Samowolka właściciela
dominic
Użytkownik
Witam.
Próbowałem znaleźć w internecie poradę, co zrobić z problemem w mojej wspólnocie ale nie udało mi się znaleźć. Mam nadzieję, że Państwo będą w stanie mi pomóc. Jesteśmy niewielką wspólnotą. gdzie funkcjonuje 3 -osobowy zarząd. Niedawno wprowadził się nowy lokator, do swojego mieszkania z ogródkiem. Pragnąc oporządzić tenże ogródek bez zgodny i wiedzy zarządu wspólnoty rozebrał siatkę oraz kostkę brukową przy swoim ogródku, stanowiące własność wspólnoty. Na interwencje zarządcy nieruchomości wyparł się wszystkiego. Prace kontynuuje już kilka dni ale teraz porobiłem zdjęcia zdemontowanych elementów należących do mienia wspólnoty. Jednocześnie skontaktowałem się z wykonawcami w/w elementów i uzyskałem informację, iż na te odcinki została utracona gwarancja. Jakiekolwiek próby podjęte przez zarządce, w tym prośba natychmiastowego zakończenia prac, zakończyły się wyzywaniem zarządcy oraz zarządu obraźliwymi wyzyskami. Co możemy, jako wspólnota w takiej sytuacji zrobić? Z lokatorem nie będziemy wdawać się w pyskówki, nie mamy po 5lat. Jakimi środkami możemy się posłużyć? Z góry dziękuję, za pomoc i zainteresowanie moim problemem.
Próbowałem znaleźć w internecie poradę, co zrobić z problemem w mojej wspólnocie ale nie udało mi się znaleźć. Mam nadzieję, że Państwo będą w stanie mi pomóc. Jesteśmy niewielką wspólnotą. gdzie funkcjonuje 3 -osobowy zarząd. Niedawno wprowadził się nowy lokator, do swojego mieszkania z ogródkiem. Pragnąc oporządzić tenże ogródek bez zgodny i wiedzy zarządu wspólnoty rozebrał siatkę oraz kostkę brukową przy swoim ogródku, stanowiące własność wspólnoty. Na interwencje zarządcy nieruchomości wyparł się wszystkiego. Prace kontynuuje już kilka dni ale teraz porobiłem zdjęcia zdemontowanych elementów należących do mienia wspólnoty. Jednocześnie skontaktowałem się z wykonawcami w/w elementów i uzyskałem informację, iż na te odcinki została utracona gwarancja. Jakiekolwiek próby podjęte przez zarządce, w tym prośba natychmiastowego zakończenia prac, zakończyły się wyzywaniem zarządcy oraz zarządu obraźliwymi wyzyskami. Co możemy, jako wspólnota w takiej sytuacji zrobić? Z lokatorem nie będziemy wdawać się w pyskówki, nie mamy po 5lat. Jakimi środkami możemy się posłużyć? Z góry dziękuję, za pomoc i zainteresowanie moim problemem.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Macie Zarządce , co on na to , dlaczego nie działa , kieruje sprawy do sądu, PINB.
Nowy doklejony: 30.03.12 14:51
Nasz zarządca jest osobą młodą, z małym doświadczeniem. To, że sąd to jestem pewien, tak tego nie możemy zostawić ale jakie zarzuty możemy przedstawić, na co się powołać? Czy możemy wezwać policję aby pod ich nakazem zakończyli prace?
Wezwanie do przywrócenia stanu pierwotnego w terminie i info, że po tym terminie zrobi to wm a właściciela obciąży kosztem.
Z najemcą trochę inaczej.
Czy ta samowolka robi wam jakąś szkodę czy tylko o estetykę chodzi?
Nowy doklejony: 30.03.12 22:29
Dziękuję za zainteresowanie. Pismo o przywrócenie stanu pierwotnego już gotowe.
Niezależnie od tego, czy jest to ogródek z prawem wyłącznego korzystania przez danego właściciela, czy nie, jest on wspólną własnością - jak cała działka gruntowa, na której stoi budynek wspólnoty.