Zalety bycia w Wspólnocie?
Echo1
Użytkownik
Zwracam się do Państwa z prośbą o wytłumaczenie mi w paru słowach, jakie są zalety przekształcenia spółdzielni w wspólnotę mieszkaniowo.
Moja spółdzielnia mieszkaniowa jest mała .
Obecne władze , niezbyt patrzą się na pomysł przekształcenia, pewnie, dlatego że niektórzy mogą być odcięci od kasy.
Poprzedni prezes narobił długów czytaj przekrętów, wywalili , a wszyscy muszą spłacić zadłużenie + normalny czynsz, co miesiąc. Jakby tego było mało aktualne władze wymyśliły, że wszyscy zrobimy żute na remont dachu, gdzieś po jeden tysiąc zł.
Tego już za dużo.
Pytanie nr 1. Czy po przekształceniu zmniejszą się koszty administracji.Jakie mogą być oszczędności z tytułu przekształcenia w wspólnotę?
Pytanie nr 2. Czy trudne jest przekształcenie spółdzielni w wspólnotę?
Pytanie nr 3. Można się przekształcić, jeżeli grunt, na którym postawiony jest blok należy do gminy a nie do spółdzielni?
Z góry dziękuje za odpowiedź o fatygę.
Moja spółdzielnia mieszkaniowa jest mała .
Obecne władze , niezbyt patrzą się na pomysł przekształcenia, pewnie, dlatego że niektórzy mogą być odcięci od kasy.
Poprzedni prezes narobił długów czytaj przekrętów, wywalili , a wszyscy muszą spłacić zadłużenie + normalny czynsz, co miesiąc. Jakby tego było mało aktualne władze wymyśliły, że wszyscy zrobimy żute na remont dachu, gdzieś po jeden tysiąc zł.
Tego już za dużo.
Pytanie nr 1. Czy po przekształceniu zmniejszą się koszty administracji.Jakie mogą być oszczędności z tytułu przekształcenia w wspólnotę?
Pytanie nr 2. Czy trudne jest przekształcenie spółdzielni w wspólnotę?
Pytanie nr 3. Można się przekształcić, jeżeli grunt, na którym postawiony jest blok należy do gminy a nie do spółdzielni?
Z góry dziękuje za odpowiedź o fatygę.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Ad 1 na pewno, jeżeli jeszcze będziecie mieć swój zarząd właścicielski,społeczny, opłaty mniejsze najmniej o 1/3.
ad 2 no nie jest to łatwe, sam napisałeś nie chcą być oderwani od kasy(ale pomożemy)
ad3oczywiście, że można.
Napisz co dalej?:bigsmile:
Jeśli rzeczywiście będziecie się zarządzać sami i do tego społecznie, to zaoszczędzicie te 50 - 70 gr od m2.
Jeśli ktoskolwiek u Was wyodrębnił własność swego mieszkania, to na pewno można.
Zalezy ile lokali się wyodrębniło.
Gospodarka finansowa jest też bardziej klarowna, właściciele bezpośrednio w formie uchwał decydują o przychodach i kosztach.
Właściwie, co tam uchwały właścicieli, ich decyzje o przychodach i kosztach.....
Najważniejsze, kto i w jaki sposób prowadzi ich rozliczenia.
U mnie na przykład licencjonowany rozdawał jednym, a zabierał drugim. Podkreślam jedanak, że to nie był typ Janosika, ale potrafił szczodrą ręką wykazywać nadpłaty po kilka tysięcy.... A jak się wtedy podobał tym właścicielom!
Poza tym, we wspólnocie czasem bywa tak, że nieważne kto i jak głosuje, ale kto liczy głosy.... :bigsmile:
W moim bloku i w całej spółdzielni wszyscy mają własnościowe prawo do lokalu ( znaczy się wykupione mieszkania na własność)
Akt notarialny jest niezbędny do przekształcenia ?
Macie spółdzielcze "własnościowe" prawo do lokalu (SWPL), którego nie należy mylić z własnością lokalu.
Akt notarialny może (choć nie musi) wystąpić również przy nabywaniu SWPL, zatem sam fakt posiadania aktu notarialnego nie jest dowodem prawa własności.
Takim dowodem jest dopiero zapis w akcie notarialnym o ustanowieniu i przeniesieniu na nabywcę odrębnego prawa własności lokalu wraz z udziałem w prawie do gruntu: albo w prawie własności, albo w prawie użytkowania wieczystego.
Czy osoby posiadające akty notarialne mają takie wpisy w tych dokumentach?
Jeżeli tak, to jest u Was wspólnota, ale nie działają przepisy ustawy o własności lokali - nadal funkcjonujecie jak nieruchomość spółdzielcza, a spółdzielnia mieszkaniowa sprawuje zarząd nieruchomością wspólną jak zarząd powierzony na mocy art. 18.1 ustawy o własności lokali. Możecie to zmienić w drodze uchwały, ale dopiero wówczas, gdy właściciele odrębnych lokali będą mieli większość udziałów. Jeśli wszystkie lokale zostaną przekształcone, to wspólnota mieszkaniowa powstanie z mocy prawa (automatycznie).
Jeżeli nie, to wszystkie lokale są własnością spółdzielni. Nie ma co myśleć o wspólnocie, dopóki nie zacznie się proces przekształceń praw do lokali (uwłaszczenie).
Na razie sam zaczynam WOJNĘ z władzami spółdzielni i od tego jak im to wytłumaczę i czy przekonam resztę ludzi zależy czy mnie poprą, czy,, wyśmieją”! Jeśli ludzie zaoszczędzą pieniądze to poprą mnie!
Z tego, co zrozumiałem to w akcie notarialnym musi być zapis o ustanowieniu i przeniesieniu na nabywcę odrębnego prawa własności lokalu lub w dokumencie potwierdzającym prawo do lokalu ( na moim dokumencie jest imię i nazwisko właściciela lokalu)
Powtarzam dopiero od paru dni zgłębiam ten temat i w o wielu rzeczach dopiero teraz się dowiaduje. Wydaje mi się, że najszybciej i najlepiej wytłumaczą wszystko Ludzie, którzy w tym siedzą ( mieli podobne kłopoty) ZA, CO JESTEM WDZIECZNY!!!!!
Może prościej, kiedy otrzymałeś akt notarialny(może być rok)
Czy Ty masz akt notarialny, czy umowę ustanowienia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu? Zawarcie takiej umowy ze spółdzielnią nie wymaga formy aktu notarialnego.
1. Jeszcze raz,, jak wszyscy członkowie spółdzielni udadzą się do notariusza i w akcie znajdzie się wpis, zapis o ustanowieniu i przeniesieniu na nabywcę odrębnego prawa własności lokalu. To automatycznie powstanie wspólnota”.( Ile za to bierze notariusz)
Te akty notarialne są ważne, ale musze znać też odpowiedzi na te pytania!
2. Chodzi mi oto żeby ktoś mi wytłumaczył plusy wspólnoty, na czym oszczędza się najwięcej, ( jaka jest różnica pomiędzy spółdzielnią a wspólnoto). Chce na walnym wytłumaczyć ludziom, na czym zaoszczędza. Jakie korzyści mogą mieć po przekształceniu w wspólnotę? Na razie sam zaczynam WOJNĘ z władzami spółdzielni i od tego jak im to wytłumaczę i czy przekonam resztę ludzi zależy czy mnie poprą, czy,, wyśmieją”! Jeśli ludzie zaoszczędzą pieniądze to poprą mnie!
Powtarzam dopiero od paru dni zgłębiam ten temat i w o wielu rzeczach dopiero teraz się dowiaduje. Wydaje mi się, że najszybciej i najlepiej wytłumaczą wszystko Ludzie, którzy w tym siedzą ( mieli podobne kłopoty) ZA, CO JESTEM WDZIECZNY!!!!!
Na razie to sa jej mieszkania i to ona może je Wam sprzedac notarialnie.
Tematyka spółdzielcza i kwestia przekształceń praw do lokali we własność jest dość dobrze omówiona na forum wspolnoty.net.pl Poczytaj sobie posty w tym dziale: http://www.wspolnoty.net.pl/index.php?c=11
Jest tam wiele wypowiedzi osób, które już to przeszły oraz takich, które dopiero zaczynają.
Mogą inne rzeczy też wymyśleć.
Teraz rozumiem mam mieszkanie własnościowe, musze iść do notariusza żeby w akcie był wpis o wyodrębnieniu własności.
1. Żeby zaistniała wspólnota to 100% lokali musi się wyodrębnić i automatycznie powstanie wspólnota. Tak to rozumiem. ( Ile za to bierze notariusz)
2. Można wyodrębnić jeden blok, tak, że jeden blok pozostaje w spółdzielni a drugi jest wspólnoto?
3.Mamy wspólno kotłownie na dwa bloki, palacze są zatrudnieni przez spółdzielnie, to nadal pozostanie bez zmian, czy ulegnie zmianie?
4.Oszczędności po przekształceniu odczuliście od razu, czy dopiero po jakimś czasie, były to jakieś poważne pieniądze?
ad 1) To pierwsze u Was nie przejdzie, bo prezes i przydupasy tego nie zrobią. Ale jest inne wyjście. Wystarczy ze właściciele dysponujący połową udziałów w nieruchomości podejmą na zebraniu w obecności notariusza uchwałę, ze chcą przejść na sposób zarządzania nieruchomością oparty o uwl, a zostaniecie w tym momencie wspólnotą.
ad 2) Wspólnotą może być tylko nieruchomosć. Niezależnie ile jest w niej budynków.
ad 3) Jak będziecie wspólnotą, to wybierzecie sobie administratora. Jeśli we wspólnocie będzie również ta kotlownia to administrator zatrudni palaczy, a Wy będziecie za to placić. Jeśli nie będzie jej we wspólnocie, to będziecie to ciepło kupować.
ad 4) U mnie nie ma wspólnoty, bo ludzie nie chcą wyodrębniać swych mieszkań twierdząc, ze niewiele im się zmieni.
Mnie wyodrębnienie z notariuszem i innymi opłatami koszt6wało w tamtym roku ok. 1000 zł.
1. Rozumiem, że administrator jest na pensji( jak wysoka jest jego pensja), może lepiej ( taniej), wynająć firmę, która zimuje się administrowaniem wspólnot.
2. Mniejsze koszty płaci się za administrowanie wspólnot, ( bo to jedna osoba), niż za utrzymanie,, elit- władz” spółdzielni?(Tak)
Nie przewidziałem, że wyodrębnienie ( ten akt notarialny) wypisanie aktu u notariusza może tyle wynieść, nie wiem czy ludzie na to chętnie pójdą. Dlatego pewnie tak mało osób posiada akt notarialny. Jest jakąś możliwość żeby było taniej np.,. innej możliwości przekształcenia spółdzielni w wspólnotę, jakiś zbiorowy akt notarialny, może policzyłby mniej ( kurde to psuje moje plany) U mnie w spółdzielni na etacie jest prezes i księgowa po przekształceniu, tylko jedna osoba odeszłaby od koryta, administrator, czy prezes osoba, która załatwia sprawy bieżące musi być ( jak zwał tak zwał płacić trzeba).
Nie ma zbiorówek. Ja już skorzystałem z promocji cenowej.
A nie lepiej odwołać prezesa?
2.Jerzeli przechodzimy z spółdzielni na wspólnotę, to czy robi się coś na wzór remanentu, audytu. Cały majątek spółdzielni zliczamy i przenosimy na wspólnotę (nie wiem jak fachowo to nazwać) Mam nadzieje, że dość jasno się wyraziłem. Tego też, co niektórzy mogą się obawiać!
Tak długo jak długo jest spółdzielcze prawo do lokali mieszkalnych (lokatorskie, własnościowe) to zarządcą jest Spółdzielnia.
Jednak sposób zarządzania, jeżeli ponad połowa (liczona udziałami) lokali jest wyodrębnionych, może zostać oparta na ustawie o własności lokali.
Wspólnota będzie dopiero wtedy jak wszystkie lokale zostaną wyodrębnione (akt notarialny z udziałem w gruncie i nieruchomości wspólnej).
Uchwałę muszą poprzeć właściciele lokali, którzy łącznie posiadają ponad połową udziałów, wliczając w to udziały spółdzielni.
Jeżeli przyjąć, że spółdzielnia będzie głosowała przeciw uchwale, a wszystkie lokale wyodrębnione łącznie dają niewiele ponad 50% udziałów (np. 50,1%), to uchwałę muszą poprzeć wszyscy właściciele wyodrębnionych (przekształconych na własność) lokali - wtedy uchwała zostanie przyjęta.
2. Nie.
Ale wspólnota powinna powołać swój zarząd (np. spośród właścicieli), który przejmie nieruchomość na podstawie protokołu zdawczo-odbiorczego.
Co do strony formalnej - wspólnota powstaje z dniem wyodrębnienia pierwszego lokalu - zawsze.
W nieruchomościach postspółdzielczych ustawodawca wprowadza przymusowy zarząd nieruchomością wspólną przez spółdzielnię mieszkaniową, dotychczasowego (do czasu wyodrębnienia pierwszego lokalu) właściciela nieruchomości. Ale to tylko sposób sprawowania zarządu. Przepisy ustawy o własności lokali są wyłączone ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych. Ale wspólnota już jest, ustawa o SM też mówi o nieruchomości wspólnej.
Są dwa sposoby "przejścia" z SM na WM (określa to ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych):
1) uchwała większością udziałów (potrzebna inicjatywa, aktywność właścicieli)
2) automat, wejście pod rządy ustawy o własności lokali z mocy prawa, po wyodrębnieniu ostatniego lokalu (właściciele nic nie muszą robić, nie jest potrzebna żadna uchwała w tej sprawie).
ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych:
Więc nie zgodzę się z Twoim twierdzeniem, iż
To nie występuje jeżeli jest Spółdzielnia:
Przepisy art. 241 i 26.1 usm określają dwie ścieżki przejścia od spółdzielni do wspólnoty, o których pisałem wcześniej:
1) art. 241 - wymagana uchwała większością udziałów;
2) art. 26.1 - automat, jeśli wszystkie lokale zostały wyodrębnione.
Art. 27 określa sytuację, kiedy nie zachodzi ani pierwsza, ani druga okoliczność, czyli nie wszystkie lokale są wyodrębnione i nie ma uchwały o przejściu pod uwl. Masz do tego prawo, ale to stanowisko jest błędne.
Czytałeś wyrok, który przytoczyłem?
Kiedyś rzeczywiście było tak, jak piszesz, są też wyroki opierające się na ówczesnym stanie prawnym (na przykład wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 grudnia 2006, III CSK 218/2006, który dotyczył uchwały wspólnoty z 18 lutego 2002). Ale w wyniku kolejnych nowelizacji ustawy o SM zmienił się przepis w sprawie możliwości podjęcia uchwały o przejściu pod rządy uwl (obecny art. 241, który został wprowadzony nowelizacją usm z dnia 3 czerwca 2005 r.)
Kiedyś było: "w zakresie ich praw i obowiązków"
Teraz jest: w zakresie ich praw i obowiązków oraz zarządu nieruchomością wspólną".
Ta zmiana w ustawie spowodowała zwrot w orzecznictwie. Przepis ten daje właścicielom możliwość podjęcia uchwały o zmianie sposobu zarządu i wykreśleniu z Kw wpisu o sprawowaniu zarządu przez spółdzielnię jako zarządu powierzonego w trybie art. 18.1 uwl (taką pozycję spółdzielni daje art. 27 usm).
Skoro ustawa o SM używa pojęcia "nieruchomość wspólna", które występuje wyłącznie we wspólnotach, to wspólnota istnieje. "Ogół właścicieli, których lokale wchodzą w skład określonej nieruchomości, tworzy wspólnotę mieszkaniową". Tę wspólnotę tworzą: właściciele lokali wyodrębnionych oraz spółdzielnia mieszkaniowa jako właściciel lokali niewyodrębnionych.
Ale to jest najmniej ważne, bo to tylko aspekt formalny: wspólnota istnieje, ale nie działa, bo usm wyłącza działanie przepisów ustawy o własności lokali. Ważne jest to, że jeśli właściciele podejmą uchwałę, o której mowa w art. 241, to następnie mogą zmienić sposób zarządu (powołać zarząd wspólnoty) i tym samym pozbawić spółdzielnię sprawowania zarządu powierzonego.
Jakie dokumenty chcesz?
wiele razy rozmawiałem z notariuszem, który przekształca mieszkania w SM, i zawsze twierdzi, że dopuki w nieruchomości jest "stan mieszany" praw do lokalu to zarządzać będzie SM.
Przetrawię to co napisałeś.
To dziwne, skoro jak piszesz "przekształca mieszkania w SM".
Poznałem niedawno zarządcę, który "przejął wspólnotę" od spółdzielni na podstawie uchwały właścicieli. Spółdzielnia zaskarżyła uchwały, ale przegrała.
Takie sytuacje rzeczywiście się zdarzają w całej Polsce, to nie jest tylko hipoteza.
Kim jest wasz zarządca?
A swojego zarządcę postrasz:
a-z dobrze Ci radzi - idź do zarządcy z ojcem lub matką albo weź od nich pełnomocnictwo. Zarządcę możesz straszyć wtedy, gdy odmówi Ci dostępu do dokumentów po okazaniu pełnomocnictwa (chociaż i wtedy będą to tylko strachy na Lachy). Ale to powinnaś wiedzieć, skoro studiujesz zarządzanie nieruchomościami.
Jeśli chodzi o plany gospodarcze z poprzednich lat, to rodzice powinni je mieć w domu, jak wszyscy właściciele. KOB - tylko u zarządcy.
a odnośnie pełnomocnictwa- wstarczy podanie z podpisami rodziców, czy musi być potwierdzenie do notariusza??
mam odpis z KW, plan zagospodarowania przestrzennego, potrzebuje ksiżkkę obiektu budowlanego, budżet z ost. dwóch lat, i inne dokumenty, które posiada jedynie zarządca.
Rodzice nie mają planów gospodarczych z poprzednich lat
Oczywiście, każdy właściciel lokalu ma prawo wglądu do wszystkich dokumentów nieruchomości wspólnej, więc zarządca albo jest leniwy, albo ma bałagan w dokumentacji. A na pewno nie przejawia dobrej woli.
Trudno coś poradzić, bo pewnie zależy Ci na czasie, a ewentualny proces rodziców z zarządcą może zakończyć się zbyt późno. Jesteś w tej sprawie petentem - to Tobie zależy, zarządcy jak widać nie. Może trzeba więcej dyplomacji? Ostatecznie można rozważyć zmianę nieruchomości - może w innej wspólnocie (u krewnych, znajomych) będzie łatwiej?