Kuriozum prawne w WM

batbatbatbat Użytkownik
edytowano grudnia 2011 w Zarządzanie Nieruchomościami
Jestem forumowiczem od jakiegoś czasu, co prawda nieaktywnym.Sytuacja, w jakiej się znaleźliśmy zmusiła mnie do opisania tego kuriozum. Podjęlismy działania, które - jak nam się wydawało - zmienią sytuację w naszej w m. Mieszkamy w małym miasteczku powyżej 4-tysięcy mieszkanców, wspólnota nasza liczy 60 mieszkań,posiada zarządcę licencjonowanego plus 3 osobowy zarząd wybrany z posród naszych członków.Działali jak potrafili dopóki nie zorientowaliśmy się, że podpisują wszystko, co im zarządca każe podpisać.Dopatrzyliśmy sie błędow zaniechania jak i złego gospoarowania obydwoma funduszami,dopuszczenia do zajęcia komorniczego po nieopłceniu faktur, mimo że na koncie były środki. Po odmowie zwołania przez zarząd zebrania podjęliśmy w drodze induwidualnego zbierania głosów trzy uchwały o odwołanie zarządu, o powołanie nowego zarządu i wypowiedzenia umowy dotychczasowemu zarządcy.Po przejęciu, jak zwykle bywa, dokumentów wspólnoty, zaczęlismy działać,w ciągu dwóch tygodni zrobiśmy więcej niż poprzedni zarząd w ciągu dwóch lat. Po trzech tygodniach nadeszły dokumenty z Sądu Okręgowego że były zarząd jako członkowie wspólnoty plus zarządca wnieśli pozew przeciwko wspólnocie , że uchwały nie mają mocy prawnej bo nie były podjęte na zebraniu.Wnieśli również o wstrzymanie uchwał do czasu zakończenia postępowania sądowego. Sąd przychylił się do ich wniosku, takie postanowienie do wszystkich trzech uchwał wydał. I tutaj wystąpiło kuriozum, na mocy tego postanowienia były zarząd zostal przywrócony, nowy zarząd został pozbawiony dalszych czynności. Jako że została zaskarżona wspólnota, a do reprezentowania wspólnoty przed sądem ma prawo tylko zarząd wspólnoty,czyli jako członkowie wspólnoty zaskarżyli wspólnotę, a po postanowieniu sądu te same osoby jako zarząd będą ją bronić. Pojąć trudno ale takie są fakty, zarząd powołany zaskarżonymi uchwałami nie może nic zrobic, ani wnieść zażalenia na postanowienie sądu, jak również odpowiedzieć na pozew.
Proszę poradę, co można w danej sytuacji zrobić, termin siedmiodniowy mija za trzy dni.
«1

Komentarze

  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Ciężko będzie bo widzę (jeżeli takie są rzeczywiście fakty) , że sąd dopuścił się już na wstępie nieprawidłowości. Jakim prawem administrator zaskarża uchwały?
    Czy napewno powodem jest to że nie były podjęte na zebraniu???
    Byłby to kolejny błąd sędziego.
    Niestety na prowincji tak bywa i różne cuda się dzieją nie mające nic wspólnego z prawem.
    Czy te uchwały otrzymały większość głosów?
    Zakładam, że ten zarządca nie miał powierzonego zarządu a "stary zarząd" nie był tylko przedstawicielami (radą starszych).
    Co robić?
    Należy mieć na uwadze, że to nie zarządy rządzą we wspólnotach tylko właściciele.
    Należy natychmiast podjąć uchwałę (zbierając - dwóch właścicieli z upoważnieniem - głosy od drzwi do drzwi) o powierzeniu komuś reprezentowania pozwanych właścicieli (wspólnoty) przed sądem. Najlepiej jakiegoś mecenasa który jest oblatany w sprawach UoWL (jeżeli nie ma takiego - szukać po okolicy nawet dalszej) bo w tej sytuacji to podstawa sukcesu. Powinien wiedzieć co dalej robić.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    Tylko lokalny prawnik wam pomoże,
    Ja bym napisał pełnomocnictwo procesowe podpisane przez nowy zarząd jako przedstawicieli właścicieli lokali o uchylenie zawieszenia podjętych uchwał w drodze indywidualnego zbierania głosów.

    Polak mądry po szkodzie .... a dlaczego nie ujawniłeś się przed zbieraniem głosów pod uchwałami o zmianie Zarządu WM?
    Czy trudno wam było zwołać zebranie skoro Zarząd zwlekał?

    [cite] daarek:[/cite]Niestety na prowincji tak bywa i różne cuda się dzieją nie mające nic wspólnego z prawem.
    w Warszawie też tak bywa, a nawet lepiej ... przykłady jest ich na forum pełno...
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP
    ...w Warszawie też tak bywa...
    Nie jest to krzepiąca wiadomość - bo zawsze myślałem, że przynajmniej w stolicy nie ma warunków do rozwoju tej gangreny zwanej wymiar niesprawiedliwości.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] daarek:[/cite]
    KubaP;
    ...w Warszawie też tak bywa...
    Nie jest to krzepiąca wiadomość - bo zawsze myślałem, że przynajmniej w stolicy nie ma warunków do rozwoju tej gangreny zwanej wymiar niesprawiedliwości.
    Błędne założenie prowadzi do błędnych wniosków ...nie wszystko co się świeci jest złotem....

    W Warszawie wiele powstaje orzeczeń sądowych, aktów prawnych , które ze sprawiedliwością nie mają nic wspólnego ... (uchwała o odrębnym majątku)
    lepiej sobie radzi "prowincja".... Kraków, Górny Śląsk, Wrocław czy Szczecin
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    O.. takie coś znalazłem - charakteryzuje to najlepiej kompetencje ("głupotę") tych wszystkich niezawisłych i niezależnych od rozumu.
    "...Sąd Najwyższy uchylił dwa wyroki wydane przez Sąd Rejonowy w Łańcucie. W obu sprawach skazując pijanych kierowców samochodów ta sama sędzina odebrała im prawa jazdy, ale… nie kategorii "B”...To tak, jakby skazanemu za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwym zakazać prowadzenia statków kosmicznych - mówiła na wczorajszej rozprawie kasacyjnej w Sądzie Najwyższym prokurator Beata Mik, wnosząc o uchylenie wyroku..."- http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20061207/AKTUALNOSCI/61206039

    p.s. zdajac sobie sprawę, że to forum dotyczy innych spraw traktuję ten jednostkowy wpis jako przerywnik rozrywkowy.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] batbat:[/cite]Po trzech tygodniach nadeszły dokumenty z Sądu Okręgowego że były zarząd jako członkowie wspólnoty plus zarządca wnieśli pozew przeciwko wspólnocie , że uchwały nie mają mocy prawnej bo nie były podjęte na zebraniu.Wnieśli również o wstrzymanie uchwał do czasu zakończenia postępowania sądowego. Sąd przychylił się do ich wniosku, takie postanowienie do wszystkich trzech uchwał wydał. I tutaj wystąpiło kuriozum, na mocy tego postanowienia były zarząd zostal przywrócony, nowy zarząd został pozbawiony dalszych czynności.

    A złożono zażalenie do sądu apelacyjnego na postanowienie w przedmiocie wstrzymania wykonania uchwał? Jeżeli postanowienie Sądu Okręgowego nie jest prawomocne nowy zarząd działa nadal.

    Mam jednak pewne wątpliwości czy rzeczywiście chodziło tylko o to, że uchwały podjęto na zebraniu.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A ja mam wątpliwość, czy wspólnota może udzielić pełnomocnictwa procesowego w drodze uchwały:
    Wspólnota Mieszkaniowa nie jest umocowana do udzielenia pełnomocnictwa procesowego do wystąpienia ze skargą do sądu administracyjnego. Pełnomocnictwa takiego może udzielić zarząd, gdyż to zarząd kieruje sprawami Wspólnoty i reprezentuje ją na zewnątrz.[/b] W przedłożonej przez Wspólnotę w niniejszej sprawie uchwale mowa jest natomiast o udzieleniu przez Wspólnotę pełnomocnictwa E.R.-G. , jako współwłaścicielce nieruchomości, co do której nie wiadomo czy jest członkiem zarządu tj. osobą umocowaną do wystąpienia do sądu ze skargą, w charakterze strony (o ile zarząd byłby jednoosobowy), ani też czy też ona adwokatem lub radcą prawnym a zatem osobą której takiego pełnomocnictwa można skutecznie udzielić. Z uchwały tej nie wynika także ilu osobowy jest zarząd Wspólnoty i jaki jest jego skład osobowy. W tej sytuacji, uznając, że Wspólnota Mieszkaniowa nie wykazała sposobu reprezentacji tj. nie przedłożyła uchwały Wspólnoty o wyborze zarządu oraz uchwały Wspólnoty o wyrażeniu zgody na wystąpienie ze skargą do sądu administracyjnego, a więc nie uzupełniła braków formalnych, sąd orzekł o odrzuceniu skargi na podstawie art. 58 § 1 pkt 3 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. z 2002 r. Nr 153, poz. 1270 ze zm.), który stanowi, że sąd odrzuca skargę gdy nie uzupełniono w wyznaczonym terminie braków formalnych skargi.
    Postanowienie WSA w Krakowie z dnia 19.10.2011, II SA/Kr 1368/11, http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/98A9E88F3B
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Zarządca:[/cite]Mam jednak pewne wątpliwości czy rzeczywiście chodziło tylko o to, że uchwały podjęto na zebraniu.
    [cite] batbat:[/cite]Po trzech tygodniach nadeszły dokumenty z Sądu Okręgowego że były zarząd jako członkowie wspólnoty plus zarządca wnieśli pozew przeciwko wspólnocie , że uchwały nie mają mocy prawnej bo nie były podjęte na zebraniu.
    Nie przekręcaj faktów...
  • Opcje
    batbatbatbat Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Mam jednak pewne wątpliwości czy rzeczywiście chodziło tylko o to, że uchwały podjęto na zebraniu.

    Tak zarzutów było wiecej. Czterech członków wycofało oświadczenie woli dwa dni po ogłoszeniu uchwał. Wycofanie woli było motywowane tym, że wprowadzono ich w błąd, takie oświadczenia wpłynęły na ręce byłego zarządu,zarzucono nam że zle były liczone głosy, głosowaliśmy na tych samych formularzach na których głosowała wspólnota od dwóch lat,ale podział głosów jest chyba nieaktualny, zarządca ich nie uaktualniał.

    Podjęcie jakichkolwiek uchwał nie wchodzi w grę, dużo członków mieszka za granicą, grono członków to osoby starsze chcą mieć święty spokój.
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    podział głosów jest chyba nieaktualny, zarządca ich nie uaktualniał.
    Co to znaczy?
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nie po raz pierwszy okazuje się, że nie powinno się odpowiadać dopóki nie uzyska się pewności w zakresie rzeczywistej sytuacji.
    batbat - tak się nie robi, oszukiwać to można sąd ale nie forumowiczów bo to bez sensu.
    Wygląda na to, że te niby uchwały nie były uchwałami i sędzia słusznie uznał je i potraktował to wszystko jako próbę rebelii.
    batbat
    ...Podjęcie jakichkolwiek uchwał nie wchodzi w grę...
    - to po co to wszystko było?, to te trzy też nie były uchwałami?
    - dajcie sobie siana i .....niech was golą równo (administrator do spółki z zarządem)
    - w większości wspólnot (jak wynika z wpisów) mieszkają okazuje się tylko ludzie starsi, którzy nie wiedzą jak się nazywają
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] daarek:[/cite]oszukiwać to można sąd ale nie forumowiczów bo to bez sensu.
    Każde oszustwo jest bez sensu.
    Rada, że można oszukiwać sąd to rada, jak sobie strzelić w kolano.
  • Opcje
    batbatbatbat Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Część osób, w międzyczasie, zmarła. Na formularzu do głosowania jest jedna osoba a powinny być trzy, bo dzieci po ojcu mają swoją część więc w miejsce jednej osoby i jej udziałów powinny trzy osoby, albo trzy podpisy, lub osoba z największym udziałem i upoważnieniem do głosowania w ich imieniu.
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    Przecież nawet prawo zezwala na oszukiwanie na sali sądowej (zeznawanie nieprawdy, wprowadzanie w błąd, zatajanie niekorzystnych informacji).

    - batbat - sorry ale wychodzi na to że musicie czekać aż wszyscy poumierają - jeszcze raz sorry.
  • Opcje
    batbatbatbat Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jeszcze raz podkreślam, uchwały były przeprowadzane na tym samym formularzu co wszystkie inne,wszystkie uchwały miały wymaganą wiekszośc ,podpisywaly te same osoby, które występowały na innych uchwałach. Dopiero z pozwu dowiedzieliśmy się że jest inaczej.
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] daarek:[/cite]Przecież nawet prawo zezwala na oszukiwanie na sali sądowej (zeznawanie nieprawdy, wprowadzanie w błąd, zatajanie niekorzystnych informacji).
    Nie wprowadzaj w błąd. Tylko w sprawie karnej i tylko oskarżony może kłamać, w obronie własnej.
    Tutaj mamy sprawę cywilną, o uchylenie uchwały właścicieli lokali we wspólnocie. Oszustwo to działanie na własną szkodę, bo druga strona to wykorzysta.
  • Opcje
    batbatbatbat Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Pisząc o następnych uchwałach mam też na myśli zamieszanie jakie powstało po postanowieniu sądy.Zarząd wywiesił na tablicy ogłoszeń pierwszą stronę postanowienia, uznał że sąd ich przywrócił do poprzednich funkcji.
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    usunięto fragment Admin
    "...prawo zezwala na oszukiwanie na sali sądowej..." - wyraźnie widać z tego stwierdzenia, że mówię nie o konkretnej sprawie cywilnej tylko o tym że prawo zezwala także w sprawach cywilnych oszukiwać czyli kłamać.

    "...Po przeprowadzeniu wszystkich dowodów w sprawie sąd dopuszcza dowód z przesłuchania stron. Sąd poucza, że strona ma obowiązek zeznawania prawdy, a jeśli okaże się, że zeznaje nieprawdę lub zataja fakty - może być przesłuchana ponownie po odebraniu przysięgi..." - może kłamać? - może.


    "Uchwała SN z dnia 20 WRZEŚNIA 2007 R. (I KZP 26/07)
    Nie popełnia przestępstwa fałszywych zeznań (art. 233 § 1 k.k.), kto umyślnie składa nieprawdziwe zeznania dotyczące okoliczności mających znaczenie dla realizacji jego prawa do obrony (art. 6 k.p.k.)."
    Komentarz edytowany admin
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    komentarz usunięto Admin
    Komentarz edytowany admin
  • Opcje
    batbatbatbat Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Myślę że te kłótnie mają na celu zaciemnienie moich wyjaśnień do wątku który ja założyłem.
    Koledzy idzcie gdzie indziej się kłócić.
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    Myślę, że się mylisz.
    Twoje wyjaśnienia powodują, że już nic nie jest jasne.
    uchwały były przeprowadzane na tym samym formularzu co wszystkie inne,wszystkie uchwały miały wymaganą wiekszośc ,podpisywaly te same osoby, które występowały na innych uchwałach. Dopiero z pozwu dowiedzieliśmy się że jest inaczej.
    To nie ma znaczenia. Ważne jest, czy głosowanie przeprowadziliście prawidłowo. Przede wszystkim: czy uchwała miała wymaganą większość głosów? Czy wszystkie głosujące osoby były uprawnione do głosowania?
  • Opcje
    batbatbatbat Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To nie ma znaczenia. Ważne jest, czy głosowanie przeprowadziliście prawidłowo. Przede wszystkim: czy uchwała miała wymaganą większość głosów? Czy wszystkie głosujące osoby były uprawnione do głosowania?
    POSESJA Zarządca Nieruchomości

    Piszę wyrażnie wszyskie trzy nasze uchwały miały wymaganą większość. Na podstawie uchwały bank przyjął nasze pełnmocnictwa.Poprzedni zarząd wydał wszyskie dokumenty dotyczące wspólnoty Podpisaliśmy umowę z dostawcą energii ciepnej,chodziło omoc zamówieniową z 270 kw do 200 kw bo w szczycie wykorzystujemy tylko około 150 kw.

    Trudno uwierzyć ale takie są fakty.
  • Opcje
    koziorozkakoziorozka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czy wszystkie głosujące osoby były uprawnione do głosowania?
    Napisałeś: Na formularzu do głosowania jest jedna osoba a powinny być trzy
    Podpisała jedna i policzyliście to jako 1/3 udziału (prawidłowo) czy jako cały głos czy trzy podpisały?
    Rozumiem, że mieliście listę do głosowania z nieaktualnymi nazwiskami i ich wielkością udziału - to może być podstawa do uchylenia uchwały
  • Opcje
    batbatbatbat Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dokładnie oto chodzi, z tym że mieliśmy listę która była w użyciu dwa lata,wszyskie poprzednie uchwały były tak głosowane.
    Ale teraz to już nie ważne, bo po postanowieniu Sądu nie mamy możliwości odpowiedzieć na pozew.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Trzeba było zwołać zebranie , a nie biegać za podpisami , pardon .... głosami a zużytych wykazach właścicielskich...
  • Opcje
    batbatbatbat Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Do Kuby
    Takie pisanie ,to nie są porady, piszę wyraźnie że nikt nie wiedział że te jak nazwałeś "wykazy" są nie aktualne.
    Problem to jest taki czy można cofnąć głos po ogłoszeniu uchwały, poprzedni zarząd takie oswiadczenia zdobył od czterech członków.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano grudnia 2011
    [cite] batbat:[/cite]Dokładnie oto chodzi, z tym że mieliśmy listę która była w użyciu dwa lata,wszyskie poprzednie uchwały były tak głosowane.
    Ale teraz to już nie ważne, bo po postanowieniu Sądu nie mamy możliwości odpowiedzieć na pozew.

    Czy postanowienie o wstrzymaniu uchwał jest prawomocne?Fakt używania błędnej listy przez dwa lata nie ma znaczenia w kwestii uchylenia uchwał, ponieważ zadaniem sądu jest ustalić stan faktyczny na dzień ich podjęcia. Moim zdaniem, skoro zabrakło głosów, możecie jeszcze działając jako zarząd wspólnoty, o ile postanowienie się nie uprawomocniło, dozbierać brakujące, najlepiej zwołać zebranie i omówić tę sprawę z właścicielami.
    Wtedy w tej sprawie, którą bada sąd, należałoby uznać powództwo skoro nie było większości, można też wyjaśnić sądowi, ze poprzedni zarząd podawał nieprawdziwe dane odnośnie udziałów.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    [cite] batbat:[/cite]Do Kuby
    [cite] KubaP:[/cite]Trzeba było zwołać zebranie , a nie biegać za podpisami , pardon .... głosami a zużytych wykazach właścicielskich...
    Takie pisanie ,to nie są porady, piszę wyraźnie że nikt nie wiedział że te jak nazwałeś "wykazy" są nie aktualne.
    Problem to jest taki czy można cofnąć głos po ogłoszeniu uchwały,
    poprzedni zarząd takie oswiadczenia zdobył od czterech członków.
    To jest ku przestrodze innym...

    Jakbyś zwołał zebranie to w jego trakcie na pewno wyszłoby na jaw, że listy - wykazy właścicieli lokali są nieaktualne .
    Uważam, że to uchybienie jest mało ważne, jeżeli po odrzuceniu tych wątpliwych głosów, dalej jest większość ZA uchwałami
  • Opcje
    batbatbatbat Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Mieliśmy glosów 55% i jeszcze ułamek i mimo tych gosów wąpliwych uchwała by przeszła.
    Problem jest w tym o którym pisałem już trzy razy.

    Piszę jeszcze raz, poprzedni zarząd zdobył cztery oświadczenia, czterech członków wspólnoty o cofnięciu głosów na tak.
    Takie oświadczenia są datowane na dwa dni po ogłoszeniu uchwał. :cry:
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Trudno bez wglądu w treść uzasadnienia postanowienia o wstrzymaniu wykonania uchwał wyjaśnić tę sprawę, jednak takie cofnięcie może nastąpić w zupełnie wyjątkowych sytuacjach, stosuje się tutaj przepisy kodeksu cywilnego w zakresie wad oświadczeń woli.
    W jaki sposób ci członkowie wspólnoty uzasadnili to cofnięcie?
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    batbatbatbat Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Uzasadnienie jakie podali,to że byli pod wpływem błędu i tutaj jest szerokie pole do inpretetacji.:cry:
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    Temat nurtujący Ciebie (unieważnienie głosu) był już dyskutowany na forum - oto fragment tamtej dyskusji:
    "...Głosujący pod wpływem błędu właściciel może jednak doprowadzić do unieważnienia oddanego przez siebie głosu składając oświadczenie o uchyleniu się od jego skutków. Należy mieć też na względzie, że jest to uprawnienie przysługujące wyłącznie temu właścicielowi.
    Stosownie do brzmienia art. 84 § 1. kodeksu cywilnego "w razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli", co następuje "przez oświadczenie złożone ... na piśmie" (art. 88 par. 1 kodeksu cywilnego). Działający pod wpływem błędu właściciel może wystosować do wspólnoty mieszkaniowej pismo, w którym składa oświadczenie o uchyleniu się od skutków oddanego głosu. Z chwilą dojścia tej informacji do adresata - głos właściciela należy uznać za nieważny i nie można go uwzględniać w wynikach głosowania. Oczywiście warunkiem skuteczności unieważnienia jest faktyczne działanie pod wpływem błędu i w razie sporu, to właściciel winien tę okoliczność udowodnić, ponadto uchylenie się od głosu oddanego pod wpływem błędu jest możliwe w zakreślonym przez ustawę terminie, który wynosi rok od daty jego wykrycia, o czym stanowi art. 88 par. 2 kodeksu cywilnego. Sąd Apelacyjny w Lublinie w uzasadnieniu wyroku z dnia 29 czerwca 1999 roku ,sygn. akt I ACa 192/99, OSA 2000/3/13, orzekł, iż: "możność uchylenia się od skutków wadliwego oświadczenia woli następuje przez złożenie innej osobie stosownego oświadczenia na piśmie, którym może być również pozew wniesiony przeciwko tej osobie. Wówczas datę uchylenia się od skutków oświadczenia woli stanowi chwila doręczenia pozwu."
    Skutek uchylenia się od złożonego oświadczenia jest taki, jakby głos nad uchwałą nie został oddany (bezwględna nieważność oddanego głosu). Jaki ma to wpływ na podjętą uchwałę? Unieważnienie głosu zawsze powoduje zmianę wyników głosowania nad podjętą wcześniej uchwałą, jeżeli udział właściciela (właścicieli), który wycofał swój głos jest na tyle duży, że brak będzie wymaganej do podjęcia uchwały większości - uchwała utraci swój prawny byt (tzw. uchwała nieistniejąca).
    Jeżeli zarząd dokonał na jej podstawie czynności, np. zawarł umowy, to takie działanie należy uznać za działanie bez umocowania, którego ważność zależy od potwierdzenia przez właścicieli lokali (por.: uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 5 listopada 2009 roku, sygn. akt: I ACa 609/09, niepubl.)..."
    źródło:
    Portal Informacyjny "http://www.zarzadca.pl

    - jak więc widzisz właściciele mieli prawo wycofać swoje głosy. W tą stronę nie ma co iść bo tu nic nie wskórasz - sam przyznajesz, że jest szerokie pole.
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    Na czym ten błąd miałby polegać, samo oświadczenie o jego założenie nie wystarczy do unieważnienia głosu, choć z drugiej strony jak na to patrzę, to jaki sens ma sparawowanie zarządu przy braku większości? Nawet, jeżeli taka większość była, to już jej nie ma.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    batbatbatbat Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Doszliśmy do tego samego wniosku.
    Ale chodzi nam o odwołanie zarządu, a w szczególności zarządcy. Do tego prowadzi inna możliwość,:tongue: o której na tym wątku nikt nie wspomniał.
    Ta możliwością jest- wystąpienie do Sądu o wyznaczenie zarządcy sądowego.:tongue:
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano listopada -1
    "...nikt nie wspomniał..." - bo udzielano Ci fachowych (realnych) rad a nie marzeń.
    Korzystanie z art. 26 UoWL to jest ostateczność i to ostateczność będąca aktem rozpaczy, powodującym określone przykre konsekwencje dla właścicieli.
    Zarządca przymusowy wyznaczany jest w miejsce zarządu wspólnoty i trzeba bardzo mocno uzasadnić taki wniosek z uwzględnieniem działań jakie składający wniosek właściciel podejmował na podstawie art. 27 UoWL aby naprawić sytuację z obecnym zarządem, a także szereg innych jeszcze czynności i dowodów należy załączyć aby to miało sens.
    Zapomnij na tą chwilę o tym artykule - szkoda łudzić się nadzieją.

    Zarządcę - czyli w Waszym wypadku administratora zwalnia się z roboty (i nie sądownie tylko tak jak każdy pracodawca) a nie odwołuje ("wywala się na zbity...jeżeli numery robi).
  • Opcje
    batbatbatbat Użytkownik
    edytowano listopada -1
    - bo udzielano Ci fachowych (realnych) rad a nie marzeń

    Jestem tylko nowo zarejestrowanym forumowiczem a nie kompletnym laikiem.

    1. Odmowa przez zarząd i zarządcę zwołania na wniosek członków zebrania.
    2. Dopuszczenie do zajęcia komorniczego kont wspólnoty, mimo że na koncie były srodki do opłacenia faktur.
    3. Strata wynikła z tego zajęcia w wysokości 2894,28 zł.
    4. opłacenie faktur za wodomierze, mimo że wodomierze nie należą do części wspólnych.
    5. Swobodne dysponowanie kontem remontowym.

    To są tylko wybrane zarzuty, jest ich więcej. Pamiętać należy o tym że przez trzy tygodnie byliśmy jednak zarządem do czasu wydania orzeczenia. Wszystkie te zarzuty mamy udokumentowane w 100% bo mieliśmy dostęp do dokumentów naszej wspólnoty.
  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zarzuty są poważne, ale lepiej zmienić zarząd na lepszy i uzdrowić sytuację, niż skoczyć z deszczu pod rynnę. Zarządca przymusowy działa pod nadzorem sądu, właściciele nie mają na niego wpływu. Będziecie ubezwłasnowolnieni. Dobrowolnie założycie sobie dyby, z których trudno się uwolnić: potem będziecie musieli udowodnić, że zasłużyliście na odwołanie zarządcy (że "ustały przyczyny jego powołania" - art. 26.1).
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] batbat:[/cite]Jestem tylko nowo zarejestrowanym forumowiczem a nie kompletnym laikiem.
    Tak uważasz? ja trochę inaczej patrzę na twoje poczynania ...

    Wydałaś dużo kasy na kupno lokalu, a nie interesujesz się na bieżąco co dzieje się z twoim majątkiem,
    swoje poczynania nie opierasz na prawie lecz pospolitym ruszeniu ogłuszonych właścicieli lokali ...
    masz pretensje do wszystkich... tylko nie do siebie , stawiasz tezę, że wszyscy źle ci doradzają .

    Czyżbyś oczekiwał od userów na pełne poparcie twoich poczynań?
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    batbat
    Dla formalności:
    ad.1 - administrator (zarządca) nie ma uprawnień do zwoływania zebrań właścicieli; zarząd powinien ale też nie musi i dość latwo się wytłumaczy pewnie z tego
    ad 2 - poważny zarzut chociaż trochę dziwne, bo zajęcie konta wspólnocie nie odbywa się tak z dnia na dzień
    ad 3 - stratę (szkodę materialną) należy udowodnić konkretnemu człowiekowi, że na podstawie jego działań albo zaniechań przyczynił się bezpośrednio do szkody - są to ciężkie sprawy we wspólnotach
    ad 4 - a kto ci powiedział że wodomierze nie należą do części wspólnych - poszukaj wątku na ten temat była bardzo ożywiona i szeroka dyskusja w tym temacie. W skrócie: wcale nie jest takie pewne bo choć wodomierze są w lokalu (za ścianą albo pod zlewozmywakiem) to służą nie tylko właścicielowi (art. 3 ust. 2) ale także zarządzającemu budynkiem (zarządowi lub zarządcy) do rozliczeń, tym bardziej, że zgodnie z art. 6 ust. 8 ustawy o zbiorowym....to zarządzajacy budynkiem ( a nie właściciel lokalu) jest odpowiedzialny za zamontowanie wodomierzy w lokalach.
    ad 5 - jeżeli w uchwale o powołaniu FR nie był szczegółowo określony (rzadko bywa) sposób korzystania z FR to swoboda była jak najbardziej uzasadniona
    Nie gniewaj się, że tak cię dołuję, zdaję sobie sprawę, że denerwują cię nieprawidłowości jakie zauważasz (i jest to łagodne określenie), ale chcę ci oszczędzić niepotrzebnych rozczarowań.
    Żaden sędzia czy sąd, a napewno nie prokurator (tym bardziej teraz, w okresie przedświątecznym gdy cała prokuratura zajęta jest ściganiem karpii a dokładnie - morderców tych karpii) , za Was nie zaprowadzi porządku we wspólnocie jeżeli sami go nie zrobicie.
    Niestety, brak świadomości o konieczności ciągłego dbania o swój majątek i pilnowania jego prawidłowego zarządzania jest "chorobą zawodową" dużej części jeśli nie większości właścicieli we wspólnotach.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    [cite] daarek:[/cite]
    ad.1 - administrator (zarządca) nie ma uprawnień do zwoływania zebrań właścicieli; .
    a skąd ta rewelacyjna wieść, że Administrator nie może zwołać zebrania właścicieli lokali?
    U nas ma wpisane w umowę na administrowanie częścią wspólną jakby Zarząd WM olał wniosek 1/10 właścicieli lokali
    i nie dotrzymał zaznaczonego terminu zebrania.
    Art. 31.
    Zebrania właścicieli:
    a) mogą być także, w razie potrzeby, zwoływane przez zarząd lub zarządcę, któremu zarząd nieruchomością wspólną powierzono w sposób określony w art. 18 ust. 1,
    b) zwoływane są na wniosek właścicieli lokali dysponujących co najmniej 1/10 udziałów w nieruchomości wspólnej przez zarząd lub zarządcę, któremu zarząd nieruchomością wspólną powierzono w sposób określony w art. 18 ust. 1.
  • Opcje
    daarekdaarek Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    Rzeczywiście rewelacja tego nie wiedzieć.
    Napisałem wyraźnie, że administrator nie ma uprawnień (inaczej podstaw prawnych) co wynika jasno z art. 30 a także cytowanego przez Ciebie art. 31.
    U Was - bo pewnie jesteście wyjątkową wspólnotą. Uchwały właścicieli też może zgłaszać, proponować?
    Jeżeli taki wpis w umowie jest to jest on niezgodny z prawem (z ustawą).
    Nie powiem, ładnie macie napisane - to tak jakby w regulaminie działania prokuratury było napisane że w razie gdy prokurator prowadzący nie będzie chciał wystawić nakazu zatrzymania to może to zrobić ochroniarz na bramie na wniosek innego prokuratora.
    A tak na poważnie to zwoływać może nawet ksiądz czy sprzątaczka - ale mówimy tutaj o prawie i propagujemy szacunek do niego.
  • Opcje
    batbatbatbat Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Do KubaP
    Wydałaś dużo kasy na kupno lokalu, a nie interesujesz się na bieżąco co dzieje się z twoim majątkiem,

    Kuba , albo nie czytałeś tego co napisałem powyżej, albo nie czytasz tego co sam piszesz.

    Właśnie dzięki zainteresowaniu nie tylko moim, wyszło na jaw, że moje pieniądze są marnotrawione.
  • Opcje
    Pani BeataPani Beata Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    Że też dopiero przed chwilą odkryłam ten wątek....
    batbat, Czy ten Wasz licencjonowany zarządca (odwołany) jest również członkiem wspólnoty?
    Tak naprawdę, to macie lekki bigos, ale bez przesady.
    Napisz co się aktualnie dzieje - postaram się pomóc. O powołaniu zarządcy sądowego ZAPONIJ! W swoim dobrze pojętym interesie.
    Komentarz edytowany Pani Beata
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Orzeczenia Sądu Najwyższego
    źródło: http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Nieprawidlowosci-w-zwolaniu-zebrania-wlascicieli-wspolnoty-mieszkaniowe-5_2_335.html

    Nieprawi­dłowości w zwołaniu zebrania właścicieli wspólnoty mieszkaniowe

    O zebraniu właścicieli lokali zarząd wspólnoty mieszkaniowej zawiadamia każdego właściciela lokalu na piśmie przynajmniej na tydzień przed terminem zebrania właścicieli. W zawiadomieniu należy podać dzień, godzinę, miejsce i porządek obrad. W wypadku zamierzonej zmiany we wzajemnych prawach i obowiązkach właścicieli lokali należy ponadto wskazać treść tej zmiany.

    W sprawie, która trafiła do Sądu Najwyższego, skarżący twierdził, że nieważność uchwał właścicieli lokali wynikała z nieprawidłowości popełnionych przy zwoływaniu zebrania właścicieli, gdyż w porządku obrad załączonym do zawiadomień o zebraniu właścicieli nie zamieszczono informacji o planie ich podjęcia.

    Sąd I instancji stwierdził, że właściciele mają prawo podejmować uchwały nawet w spra­wach nie objętych porządkiem obrad, a skoro uchybienie formalne przy zwołaniu zebrania właścicieli lokali nie ma znaczącego wpływu na ważność uchwał, to należy uznać, że zebranie właścicieli lokali zostało zwołane skutecznie. Do podobnego wniosku doszedł też sąd II instancji.

    Sąd Najwyższy do, którego trafiła kasacja, docenił w swym orzeczeniu specyfikę działania wspólnot mieszkaniowych i uznał, że zbyt formalistyczne i rygorystyczne podejście do ich działania prowadziłoby do utrudniania funkcjonowania wspólnot mieszkaniowych w Polsce.

    Zdaniem Sądu Najwyższego, tak małe struktury nie mogą być traktowane na równi ze spółkami prawa handlowego zarządzanymi przez specjalistów.
    Tak więc uchybienia formalne popełnione w trakcie zwoływania zebrania właścicieli lokali mogą być przyczyną nieważności uchwał podjętych w trakcie zebrania właścicieli lokali tylko w przypadku, gdy wpłynęły na ich treść. W związku z tym, że w przedmiotowej sprawie, zdaniem Sądu Najwyższego, tego nie wykazano, skarga kasacyjna została przez sąd oddalona.

    Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11.01.2007 roku sygn. II CSK 370/06
  • Opcje
    Pani BeataPani Beata Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP. załączyłeś wyrok SN ( brawo) ale na razie jesteśmy w tym wątku w pierwszej instancji.
    Niech batbat napisze co się aktualnie dzieje w sprawie.
    Nie "zaśmiecaj" proszę na razie tego wątku....
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano grudnia 2011
    [cite] Pani Beata:[/cite]KubaP. załączyłeś wyrok SN ( brawo) ale na razie jesteśmy w tym wątku w pierwszej instancji.
    Niech batbat napisze co się aktualnie dzieje w sprawie.
    Nie "zaśmiecaj" proszę na razie tego wątku....
    Beatko rozumiem, że "zabrałaś się" za świąteczne porządki , ale zaczęłaś od niewłaściwego pokoju zwierzeń...
    Nie wymuszaj na userach i nie dyktuj na którym poziomie jest user batbat .
    :bigsmile: On też ma "rozum" i razem "sercem" wybierze to co dla niego jest najlepsze.:bigsmile:
    *****************************************************************************************************************************************************************************************
    Wniosek o zwołanie zebrania wspólnoty złożony przez grupę właścicieli (12-01-2011)
    Złożyliśmy jako grupa właścicieli do zarządcy wniosek o zwołanie zebrania, ponieważ chcemy podjąć uchwałę w sprawie zasad korzystania z placu zabaw. Projekt uchwały załączyliśmy do wniosku.
    Czy Zarząd ma obowiązek przedstawienia pod głosowanie naszej uchwały czy też może ingerować w jej treść?
    Czy możemy domagać się, aby zebranie odbyło się w określonym terminie i co możemy zrobić, jeśli Zarząd nie zwoła zebrania?


    Autor: BEATA MIKOŁAJEWSKA https://forum.zarzadca.pl/teczka_zarzadcy/19/wniosek-o-zwolanie-zebrania-wspolnoty-zlozony-przez-grupe-wlascicieli-12012011

    Zgodnie z postanowieniami WłLoU prawo domagania się zwołania przez Zarząd zebrania wspólnoty przysługuje grupie właścicieli, którzy łącznie dysponują co najmniej 10% udziałów w nieruchomości wspólnej. Dotyczy to zebrań zwoływanych poza zebraniem rocznym. Zebrania roczne muszą się odbyć w pierwszym kwartale i jeśli Zarząd nie zwoła zebrania, to prawo jego zwołania przysługuje każdemu właścicielowi. W praktyce nawet, jeśli wyjątkowo z ważnych powodów zebranie odbywa się później, to do końca marca właściciele powinni zostać powiadomieni, kiedy zebranie roczne jest planowane.

    Poza zebraniem rocznym w każdym czasie Zarząd ma prawo zwołać zebranie, jeśli uzna to za potrzebne. Zarząd ma ponadto obowiązek zwołać zebranie, jeśli wpłynie wniosek grupy właścicieli, o czym wspomniałam wyżej. Ustawa nie określa terminu, w którym Zarząd powinien to zrobić, wydaje się jednak, że powinno się to odbyć bez zbędnej zwłoki, przy czym należy podkreślić, że ustalenie terminu jest kompetencją Zarządu. Zarząd musi zorganizować zebranie, zapewnić odpowiednie miejsce jego odbycia, przygotować materiały a także powiadomić wszystkich właścicieli z odpowiednim, co najmniej 7 dniowym wyprzedzeniem. Nie zawsze jest więc możliwe przeprowadzenie zebrania w terminie wskazanym przez wnioskodawców.

    Uchwały pod głosowanie właścicieli poddaje Zarząd, który jednocześnie odpowiada za prawidłowe przygotowanie ich treści. Może się okazać, że projekty uchwał złożone przez wnioskodawców domagających się zwołania zebrania nie są przygotowane we właściwy sposób, zawierają braki lub błędy merytoryczne. Zarząd powinien wówczas przygotować własne projekty, które jednocześnie będą odpowiadały intencji wnioskodawców. Może być potrzebne spotkanie Zarządu z wnioskodawcami lub inny kontakt w celu ustalenia jakie są oczekiwania tych osób.

    Nie jest wykluczone jeszcze inne rozwiązanie a mianowicie przesłanie właścicielom dwóch projektów uchwały w tej samej sprawie – w wersji zaproponowanej przez wnioskodawców i w wersji przygotowanej przez Zarząd. Wówczas na zebraniu właściciele sami zdecydują na podstawie argumentów obu stron, który wariant uchwały będzie głosowany. Jest to dobre wyjście we wspólnotach, w których występują jakieś napięcia lub nieporozumienia między niektórymi właścicielami i Zarządem.

    Ustawa nie daje bezpośredniej odpowiedzi na pytanie co należy zrobić, gdy Zarząd pomimo prawidłowego wniosku nie zwołuje zebrania lub odwleka w nieskończoność podanie terminu, w którym to uczyni. Jedyną wskazówką jest brzmienie art. 20 ust. 2 WlLoU, który mówi o tym, że Zarząd lub poszczególni jego członkowie mogą być w każdej chwili na mocy uchwały właścicieli lokali zawieszeni w czynnościach lub odwołani.

    Można sobie wyobrazić, że Zarząd obawiający się odwołania nie będzie chciał zwołać zebrania właścicieli właśnie z tego powodu. Wydaje się, i takie opinie często można spotkać wśród prawników, że w tej sytuacji prawo właścicieli do odwołania Zarządu jest silniejsze niż uprawnienie Zarządu do zwoływania zebrania. Należałoby zwołać wtedy zebranie z pominięciem Zarządu przez samych właścicieli.

    Nie jest to jedyna sytuacja, w której może dojść do zwołania zebrania nie przez Zarząd. Jeśli wspólnota dopiero powstaje i wyboru Zarządu jeszcze nie dokonano, to zwołanie zebrania w celu wyboru Zarządu siłą rzeczy musi wykonać jeden z właścicieli, najpewniej ten, który ma większościowy udział. Podobnie w sytuacji, gdyby Zarząd z jakichś powodów nie mógł wypełniać swoich obowiązków lub wszyscy jego członkowie złożyli rezygnację.
    Komentarz edytowany KubaP
  • Opcje
    Pani BeataPani Beata Użytkownik
    edytowano listopada -1
    KubaP. masz gdzieś pod ręką "Trylogię"? Na święta jak w sam raz.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Pani Beata:[/cite]KubaP. masz gdzieś pod ręką "Trylogię"? Na święta jak w sam raz.
    Ja ci zaproponuje "Noce i dnie" na święta...:bigsmile: a jak skończysz, to na sylwestra proponuję ci "Ludzi bezdomnych"
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano listopada -1
    [cite] batbat:[/cite]- bo udzielano Ci fachowych (realnych) rad a nie marzeń

    Jestem tylko nowo zarejestrowanym forumowiczem a nie kompletnym laikiem.

    1. Odmowa przez zarząd i zarządcę zwołania na wniosek członków zebrania.
    2. Dopuszczenie do zajęcia komorniczego kont wspólnoty, mimo że na koncie były srodki do opłacenia faktur.
    3. Strata wynikła z tego zajęcia w wysokości 2894,28 zł.
    4. opłacenie faktur za wodomierze, mimo że wodomierze nie należą do części wspólnych.
    5. Swobodne dysponowanie kontem remontowym.

    To są tylko wybrane zarzuty, jest ich więcej. Pamiętać należy o tym że przez trzy tygodnie byliśmy jednak zarządem do czasu wydania orzeczenia. Wszystkie te zarzuty mamy udokumentowane w 100% bo mieliśmy dostęp do dokumentów naszej wspólnoty.


    Tak jak poprzednicy odradzam składanie wniosku o ustanowienie zarządcy przymusowego, skoro zarzuty są udokumentowane, to najlepiej byłoby to omówić z właścicielami.
    W przypadku zajęcia komorniczego wspólnota poniosła rzeczywistą szkodę, którą członkowie zarządu, o ile przyczynili się do jej powstania, powinni naprawić.


    "Wspólnota mieszkaniowa odpowiada wyłącznie za takie działania członków zarządu, które mieszczą się w granicach jej kompetencji, natomiast za pozostałe czynności osób fizycznych wchodzących w skład organu, w szczególności za czyny niedozwolone, odpowiadają te osoby osobiście swoim majątkiem. Powyższe zapatrywanie wyraził gdański Sąd Okręgowy po rozpoznaniu apelacji w sprawie wytocznej przeciwko członkom zarządu przez właścicielkę lokalu (wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku III Wydział Cywilny Odwoławczy z dnia 28 października 2010r., sygn. akt: III Ca 389/10).

    Więcej na ten temat w artykule "Kiedy członkowie zarządu wspólnoty mieszkaniowej odpowiadają swoim majątkiem?' na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:

    http://www.zarzadca.pl/komentarze/74-zarzad-wspolnoty/1375-kiedy-czlonkowie-zarzadu-wspolnoty-mieszkaniowej-odpowiadaja-swoim-majatkiem
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    batbatbatbat Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wszyscy radzą żeby nie występować o zarządcę przymusowego, tylko nie podają dlaczego, samo nie bo nie, to trochę
    za mało.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.