KOMISJA REWIZYJNA

2»

Komentarze

  • Opcje
    PosesjaPosesja Użytkownik
    edytowano marca 2012
    MirekL:
    Ja już nic nie muszę, ja mogę.
    Otóż nie. Jeśli będziesz chciał prowadzić działalność w zakresie zarządzania nieruchomościami - nie jako osoba wybrana do zarządu wspólnoty, lecz na zlecenie - to będziesz musiał dokonać wpisu do centralnego rejestru zarządców. Bez wpisu nie wolno będzie prowadzić takiej działalności - pod groźbą kary aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

    Wymóg rejestracji w nowej sytuacji prawnej uważam za niezrozumiały i niepotrzebny.

    Skoro:
    1) nie będzie żadnych wymogów kwalifikacyjnych,
    2) nie będzie odpowiedzialności zawodowej zarządców,
    3) mimo utrzymania wymogu "podnoszenia kwalifikacji" (szkoleń) jest on nie do wyegzekwowania (brak jakichkolwiek sankcji, ten przepis jest pusty),
    4) uprawnień do wykonywania zawodu nie można utracić
    - to obowiązek wpisu utrzymano chyba tylko po to, żeby wyciągnąć kasę od kandydatów (opłata za wpis do rejestru).
    Może po to jest to "otwarcie", żeby ściągnąć więcej kasy do budżetu państwa od większej ilości kandydatów?
    A może ktoś wie, do czego ma służyć ten rejestr? Nie wystarczy chęć szczera i wpis do EDG? Jak wolność, to wolność.
    MirekL:
    Straszenie bezprawiem, brakiem skutkow prawnych takiej uchwaly to lęk przed kontrolą.
    Nikt nikogo nie straszy, tylko informuje. Niezgodność uchwały z prawem cywilnym to nie to samo, co naruszenie kodeksu karnego, więc nie ma się czego bać. :smile:
    Nieładnie jest sprowadzać dyskusję do epitetów, bo to próba zastraszenia dyskutantów: "spróbuj mieć inne zdanie, to napiszę, że się boisz kontroli".
    To dziecinne podejście, dowód braku kontrargumentów.

    Wszystko można zrobić, komisję rewizyjną jako organ też można powołać, ale trzeba to zrobić zgodnie z wymogami ustawy. W przeciwnym razie będzie to kolejny parawan czy kwiatek do kożucha, jak te "Rady Mieszkańców", które mają "pośredniczyć" między właścicielami lokali a zarządcą notarialnym z art. 18.1. Są dla takich zarządców wygodne, bo mieszają ludziom w głowach, tworzą pozory reprezentacji i próbują rozmyć odpowiedzialność, ale w razie konfliktu z zarządcą "radni" szybko się dowiadują, jakie jest ich miejsce. Tak samo jest z komisjami rewizyjnymi, powołanymi uchwałą.
  • Opcje
    MirekLMirekL Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Posesja - czy ja gdzieś pisalem ,że chcę prowadzić taką dzialalność? Nie, więc nie muszę nigdzie zglaszać ,że jestem zarządcą w swojej WM. Ale brak konieczności licencji oznacza ,że nastąpi liberalizacja dzialalności gospodarczej. Likwidujemy fikcję w postaci tworzenia firm przez przedsiębiorców, którzy "muszą" zatrudniać na tzw. słupa licencjata.Wystarczy jeden z licencją i firma dziala zgodnie z prawem. A całą robotę wykonują "robole" w charakterze administratorow. Ja rozumiem obawy zarządców w zarządzaniu mieniem komunalnym. Da to furtkę dla "swoich", wielu rzędników w gminach wyczuje kasę i nastąpi przechwyt zasobów.To jest wg mnie glówne zagrożenie.
    KubaP -
    Żadnych uprawnień nie mają bo uwłacza to przepisom dającym prawa właścicielom lokali, a te są niezbywalne .
    To jest wlasnie demagogia. To prawo wlasciciela jest zludne.Ono byc może w 90% WM funkcjonuje, ale tam gdzie zarząd nie chce takiej kontroli, to ten "martwy" przepis prawny jest fikcją.
    Komisje rewizyjne we wspólnotach są zarzewiem konfliktów we wspólnocie .
    Tu masz rację , nikt nie lubi być kontrolowanym.Powolanie takiej komisji to takie "wotum nieufności". Ale "mądrze skonstruowana uchwala " o powolaniu tej Komisji, z określonymi procedurami i celem, np. sporządzenie "audytu" wydatków dla potrzeb zebrania wlascicieli - mialaby sens. Wówczas protokół tej komisji byłby zamiast sprawozdania zarządu.
    Co ona może?... ano nic , ile jest warta ich opinia na zewnątrz wspólnoty, od opinii przeciętnego Kowalskiego - właściciela lokalu członka wspólnoty i która jest ważniejsza , gdy opinia takich "Kowalskich" będzie odmienna od opinii KR.
    Na zewnątrz - to tylko przed sądem. Jestem pewny ,że mialaby większe znaczenie dowodowe , jako "opracowanie zespolowe" od indywidualnego stanowiska nawet najmądrzejszego czlonka WM.
    Nie mam u siebie takiej komisji, i napewno protestowalbym gdyby byla próba utworzenia jej tak aby byla, bo przeszkadzalaby mi w pracy. a uchwalę bym zaskarżyl. Ostatecznie zawsze wolno mi zrezygnować.:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    MireczkuL twoje wypowiedzi z półki "trochę diabłu a trochę niebiosom"... ale kazdy lubi to co lubi ...bezpieczeństwo jest najważniejsze we wspólnotach , niezależnie co by to miało oznaczać.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.