Wspólnota Mieszkaniowa zarządzana przez Spółdzielnie Mieszkaniową
loucek
Użytkownik
Witam,
od klilku miesięcy jestem właścicielem mieszkania (po byłych PGR). Mamy utworzoną wspólnotę, jednak zarządzanie jest powierzone spółdzielni mieszkaniowej. Ostatnio otrzymałem "sprawozdania finansowe" za rok 2011 dla naszej wspólnoty. Spraozdanie składa się z:
1) Zestawienie kosztów dla lokalu w układzie rodzajowym
2) Zestaiwenie koszów dla budynku w układzie rodzajowym
3) Sprawozdanie finansowe na dzien 31-12-2012 (przychody, koszty, wynik bilansowy, fundusz remontowy)
4) Informację dodatkową do spawozdania finansowego za 2011 rok
5) Plan Gospodarczy Wspólnoty na 2012 rok.
Głębsza analiza całości sprawozdania wzbudziła kilka moich wątpliwości:
1) W koszty ogrzewania oprócz kwot wynikających z faktur za gaz i kwoty wynikającej z emisji pyłów gazowych wliczona została kwota amortyzacji (stanowi około 10% całych kosztów ogrzewania). Kwota ta nie została wykazana w sprawozdaniu, dowiedziałem sie o niej, kiedy poprosiłem zarzadcę (spółdzielnię) o udokumentowanie kosztów ogrzewania. Z tego co wiem piec (umieszczony w naszym budynku w piwnicy) jest własnością naszej wspólnoty. Ponosimy też coroczne koszty związane z przeglądem pieca i instalacji (koszty z funduszu remontowego). Nie rozumiem więc dlaczego od 15 lat wspólnota płaci tę amortyzację? Przeciesz amortyzacja nie jest wydatkiem, a tutaj jest pokrywana z naszych zaliczek na ogrzewanie?
2) Ponosimy miesięcznie koszty eksploatacji (wychodzi na to, że w formie zaliczki na koszty zarządu nieruchomością wspólną) w wysokości 1,93 zł/m3. W układzie rodzajowym w koszty eksploatacji zostaly wliczone m.in. Koszty zarządu (obejmujące jedynie wynagrodzenie pracowników spółdzielni) ale też i koszty energi elektrycznej części wspólnych, opłaty związkowe (Spółdzielnia nalezy do Ogólnopolskiego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Wiejskich), czy usługi biurowe i materiały. Kiedy poprosiłem o udokumentowanie kosztów energii elektrycznej okazało sie, że suma kosztów to oprócz tego co wykazał licznik w naszym budynku to także część kosztow energii elektrycznej pomieszczeń spółdzielni (pomieszczenia mieszczą się w innym budynku, nie jest on elementem wspólnoty). Dowiedziałem się tez, że pozycja "Usługi biurowe, materiały" obejmuje m.in. koszty wody dla pomieszczen (zarządcy) spółdzielni. Oczywiście całość kosztów "eksploatacji" przewyższyła wpłacone zaliczki, za co my jako wspólnota jesteśmy obciążeni. Czy jest to normalne, że zarządca może nie bacząc na swoje wydatki obciążać wspólnotę w przypadku przekroczenia swoich wydatkow?
Wątpliwości odnośnie poprawności tych sprawozdań mam więcej, ale te dwie rzeczy są pierwsze które bym chciał wyjaśnić. Proszę powiedzieć, gdzie mogę szukać informacji na temat zasadności działan Spółdzielni Mieszkaniowej w ten sposob?
Zebranie wspólnoty jest już jutro, więc prosiłbym o szybka odpowiedź :) Dziekuje.
od klilku miesięcy jestem właścicielem mieszkania (po byłych PGR). Mamy utworzoną wspólnotę, jednak zarządzanie jest powierzone spółdzielni mieszkaniowej. Ostatnio otrzymałem "sprawozdania finansowe" za rok 2011 dla naszej wspólnoty. Spraozdanie składa się z:
1) Zestawienie kosztów dla lokalu w układzie rodzajowym
2) Zestaiwenie koszów dla budynku w układzie rodzajowym
3) Sprawozdanie finansowe na dzien 31-12-2012 (przychody, koszty, wynik bilansowy, fundusz remontowy)
4) Informację dodatkową do spawozdania finansowego za 2011 rok
5) Plan Gospodarczy Wspólnoty na 2012 rok.
Głębsza analiza całości sprawozdania wzbudziła kilka moich wątpliwości:
1) W koszty ogrzewania oprócz kwot wynikających z faktur za gaz i kwoty wynikającej z emisji pyłów gazowych wliczona została kwota amortyzacji (stanowi około 10% całych kosztów ogrzewania). Kwota ta nie została wykazana w sprawozdaniu, dowiedziałem sie o niej, kiedy poprosiłem zarzadcę (spółdzielnię) o udokumentowanie kosztów ogrzewania. Z tego co wiem piec (umieszczony w naszym budynku w piwnicy) jest własnością naszej wspólnoty. Ponosimy też coroczne koszty związane z przeglądem pieca i instalacji (koszty z funduszu remontowego). Nie rozumiem więc dlaczego od 15 lat wspólnota płaci tę amortyzację? Przeciesz amortyzacja nie jest wydatkiem, a tutaj jest pokrywana z naszych zaliczek na ogrzewanie?
2) Ponosimy miesięcznie koszty eksploatacji (wychodzi na to, że w formie zaliczki na koszty zarządu nieruchomością wspólną) w wysokości 1,93 zł/m3. W układzie rodzajowym w koszty eksploatacji zostaly wliczone m.in. Koszty zarządu (obejmujące jedynie wynagrodzenie pracowników spółdzielni) ale też i koszty energi elektrycznej części wspólnych, opłaty związkowe (Spółdzielnia nalezy do Ogólnopolskiego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Wiejskich), czy usługi biurowe i materiały. Kiedy poprosiłem o udokumentowanie kosztów energii elektrycznej okazało sie, że suma kosztów to oprócz tego co wykazał licznik w naszym budynku to także część kosztow energii elektrycznej pomieszczeń spółdzielni (pomieszczenia mieszczą się w innym budynku, nie jest on elementem wspólnoty). Dowiedziałem się tez, że pozycja "Usługi biurowe, materiały" obejmuje m.in. koszty wody dla pomieszczen (zarządcy) spółdzielni. Oczywiście całość kosztów "eksploatacji" przewyższyła wpłacone zaliczki, za co my jako wspólnota jesteśmy obciążeni. Czy jest to normalne, że zarządca może nie bacząc na swoje wydatki obciążać wspólnotę w przypadku przekroczenia swoich wydatkow?
Wątpliwości odnośnie poprawności tych sprawozdań mam więcej, ale te dwie rzeczy są pierwsze które bym chciał wyjaśnić. Proszę powiedzieć, gdzie mogę szukać informacji na temat zasadności działan Spółdzielni Mieszkaniowej w ten sposob?
Zebranie wspólnoty jest już jutro, więc prosiłbym o szybka odpowiedź :) Dziekuje.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Potrzebuje raczej jakiś podstaw prawnych, żeby móc zakwestionować sprawozdanie finansowe na jutrzejszym zebraniu. Myślę, że jeżeli przedstawię konkretne przepisy to zobowiązuje spółdzielnie do sporządzenie nowego sprawozdania finansowego. Gdyby udało się zakwestionować wymienione wczesniej dwa punkty wspólnota zaoszczędziła by około 2000 zł, które mam wrażenie Zarząd Spółdzielni chce od nas "wyzłodziejować".
Może masz racje - MirekL. Chyba na jutro to i tak już nic nie zrobie. Tylko boję się, że jeżeli jutro wspólnota przyjmie (głosowaniem - uchwałą) sprawozdanie finansowe w tej formie i udzieli absolutorium Zarządowi spółdzielni, to wszystkie moje wątpliwości będę mógł sobie odlożyc na następny rok.
A co, jeżeli nie zagłosujemy za przyjęciem sprawozdania? Czy mogę zarządać jakiegoś audytu zewnętrznego sprawozdania?
pozdrawiam,
loucek
Tu poczytaj, może się przyda
https://forum.zarzadca.pl/discussion/3915/wspolnoty-mieszkaniowe-zarzadzane-przez-spoldzielnie-mieszkaniowe-powstale-po-bylych-pgr/
https://forum.zarzadca.pl/discussion/3162/a-jednak-mozna-byc-zaradnym/
Nie wierzę w załatwienie sprawy na zebraniu - jedyna nadzieja to zaskarżenie takiej uchwały do sądu (200 zł)
Czy region Polski stanowi jakąś różnicę?
to dziwne albo masz niesprawdzone informacje i właścicielem pieca jest dostawca ciepła albo ta amortyzacja ma na celu sukcesywne zbieranie na nowy piec, gdy obecny odmówi posłuszeństwa i przestanie grzać.
Poszukałabym w Szczecinie (choćby przez internet) jakiegoś administratora, który po przedstawieniu waszej sytuacji zgodziłby się wam pomóc wyprowadzić sprawy na prostą, czyli zmienić s p o s ó b sprawowania zarządu z powierzonego na właścicielski
https://forum.zarzadca.pl/wiki/zarzad
Zapłacicie mu za pracę, ale to się na przyszłość bardzo opłaci.
Jak będzie dobry, to będzie długo u was administrował, jak nie, to go bez kłopotu zwolnicie.
Zarządcy z Polic: http://dom.money.pl/rejestry/zarzadcy/police,miasto,16,1537.html
Zarządcy ze Szczecina: http://dom.money.pl/rejestry/zarzadcy/szczecin,miasto,16,1556.html
Najlepiej jednak popytaj w innych wspólnotach (w gminie, powiecie), które mają zarządców.
Nie sądze, żeby odpisy były na przyszły remont, bo na ostatnim spotkaniu prezes spółdzielni mówił, że remont pieca trzeba będzie częściowo opłacić z funduszu remontowego, a częściowo z kredytu.
Ja tam mieszkam od roku i się zainteresowałem tą amortyzacją teraz. Księgowa SM powiedział mi, że "to już ostatni rok tej opłaty". Ale wychodzi na to, że reszta od około 15 lat to opłacała i nikt nie wie za co to było. Szczególnie, że w przedstawianych sprawozdaniach finansowych było to "zbite" w koszty ogrzewania. A może księgowa się przestraszyła, że się o to pytam i dlatego powiedziała, że to ostatni rok?
Nowy doklejony: 23.03.12 14:56
http://wspolnota.net.pl/prawo-spoldzielcze/twor-t2162.html
radzę o tym przeczytać