Problem z zarządem/odwołanie
radegast
Użytkownik
Jaka większość potrzebna jest do odwołania zarządu? Czy wystarczy 50 proc plus 1 uczestników zebrania czy liczą się te udziały? Sytuacja w naszej wspólnocie jest taka; wspólnota nieduża ponad 15 lokali. Pięciosobowy zarząd nic nie robi, nie egzekwuje tego co powinien, nie informuje mieszkańców o swoich działaniach itd. I teraz pare pytań, wiem że w przypadku próby odwołania potrzebna jest uchwała. Czy muszę ją zgłosić na jakiś czas przed zebraniem czy mogę z zaskoczenia ;) już na samym zebraniu? Czy gdybyśmy chcieli odwołać np tylko jednego członka zarządu to procedura jest taka sama jak w przypadku całego zarządu? W budynku są 4 lokale usługowe. Czy właściciel któregoś z tych lokali musi być w zarządzie czy to tylko dobra wola mieszkańców? Aha i co w przypadku jeśli na zebraniu nie pojawią się wszyscy członkowie wspólnoty bo są osoby, którzy mają wszystko w d... Czy, ci którzy chcą zmienić zarząd mogą do nich pójść z uchwałą i zebrać podpisy.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Czyli nie ma żadnego wymaganego kworum? Liczą się tylko ci, którzy są obecni na zebraniu i to oni muszą mieć 50+1. Dobrze rozumiem?
Uchwałę można podjąć nawet bez zwoływania zebrania, można pochodzić po mieszkaniach, zebrać podpisy i to wystarczy.
Zarząd jako organ nie może kwestionować żadnych uchwał. Co najwyżej poszczególni członkowie zarządu, o ile są właścicielami lokali, mogą prywatnie zaskarżyć uchwałę do sądu w terminie 6 tygodni, co jednak nie wstrzymuje jej wykonania, chyba żeby złożyli do sądu taki wniosek a sąd ten wniosek uwzględnił (mało prawdopodobne). Zaskarżenie uchwały kosztuje 200 zł.
Teoretycznie wszystko powinno odbywać się podczas formalnie zwołanego zebrania, ale istnieją precedensowe wyroki sądowe, w tym Sądu Najwyższego, że uchwała z głosami zebranymi poza zebraniem i nie przez zarząd, także jest ważna. Wobec tego, w takim samym trybie można podjąć uchwałę o powołaniu nowego zarządu. Zarząd musi się jej podporządkować niezwłocznie (z chwilą, w której dowiedział się o jej podjęciu).
Przy podejmowaniu uchwał w trybie indywidualnego zbierania głosów obowiązuje zawiadomienie na piśmie wszystkich członków wspólnoty o treści podjętych uchwał - w ten sposób sprawa zostanie załatwiona od strony formalnej. Ale zwołanie zebrania po takiej rewolucji byłoby wskazane.
Sugeruję zapoznać się z ustawą o własności lokali.
Możesz też na zebraniu ale to musi być poprzedzone dyskusją o pracy Zarządu, twój wniosek powinien wynikac z przebiegu zebrania...
taki dokument będzie przed zebraniem tylko projektem uchwały ..
Zarząd nie prowadzi zebrania właścicielei lokali, ale wybrana przez obecnych / reprezentowanych właścicieli lokali osoba zwana "przewodniczącym zebrania właścicielei lokali" ...
To na jego ręce składasz projekt uchwały z wnioskiem o poddanie pod głosowanie ...
nie ma takiego wymogu aby wszyscy dostawki treść podjętych uchwał na zebraniu ....
Będzie dobry - chociaż, jeżeli na zebranie nie przyjdzie tyle osób zainteresowanych powołaniem nowego zarządu, żeby uzyskać ponad 50% głosów "za" (licząc udziałami), to nie dacie rady powołać nowego zarządu na zebraniu. Można spróbować uzyskać pełnomocnictwo do głosowania od tych, którzy nie planują lub nie mogą przyjść na zebranie.
Jednakże zebranie ponad 50% głosów pod uchwałami (chodząc po mieszkaniach) jest całkowicie wystarczające zarówno do odwołania jak i powołania zarządu - uchwały są ważne natychmiast po uzyskaniu głosu przeważającego 50% ogólnej puli udziałów. Będziecie mieli dwie uchwały do obwieszczenia członkom wspólnoty: odwołanie i powołanie zarządu.
Żle . Liczą się głosy wszystkich właścicielei lokali tych co przyszli na zebranie , tych co są reprezentowani na zebraniu ( pełnomocnictwo rodzajowe) i tych co nie przyszli na zebranie .
Zawsze jest 100% upewnionych do głosowania .
NIE.
nie mieszkańców tylko właścicieli lokali .
Chłopie przeczytaj sobie ustawę o własności lokali, a nie zadawaj prostych pytań rodem z abecadła wspolnotowego ...:shamed:
Ma to po części swoje uzasadnienie ponieważ właściciele wybierają swój organ i jeżeli w treści starej uchwały powołującej zarząd w składzie 5-cio osobowym była o tym mowa to oznacza że organ jest właśnie 5-cio osobowy o określonym składzie. Mają na to nawet swoją formułkę, że "w związku z rezygnacją Ygreka na członka zarządu wybrano Iksińskiego, pozostały skład bez zmian".
Jeżeli nie ma nic , to za każdym razem, tyle ile wybierzecie, będzie dobrze.
Z praktycznego punku widzenia najlepiej, jak Zarząd WM składa się z TRZECH osób.
radegast - mieszkasz w typowej polskiej WM. Jest 15 lokali i "tylko" 5 członków Zarządu, jeden patrzy na drugiego i dlatego nikt nic nie robi. Jeżeli macie problem z "frekwencją" w tak "małej WM" to znaczy ,że źle się u was dzieje. Przypuszczam ,że masz już kandydatów do nowego zarządu, a może zaproponujesz sam siebie?
Przyjdziesz na zebranie i ogłosisz, ze masz gotową podjętą już uchwałę. Gdyby to było u mnie tą Twoją uchwałę podarłbym i wyrzucił do kosza, i znowu miałbyś okazję pochodzić po sąsiadach. Dyrdymałki niektórych "podpowiadaczy" o precedensach sądowych w podobnej sprawie mogą podniecać tylko tych ,którzy wiedzę o zarządzaniu czerpią z Wikipedii. Skup się bardziej na przekonaniu większości do twoich postulatów, przypuszczam ,że tych 5 z zarządu będą przeciwko więc z pozostałych 10 musisz przekonać 8. POWODZENIA.:bigsmile:
Wyrok ten stwierdza, że fakt zbierania głosów pod uchwałą przez osoby nie będące członkami zarządu, może być podstawą uchylenia takiej uchwały przez sąd tylko wówczas, gdy zostanie dowiedzione, że taki tryb zbierania głosów miał lub mógł mieć wpływ na treść podjętej uchwały - przy czym udowodnienie tego, należy do strony skarżącej.
W praktyce wystarczy, abyście zadbali o to, aby dotrzeć z uchwałą do każdego członka wspólnoty, tak, aby umożliwić wszystkim uczestniczenie w głosowaniu - niezależnie od tego jak zagłosują. W uchwale należy unikać podawania przyczyn odwołania, lub wdawania się w jakieś oceny, opinie - prawnie nie ma takiej konieczności, a może to stanowić punkt zaczepienia w razie zaskarżenia uchwały. Wspólnota może odwołać zarząd w każdym czasie, bez podawania powodów.
Trzepanie piany trwa dalej ... ci bardziej zaprzyjaźnieni nawet wspomagają klikaniem pozytywnych ocen ...
Gościu nawet nie przeczytał ustawy o własności lokali a rewolucję chce w swojej wspólnocie robić ...
Nie przejmuj się, jeżeli uważasz, że źle dzieje się w twojej wspólnocie, to śmiało rób swoje. W razie gdyby członkowie zarządu zaskarżyli do sądu uchwałę o ich odwołaniu, to na nich będzie spoczywał obowiązek udowodnienia przed sądem tego, o czym pisałem wcześniej. Jeżeli wasza uchwała będzie lakoniczna, będzie jedynie stwierdzała fakt odwołania, i umożliwicie oddanie głosu wszystkim członkom wspólnoty, to w praktyce jest to uchwała nie do podważenia w sądzie.
Jeżeli w tej WM jest rzeczywiście wola większości do zmian to należy to zrobić zgodnie z obowiązującym prawem.
radegast - czy oprócz odwołania masz jakiś pomysł na funkcjonowanie waszej WM? Jeżeli kieruje tobą jedynie zawiść to źle wam wróżę.
Twoje działanie byłoby właściwe tylko w takim przypadku kiedy stwierdzasz że zarząd rażąco robi wszystko ale nie to co ustaliliście na poprzednim zebraniu sprawozdawczym (uchwalenie planu gospodarczego) lub znacząco narusza ten plan np poprzez przekroczenie zaplanowanego budżetu.
Zastanów się nad tym bo mam wrażenie że dążysz do tego aby z obecnego zarządu wywalić jednego bo "zalazł Ci za skórę".
"Chłopie przeczytaj sobie ustawę o własności lokali, a nie zadawaj prostych pytań rodem z abecadła wspolnotowego"
i kolejny
" Trzepanie piany trwa dalej ... ci bardziej zaprzyjaźnieni nawet wspomagają klikaniem pozytywnych ocen ...
Gościu nawet nie przeczytał ustawy o własności lokali a rewolucję chce w swojej wspólnocie robić "
I na tym już zakończę polemikę z tobą, bo szkoda mi trochę czasu. Admina proszę o zamnkięcie tematu, bo już chyba się wyczerpał. Przynajmniej z mojej strony.
Dlatego właśnie Wszechświat jest taki pojemny. :cool:
Czy ktoś może coś poradzić?
Pozdrawiam Sonia
Proszę zajrzeć do swojego AN kupna lokalu co jest w nim napisane tzn. co kupiłaś? Lokal w jednym z budynków czy lokal w konkretnym budynku i co jeszcze (udział w gruncie, wielkość działki, mapka z granicami powinna być, czy też NW ) to wszystko powinno być napisane bo nie wyobrażam sobie abyś kupiła mieszkanie w ciemno nie wiedząc co kupujesz.
Wspólnota to nie jest całe osiedle. Wspólnota to działka gruntu z budynkiem w którym mieszkają właściciele. Pomijam sporadyczne wypadki że dwa-trzy budynki tworzą wspólnotę. 290 lokali to mniej więcej siedem bloków czteroklatkowych. Taki twór nie może być jedną wspólnotą bo nie może prawidłowo funkcjonować. No nieźle a ilu ma zastępców ten prezes? To jakaś paranoja!
Czy to osiedle popegerowskie czy dawne wojskowe? Najpierw trzeba ustalić to o czym pisałem a dopiero potem można coś konkretnego doradzić, bo w tej chwili nawet nie wiadomo z czym niby chciałabyś iść do sądu
Droga sądowa w sprawie uzyskania dostępu do dokumentów jest jak najbardziej możliwa. Przedtem jednak postarajcie się o dowód wezwania zarządu na piśmie do wydania tych dokumentów.
Innej drogi w zasadzie nie widzę, bo nie macie poparcia większości właścicieli. Jeżeli nie otwierają wam drzwi lub otwierają ale nie popierają uchwały nawet wtedy, gdy przyjdziecie do nich pod drzwi, to znaczy, że zarząd ma większościowe poparcie.
Nie koniecznie też dochodzi do fałszowania podpisów. Osoby popierające zarząd, a być może sami członkowie zarządu, mogą dysponować upoważnieniami do głosowań od osób nieobecnych oraz tych, które wam "nie otwierają".
Ludziaska nie kumają tego ...
Nie mogę zgodzić się z tym, że Zarząd nie powinien przedstawiać nam propozycji firm usługowych ponieważ koszty jakie wspólnota ponosi np.za konserwację zieleni na dziedzińcu są horrendalne (27.000zł) a nie jest on znowu taki wielki –ten dziedziniec, do wymiany liczników startowała firma jednego z mieszkańców, sprzęt miał wszelkie certyfikaty i odpowiadał wszelkim normom, a cena była niższa niż firmy, która została wybrana. Być może przeważyły inne powody dla których ją wybrano. Tego nie wiem, bo nawet nie miałam okazji zapoznać się z tymi propozycjami. Zaś co do lokalizacji placu zabaw jak i śmietnika , to także mam wątpliwości. Mieszkańcy, których okna wychodzą na plac zabaw mieli tam wcześniej trawę i drzewa. Wielu z nich właśnie dlatego kupiło mieszkania po tamtej stronie klatki. Śmietnik usytuowany jest tuż pod oknami innych mieszkańców na samym wejściu na osiedle, w dodatku bez zachowania odpowiedniej odległości od okien (powinno być 10m a jest 6,90).
Co do fałszowania podpisów oczywiście nie wiem jak jest ale na prośbę jednego z mieszkańców, który chciał sprawdzić czy ktoś z lokalu nr…o, którym wie że od dwóch lat stoi pusty, złożył swój podpis, bo słyszał coś takiego, dostał odpowiedź, że jest ochrona danych osobowych i nie ma wglądu do dokumentów. A jeśli Zarząd dysponuje upoważnieniami osób popierających ale nieobecnych oraz tych, które nam "nie otwierają", to powinien dołączyć je do uchwały jako załączniki.
To co wiemy my mieszkańcy to plotki, usłyszane wiadomości gdzieś w sklepie. Nie możemy w żaden sposób tego zweryfikować bo nikt z Zarządu nie odpowiada na pytania i traktuje nas jak idiotów.
Czy jeśli nie zbierzemy tych ponad 50% udziałów to nadal ten Zarząd może o nas decydować? Czy to jest dożywotnia funkcja?
Pozdrawiam
Musicie uzdrowić sytuację bo inaczej będzie płacz i zgrzytanie zębów. Wybrany zarząd jak widać pracuje źle skoro takie są zastrzeżenia ( prezes, zakaz wglądu właścicieli w dokumenty właścicieli ???, "niejawne" głosowania itp) - tego nie powinno być, także tych podejrzeń bo dobry zarząd nie powinien dopuszczać do takich niejasnych sytuacji.
Praca i jeszcze raz praca - uświadamiająca pozostałych właścicieli aby uzyskać przynajmniej znaczące poparcie do swoich racji, (nie musi być od razu większość bo ta milcząca część da się potem przekonać).
Trzeba zapoznać się dokładnie z UoWL, w razie wątpliwości pytać, także tu na forum, czytać wątki które były, na pewno są podobne problemy, już przedyskutowane - i żądać od zarządu bo zarząd (nie żaden prezes, natychmiast należy go przestać tak tytułować chyba że w żartach tylko) jest organem wykonującym wolę właścicieli bo to wy właściciele rządzicie we wspólnocie a zarząd ma być od "czarnej roboty"mówiąc dosadnie.
Poszukać wśród siebie takich ludzi którzy będą wiedzieli i znali "swoje miejsce w szyku" i wybrać ich do zarządzania waszymi sprawami bo nie może tak być żeby członkowie zarządu zatruwali wam właścicielom życie. Oni mają wam ułatwiać życie wspólnotowe tym bardziej jeżeli płacicie im za to, łaski nie robią. Jeżeli im się to nie podoba to won - to wy decydujecie a nie pan prezes.
"...Art. 20.
2. Zarząd lub poszczególni jego członkowie mogą być w każdej chwili na mocy uchwały właścicieli lokali zawieszeni w czynnościach lub odwołani..."
Podpisy pod taką uchwałą mogą zbierać inii zaufani właściciele niekoniecznie zarząd, aby mieć pewność że nic nie będzie sfałszowane.
To typowy głos frustrata (sonia), której firma nie została wybrana przez wrednego Prezesa i której pod oknami zbudowano śmietnik i plac zabaw.
Nic nie wiemy jaka jest wysokość zaliczek, jaki jest stan nieruchomości, czy jest czysto ładnie ale zaraz potakiwacze doradzają sądy, policję , prokuraturę. U siebie też wydaję około 100 zł od właściciela na utrzymanie zieleni i nie wpadłem na pomysł ,żeby robić referendum w sprawie wyboru kolorów roślin czy krzewów. Egzo - masz teraz pole do popisu. Przedstaw nam projekt Twojego pozwu, pośmiejemy się razem.
sonia - place zabaw to typowa "kość niezgody" we WM, częściej je likwidują niż zakładają nowe. Również śmietnik jest problemowy, ale po to ustawodawca wymyślił zaskarżanie uchwał aby mieć prawo sprzeciwu, a na nieprawidłowe oddalenie od okien należało reagować wcześniej, na etapie budowy. Oczywiście tylko zarządy fałszują podpisy, "zaufani właściciele nigdy".:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
słusznie prawisz jeżeli głosuje pełnomocnik , pełnomocnictwo powinno być dołączone do karty do głosowania.
kiepskie źródło informacji , łatwiej w ten sposób jest kogoś oczernić , skrzywdzić niż pomóc ...
no to czas zacząć tworzyć dowody w sprawie ,
Tak jeżeli decyzje będą dotyczyć czynności zwykłego zarządu ....
Sorry, ale na tym polega demokracja we wspólnocie, w której sprawiedliwości nie ma i nie będzie ....
ależ nie ... wystarczy zajrzeć do ustawy o własności lokali a tam jest taki zapis ;