odmowa udostępnienia dokumentów

BartBart Użytkownik
wita. co zrobić gdy zarząd odmawia członkowi wspólnoty mieszkaniowej udostępnienia dokumentów dot. uchwał zapadłych w drodze indywidualnego zabierania głosów? czy gdzieś to można zaskarżyć?
«1

Komentarze

  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Przedstawić zarządowi UWL, a w szczególności:
    art. 23
    3. O treści uchwały, która została podjęta z udziałem głosów zebranych indywidualnie, każdy właściciel lokalu powinien zostać powiadomiony na piśmie.
  • Opcje
    filipfilip Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jeżeli odmawia załączenia kserokopii podpisów do uchwały to co?
  • Opcje
    filipfilip Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jeżeli mam podejrzenia, że fałszują podpisy pod uchwałami w drodze indywidualnego zbierania głosów to co mogę zrobić ?
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Udostępnienie dokumentacji do wglądu TAK , kserowanie/skanowanie już niekoniecznie.
    Ustawodawca nie wskazuje jednak wzorem prawa spółdzielczego czy prawa spółek handlowych sposobów jego realizacji.
    Uprawnieniu temu odpowiada obowiązek Zarządu do udostępniania wszelkiej dokumentacji związanej z zarządzaniem nieruchomością wspólnoty, czy też udzielania wyjaśnień właścicielom lokali.

    Wątpliwości jednak budzi czy przez udostępnianie dokumentów należy rozumieć wyłącznie okazanie ich do wglądu, czy także przekazanie kserokopii.

    Kserowanie dokumentacji może być niekiedy problematyczne, ponieważ w skrajnych konfliktowych sytuacjach prowadzi nawet do utrudniania działalności zarządu wspólnoty mieszkaniowej, który zamiast zajmować się czynnościami zarządu zmuszony jest koncentrować się na czynnościach kontrolnych.
    Wyjaśnienia wymaga także kwestia odpłatności za wykonanie kserokopii.



    Źródło: https://forum.zarzadca.pl/discussion/237/zarzad-ma-obowiazek-sporzadzac-kserokopie-dokumentacji/
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jak podejrzewasz fałszowanie podpisów to wystarczą ci ze 2-3 ostatnie uchwały
    Zrób zdjęcia, tak jak radzi owner
    Jak chcesz więcej ich oglądać, to zapłać za zrobienie ksero
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jak chcesz więcej ich oglądać, to zapłać za zrobienie ksero
    Nie każdy zarząd właścicielski dysponuje takim sprzętem ....
  • Opcje
    filipfilip Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jak ten obowiązek wyegzekwować? - Sąd, Prokurator?
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    filip - widzę ,że nie doczekaleś się porady, chociaż czołowi doradcy i eksperci się wypowiedzieli. Zrozumialeś coś z tego? Masz prawo i do wglądu do dokumentacji,i do robienia ksero z tych dokumentow, i zdjęć, i opisów , i wyjaśnień itp. To nieprawda, nie jest to oparte na żadnym przepisie prawnym, cytowane orzeczenia sądowe są wyjęte z kontekstu, nie mają znaczenia normy prawnej, są bezużyteczne. Jedyną sankcją dla zarządu jest jego odwołanie i powolanie nowego.Co móglbyś zrobić.
    Po pierwsze zażądaj na piśmie wyniki glosowania w trybie indywidualnym, wynik wraz z informacją kto jak glosowal.Jeżeli Zarząd jest fair udostępni te dane. Możesz je zweryfikować u czlonków WM. Falszowanie dokumentów jest przestępstwem.
    Jeżeli nie - problem.

    art. 23.3. O treści uchwały, która została podjęta z udziałem głosów zebranych indywidualnie, każdy właściciel lokalu powinien zostać powiadomiony na piśmie.

    mowa tu jest o treści nie o wynikach.Jeżeli coś jest na rzeczy, z grupą właścicieli (10%) zażądaj zebranie w celu wyjaśnienia nieprawidlowości. W ostateczności zawnioskuj do sądu o zarządcę przymusowego. Są to wszystkie możliwości dzialania, ale miej świadomość ,że swoje racje musisz udowodnić, musisz mieć twarde dowody a nie insynuacje czy domniemywania. Obyś nie zostal potraktowany jako pieniacz. Pisma z zapytaniami winne być konkretne i stanowcze, ale nie znaczy ,że mogą być napastliwe i roszczeniowe. Zarząd jak niema nic na sumieniu na pewno odpowie, tylko milczenie zarządu będzie "wymowne".

    Możesz pytać, jestem do uslug.Wiedzą swą czerpie przede wszystkim z doświadczenia zarządzania.:bigsmile:
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano lipca 2011
    To nieprawda, nie jest to oparte na żadnym przepisie prawnym
    To dopiero jest nieprawda.
    Oto przepis prawny, którego nie znasz, ale z pewnością siebie godną lepszej sprawy wprowadzasz ludzi w błąd:
    Art. 27. Każdy właściciel lokalu ma prawo i obowiązek współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną. Nie uchybia to jednak przepisom art. 21 ust. 1 i art. 22 ust. 1.
    Prawo do współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną oznacza, że każdy właściciel ma prawo zapoznać się z każdym dokumentem, będącym w posiadaniu wspólnoty mieszkaniowej. Te dokumenty nie są własnością zarządu, lecz wspólną własnością wszystkich właścicieli.

    Przepis art. 27 daje właścicielowi prawo żądania okazania tych dokumentów przez zarząd i dochodzenia tego prawa przed sądem.
    Wiedzą swą czerpie przede wszystkim z doświadczenia zarządzania
    To już wiem, dlaczego nie znasz ustawy - ona nie jest źródłem twojej wiedzy. Oprócz codziennej bieganiny, którą nazywasz doświadczeniem, przydałaby się znajomość przepisów, skoro udzielasz porad w tym zakresie.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    owner - forumowicz prosił Cie o konkrety a nie "o bajki z mchu i paproci".
    Twoja rada to - zlożyć pozew do sądu ..............? Przeciwko Wspólnocie Mieszkaniowej, Zarządcy czy Zarządowi?
    I najciekawsze - w jakim trybie? Znasz biegle przepisy prawne, więc podziel się tą wiedzą. Domyślam się ,że chodzi o KC? Będzie to orzeczenie "jednostkowe" dotyczące konkretnego dokumentu, czy "zbiorcze" wszystkich, zawsze i wszędzie? A może znasz takie orzeczenie. Chętnie poczytamy.
    Prawo do współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną oznacza, że każdy właściciel ma prawo zapoznać się z każdym dokumentem, będącym w posiadaniu wspólnoty mieszkaniowej.
    To jest obowiązująca na tym forum wykładnia art. 27 uowl? Pana X.- nick owner - z portalu www.zarządca. Prawdopodobnie wystarczy to dla sądu? Powinieneś dodać w tym miejscu swoje dane i osiągnięcia w zarządzaniu nieruchomościami, może jakieś publikacje, mile widziane artykuly w czasopiosmach branżowych, a może masz rekomendacje zarządzanych WM?
    Te dokumenty nie są własnością zarządu, lecz wspólną własnością wszystkich właścicieli.
    Bardzo ciekawa hipoteza, czyli jako wpólwłasność podlegają przepisom KC. Zarządzanie nimi, a wiec rownież ich wytwarzanie,przechowywanie,udostępnianie itp. wymaga jednomyślności w formie umowy. Jeżeli taka jest we WM to masz racje. Każdy ma prawo wglądu.
    Czekamy na wyklad.:bigsmile:
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    miruś, szkoda mojego czasu na dla kogoś, kto całą swoją wiedzę czerpie z codziennej bieganiny, a nie z książek i przepisów i jeszcze się tym chwali. Masz zbyt duże zaległości, żeby je nadrobić jednym postem czy choćby całą ich serią. W dodatku jesteś odporny na wiedzę. Przypadków beznadziejnych się nie podejmuję. :smile:
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    zażądaj na piśmie wyniki glosowania w trybie indywidualnym, wynik wraz z informacją kto jak glosowal.
    Czyli proszę o przedstawienie mi wyniku głosowania uchwały nr... o czymś tam ... wraz z listą do głosowania.
    W następnym zdaniu zobowiązujesz się do pokrycia kosztu zrobienia kserokopii
    Zanosisz to do administratora, na kopii masz dostać potwierdzenie otrzymania. Jakby się wzbraniał, to pytasz, dlaczego zmusza cię do wysłania listu poleconego. Przecież nie dzieje się nic złego, zwyczajnie chcesz to obejrzeć
    I tak jak pisze Mirek - spokojnie i rzeczowo, bez napastliwości
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wreszcie glos rozsądku w dyskusji. Widać ,że mówi to praktyk.
    Jak się nie ma argumentów, to sięga się po inwektywy. Łatwo jest obrażać zwlaszcza na forum zapewniającym anonimowość i jeszcze pod ochroną admina. Dziecinada.
    filip - chyba więcej się nie dowiesz od eksperta.:bigsmile:
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Mirek - oboje jesteśmy praktykami, ale znawców prawa nie nie podejrzewam o brak rozsądku.
    Kolejny raz powtórzę więc, że bardzo cenię info zarządcy i ownera, bo teorię trza znać. Jednak potem jako praktyk konfrontuję ją z życiem - czasem da się ją zastosować, a czasem nie.
    Należy znać prawo i ewentualną decyzję o jego złamaniu podjąć ze świadomością konsekwencji (czasem bywają żadne :wink: )
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] koziorozka:[/cite]Kolejny raz powtórzę więc, że bardzo cenię info zarządcy i ownera, bo teorię trza znać. Jednak potem jako praktyk konfrontuję ją z życiem - czasem da się ją zastosować, a czasem nie.
    a czasami ponoszę koszty tych informacji, ale o tym sza... moi podopieczni też czytają to forum .... cdn.
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    MirekL, nie ośmieszaj się swoimi opartymi na oświadczeniu "radami", czy "opiniami".
    Czy przy rozstrzyganiu sporów przez Sąd doświadczenie stanowi jakikolwiek dowód? Czy doświadczenie musi być prawidłowe?
    Nie powołuj się na doświadczenie, bo kiepsko ci to wychodzi. Weź przykład z Koziorozki, która nie powołuje się na doświadczenie, a pomimo tego z jej postów doświadczenie jest aż nadto widoczne.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Weź przykład z Koziorozki, która nie powołuje się na doświadczenie, a pomimo tego z jej postów doświadczenie jest aż nadto widoczne.
    :bigsmile:Na ten temat można by podyskutować , jakie można mieć doświadczenie z jednej wspólnoty?
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Takie samo jak np. kierowca wyścigowy, który prowadzi jeden samochód.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano lipca 2011
    koziorozka - forumowicz filip prosil o radę praktyczną. Jak wyegzekwować "rzekome" prawo do wglądu do dokumentów.
    Ja mu je wskazałem. owner - rozpoczął nie od rad ale od krytyki mojego stanowiska i od inwektyw.
    kto całą swoją wiedzę czerpie z codziennej bieganiny, a nie z książek i przepisów
    to nie to samo co ja powiedzialem
    Wiedzą swą czerpie przede wszystkim z doświadczenia zarządzania
    przede wszystkim nie oznacza jedynie.
    W dodatku jesteś odporny na wiedzę. Przypadków beznadziejnych się nie podejmuję.

    I na tym zakończył swoje rady, bo nie ma nic więcej do powiedzenia, i przeszedl na inny wątek kłócić się z KubąP i EDDIE.

    A temat jest niewątpliwie ciekawy i bardzo często powraca na to forum. Jeżeli to prawda co prawi owner to niech przedstawi projekt pozwu, jako taki "szymel" (wzór) dla innych.Niech poda podstawę prawną i uzasadnienie. Nie podaje jej bo co , obrazil się na mnie.Odwrócil się tylkiem od proszącego o radę i "wymądrza " się gdzie indziej. Najgorsze jest to ,że niektóre rady "zaszkodzą", napewno nie wolno igrać z sądami, i z latwo rzucanymi radami - do sądu. Sądy we WM to ostateczność, stosowana jedynie w przypadkach "patologicznych". I tu przede wszystkim kłania się znajomość uowl i orzecznictwa. Cytowanie orzeczeń sądu gdzieś w Polsce ,ktory uchylil uchwałę nie zezwalającej czlonkom wspólnoty mieszkaniowej na kserowanie dokumentu, jest nadinterpretacją stanowiska ,że we wspólnotach wolno wszystko kserować. Jeżeli właściciele tego chcą to niech sobie to uchwalą, nie można żądać od sądu aby "zmusił" wspólnotę do takiej uchwały.
    Na tym forum często zjawiają się ludzie, którzy kierują się jedynie osobistym interesem , i oczekują jedynie takich rad (na Policję ,do Prokuratury, do Sądu) i znajdują tu posluch "wazeliniarzy". Trzeba mieć też odwagę pójścia "pod prąd". Jestem chyba jedynym,ktory jest tu nieanonimowo. Zdemaskowalem się bo nie mam nic do ukrycia, okazalem naiwność wsród innych, zmieniających tożsamość wraz ze zmianą nicka.Ale taki mam charakter, dlatego nadal zarządzam WM, chociaż wiem jacy są ludzie. Zawiść ,podlość, donosy, anonimy. Tlumaczylem się już na Policji, w Prokuraturze, Urzędzie Skarbowym, ZUS-ie to jest ta moja "codzienna" bieganina. Samo życie ,ale ono jest najlepszą szkołą i jak czytam niektore "pierdoly" to mnie ponosi.
    Ale to przechodzi.:bigsmile:
    W tak zwanym międzyczasie pojawil się KubaP , z którego wypowiedzi wynika ,że on to ma swoje doświadczenie z sal sądowych i licznych rozpraw.Może podzieli się z nami informacją - w jakim to mieście sądy tak często wydają orzeczenia w sprawach WM?
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    owner - rozpoczął nie od rad ale od krytyki mojego stanowiska i od inwektyw
    miruś, idź do okulisty.
    W pierwszym swoim poście wskazałem pomocne linki do orzecznictwa: https://forum.zarzadca.pl/discussion/3269/odmowa-udostepnienia-dokumentow/#Item_5 Poradziłem też zrobić fotokopie, które są łatwe do wykonania i nie powodują żadnych kosztów. Natomiast nie podejmuję się edukowania ciebie, bo to robota dla Syzyfa. :smile:
  • Opcje
    wspolnota133wspolnota133 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    jesli chodzi o wgląd do dokumentów to oczywiscie ale po co je zaraz kserować chyba po to aby walały sie po smietniku
    każdy w łasciciel ma prawo do zapoznania sie z dokumentami po prostu umów się z zarzdem lub księgową
    i obejrzyj je sobie co ważne zanotuj wszystkie dokumenty musza być w wspólnocie to po co je kserować i narazać na koszty
    trochę potymizmy i wiary w ludzi
  • Opcje
    jezynka30jezynka30 Użytkownik
    edytowano sierpnia 2011
    zażądaj na piśmie wyniki glosowania w trybie indywidualnym, wynik wraz z informacją kto jak glosowal.

    "Zarządałam" i otrzymalam..... po trzech tygodniach oczekiwania :confused:
    Czy jeżeli na liście do głosowania pod uchwałą powoływaną w trybie indywidualnego zbierania głosów brakuje podpisu, to oznacza to że właściciel jest "przeciw" czy że go po prostu nie było w domu, lub co gorsza nikt nie chciał jego głosu pod uchwałą ( bo mógł być niewygodny dla zbierającego)?
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano sierpnia 2011
    Jak się nie podpisał Za lub Przeciw to jego sprawa, może nie chciał, może go nie było
    Dla wyniku głosowania - czyli stwierdzenia, czy uchwała przeszła - ważne są tylko głosy oddane ZA
    W skonfliktowanych wspólnotach zdarza się, że zarząd omija nieprzychylne mu lokale, zbiera ponad 50% ZA w zaprzyjaźnionych i choć to niecna praktyka, to jednak bezkarna
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano sierpnia 2011
    brakuje podpisu
    Nie możesz sama sprawdzić ? Sprawdzasz i masz problem z głowy.
    Komentarz edytowany elan124
  • Opcje
    jezynka30jezynka30 Użytkownik
    edytowano sierpnia 2011
    Opcji "PRZECIW" na liście nie ma - jest miejsce na podpis - podpisałeś, jesteś ZA, nie podpisałeś jesteś PRZECIW - tak należy to rozumieć ? O WSTRZYMUJĘ SIĘ OD GŁOSU nawet nie wspominam.
    Dla wyniku głosowania - czyli stwierdzenia, czy uchwała przeszła - ważne są tylko głosy oddane ZA
    W mojej wspólnocie spory udział ma jeszcze gmina (mniej niż 50%, ale i tak duży), zatem wystarczy podpis pełnomocnika gminy + kilku "zmanipulowanych" przez Zarząd i tym sposobem przejdzie każda uchwała.
    Wiem, wiem..... zaraz wszyscy mi odpiszą, że każdemu właścicielowi przysługuje prawo zaskarżenia uchwały do sądu, ale po pierwsze: spór sądowy może popsuć atmosferę we wspólnocie :sad: po drugie: opłata sądowa
    Nie możesz sam sprawdzić ? Sprawdzasz i masz problem z głowy.
    sprawdziłam, mojego popisu nie ma ( i nie tylko mojego), znaczy jestem PRZECIW, ale nikt u mnie po podpis nie był (cały weekend byłam w domu), głosować chciałam i chcę, tylko nie mam możliwości, skoro mnie nikt o głosowaniu nie informuje
    W skonfliktowanych wspólnotach zdarza się, że zarząd omija nieprzychylne mu lokale, zbiera ponad 50% ZA w zaprzyjaźnionych i choć to niecna praktyka, to jednak bezkarna
    święta racja niestety :sad:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Opcji "PRZECIW" na liście nie ma - jest miejsce na podpis - podpisałeś, jesteś ZA, nie podpisałeś jesteś PRZECIW - tak należy to rozumieć ? O WSTRZYMUJĘ SIĘ OD GŁOSU nawet nie wspominam.
    A po co ci opcja Wstrzymał się? Decyzje we wspólnocie muszą zapadać jednoznacznie.
    Wystarczy opcja głosowania Jestem ZA Jestem Przeciw, tak uważam.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Już kilka razy ten temat był tu poruszany
    U mnie "wstrzymuję się" nie ma, bo tylko obraz zamazuje
    Wstrzymuje się = nie podpisuję się
    Potem łopatologicznie informuję:
    W głosowaniu wzięło udział 100 właścicieli = 90% udziałów
    Za - 80 właścicieli = x udziałów
    Przeciw - 20 właścicieli = y udziałów
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    jezynka30: Opcji "PRZECIW" na liście nie ma - jest miejsce na podpis - podpisałeś, jesteś ZA, nie podpisałeś jesteś PRZECIW - tak należy to rozumieć ?
    Należy też rozumieć, że na podstawie tego przykładu, wszyscy właściciele tej WM brali udział w głosowaniu... Ciekaw jestem jak zareaguje Sąd w przypadku zaskarżenia uchwalonej w ten sposób uchwały ? :wink:
  • Opcje
    jezynka30jezynka30 Użytkownik
    edytowano sierpnia 2011
    Należy też rozumieć, że na podstawie tego przykładu, wszyscy właściciele tej WM brali udział w głosowaniu... Ciekaw jestem jak zareaguje Sąd w przypadku zaskarżenia uchwalonej w ten sposób uchwały ?
    Otóż nie wszyscy, jak napisałam wcześniej, u mnie nikt nie był, u sąsiadki, którą znam bliżej też nie. Ilu osób nie zastali w domu? W paru przypadkach podpisał się ktoś za właściciela (np. wnuczka - to wiem na pewno) lub ktoś z domowników.
    Popieram jednoznaczność: ZA lub PRZECIW. Dotychczas podczas głosowania na zebraniu tak to wyglądało. W przypadku tego głosowania jest tylko podpis lub jego brak - jeśli brak znaczy PRZECIW, tak to należy chyba rozumieć.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano sierpnia 2011
    [cite] jezynka30:[/cite]Otóż nie wszyscy, jak napisałam wcześniej, u mnie nikt nie był, u sąsiadki, którą znam bliżej też nie. Ilu osób nie zastali w domu? W paru przypadkach podpisał się ktoś za właściciela (np. wnuczka - to wiem na pewno) lub ktoś z domowników.
    Uważam, że to ma drugorzędne znaczenie. Ważne, że ZA uchwałą , za jej przyjęciem zagłosowało ponad 50% właścicieli lokali.

    Uważam, że głosowanie przez "kolędowanie" wybacza sens indywidualnego zbierania głosów.

    Uważam, że lepiej by było, gdyby właściciele uprawnieni do "głosowania indywidualnego", dostali indywidualne kary do głosowania , zarząd WM je pozbierał i przeliczył , pozostałby dowód głosowania.
    Komentarz edytowany KubaP
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Otóż nie wszyscy, jak napisałam wcześniej, u mnie nikt nie był, u sąsiadki, którą znam bliżej też nie
    Wynika z tego, że przy pełnej aprobacie właścicieli, wynik głosowania leży w ręku osoby (osób), która zlicza głosy.
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    W przypadku tego głosowania jest tylko podpis lub jego brak - jeśli brak znaczy PRZECIW, tak to należy chyba rozumieć.

    Absolutnie nie, ale nie ma to żadnego znaczenia dla wyniku głosowania.

    Czy jest głos na NIE, czy nie ma głosu, nie ma znaczenia. Dla przyjęcia uchwały liczy się głosy na TAK, musi ich być więcej niż 50% liczone udziałami. Dlatego jeśli uchwała jest głosowana drogą zbierania głosów indywidualnie, to w momencie, gdy jest już ponad 50% głosów nie ma sensu chodzić dalej. I tak wszyscy właściciele dowiedzą się o wyniku głosowania.
  • Opcje
    jezynka30jezynka30 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wynika z tego, że przy pełnej aprobacie właścicieli, wynik głosowania leży w ręku osoby (osób), która zlicza głosy.
    Być może,tego nie wiem, ja pierwszy raz "uczestniczyłam" w tak przeprowadzonym głosowaniu - uczestnicy tego forum mają większe doświadczenie w tym temacie niż ja, więc oczekuję opinii i sugestii
    Uważam, że to ma drugorzędne znaczenie. Ważne, że ZA uchwałą , za jej przyjęciem zagłosowało ponad 50% właścicieli lokali. Uważam, że głosowanie przez "kolędowanie" wybacza sens indywidualnego zbierania głosów.
    Uważam, że lepiej by było, gdyby właściciele uprawnieni do głosowania, dostali indywidualne kary do głosowania , zarząd WM je pozbierał i przeliczył , pozostałby dowód głosowania.
    To ponad 50% właścicieli to gmina i kilku popleczników Zarządu. Zgadzam się z tym, iż powinny to być indywidualne karty do głosowania, takie miałam o tym wyobrażenie, ale to nie do przeprowadzenia w mojej wspólnocie-Zarządowi jest dobrze tak jak jest, a Ci, którym się to nie podobało zostali szybko z Zarządu usunięci
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    EDDIE: to w momencie, gdy jest już ponad 50% głosów nie ma sensu chodzić dalej
    Jest sens - wbrew pozorom - ponieważ nie można odbierać prawa właścicielom lokali do głosowania, tym bardziej, że:
    koziorozka: W skonfliktowanych wspólnotach zdarza się, że zarząd omija nieprzychylne mu lokale, zbiera ponad 50% ZA w zaprzyjaźnionych i choć to niecna praktyka, to jednak bezkarna
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano sierpnia 2011
    ponieważ nie można odbierać prawa właścicielom lokali do głosowania, tym bardziej, że:

    Nikt nikomu prawa nie odbiera w ten sposób.

    Każdy właściciel ma prawo i obowiązek uczestniczyć w zarządzaniu nieruchomością, każdy jest zawiadamiany o zebraniu i uchwałach. To czy pójdzie na zebranie, czy upoważni kogoś, czy sam zainteresuje się, jaki był wynik głosowania podczas zebrania, to jego prawo i jego wybór.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Każdy właściciel ma prawo i obowiązek uczestniczyć w zarządzaniu nieruchomością, każdy jest zawiadamiany o zebraniu i uchwałach. To czy pójdzie na zebranie, czy upoważni kogoś, czy sam zainteresuje się, jaki był wynik głosowania podczas zebrania, to jego prawo i jego wybór.
    Jest jeden problem ... przy głosowaniu w drodze indywidualnego zbierania głosów , przez "kolędowanie" członków Zarządu , nikt nikogo o tym nie zawiadamia. Robią tak jak opisała koziorozka
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano sierpnia 2011
    [cite] jezynka30:[/cite] W mojej wspólnocie spory udział ma jeszcze gmina (mniej niż 50%, ale i tak duży), zatem wystarczy podpis pełnomocnika gminy + kilku "zmanipulowanych" przez Zarząd i tym sposobem przejdzie każda uchwała.
    .. nikt u mnie po podpis nie był (cały weekend byłam w domu), głosować chciałam i chcę, tylko nie mam możliwości, skoro mnie nikt o głosowaniu nie informuje

    Zarząd narusza w ten sposób art. 27 ustawy o własności lokali, może się zdarzyć, że sąd tę niecną praktykę ukróci i uchwały w taki sposób podjęte uchyli.

    Pomocne orzecznictwo w zakresie stosowania art. 27 uwl:
    z uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dniu 8.05.03 r., sygn, IACa 334/03:


    "...słuszne jest stanowisko Sądu I instancji dotyczące podjęcia spornych uchwał z naruszeniem przepisów ustawy o własności lokali. Niezgodność uchwały z prawem istotnie bowiem wynikać może z wad sposobu i trybu podjęcia i właściciele lokali, w sprawie niniejszej słusznie zgłaszali zarzuty formalne dotyczące wadliwości trybu i sposobu podjęcia. .. Sąd podziela pogląd, iż w wypadku podjęcia przez zarządcę decyzji o podejmowaniu uchwał w trybie indywidualnego zbierania głosów Zarządca winien umożliwić wszystkim właścicielom głosowanie doręczając im wcześniej projekty uchwał będących przedmiotem głosowania..Aczkolwiek istotnie obowiązek umożliwienia wszystkim członkom wspólnoty brania udział w głosowaniu, jak również obowiązek doręczania przez Zarządcę projektów uchwał nie wynika wprost z przepisów Ustawy o własności lokali, to należy posiłkując się art. 32 tej ustawy, a także ukształtowaną praktyką i orzecznictwem uznać, że istotnie obowiązek taki istnieje."
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    EDDIE: w momencie, gdy jest już ponad 50% głosów nie ma sensu chodzić dalej
    Jest sens, ponieważ:
    Zarządca: "Sąd podziela pogląd, iż w wypadku podjęcia przez zarządcę decyzji o podejmowaniu uchwał w trybie indywidualnego zbierania głosów Zarządca winien umożliwić wszystkim właścicielom głosowanie doręczając im wcześniej projekty uchwał będących przedmiotem głosowania. Aczkolwiek istotnie obowiązek umożliwienia wszystkim członkom wspólnoty brania udział w głosowaniu, jak również obowiązek doręczania przez Zarządcę projektów uchwał nie wynika wprost z przepisów Ustawy o własności lokali, to należy posiłkując się art. 32 tej ustawy, a także ukształtowaną praktyką i orzecznictwem uznać, że istotnie obowiązek taki istnieje."
    EDDIE: To czy pójdzie na zebranie, czy upoważni kogoś, czy sam zainteresuje się, jaki był wynik głosowania podczas zebrania, to jego prawo i jego wybór
    Jasne, ale może być tak, że jak uchwała nie zostanie podjęta na zebraniu, to zmanipuluje się ją po "kolędzie", w "trybie" głosujemy w klatkach I,II,III. Klatki IV i V omijamy szerokim łukiem.
  • Opcje
    jezynka30jezynka30 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Każdy właściciel ma prawo i obowiązek uczestniczyć w zarządzaniu nieruchomością, każdy jest zawiadamiany o zebraniu i uchwałach. To czy pójdzie na zebranie, czy upoważni kogoś, czy sam zainteresuje się, jaki był wynik głosowania podczas zebrania, to jego prawo i jego wybór.
    ja chętnie uczestniczę w zebraniach i głosuję, jeżeli mi to ktoś umożliwi. Nikt mi projektu uchwały nie przedstawił, ani głosowac nie pozwolił (pisałam o tym we wcześniejszych postach). Dowiedziałam się dopiero o podjęciu uchwał z pisma powiadamiającego, że takowe uchwały podjęte zostały w tym i tym terminie, treśc poznałam dopiero po trzech tygodniach na wyraźne żądanie okazania. Dziękuję za cenne uwagi i przydatne orzecznictwo, porozmawiam z niezadowolonymi, może zechcą coś z tym zrobic, w ostateczności wykorzystam na kolejnym zebraniu celem otworzenia niektórym "zaślepionym" oczu
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano sierpnia 2011
    jezynka30: w ostateczności wykorzystam na kolejnym zebraniu celem otworzenia niektórym "zaślepionym" oczu
    Trzymam za ciebie kciuki... :peace:
  • Opcje
    jezynka30jezynka30 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dzięki :bigsmile:
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Zarządca:[/cite]Aczkolwiek istotnie obowiązek umożliwienia wszystkim członkom wspólnoty brania udział w głosowaniu, jak również obowiązek doręczania przez Zarządcę projektów uchwał nie wynika wprost z przepisów Ustawy o własności lokali, to należy posiłkując się art. 32 tej ustawy, a także ukształtowaną praktyką i orzecznictwem uznać, że istotnie obowiązek taki istnieje."
    Jeżeli obowiązku nie nakłada ustawa, to on nie istnieje. Nie można go wyciągać z "ukształtowanej praktyki". Taka teza w wyroku Sądu Apelacyjnego z Wrocławia to kompromitacja sędziów.
  • Opcje
    elan124elan124 Użytkownik
    edytowano sierpnia 2011
    owner: to kompromitacja sędziów
    A ustawy o własności lokali nie... ?
    Komentarz edytowany elan124
  • Opcje
    jezynka30jezynka30 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Przy takiej interpretacji jak podaje Zarządca nie ma przysłowiowego "bata" na nieuczciwe praktyki zarządu - to jakiś obłęd :sad:
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jeszcze raz powtórzę:
    Każdy właściciel ma prawo i obowiązek uczestniczyć w zarządzaniu nieruchomością, każdy jest zawiadamiany o zebraniu i uchwałach. To czy pójdzie na zebranie, czy upoważni kogoś, czy sam zainteresuje się, jaki był wynik głosowania podczas zebrania, to jego prawo i jego wybór.
    Każdy właściciel musi być zawiadomiony o zebraniu wspólnoty. To, czy zarząd dołącza projekty uchwał jest bardzo ważne i mam nadzieję, że przynajmniej w naszych wspólnotach jest to praktyką. Jeśli u Jezynki nie ma projektów uchwał w zawiadomieniu o zebraniu, to nic prostszego zainteresować się samemu o porządku zebrania i poznać projekty uchwał przed zebraniem. Jeśli nie możemy być obecni na zebraniu, jeśli nie mamy pełnomocnika na zebranie, to po zebraniu możemy pójść do zarządu, dowiedzieć się o wyniku głosowania. Jeśli uchwała nie została podjęta na zebraniu, wtedy powinniśmy domagać się karty do głosowania lub listy na której postawimy swój głos.

    To chyba metoda na nieuczciwe praktyki zarządu. Z tym, że jeśli zarząd dozbiera ponad 50% głosów na TAK, to nasz głos nie będzie miał znaczenia.

    Jeśli nie wiedzieliśmy o zebraniu i głosowaniu, wtedy możemy taką uchwałę unieważnić. Oczywiście wymaga to sprawy sądowej, ale innej drogi nie ma.
  • Opcje
    jezynka30jezynka30 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    EDDIE - Każdy właściciel musi byc zawiadomiono o zebraniu wspólnoty. ... powinniśmy domagac się karty do glosowania lub listy...
    OK, wszystko prawda, tylko jak widac ustawa, prawo i obowiązek swoje, a życie swoje. Zazdroszczę Wam, że w waszych wspólnotach jest wszystko OK. Zainteresowaliśmy się właśnie i chcemy napraw w naszej wspólnocie, ale jak EDDIE powiedziałeś:
    ... jeśli zarząd dozbiera ponad 50% głosów na TAK, to nasz głos nie będzie miał znaczenia
    Czyli najlepiej nic nie robic, bo i tak niczego nie zmienimy....:sad:, bo jest nas za mało i nasz głos się nie liczy? tym sposobem można usankcjonowac wszystko :angry:
  • Opcje
    ownerowner Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jeżeli większość właścicieli jest innego zdania i popiera głosowane projekty, to nic nie zrobisz. Decyduje większość. Albo przekonasz innych właścicieli do swoich racji, albo przegrasz w głosowaniu.
  • Opcje
    EDDIEEDDIE Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jezynko, walcz o swoje racje! Rozmawiaj z innymi właścicielami, postaraj się wejść do zarządu!
  • Opcje
    jezynka30jezynka30 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Oni niczego nie wiedzą, bo ich nikt nie informuje, w większości są to starsi ludzie i ich myślenie jest z innej trochę epoki, obawiają się nowości, lepsze jest to,co już znają
    EDDIE - dzięki za radę, ale właśnie mnie z niego wywalili, w ten właśnie niewdzięczny sposób - indywidualny tryb głosowania głosami gminy i kilku popleczników Pana z zarządu,który zmian nie chce, bo się boi odkrycia popełnionych błędów.
    owner - jak mam przekonac innych, znowu "kolędując" od drzwi do drzwi, jak poprzednik? To się robi chore, a ludzie szybko stracą cierpliwośc, niewiele ich to teraz obchodzi, a będzie jeszcze mniej, jak ich wkurzymy ciągłym nagabywaniem. Muszę miec mocne dowody, i je przedstawic na zebraniu, może dadzą się przekonac. Napisaliśmy list otwarty do członków wspólnoty, ale nie wiem czy to dobry pomysł
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.