współczynniki korygujące
dzina
Użytkownik
mam pytanie czy te współczynniki dotyczą nowej wspólnoty-blok oddany przez dewelopera w lipcu ,16 stycznia dostałam rozliczenie za 3 miesiące z CO z ciepłomierzy i nasz administrator nie uwzględnił wspólczynników -mieszkam na parterze i to narożnym ,ten pan twierdzi że cos takiego nie ma w nowo powstałych wspólnotach i mi się to nie należy ,a jak się upieram to wspólnota musi to zatwierdzić ,lokatorzy z 1 i2 pietra wiadomo że takiej zgody nie dadzą ponieważ twierdzą że" widziały gałay co brały"poprzednoe mieszkałam na innym osiedlu gdzie przez 16 lat taką korektę otrzymywałam
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
W zasadzie masz rację. Tyle, że słowo "należy się" nie jest mile widziane zwłaszcza w obecnych czasach.
Kwestię rozliczeń ciepła w budynkach spółdzielni, wspólnot, także tych z własnym źródłem ciepła reguluje ustawa-prawo energetyczne w swoim art. 45a w ustępach od 1-12.
W skrócie: właściciel lub zarządca budynku (w twoim przypadku prawdopodobnie deweloper) ma obowiązek opracować regulamin rozliczeń kosztów ciepła uwzględniając w nim m.in. "...współczynniki wyrównawcze zużycia ciepła na ogrzewanie, wynikające z położenia lokalu w bryle budynku przy jednoczesnym zachowaniu prawidłowych warunków eksploatacji budynku określonych w odrębnych przepisach..."
Taki regulamin powinien być przyjęty uchwałą przez właścicieli we wspólnocie i każdy powinien zostać powiadomiony o ostatecznym kształcie regulaminu aby w razie wątpliwości mógł zaskarżyć uchwałę wprowadzajacą regulamin zgodnie z art. 25 UoWL.
Natomiast przyjmowanie z góry współczynników wg. jakiś tabel jest nieporozumieniem (pisze o tym elan124) ponieważ:
"...Badania wykazały, że rzeczywiste zużycie energii nie może być ustalone za pomocą jakichkolwiek współczynników korekcyjnych. Zalecane przez COBRTI Instal i stosowane przez większość firm rozliczeniowych w Polsce współczynniki korekcyjne nie uwzględniają podstawowych praw fizyki - dr. inż. Mieczysław Dzierzgowski z Instytutu Ogrzewnictwa i Wentylacji Politechniki Warszawskiej..."
"...nie jest możliwy sprawiedliwy i rzetelny podział indywidualnych kosztów ogrzewania jednostki rozliczeniowej, bez stworzenia aktualnej bazy danych budynku w oparciu o najnowsze programy Obliczania Zapotrzebowania na Ciepło OZC..." - Źródło: www.cieplo-corp.pl
z uszanowaniem dzina
9. Właściciel lub zarządca budynku wielolokalowego dokonuje wyboru metody rozliczania całkowitych kosztów zakupu ciepła na poszczególne lokale mieszkalne i użytkowe w tym budynku, tak aby wybrana metoda, uwzględniając współczynniki wyrównawcze zużycia ciepła na ogrzewanie, wynikające z położenia lokalu w bryle budynku przy jednoczesnym zachowaniu prawidłowych warunków eksploatacji budynku określonych w odrębnych przepisach, stymulowała energooszczędne zachowania oraz zapewniała ustalanie opłat, o których mowa w ust. 4, w sposób odpowiadający zużyciu ciepła na ogrzewanie i przygotowanie ciepłej wody użytkowej.
10. Właściciel lub zarządca budynku wielolokalowego wprowadza wybraną metodę, o której mowa w ust. 9, w formie wewnętrznego regulaminu rozliczeń ciepła przeznaczonego na ogrzewanie tego budynku i przygotowanie ciepłej wody użytkowej dostarczanej centralnie poprzez instalację w budynku, zwanego dalej „regulaminem rozliczeń”; regulamin rozliczeń podaje się do wiadomości osobom, o których mowa w ust. 2, w terminie 14 dni od dnia jego wprowadzenia do stosowania.
Współczynniki wyrównawcze
ustalone są zgodnie z tabelą Centralnego Ośrodka Badawczo - Rozwojowego Techniki Instalacyjnej "INSTAL" z listopada 2001
(zalecane współczynniki redukcyjne dla mieszkania ze względu na jego położenie w budynku)
- dla budynków budowanych po 01.01.1983 r.
Położenie lokalu w bryle budynku
0,8... 0,9... 0,9... 0,8 ....Dach
0,9... 1,0... 1,0... 0,9
0,9... 1,0... 1,0... 0,9
0,8... 0,9... 0,9... 0,8 ... Parter
- dla budynków wybudowanych przed 01.01.1983 r.
Położenie lokalu w bryle budynku
0,7... 0,8... 0,8... 0,7.....Dach
0,8... 1,0... 1,0... 0,8
0,8... 1,0... 1,0... 0,8
0,7... 0,9... 0,9... 0,7 .... Parter
Uważam, że dotyczy tych wspólnot, w których dzielono lokale wg klucz rodem z PRL-u i obecny właściciel nie miał możliwości wyboru.
Wspólnoty powstałe na bazie lokalowej współczesnych deweloperów tych współczynników nie powinny stosować . Właściciele wiedzieli co kupują i gdzie kupują nikt ich do zakupu nie zmuszał. Po prostu - widziały gały co kupowały ....
Ustawa-prawo energetyczne nie zabrania ale można uznać, że nakazuje współczynniki uwzględniać:
"...aby wybrana metoda, uwzględniając współczynniki wyrównawcze..."
- więc nie ma mowy o jakiejkolwiek nielegalności.
Oczywiście przydatność wszelkich współczynników itp cudeniek to zupełnie inna sprawa.
Ciekawe, że w kwestii rozliczeń ciepła którego nie można zmierzyć (zwłaszcza w starych budynkach) obdarowuje się użytkowników lokali różnymi metodami (dokładnymi i dokładniejszymi i jeszcze bardziej dokładniejszymi) przy pomocy różnych urządzeń nawet takich które nie są miernikami. Natomiast kwestia wywozu śmieci (które można bardzo dokładnie określić, zmierzyć, zważyć) z terenu nieruchomości - po najmniejszej linii oporu (wg osób najczęściej)?!
- przecież nie będę cytowała całych przepisów bo to niektórym się tu nie podoba. Ja cytuję te najważniejsze które dotyczą sprawy.
Żadna wybiorczość nie wchodzi w rachubę - każdy może sobie całą ustawę nawet przeczytać.
Mowa była o nielegalności. Ciepłomierze czy podzielniki nie mają z nielegalnością współczynników nic wspólnego bo ustawa nakazuje je uwzględniać i tyle.
Dopóki przepis nakazuje do uwzględniania nie ma mowy o nielegalności dlatego że ty masz taki pogląd na sprawę. Masz prawo go mieć.
"...9. Właściciel lub zarządca budynku wielolokalowego dokonuje wyboru metody rozliczania ...tak aby wybrana metoda, uwzględniając współczynniki wyrównawcze..." - popatrz w lustro, może to ty nieładnie wyglądasz.
Tak codziennie będziesz to roztrząsać? Można i tak.
No dawaj myśl bardziej szeroko to może coś jeszcze wymyślisz, co zaspokoi twoją próżność.
Może co innego ci się rozleje i zaleje.... .
No i jeszcze te serdeczne pozdrowienia - typowa polska obłuda.
Ciepłomierz owszem mierzy zużycie w lokalu , ale ...
Pokazuje też, że ile dajesz ciepła lokalowi który jest nieogrzewany ...
Zawsze sie jakaś czarna owca znajdzie która obali głoszone wcześniej teorie , po to aby zasłynąć nic nie dając w zamian.
Od czegoś trzeba zacząć, bo nie mogę się zgodzić, że wspólnoty w sposób amatorski ustalałyby własne wskaźniki wg uważania ...
COBRiT wykonał dużą robotę, bo mierzył przez dziesięć lat w różnych budynkach zużycie ciepła w poszczególnych lokalach i tak powstała tabelka współczynników która wyrównuje koszty ogrzewania lokali.
wreszcie coś rozsądnego od paru godzin napisałeś czajniczku5 , pewnie było więcej pary?
Z praktyki wiem , że lok. 50 m2 , budynek jako bryła ocieplony , zużywa przeciętnie 1 GJ /m-c przez cały rok (12 m-cy) czyli w skali roku ok 12 GJ wszystko zależy od mrozów w zimie ... czyli można przyjąć 3 GJ to ogrzewanie sąsiednich lokali ...
jeżeli 1GJ = 150 zł to dopłata do sąsiednich lokali wynosi 450 zł
te współczynniki zostały opracowane w oparciu o bryłę budynku ... technologie budowy , zastosowane materiały , ect. dlatego jest podział ... 1983 rok
W Polsce, stosowanie współczynników redukcyjnych jest powszechnie akceptowane ze względów opisanych już wyżej i zalecane przez COBRTI INSTAL. Ten ostatni wydał zresztą specjalny dokument, który zawiera dwa sposoby ustalania wartości współczynników redukcyjnych „Rm”:
• na podstawie dołączonych do zaleceń tablic współczynników (kryterium wyboru danych z tablic wynika z obowiązujących norm wykonania budynku),
• na podstawie wyników analizy porównawczej najniższej wartości wskaźnika obliczeniowego zapotrzebowania na ciepło min(qi) pokrywanego przez grzejniki, jaki wystąpił w danym budynku odniesionej do wartości tego wskaźnik qi w poszczególnych jednostkach użytkowych w budynku. Wartość wskaźnika w i-tej jednostce użytkowej określamy według następującej zależności:
Pierwsza z metod, mimo znacznego błędu wynikającego z uproszczenia zagadnienia, posiada także i zalety, do których należą z pewnością łatwość jej zastosowania, możliwość sprawdzenia przez indywidualnego użytkownika, uniwersalność i brak potrzeby obliczania aktualnych strat cieplnych pomieszczeń (projektu OZC).
Druga z metod - w oparciu o rejestr strat cieplnych pomieszczeń - uwzględnia aktualne parametry budowlane oraz cieplne obiektu. Pozwala ona również uwzględniać szczególne i nietypowe położenia lokali: przy zsypach, obok szybów windowych, nad przejściami dla pieszych lub brać pod uwagę częściową zabudowę ścian szczytowych. Natomiast w kontekście jej stosowania otwarte pozostaje pytanie, z jakich danych korzystać: czy ze starych projektów źródłowych - jeżeli są jeszcze dostępne, czy z informacji płynących z "inwentaryzacji grzejników z natury" lub czy z nowych, aktualnych projektów Obliczania Zapotrzebowania Cieplnego?
W pierwszym przypadku, jeżeli dostępne są projekty źródłowe, musimy liczyć się, że zostały one sporządzone w oparciu o liberalne zasady projektowania i nie uwzględniają dalszych przedsięwzięć termomodernizacyjnych inwestora. W drugim przypadku inwentaryzacja z natury jest obarczona jeszcze większym błędem, ponieważ moc zamontowanych grzejników nie odzwierciedla rzeczywistego zapotrzebowania cieplnego pomieszczeń (wymiany grzejników, dokładanie żeber itd.). Najbardziej właściwym wydaje się trzeci sposób - sporządzenie aktualnego projektu w oparciu o Audytor OZC, co pozwala uwzględnić wszystkie, nawet najbardziej nietypowe kształty obiektu oraz wszystkie kolejno przeprowadzone przedsięwzięcia termomodernizacyjne, łącznie z indywidualną wymianą stolarki okiennej. Ostatnie publikacje dotyczące metod wyznaczania współczynników redukcyjnych nie pozostawiają żadnych wątpliwości, jakie metody są szczególnie zalecane przez COBRTI INSTAL
4. Wnioski
Uzyskane wyniki i przeprowadzona analiza pozwalają jednoznacznie stwierdzić, że najbardziej prawidłową metodą wyznaczania współczynników redukcyjnych ze względu na położenie mieszkań w bryle budynku, jest wyznaczenie ich zgodnie z zaleceniami COBRTI INSTAL, w oparciu o analizę porównawczą zapotrzebowania mocy cieplnej pomieszczeń, dla temperatury zbliżonej do statystycznie najczęściej występującej w sezonie grzewczym, czyli 0 °C. Pozwala to stworzyć szansę na sprawiedliwy wynik podziału indywidualnych kosztów ogrzewania, mieszkań zlokalizowanych na parterze. Zastosowanie w odniesieniu do tych mieszkań, w systemie podziału kosztów ogrzewania, współczynników redukcyjnych tabelarycznych, może wiązać się z popełnieniem błędu dochodzącego do 50%. Potwierdza to hipotezę, że nie jest możliwy sprawiedliwy i rzetelny podział indywidualnych kosztów ogrzewania jednostki rozliczeniowej, bez stworzenia aktualnej bazy danych budynku w oparciu o najnowsze programy Obliczania Zapotrzebowania na Ciepło OZC..." - 'Nowe spojrzenie na sposób wyznaczania współczynników redukcyjnych w systemie podziału kosztów ogrzewania'. Całość materiału na: Źródło: www.cieplo-corp.pl
Od siebie dodam, że były prowadzone kilkuletnie badania bodajże w Krakowie i Poznaniu - i się okazało, że stosując i dostosowując budynki do w miarę najsprawiedliwszego podziału kosztów ciepła, mnożąc, dzieląc, uszczelniając, izolując itd itp - okazało sie że efekt końcowy w zakresie zużycia ciepła przez budynek i jego sprawiedliwego rozdziału na poszczegołne lokale przy ogromnych nakładach finanasowych na termomodernizację był prawie taki sam jak w starym tradycyjnym rozliczaniu wg. metrów?!? I po co ci to było Grzegorzu....
Nie bez powodu Niemcy po wieloletnich doświadczeniach zrezygnowali w latach już 90-tych z tych współczynników mimo że ich budownictwo to trochę (lepsze?) inne systemy.
Niestety - przykra ale 100% prawda.
Dodam, że aby ten złom wepchnąć wprowadzono pewne poprawki do Rozp. Min. Infr. aby urządzenia nie będące pomiarowymi było urządzeniami mierzącymi coś tam przecałkowane (ot taki oksymoron) wprowadzono też poprawki do PN - a nawet utworzono dwie nowe PN. 2 mln dolarów jak słyszałam to kosztowało wtedy firmy(3 do spółki).
Za to wyraźnie widać, że temperatura w czajniku gwałtownie wzrasta.
Różnica temperatur w budynku nieocieplonym między lokalem narożnym a wewnętrznym występuje zawsze, bez "obniżania". Dlatego - zgodnie z prawami fizyki - jest taki właśnie kierunek przepływu ciepła. Ale on i tak nie rekompensuje ubytku ciepła przez przegrody zewnętrzne. Żeby w lokalu narożnym uzyskać temperaturę podobną do tej w lokalach wewnętrznych, trzeba większego poboru ciepła lub dogrzewania lokalu innymi metodami. Dlatego koszty ogrzewania lokali narożnych są większe.
Ani słowem nie poparłem współczynników korygujących, nie jestem ich zwolennikiem. Koryguję tylko Twoje stanowcze opinie.
Nie odsądzam jednak od czci i wiary stosowania takich protez jak współczynniki - wszak przy jednolitym, nieopomiarowanym systemie centralnego ogrzewania chodzi tylko o metodę podziału kosztów między właścicieli lokali.
Gdy to ma miejsce to system rozliczania indywidualnego jest nierzetelny, nie odpowiada zużyciu a instalacja grzewcza nie spełnia wymogów prawa aby takie rozliczanie zastosować.
Po to m.in. znowelizowano w 2005 r.Rozp. Min. Infr.z 2002 [b](§ 134 ust. 5 i 6[/b]).
Chodzi o kilka mieszkań, w nowym budownictwie, opomiarowanych indywidualnymi ciepłomierzami z bardzo małymi zużyciami (podałam skrajny przypadek). Nie mnie osądzać, czy instalacja grzewcza odpowiada wymogom; ktoś zaprojektował, ktoś odebrał, ktoś kupił. Błędy pomiarowe urządzeń zostały wykluczone.
Nowy doklejony: 12.02.13 13:27
A przykład podałam nie po to, aby oczekiwać szczegółowego rozwiązania problemu, ale żeby pokazać, że nie zawsze zasada "widziały gały ..." jest tak oczywista, nawet jeśli to w miarę nowy budynek i projektant założył istnienie indywidualnych ciepłomierzy. No i oczywiście zachęcić do dyskusji nad propozycjami super sprawiedliwych rozliczeń.
Spadek mocy grzejnika w pomieszczeniu o niższej temperaturze (ogrzewanego przez sąsiada) przy różnicy 1 stopnia wynosi 1-2 % wartości.
Jeżeli średnia temp. ma wynosić 20 stopni, minimalna 16 stopni a maxymalna w zasadzie nie przekracza 24 stopni to: - przy normalnym użytkowaniu nie ma takiej możliwości aby: - a inne lokale 5-10 GJ przez cały sezon, tym bardziej w nowym budownictwie.
W warunkach naszego budownictwa nie jest możliwe całkowite odizolowanie poszczególnych lokali a więc w budynku jako całości, we wszystkich pomieszczeniach, przy normalnej eksploatacji i prawidłowej instalacji grzewczej, panują w miarę zbliżone warunki cieplne a występujące różnice temperatur (minimalne rzędu 1-2 stopni, maxymalne 8 stopni rzadko spotykane) nie powinny powodować tak dużych różnic w zużyciu ciepła w poszczególnycvh lokalach. Czyli teza, że ktoś ogrzewa się kosztem innych nie jest w pełni prawdziwa bo ten co się chce ogrzewać kosztem innych dużo "na tym nie zarobi" bo nie może obniżyć temepratury poniżej tych 16 stopni - pomijam chore przypadki istniejące w marketingu firm rozliczajacych, że ktoś ma pootwierane okna przy temp.zewnętrznej -20 stopni na złość sąsiadom.
Biedronka, nie ma co dyskutować z faktami:-)
I na to ma wpływ kilka czynników.
Oczywiście nie możemy całkowicie wykluczyć, że ktoś jest masochistą i siedzi w 14 st, po to tylko, aby zaoszczędzić te 80 zł na sezon, a przy tym tak kombinuje, żeby w czasie sprawdzania temperatury nadmuchać i nachuchać, żeby termometr wskazał chociaż 19st. ;-);-);-).
Podzielniki kosztów ogrzewania z funkcją rejestracji średniej temperatury pomieszczenia
dr inż. Paweł Michnikowski | Administrator 1/2012
http://www.administrator24.info/artykul/id2732,rozliczanie-ciepla-w-budynku-wielorodzinnym
>Podzielniki kosztów ogrzewania z funkcją rejestracji średniej temperatury pomieszczenia
Żartujesz prawda? Podzielniki są po to, aby nabijać kieszeń firmom instalującym, a potem rozliczającym ciepło.
Rejestracja średniej temperatury, to może i niegłupi pomysł, ale akurat w opisanych przypadkach nic by nie dał (na pewno nie było <16st)
P.S. Nie wiem dlaczego u mnie problem z ikonkami (cytowaniem, pogrubianiem)