierownika wobec Was - właścicieli wyodrębnionych lokali nie ma w dokumentach, ale w Twoich postach tak.
Prezes:
"W sobotę spotkałem się z panią Stanisławą i udzieliłem jej pełnomocnictwa jako zarząd do"wyprostowania" naszej sytuacji.Pani Stanisława poczyniła pierwsze kroki i wysłała stosowne pismo do większościowego udziałowca,w którym poinformowała,jak należy prowadzić wspólnotę i jakie obowiązki spoczywają na firmie jako współwłaścicielu.Kilka godzin później otrzymałem telefon od kierownika hotelu z ogromnymi pretensjami,co to ja wyprawiam.Jaki pełnomocnik,jakie koszty zarządu i jaki fundusz remontowy no i dlaczego niby bez uzgodnienia z innymi udzieliłem pełnomocnictwa komuś.Stwierdził wręcz,że mnie się już w głowie przewróciło od tego prezesowania i powiniem się leczyć.Stwierdził,że firma nie będzie płacić kasy na zarządcę bo jest kryzys a tak w ogóle to firma jako większościowy udziałowiec zwoła nowe zebranie i wybiorą nowy zarząd,w którym będzie on i (chyba) nikt inny.Mnie pozbawią stanowiska i może nawet oddadzą sprawę do sądu bo niby ja sfałszowałem uchwałę z zebrania.Dowiedziałem się właśnie,że firma od 15 lipca będzie miała nowego radcę prawnego a wtedy drżyjcie narody....on wam pokaże.
Te słowa wypowiedział pracownik do właściciela prywatnego lokalu i członka organu WM. Czy rozmawiałeś z Prezesem Przedsiębiorstwa w tej sprawie?
Na ilu zebraniach pojawił się Kierownik? Co stało się z dokumentami WM, które prowadziłeś?