Ustawa z dnia 13 października 1995 r. o zasadach ewidencji i identyfikacji podatników i płatników [czyli "ustawa o NIP" - owner] (Dz. U. z 2004 r. nr 269, poz. 2681 j.t. ze zmianami): Art. 2. 1. Osoby fizyczne, osoby prawne oraz jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej, które na podstawie odrębnych ustaw są podatnikami, [w tym: wspólnoty mieszkaniowe - patrz ustawa o podatku dochodowym od osób prawnych - owner] podlegają obowiązkowi ewidencyjnemu oraz otrzymują numery identyfikacji podatkowej, zwane dalej "NIP".
Ustawa z dnia 29 czerwca 1995 r. o statystyce publicznej (Dz.U. z 1995 r. nr 88, poz. 439)
Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają: (...)
11) podmiot gospodarki narodowej - osobę prawną, jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej oraz osobę fizyczną prowadzącą działalność gospodarczą,
Art. 30. Podmioty gospodarki narodowej są obowiązane do:
1) posiadania numeru identyfikacyjnego krajowego rejestru urzędowego podmiotów gospodarki narodowej [REGON - owner], o którym mowa w rozdziale 6, i posługiwania się nim przy przekazywaniu informacji wykorzystywanych dla celów statystycznych,
2) stosowania w prowadzonej ewidencji i dokumentacji oraz rachunkowości standardów klasyfikacyjnych ustalonych na podstawie art. 40,
3) przekazania jednorazowo, przekazywania systematycznie lub okresowo, nieodpłatnie informacji i danych statystycznych dotyczących prowadzonej działalności i jej wyników w formach i terminach oraz według zasad metodologicznych określonych szczegółowo w programie badań statystycznych statystyki publicznej oraz w przepisach wydanych na podstawie art. 31.
Art. 62.4. Osoby prawne, jednostki organizacyjne nie mające osobowości prawnej i osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą mają obowiązek zgłaszania do rejestru REGON bezpośrednio w urzędzie statystycznym województwa, na którego terenie mają siedzibę, odpowiednio: wniosku o nadanie numeru identyfikacyjnego - w ciągu 14 dni od dnia powstania podmiotu, wniosku o zmianę cech objętych rejestrem - w ciągu 14 dni od zaistnienia zmiany oraz wniosku o skreślenie z rejestru - z dniem zaprzestania działalności.
Niestety nie dogadamy się.A kto Ci wytłuszczył jednostki organizacyjne nie mające osobowości prawnej. Czytaj z logiką i w całości - te jednostki i osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą. Żadna WM nie prowadzi takiej działalności, to nie jest ich cel. Dlaczego te REGON-y i NIP-y zdobyłem?, bo nie mógłbym założyć konta bankowego Wspólnoty, nie ma takiej opcji . A posiadanie własnego konta bankowego jest bardzo uzasadnione, ponieważ wszelkie operacje są przejrzyste i kontrolowalne. Narzuca to art. 30 uwl, ale nie mówi on wprost o koncie Wspólnoty.To są niespójności naszego prawa. Wspaniale, że zacytowałeś mi art. 62.4 (podziwiam twoją wiedzę prawną, niezgadzam się z formą jej przekazywania, jakbyś był wszechwiedzący). Niezwłocznie zgłoszę wniosek o zaprzestanie działalności mojej Wspólnoty (Zarządzanie Nieruchomościami Mieszkalnymi na zlecenie) ponieważ nigdy takiej działalności nie rozpocząłem. W moim US już po otzrymaniu NIP-u zgłosiłem, ten fakt w formie wniosku z obietnicą, że jak coś się zmieni powiadomię o tym US. Pozwoliło mi to ograniczyć sprawozdawczość do jednego CIT-8.To żaden problem, 5 min roboty. Ja nie pochwalam takiego stanu rzeczy, ale sprzeciwiam się kategorycznemu twierdzeniu, że grozi ta jakimiś sankcjami. Karą grzywny, za nie złożenie wniosku o REGON dla WM,która nie prowadzi działalności gospodarczej? Czy znasz taką ukaraną WM? Nie zrozumiem tezy, że WM jest podatnikiem, ale zwolnionym z płacenia podatku dochodowego!!! Innego nie płaci. Pożytki - pokrywają wydatki na utrzymanie czw - zwolnione.Fiskus odpowiednią ustawą - sięgnął po odsetki z lokat (robi to z automatu bank -nie ma siły).Raczej nie zaryzykuje potyczki z US , bo nie mam szans w starciu ze Skarbem Państwa.:bigsmile:
Czyli wg Ciebie partie, związki zawodowe, organizacje NGO też nie muszą mieć ani NIP, ani REGON? W końcu one też nie prowadzą dzailalności gospodarczej,
Niezwłocznie zgłoszę wniosek o zaprzestanie działalności mojej Wspólnoty (Zarządzanie Nieruchomościami Mieszkalnymi na zlecenie) ponieważ nigdy takiej działalności nie rozpocząłem.
Zarządzanie nieruchomościami wspólnymi może być albo bezpośrednie (przez właścicieli, np. w małej wspólnocie bez zarządcy/administratora) albo na zlecenie (wszystkie inne przypadki). Zarząd wspólnoty też zarządza na zlecenie - właścicieli.
Nie zrozumiem tezy, że WM jest podatnikiem, ale zwolnionym z płacenia podatku dochodowego!!!
Generalnie tak jest, ale pod pewnymi warunkami.
Nie zawsze wspólnota korzysta ze zwolnienia podatkowego. Nie wszystkie źródła dochodu i nie wszystkie cele, na które ten dochód wspólnota przeznaczy umożliwiają uniknięcie podatku.
Dokładnie tak. A-Z precyzyjnie oddał istotę rzeczy.
To jest zwolnienie przedmiotowe (dotyczące dochodu) a nie podmiotowe (dotyczące podatnika).
Ustawa z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych
Rozdział 4 Zwolnienia przedmiotowe
Art. 17. 1. Wolne od podatku są: (...)
44) dochody spółdzielni mieszkaniowych, wspólnot mieszkaniowych, towarzystw budownictwa społecznego oraz samorządowych jednostek organizacyjnych prowadzących działalność w zakresie gospodarki mieszkaniowej uzyskane z gospodarki zasobami mieszkaniowymi - w części przeznaczonej na cele związane z utrzymaniem tych zasobów, z wyłączeniem dochodów uzyskanych z innej działalności gospodarczej niż gospodarka zasobami mieszkaniowymi,
Pozostajemy przy swoich stanowiskach. Ale to zarządzanie na zlecenie - właścicieli - to majstersztyk.:bigsmile:
a-z - mnie nie interesują partie,związki zawodowe itp., rozmawiamy o Wspónotach.I zapytam ponownie - podaj mi przykład dochodu Wspólnoty Mieszkaniowej, który nie jest zwolniony z podatku dochodowego. I kiedy Wspólnota ma dochód? Co to są wg Ciebie pożytki? Oczywiście nie poznam WM prowadzącą działalność gospodarczą, bo nie wyobrażam sobie w jakiej formie. Może w swojej wspólnocie skorzystam z innych doświadczeń pomysłowych zarządów.:bigsmile:
podaj mi przykład dochodu Wspólnoty Mieszkaniowej, który nie jest zwolniony z podatku dochodowego.
1) Odsetki od lokaty bankowej.
1) Czynsz za dzierżawę ściany zewnętrznej pod reklamę (np. bilbord), za dzierżawę dachu pod stację przekaźnikową GSM.
2) Czynsz za najem lokalu użytkowego wspólnoty (są takie, np. w piwnicach czy suterenach).
Te dochody, niezależnie od celu, na jaki zostaną przeznaczone, podlegają opodatkowaniu.
Oczywiście nie poznam WM prowadzącą działalność gospodarczą, bo nie wyobrażam sobie w jakiej formie.
Każda wspólnota, która prowadzi jedną z wyżej wymienionych działalności dochodowych, prowadzi działalność gospodarczą.
Co więcej (już o tym pisałem, najwyraźniej nie pamiętasz) - w ujęciu przepisów prawa podatkowego, każda wspólnota prowadzi działalność gospodarczą, nawet wtedy, gdy nie ma pożytków.
Piszę te rzeczy bez większej nadziei, że je przyjmiesz, skoro cytowanych przepisów ustaw nie przyjmujesz do wiadomości. Piszę raczej do tych użytkowników, którzy czytają Twoje posty, żeby przypadkiem nie uznali, że masz rację.
Witam,
mam pytanie.
W marcu mieliśmy zebranie WM na którym przyjęliśmy plan gospodarczy na 2010. Od jakiego momentu powinny obowiązywać nowe stawki czynszu? Od kwietnia czy od początku 2010 roku?
Powinniście ta watpliwość wyjaśnić już w podejmowanej uchwale. Na przyszłość będziecie o tym pamiętać.
A jak nie ma żadnego zapisu to przychylam się do goni.
Złożyłam pisemny wniosek, aby zarząd w formie pisemnej przedstawił informacje dot. : osiąganych przychodów - wskazania źródeł itd, wielkości zadłużenia ze strony członków WM z podaniem ilości osób, wielkości indywidualnego zadłużenia (bez podania personaliów) i jakie kroki podjęto celem wyeliminowania zjawiska oraz dwie inne informacje. Otrzymałam właśnie materiały na zebranie i brak w nich ww. informacji. Jak powinnam postąpić?
wielkości indywidualnego zadłużenia (bez podania personaliów)
Dlaczego? Jeżeli jesteś właścicielem lokalu, masz prawo wiedzieć, za kogo płacisz.
Zażądaj tych informacji na zebraniu, przy omawianiu sprawozdania zarządu. To podstawowe dane i każdy zarząd / zarządca je posiada (?).
Źródła przychodów wspólnoty to zaliczki właścicieli oraz pożytki (o ile występują).
Pożytki mogą być z lokaty bankowej (z reguły lokowane są środki FR), z reklam na elewacji lub gruncie wspólnoty (bilbordy, tablice reklamowe) i z czynszu dzierżawy lub najmu. Zapytaj konkretnie, czy są jakieś pożytki i z jakich tytułów, w jakiej wysokości, na co są przeznaczane. Może macie to uregulowane w uchwałach?
Cieszę się owner, że wiesz co to są żródła przychodów WM , to m.in. pożytki. Nie myl więc ich z dochodem Wspólnoty. Wspólnota nie ma dochodu. Co robić z pożytkami mówi art.12 uwl. Jeżeli właściciele uznają, że te pożytki należy im zwrócić, to niech sobie to doliczą do swojego dochodu i zapłacą należny fiskusowi podatek. I na koniec tej naszej bezowocnej dyskusji - konkluzja. Wszystkie WM prowadzą działalność gospodarczą, ponieważ mają REGON o który same poprosiły.I będę zawsze protestował jak usłyszę o jakiś podatkach płaconych przez Wspólnoty.:bigsmile:
Widzę,że ml walczy tylko o swoje prawa, zadaje ciągle jedno pytanie: "Czy jest sens zaskarżenia prawomocności zebrania, zaskarżenia podjętych uchwał?". Z Twoich wypowiedzi wniosku, iż już nie raz to robiłeś i nie dało to rezultatu a tym samym Twojej satysfakcji jak to napisałeś w jednej z wypowiedzi. Walczysz tylko o swoje prawa. Więc pytam a gdzie Twoje obowiązki???? Jesteś jednym z członków tej wspólnoty i tak samo jak całej reszcie mieszkańców przysługują Ci prawa,ale również powinieneś poczuć się do obowiązków jakie spoczywają na członkach wspólnoty. Jak śpiewał jeden z wokalistów "ŻYCIE NIE TYLKO PO TO JEST BY BRAĆ" więc proponuję zostawić te dywagacje na temat zaskarżania zebrania i wziąć się do roboty z resztą członków wspólnoty.
ml, przeczytałem twoje wpisy i nadal uważam jak wcześniej w mojej wypowiedzi. A co Ty poczyniłeś dla dobra wspólnoty?? Czy masz jakieś obowiązki względem wspólnoty??, czy uważasz że przysługują Ci tylko Twoje prawa?
Czyli jako członek wspólnoty nic dla jej dobra nie zrobiłeś, tylko pytasz "Czy jest sens zaskarżenia prawomocności zebrania" bo lubisz chodzić po sądach,lecz nie sprawia Tobie to już satysfakcji bo zawsze wyrok jest przeciw Tobie, jak piszesz w swych wpisach. I tak jak w jednym z nich napisałeś szkoda czasu i pieniędzy i tu się z Tobą zgodzę, daruj sobie te sprawy sądowe i jak już pisałem wcześniej DO ROBOTY. Pozdrawiam serdecznie.
Już po zebraniu , tragedia! Na ponad 260 właścicieli przyszło ok. 40 osób, w większości starszych. Jak przedstawiłam zarzuty, poparte dowodami, wobec pracy zarządu, zakrzyczano mnie i obrażono. Prezes jak poczuł, że ma poparcie sali zaczął robić osobiste "wycieczki" pod moim adresem. Czy jest sens w ogóle cokolwiek robić? Czy pozwolić na bezprawne działanie i siedzieć jak reszta cicho? Nawet jak ktoś zgadzał się ze mną, to na boku. Czego ci ludzie się boją? Przepraszam, że może tak nie na temat, ale muszę się przed kimś pożalić.
Myślę, że większość z nas zna to z własnego doświadczenia. Moje doświadczenie mi mówi, że najlepiej działa sąsiedzki PR, pogaduszki pod śmietnikiem/trzepakiem, zjednywanie sojuszników, za każdym razem podkreślanie, że można płacić mniej, rozsądniej wydawać Pani/Pana pieniądze. Nie krytykować wprost konkretnego członka zarządu (można administratora), tylko same decyzje - jakby nie wiadomo kto je podejmował.
W mojej wspólnocie przepychanki, wyzwiska na 3 zebraniach trwały 5 miesięcy. Pogadaliśmy też sondażowo z pełnomocnikiem gminy. W końcu się udało, bo zacietrzewiony "prezes" zapomniał, że na początku powinien zaproponować głosowanie 1 właściciel = 1 głos :)))
Zmieniliśmy i zarząd i administratora. Minęło już kilka miesięcy i sielanka, uśmiechy. Ostatnio nawet "prezes" pierwszy powiedział mi dzień dobry :)))
Prezes jak poczuł, że ma poparcie sali zaczął robić osobiste "wycieczki"
Jaki prezes, co to za zarząd? właścicielski?
Czy jest sens w ogóle cokolwiek robić? Czy pozwolić na bezprawne działanie i siedzieć jak reszta cicho?
Nigdy w życiu
Jak widzę jesteś sam, a to nie dobrze.
Pomału i spokojnie, miej oczy szeroko otwarte, pytaj, żądaj dokumentów, konsekwentnie.
Dużo rozmawiaj z właścicielami, przekonuj ich(to bardzo ważne, tylko bez emocji, spokojnie).
Tego co Ci radzę sama nie robiłam , jak byłam w zarządzie, a to był błąd.
Powodzenia.:bigsmile:
Zarząd został wybrany spośród właścicieli. Z sąsiadami próbowałam dużo wcześniej rozmawiać, ale wolą nie słuchać, bo musieliby coś powiedzieć, choćby że ich to nie interesuje. Próbowałam argumentować konkretnymi kwotami, ale do tych ludzi chyba nic nie trafia, choć nie, jak mówiłam to potakiwali, słuchali w uwaga, ale potem cisza. Czego ci ludzie się boją?
Nie boją się tylko im się nie chce, często nawet myśleć o tym co mówisz, tu jest problem.:sad:
Co wy z tymi prezesami:bigsmile:
We wspólnocie nie ma prezesów, już samo nazwani takiego człowieka prezesem działa na niektórych ludzi jak za komuny(lepiej z nim nie zadzierać)
Pytam jeszcze raz co to za zarząd:shocked:
Jak przedstawiłam zarzuty, poparte dowodami, wobec pracy zarządu, zakrzyczano mnie i obrażono. Prezes jak poczuł, że ma poparcie sali zaczął robić osobiste "wycieczki" pod moim adresem. Czy jest sens w ogóle cokolwiek robić? Czy pozwolić na bezprawne działanie i siedzieć jak reszta cicho?
Wypisz, wymaluj, jak w mojej Wspólnocie. Coś mi się zdaje, że to powszechne zjawisko. Do wyjątków należą zgodne wspólnoty. Niepokoi mnie ten widoczny wzrost nienawiści miedzy ludźmi. A poza tym jeszcze jedna uwaga: wielu uważa, że demokracja to wola większości, otóż nic bardziej błędnego - w prawdziwej demokracji szanuje się też prawa mniejszości! Szkoda, że tak niewielu to rozumie.
Komentarze
Art. 2. 1. Osoby fizyczne, osoby prawne oraz jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej, które na podstawie odrębnych ustaw są podatnikami, [w tym: wspólnoty mieszkaniowe - patrz ustawa o podatku dochodowym od osób prawnych - owner] podlegają obowiązkowi ewidencyjnemu oraz otrzymują numery identyfikacji podatkowej, zwane dalej "NIP".
Ustawa z dnia 29 czerwca 1995 r. o statystyce publicznej (Dz.U. z 1995 r. nr 88, poz. 439)
Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają: (...)
11) podmiot gospodarki narodowej - osobę prawną, jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej oraz osobę fizyczną prowadzącą działalność gospodarczą,
Art. 30. Podmioty gospodarki narodowej są obowiązane do:
1) posiadania numeru identyfikacyjnego krajowego rejestru urzędowego podmiotów gospodarki narodowej [REGON - owner], o którym mowa w rozdziale 6, i posługiwania się nim przy przekazywaniu informacji wykorzystywanych dla celów statystycznych,
2) stosowania w prowadzonej ewidencji i dokumentacji oraz rachunkowości standardów klasyfikacyjnych ustalonych na podstawie art. 40,
3) przekazania jednorazowo, przekazywania systematycznie lub okresowo, nieodpłatnie informacji i danych statystycznych dotyczących prowadzonej działalności i jej wyników w formach i terminach oraz według zasad metodologicznych określonych szczegółowo w programie badań statystycznych statystyki publicznej oraz w przepisach wydanych na podstawie art. 31.
Art. 62.4. Osoby prawne, jednostki organizacyjne nie mające osobowości prawnej i osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą mają obowiązek zgłaszania do rejestru REGON bezpośrednio w urzędzie statystycznym województwa, na którego terenie mają siedzibę, odpowiednio: wniosku o nadanie numeru identyfikacyjnego - w ciągu 14 dni od dnia powstania podmiotu, wniosku o zmianę cech objętych rejestrem - w ciągu 14 dni od zaistnienia zmiany oraz wniosku o skreślenie z rejestru - z dniem zaprzestania działalności.
Zarząd wspólnoty też zarządza na zlecenie - właścicieli. Generalnie tak jest, ale pod pewnymi warunkami.
Nie zawsze wspólnota korzysta ze zwolnienia podatkowego. Nie wszystkie źródła dochodu i nie wszystkie cele, na które ten dochód wspólnota przeznaczy umożliwiają uniknięcie podatku.
To jest zwolnienie przedmiotowe (dotyczące dochodu) a nie podmiotowe (dotyczące podatnika).
Ustawa z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych
Rozdział 4
Zwolnienia przedmiotowe
Art. 17. 1. Wolne od podatku są: (...)
44) dochody spółdzielni mieszkaniowych, wspólnot mieszkaniowych, towarzystw budownictwa społecznego oraz samorządowych jednostek organizacyjnych prowadzących działalność w zakresie gospodarki mieszkaniowej uzyskane z gospodarki zasobami mieszkaniowymi - w części przeznaczonej na cele związane z utrzymaniem tych zasobów, z wyłączeniem dochodów uzyskanych z innej działalności gospodarczej niż gospodarka zasobami mieszkaniowymi,
a-z - mnie nie interesują partie,związki zawodowe itp., rozmawiamy o Wspónotach.I zapytam ponownie - podaj mi przykład dochodu Wspólnoty Mieszkaniowej, który nie jest zwolniony z podatku dochodowego. I kiedy Wspólnota ma dochód? Co to są wg Ciebie pożytki? Oczywiście nie poznam WM prowadzącą działalność gospodarczą, bo nie wyobrażam sobie w jakiej formie. Może w swojej wspólnocie skorzystam z innych doświadczeń pomysłowych zarządów.:bigsmile:
1) Czynsz za dzierżawę ściany zewnętrznej pod reklamę (np. bilbord), za dzierżawę dachu pod stację przekaźnikową GSM.
2) Czynsz za najem lokalu użytkowego wspólnoty (są takie, np. w piwnicach czy suterenach).
Te dochody, niezależnie od celu, na jaki zostaną przeznaczone, podlegają opodatkowaniu. Każda wspólnota, która prowadzi jedną z wyżej wymienionych działalności dochodowych, prowadzi działalność gospodarczą.
Co więcej (już o tym pisałem, najwyraźniej nie pamiętasz) - w ujęciu przepisów prawa podatkowego, każda wspólnota prowadzi działalność gospodarczą, nawet wtedy, gdy nie ma pożytków.
Piszę te rzeczy bez większej nadziei, że je przyjmiesz, skoro cytowanych przepisów ustaw nie przyjmujesz do wiadomości. Piszę raczej do tych użytkowników, którzy czytają Twoje posty, żeby przypadkiem nie uznali, że masz rację.
Ten Twój post to już jest mistrzostwo świata. :shocked:
:rolling::rolling::rolling::rolling::rolling:
Ze też chciało Ci się szukać...
mam pytanie.
W marcu mieliśmy zebranie WM na którym przyjęliśmy plan gospodarczy na 2010. Od jakiego momentu powinny obowiązywać nowe stawki czynszu? Od kwietnia czy od początku 2010 roku?
Chyba, że w uchwale inaczej postanowiono.
A jak nie ma żadnego zapisu to przychylam się do goni.
W uchwale nie było nic o terminie ale na przyszłość będę o tym pamiętać.
Zażądaj tych informacji na zebraniu, przy omawianiu sprawozdania zarządu. To podstawowe dane i każdy zarząd / zarządca je posiada (?).
Źródła przychodów wspólnoty to zaliczki właścicieli oraz pożytki (o ile występują).
Pożytki mogą być z lokaty bankowej (z reguły lokowane są środki FR), z reklam na elewacji lub gruncie wspólnoty (bilbordy, tablice reklamowe) i z czynszu dzierżawy lub najmu. Zapytaj konkretnie, czy są jakieś pożytki i z jakich tytułów, w jakiej wysokości, na co są przeznaczane. Może macie to uregulowane w uchwałach?
W mojej wspólnocie przepychanki, wyzwiska na 3 zebraniach trwały 5 miesięcy. Pogadaliśmy też sondażowo z pełnomocnikiem gminy. W końcu się udało, bo zacietrzewiony "prezes" zapomniał, że na początku powinien zaproponować głosowanie 1 właściciel = 1 głos :)))
Zmieniliśmy i zarząd i administratora. Minęło już kilka miesięcy i sielanka, uśmiechy. Ostatnio nawet "prezes" pierwszy powiedział mi dzień dobry :)))
Jak widzę jesteś sam, a to nie dobrze.
Pomału i spokojnie, miej oczy szeroko otwarte, pytaj, żądaj dokumentów, konsekwentnie.
Dużo rozmawiaj z właścicielami, przekonuj ich(to bardzo ważne, tylko bez emocji, spokojnie).
Tego co Ci radzę sama nie robiłam , jak byłam w zarządzie, a to był błąd.
Powodzenia.:bigsmile:
I to był błąd. Nie trzeba było w ogóle zabierać głosu.
Niewielka jest szansa przekonać kogokolwiek na zebraniu.
Takie rzeczy robi się przed zebraniem.
Inaczej wychodzisz na oszołoma i teraz będzie Ci bardzo ciężko kogokolwiek przekonać. To był falstart.
Co wy z tymi prezesami:bigsmile:
We wspólnocie nie ma prezesów, już samo nazwani takiego człowieka prezesem działa na niektórych ludzi jak za komuny(lepiej z nim nie zadzierać)
Pytam jeszcze raz co to za zarząd:shocked:
Wypisz, wymaluj, jak w mojej Wspólnocie. Coś mi się zdaje, że to powszechne zjawisko. Do wyjątków należą zgodne wspólnoty. Niepokoi mnie ten widoczny wzrost nienawiści miedzy ludźmi. A poza tym jeszcze jedna uwaga: wielu uważa, że demokracja to wola większości, otóż nic bardziej błędnego - w prawdziwej demokracji szanuje się też prawa mniejszości! Szkoda, że tak niewielu to rozumie.