Skoro zarządca twierdzi, że konieczne jest PISEMNE oświadczenie, a nie zostało ono złożone, to po zmianie właściciela wszystkie oświadczenia poprzedniego (zbywającego) tracą ważność. Tym bardziej, że liczba osób zameldowanych wcale nie musi być zgodna z liczbą osób przebywających, korzystających z lokalu :-)
Bardzo dziękuję za opinię . Zastanowię się co dalej z tym zrobić. Nie chciałabym oddawać sprawy do sądu liczę na polubowne załatwienie tej sprawy choć zarząd twardo obstaje przy tym ze nie ma na piśmie nic więc naliczał słusznie.
Nowy doklejony: 29.03.12 22:07
Najbardziej mnie denerwuje fakt że ludzie którzy jeszcze 2tygodnie temu rozmawiali ze mną i pytali kiedy się wprowadzamy teraz prosto w oczy stwierdzają że nie wiedzieli że tam nie mieszkamy. No i nie wierze już w uczciwość tego zarządu tym bardziej ,że dziś przy okazji wglądu w dokumenty okazało się ze ktoś się podpisał za nas protokole przyjęcia zawiadomienia o zebraniu rocznym.
Rozumiem Twój żal i naruszone zaufanie Ale nie rób od razu negatywnego założenia, zawsze może zdarzyć się wpadka, nawet najlepszym! Z taki nastawieniem będzie Ci łatwiej osiągnać swoje na drodze porozumienia:bigsmile:
[cite] Zarządca:[/cite]Przede wszystkim, to oświadczenie złożone przez zbywcę nie dotyczy w tym przypadku nabywcy.
Zarządzający nie może opierać się na tych danych w stosunku do nowego właściciela,ponadto, skoro jak twierdzi ten nie złożył oświadczenia, to na jakiej podstawie dokonywał naliczeń?
to jest ewidentna wina zarządcy nieruchomości chodzi o tzw "nadpisywanie nowych właścicieli", a nie zakładanie nowego właściciela z zerowym saldem i naliczeniami, to jest praktyka często stosowana , tzw. "ciągłość na lokalu"
Chodzi mi o to, że taka argumentacja (brak oświadczenia na piśmie) działa w dwie strony.
Ponadto, nie ma Pani obowiązku składać takiego oświadczenia, brak jest podstaw prawnych, aby się go domagać.
nie do końca się się z tą teorią zgadzam.
Jak WM ma taki system rozliczeń, to ma prawo żądać informacji pozwalającej na jego realizowanie czyli oświadczenia o ilości osób zamieszkujących. Problemu by nie było, gdyby koszty wywozu odpadów były naliczane /rozliczane wg zużytej zimnej wody w lokalu.
Zarządzający mógł albo zwrócić się do Pani o informację, albo wystąpić do biura meldunkowego w tej sprawie.
Biura meldunkowego :shocked:... to nie ta epoka ...jak właścicielka ma kilka lokali to w którym ma się zameldować , a może to zrobić tylko w jednym wiec oświadczenia jak najbardziej są słuszne
nie do końca się się z tą teorią zgadzam.
Jak WM ma taki system rozliczeń, to ma prawo żądać informacji pozwalającej na jego realizowanie czyli oświadczenia o ilości osób zamieszkujących.
Czyli w części się zgadzasz? W jakiej części - w połowie, w 3/4?
Jeżeli twierdzisz, że wspólnota "ma prawo żądać informacji" o ilości osób zamieszkałych w lokalu, to wskaż, jaki przepis prawny daje jej takie prawo. Podpowiem ci: nie ma takiego przepisu.
Wspólnota może poprosić, a jak właściciel nie zechce takiej informacji udzielić, to WM nic nie wskóra.
Meldunek nie ma tu nic do rzeczy, bo przy rozliczaniu kosztów od ilości osób nie chodzi przecież o urzędową fikcję, lecz o faktyczną liczbę osób zamieszkałych w lokalu.
Jeżeli twierdzisz, że wspólnota "ma prawo żądać informacji" o ilości osób zamieszkałych w lokalu, to wskaż, jaki przepis prawny daje jej takie prawo.
Uchwała właścicieli lokali tworzących daną wspólnotę..... "wszechwidzący"
Meldunek nie ma tu nic do rzeczy, bo przy rozliczaniu kosztów od ilości osób nie chodzi przecież o urzędową fikcję, lecz o faktyczną liczbę osób zamieszkałych w lokalu.
Zarządzający mógł albo zwrócić się do Pani o informację, albo wystąpić do biura meldunkowego w tej sprawie.
Jak meldunek nie ma nic wspólnego z ilością osób służącą do rozliczenia kosztów wywozu odpadów , po cholerę proponujesz - gonisz ją do urzędu meldunkowego .
Otumaniasz ludzi... ale wszystkie chwyty dozwolone, aby udowodnić swoje bezsensowne stanowisko...
Uchwała właścicieli lokali tworzących daną wspólnotę
Uchwałą nie można nałożyć na właściciela obowiązku (w tym przypadku: obowiązku składania oświadczenia o ilości mieszkających w lokalu), którego nie przewiduje żadna ustawa.
Jeśli właściciel odmówi złożenia oświadczenia, to podasz go do sądu? Możesz mu tylko pogrozić palcem.
[cite] Posesja:[/cite]Uchwałą nie można nałożyć na właściciela obowiązku .
Tak masz racje...:bigsmile:.
w szczególność, że uchwała : Plan gospodarczy, uchwała o stawkach służących do naliczania zaliczek,
regulamin porządku domowego przyjęty uchwałą właścicieli lokali , itd... nie nakładają na właściciela żadnego obowiązku:shocked:
Jeśli właściciel odmówi złożenia oświadczenia, to podasz go do sądu? Możesz mu tylko pogrozić palcem.
Oczywiście, chyba, że w uchwale będzie zapisane np. "W przypadku niezłożenia oświadczenia w terminie 1 miesiąca od daty nabycia zaliczki naliczane będą jak dla 3 osób"... Podobnie, jak w przypadku nieudostępniania wodomierzy do odczytu zaskutkuje to większym zdyscyplinowaniem właścicieli :bigsmile:
[cite] Posesja:[/cite]Uchwałą nie można nałożyć na właściciela obowiązku .
Tak masz racje...:bigsmile:.
w szczególność, że uchwała : Plan gospodarczy, uchwała o stawkach służących do naliczania zaliczek,
regulamin porządku domowego przyjęty uchwałą właścicieli lokali , itd... nie nakładają na właściciela żadnego obowiązku
Tak, mam rację.
Obowiązek ponoszenia kosztów zarządu nieruchomością wspólną jest zawarty w ustawie.
Uchwała nie tworzy żadnego nowego obowiązku.
może po kolei:
1. Oświadczenie o trzech osobach zamieszkałych i zameldowanych złożył zbywca
2.Nie jestem podpisana pod tym oświadczeniem
3.Zarządca został ustnie poinformowany o tym że mieszkanie jest niezamieszkane
4.Naliczenia za wywóz nieczystości były robione za 3osoby
5.Na dzień dzisiejszy Zarządca twierdzi ze robił to w oparciu o w/w dokument
6. Zarządca zarzuca nam ze nie zgłosiliśmy że mieszkanie będzie puste na piśmie i jest to nasza wina
Nie znam uchwały obowiązującej w Waszej wspólnocie, ale obawiam się, że jesteś na straconej pozycji... Dlatego właśnie jestem za pisemną formą komunikowania się, zwłaszcza gdy w grę wchodzą kwestie finansowe i możliwie sporne (zazwyczaj bardzo łatwo się "zapomina":devil:) Czyli Ty w ogóle nie poinformowałaś w żaden sposób zarządcy o tym, że jesteś nowym właścicielem?
Czyli Ty w ogóle nie poinformowałaś w żaden sposób zarządcy o tym, że jesteś nowym właścicielem?[/quote]
Właśnie tu jest szczyt chamstwa bo poinformowałam (ustnie) i to nie raz . Może i tej sprawy nie wygram ale od 2009roku Zarząd nie powiadamiał nas o zebraniu właścicieli w sprawie rocznych rozliczeń. Na ostatniej liście natomiast ktoś obcy podpisał za nas poświadczenie odbioru zawiadomienia. Myślę ze jeśli złożę te zarzuty razem Sąd będzie miał duży dylemat z ustaleniem uczciwości zarządu. Sfałszowanie podpisu jakby nie było podważa wiarygodność członków zarządu i skoro mieszkaliśmy dlaczego na żadnej liście nie ma naszych podpisów przecież raz do roku zarząd jest zobowiązany powiadomić właścicieli o zebraniu, to jest niejako dowód na to że nie mieszkaliśmy ale tez duże wskazanie na nieuczciwe postępowanie administratora. Jak mówi przysłowie Prawda jak oliwa:)
Z tą oliwą, to byłbym ostrożny, jest łatwopalna:bigsmile: A na poważnie: jeśli na liście byłaś wymieniona jako właściciel, to zarządca nie może twierdzić, że nie wiedział o nabyciu przez Ciebie mieszkania. A zatem jakim prawem oparł swoje naliczenia na oświadczeniu kogoś, kto NIE JEST właścicelem danego lokalu?? Może spróbuj zadać takie pytanie (oczywiście na piśmie:devil:), sam jestem ciekaw odpowiedzi...
Witam
Jestem nowy na forum więc wszystkich pozdrawiam:bigsmile:
Pozwolę sobie już w pierwszej wiadomości mieć zdanie odrębne od większości.
Ewa - ja czegoś nie rozumiem. Przez 3 lata płaciłaś zaliczki i nie interesowałaś się za co płacisz. Na jakiej podstawie płaciłaś zaliczki ? Czy w corocznej informacji o wysokości zaliczek jakie masz płacić nie było wyszczególnionych poszczególnych pozycji: CO, CW, śmieci itd. Dlaczego zacząłaś interesować się tym dopiero po 3 latach ?
Ja jestem od kilku lat w zarządzie wspólnoty (pracujemy społecznie, wynajęliśmy Administratora) i nie wyobrażam sobie, żeby załatwiać coś „na gębe” gdzieś na klatce czy przy śmietniku. Czy o wysokości zaliczek jakie masz płacić też ktoś poinformował Cię ustnie?
Moim zdaniem pomimo wielu nieprawidłowości ze strony Zarządu w tym konkretnym przypadku ponosisz taką samą „winę” jak Twój Zarządca.
[cite] Michał:[/cite]
Moim zdaniem pomimo wielu nieprawidłowości ze strony Zarządu w tym konkretnym przypadku ponosisz taką samą „winę” jak Twój Zarządca.
pozdrawiam
Moim zdaniem tej kwestii nie należy rozpatrywać w oparciu o kryterium winy: ważne są fakty: brak oświadczenia właściciela lokalu i dokonywanie naliczeń za wywóz nieczystości dla trzech osób, mimo braku jakichkolwiek podstaw (oświadczenie poprzedniego właściciela nie ma w tym przypadku żadnego znaczenia). Właściciel lokalu może przedłożyć zaświadczenie o liczbie zameldowanych osób w lokalu - ponieważ ma ono moc dowodową.
Uważam, że w razie sporu sądowego wspólnota mieszkaniowa miałaby niewielkie szanse.
[cite] wojak:[/cite]Z tą oliwą, to byłbym ostrożny, jest łatwopalna:bigsmile: A na poważnie: jeśli na liście byłaś wymieniona jako właściciel, to zarządca nie może twierdzić, że nie wiedział o nabyciu przez Ciebie mieszkania.
Zarządzający winien aktualizować dane ujawnione w księgach wieczystych.
art. 29 ust. 1b. uwl
"Zarząd lub zarządca, któremu zarząd nieruchomością wspólną powierzono w sposób określony w art. 18 ust. 1, jest obowiązany ... prowadzić i aktualizować spis właścicieli lokali i przypadających im udziałów w nieruchomości wspólnej."
U mnie się płaci od metra, ale coraz bliżej nam do innego rozwiązania. Mianowicie, u nas jest bardzo duży procent mieszkań wynajmowanych i to głównie studentom. Studenci jak to studenci na 30 metrach potrafią mieszkać wygodnie i w 10 osób...a wspólnota płaci. Planujemy zaproponować rozliczanie śmieci wg. zużycia wody - nie mieszkasz nie płacisz, mieszka was 10-ciu to zapłacicie za śmieci zgodnie z licznikami wody. Rozwiązanie takie jest u mojej koleżanki na osiedlu i przyznam, że na początku trochę mnie to rozbawiło, ale po przemyśleniach doszliśmy z resztą zarządu do wniosku, że to wcale nie taka głupia sprawa.
Planujemy zaproponować rozliczanie śmieci wg. zużycia wody - nie mieszkasz nie płacisz, mieszka was 10-ciu to zapłacicie za śmieci zgodnie z licznikami wody.
BRAWO!!!!! To jest właściwy kierunek ... zawsze to promowałem .
Rozwiązanie takie jest u mojej koleżanki na osiedlu i przyznam, że na początku trochę mnie to rozbawiło,
ale po przemyśleniach doszliśmy z resztą zarządu do wniosku, że to wcale nie taka głupia sprawa.
Tak trzymaj myślenie to przyszłość we wspólnocie , cytowanie orzeczeń sądowych to stagnacja ze wskazaniem na cofanie się w przeszłość....
Tajgi napisał: Planujemy zaproponować rozliczanie śmieci wg. zużycia wody - nie mieszkasz nie płacisz, mieszka was 10-ciu to zapłacicie za śmieci zgodnie z licznikami wody. Rozwiązanie takie jest u mojej koleżanki na osiedlu i przyznam, że na początku trochę mnie to rozbawiło, ale po przemyśleniach doszliśmy z resztą zarządu do wniosku, że to wcale nie taka głupia sprawa.
Mnie to ciągle bawi . Niestety mimo szczerych chęci nie potrafię znaleźć proporcjonalnej zależności między ilością zużycia zimnej wody a ilością produkowanych śmieci.
Będziesz karał właścicieli za to że się dużo kąpią ?
A może zależy ci na promowaniu brudasków, mało się myjesz mało zapłacisz za śmieci.
A może jesteś nawiedzonym ekologiem i w ten sposób dodatkowo dyscyplinujesz ludzi żeby szybciutko naprawiali nieszczelne krany? - ale jeżeli tak to lepiej niech płacą w zależności od zużytej energii elektrycznej.
Domyślam się, że temat był pewnie wałkowany wielokrotnie... ale nie zdzierżyłem :bigsmile: .
[cite] Michał:[/cite] Niestety mimo szczerych chęci nie potrafię znaleźć proporcjonalnej zależności między ilością zużycia zimnej wody a ilością produkowanych śmieci.
Będziesz karał właścicieli za to że się dużo kąpią ?
:bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile:czyli ty płacisz za produkcję śmiecie , ciekaw jestem jak obliczasz ile kto wyprodukuje śmieci ...:bigsmile:
choć zgodnie z zasadami (fakturą) powinieneś płaci za wywóz odpadów , skąd są one składowane ...:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
Ja wiem ze słowa "podzielnik kosztów" i ich zastosowanie we wspólnocie są ci bardzo obce .... poczekam, aż dojrzejesz ....:bigsmile:
Czepiasz się "produkowania śmieci", a w zamian proponujesz rozliczanie kosztów wywozu śmieci od wyprodukowanych ścieków (= zużytej wody). Jedynym zgodnym z ustawą "podzielnikiem kosztów" wspólnych jest udział w nieruchomości wspólnej, a nie produkcja ścieków czy numer buta właściciela.
[cite] Posesja:[/cite]Czepiasz się "produkowania śmieci", a w zamian proponujesz rozliczanie kosztów wywozu śmieci od wyprodukowanych ścieków (= zużytej wody).
Jedynym zgodnym z ustawą "podzielnikiem kosztów" wspólnych jest udział w nieruchomości wspólnej, a nie produkcja ścieków czy numer buta właściciela.
czepiasz nie czepiasz ...uważam, że rozliczanie wg zużycia wody jest lepsze ... niż rozliczanie wg udziału.... uwzględnia czynniki "sprawiedliwości" ...
takie jest oczekiwanie tych co z lokali "korzystają" i tych co "nie korzystają"... a i przyroda na tym skorzysta , i rzeki , i lasy ...
Mnie to ciągle bawi . Niestety mimo szczerych chęci nie potrafię znaleźć proporcjonalnej zależności między ilością zużycia zimnej wody a ilością produkowanych śmieci.
Będziesz karał właścicieli za to że się dużo kąpią ?
A może zależy ci na promowaniu brudasków, mało się myjesz mało zapłacisz za śmieci.
A może jesteś nawiedzonym ekologiem i w ten sposób dodatkowo dyscyplinujesz ludzi żeby szybciutko naprawiali nieszczelne krany? - ale jeżeli tak to lepiej niech płacą w zależności od zużytej energii elektrycznej.
no pewnie, że Cię to bawi bo nie płacisz za śmieci w naszej wspólnocie
najlepiej dalej zgłaszajmy dobrowolnie ilości osób albo grzebmy im w aktach ilu kupiło..świetny pomysł
nikt nie widzi zależności zużytych śmieci od generowania śmieci, ale skoro w mieszkaniu w którym rzekomo mieszka jedna osoba zużycie wody i ciepłej i zimnej za pół roku jest czterokrotnie większe niż u rodziny trzyosobowej to chyba jednak daje jakiś obraz sytuacji, z resztą wystarczy wieczorem zwłaszcza przy piątku lub sobocie wieczorem przejść się po osiedlu, aż dziw bierze że pojedyncze osoby drą gęby przez jedno okno równocześnie przez drugie wyrzucają puste butelki, a jeszcze przy tym wszystkim śpiewają na głosy ..
KubaP:
uważam, że rozliczanie wg zużycia wody jest lepsze ... niż rozliczanie wg udziału.... uwzględnia czynniki "sprawiedliwości"
Lepsze, niż wymóg prawny? Nie poprawiaj ustawy, tylko ją stosuj.
Jeżeli "oczekiwania" są dla ciebie takie ważne, to dlaczego zwalczasz oczekiwania innych, by rozliczać koszty wywozu śmieci od ilości osób? Jeśli tego oczekują właściciele, to niech tak rozliczają.
Od kiedy jesteś za "sprawiedliwością społeczną" we wspólnocie?
Lepsze, niż wymóg prawny? Nie poprawiaj ustawy, tylko ją stosuj.
z całym szacunkiem Droga Posesjo, ale to właściciele sobie w formie uchwały ustalają jaki sposób rozliczania jest dla nich najwłaściwszy
akurat w naszej wspólnocie która robi się pomału miasteczkiem akademickim większość właściciel bardzo poważnie rozważa takie rozwiązanie
nie bardzo mogę doczytać się w ustawie, że większość nie może zdecydować o tym czy musi sponsorować wywóz śmieci za najemców
Jeżeli uznać - jak twierdzi KubaP - że koszt wywozu śmieci jest kosztem wspólnoty, to nie masz wyjścia - powinieneś przyjąć do wiadomości przepis ustawy: art. 12.2 zdanie drugie:
Art. 12.2.Pożytki i inne przychody z nieruchomości wspólnej służą pokrywaniu wydatków związanych z jej utrzymaniem, a w części przekraczającej te potrzeby przypadają właścicielom lokali w stosunku do ich udziałów. W takim samym stosunku właściciele lokali ponoszą wydatki i ciężary związane z utrzymaniem nieruchomości wspólnej w części nie znajdującej pokrycia w pożytkach i innych przychodach.
Jeżeli zaś przyjąć, że jest to koszt eksploatacji lokali, to można stosować różne metody rozliczeń. Dopiero wtedy wspólnota może decydować uchwałą, jak to będzie robić.
[cite] Posesja:[/cite]Jeżeli uznać - jak twierdzi Posesja
Jedynym zgodnym z ustawą "podzielnikiem kosztów" wspólnych jest udział w nieruchomości wspólnej, a nie produkcja ścieków czy numer buta właściciela.
- że koszt wywozu śmieci jest kosztem wspólnoty, to nie masz wyjścia - powinieneś przyjąć do wiadomości przepis ustawy: Art. 12.2.
Jeżeli zaś przyjąć, że jest to koszt eksploatacji lokali, to można stosować różne metody rozliczeń. Dopiero wtedy wspólnota może decydować uchwałą, jak to będzie robić.
A co nie jest kosztem wspólnoty ? jeżeli ma ona podpisane umowy, a nie właściciele lokali...
KubaP napisałeś: :bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile:czyli ty płacisz za produkcję śmiecie , ciekaw jestem jak obliczasz ile kto wyprodukuje śmieci ...:bigsmile:
choć zgodnie z zasadami (fakturą) powinieneś płaci za wywóz odpadów z części wspólnych, gdzie są one składowane ...:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
Ja w "mojej" wspólnocie nie obliczam kto produkuje śmieci. U mnie Właściciele uznali, że będą płacić w trybie mieszanym tzn. połowa według udziału, połowa według zgłoszonych osób. Czy jest to rozliczanie najbardziej sprawiedliwe - pewnie nie. W przypadku śmieci nie znam doskonałego sposobu rozliczania.
Jeżeli chodzi o fakturę to tam nie ma nic o wywozie odpadów z części wspólnych. Nie bardzo rozumiem o jakich zasadach i o jakim składowaniu piszesz.
Natomiast w dalszym ciągu nie widzę proporcjonalnej zależności pomiędzy zużyciem zimnej wody a ilością produkowanych przez Właścicieli śmieci, analizowałem zużycie wody w "mojej" wspólnocie i takiej zależności nie zauważyłem :sad:.
Najedź kursorem myszy na przycisk "pokaż opcje" na górze po prawej stronie posta, który chcesz zacytować i wybierz: "cytuj" (cały post, z nickiem autora) albo "cytuj selektywnie" (bez nicka) - wcześniej musisz zaznaczyć fragment, który chcesz zacytować.
Możesz też zaznaczyć fragment, skopiować go i wkleić, a potem zaznaczyć go i kliknąć ikonę "Cytat" nad polem wiadomości.
:bigsmile:czyli ty płacisz za produkcję śmiecie , ciekaw jestem jak obliczasz ile kto wyprodukuje śmieci ...:bigsmile:
choć zgodnie z zasadami (fakturą) powinieneś płaci za wywóz odpadów z części wspólnych, gdzie są one składowane ...:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
Ja w "mojej" wspólnocie nie obliczam kto produkuje śmieci.
U mnie Właściciele uznali, że będą płacić w trybie mieszanym tzn. [b]połowa według udziału, połowa według zgłoszonych osób.[/b]
Czy jest to rozliczanie najbardziej sprawiedliwe? - pewnie nie. W przypadku śmieci nie znam doskonałego sposobu rozliczania.
Bo takiego sposobu nie ma, można się z metodami rozliczeń kosztów zbliżać do oczekiwań ( sprawiedliwości) właścicieli lokali
[cite] Pani Beata:[/cite]"Uchwały śmieciowe" podjęte przez niektóre polskie gminy porzadkują ten problem nieco inaczej Posesjo. Tam gdzie rady gmin podjęły wymienione uchwały - na podstawie tych uchwał zatrudniają następnie firmy odbierające odpady komunalne od mieszkańców z terenu tych gmin. Mieszkańcom budynków wielorodzinnych (nie właścicielom lokali) naliczne są opłaty miesięczne "za osobę" - uwaga, bez limitu odbieranych odpadów. Ten system ma kilka istotnych braków proceduralnych (w tym naprawdę sporych luk) oraz generuje kilka poważnych znaków zapytania, ale już funkcjonuje w wielu gminach w Polsce. Jeżeli ewa134 mieszka właśnie w takiej gminie, to opłaty moga być naliczane od osoby i bez limitu odbioru...
Skąd gmina pobiera informacje o liczbie osób zamieszkałych?
[cite] Prim:[/cite]
Skąd gmina pobiera informacje o liczbie osób zamieszkałych?
o ilości osób zamieszkujący dobrze mieć wiedzę na wypadek zdarzeń losowych , zadymienie klatki schodowej czy wybuchu gazu ... kiedy trzeba ewakuować użytkowników lokali
W razie ewakuacji nie jest ważne, ile osób stale zamieszkuje, tylko ile aktualnie (w chwili zagrożenia) jest obecnych w budynku. Chodzi również o osoby z zewnątrz, spoza mieszkańców. Tego się nie dowiesz z dokumentów wspólnoty, służby ratownicze muszą po prostu sprawdzić wszystkie pomieszczenia w budynku.
A miałeś już taki przypadek, że strażak pytał się o ilość osób które aktualnie (w chwili zagrożenia) jest obecnych w budynku, mogły przebywać np. przy zadymieniu klatki schodowej .... że się tak autorytatywnie wypowiadasz
[cite] ewa1234:[/cite] "Na dodatek Zarząd nie dopuszcza do wgladu do dokumentów umów ,faktur itp. Kiedy zapytałam ile kosztowało udroznienie rury spustowej w naszej klatce odpowiedzieli mi że "duzo". Ustawa o własności lokali art. 27 "Każdy właściciel ma prawo i obowiązek współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną". Wspólnota mieszkaniowa to taka spółka, firma, gdzie ustawa nie przewiduje istnienia komisji rewizyjnej czy rady nadzorczej, które to organy kontrolują działalność zarządu, całej wspólnoty i mają dostęp do wszystkich spraw i dokumentów firmy. We wspólnocie mieszkaniowej każdy właściciel jest członkiem "komisji rewizyjnej" lub "rady nadzorczej" i ma więcej uprawnień niż zarząd, a tym bardziej więcej niż administrator czy zarządca!
Jeżeli odmawiają Pani prawa dostępu do dokumentów wspólnoty, to zalecam zmuszenie ich do dostarczenia Pani dokumentów przez obniżenie wysokości wpłat comiesięcznych zaliczek. Ciekawe po jakim czasie dotrze do nich, że Pani ma więcej do powiedzenia we wspólnocie jako właściciel, niż zarząd i ci, którym Pani płaci za zajmowanie się wspólnotą. Jeżeli w końcu dotrze, to nie chcąc uznać Pani żądań będą zmuszeni próbować, straszyć Panią, odebraniem prawa własności lokalu i wtedy dowiedzą się w sądzie, kto decyduje we wspólnocie. Wspólnota, nie dopuszczając Pani do dokumentów, będzie musiała wytoczyć Pani proces o sprzedaż Pani lokalu. PANI NIE MUSI WYSTĘPOWAĆ Z POZWEM i ponosić kosztów! Mądrale i prawdopodobnie oszuści, w sądzie dowiedzą się, że to ONI SĄ DLA PANI, nie odwrotnie i że mają obowiązek udostępniać Pani na temat działalności wspólnoty to, co Pani sobie życzy!
"Na podstawie oświadczenia strony zbywającej. W protokole zbycia mieszkania na naszą własność Zakład wystosował pismo do zarządu w którym jest napisane że zameldowane są tam 3 osoby .Jest to nieprawdą.Nigdy wcześniej nie widziałam tego pisma ,nie ma na nim tam również mojego i męża podpisu.
" Pani nie powinna się tym przejmować. Niech urzędas pokaże dokument, w którym Pani zgłasza taką ilość osób zamieszkałych w tym lokalu! Urzędas to może sobie pisać, co mu do pustego łba przyjdzie.
KubaP - to już sięgasz do tematów ze średniowiecza?
Nowy doklejony: 03.11.20 12:37
Siemomysl - odpowiadasz autorce wątku po 8 latach i 8 miesiącach? I jeszcze żebyś pisał sensownie to pal licho, a ty opowiadasz bajki.No ale co może wymyślić nowego KubaP????
[cite] Siemowit:[/cite]" Pani nie powinna się tym przejmować. Niech urzędas pokaże dokument, w którym Pani zgłasza taką ilość osób zamieszkałych w tym lokalu! Urzędas to może sobie pisać, co mu do pustego łba przyjdzie.
czy pokryjesz konsekwencje wynikającej z nieposłuszeństwa prawnego ?
Komentarze
Nowy doklejony: 29.03.12 22:07
Najbardziej mnie denerwuje fakt że ludzie którzy jeszcze 2tygodnie temu rozmawiali ze mną i pytali kiedy się wprowadzamy teraz prosto w oczy stwierdzają że nie wiedzieli że tam nie mieszkamy. No i nie wierze już w uczciwość tego zarządu tym bardziej ,że dziś przy okazji wglądu w dokumenty okazało się ze ktoś się podpisał za nas protokole przyjęcia zawiadomienia o zebraniu rocznym.
nie do końca się się z tą teorią zgadzam.
Jak WM ma taki system rozliczeń, to ma prawo żądać informacji pozwalającej na jego realizowanie czyli oświadczenia o ilości osób zamieszkujących.
Problemu by nie było, gdyby koszty wywozu odpadów były naliczane /rozliczane wg zużytej zimnej wody w lokalu.
Biura meldunkowego :shocked:... to nie ta epoka ...jak właścicielka ma kilka lokali to w którym ma się zameldować , a może to zrobić tylko w jednym wiec oświadczenia jak najbardziej są słuszne
Jeżeli twierdzisz, że wspólnota "ma prawo żądać informacji" o ilości osób zamieszkałych w lokalu, to wskaż, jaki przepis prawny daje jej takie prawo. Podpowiem ci: nie ma takiego przepisu.
Wspólnota może poprosić, a jak właściciel nie zechce takiej informacji udzielić, to WM nic nie wskóra.
Meldunek nie ma tu nic do rzeczy, bo przy rozliczaniu kosztów od ilości osób nie chodzi przecież o urzędową fikcję, lecz o faktyczną liczbę osób zamieszkałych w lokalu.
Otumaniasz ludzi... ale wszystkie chwyty dozwolone, aby udowodnić swoje bezsensowne stanowisko...
Jeśli właściciel odmówi złożenia oświadczenia, to podasz go do sądu? Możesz mu tylko pogrozić palcem.
w szczególność, że uchwała : Plan gospodarczy, uchwała o stawkach służących do naliczania zaliczek,
regulamin porządku domowego przyjęty uchwałą właścicieli lokali , itd...
nie nakładają na właściciela żadnego obowiązku:shocked:
:bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile:
Obowiązek ponoszenia kosztów zarządu nieruchomością wspólną jest zawarty w ustawie.
Uchwała nie tworzy żadnego nowego obowiązku.
1. Oświadczenie o trzech osobach zamieszkałych i zameldowanych złożył zbywca
2.Nie jestem podpisana pod tym oświadczeniem
3.Zarządca został ustnie poinformowany o tym że mieszkanie jest niezamieszkane
4.Naliczenia za wywóz nieczystości były robione za 3osoby
5.Na dzień dzisiejszy Zarządca twierdzi ze robił to w oparciu o w/w dokument
6. Zarządca zarzuca nam ze nie zgłosiliśmy że mieszkanie będzie puste na piśmie i jest to nasza wina
Właśnie tu jest szczyt chamstwa bo poinformowałam (ustnie) i to nie raz . Może i tej sprawy nie wygram ale od 2009roku Zarząd nie powiadamiał nas o zebraniu właścicieli w sprawie rocznych rozliczeń. Na ostatniej liście natomiast ktoś obcy podpisał za nas poświadczenie odbioru zawiadomienia. Myślę ze jeśli złożę te zarzuty razem Sąd będzie miał duży dylemat z ustaleniem uczciwości zarządu. Sfałszowanie podpisu jakby nie było podważa wiarygodność członków zarządu i skoro mieszkaliśmy dlaczego na żadnej liście nie ma naszych podpisów przecież raz do roku zarząd jest zobowiązany powiadomić właścicieli o zebraniu, to jest niejako dowód na to że nie mieszkaliśmy ale tez duże wskazanie na nieuczciwe postępowanie administratora. Jak mówi przysłowie Prawda jak oliwa:)
Jestem nowy na forum więc wszystkich pozdrawiam:bigsmile:
Pozwolę sobie już w pierwszej wiadomości mieć zdanie odrębne od większości.
Ewa - ja czegoś nie rozumiem. Przez 3 lata płaciłaś zaliczki i nie interesowałaś się za co płacisz. Na jakiej podstawie płaciłaś zaliczki ? Czy w corocznej informacji o wysokości zaliczek jakie masz płacić nie było wyszczególnionych poszczególnych pozycji: CO, CW, śmieci itd. Dlaczego zacząłaś interesować się tym dopiero po 3 latach ?
Ja jestem od kilku lat w zarządzie wspólnoty (pracujemy społecznie, wynajęliśmy Administratora) i nie wyobrażam sobie, żeby załatwiać coś „na gębe” gdzieś na klatce czy przy śmietniku. Czy o wysokości zaliczek jakie masz płacić też ktoś poinformował Cię ustnie?
Moim zdaniem pomimo wielu nieprawidłowości ze strony Zarządu w tym konkretnym przypadku ponosisz taką samą „winę” jak Twój Zarządca.
pozdrawiam
Moim zdaniem tej kwestii nie należy rozpatrywać w oparciu o kryterium winy: ważne są fakty: brak oświadczenia właściciela lokalu i dokonywanie naliczeń za wywóz nieczystości dla trzech osób, mimo braku jakichkolwiek podstaw (oświadczenie poprzedniego właściciela nie ma w tym przypadku żadnego znaczenia). Właściciel lokalu może przedłożyć zaświadczenie o liczbie zameldowanych osób w lokalu - ponieważ ma ono moc dowodową.
Uważam, że w razie sporu sądowego wspólnota mieszkaniowa miałaby niewielkie szanse.
Zarządzający winien aktualizować dane ujawnione w księgach wieczystych.
art. 29 ust. 1b. uwl
"Zarząd lub zarządca, któremu zarząd nieruchomością wspólną powierzono w sposób określony w art. 18 ust. 1, jest obowiązany ... prowadzić i aktualizować spis właścicieli lokali i przypadających im udziałów w nieruchomości wspólnej."
Tak trzymaj myślenie to przyszłość we wspólnocie , cytowanie orzeczeń sądowych to stagnacja ze wskazaniem na cofanie się w przeszłość....
Planujemy zaproponować rozliczanie śmieci wg. zużycia wody - nie mieszkasz nie płacisz, mieszka was 10-ciu to zapłacicie za śmieci zgodnie z licznikami wody. Rozwiązanie takie jest u mojej koleżanki na osiedlu i przyznam, że na początku trochę mnie to rozbawiło, ale po przemyśleniach doszliśmy z resztą zarządu do wniosku, że to wcale nie taka głupia sprawa.
Mnie to ciągle bawi . Niestety mimo szczerych chęci nie potrafię znaleźć proporcjonalnej zależności między ilością zużycia zimnej wody a ilością produkowanych śmieci.
Będziesz karał właścicieli za to że się dużo kąpią ?
A może zależy ci na promowaniu brudasków, mało się myjesz mało zapłacisz za śmieci.
A może jesteś nawiedzonym ekologiem i w ten sposób dodatkowo dyscyplinujesz ludzi żeby szybciutko naprawiali nieszczelne krany? - ale jeżeli tak to lepiej niech płacą w zależności od zużytej energii elektrycznej.
Domyślam się, że temat był pewnie wałkowany wielokrotnie... ale nie zdzierżyłem :bigsmile: .
pozdrawiam
choć zgodnie z zasadami (fakturą) powinieneś płaci za wywóz odpadów , skąd są one składowane ...:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
Ja wiem ze słowa "podzielnik kosztów" i ich zastosowanie we wspólnocie są ci bardzo obce .... poczekam, aż dojrzejesz ....:bigsmile:
takie jest oczekiwanie tych co z lokali "korzystają" i tych co "nie korzystają"... a i przyroda na tym skorzysta , i rzeki , i lasy ...
no pewnie, że Cię to bawi bo nie płacisz za śmieci w naszej wspólnocie
najlepiej dalej zgłaszajmy dobrowolnie ilości osób albo grzebmy im w aktach ilu kupiło..świetny pomysł
nikt nie widzi zależności zużytych śmieci od generowania śmieci, ale skoro w mieszkaniu w którym rzekomo mieszka jedna osoba zużycie wody i ciepłej i zimnej za pół roku jest czterokrotnie większe niż u rodziny trzyosobowej to chyba jednak daje jakiś obraz sytuacji, z resztą wystarczy wieczorem zwłaszcza przy piątku lub sobocie wieczorem przejść się po osiedlu, aż dziw bierze że pojedyncze osoby drą gęby przez jedno okno równocześnie przez drugie wyrzucają puste butelki, a jeszcze przy tym wszystkim śpiewają na głosy ..
Jeżeli "oczekiwania" są dla ciebie takie ważne, to dlaczego zwalczasz oczekiwania innych, by rozliczać koszty wywozu śmieci od ilości osób? Jeśli tego oczekują właściciele, to niech tak rozliczają.
Od kiedy jesteś za "sprawiedliwością społeczną" we wspólnocie?
z całym szacunkiem Droga Posesjo, ale to właściciele sobie w formie uchwały ustalają jaki sposób rozliczania jest dla nich najwłaściwszy
akurat w naszej wspólnocie która robi się pomału miasteczkiem akademickim większość właściciel bardzo poważnie rozważa takie rozwiązanie
nie bardzo mogę doczytać się w ustawie, że większość nie może zdecydować o tym czy musi sponsorować wywóz śmieci za najemców
Jak wszystkie koszty utrzymania NW.
:bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile:czyli ty płacisz za produkcję śmiecie , ciekaw jestem jak obliczasz ile kto wyprodukuje śmieci ...:bigsmile:
choć zgodnie z zasadami (fakturą) powinieneś płaci za wywóz odpadów z części wspólnych, gdzie są one składowane ...:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
Ja w "mojej" wspólnocie nie obliczam kto produkuje śmieci. U mnie Właściciele uznali, że będą płacić w trybie mieszanym tzn. połowa według udziału, połowa według zgłoszonych osób. Czy jest to rozliczanie najbardziej sprawiedliwe - pewnie nie. W przypadku śmieci nie znam doskonałego sposobu rozliczania.
Jeżeli chodzi o fakturę to tam nie ma nic o wywozie odpadów z części wspólnych. Nie bardzo rozumiem o jakich zasadach i o jakim składowaniu piszesz.
Natomiast w dalszym ciągu nie widzę proporcjonalnej zależności pomiędzy zużyciem zimnej wody a ilością produkowanych przez Właścicieli śmieci, analizowałem zużycie wody w "mojej" wspólnocie i takiej zależności nie zauważyłem :sad:.
pozdrawiam
ps. podpowiedzcie jak używać cytowania.
nad zdaniem
Wpisz swoja podpowiedź masz ikony
potrenuj na podglądzie!!!!!!
Oprócz tego możesz skorzystać z zakładki
pokaż opcje z prawej strony ramki , u góry, obok Podziękuj.....
Możesz też zaznaczyć fragment, skopiować go i wkleić, a potem zaznaczyć go i kliknąć ikonę "Cytat" nad polem wiadomości.
Nowy doklejony: 03.11.20 12:37
Siemomysl - odpowiadasz autorce wątku po 8 latach i 8 miesiącach? I jeszcze żebyś pisał sensownie to pal licho, a ty opowiadasz bajki.No ale co może wymyślić nowego KubaP????