"Wyprowadzenie" kotłowni poza wspólnotę.

andczyandczy Użytkownik
edytowano września 2010 w Zarządzanie Nieruchomościami
Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa przekazała na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej za "1 złoty" kotłownię obsługującą 4 duże wslnoty po 18 właścicieli. Problem w tym, że my nie mamy nic wspólnego z tą spóldzielnią, nie jesteśmy jej członkami. Co powinniśmy zrobić aby unieważnić akt notarialny? Przez wiele lat potrącano nam pracownikom PGR składkę na utrzymanie tego osiedla a teraz pojawił się "gość" z zewnątrz i oznałmił nam, że kotłownia jest "JEGO". Co to za kraj, gdzie szukać poimocy? I w jaki sposób?
«1

Komentarze

  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Bo jak się kupuje las, to trzeba kupić również tartak.
    Owszem, dajmy na to, ja daję dwa tysiące na las. To kto inny będzie miał tartak, tak? Będzie mnie dyktował ceny? Będę jego dawał zarabiać na rżnięcie? To gdzie jest LOGIKA??? To wolę kupić ten tartak! Mam rację?
    
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano października 2010
    [cite] andczy:[/cite]Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa przekazała na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej za "1 złoty" kotłownię obsługującą 4 duże wslnoty po 18 właścicieli. Problem w tym, że my nie mamy nic wspólnego z tą spóldzielnią, nie jesteśmy jej członkami. Co powinniśmy zrobić aby unieważnić akt notarialny? Przez wiele lat potrącano nam pracownikom PGR składkę na utrzymanie tego osiedla a teraz pojawił się "gość" z zewnątrz i oznałmił nam, że kotłownia jest "JEGO". Co to za kraj, gdzie szukać poimocy? I w jaki sposób?

    Unieważnienie aktu notarialnego, czyli umowy sprzedaży (moim zdaniem to raczej darowizna) kotłowni nie może nastąpic w każdej chwili (są terminy) i jest naprawdę bardzo trudne, moim zdaniem ewentualnie można tutaj rozważac dochodzenie przed sądem roszczenia o uznanie umowy za bezskuteczną.

    Uważam, że takie sprawy wymagają pilnej ingerencji ustawodawcy, bo domyślam się, że nieruchomośc została podzielona w taki sposób, że kotłownia znajduje się na odrębnej działce stanowiącej wyłączną własnośc spółdzielni, teraz spółdzielnia może czerpac dochody sprzedając ciepło, przy czym bez tej kotłowni wspólnoty nie mogą funkcjonowac.
    Jeżeli tak jest w tym przypadku, to należałoby wystąpic do sądu o ustanowienie służebności.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Na poważnie to zastanowiłbym się nad alternatywnym źródłem energii. Może jednak nie jesteście skazani na tą kotłownię. Może lepiej nawet postawić swoją kotłownię niż zgadzać się na dyktat cenowy...
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Kotłownia "ogrzewa" 4 duże bloki po 18 lokali oraz czworak 4 lokale. Kotłownia znajduje się w pomieszczeniach jednego z bloków. Agencja mówiąc dokładnie przekazała prawa do "urządzeń" kotłowni. Pomieszczenie, w którym się one znajdują należy do właścicieli.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Trudno mi tę sprawę oceniac bez wglądu do dokumentów. Ale na czym polega wobec tego problem?
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czyli pomieszczenie stanowi część wspólną, a urządzenie własność SM.
    Sugeruję pismo wspólnoty do SM o niezwłoczne usunięcie maszyn i urządzeń z części wspólnej inaczej będziecie zmuszeni obciążać SM za wykorzystywanie części wspólnej.
    Tym samym wyrównają się Wasze szanse na rozsądną rozmowę.
    SM nabyło maszyny w sposób bezczelny i chce żywić się na Was. Powinno Wam oddać te urządzenia.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano października 2010
    A-Z, przecież jeszcze nie wiemy czy chce się żywic lub czy się żywi.
    Moim zdaniem te urządzenia stanowią częśc składową nieruchomości i cała umowa jest rzeczywiście wadliwa. To chyba jest punkt zaczepienia w tej sprawie, wymagałby jednak dalszej analizy.
    Andczy, a kto był właścicielem tej nieruchomości w momencie sprzedaży urządzeń? I kiedy to miało miejsce?
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A po co byś brał kotłownię za 1 zł? Po to by ją na złom sprzedać? Po to by mieć problem z zaopatrzeniem w paliwo lub z pijanymi pracownikami?
    Nie. Po to aby mieć dobry interes.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Zarządca:[/cite]Andczy, a kto był właścicielem tej nieruchomości w momencie sprzedaży urządzeń?
    [cite] andczy:[/cite]Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa przekazała na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej za "1 złoty" kotłownię obsługującą 4 duże wslnoty po 18 właścicieli. (...) Przez wiele lat potrącano nam pracownikom PGR składkę na utrzymanie tego osiedla
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Rzecz się działa prawdopodobnie w I połowie lat 1990-tych, kiedy jeszcze nie było ustawy o własności lokali - nie było wspólnot mieszkaniowych, więc nie było komu przekazać kotłowni.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Ale mogło byc też tak, że wspólnot nie było, bo to lata 90-te, ale ktoś już sobie lokal wykupił, wtedy współwłasnośc i k.c.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Urządzenia kotłowni musiano przekazać w darowiźnie przed sprzedażą pierwszego lokalu. Wówczas nie ma problemu współwłasności.
  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Przez wiele lat potrącano nam pracownikom PGR składkę na utrzymanie tego osiedla a teraz pojawił się "gość" z zewnątrz i oznałmił nam, że kotłownia jest "JEGO".
    Przyznam, że zrozumiałem, iż SM dostała te urządzenia TERAZ, a nie ileś lat temu...
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano października 2010
    [cite] andczy:[/cite]Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa przekazała na rzecz Spółdzielni Mieszkaniowej za "1 złoty" kotłownię obsługującą
    Jeśli darowizny rzeczywiście dokonała Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa, to nie teraz, bo od 2004 roku już jej nie ma - jest Agencja Nieruchomości Rolnych.
    AWRSP istniała w latach 1991-2003. Chyba, że autor wątku wyraża się nieprecyzyjnie.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Chodzi mi teraz po głowie takie orzeczenie o tych sprzedażach po 1 zł., ale nie mogę znaleźc, kojarzysz coś?
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie kojarzę.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Będę szuka, nie lubie jak mi coś tak po głowie chodzi.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Zarządca:[/cite]nie lubie jak mi coś tak po głowie chodzi.
    :smile:
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Pomocne piśmiennictwo nt. umów wzajemnych (sprzedaż jest umową wzajemną):

    "Odpłatne czynności prawne charakteryzują się tym, że każda ze stron uzyskuje jakąś korzyśc majątkową (...) Natomiast za nieodpłatne, a w konsekwencji i niewzajemne należy uznac nie tylko umowy, w których nie zastrzeżono korzyści majątkowej (...), lecz także takie, gdzie korzyśc majątkowa ma charakter tylko symboliczny (np. sprzedaż samochodu za 1 zł."

    Zobowiązania - częśc ogólna, Z. Radwański, A. Olejniczak, CH BECK, Warszawa 2008, s 121 - 122
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Teoretycznie taką umowę można unieważnic.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] andczy:[/cite]Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa przekazała (...) kotłownię (...) Co powinniśmy zrobić aby unieważnić akt notarialny?
    [cite] andczy:[/cite]Agencja mówiąc dokładnie przekazała prawa do "urządzeń" kotłowni. Pomieszczenie, w którym się one znajdują należy do właścicieli [lokali w jednej ze wspólnot].
    Zatem umowa nie musiała mieć (i pewnie nie miała) formy aktu notarialnego.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Nie, bo i po co, chyba że przy okazji innej czynności.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    AWRSP PRZEKAZAŁA KOTŁOWNIĘ CHYBA W 2002 ROKU, OCZYWIŚCIE UMOWY NIE WIDZIELIŚMY, ZASTANAWIAM SIĘ CZY W WYDZIALE KSIĄG WIECZYSTYCH ZNAJDĘ COŚ NA TEN TEMAT. DOWIEDZIELIŚMY SIĘ O CAŁEJ SPRAWIE PRZYPADKIEM, PÓŹNIEJ WYKONAŁEM TELEFON DO TERENOWEGO ODDZIAŁU AWRSP Z PROŚBĄ O WYJAŚNIKENIE, PAN BYŁ MAŁOMÓWNY TWIERDZIŁ, ŻE ODBYŁO SIĘ TO ZGODNIE Z PRAWEM CHOĆ NIE BYŁ W STANIE PODAĆ PODSTAWY. NASTĘPNIE WYKONAŁEM TELEFON DO CENTRALI AWRSP I TAM PAN BYŁ ZDZIWIONY TYM CO MU PRZEKAZAŁEM, OBIECAŁ, ŻE ZAJMIE SIĘ SPRAWĄ I TAK BYŁO, PONIEWAŻ PREZIO POPROSIŁ O SPOTKANIE Z WŁAŚCICIELAMI, NA KTÓRYM TROCHĘ PRZESTRASZONY STWIERDZIŁ, ŻE KOTŁOWNIĘ OCZYWIŚCIE ZARAZ MOŻE ODDAĆ NA NASZĄ RZECZ WARUNKOWAŁ TO TYLKO TYM, ŻE MUSIMY UTWORZYĆ SPÓŁDZIELNIĘ MIESZKANIOWĄ. NASTĘPNIE BLOKOWAŁ JEJ UTWORZENIE DO DZIŚ.
  • Opcje
    a-za-z Użytkownik
    edytowano listopada -1
    WARUNKOWAŁ TO TYLKO TYM, ŻE MUSIMY UTWORZYĆ SPÓŁDZIELNIĘ MIESZKANIOWĄ.
    :shocked::shocked::shocked:
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czy w 2002 roku były już wykupione lokale? Istniały wspólnoty?
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Zarządca:[/cite]Teoretycznie taką umowę można unieważnic.
    Ale jak to zrobić i od czego zacząć?Zakładając, że doszło do "przekazania" urządzeń kotłowni aktem notarialnym czy powinno to być odnotowane w księdze wieczystej nieruchomości?
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jeżeli w dniu przekazania urządzeń kotłowni w tym budynku była już wspólnota, to popełniono błąd - wszystkie urządzenia były już częścią nieruchomości wspólnej, a nie wyłączną własnością AWRSP.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    "Teoretycznie taką umowę można unieważnić" , odradzam, takie procesy są bardzo trudne, kosztowne, poza tym należałoby zbadać całą sprawę (i konieczny byłby prawnik).
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    "Teoretycznie taką umowę można unieważnić" , odradzam, takie procesy są bardzo trudne
    Nie boję się trudnych spraw, a ta ma szczególnycharakter, ponieważ poza kotłownią przejęte w "podobny" sposób zostały niewykupione mieszkania (w chwili wykupu wieloletnich pracowników PGR nie było stać-brak pracy, nie otrzymali propozycji od AWRSP wykupu za "1zł"), budynek wraz z działką na której stoi tzw. klub, w którym mieszkańcy organizowali np. wesela, komunieitp.(w chwili obecnej nadaje się do wyburzenia, to on odpowiada za jego degradację) oraz drogę osiedlową, główny ciąg komunikacyjny osiedla. Już widzę jak będziemy zmuszani do płacenia za korzystanie z tej drogi? A wszytko to mieliśmy i było "nasze" zanim pojawił się ten gość. Dlatego "powalczę" i proszę Was o pomoc.
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jeżeli w dniu przekazania urządzeń kotłowni w tym budynku była już wspólnota, to popełniono błąd - wszystkie urządzenia były już częścią nieruchomości wspólnej, a nie wyłączną własnością AWRSP.
    Pierwsze mieszkania AWRSP sprzedała w 1995r., drugi "wykup" odbył się w 2003r. i właśnie wtedy doszło do "przekazania" kotłowni, a w blokach zostały wydzielone bez wiedzy i zgody właścicieli kilkumetrowe pomieszczenia z urządzeniami centralnego ogrzewania. To, że kotłowni nie można było przekazać firmie zewnętrznej to wiem, nie wiem co dalej zrobić aby kotłownia wróciła do nas? I nowa okoliczność to te kilkumetrowe pomieszczenia wyodrębnione z części wspólnych na rzecz zewnętrznej firmy. Sprawdziłem w księgach wieczystych, i firma ta ma udziały w naszej WM z tego tytułu. Pytanie, czy AWRSP działała zgodnie z obowiązującym prawem wyodrębniając i sporzedając "kawałek" części wspólnej na rzecz zewnętrznej firmy?
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Jeżeli ta firma ma udziały z tego tytułu, to nie jest to częśc wspólna, chyba że suma udziałów nie jest równa 1.

    Proszę sprawdzic powierzchnię użytkową obiektu w dniu sprzedaży pierwszego lokalu i porównac z powierzchnią w dniu wyodrębnienia lokali na rzecz tej firmy.

    AWRSP nie mogła przekazac tej kotłowni, tym bardziej że istniała już wspólnota mieszkaniowa.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Odnośnie dochodzenia roszczeń, to właściwe moim zdaniem byłoby nie tyle wytoczenie powództwa o stwierdzenie nieważności co w ramach rękojmi za wady prawne, jednak jest pewien problem - powództwo to mogło się przedawnic, ponieważ termin do jego wniesienia wynosi 1 rok od dnia, w którym kupujący dowiedział się o wadzie.
    Proszę napisac kiedy wykupił Pan lokal.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Odnośnie natomiast nieważności, to powództwo wytacza się na podstawie art. 189 kpc , jednak taką sprawę trudno wygrac, ponieważ w orzecznictwie i doktrynie przeważa następujący pogląd:

    " W wyroku z 30 października 1969 r. II CR 430/69 (OSNCP 9/70, poz. 152) Sąd Najwyższy trafnie zwrócił uwagę na to, że istnienie wad sprzedanej rzeczy, a nawet ewentualne podstępne ich zatajenie przez sprzedawcę nie powoduje nieważności umowy (art. 58 par.2), skoro bowiem instytucja rękojmi za wady została w kodeksie cywilnym unormowana odrębnie, to skutki zawarcia umowy sprzedaży rzeczy wadliwej należy ocenic według przepisów o rękojmi, bez potrzeby sięgania do ogólnych przepisów o nieważności umowy. Pogląd ten podtrzymał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 18 grudnia 1996 r. ( OSNC 4/97, poz. 43), uznając ponadto, że umowa dotycząca zbycia rzeczy, dokonana przez osobę niebędącą jej właścicielem, nie jest bezwględnie nieważna".

    Por.: Komentarz do kodeksu cywilnego. S.Dmowski, S. Rudnicki, LexisNexis, Warszawa 2005, s. 234.


    Jednak w omawianej sprawie moglibyśmy ewentualnie rozważac nieważnośc umowy w związku z okolicznością, która została przeze mnie powyżej podniesiona: mam na myśli cenę określoną na kwotę 1 zł.

    "Odpłatne czynności prawne charakteryzują się tym, że każda ze stron uzyskuje jakąś korzyśc majątkową (...) Natomiast za nieodpłatne, a w konsekwencji i niewzajemne należy uznac nie tylko umowy, w których nie zastrzeżono korzyści majątkowej (...), lecz także takie, gdzie korzyśc majątkowa ma charakter tylko symboliczny (np. sprzedaż samochodu za 1 zł."

    Zobowiązania - częśc ogólna, Z. Radwański, A. Olejniczak, CH BECK, Warszawa 2008, s 121 - 122

    Cena jest przesłanką istnienia umowy sprzedaży, w razie jej nieokreślenia lub fikcyjnego jedynie oznaczenia możemy mówic o nieważności całej umowy.
    Jeżeli weźmiemy jeszcze pod uwagę wyjątkowośc przedmiotu sprzedaży - częśc składową nieruchomości wspólnej, bez której ta nieruchomośc nie nadaje się do użytkowania, to możemy rzeczywiście rozważac bezwzględną nieważnośc.
    To jednak dosc trudny a przede wszystkim kosztowny proces.
    Moja propozycja - proszę zwrócic się do Rzecznika Praw Obywatelskich podnosząc m.in. te w/w argumenty.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Proszę napisac kiedy wykupił Pan lokal.
    30 stycznia 2003 roku podpisałem akt notarialny.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    A kiedy się Pan o tej transakcji dowiedział?
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Proszę sprawdzic powierzchnię użytkową obiektu w dniu sprzedaży pierwszego lokalu i porównac z powierzchnią w dniu wyodrębnienia lokali na rzecz tej firmy.
    No i ma Pan rację, sprawdziłem akt notarialny teściów, którzy kupili mieszkanie w 1995 roku. Powierzchnia użytkowa budynku mieszkalnego w 1995 roku wynosiła: 788,88 m² a w 2003 roku 880,21 m²! Różnica 91,33 m²! Teraz w ogóle nie wiem o co chodzi?
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A kiedy się Pan o tej transakcji dowiedział?
    W 2006 roku.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    To z rękojmi za późno.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Proszę sprawdzic powierzchnię użytkową obiektu w dniu sprzedaży pierwszego lokalu i porównac z powierzchnią w dniu wyodrębnienia lokali na rzecz tej firmy.
    No i ma Pan rację, sprawdziłem akt notarialny teściów, którzy kupili mieszkanie w 1995 roku. Powierzchnia użytkowa budynku mieszkalnego w 1995 roku wynosiła: 788,88 m2 a w 2003 roku 880,21 m2! Różnica 91,33 m2! Teraz w ogóle nie wiem o co chodzi?
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    To mogłoby sugerowac, że rzeczywiście dokonano sprzedaży części wspólnej. Udziały wylicza się od powierzchni użytkowej, powierzchnia nieruchomości wspólnej nie jest wliczana do powierzchni użytkowej, zatem nie była uwzględniana, w momencie jej sprzedaży doliczono prawdopodobnie tę powierzchnię do powierzchni użytkowej.
    Udziały poszczególnych właścicieli nie są zapewne równe 1.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Udziały poszczególnych właścicieli nie są zapewne równe 1.
    No właśnie, ale dzisiaj wynoszą 1! W 2008R. temu brakowało 7 udziałów. Po kilkunastu miesiącach znalazły się 3! Jakaś pani nie będąca nigdy ani właścicielem ani lokatorem w naszej wspólnocie jest w posiadaniu piwnicy w naszym budynku i ma wg. AN 3 udziały? Minęło kilka kolejnych miesięcy i znalazły się brakujące 4 udziały to w/w firma? Choć nie mamy wiedzy o jakie pomieszczenie chodzi mamy tylkoswoje przypuszczenia. Szukam odpowiedzi w AN i będę musiał "zajrzeć" do ksiąg wieczystych. Już osoba odpowiedzialna "wtedy" za "przygotowanie" mieszkań do sprzedaży, tzn. opracowanie danych do aktów notarialnych z "ramienia" AWRSP zachowuje się nerwowo, może z tego powodu, że wtedy "powiększyła" sobie swój lokal poprzez wybicie ściany nośnej i zajęcie większej części z sąsiedniego lokalu. Proszę o pomoc w rozwiązaniu naszych wielowątkowych problemów. Naszym zamiarem jest "uporządkowanie" naszej Wspólnoty. Do tej pory byliśmy jak się okazuje oszukiwani. Jeżeli jest taka potrzeba mogę udostępnić "skany", dokumentów, "zaczerniając" (Ust. o ocgr. danych osobowych) dane osób prawnych i fizycznych. Np. pismo z AWRSP dotyczące w/w sprawy.
  • Opcje
    prezesprezes Użytkownik
    edytowano października 2010
    andczy, doskonale Cię rozumiem. W naszyn przypadku jest podobnie. Pomimo, iż wspólnota istniała, dotychczasowy właściciel "wziął" sobie kotłownię na własność. Mało tego, zaciągnął kredyt na jej modernizację, przerobił ją z węglowej na gazową i odsprzedaje nam, właścicielom lokali ciepło. Oczywiście podpisuje również faktury na dostawy gazu do tejże kotłowni.Napisałem pismo do zarządu wspólnoty, że od 01 sierpnia chcę wynająć pomieszczenie kotłowni, to otrzymałem od zarządu WM odpowiedź, że kotłownia jest własnością Spółki (dotychczasowego właściciela nieruchomości) i tam należy kierować podanie.Jak się okazuje jeden właściciel może korzystać z kotłowni a inny już nie - niestety. Oczywiście była to z mojej strony prowokacja, bo doskonale wiedziałem, co zarząd mi odpowie.Pozdrawiam zarząd mojej wspólnoty.
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    W naszyn przypadku jest podobnie. Pomimo, iż wspólnota istniała, dotychczasowy właściciel "wziął" sobie kotłownię na własność
    U nas AWRSP administrowała nami poprzez podległy jej Zakład Rolny, następnie "zatrudniła" Spółdzielnię Mieszkaniową (my z tą SM nie mieliśmy nic wspólnego, to podmiot zewnętrzny), która to w 2003 roku, (kiedy AWRSP przeprowadziła ostatnią transzę wykupu mieszkań) przejęła za: i tu są różne wersje, za 1 złoty albo nieodpłatnie, niektóre niewykupione składniki naszedgo osiedla w tym kotłownię. Dzisiaj zmuszeni jesteśmy do płacenia oszustowi za dostarczane ciepło z "naszej" kotłowni. Oszust bo dokonał przejęcia nielegalnie, to już wiem. Teraz szukam "sposobu" na odzyskanie tego co "nasze".
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    U nas AWRSP administrowała nami poprzez podległy jej Zakład Rolny,
    następnie "zatrudniła" Spółdzielnię Mieszkaniową (my z tą SM nie mieliśmy nic wspólnego,
    to podmiot zewnętrzny), która to w 2003 roku,
    (kiedy AWRSP przeprowadziła ostatnią transzę wykupu mieszkań) przejęła za:
    i tu są różne wersje, za 1 złoty albo nieodpłatnie, niektóre niewykupione składniki naszego osiedla w tym kotłownię.
    Dzisiaj zmuszeni jesteśmy do płacenia oszustowi za dostarczane ciepło z "naszej" kotłowni.
    To trzeba było kupować tę kotłownie dla siebie, a nie wyżalać się na forach.
    - Widziały gały jaki akt notarialny podpisywały...teraz przyszło otrzeźwienie?
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To trzeba było kupować tę kotłownie dla siebie, a nie wyżalać się na forach.
    Trzeba byłoby mieć taką możliwość. Proszę bez złośliwości.:bigsmile:
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    - Widziały gały jaki akt notarialny podpisywały...teraz przyszło otrzeźwienie?
    W akcie notarialnym nie ma słowa o "systemie grzewczym" budynku?
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] andczy:[/cite]
    To trzeba było kupować tę kotłownie dla siebie, a nie wyżalać się na forach.
    Trzeba byłoby mieć taką możliwość. Proszę bez złośliwości.:bigsmile:
    To nie jest złośliwość :wink:lecz stwierdzenie faktu jako osoba postronna:devil:
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] andczy:[/cite]
    - Widziały gały jaki akt notarialny podpisywały...teraz przyszło otrzeźwienie?
    W akcie notarialnym nie ma słowa o "systemie grzewczym" budynku?
    Bo i być nie może, ty kupujesz lokal, a nie system grzewczy budynku. Takie warunki ustalił sprzedający , że bez syst. grzewczego.
    Te kwestie powinnaś rozstrzygnąć przed podpisaniem AN.
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Andczy, a kto był właścicielem tej nieruchomości w momencie sprzedaży urządzeń? I kiedy to miało miejsce?
    AWRSP, "przekazanie" kotłowni nastąpiło w 2003 roku, chyba ponieważ opieramy się tylko na tym co usłyszeliśmy. Nikt nie widział umowy. Mamy tylko pismo z AWRSP informujące, że kotłownia może "wrócić" do nas w każdym momencie, kiedy założymy SM?
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] weles1478:[/cite]
    To trzeba było kupować tę kotłownie dla siebie, a nie wyżalać się na forach.
    - Widziały gały jaki akt notarialny podpisywały...teraz przyszło otrzeźwienie?

    PRzecież kotłownia stanowi częśc składową nieruchomości, to zupełnie jak zakup samochodu bez silnika.
    Czy w umowie kupna były zapisy, że lokal został zakupiony bez kotłowni? Jeżeli nie, to moim zdaniem sprawa jest oczywista.
    [cite] andczy:[/cite]
    Udziały poszczególnych właścicieli nie są zapewne równe 1.
    No właśnie, ale dzisiaj wynoszą 1!
    Jeżeli po zwiększeniu powierzchni użytkowej wynoszą 1, to wygląda na to, że pierwotny właściciel te powierzchnie "zachował" do dalszej sprzedaży.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.