[cite] grochjo:[/cite] Czy jest zakis sposob zeby zdyscyplinowac zadzadce (firme) aby starannie przygotowywala zebranie i informowala z takim wyprzedzeniem, ze czlonkowie moga sobie jakos zaplanowac dotarcie na zebranie, albo tez sposob aby unewaznic tak zwolane zebranie.
pozdrawiam
Właściciele mogą złożyc wniosek o zwołanie zebrania z tego powodu, ze poprzednie zorganizowano niezgodnie z uwl , sądzę, że to powinno zdyscyplinowac zarządzających wspólnotą.
Czy jest jakiś sposób żeby zdyscyplinować zarządcę
A ilu was ?
Nas jest 16 - problem jest w tym, ze to jest dla wiekszosci z nas druga nieruchomosc i prawie nikt nie mieszka na miejscu - wszyscy mieszkamy tylko sporadycznie. A firma wybrana do zarzadzania wykorzystuje ten fakt. Jesli jest 7 dni na powiadomienie, to wysyla powiedzmy dokladnie 7 dni przez zebraniem wyznaczajac termin na przyklad na wtorek o 13.00. Z nasza dzialajaca poczta polska dostajemy takie zawiadomienie albo po terminie, albo dzien przed i wtedy nic juz sie ni da zrobic bo niekt nie jest w stanie nagle zwolnic sie z pracy i dojechac kilkaset kilometrow.
Wlasnie probuje to wszystko rozpracowac, czyli jak to dzialalo dotychczas. Nie wiem ile zostalo podjete uchwal i jakie. Wczoraj okazalo sie na przyklad, ze Zarzad Wspolnoty stanowi jedna osoba, ktora oczywiscie nie reaguje na moje mejle. Nie wiem czy sa jakies srodki, zeby zmusic Zarzad do dzialania? Czy sa jakies sankcje / konsekwencje dla Zarzadu za zaniechanie dzialan na rzecz wspolnoty i na przyklad niedopilnowanie usuniecia wad budynku przez dewelopera przed uplywem okresu rekojmi (3 lata uplywa wkrotce, a nic z dlugiej listy wad nie zostalo zrobione). Pozdrawiam
w lokalach mieszkalnych tez jeszcze nie, ale tu rozumiem, sami wlasciciele musza sobie dopilnowac ich usuniecia- wlasnie walcze teraz z deweloperem. Natomiast przedmiotem mojej troski sa wady w czesciach wspolnych - Wady zglosilismy pisemnie (wspolny list wspolwlascicieli do Zarzadu), czesc z nich nawet deweloper uznal i wyznaczyl terminy - wiele miesiecy temu. niestety zaden termin nie zostal dotrzymany - ani jedna wada nie zostala naprawiona/usunieta. Zarzad nie zrobil nic zeby dopilnowac dewelopera. Firma zarzadzajaca rowniez nic nie zrobila - ostatnio mi napisali, ze "podjeli rozmowy" - ale brak jakichkolwiek dowodow nie mowiac o usunieciu wad. Niedlugo minie rekojmia i sami zostaniemy z tymi wszystkimi wadami i beda naprawiane na koszt wspolnoty, czego moznaby uniknac, gdyby zmusic dewelopera teraz.
czego możnaby uniknąć, gdyby zmusić dewelopera teraz
Można uniknąć wydatków finansowych i to na pewno dosyć dużych. Zarząd aby działać, musi posiadać od wszystkich właścicieli lokali odpowiednie pełnomocnictwa. I tutaj kłaniają się konsultacje od dobrego prawnika. Sprawa może wtedy się stać bardzo prostą. Deweloper nie będzie rozmawiał z Zarządem WM na temat wad i usterek zlokalizowanych w nieruchomości wspólnej. Będzie tylko zwlekał i brał was na przetrzymanie do minięcia terminu gwarancji (rękojmi). Działajcie szybko. Pozdrawiam
Zarzad nie zrobil nic zeby dopilnowac dewelopera. Firma zarzadzajaca rowniez nic nie zrobila
Ani zarząd, ani zarządca nie mają tytułu prawnego, by dochodzić usunięcia wad budynku w ramach rękojmi. Takie roszczenie mają jedynie właściciele lokali. Mogą oni dokonać cesji swoich praw na wspólnotę, w imieniu której zarząd podejmie odpowiednie kroki prawne.
Trzeba też pamiętać, że bieg przedawnienia roszczeń z tytułu rękojmi przerywa jedynie złożenie pozwu w sądzie. Nie pomogą pisma polecone, wysyłane do dewelopera.
Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 5 lipca 2002 r. III CZP 39/02
Z tych względów należy przyjąć, w odniesieniu do uprawnień z rękojmi, mających charakter roszczeń, w tym także do roszczenia o obniżenie ceny, że termin z art. 568 § 1 k.c. jest terminem zawitym do realizacji ich na drodze sądowej. Po jego upływie roszczenia te wygasają i nie mogą być skutecznie dochodzone przed sądem.
Dla zachowania tego terminu nie wystarczy zatem zawiadomienie sprzedawcy o wadzie i zażądanie obniżenia ceny. Konieczne jest wystąpienie przez kupującego w tym terminie ze stosownym powództwem do sądu, zgodnie bowiem ze stosowanym w drodze analogii art. 123 § 1 pkt 1 k.c., bieg terminu do dochodzenia roszczenia przerywa dokonana przed sądem czynność przedsięwzięta bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia, a nie zgłoszenie roszczenia dłużnikowi.
Dziekuje bardzo za wszystkie podpowiedzi i rady. Jestem w takiej sytuacji i na takim etapie, ze musze zlozyc pozew do sadu w sprawie usterek wlasnego lokalu, bo deweloper nawet jak do czegos sie zobowiaze, to i jak potem nic nie robi (tak bylo przy calej liscie wad w czesciach wspolnych), a niedlugo mi minie termin rekojmi i wtedy na nic mi sie zdadza obietnice dewelopera. Nawet na pismie. Wlasnie desperacko poszukuje kogos, kto w wojewodztwie pomorskim wykona mi ekspertyze/opinie nt okien plastikowych i konstrukcji drewnianych, ktora to ekspertyze bede mogla zalaczyc do pozwu sadowego.
Co do czesci wpolnych to sie waham, czy poruszac to w swoim pozwie, bo moze sie to wiazac z kosztami, ktorych sama nie udzwigne. Teoretycznie powinien robic to zarzad, ale juz wiem, po dlugiej walce, iz zarzad (jednosobowy) jest raczej tak powolny, ze na pewno nie zrobi tego w terminie. Czy ktos slyszal o jakims wlascicielu, ktory skladal pozew nie tylko o usuniecie wad/obnizenie ceny w swoim lokalu ale rowniez w odniesieniu do wad czesci wspolnych???
Wlasnie desperacko poszukuje kogos, kto w wojewodztwie pomorskim wykona mi ekspertyze/opinie nt okien plastikowych i konstrukcji drewnianych, ktora to ekspertyze bede mogla zalaczyc do pozwu sadowego.
Rzeczoznawcy majątkowi mogą dokonywać ekspertyz.
Najlepiej zadzwoń i zapytaj czy podejmie się wykonanie takiej ekspertyzy.
Nie wiem jednak czy taka ekspertyza będzie miała znaczenie dla sądu jeśli powoła biegłego sądowego.
pozdrawiam.
Nie. Zarząd ani wspólnota jako całość nie mają do tego uprawnień - już o tym pisałem. Bez cesji praw właściciela lokalu na wspólnotę, wspólnota nie ma legitymacji czynnej w tej sprawie (nie może wnieść pozwu z roszczeniem z tytułu rękojmi za wady budynku).
Wracając do tematu, napisałem że najlepiej zadzwonić i się zapytać gdyż o rzeczoznawcy "okien plastikowych i konstrukcji drewnianych" nie słyszałem.
Poza tym oni w organizacjach mają pewnie i takich co ma uprawnienia również do sporządzania opinii w zakresie wad budowlanych (bywają tacy co są również rzeczoznawcami budowlanym). Oczywiście przyjmując, że okna plastikowe i konstrukcje drewniane są wadą budowlaną - czego nie wiem.
Jeszcze w sprawach rynku nieruchomości - ale na pewno nie w sprawach wad budowlanych.
bywają tacy co są również rzeczoznawcami budowlanym(i)
Uprawnienia w zakresie rzeczoznawstwa budowlanego miewają też zapewne przedstawiciele innych zawodów - dlaczego odsyłasz akurat do "wyceniaczy"?
rzeczoznawca majątkowy będzie potrzebny.
Ale nie ten, którego wynajmie strona sporu.
Sąd powoła biegłego sądowego. Wycena rzeczoznawcy, któremu wycenę zleci jedna ze stron postępowania, nie będzie dla sądu dowodem rozstrzygającym w sprawie - to może być tylko jeden z argumentów posiłkowych, wspierających tezy powoda.
Jak tu jeszcze Ktoś zagląda mam pytanko:
Czy Zarzad WM organizując zebranie właścicieli, lokatorów i najemców (dodam , że w takim gronie poraz pierwszy od 11 lat) ma obowiązek zapraszać Administatora ??
gro osób jest niezadowolona z działań administracji.
Czy Zarzad WM organizując zebranie właścicieli, lokatorów i najemców (dodam , że w takim gronie poraz pierwszy od 11 lat) ma obowiązek zapraszać Administatora
Zarząd ma obowiązek zawiadomić o zebraniu właścicieli. Najemców, administratora itp. gości może zaprosić, ale nie musi
Nikt nie napisał , że chcemy z Administratora zrezygnować, ale gro osób czuję się skrępowane podczas swoich wypowiedzi na zebraniach na których są obecne osoby ze strony administracji. Osoby z administracji , odnoszę wrażenie mają się za sporo mądrzejsze i prawie każdej osobie przerywaja, wtrącają 3 grosze itp.
Czytam Ustaę o Własności lokali i nie wiedzę tam - OBOWIĄZKU ZAPRASZANIA ADMINISTRATORA.
Co innego jest zarządca , a co innego administrator.
Jest na to jakiś paragraf ??
nNie, administrator to wyodrębniony z dawnej spółdzielni ZZN- zespół zarządców nieruchomościami spoza naszego miasta, tu jest kilka osób reprezentujących ich i maają kilkanaście , może dziesiąt wspólnot w administrowaniu.
Super jak nie ma obowiązku to nie zapraszamy ich !!
Chyba nam źle naliczają za C.O i podgrzew wody, ale to sprawdzimy, mamy własną kotłownię a naliczają nam opłaty ponad 17 tysi więcej za 1/2 roku niż wydaliśmy na ekogroch.
Mamy też firmę której płacimy za kompleksową oobsługę , w tym palacza kotłowni.
gro osób czuję się skrępowane podczas swoich wypowiedzi na zebraniach na których są obecne osoby ze strony administracji.
Super jak nie ma obowiązku to nie zapraszamy ich !!
Ja bym taki gościny nie był i zaprosił ich na zebranie, zamiast tworzyć mity o ich złym zarządzaniu. Zebranie prowadzi Przewodniczący, wybrany spośród obecnych właścicieli lokali , nie rozumiem takiej gościnności...
Chyba nam źle naliczają za C.O i podgrzew wody, ale to sprawdzimy, mamy własną kotłownię a naliczają nam opłaty ponad 17 tysi więcej za 1/2 roku niż wydaliśmy na ekogroch.
Mamy też firmę której płacimy za kompleksową obsługę , w tym palacza kotłowni.
Hola, Hola... czy zaliczki płacicie w równych ratach wynikających z podzielania kosztów za ubiegły rok przez 12 m-cy?
EDDIE, czy Ty czasem nie reprezentujesz kogoś z zarządców / administratorów ? Pytanie wiąże się z wycinkiem który dostrzegasz, a nie zwracasz uwagi na pozostałą , dość istotną treść mojego wpisu.
Hola , hola Panie EDDIE, nie zapędzaj się z tymi gośćmi, gaściami jak wolisz ! to nie goście a także mieszkańcy naszej wspólnoty to primo.
Secundo jest ich tylko 3-ch na 60 lokali, a poza tym nie zarządca nas rżnie, a administrator.
KubaP ma takze ten sam problem prawdopodobnie?! Mity, jakie mity ? Ma już czrno na białym jak administruje nami ów administrator i niechybnie to wykorzystam, pozbędziemy się administratora, firmy "obsługującej" nas. Wystarczy !
Dzięki za wyczerpujące i poważbe odpowiedzi.
[cite] aniol67:[/cite]EDDIE, czy Ty czasem nie reprezentujesz kogoś z zarządców / administratorów ? Pytanie wiąże się z wycinkiem który dostrzegasz, a nie zwracasz uwagi na pozostałą , dość istotną treść mojego wpisu.
Hola , hola Panie EDDIE, nie zapędzaj się z tymi gośćmi, gaściami jak wolisz ! to nie goście a także mieszkańcy naszej wspólnoty to primo.
Nie bardzo Ciebie rozumiem, wytłumacz proszę swoje "zarzuty" do mojej osoby.
PS Reprezentuję zarząd w swojej wspólnocie, ale to nie ma związku, bo to na pewno nie jest twoja wspólnota.
A to dość interesujący wpis Panie EDDIE - "PS Reprezentuję zarząd w swojej wspólnocie, ale to nie ma związku, bo to na pewno nie jest twoja wspólnota."
Jestem przekonany , że to nie Twoja wspólnota !! Ja jestem przew. zarz. WM naszej i nie specjalnie jestem zadowolony z pracy administratora. Cztery Panie będące ze mną w zarządzie także mocno się przyglądają pracy administratora, który został nam narzucony 11 lat temu przez spółdzielnię. poprzednie zarządy w szczególności pierwszy (8 lat kadencji przewodniczącego i samowola decyzyjna) nie wnikały w czynności adm. My postanowiliśmy bacznie obserwować poczynania adm. i okazuje się , że zamiast dbać o interesy właścicieli - WM , to owszem dba, ale o firmę która sprząta, kosi itp.
O szczegółach napiszę Wam kiedy indziej, ale kilka dowodów już zebraliśmy, damy radę.
Dzięki Panie "elan124" za wnikliwe czytanie wpisów. Mnie też tak uczono- "zanim zabierzesz głos zapoznaj się z tematem dysputy"
Pozdrawiam Was
Miłego dnia !
aniol67 - nie rozumiem Twoich skrupólów. Ty z jeszcze jedną panią w ramach zarządu zwyklego wypowiadacie umowę na administrowanie w trybie określonym w umowie. Nie musicie tego motywować , taka jest wola Wspólnoty. Jak będziecie mieli dowody to wypowiecie umowę w trybie natychmiastowym, i podejmicie wlaściwe kroki sądowe.Jak to się nie spodoba zarządcy, to zrobicie to samo w stosunku do niego.
W przyszlości proponuję prowadzić zebranie osobiście, a zarządcy (jeżeli uważacie ,że jego obecnośc jest niezbędna) zlecić przygotowanie zebrania zgodnie a waszymi (Zarządu) wytycznymi. On jest waszym pracownikiem, jak ma zle nawyki, to znajdźcie takiego "niezmanierowanego".Przewodniczącu zebrania musi panować nad zebraniem. Udziela glosu albo nie. We WM to Zarzad odpowiada za pracę i zarządcy i administratora.:bigsmile:
aniol67: My postanowiliśmy bacznie obserwować poczynania adm. i okazuje się, że zamiast dbać o interesy właścicieli - WM , to owszem dba, ale o firmę która sprząta, kosi itp. O szczegółach napiszę Wam kiedy indziej, ale kilka dowodów już zebraliśmy, damy radę
Mnie się wydaje, że nasz kolega anio67 doskonale sobie daje radę i nie ma żadnych skrupułów w swoim postępowaniu. Czyni to nie gwałtownie i bezmyślnie, ale roztropnie i stanowczo. Wierzę, że da sobie radę w rozwiązaniu wspólnotowych problemów, po zebraniu wystarczającej ilości niezbitych dowodów na naganną pracę Administratora.
[cite] aniol67:[/cite]A to dość interesujący wpis Panie EDDIE - "PS Reprezentuję zarząd w swojej wspólnocie, ale to nie ma związku, bo to na pewno nie jest twoja wspólnota."
Jestem przekonany , że to nie Twoja wspólnota !! Ja jestem przew. zarz. WM naszej i nie specjalnie jestem zadowolony z pracy administratora. Cztery Panie będące ze mną w zarządzie także mocno się przyglądają pracy administratora, który został nam narzucony 11 lat temu przez spółdzielnię. poprzednie zarządy w szczególności pierwszy (8 lat kadencji przewodniczącego i samowola decyzyjna) nie wnikały w czynności adm. My postanowiliśmy bacznie obserwować poczynania adm. i okazuje się , że zamiast dbać o interesy właścicieli - WM , to owszem dba, ale o firmę która sprząta, kosi itp.
O szczegółach napiszę Wam kiedy indziej, ale kilka dowodów już zebraliśmy, damy radę.
Dzięki Panie "elan124" za wnikliwe czytanie wpisów. Mnie też tak uczono- "zanim zabierzesz głos zapoznaj się z tematem dysputy"
Pozdrawiam Was
Miłego dnia !
Aniol67, prosiłem o wyjaśnienie "zarzutów", szczególnie tego "hola hola" i tekstu o zapędach z gośćmi i nie widzę ani słowa, poza opisem współpracy z administratorem:sad:
Jak widzisz, reprezentujemy ten sam punkt siedzenia i widzenia, więc nie ma to związku z odmiennym podejściem do wątkowego problemu, wręcz przeciwnie, jeśli ma, to dlatego, że mamy to samo spojrzenie na problem/administratora.
Aniol67, na forum każdy ma swój nick i forma per Pan/Pani nie jest zbytnio zręczna, według mnie bardzo sztuczna. Nie tytułuj mnie per Pan, wal śmiało po nicku
Chcę ci tylko przypomnieć, że jesteś członkiem zarządu wm - takim samym jak pozostali. Przewodniczący, prezes itp. tytuły to wydmuszka, z której bardziej świadomi uowl sąsiedzi mogą kpić, więc lepiej sam zrezygnuj z tytułomanii
Życzę powodzenia w porządkowaniu spraw we wspólnocie :thumbup:
Secundo jest ich tylko 3-ch na 60 lokali, a poza tym nie zarządca nas rżnie, a administrator.
KubaP ma takze ten sam problem prawdopodobnie?! Mity, jakie mity ? Ma już czrno na białym jak administruje nami ów administrator i niechybnie to wykorzystam, pozbędziemy się administratora, firmy "obsługującej" nas. Wystarczy !
To sie pozbywaj tylko nie przebiegnij tu za jakiś czas z tym samym problemem ale nowym Zarządca /Administratorem.
Nie odpowiedziałeś mi na pytanie, czy zaliczki za CO i CW płacicie w równej wysokości przez 12 m-cy?
KubaP, zaliczki na CO i cw płacimy stałe, co dziwne w miarę im paliwo/opał tańszy administrator wylicza co rok większą stawkę. Dopatrzyliśmy się gdzie idą te większe pieniążki - w którym kierunku.
EDDIE, zapraszanie gości hmm, nie nazwałbym tego zapraszaniem gości, Ty nazywać możesz jak chcesz, ja ich nazywam mieszkańcami WM bez prawa głosu (w głosowaniach), ale mogą mieć przecież pożyteczne i korzystne projekty dla ogółu WM w tym i dla siebie. Spółdzielnia już dawno nie ma większości.
Kozirozka, tego także ma świadomość - "Chcę ci tylko przypomnieć, że jesteś członkiem zarządu wm - takim samym jak pozostali." Wiem takze , że nie jestem mądrzejszy, ani bieglejszy w dziedzinie księgowości, kont i subkont w bankach oraz w wielu innych dziedzinach od przeciętnego Polaka zajmującego się na codzień pracą i zykłym żywotem.
Dletego zarejestrowałem się min. tutaj by zaczerpnać rad od mądrzejszych, posiadających często większą wiedzę Osób, piszę także pytania na kilku stronach innych, wertuję poprzez google Ustawy, rozporządzenia itp. a jak czegoś nie rozumiem piszę pytanie o interpretację danego &-u. Nikt nie wie wszystkiego, a jak twierdzi inaczej - kłamie lub nie został wyprowadzony z błędu.
Dodam , że nie zamierzam na siłę pozbywać się administratora i tej firemki, ale zamierzam przedstawić ile nas kosztyją obie te firmy, przedstawić (jak będą) oferty innych administratorów oraz propozycje innej umowy nawet z tą firmą, ale na innych zasadach i warunkach, popartych wyliczeniami prawdziej księgowej przez duże K.
Jeżeli wolą większości będą zmiany to nasąpią , jak nie to ja i Panie będące ze mna w zarządzie składamy rezygnację. Jak Wam wiadomo to zarząd WM ponosi odpowiedzialność za pewne działania (nie mamy zarządcy aktem notarialnym !! tylko administratora), a my chcemy jak już ponosić odpowiedzialność za naszym zdaniem korzystne dla mieszkańców działania.
Pozdrowionka dla Was drodzy forumowicze.
[cite] MirekL:[/cite]aniol67 - nie rozumiem Twoich skrupólów. Ty z jeszcze jedną panią w ramach zarządu zwyklego wypowiadacie umowę na administrowanie w trybie określonym w umowie. Nie musicie tego motywować , taka jest wola Wspólnoty. Jak będziecie mieli dowody to wypowiecie umowę w trybie natychmiastowym, i podejmicie wlaściwe kroki sądowe.Jak to się nie spodoba zarządcy, to zrobicie to samo w stosunku do niego.
W przyszlości proponuję prowadzić zebranie osobiście, a zarządcy (jeżeli uważacie ,że jego obecnośc jest niezbędna) zlecić przygotowanie zebrania zgodnie a waszymi (Zarządu) wytycznymi. On jest waszym pracownikiem, jak ma zle nawyki, to znajdźcie takiego "niezmanierowanego".Przewodniczącu zebrania musi panować nad zebraniem. Udziela glosu albo nie. We WM to Zarzad odpowiada za pracę i zarządcy i administratora.:bigsmile:
To nie są skrupuły, to raczej "asekuranctwo" z mojej strony?! Wiem , że zarząd zwykły ma pewne prawa i ogrniczenia, wiem, że zgodnie z UoWŁ - reprezentujemy wolę większości na zewnątrz, ale .... pozostaje te ale? W naszej WM mieszkają głównie osoby w wieku poważnym (większość po 50-ce i więcej) z natury są to w znaczącej większości osoby przyzwyczajone do spokoju, raczej starające się decydować o własnych 4-ścianach itp. rozumiesz ? raczej nie fajterzy 8 lat był jeden i ten sam przewodniczący - dawny pracownik spółdzielni i z tego co zauważyłem na wielu dokumentach widnieje ....? tylko jego podpis (zmieniały się tylko osoby z zarządu, ale nie często). Od jakiegoś czasu WM się odmładza i mamy już troszkę młodych bystrych i inteligentnych którzy dostrzegli także straty w związku ze "starym układem" więc spróbujemy przemówić do rożsądku "starszym", pokazać dokumenty i kalkulacje na przyszlość mając nadzieję, że przynajmniej 70% udziałow będzie za zmianami, a wówczas będzie to znaczna większość woli mieszkańców WM, ja nie lubię nic nikomu na sile narzucać, wolę raczej metodę perwazji.
Pozdrawiam
[cite] aniol67:[/cite]
EDDIE, zapraszanie gości hmm, nie nazwałbym tego zapraszaniem gości, Ty nazywać możesz jak chcesz, ja ich nazywam mieszkańcami WM bez prawa głosu (w głosowaniach), ale mogą mieć przecież pożyteczne i korzystne projekty dla ogółu WM w tym i dla siebie.
Nie chodzi o to by nazywać jak się komu podoba, tylko nazywać tak, jak powinno się nazywać.
W tym przypadku Koziorozka napisała wcześniej jaka jest różnica między zapraszaniem, a zawiadomieniem oraz między obowiązkiem, a możliwością:
Zarząd ma obowiązek zawiadomić o zebraniu właścicieli. Najemców, administratora itp. gości może zaprosić, ale nie musi
anioł - masz typową wspólnotę, czyli taką, w której większość właścicieli jest bierna i ceni spokój.
Ja w swojej to wykorzystuję, czyli na maksa unikam awantur na zebraniach.
Też myślałam o zapraszaniu najemców i uchwale o zmianie administratora, ale właśnie dlatego, żeby zmniejszyć ryzyko awantur - zrezygnowałam z tych pomysłów
U mnie sprawdza się wrzucanie do skrzynek na listy różnego info o wspólnocie - co zrobiliśmy, co poddajemy do przemyślenia, jakie uchwały niedługo zaproponujemy i dlaczego. Było też o średnich miesięcznych kosztach utrzymania budynku, o zmianie polisy OC, o mocy zamówionej, windykacjach czy o zalanych piwnicach. Tak też poinformowaliśmy o zmianie administratora - bez specjalnej krytyki starego, raczej dlaczego ten nowy wydał nam się lepszy.
Nie wiem ile osób się w to wgłębia, ile rozumie, ale daję im poczucie, że zarząd traktuje ich poważnie, pracuje i troszczy się o sprawy budynku.
To nie są elaboraty, najczęściej do 10 linijek na dole kartki z info o zmianie wysokości zaliczki czy rozliczeniu wody, c.o.
I przestań używać słowa "przewodniczący"
[cite] aniol67:[/cite]KubaP, zaliczki na CO i cw płacimy stałe, co dziwne w miarę im paliwo/opał tańszy administrator wylicza co rok większą stawkę.
Dopatrzyliśmy się gdzie idą te większe pieniążki - w którym kierunku.
Ciekawa metoda kierunkowa. Kto u was ma podpis finansowy w ręku?
Komentarze
Właściciele mogą złożyc wniosek o zwołanie zebrania z tego powodu, ze poprzednie zorganizowano niezgodnie z uwl , sądzę, że to powinno zdyscyplinowac zarządzających wspólnotą.
Nas jest 16 - problem jest w tym, ze to jest dla wiekszosci z nas druga nieruchomosc i prawie nikt nie mieszka na miejscu - wszyscy mieszkamy tylko sporadycznie. A firma wybrana do zarzadzania wykorzystuje ten fakt. Jesli jest 7 dni na powiadomienie, to wysyla powiedzmy dokladnie 7 dni przez zebraniem wyznaczajac termin na przyklad na wtorek o 13.00. Z nasza dzialajaca poczta polska dostajemy takie zawiadomienie albo po terminie, albo dzien przed i wtedy nic juz sie ni da zrobic bo niekt nie jest w stanie nagle zwolnic sie z pracy i dojechac kilkaset kilometrow.
A dopilnowane zostało usunięcie wad i usterek przez dewelopera w lokalach mieszkalnych, a zgłoszone przez właścicieli lokali ?
Przeczytaj uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 23 września 2004 r., III CZP 48/04:
http://pub.sn.pl/ow3_ic.nsf/0/38d8c13b08d5d2e1c125736e0028f608/$FILE/III CZP 0048_04 publ.pdf
Trzeba też pamiętać, że bieg przedawnienia roszczeń z tytułu rękojmi przerywa jedynie złożenie pozwu w sądzie. Nie pomogą pisma polecone, wysyłane do dewelopera.
Co do czesci wpolnych to sie waham, czy poruszac to w swoim pozwie, bo moze sie to wiazac z kosztami, ktorych sama nie udzwigne. Teoretycznie powinien robic to zarzad, ale juz wiem, po dlugiej walce, iz zarzad (jednosobowy) jest raczej tak powolny, ze na pewno nie zrobi tego w terminie. Czy ktos slyszal o jakims wlascicielu, ktory skladal pozew nie tylko o usuniecie wad/obnizenie ceny w swoim lokalu ale rowniez w odniesieniu do wad czesci wspolnych???
Najlepiej zadzwoń i zapytaj czy podejmie się wykonanie takiej ekspertyzy.
Nie wiem jednak czy taka ekspertyza będzie miała znaczenie dla sądu jeśli powoła biegłego sądowego.
pozdrawiam.
Wracając do tematu, napisałem że najlepiej zadzwonić i się zapytać gdyż o rzeczoznawcy "okien plastikowych i konstrukcji drewnianych" nie słyszałem.
Poza tym oni w organizacjach mają pewnie i takich co ma uprawnienia również do sporządzania opinii w zakresie wad budowlanych (bywają tacy co są również rzeczoznawcami budowlanym). Oczywiście przyjmując, że okna plastikowe i konstrukcje drewniane są wadą budowlaną - czego nie wiem.
- rzeczoznawca majątkowy będzie potrzebny.
Sąd powoła biegłego sądowego. Wycena rzeczoznawcy, któremu wycenę zleci jedna ze stron postępowania, nie będzie dla sądu dowodem rozstrzygającym w sprawie - to może być tylko jeden z argumentów posiłkowych, wspierających tezy powoda.
Czy Zarzad WM organizując zebranie właścicieli, lokatorów i najemców (dodam , że w takim gronie poraz pierwszy od 11 lat) ma obowiązek zapraszać Administatora ??
gro osób jest niezadowolona z działań administracji.
Skąd wniosek, że oni chcą zrezygnować z administratora?:shocked:
Czytam Ustaę o Własności lokali i nie wiedzę tam - OBOWIĄZKU ZAPRASZANIA ADMINISTRATORA.
Co innego jest zarządca , a co innego administrator.
Jest na to jakiś paragraf ??
Na co chcesz paragraf? Na niemanie obowiązku?
Super jak nie ma obowiązku to nie zapraszamy ich !!
Chyba nam źle naliczają za C.O i podgrzew wody, ale to sprawdzimy, mamy własną kotłownię a naliczają nam opłaty ponad 17 tysi więcej za 1/2 roku niż wydaliśmy na ekogroch.
Mamy też firmę której płacimy za kompleksową oobsługę , w tym palacza kotłowni.
Elan napisał.
Wydaje mi się, że jeśli ktoś nie jest gościnny, to nie zaprasza, ale widzę, że można odwrotnie...
Jaki to ma związek z corocznym zebraniem i zapraszaniem gości??
Hola , hola Panie EDDIE, nie zapędzaj się z tymi gośćmi, gaściami jak wolisz ! to nie goście a także mieszkańcy naszej wspólnoty to primo.
Secundo jest ich tylko 3-ch na 60 lokali, a poza tym nie zarządca nas rżnie, a administrator.
KubaP ma takze ten sam problem prawdopodobnie?! Mity, jakie mity ? Ma już czrno na białym jak administruje nami ów administrator i niechybnie to wykorzystam, pozbędziemy się administratora, firmy "obsługującej" nas. Wystarczy !
Dzięki za wyczerpujące i poważbe odpowiedzi.
Nie bardzo Ciebie rozumiem, wytłumacz proszę swoje "zarzuty" do mojej osoby.
PS Reprezentuję zarząd w swojej wspólnocie, ale to nie ma związku, bo to na pewno nie jest twoja wspólnota.
Jestem przekonany , że to nie Twoja wspólnota !! Ja jestem przew. zarz. WM naszej i nie specjalnie jestem zadowolony z pracy administratora. Cztery Panie będące ze mną w zarządzie także mocno się przyglądają pracy administratora, który został nam narzucony 11 lat temu przez spółdzielnię. poprzednie zarządy w szczególności pierwszy (8 lat kadencji przewodniczącego i samowola decyzyjna) nie wnikały w czynności adm. My postanowiliśmy bacznie obserwować poczynania adm. i okazuje się , że zamiast dbać o interesy właścicieli - WM , to owszem dba, ale o firmę która sprząta, kosi itp.
O szczegółach napiszę Wam kiedy indziej, ale kilka dowodów już zebraliśmy, damy radę.
Dzięki Panie "elan124" za wnikliwe czytanie wpisów. Mnie też tak uczono- "zanim zabierzesz głos zapoznaj się z tematem dysputy"
Pozdrawiam Was
Miłego dnia !
W przyszlości proponuję prowadzić zebranie osobiście, a zarządcy (jeżeli uważacie ,że jego obecnośc jest niezbędna) zlecić przygotowanie zebrania zgodnie a waszymi (Zarządu) wytycznymi. On jest waszym pracownikiem, jak ma zle nawyki, to znajdźcie takiego "niezmanierowanego".Przewodniczącu zebrania musi panować nad zebraniem. Udziela glosu albo nie. We WM to Zarzad odpowiada za pracę i zarządcy i administratora.:bigsmile:
Aniol67, prosiłem o wyjaśnienie "zarzutów", szczególnie tego "hola hola" i tekstu o zapędach z gośćmi i nie widzę ani słowa, poza opisem współpracy z administratorem:sad:
Jak widzisz, reprezentujemy ten sam punkt siedzenia i widzenia, więc nie ma to związku z odmiennym podejściem do wątkowego problemu, wręcz przeciwnie, jeśli ma, to dlatego, że mamy to samo spojrzenie na problem/administratora.
Aniol67, na forum każdy ma swój nick i forma per Pan/Pani nie jest zbytnio zręczna, według mnie bardzo sztuczna. Nie tytułuj mnie per Pan, wal śmiało po nicku
Kolejny raz nie trafiłeś.
Punkt siedzenia mam identyczny, jak Aniol67.
Życzę powodzenia w porządkowaniu spraw we wspólnocie :thumbup:
Nie odpowiedziałeś mi na pytanie, czy zaliczki za CO i CW płacicie w równej wysokości przez 12 m-cy?
EDDIE, zapraszanie gości hmm, nie nazwałbym tego zapraszaniem gości, Ty nazywać możesz jak chcesz, ja ich nazywam mieszkańcami WM bez prawa głosu (w głosowaniach), ale mogą mieć przecież pożyteczne i korzystne projekty dla ogółu WM w tym i dla siebie. Spółdzielnia już dawno nie ma większości.
Kozirozka, tego także ma świadomość - "Chcę ci tylko przypomnieć, że jesteś członkiem zarządu wm - takim samym jak pozostali." Wiem takze , że nie jestem mądrzejszy, ani bieglejszy w dziedzinie księgowości, kont i subkont w bankach oraz w wielu innych dziedzinach od przeciętnego Polaka zajmującego się na codzień pracą i zykłym żywotem.
Dletego zarejestrowałem się min. tutaj by zaczerpnać rad od mądrzejszych, posiadających często większą wiedzę Osób, piszę także pytania na kilku stronach innych, wertuję poprzez google Ustawy, rozporządzenia itp. a jak czegoś nie rozumiem piszę pytanie o interpretację danego &-u. Nikt nie wie wszystkiego, a jak twierdzi inaczej - kłamie lub nie został wyprowadzony z błędu.
Dodam , że nie zamierzam na siłę pozbywać się administratora i tej firemki, ale zamierzam przedstawić ile nas kosztyją obie te firmy, przedstawić (jak będą) oferty innych administratorów oraz propozycje innej umowy nawet z tą firmą, ale na innych zasadach i warunkach, popartych wyliczeniami prawdziej księgowej przez duże K.
Jeżeli wolą większości będą zmiany to nasąpią , jak nie to ja i Panie będące ze mna w zarządzie składamy rezygnację. Jak Wam wiadomo to zarząd WM ponosi odpowiedzialność za pewne działania (nie mamy zarządcy aktem notarialnym !! tylko administratora), a my chcemy jak już ponosić odpowiedzialność za naszym zdaniem korzystne dla mieszkańców działania.
Pozdrowionka dla Was drodzy forumowicze.
To nie są skrupuły, to raczej "asekuranctwo" z mojej strony?! Wiem , że zarząd zwykły ma pewne prawa i ogrniczenia, wiem, że zgodnie z UoWŁ - reprezentujemy wolę większości na zewnątrz, ale .... pozostaje te ale? W naszej WM mieszkają głównie osoby w wieku poważnym (większość po 50-ce i więcej) z natury są to w znaczącej większości osoby przyzwyczajone do spokoju, raczej starające się decydować o własnych 4-ścianach itp. rozumiesz ? raczej nie fajterzy 8 lat był jeden i ten sam przewodniczący - dawny pracownik spółdzielni i z tego co zauważyłem na wielu dokumentach widnieje ....? tylko jego podpis (zmieniały się tylko osoby z zarządu, ale nie często). Od jakiegoś czasu WM się odmładza i mamy już troszkę młodych bystrych i inteligentnych którzy dostrzegli także straty w związku ze "starym układem" więc spróbujemy przemówić do rożsądku "starszym", pokazać dokumenty i kalkulacje na przyszlość mając nadzieję, że przynajmniej 70% udziałow będzie za zmianami, a wówczas będzie to znaczna większość woli mieszkańców WM, ja nie lubię nic nikomu na sile narzucać, wolę raczej metodę perwazji.
Pozdrawiam
Nie chodzi o to by nazywać jak się komu podoba, tylko nazywać tak, jak powinno się nazywać.
W tym przypadku Koziorozka napisała wcześniej jaka jest różnica między zapraszaniem, a zawiadomieniem oraz między obowiązkiem, a możliwością:
Ja w swojej to wykorzystuję, czyli na maksa unikam awantur na zebraniach.
Też myślałam o zapraszaniu najemców i uchwale o zmianie administratora, ale właśnie dlatego, żeby zmniejszyć ryzyko awantur - zrezygnowałam z tych pomysłów
U mnie sprawdza się wrzucanie do skrzynek na listy różnego info o wspólnocie - co zrobiliśmy, co poddajemy do przemyślenia, jakie uchwały niedługo zaproponujemy i dlaczego. Było też o średnich miesięcznych kosztach utrzymania budynku, o zmianie polisy OC, o mocy zamówionej, windykacjach czy o zalanych piwnicach. Tak też poinformowaliśmy o zmianie administratora - bez specjalnej krytyki starego, raczej dlaczego ten nowy wydał nam się lepszy.
Nie wiem ile osób się w to wgłębia, ile rozumie, ale daję im poczucie, że zarząd traktuje ich poważnie, pracuje i troszczy się o sprawy budynku.
To nie są elaboraty, najczęściej do 10 linijek na dole kartki z info o zmianie wysokości zaliczki czy rozliczeniu wody, c.o.
I przestań używać słowa "przewodniczący"