Tablica informacyjna
AMK1
Użytkownik
Witam,
Prowadzę działalność w lokalu użytkowym od 2003 r. Początkowo lokal wynajmowałem od ZGM, który administruje lokalami dla nadrzędnej organizacji. Uzyskałem wszystkie zgody od ZGM, łącznie na powieszenie tablicy informacyjnej. W 2007 r. lokal wykupiłem i powstała wspólnota. Zarządcą jest organizacja nadrzędna (ok. 87% udziałów). Odbyło się kilka planowanych zebrań, ustalano na nich finanse itp. W grudniu 2010 r. dostaję pismo od zarządcy, że bez ich zgody powiesiłem tablicę informacyjną i mam zapłacić za rok bezumownego korzystania z części wspólnej oraz ją ściągnąć lub podpisać umowę. Tablicę zdjąłem i zastąpiłem ją naklejką w oknie lokalu. Odpisałem, że mam zgodę ich administratora i że zarządca nie poruszał tego tematu od chwili powstania wspólnoty, nie było uchwał i jest to bezpodstawne, aby nakładać na mnie wsteczne obciążenia finansowe. Nie odpisali na to pismo, dopiero w maju br przysłali informację o mojej zaległości finansowej.
Odpisałem, że sprawę te wyjaśniłem w piśmie w grudniu 2010.
Na to zarządca postanowił powołać prawnika do ściągnięcia należności ode mnie i właściciela drugiego lokalu użytkowego za to samo.
Poradźcie, jak rozwiązać ten problem?
Prowadzę działalność w lokalu użytkowym od 2003 r. Początkowo lokal wynajmowałem od ZGM, który administruje lokalami dla nadrzędnej organizacji. Uzyskałem wszystkie zgody od ZGM, łącznie na powieszenie tablicy informacyjnej. W 2007 r. lokal wykupiłem i powstała wspólnota. Zarządcą jest organizacja nadrzędna (ok. 87% udziałów). Odbyło się kilka planowanych zebrań, ustalano na nich finanse itp. W grudniu 2010 r. dostaję pismo od zarządcy, że bez ich zgody powiesiłem tablicę informacyjną i mam zapłacić za rok bezumownego korzystania z części wspólnej oraz ją ściągnąć lub podpisać umowę. Tablicę zdjąłem i zastąpiłem ją naklejką w oknie lokalu. Odpisałem, że mam zgodę ich administratora i że zarządca nie poruszał tego tematu od chwili powstania wspólnoty, nie było uchwał i jest to bezpodstawne, aby nakładać na mnie wsteczne obciążenia finansowe. Nie odpisali na to pismo, dopiero w maju br przysłali informację o mojej zaległości finansowej.
Odpisałem, że sprawę te wyjaśniłem w piśmie w grudniu 2010.
Na to zarządca postanowił powołać prawnika do ściągnięcia należności ode mnie i właściciela drugiego lokalu użytkowego za to samo.
Poradźcie, jak rozwiązać ten problem?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Teraz sam Pan jest współwłaścicielem ściany, na której umieścił swoją tablicę.
Zakładam, że ta tablica nie narusza konstrukcji, nie zasłania okien sąsiadom, innymi słowy nie utrudnia korzystania z nieruchomości wspólnej oraz z nieruchomości lokalowych.
"Wspólnota mieszkaniowa nie może ograniczać swoich członków w realizacji przysługującego im z mocy ustawy prawa do współposiadania części wspólnych i korzystania z nich w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem przez pozostałych współwłaścicieli.
Uzależnianie możliwości montażu urządzeń klimatyzacyjnych, anten satelitarnych, czy krat antywłamaniowych, jak również reklam od podjęcia uchwały może nastąpić wyłącznie w sytuacji, gdy utrudnia to korzystanie z innych lokali lub narusza konstrukcję nośną ściany.
W wyroku z dnia 17.03.2009 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku (sygn. akt: I ACa 149/09) orzekł, iż zawarcie ze współwłaścicielem umowy o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy wspólnej możliwe jest dopiero, gdy wiąże się to dla niego z wymiernymi korzyściami i jednoczesnym ograniczeniem prawa do współposiadania i korzystania przez pozostałych współwłaścicieli."
Więcej w artykule :montaż reklam i urządzeń... na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://www.zarzadca.pl/komentarze/711-montaz-reklam-i-urzadzen-to-ustawowe-prawo-wspolwlasciciela
Jeżeli mamy zatem dopiero co odnowioną elewację, jeden ze współwłaścicieli montuje sobie na tej elewacji np. klimatyzator.
Później z elewacją zaczyna się coś dziać i wykonawca, który odnawiał tę elewację odmawia naprawy w ramach gwarancji gdyż jego zdaniem uszkodzenia powstały w wyniku montażu do tej elewacji klimatyzatora to co? Właściciel klimatyzatora poprawia uszkodzoną elewacje z własnych środków?
A co z prawem innych współwłaścicieli do mieszkania w ładnym budynku, a nie w środku poobklejanego slamsu?
Czy montaż różnych takich na elewacji nie podlega zgłoszeniu zgodnie z prawem budowlanym?
Nie rozumiem, też jak wywieszenie reklamy może nie przynosić wymiernych korzyści (no chyba, że ta reklama wieszana jest miejscu gdzie nie ma to żadnego sensu - tylko po co wtedy wieszać?).
Źródło ; http://www.wykonawca.pl/eprawnik/czytaj/Czy_trzeba_placic_wspolnocie_za_szyld_lub_reklame,0893300001289143538.html
Czy trzeba płacić wspólnocie za szyld lub reklamę
Opracowanie według stanu prawnego na 07.11.2010 r.
""Wspólnota mieszkaniowa podjęła uchwałę, w której nałożyła na jednego ze swoich członków miesięczną opłatę za szyld i reklamę lokalu użytkowego położonego w budynku wspólnoty. Czy ma do tego prawo?
Co do zasady – nie, choć rzecz jest dyskusyjna i zależy od okoliczności.
Zacznijmy od tego, że na umieszczenie szyldu lub reklamy na nieruchomości wspólnej trzeba uzyskać zgodę wspólnoty.
Już na tym etapie może pojawić się propozycja: zgoda w zamian za comiesięczną opłatę. Nie ma przeszkód, by strony (tj. wspólnota i jeden ze współwłaścicieli) dobrowolnie umówiły się w ten sposób, że wspólnota daje zgodę na szyld (reklamę), zaś członek będzie dobrowolnie uiszczał na rzecz wspólnoty określoną kwotę z tego tytułu. Jeśli jednak nie będzie umowy – członek wspólnoty nie ma obowiązku płacenia za korzystanie z nieruchomości wspólnej. """
ciąg dalszy w źródełku
Teraz opinia innego przedstawiciela palestry niż ownerek czy Eddie:
""Członek wspólnoty mieszkaniowej jeżeli chce umieścić na nieruchomości wspólnej reklamę powinien uzyskać odpłatną lub nieodpłatną zgodę wspólnoty mieszkaniowej.
Stanowisko to potwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z 19.06.2007 roku sygn.akt III CZP 59/07.
W sprawie, która trafiła na wokandę sądu członek jednej ze wspólnot mieszkaniowych prowadząc w należącym do niego mieszkaniu praktykę lekarską umieścił on na budynku reklamę bez porozumienia ze wspólnotą mieszkaniową.
W związku tym wspólnota uchwałą ustaliła opłatę miesięczną za korzystanie z części wspólnych nieruchomości.
Właściciel lokalu odmówił zapłaty więc wspólnota wystąpiła przeciwko niemu do sądu domagając się zapłaty zaległych opłat, a sąd uznał jej racje.""
Paweł Puch
prawnik@oferty.net
Źródło: http://www.oferty.net/prawo/artykul,5075,n-a,dzial-prawny
Nie, Sąd Najwyższy takiego stanowiska nie potwierdził w tej uchwale, poniżej pytanie prawne, udzielona odpowiedź oraz link do orzeczenia:
1) pytanie:
Czy dopuszczalne jest uregulowanie wzajemnych stosunków pomiędzy wspólnotą mieszkaniową, a właścicielem jednego z lokali i współwłaścicielem części wspólnych budynku określających zasady korzystania z części wspólnych budynku przez tego współwłaściciela w drodze odpłatnej umowy cywilnoprawnej ?"
2) uchwała:
podjął uchwałę:
Określenie zasad korzystania przez właściciela lokalu z części wspólnych budynku w zakresie przekraczającym jego udział w nieruchomości wspólnej może nastąpić w drodze umowy zawartej przez niego ze wspólnotą mieszkaniową.
3) treść orzeczenia na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://www.zarzadca.pl/orzecznictwo-sadowe/613-iii-czp-59-07-umowa-quoad-usum-korzystanie-z-czesci-wspolnych-budynku
""Członek wspólnoty mieszkaniowej jeżeli chce umieścić na nieruchomości wspólnej reklamę
powinien uzyskać odpłatną lub nieodpłatną zgodę wspólnoty mieszkaniowej. "
Sąd Najwyższy uznał, że możliwe jest zawarcie takie umowy, jednak stwierdzenia o konieczności uzyskania zgody wspólnoty w tym orzeczeniu brak.
Współwłaściciel musi wykonywać swoje prawo własności między innymi zgodnie z jego gospodarczym przeznaczeniem.
Bez wątpienia właściciel lokalu usługowego ma prawo umieścić szyld reklamowy, taki konkretnie przypadek mam na myśli.
Tak, jeżeli z jego przyczyny nastąpiło uszkodzenie.
Ujmę to tak: uważam, że opłaty dla wspólnoty za te szyldy są racjonalnie uzasadnione, jednak moim zdaniem przepisy niekoniecznie to dopuszczają.
Jeżeli właściciel dobrowolnie uiści tę opłatę i zawrze umowę, dobrze, jeżeli nie - moim zdaniem nikt go, poza pewnymi wyjątkami, do tego nie zmusi.
Nie ma takiego prawa, które dawało by możliwość czerpania pożytków z reklamy lub tablicy zawieszonej na ścianie lub murze przez innego członka wspólnoty, której jest on właścicielem w części zgodnej z posiadanymi udziałami.
Oczywiście musi zachodzić warunek wymieniony przez Zarządcę: "Zakładam, że ta tablica nie narusza konstrukcji, nie zasłania okien sąsiadom, innymi słowy nie utrudnia korzystania z nieruchomości wspólnej oraz z nieruchomości lokalowych. "
Jeżeli ktoś, kto posiada taką tablicę/reklamę, ma umowę ze wspólnotą i płaci określoną kwotę za to, jest to jego sprawa. Natomiast z całą pewnością nikt go nie może zmusić do tego, ponieważ:
"Wspólnota mieszkaniowa nie może ograniczać swoich członków w realizacji przysługującego im z mocy ustawy prawa do współposiadania części wspólnych i korzystania z nich w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem przez pozostałych współwłaścicieli."
oraz
"Zawarcie ze współwłaścicielem umowy o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy wspólnej możliwe jest dopiero, gdy wiąże się to dla niego z wymiernymi korzyściami i jednoczesnym ograniczeniem prawa do współposiadania i korzystania przez pozostałych współwłaścicieli"
To jest tylko punkt widzenia Zarządcy . Podoba ci się taka interpretacja tematu, to twój interes....
... tuba propagandy i klakierstwo ma się dobrze .
Przedstawiłem swój punkt widzenia w tym wpisie https://forum.zarzadca.pl/discussion/3135/tablica-informacyjna/#Item_4 poparty (jak ja tego nie lubię) orzecznictwem sądowym. Można i tak bez końca: wyrok przeciwko wyrokowi , orzeczenie przeciwko orzeczeniu, uchwała SN przeciwko uchwale SN ... bo tak skrajne jest orzecznictwo Sądów polskich.
Tak dla informacji, w którymś to wyroku/orzeczeniu (nie mogę go znaleźć w internecie) Sąd zajął stanowisko jak należy wyliczać opłatę za dzierżawę powierzchni wspólnych, gdy stroną dzierżawy jest współwłaściciel nieruchomości.
Taki sposób naliczania poprał, któryś z US , chyba z Warszawy.(czerwiec ????2007,2008)
Nie podobają mi się interpretacje, ale podoba mi się (czasem) prawo.
Niech według ciebie będzie to klakierstwo i propaganda, wisi mi to.
https://forum.zarzadca.pl/discussion/3136/remont-a-noworodek/#Item_8