Zarządzanie a administrowanie, podstawa prawna-różnice?

andczyandczy Użytkownik
edytowano października 2010 w Zarządzanie Nieruchomościami
Który z terminów jest właściwy wobec działalności licencjonowanego Zarządcy Nieruchomościami? Czy Zarządca zarządza czy administruje? :bigsmile:
«1

Komentarze

  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano października 2010
    andczy: Który z terminów jest właściwy wobec działalności licencjonowanego Zarządcy Nieruchomościami ? Czy Zarządca zarządza czy administruje ?
    To zależy w jakim charakterze zostanie zatrudniony. Pamiętajmy też, że administrowanie jest jedną z czynności zarządzania.
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano października 2010
    To zależy w jakim charakterze zostanie zatrudniony.
    To Zarządcą się jest czy bywa?:bigsmile:
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Pamiętajmy też, że administrowanie jest jedną z czynności zarządzania.
    Proszę o przykłady?
  • Opcje
    igokowigokow Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zarządca zarządza !!!
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Art. 18. UoWL
    1. Właściciele lokali mogą w umowie o ustanowieniu odrębnej własności lokali albo
    w umowie zawartej później w formie aktu notarialnego określić sposób zarządu
    nieruchomością wspólną, a w szczególności mogą powierzyć zarząd osobie
    fizycznej albo prawnej.


    Rozdział 3 UoGN
    Zarządzanie nieruchomościami
    Art. 184.
    1. Zarządzanie nieruchomościami jest działalnością zawodową wykonywaną przez
    zarządców na zasadach określonych w niniejszej ustawie.
    Art. 185.
    1. Zarządzanie nieruchomością, w rozumieniu niniejszej ustawy, polega na
    podejmowaniu
    wszelkich decyzji i dokonywaniu wszelkich czynności zmierzających
    do utrzymywania nieruchomości w stanie nie pogorszonym zgodnie z jej przeznaczeniem,
    jak również do uzasadnionego inwestowania w tę nieruchomość.
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zarządzanie nieruchomością, w rozumieniu niniejszej ustawy, polega na
    podejmowaniu
    wszelkich decyzji i dokonywaniu wszelkich czynności zmierzających
    do utrzymywania nieruchomości w stanie nie pogorszonym zgodnie z jej przeznaczeniem,
    jak również do uzasadnionego inwestowania w tę nieruchomość.
    Co mieści się w katalogu "wszelkich decyzji i czynności(...)"? Jeżeli osoba prawna wykonuje wszystkie te decyzje i czynności to zarządza czy administruje?
  • Opcje
    pacek57pacek57 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Art. 185. ugn
    1. Zarządzanie nieruchomością polega na podejmowaniu decyzji i dokonywaniu czynności mających na celu w szczególności:
    1) zapewnienie właściwej gospodarki ekonomiczno-finansowej nieruchomości;
    2) zapewnienie bezpieczeństwa użytkowania i właściwej eksploatacji nieruchomości;
    3) zapewnienie właściwej gospodarki energetycznej w rozumieniu przepisów Prawa energetycznego;
    4) bieżące administrowanie nieruchomością;
    5) utrzymanie nieruchomości w stanie niepogorszonym zgodnie z jej przeznaczeniem;
    6) uzasadnione inwestowanie w nieruchomość.
    Wświetle powyższego zapisu administrowanie wchodzi w zakres zarządzania.
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    bieżące administrowanie nieruchomością
    Co to jest "bieżące administrowanie nieruchomością"?
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano października 2010
    administrowanie = obsługa.
    tu poczytaj więcej
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Zarz%C4%85dzanie_nieruchomo%C5%9Bciami
    Z grubsza biorąc: jak człowiek z licencją sam podejmuje decyzje strategiczne (z kim podpisać umowę, jaki remont wykonać) to jest zarządcą.
    Jak te strategiczne decyzje podejmuje zarząd wm a człowieka z licencją zatrudnia do pomocy technicznej (wykonawczej), to ten człowiek z licencją pracuje jako administrator
  • Opcje
    bognabogna Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zarządca odpowiada za stan techniczny nieruchomości - dlatego zarządcy nie sa zainteresowani wykonywać roli zarządcy tylko administratora
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] bogna:[/cite]Zarządca odpowiada za stan techniczny nieruchomości
    - dlatego zarządcy nie sa zainteresowani wykonywać roli zarządcy tylko administratora
    No, nie bardzo, jak jest zarząd wspólnoty to nie ma zarządcy tak wieść forumowa niesie.
    Najlepszym modelem zarządzania to powołanie przez właścicieli lokali rady wspólnoty i powierzenie zarządu nieruchomością w oparciu o art.18.1 UoWL - to sie marzy wielu właścicielom lokali.
    Za nic nie odpowiadać , mieć kozła ofiarnego , szantażować go, że zerwie się umowę przy pierwszej lepszej okazji, itd.
    We wspólnocie, w pierwszej kolejności, odpowiada właściciele lokalu. zarządcy nic do tego.
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano października 2010
    człowiek z licencją sam podejmuje decyzje strategiczne (z kim podpisać umowę, jaki remont wykonać)
    Ale podpisał umowę o "administrowanie" to zarządza czy administruje, skoro wykonuje w/w czynności ?:bigsmile:
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    andczy - chyba owner już ci pisał, że nie ważne jest czy umowa jest "o administrowanie" czy "o zarządzanie". Liczy się jej treść, czyli do czego ten człowiek ma prawo a do czego nie.
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] koziorozka:[/cite]andczy - chyba owner już ci pisał,
    że nie ważne jest czy umowa jest "o administrowanie" czy "o zarządzanie".
    Liczy się jej treść, czyli do czego ten człowiek ma prawo a do czego nie.
    Nie treść lecz nazwa "umowa o administrowanie" czy "umowa o zarządzanie" tak twierdzą sędziowie w ferowanych wyrokach/orzeczeniach.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] weles1478:[/cite]Nie treść lecz nazwa "umowa o administrowanie" czy "umowa o zarządzanie" tak twierdzą sędziowie w ferowanych wyrokach/orzeczeniach.
    Możesz zacytować te wyroki / orzeczenia wraz z sygnaturami?

    PS.
    To nie są synonimy. Nie każde orzeczenie jest wyrokiem, choć każdy wyrok jest orzeczeniem.
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    O choćby tu
    Uchwała z dnia 2007.07.17 (sygn. akt: III CZP 69/07 ) Sądu Najwyższego

    " Po czwarte, treść uzasadnienia postanowienia Sądu Okręgowego, w którym przedstawiono zagadnienie prawne pozwala stwierdzić, że Sąd ten uznał, iż powierzenie zarządzania nastąpiło na podstawie umowy odpowiadającej swą treścią umowie o zarządzanie nieruchomością w rozumieniu art. 185 ust. 1 i 2 u.g.n. Weryfikacja tego założenia wymaga jednak rozstrzygnięcia kwestii, czy umowa o zarządzanie nieruchomością w rozumieniu wskazanych przepisów jest umową stypizowaną (nazwaną). Jest to niezbędne dlatego, że dopiero pozytywna odpowiedź w tym przedmiocie pozwoli rozważyć zagadnienie jakie są skutki umowy, której przedmiotem jest zarządzanie nieruchomością, która jednak nie spełnia ono wymagań stawianych tej umowie przez ustawę (art. 185 ust. 1 i 2 u.g.n.)."
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano października 2010
    Użycie przez SN określenia "umowa nazwana" nie oznacza, że o charakterze umowy decyduje jej nazwa. :smile:
    W obrocie handlowym panuje podział na umowy nazwane i umowy nienazwane.
    Umowy nazwane – uregulowane w Kodeksie cywilnym lub innych ustawach (np. sprzedaż, pożyczka, użyczenie, przewóz)
    Umowy nienazwane – tworzone na zasadzie swobody umów (np. franczyza, factoring, timeshare).
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Umowa#Doktrynalny_podzia.C5.82_um.C3.B3w
    Sąd Najwyższy uznał, że umowę o zarządzanie należy zaliczyć do umów nazwanych, ponieważ jej podstawowe cechy zostały określone w ustawie o gospodarce nieruchomościami.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Sąd Najwyższy:

    2. Sporne jest zagadnienie, czy umowa o zarządzanie nieruchomością uregulowana art. 185 ust. 1 i 2 u.g.n. jest umową nazwaną. Mimo ogólnikowej regulacji tej umowy, można wskazać kilka argumentów przemawiających za udzieleniem odpowiedzi pozytywnej.

    Po pierwsze, wprawdzie przedmiot umowy o zarządzanie nieruchomością nie został określony wprost, ale można o nim pośrednio wnosić z treści pojęcia "zarządzanie nieruchomością", które zostało zdefiniowane w art. 185 ust. 1 u.g.n. Zgodnie z tym przepisem "zarządzanie nieruchomością, w rozumieniu niniejszej ustawy, polega na podejmowaniu wszelkich decyzji i dokonywaniu wszelkich czynności zmierzających do utrzymywania nieruchomości w stanie niepogorszonym, zgodnie z jej przeznaczeniem, jak również do uzasadnionego inwestowania w tę nieruchomość". Należy zauważyć, że z istoty swej zarządzanie nieruchomością wymaga podejmowania działań o różnym charakterze, zakresie i naturze prawnej, dlatego tej różnorodności odpowiada takie ogólne zarysowanie czynności, które składają się na zarządzanie nieruchomością. Charakterystyczne dla tej umowy jest to, że o ile z reguły elementy przedmiotowo istotne dla danej czynności prawnej, stanowią pewne minimum niezbędne do przyjęcia, że doszło do zawarcia określonej umowy nazwanej, o tyle formuła umowy o zarządzanie nieruchomością jest bardzo szeroka, niejako obliczona na maksymalne, a nie minimalne określenie praw i obowiązków stron umowy. Na tym tle powstaje też problem oceny umowy, w którym strony przewidują odjęcie niektórych uprawnień i obowiązków z katalogu owych "wszelkich decyzji i czynności". Powstaje pytanie, czy każde odjęcie praw i obowiązków należy traktować jako odejście od normatywnego wzorca umowy o zarządzanie nieruchomością. Takie skrajne stanowisko należy odrzucić, gdyż nie uwzględnia ono potrzeb praktyki wymagającej dopasowania praw i obowiązków zarządcy do rozmaitego charakteru i potrzeb nieruchomości. Należy także odrzucić przeciwne stanowisko, że zarządzaniem nieruchomością jest już wykonywanie względem nieruchomości choćby jednej czynności wywołującej skutki w sferze praw i obowiązków jej właściciela.

    Po drugie, art. 185 ust. 3 u.g.n. rozstrzyga, że "zakres uprawnień i obowiązków zarządcy wynika z przepisów ustawy, przepisów odrębnych ustaw oraz z umowy o zarządzanie nieruchomością". Mimo że odstąpiono tu od przyjętej w kodeksie cywilnym koncepcji regulowania umów nazwanych przez wyraźne określenie obowiązków stron, to jednak także umowę o zarządzanie nieruchomością należy uznać za umowę nazwaną, gdyż jej zawarcie powoduje powstanie uprawnień i obowiązków zarządcy wynikających z "przepisów ustawy, z przepisów odrębnych ustaw oraz z umowy o zarządzanie nieruchomością".

    Po trzecie, umowa jest sprecyzowana podmiotowo. Jedną stroną umowy jest - stosownie do art. 185 ust. 2 u.g.n. - zarządca nieruchomości w rozumieniu art. 184 ust. 2 u.g.n. lub przedsiębiorca, o którym stanowi art. 184 ust. 3 u.g.n., drugą stroną: właściciel nieruchomości, wspólnota mieszkaniowa lub inna jednostka organizacyjna, której przysługuje prawo do nieruchomości.

    Po czwarte, o stypizowanym charakterze umowy o zarządzanie nieruchomością świadczy też treść art. 186 ust. 3 u.g.n. stanowiąc, że "w umowie o zarządzanie nieruchomością zarządca składa oświadczenie o posiadanym ubezpieczeniu" (chodzi o obowiązkowe ubezpieczenie OC).

    Po piąte, ustawodawca określa formę umowy o zarządzanie nieruchomością - jako formę pisemną pod rygorem nieważności. Jeśli więc uwzględnić zastrzeżenie formy pisemnej z sankcją nieważności, to nie sposób twierdzić, że umowa o zarządzanie nieruchomością nie jest umową nazwaną.

    Po szóste, nie bez znaczenia jest konsekwentne powoływanie w ustawie omawianej umowy jako "umowy o zarządzanie nieruchomością" bądź skrótowo "umowy o zarządzanie" (art. 185 ust. 2, 3 i 4, art. 185 ust. 5, art. 186 ust. 3 u.g.n.).

    Reasumując stwierdzić należy, że umowa o zarządzanie nieruchomością, o której stanowi art. 185 ust. 1 i 2 u.g.n., jest umową nazwaną. Zawarcie w formie pisemnej umowy o zarządzanie nieruchomością między podmiotami, o których mowa w art. 184 ust. 2 i 3 w związku z art. 185 ust. 2 u.g.n., powoduje skutki określone w art. 185 ust. 1 i 3 u.g.n.

    Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 17.07.2007, III CZP 69/07
  • Opcje
    themoththemoth Użytkownik
    edytowano października 2010
    UoGN?
    tylko że UoGN ma zastosowanie jedynie do gospodarowania nieruchomościami będących własnością Skarbu Państwa lub Jednostek Samorządu Terytorialnego, a jeżeli właścicielem nieruchomości jest dodatkowo osoba trzecia, rzeczowa ustawa ma zastosowanie jedynie do tej części której właścicielem jest SP lub JST,tak więc nie może dotyczyć Wspólnoty bo tam w części właścicielami są osoby fizyczne.
    Wprawdzie dodatkowo UoGN określa zasady działalności zawodowej, której przedmiotem jest gospodarowanie nieruchomościami, ale Zarządzanie Nieruchomościami o której tam mowa (rozdział 3) to jedynie Zarządzanie w rozumieniu UoWL art.18.1. Nie może być inaczej ponieważ UoWL jest datowany na 1994r. natomiast UoGN 1997r. tak więc ustawodawca mógł mieć na myśli tylko i wyłącznie Zarządcę w rozumieniu art.18 ust.1 UoWL.
    co potwierdza art.190 UoGN "Przepisów niniejszego rozdziału nie stosuje się do gospodarowania nieruchomościami bezpośrednio przez ... ich właścicieli... "
    tak więc masz Zarząd właścicielski - żegnaj UoGN, żegnaj odpowiedzialności zawodowa Zarządcy/Administratora, czy jak se go tam nazwiesz. Jedyne co ci pozostaje to zaufanie w uczciwość, szantaż zerwaniem umowy oraz droga sądowa cywilno-prawna.
    Albo bierzesz wszystko w swoje ręce, na bieżąco kontrolujesz, podejmujesz decyzje, pilnujesz po prostu sam Zarządzasz.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    W ostatniej części wątku dyskutujemy o umowie o zarządzanie i o tym, czy o charakterze umowy decyduje jej nazwa, czy treść. A także o tym, co znaczy pojęcie "umowa nazwana". Tego dotyczyły moje ostatnie wpisy.
    Wspólnota może z zarządcą nieruchomości (licencjonowanym) zawrzeć umowę o zarządzanie i wówczas zarządcę wiążą wszystkie rygory ugn, łącznie z odpowiedzialnością zawodową.
    Wprawdzie dodatkowo UoGN określa zasady działalności zawodowej, której przedmiotem jest gospodarowanie nieruchomościami, ale Zarządzanie Nieruchomościami o której tam mowa (rozdział 3) to jedynie Zarządzanie w rozumieniu UoWL art.18.1. Nie może być inaczej ponieważ UoWL jest datowany na 1994r. natomiast UoGN 1997r. tak więc ustawodawca mógł mieć na myśli tylko i wyłącznie Zarządcę w rozumieniu art.18 ust.1 UoWL.
    Przepisy ugn nie wspominają o art. 18 uwl. Twoje wnioski są nieuprawnione.
    Ugn wspomina za to o wspólnocie mieszkaniowej jako stronie umowy o zarządzanie:
    Art. 185.2. Zarządca nieruchomości lub podmiot prowadzący działalność, o której mowa w art. 184 ust. 3, działa na podstawie umowy o zarządzanie nieruchomością, zawartej z jej właścicielem, wspólnotą mieszkaniową albo inną osobą lub jednostką organizacyjną, której przysługuje prawo do nieruchomości, ze skutkiem prawnym bezpośrednio dla tej osoby lub jednostki organizacyjnej.
  • Opcje
    themoththemoth Użytkownik
    edytowano listopada -1
    owner: W ostatniej części wątku dyskutujemy o umowie o zarządzanie i o tym, czy o charakterze umowy decyduje jej nazwa, czy treść. A także o tym, co znaczy pojęcie "umowa nazwana". Tego dotyczyły moje ostatnie wpisy.
    rozumiem, ale Ty przytaczasz UoGN, a wg mnie UoGN nie dotyczy Wspólnot gdzie nie powierzono zarządu notarialnie (18.1 UoWL)
    a przytoczony przez ciebie 185.2 wcale nie podważa mojej teorii:
    owner: Przepisy ugn nie wspominają o art. 18 uwl. Twoje wnioski są nieuprawnione.
    Ugn wspomina za to o wspólnocie mieszkaniowej jako stronie umowy o zarządzanie:

    Art. 185.2. Zarządca nieruchomości lub podmiot prowadzący działalność, o której mowa w art. 184 ust. 3, działa na podstawie umowy o zarządzanie nieruchomością, zawartej z jej właścicielem, wspólnotą mieszkaniową albo inną osobą lub jednostką organizacyjną, której przysługuje prawo do nieruchomości, ze skutkiem prawnym bezpośrednio dla tej osoby lub jednostki organizacyjnej.
    masz rację że nie są moje wzmianki uprawnione, bo to są moje domniemania - każdy na forum wyraża swoje zdanie i przemyślenia (czasami podparte orzecznictwem, czasami innymi argumentami, a czasami w ogóle), ale
    themoth: art.190 UoGN "Przepisów niniejszego rozdziału nie stosuje się do gospodarowania nieruchomościami bezpośrednio przez ... ich właścicieli... "
    i to jest moja linia obrony. Więc podsumowuję, jeżeli rozpatrujemy Wspólnotę, trzeci rozdział UoGN dotyczy jedynie zarządzania na podstawie zawartej umowy notarialnej z Zarządcą Nieruchomości, gdzie indziej opisaną (UoWL) jako nie posiadającą Zarządu Właścicielskiego.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ty przytaczasz UoGN, a wg mnie UoGN nie dotyczy Wspólnot gdzie nie powierzono zarządu notarialnie (18.1 UoWL)
    Dlaczego? Nie ma wymogu, żeby zarządca z art. 18.1 posiadał licencję.
    Ugn dotyczy zarządców z licencją ORAZ umów o zarządzanie.
    Zarówno zarządcy, jak i umowy o zarządzanie mogą się zdarzyć (i zdarzają się) we wspólnotach.
    Wspólnota może takie umowy zawierać z licencjonowanymi zarządcami - wtedy przepisy ugn dotyczą również wspólnot.
  • Opcje
    weles1478weles1478 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ugn dotyczy zarządców z licencją ORAZ umów o zarządzanie.
    Błędne założenie. UoGN dotyczy umów o zarządzanie nieruchomością, i tylko tyle.
    U mowa o administrowanie nieruchomością jest umową opartą o k.c.
    Licencja ma drugorzędne znaczenie.
    W ostatniej części wątku dyskutujemy o umowie o zarządzanie
    Dyskusja się toczy nie tylko o umowie o zarządzanie, ale tez o umowie o administrowanie. Pomiędzy nimi są spore różnice.
  • Opcje
    biedron_kabiedron_ka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    "...Zarządzanie nieruchomością to szerszy zakres czynności niż administrowanie. Rolą zarządcy jest aktywne zarządzanie majątkiem właściciela ulokowanym w nieruchomości, natomiast administrowanie to wyłącznie prowadzenie bieżących czynności zwianych z obsługą nieruchomości(...)
    Administrowanie nieruchomością to przejęcie większości obowiązków związanych z utrzymaniem, a pozostawienie Zarządowi Wspólnoty wszelkich decyzji dotyczących nieruchomości(...)
    Zarząd od zarządcy najbardziej odróżnia prawo do reprezentowania wspólnoty na zewnątrz. Właściciele tylko zarządowi mogą udzielić pełnomocnictwa i tylko on występuje w imieniu wspólnoty w sądzie, w urzędzie skarbowym oraz w innych instytucjach..." - "Gazeta Podatnika" 8 stycznia 2008 r. Nr 14/2009 (546)

    Wielokrotnie była toczona już dyskusja na temat: zarządca czy administrator, zarządzanie czy administrowanie.
    Ten dylemat, przynajmniej w kwestii odpowiedzialności rozstrzygnęło przytaczane wcześniej orzeczenie SN - myślę że końcowy akapit jest najważniejszy:
    "...uchwała z dnia 2007.07.17 Sąd Najwyższy III CZP 69/07...
    Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
    Rozważając problem wzajemnej relacji art. 190 i 189 u.g.n. należy zauważyć, że art. 189 u.g.n. reguluje kwestię zarządzania nieruchomościami należącymi do zasobów (art. 20 u.g.n.). W związku z tym, także interpretacja art. 190 ustawy, wyłączającego stosowanie art. 189 u.g.n. powinna być dokonywana z uwzględnieniem tego ograniczenia podmiotowego. Powinno się więc uwzględnić, że pojęcie "właściciel nieruchomości" w rozumieniu art. 190 u.g.n. określa właściciela nieruchomości wchodzącej w skład zasobów, czyli Skarbu Państwa, gminy, powiatu i województwa. Wnioskowanie a contrario mogłoby więc w tym wypadku rozstrzygnąć wyłącznie o sytuacji prawnej wskazanej wyżej kategorii właścicieli i prowadzić do wniosku, że te podmioty publicznoprawne mogą albo bezpośrednio zarządzać nieruchomością albo zawrzeć umowę o zarządzanie nieruchomością z zarządcą lub przedsiębiorcą, o którym mowa w art. 184 ust. 3 u.g.n.
    Z powyższego wynika, że art. 190 u.g.n. dotyczy jedynie nieruchomości stanowiących zasoby, o których mowa w art. 20 ustawy. Do zarządzania innymi nieruchomościami bezpośrednio przez właścicieli lub użytkowników wieczystych tych nieruchomości nie znajdują więc zastosowania przepisy o zarządzaniu wyłącznie przez zarządców licencjonowanych albo przez przedsiębiorców zatrudniających takich zarządców do wykonywania czynności zarządzania (art. 184 ust. 3 u.g.n.). Wynikałoby z tego, że wskazana w art. 189 ust. 1 u.g.n. "wyłączność" zarządzania nieruchomością przez zarządców licencjonowanych dotyczy tylko sytuacji, w których właściciel nieruchomości należącej do zasobu (art. 20 u.g.n.) nie wykonuje bezpośrednio zarządzania nieruchomościami. Jak wcześniej wspomniano, z punktu widzenia właścicieli tych nieruchomości istniałyby zatem dwa możliwe przypadki zarządzania nieruchomościami: albo bezpośrednie zarządzanie wykonywane przez właściciela, albo zarządzanie przez licencjonowanego zarządcę nieruchomości, wyłonionego na podstawie przetargu publicznego.
    Gdyby przyjąć, że art. 190 u.g.n. narzuca właścicielowi nieruchomości innych, niż publiczne konieczność zawarcia umowy o zarządzaniu nieruchomością z licencjonowanym zarządcą, to uzasadnione byłoby pytanie o konstytucyjność tego przepisu.

    Właściciele innych nieruchomości nie są w żaden sposób ograniczani działaniem art. 189 i 190 ustawy, ponieważ przepisy tych artykułów nie znajdują do nich zastosowania. Jeśli więc właściciel nieruchomości innej niż wchodząca do zasobów, nie zarządza bezpośrednio swą nieruchomością, nie musi zawierać umowy o zarządzanie nieruchomością, lecz może w każdy aprobowany przez siebie i dopuszczalny prawem sposób uregulować kwestię gospodarowania swą nieruchomością (np. w zakresie tych działań, które wymagają dokonywania czynności prawnych może udzielić pełnomocnictwa, w zakresie czynności faktycznych może zawrzeć umowę podobną do umowy zlecenia itd.). Natomiast jeśli chce powierzyć zarządzanie nieruchomością z takimi skutkami, jakie wynikają z art. 185 i nast. ustawy, musi zawrzeć umowę o zarządzanie nieruchomością z zarządcą posiadającym licencję zawodową zarządcy nieruchomości. Nie jest więc zobligowany do korzystania z usług takiego zarządcy, ale wszystkie skutki związane z zarządzaniem nieruchomością w zakresie unormowanym w ustawie może osiągnąć tylko drogą zawarcia takiej umowy.
    Umowa o zarządzanie nieruchomością w rozumieniu przyjętym w art. 185 ustawy może być zawarta jedynie między podmiotami wskazanymi w art. 185 ust. 2 ustawy. Jeśli więc strony złożą zgodne oświadczenia woli składające się na tę umowę, to skutki prawne określone przepisami ustawy występują jedynie wtedy, gdy stronami tymi są, z jednej strony - przedsiębiorca (art. 184 ust. 3 ustawy) lub zarządca nieruchomości w rozumieniu art. 184 ust. 3 ustawy, a z drugiej - właściciel nieruchomości, wspólnota mieszkaniowa albo inna osoba lub jednostka organizacyjna, której przysługuje prawo do nieruchomości..."
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada 2010
    [cite] weles1478:[/cite]Błędne założenie. UoGN dotyczy umów o zarządzanie nieruchomością, i tylko tyle.
    To nie jest żadne założenie, lecz przepis ustawy:
    Art. 1. 1. Ustawa określa zasady: (...)
    8) działalności zawodowej, której przedmiotem jest gospodarowanie nieruchomościami.
    weles, co z tymi wyrokami stwierdzającymi, że o charakterze umowy decyduje jej nazwa, a nie treść?
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Licencja ma drugorzędne znaczenie.
    "KOMUNIKAT
    MINISTRA BUDOWNICTWA 1)
    z dnia 6 grudnia 2006 r.
    w sprawie uzgodnienia standardów zawodowych zarzadców nieruchomosci".????
  • Opcje
    themoththemoth Użytkownik
    edytowano listopada 2010
    owner: Dlaczego? Nie ma wymogu, żeby zarządca z art. 18.1 posiadał licencję.
    Ugn dotyczy zarządców z licencją ORAZ umów o zarządzanie.
    Zarówno zarządcy, jak i umowy o zarządzanie mogą się zdarzyć (i zdarzają się) we wspólnotach.
    Wspólnota może takie umowy zawierać z licencjonowanymi zarządcami - wtedy przepisy ugn dotyczą również wspólnot.
    TAK, może, ale tylko w przypadku kiedy nie istnieje Zarząd Właścicielski (tzn. nastąpiło zawarcie umowy na podstawie 18.1 uwl ze wszystkimi właścicielami lub wspólnotą - co również wynika z wymogów 185.2 UoGN),
    bo tak jak wcześniej przytoczyłem:
    themoth: art.190 UoGN Przepisów niniejszego rozdziału nie stosuje się do gospodarowania nieruchomościami bezpośrednio przez ... ich właścicieli...
    dlaczego nie chcesz przyjąć tego do wiadomości
    owner: Dlaczego? Nie ma wymogu, żeby zarządca z art. 18.1 posiadał licencję.
    oczywiście że nie ma w uowl, ale jest w uogn,
    a uogn - co powyżej udowodniłem - ma zastosowanie do wspólnot tylko w przypadku powołania zarządcy z 18.1 uowl (w innym przypadku patrz. art.190 uogn - rozdział 3 nie ma zastosowania) ... a więc w przypadku zawarcia umowy o zarządzanie kiedy zarząd Właścicielski nie istnieje - Zarządca musi posiadać licencję - a jak wiesz jest to przypadek ujęty nigdzie indziej tylko w 18.1 uowl i chociaż uowl o tym nie mówi, to taka jest łączna konsekwencja rzeczowych ustaw.
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    EOT
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] themoth:....Zarządca musi posiadać licencję[/b] - a jak wiesz jest to przypadek ujęty nigdzie indziej tylko w 18.1 uowl i chociaż uowl o tym nie mówi, to taka jest łączna konsekwencja rzeczowych ustaw.


    Nie zgadzam się z twierdzeniem, jakoby zarządca sprawujący zarząd powierzony na zasadzie art. 18 uwl winien posiadac licencję w odróżnieniu od zarządców świadczących usługę administrowania.
    Brak moim zdaniem powiązania pomiędzy ustawami uwl i ugn, które uzasadniałoby takie odmienny pogląd.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    themoththemoth Użytkownik
    edytowano listopada 2010
    1. 18.1uwl + firma - to Zarządca, natomiast 20.1uwl + firma - to Administrator zgadzamy się z tym wszyscy. Tak mi się wydaję że mogę to przyjąć to za twierdzenie prawdziwe,
    2. 190ugn, jeżeli Zarząd nie jest właścicielski to nie stosujemy ugn (pomijam WM 100% SP lub 100% JAP) - twierdzenie prawdziwe,
    3. 184.1ugn Zarządzanie nieruchomościami jest działalnością zawodową wykonywaną przez zarządców nieruchomości na zasadach określonych w ugn (czyli związane z posiadaniem licencji) - twierdzenie prawdziwe,
    zarządca: Nie zgadzam się z twierdzeniem, jakoby zarządca sprawujący zarząd powierzony na zasadzie art. 18 uwl winien posiadac licencję w odróżnieniu od zarządców świadczących usługę administrowania.
    Brak moim zdaniem powiązania pomiędzy ustawami uwl i ugn, które uzasadniałoby takie odmienny pogląd.
    18.1.uwl Właściciele lokali mogą w umowie o ustanowieniu odrębnej własności lokali albo
    w umowie zawartej później w formie aktu notarialnego określić sposób zarządu
    nieruchomością wspólną, a w szczególności mogą powierzyć zarząd osobie fizycznej albo prawnej.


    4. pełnienie czynności przez osobę fizyczną lub prawną której zarząd nieruchomością powierzono nazywamy zarządzaniem nieruchomością - twierdzenie prawdziwe,
    5. Ustawa z 24 czerwca 1994 r. o własności lokali jest to ustawa określająca:
    - zasady ustanawiania odrębnej własności samodzielnych lokali,
    - prawa i obowiązki właścicieli,
    - zarząd nieruchomością wspólną,
    czyli jest to ustawa ogólna - twierdzenie prawdziwe,
    6. Ustawa z 21 sierpnia 1997 r.o gospodarce nieruchomościami, precyzuje m.in:
    - działalność zawodową, której przedmiotem jest gospodarowanie nieruchomościami,
    czyli jest to ustawa szczegółowa - twierdzenie prawdziwe,

    Lex specialis derogat legi generali. - to powinno wystarczyć

    p.s.
    zarządca: Brak moim zdaniem powiązania pomiędzy ustawami uwl i ugn,
    śmiem przypuszczać że takie powiązanie istnieje, a jest nim pojęcie Zarządcy Nieruchomości.
  • Opcje
    biedron_kabiedron_ka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie - nie zgadzamy się wszyscy, a oto argumenty:
    Art. 18. UoWL
    1. Właściciele lokali mogą ... określić sposób zarządu
    nieruchomością wspólną, a w szczególności mogą powierzyć zarząd osobie
    fizycznej albo prawnej.

    Dokonując analizy powyższego artykułu trzeba stwierdzić że:
    - właściciele lokali "mogą" - czyli nie muszą w czasie wyodrębniania lokali od razu określić jak będzie zarządzana ich nieruchomość wspólna (podkreślam słowa "mogą" i "wspólna").
    - mogą (ale nie muszą) też właściciele później w formie AN określić sposób zarządzania cz. wspólną
    - mogą też powierzyć sprawowanie zarządu Panu Iksińskiemu "z naprzeciwka"
    - mogą też powierzyć zarząd firmie Krzak sp. z o.o.
    =======================
    ... i tyle - nic więcej, ten artykuł nie mówi o zawieraniu umów, jakie mają być te umowy itd. Równie dobrze właściciele mogą określić, że uchwały w dużej wspólnocie będą podejmowane tak jak mówi Kodeks Cywilny a np. zebrania ma prawo zwoływać sprzątaczka. Będzie to wszystko zgodne z prawem (także z art. 33 ) bo dopiero w sytuacji gdy....

    ...zgodnie z art. 18. 3. Jeżeli sposobu zarządu nie określono w umowie, o której mowa w ust. 1, lub w uchwale zaprotokołowanej przez notariusza, obowiązują zasady określone w niniejszym rozdziale (czyli rozdziale czwartym).
    ===================
    Kwestia odpowiedzialności i powiązań UoGN z UoWL została dość jednoznacznie wyjaśniona w przytoczonej wcześniej uchwale SN (69/07).
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    "Sąd Najwyższy stwierdził, że nieważna jest umowa o zarządzanie nieruchomością - w rozumieniu ustawy o gospodarce nieruchomościami - zawarta przez osobę nieposiadającą licencji zawodowej (uchwała SN z 17 lipca 2007 r., sygn. III CZP 69/07). Ustawa o gospodarce nieruchomościami definiuje zarządzanie nieruchomościami także jako bieżące administrowanie nieruchomością (art. 185 ust 1 pkt. 4), stąd łatwo wywieść, że umowę o administrowanie mogą zawierać tylko licencjonowani zarządcy nieruchomości. Umowa taka powinna wskazywać zarządcę nieruchomości odpowiedzialnego zawodowo za jej wykonanie oraz oświadczenie o posiadanym ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z wykonywaniem czynności zarządzania." ???
  • Opcje
    biedron_kabiedron_ka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Andczy - nie wypisuj bzdur tylko przeczytaj jeszcze raz uważnie uzasadnienie uchwały SN którą przytaczasz.
    Najważniejsza sprawa - ta uchwała nawiązywała do pytania prawnego, czy firma może zarządzać nieruchomością będącą w zasobach Skarbu Państwa. Jak przeczytasz całość a także fragment uzasadnienia który przytoczyłam poprzednigo dnia to powinieneś zrozumieć wreszcie problem.
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada 2010
    Andczy - nie wypisuj bzdur
    Proszę bez złośliwości, bzdury są wtedy kiedy "na siłę" szukacie usprawiedliwienia dla niezgodnej z prawem "działalności" Zarządcy Nieruchomościuami. Śmiech mnie ogarnia kiedy czytam, że tu nie mam racji i tu też, przecież widać, że przede wszystikm szukacie "alibi" dla oszustów a nie "funkcjonariuszy" Państwowych, których ideą winna być "praworządność". Dla mnie oszust zawsze będzie oszustem i nie będę szukał jakichkolwiek wymówek aby go "wybielać". To jest dopiero bzdura,kiedy licencjonowany zarządca podpisuje umowę o "administrowanie", wykonuje czynności zarządu a wy twierdzicie z uporem godnej sprawy, że on tylko administruje więc nie podlega tym czy innym przepisom. To po co mu licencja? A co ze standardami zawodowymi? Ale cały czas wierzę, że są wśród Was uczciwi ludzie, tak zwyczajnie uczciwi, którzy nie kombinują, nie szukają jak "obejść" prawo.
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Andczy - nie wypisuj bzdur tylko przeczytaj jeszcze raz uważnie uzasadnienie uchwały SN którą przytaczasz.
    A ja tylko zacytowałem opinię jednej z osób? To jest cytat, proszę awrócić uwagę, że użyłem odpowiednich znaków na początku i końcu wpisu? Może "przepraszam" byłoby na miejscu?
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Poprawcie mnie jeżeli się mylę, licencjonowanym zarządcą się jest a nie bywa, tzn. tak jak w przypadku jazdy rowerem pod wpływem alkoholu, "odbiera" się prawo jazdy "na samochód" a nie rower, tak w przypadku działalności licencjonowanego zarządcy, jaka by ona nie była, czy to określona umową o zarządzanie czy administrowanie czy w końcu umową zlecenia, to zawsze podlega on odpowiedzialności "zawodowej". Zawsze i wszędzie wg. mnie podlega on odpowiedzialności zawodowej. :bigsmile:
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jeśli więc właściciel nieruchomości innej niż wchodząca do zasobów, nie zarządza bezpośrednio swą nieruchomością, nie musi zawierać umowy o zarządzanie nieruchomością, lecz może w każdy aprobowany przez siebie i dopuszczalny prawem sposób uregulować kwestię gospodarowania swą nieruchomością (np. w zakresie tych działań, które wymagają dokonywania czynności prawnych może udzielić pełnomocnictwa, w zakresie czynności faktycznych może zawrzeć umowę podobną do umowy zlecenia itd.).
    W związku z powyższym, zarząd WM podpisuje umowę o "administrowanie", której stroną jest "osoba prawna", SM. W imieniu SM umowę podpisał Prezes oraz członek zarządu SM. Jest tylko mały problem, ponieważ Prezes posiada licencję, czy to nie ma znaczenia?
  • Opcje
    biedron_kabiedron_ka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Przecież zaznaczyłam, że cytujesz bzdury wyrwane z kontekstu - "...uchwały SN którą przytaczasz..." .
    Może trzeba było napisać że w nieznacznym stopniu zapewne niechcący zacytowałeś fragment uchwały nie będący odzwierciedleniem tematu o którym dyskutujemy w tym wątku - ale forum to nie Wersal.

    Też bym chciała żeby zawsze podlegał.
    Uważam, że oczywiście zawsze podlega - problem jest w tym, gdy w sytuacji wybranego zarządu, który z mocy ustawy staje się odpowiedzialny za zarządzanie wspólnotą i zatrudnionego administratora (nawet z licencją), zapisy umowy o administrowanie są nieprecyzyjne i bardzo ciężko jest udowodnić i wyegzekwować odpowiedzialność zawodową przed KOZ Ministerstwa.
    Podobną kwestię (odpowiedzialności zarządcy z której się "wywinął") rozpatrywał NSA (polecam uważną lekturę):
    "... II OSK 1214/07 - Wyrok NSA z dnia 2008-07-25
    W świetle powyższych rozważań należy zgodzić się z poglądem skarżącej, iż jako zarządca nieruchomości w rozumieniu ustawy o gospodarce nieruchomościami, posiada umocowanie wspólnoty mieszkaniowej jedynie do samodzielnego wykonywania czynności zwykłego zarządu, ale wszystkie te czynności wykonuje na rzecz i w imieniu wspólnoty mieszkaniowej, działając jako jej pełnomocnik i reprezentant, nie może być zatem samodzielnym podmiotem praw i obowiązków..."
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Proszę bez złośliwości, bzdury są wtedy kiedy "na siłę" szukacie usprawiedliwienia dla niezgodnej z prawem "działalności" Zarządcy Nieruchomościuami.
    Tutaj nikt nie szuka usprawiedliwień, tylko ci wyjaśnia, co w danej sprawie mówi prawo.
    Rozumiem, że jesteś zły na swojego zarządcę/administratora, ale by go zmienić sama złość nie wystarczy. Zacznij działać. Zgodnie z prawem.
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    "W sytuacji, gdy Wspólnota wybrała model zarządu własnego, jej organ - zarząd wspólnoty - zazwyczaj decyduje się na podjęcie współpracy z firmą, która będzie pełnić we wspólnocie funkcję administratora nieruchomości. Administrator będzie wykonywał tylko takie obowiązki, jakie zleci mu zarząd wspólnoty. Chodzi np. o zbieranie opłat na utrzymanie nieruchomości wspólnej, utrzymywanie porządku na posesji, przeprowadzanie napraw, nadzór nad prowadzeniem prac remontowych. Umowa o administrowanie nieruchomością może być zawarta na podstawie przepisów kodeksu cywilnego o zleceniu, a podpisują ją z jednej strony zarząd wspólnoty, a z drugiej - wyłącznie osoba posiadająca tytuł zawodowy (licencję) zarządcy nieruchomości lub przedsiębiorca prowadzący działalność z zakresu zarządzania nieruchomościami i zatrudniający licencjonowanego zarządcę nieruchomości. Tutaj zarządcę nieruchomości rozumiemy jako zawód, a nie organ wspólnoty. " To także cytat?:bigsmile:
  • Opcje
    themoththemoth Użytkownik
    edytowano listopada 2010
    zarządca: Nie zgadzam się z twierdzeniem, jakoby zarządca sprawujący zarząd powierzony na zasadzie art. 18 uwl winien posiadac licencję w odróżnieniu od zarządców świadczących usługę administrowania.
    biedronka: ... i tyle - nic więcej, ten artykuł nie mówi o zawieraniu umów, jakie mają być te umowy itd. Równie dobrze właściciele mogą określić, że uchwały w dużej wspólnocie będą podejmowane tak jak mówi Kodeks Cywilny a np. zebrania ma prawo zwoływać sprzątaczka. Będzie to wszystko zgodne z prawem (także z art. 33 ) bo dopiero w sytuacji gdy....
    odpowiedziałem Zarządcy moimi argumentami w postaci twierdzeń, a Ty Biedron_ka wyjeżdżasz mi ze sposobem zarządu na podstawie KC i ze sprzątaczką... nieuzasadniony upór
    Nie - nie zgadzamy się wszyscy, a oto argumenty:
    czy odpowiadasz również w imieniu Zarządcy? bo rozumiem że Owner się zablokował i nie przyjmuje faktów do wiadomości... więc również od niego otrzymałaś upoważnienie.

    nie przedstawiasz żadnych argumentów oprócz tych które ja wymieniłem wcześniej,

    napisz które z moich twierdzeń jest nieprawdziwe jeżeli zależy Ci na konstruktywnej dyskusji.
    Lex specialis derogat legi generali. - to powinno wystarczyć
    prawda czy fałsz?
  • Opcje
    biedron_kabiedron_ka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ale nad czym jeszcze mamy dyskutować? Nad przepisami? Nad Twoimi czy Andcze-go nieuprawnionymi interpretacjami? Nad precyzyjną wykładnią Sądu Nawyższego, czy Naczelnego Sądu Administracyjnego?
    UoWL jako ustawa lex specialis w stosunku do pozostałych, jednoznacznie określa kto sprawuje zarząd we wspólnocie wielokrotnie przytaczając zwrot: "... zarząd lub... zarządca któremu powierzono art. 18 ust 1 ....". Wszystkie inne umowy zawarte w sprawie administrowania prywatną własnością (współwłasnością) właścicieli w danej wspólnocie nie narzucają właścicielom jej formy bo było by to niezgodne z Konstytucją o czym również przytaczana uchwała SN mówi.

    p.s. nie wiem w jakiej szkole się uczyłeś języka polskiego ale użyty zwrot że "...nie wszyscy się zgadzamy..." oznacza tyle i aż tyle, że ja jako biedron_ka nie zgadzam się z Twoim narzuconym bezpodstawnie i kategorycznym stwierdzeniem o jakiś pewnikach i pełnej zgodzie wszystkich.
    Wybacz - ale dyskusja zaczyna przypominać powiedzenie: "gadał 'dziad' do obrazu ...." - nie widzę potrzeby jej kontynuowania.
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    p.s. nie wiem w jakiej szkole się uczyłeś języka polskiego
    Proszę w związku z tym pochwalić się swoją szkołą?:bigsmile:
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] themoth:[/cite]1. 18.1uwl + firma - to Zarządca, natomiast 20.1uwl + firma - to Administrator zgadzamy się z tym wszyscy. Tak mi się wydaję że mogę to przyjąć to za twierdzenie prawdziwe,
    Ja się nie zgadzam, ponieważ administrowanie to także zarządzanie.
    Wszystko oczywiście zależy od treści umowy, ale co do zasady jest tak, że administrowanie to zarządzanie w wąskim znaczeniu;
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] themoth:[/cite]
    3. 184.1ugn Zarządzanie nieruchomościami jest działalnością zawodową wykonywaną przez zarządców nieruchomości na zasadach określonych w ugn (czyli związane z posiadaniem licencji) - twierdzenie prawdziwe,

    Tak, tylko proszę jeszcze raz spojrzeć na ten przepis akcentując "na zasadach określonych w ugn".
    W przypadku wspólnoty mieszkaniowej- wcale nie musi gospodarować mieniem wspólnych na tych zasadach, czyli nie musi zawierać umowy o zarządzanie nieruchomością wspólną (w formie i o treści wynikającej z tej ustawy).
    To "nie musi" dotyczy również zarządcy w rozumieniu art. 18 uwl.
    Pojęcie określone w art. 18 uwl nie jes tożsame z zarządcą nieruchomości w rozumieniu ustawy o gospodarce nieruchomościami, gdyby było, to zarządca z art. 18 nie mogłaby być, np. spółka, bo spółka nie może mieć licencji. Spółka nie może mieć licencji, bo licencję może mieć tylko osoba fizyczna.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    themoththemoth Użytkownik
    edytowano listopada -1
    zarządca: Nie zgadzam się z twierdzeniem, jakoby zarządca sprawujący zarząd powierzony na zasadzie art. 18 uwl winien posiadac licencję w odróżnieniu od zarządców świadczących usługę administrowania.
    zarządca: Pojęcie określone w art. 18 uwl nie jes tożsame z zarządcą nieruchomości w rozumieniu ustawy o gospodarce nieruchomościami, gdyby było, to zarządca z art. 18 nie mogłaby być, np. spółka, bo spółka nie może mieć licencji. Spółka nie może mieć licencji, bo licencję może mieć tylko osoba fizyczna.
    nie prawda
    art.184 pkt 3. ugn Przedsiębiorcy mogą prowadzić działalność w zakresie zarządzania nieruchomościami, jeżeli czynności z tego zakresu będą wykonywane przez zarządców nieruchomości. - to mój argument
    dziękuję że jednak kontynuujesz dyskusję...
    biedronka: Wybacz - ale dyskusja zaczyna przypominać powiedzenie: "gadał 'dziad' do obrazu ...." - nie widzę potrzeby jej kontynuowania.
    nie mam do ciebie żalu, jednak to że nie potrafisz wskazać które z moich twierdzeń jest nie prawdziwe w stosunku na zarzut Zarządcy trochę mnie nepokoi... brak ci argumentów dołącz do Owner'a.
    Nie - nie zgadzamy się wszyscy, a oto argumenty:
    chociażbym nie chodził do żadnej szkoły oznacza dla mnie, że na to co do tej pory napisałem mówisz NIE, i w dodatku odpowiadasz za ogół NIE ZGADZAMY SIĘ WSZYSCY, ale skoro powinienem to odczytać, że wszyscy się zgadzają, lub że nie wszyscy się zgadzają - to przepraszam. Jestem tylko po AGH.

    themoth - agresja = 0
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] themoth:[/cite]
    zarządca: Nie zgadzam się z twierdzeniem, jakoby zarządca sprawujący zarząd powierzony na zasadzie art. 18 uwl winien posiadac licencję w odróżnieniu od zarządców świadczących usługę administrowania.
    zarządca: Pojęcie określone w art. 18 uwl nie jes tożsame z zarządcą nieruchomości w rozumieniu ustawy o gospodarce nieruchomościami, gdyby było, to zarządca z art. 18 nie mogłaby być, np. spółka, bo spółka nie może mieć licencji. Spółka nie może mieć licencji, bo licencję może mieć tylko osoba fizyczna.
    nie prawda
    art.184 pkt 3. ugn Przedsiębiorcy mogą prowadzić działalność w zakresie zarządzania nieruchomościami, jeżeli czynności z tego zakresu będą wykonywane przez zarządców nieruchomości. - to mój argument
    dziękuję że jednak kontynuujesz dyskusję...

    Tylko, że taki przedsiębiorca nie może używac tytułu "zarządca nieruchomości" w rozumieniu ugn i już mamy rozbieżnośc - jest zarządca z art. 18 uwl, ale nie jest i może byc "zarządcą nieruchomości" w rozumieniu ugn.
    Poza tym zarządcą w rozumieniu art. 18 uwl może byc, np. osoba prawna niebędąca przedsiębiorcą, nie prowadząca działalności gospodarczej.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    biedron_kabiedron_ka Użytkownik
    edytowano listopada 2010
    Do > themoth <
    Do zrozumienia tego zdania nie trzeba kończyć AGH.
    Pisząc że wszyscy się zgadzamy w tym niby ja piszesz nieprawdę dlatego odpowiedziałam Ci, że nie wszyscy się zgadzamy bo ja się nie zgadzam i nie upoważniłam Cię do wypowiadania się za mnie. Użycie słowa np. większość się zgadza - miało by w takim wypadku właściwy wydźwięk.
    Nie wgłębiając się w twoje tezy, cały Twój wywód wynikający z interpretacji art. 18 ust. 1 jest błędny co wynika jasno chociażby z tej dyskusji. Gdybyś czytał to co jest napisane w aktach prawnych a nie to co chciałbyś żeby było napisane sam doszedłbyś do właściwych wniosków. Właścicicel innych nieruchomości niż zasoby SP może powierzyć zarząd swoją rzeczą komu chce - nie wiem dlaczego tego oczywistego faktu nie możesz zrozumieć. Przeczytaj uważnie szczegółowe uzasadnienie uchwały SN - prościej już nie można tego wytłumaczyć więc nie upieraj się przy swoich nieuprawnionych, nie mających podstaw prawnych interpretacjach.
  • Opcje
    PytamPytam Użytkownik
    edytowano listopada -1
    dzięki za dyskusje, takie informacje są mi potrzebne jako "ignorantowi na dzień dzisiejszy", ale "mój ciemnogród" i tak tego nie zrozumie"-mówiąc kolokwialnie, ale może choć jedna lub 2 osoby będą bardziej świadomi... treść umowy jest ważna, trzeba wiedzieć co się chce..., dzięki
  • Opcje
    andczyandczy Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Naczelny Sąd Administracyjny w uzasadnieniu wyroku (II GSK 90/08, z 6 maja 2008 r.) stwierdził, że skoro oskarżony zarządca wykonywał w ramach
    swoich obowiązków służbowych czynności mieszczące się w pojęciu „zarządzanie nieruchomością", to odpowiedzialności dyscyplinarnej jako zarządca podlega.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.