[cite] Zarządca:[/cite]
W lokalach należy zapewnić określone temperatury - uchwała może tylko określać w jaki sposób to zrobić. 16 stopni nie wchodzi w grę, no chyba, że ktoś ma taką potrzebę u siebie w lokalu i przykręca ogrzewanie.
Ależ nie zgodzę się.
Jeżeli wspólnota (zebranie właścicieli) podejmie uchwałę, w myśl której instalacja CO wcale nie będzie wyłączana, nawet w lecie, to jakieś normy czy też sezon letni/zimowy nie mają znaczenia. W jednej ze wspólnot w mojej okolicy funkcjonuje właśnie takie rozwiązanie, po prostu właściciele doszli do wniosku że chcą mieć możliwość włączenia kaloryfera nawet w sierpniu (bo tak i już) i podjęli odpowiednią uchwałę.
A że to generuje koszty? Jeżeli taka wola właścicieli to nikomu nic do tego - kto zabroni bogatemu
Ale faktycznie zgodzę się, że w drugą stronę to nie działa - nie można podjąć uchwały w myśl której ogrzewanie nie jest włączane w przypadku gdy powyższe normy są przekroczone "w dół" (tzn. temperatura jest niższa niż wynika to z norm).
Jak to za co, za wyższe rachunki za prąd i gaz, za dogrzewanie mieszkania na własny koszt ot co. Za własne antybiotyki i leki dla dzieci Za to płacimy, a moglibyśmy tylko za ogrzewanie.
[cite] Gość Zarzadca.pl: (MARIA G) [/cite]Jak to za co, za wyższe rachunki za prąd i gaz, za dogrzewanie mieszkania na własny koszt ot co.
i to jest prawidłowe , bo ilu jest takich "zmarzluchów" ? 5% , 30% 60% ...? w okresie przejściowym ... jeszcze raz powtórzę: zastosować alternatywne ogrzewanie w okresach przejściowych
Za własne antybiotyki i leki dla dzieci Za to płacimy, a moglibyśmy tylko za ogrzewanie.
i płacisz za ogrzewanie, a właściwie dogrzewania własnego lokalu i nikt do ciebie nie dopłaca ,
przynajmniej ma takie poczucie, że on nie musi uczestniczyć w kosztach , które zaspakaja twoje potrzeby, które są ukrywanie w stawkach rozliczeniowych, wyliczonych z kosztów za EC.
No zaraz, Dalkia na przykład daje możliwość włączania "pogodynki", tak, że ogrzewanie na węźle włącza się automatycznie poniżej pewnej temperatury. Lepsze to jak mi się mają dogrzewać po mieszkaniach jakimiś starymi farelkami czy gazówkami.
[cite] farer:[/cite]No zaraz, Dalkia na przykład daje możliwość włączania "pogodynki", tak, że ogrzewanie na węźle włącza się automatycznie poniżej pewnej temperatury. Lepsze to jak mi się mają dogrzewać po mieszkaniach jakimiś starymi farelkami czy gazówkami.
Pogodynka to super sprawa, ale w okresach "przejściowych", kiedy dobowa amplituda temperatur jest bardzo duża, kompletnie się nie sprawdza, bo naprzemian wyłączając i załączając instalację generuje olbrzymie koszty stałe (niezależne od zużycia ciepła w lokalach). Dlatego w takim okresie jak teraz farelki są jednak lepsze i bardziej ekonomiczne.
Piotrze poproszę jednak o bardziej wiarygodne dane, np. przelicznik oszczędności w złotówkach. Bo taki tekst to ja sama mogę sobie napisać. Poza tym piszesz, że w Twoim mieszkaniu jest 20 stopni, bardzo tym samym CI zazdroszczę i zrozum "zmarźlaka", który musi spać w temperaturze 10 stopni! Niestety nie każdy budynek jest ocieplony, niektóre są stare i nieszczelne, lub źle zaprojektowane, tak że ciepło idzie na zewnątrz, a nie do środka. Powiedz mi czyja to jest wina, moja? Ja muszę dopłacać za to? Poza tym denerwują mnie takie komentarze, bo nie tylko ja mam z tym problem! Moi sąsiedzi również. I tu obijamy się o mur, bo zarządca myśli tak jak Ty, a my musimy z własnych pieniędzy dogrzewać mieszkanie. Nie mówiąc już o tym, że raz ustawiłam gaz na mały ogień, ogień zgasł a gaz się ulatniał. Na szczęście trwało to krótko, nie mniej jednak takie sytuacje się zdarzają! Warto więc pomyśleć na przyszłość, zanim stałaby się tragedia!
nie tylko ja mam z tym problem! Moi sąsiedzi również. I tu obijamy się o mur, bo zarządca myśli tak jak Ty, a my musimy z własnych pieniędzy dogrzewać mieszkanie.
Twoja całkowicie niepotrzebna irytacja wynika z nieznajomości swoich praw i obowiązków jako właściciela lokalu i współwłaściciela NW.
Jakim prawem ten zarządca jest dla was "bogiem i carem"?
To przecież pracownik zatrudniony przez was. On ma także wykonywać wasze - właścicieli polecenia a nie wy jego.
Dopóki tego muru który sami sobie zafundowaliście, podejrzewam że z braku wiedzy i świadomości że jesteście właścicielami nie rozwalicie, problemy będą narastały. Należy to zrobić jak najszybciej. Przedstawić zarządcy swoje zdanie i wolę na dane tematy, zażądać realizacji i wyegzekwować. Jeżeli będą dąsy i anse, zwolnić i zatrudnić takiego co będzie znał swoje obowiązki i będzie chciało mu się je wykonywać.
nie tylko ja mam z tym problem! Moi sąsiedzi również. I tu obijamy się o mur, bo zarządca myśli tak jak Ty
Takich spraw nie załatwia się z administratorem, bo on tylko wykonuje wolę właścicieli. W praktyce to członkowie zarządu wspólnoty (prawdopodobnie twoi sąsiedzi) decydują o włączeniu/wyłączeniu ogrzewania.
Gadaliście z nimi?
[cite] Maria G:[/cite] Poza tym denerwują mnie takie komentarze,
czy zastanowiłaś się skąd ta irytacja ... ja ci powiem z twojej niewiedzy ... nie znasz swoich praw i obowiązków jako właściciela lokalu.
bo nie tylko ja mam z tym problem! Moi sąsiedzi również.
Przecież to właściciele są zarządcami nieruchomości ( decydują o wszystkim co się w ich budynku dzieje) i to oni w formie uchwał wydają polecania administratorowi czy Zarządcy
I tu obijamy się o mur, bo zarządca myśli tak jak Ty, a my musimy z własnych pieniędzy dogrzewać mieszkanie.
czas na zmianę tego zarzdcy, który chce być tak ważnym jak MirekL w swoje WM
U mnie zostało włączone w środę , jest ciepło i przyjemnie. Właściciele zostali poinformowani o włączeniu w ubiegłym tygodniu w piątek. Na ulicy spotykając sąsiadów miło i z uśmiechem dziękują za decyzję zarządu o wcześniejszym włączeniu CO. Bezcenne
[cite] jerry:[/cite]U mnie zostało włączone w środę , jest ciepło i przyjemnie.
Właściciele zostali poinformowani o włączeniu w ubiegłym tygodniu w piątek.
Na ulicy spotykając sąsiadów miło i z uśmiechem dziękują za decyzję zarządu o wcześniejszym włączeniu CO.
Bezcenne :bigsmile:
U nas też włączyli w środę ... i zalali jeden pion lokali.
Bo wszechmocny właściciel lokalu nie poinformował zarządu i administratora, że przerabia instalację w łazience systemem chłapniczym i pojechał na ... grzyby!!!
Sąsiedzi są tak wkur.... i uśmiechają się przez zęby , a mogło być tak miło i przytulnie. :bigsmile:
SAMO ŻYCIE .... ponoć dzisiaj mają uruchomić tak na poważnie ...
[cite] Zarządca:[/cite]
W lokalach należy zapewnić określone temperatury - uchwała może tylko określać w jaki sposób to zrobić. 16 stopni nie wchodzi w grę, no chyba, że ktoś ma taką potrzebę u siebie w lokalu i przykręca ogrzewanie.
Ależ nie zgodzę się.
Jeżeli wspólnota (zebranie właścicieli) podejmie uchwałę, w myśl której instalacja CO wcale nie będzie wyłączana, nawet w lecie, to jakieś normy czy też sezon letni/zimowy nie mają znaczenia. W jednej ze wspólnot w mojej okolicy funkcjonuje właśnie takie rozwiązanie, po prostu właściciele doszli do wniosku że chcą mieć możliwość włączenia kaloryfera nawet w sierpniu (bo tak i już) i podjęli odpowiednią uchwałę.
A że to generuje koszty? Jeżeli taka wola właścicieli to nikomu nic do tego - kto zabroni bogatemu
Ale faktycznie zgodzę się, że w drugą stronę to nie działa - nie można podjąć uchwały w myśl której ogrzewanie nie jest włączane w przypadku gdy powyższe normy są przekroczone "w dół" (tzn. temperatura jest niższa niż wynika to z norm).
Moim z kolei zdaniem właściciel ma prawo do określonych temperatur w lokalu niezależnie od woli pozostałych członków wspólnoty mieszkaniowej.
Lokal ma się nadawać do zamieszkania, gdyby nie było możliwości zapewnienia ogrzewania - nie byłoby zaświadczenia o samodzielności. Innymi słowy zapewnienie właściwej temperatury przesądza o jego prawnym bycie. Żadna uchwała tego nie zmieni.
Moim z kolei zdaniem właściciel ma prawo do określonych temperatur w lokalu niezależnie od woli pozostałych członków wspólnoty mieszkaniowej.
Lokal ma się nadawać do zamieszkania, gdyby nie było możliwości zapewnienia ogrzewania - nie byłoby zaświadczenia o samodzielności. Innymi słowy zapewnienie właściwej temperatury przesądza o jego prawnym bycie. Żadna uchwała tego nie zmieni.
W tą stronę w pełni się zgadzam (tzn. temperatura nie niższa niż określona w normach).
Natomiast w poprzednich postach odnosiłem się do sytuacji kiedy właściciele (w drodze uchwały) uznają że temperatura określona w normach im nie wystarcza i ustalają, że wspólnota będzie włączać grzanie nawet jeżeli temperatury w lokalach przekraczają dopuszczalne normą minima.
I taką uchwałę właściciele jak najbardziej mogą podjąć, mimo że zwiększy to koszty NW.
[cite] Zarządca:[/cite]
Moim z kolei zdaniem właściciel ma prawo do określonych temperatur w lokalu niezależnie od woli pozostałych członków wspólnoty mieszkaniowej.
Lokal ma się nadawać do zamieszkania, gdyby nie było możliwości zapewnienia ogrzewania - nie byłoby zaświadczenia o samodzielności. Innymi słowy zapewnienie właściwej temperatury przesądza o jego prawnym bycie.
Żadna uchwała tego nie zmieni.
o jakich temperaturach jest mową?
takie ogólne gadanie, więcej populistów tworzy niż przynosi pożytku sprawie.
Jak temperatura w lokalu jest 19"st to spełnia warunki czy nie ?
Jak temperatura w lokalu jest 16"st to spełnia warunki czy nie?
Jak temperatura w lokalu jest 2"st to spełnia warunki czy nie ?
Jak temperatura w lokalu jest 35"st to spełnia warunki czy nie ?
Komentarze
Ależ nie zgodzę się.
Jeżeli wspólnota (zebranie właścicieli) podejmie uchwałę, w myśl której instalacja CO wcale nie będzie wyłączana, nawet w lecie, to jakieś normy czy też sezon letni/zimowy nie mają znaczenia. W jednej ze wspólnot w mojej okolicy funkcjonuje właśnie takie rozwiązanie, po prostu właściciele doszli do wniosku że chcą mieć możliwość włączenia kaloryfera nawet w sierpniu (bo tak i już) i podjęli odpowiednią uchwałę.
A że to generuje koszty? Jeżeli taka wola właścicieli to nikomu nic do tego - kto zabroni bogatemu
Ale faktycznie zgodzę się, że w drugą stronę to nie działa - nie można podjąć uchwały w myśl której ogrzewanie nie jest włączane w przypadku gdy powyższe normy są przekroczone "w dół" (tzn. temperatura jest niższa niż wynika to z norm).
i płacisz za ogrzewanie, a właściwie dogrzewania własnego lokalu i nikt do ciebie nie dopłaca ,
przynajmniej ma takie poczucie, że on nie musi uczestniczyć w kosztach , które zaspakaja twoje potrzeby, które są ukrywanie w stawkach rozliczeniowych, wyliczonych z kosztów za EC.
Pogodynka to super sprawa, ale w okresach "przejściowych", kiedy dobowa amplituda temperatur jest bardzo duża, kompletnie się nie sprawdza, bo naprzemian wyłączając i załączając instalację generuje olbrzymie koszty stałe (niezależne od zużycia ciepła w lokalach). Dlatego w takim okresie jak teraz farelki są jednak lepsze i bardziej ekonomiczne.
https://forum.zarzadca.pl/komentarz/69467/
Jakim prawem ten zarządca jest dla was "bogiem i carem"?
To przecież pracownik zatrudniony przez was. On ma także wykonywać wasze - właścicieli polecenia a nie wy jego.
Dopóki tego muru który sami sobie zafundowaliście, podejrzewam że z braku wiedzy i świadomości że jesteście właścicielami nie rozwalicie, problemy będą narastały. Należy to zrobić jak najszybciej. Przedstawić zarządcy swoje zdanie i wolę na dane tematy, zażądać realizacji i wyegzekwować. Jeżeli będą dąsy i anse, zwolnić i zatrudnić takiego co będzie znał swoje obowiązki i będzie chciało mu się je wykonywać.
Gadaliście z nimi?
nie znasz swoich praw i obowiązków jako właściciela lokalu.
Przecież to właściciele są zarządcami nieruchomości ( decydują o wszystkim co się w ich budynku dzieje) i to oni w formie uchwał wydają polecania administratorowi czy Zarządcy
czas na zmianę tego zarzdcy, który chce być tak ważnym jak MirekL w swoje WM
Bo wszechmocny właściciel lokalu nie poinformował zarządu i administratora, że przerabia instalację w łazience systemem chłapniczym i pojechał na ... grzyby!!!
Sąsiedzi są tak wkur.... i uśmiechają się przez zęby , a mogło być tak miło i przytulnie. :bigsmile:
SAMO ŻYCIE .... ponoć dzisiaj mają uruchomić tak na poważnie ...
Moim z kolei zdaniem właściciel ma prawo do określonych temperatur w lokalu niezależnie od woli pozostałych członków wspólnoty mieszkaniowej.
Lokal ma się nadawać do zamieszkania, gdyby nie było możliwości zapewnienia ogrzewania - nie byłoby zaświadczenia o samodzielności. Innymi słowy zapewnienie właściwej temperatury przesądza o jego prawnym bycie. Żadna uchwała tego nie zmieni.
W tą stronę w pełni się zgadzam (tzn. temperatura nie niższa niż określona w normach).
Natomiast w poprzednich postach odnosiłem się do sytuacji kiedy właściciele (w drodze uchwały) uznają że temperatura określona w normach im nie wystarcza i ustalają, że wspólnota będzie włączać grzanie nawet jeżeli temperatury w lokalach przekraczają dopuszczalne normą minima.
I taką uchwałę właściciele jak najbardziej mogą podjąć, mimo że zwiększy to koszty NW.
takie ogólne gadanie, więcej populistów tworzy niż przynosi pożytku sprawie.
Jak temperatura w lokalu jest 19"st to spełnia warunki czy nie ?
Jak temperatura w lokalu jest 16"st to spełnia warunki czy nie?
Jak temperatura w lokalu jest 2"st to spełnia warunki czy nie ?
Jak temperatura w lokalu jest 35"st to spełnia warunki czy nie ?