głosowanie uchwał
mechanik-86
Użytkownik
Mam pytanie całkiem świeża sytuacja - na zebraniu właściciele zawnioskowali o podjęciu uchwały .
- Ilość właścicieli zbyt mała aby podjąć uchwałę na zebraniu .
- Zapada decyzja głosowania w trybie mieszanym .
- Wiem że uchwały głosuje się większością .
- Jest jeden właściciel który oddając głos za albo przeciw przechyla szalę na jedną stronę bądź drugą , czyli nadal przed oddaniem przez niego głosu jesteśmy w punkcie wyjścia .
- Wiem że jeżeli ta osoba odda głos wstrzymujący się to jest on sumowany z głosami przeciw .
- Osoba ta nie chce się mieszać w tą sprawę i nie chce wybierać pomiędzy jednymi sąsiadami np tymi co są za a drugimi sąsiadami tymi co są przeciw .
Moje pytanie jeżeli osoba w ogóle nie zagłosuje to jaki będzie wynik bo przecież ani jedna ani druga strona nie będzie miała większości .
- Ilość właścicieli zbyt mała aby podjąć uchwałę na zebraniu .
- Zapada decyzja głosowania w trybie mieszanym .
- Wiem że uchwały głosuje się większością .
- Jest jeden właściciel który oddając głos za albo przeciw przechyla szalę na jedną stronę bądź drugą , czyli nadal przed oddaniem przez niego głosu jesteśmy w punkcie wyjścia .
- Wiem że jeżeli ta osoba odda głos wstrzymujący się to jest on sumowany z głosami przeciw .
- Osoba ta nie chce się mieszać w tą sprawę i nie chce wybierać pomiędzy jednymi sąsiadami np tymi co są za a drugimi sąsiadami tymi co są przeciw .
Moje pytanie jeżeli osoba w ogóle nie zagłosuje to jaki będzie wynik bo przecież ani jedna ani druga strona nie będzie miała większości .
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Z kolei brak większości - po jednej i po drugiej stronie - brak uchwały.
Reasumując mamy: uchwały, "antyuchwały" i "nieuchwały". Aby stwierdzić, że coś jest "nieuchwałą" , gdy ktoś inny twierdzi, ze to jest uchwała - trzeba iść do sądu z powództwem o stwierdzenie nieistnienia uchwały. Jeżeli z kolei "ktoś" (pewnie podmiot zarządzający) stwierdza, że to "coś" jest nieuchwałą - to nie trzeba iść do sądu.
Moim zdaniem sądy się trochę zagalopowały, ale tak to wygląda.
Nie pierwszy raz, zresztą. Ale... ten wiatr we włosach. To jest to!
Jakby sądy znały podstawy logiki, np. co to jest podział dychotomiczny, według cech kontradyktorycznych, to byśmy życie łatwiejsze mieli
a skąd wiesz o tych rewelacjach, że głos wstrzymujący jest głosem przeciw.
Głosu wstrzymującego nie stosuje się przy głosowaniach uchwał, bo sprawy we wspólnocie musza być rozstrzygane , a nie prowadzić do marazmu i zapaści organizacyjnych.
Wspólnota mieszkaniowa to nie sejm RP, że można ot tak sobie dworować i głosować na trzy ręce ....
Z powyższej lektury wynikałoby, że tych uchwał (nieuchwał) mamy osiem rodzajów - i katalog pewnie nie jest zamknięty jeszcze.
Po co tak mieszać ludziom w głowach?
Projekt domu dopóki ów nie zostanie zrealizowany (zbudowany dom) nigdy nie będzie domem.
Owszem można i nazywa się dom używając przymiotników: nieukończony, niewykończony, w stanie surowym itp ale są to wszystko nazwy samego już domu a nie jego projektu.
Całkowicie zgadzam się z koziorozką - albo projekt uchwały uzyskał większość ZA i jest wtedy zgodnie z art. 23 ust.2 uchwałą obowiązującą, albo głosowany projekt nie uzyskał wymaganej prawem większości ZA i "uchwała" nie zapadła i nie obowiązuje.
W sytuacji tzw. pata czyli braku większości głosów Za lub Przeciw, bo np. nie wszyscy głosowali lub wstrzymali się od podjęcia decyzji - "uchwały" nie ma, jest w dalszym ciągu tylko projektem.
Kluczową sprawą jest postawiony problem: - dlaczego nie potrafimy go rozwiązać i godzimy się na utrudnianie sobie życia?
Prosił bym bardzo aby KubaP wytłumaczył mi to zdanie [b]Głosu wstrzymującego nie stosuje się przy głosowaniach uchwał, bo sprawy we wspólnocie muszą być rozstrzygane , a nie prowadzić do marazmu i zapaści organizacyjnych.[/b] , przecież jeżeli nawet chciał bym to wprowadzić u nas na zebraniach to musiał bym to w jakiś sposób uzasadnić
Stonka napisał
[b]Kolego mechanik-86. A w jaki sposób głosujecie?? 1 właściciel 1 głos czy udziałami? [/b] na tym zebraniu chciałem wprowadzić zasadę głosowania 1 głos jeden właściciel ale nie mamy właściciela który ma większość udziałów jak też udziały są równe 1 chyba że ja źle interpretuję ten przepis i można wprowadzać takie głosowanie bez względu na powyższe okoliczności .
O ile zarząd nie chce wprowadzić tej opcji podczas głosowania to wcale nie oznacza, że właściciele wybiorą opcję "za" albo "przeciw". Nikt ich do tego nie zmusi. Nie ma takiej możliwości.
Zerknij na art.23.2. uowl.
a tak na zimno co ci daje w głosowaniu opcja "Wstrzymał się" ... nic, dalej nic nie możesz zrobić , sprawa nie posunęła się do przodu.
Odmowa głosowania za opcją "Za" lub "Przeciw" też jest informacją , zwłaszcza w Sądzie , że właścicielowi nie zależy na prawidłowym działaniu wspólnoty.
Uważam, że we Wspólnocie (z punktu logiki) jeżeli jest "sprawa" to "sprawa" winna być rozstrzygnięta ...
nie wyobrażam sobie, aby przy uchwalaniu stawek służących do naliczanie zaliczki była taka opcja "Wstrzymał się" ,
to tylko doprowadza do zawirowań finansowych i w rezultacie do zapaści finansowej.
Nie w ten sposób działają wspólnoty , to nie spółdzielczość mieszkaniowa i nie powinno się na niej wzorować ....
zapadać to znaczy mieć ostateczną decyzję
czy masz remontować, czy nie i płacić odszkodowania ( regresy) ,
czy masz zapłacić za usługę, czy nie ,
czy myjemy okna na NW raz na kwartał, czy raz do roku ...
czy właściciele zgadzają się na wywieszenie reklamy na elewacji czy nie ...
opcja "wstrzymał się" powoduje że nic nie możesz zrobić - marazm.
niż ty elan 124 na tym forum, choć jeden macie w tym interes ...
Ktoś się wstrzymuje, a Ty jesteś zmuszony do wstrzemięźliwości. To nie marazm - to wzięcie na smycz. :cool:
Napisz mi jaka jest korzyść z opcji głosowania "Wstrzymuje się" we wspólnocie ... zamiast dworować
Ależ ja nie dworuję... Wszak mowa jest o demokracji. Czyż ona nie jest korzyścią? :cool:
jednak dworujesz, bo nie podajesz korzyści jakie ma wspólnota
Płeć i wiek nie ma tutaj nic do rzeczy. Ważne są rozsądne racje. W tym kierunku szła moja sugestia porozmawiania z tą osobą i przekonania jej, by wzięła udział w głosowaniu, do rozstrzygnięcia sprawy.
Nie napisałeś jednak o co w niej dokładnie chodzi, więc zakładam (a cóż mi pozostaje?), że działasz w dobrej wierze i dla dobra ogółu oraz to, że to dobre rozwiązanie będzie wtedy, gdy ta osoba zagłosuje zgodnie z Twoimi oczekiwaniami, czyli przyjmie stanowisko dokładnie takie samo jak Ty.
Przekonaj ją do swoich racji, bo tak naprawdę nic innego niestety nie możesz zrobić, a tym bardziej nikogo nie zmusisz do wzięcia udziału w głosowaniu.
Nic nie wiesz, co powiem, ani - tym bardziej - co myślę. A szacunek i cierpienie w tej sprawie nie ma nic do rzeczy.
I to jest słuszny kierunek Twojego rozumowania...
Nie wiem o jakich sloganach tu wspominasz, ponieważ wcześniej nie zdradziłeś nam żadnych argumentów, których zamierzałeś użyć, by tę panią przekonać.
Sądy też płaczą, że to ich dożo kosztuje ... ten zarządca przymusowy.
Odmowa głosowania za opcją "Za" lub "Przeciw" też jest informacją , zwłaszcza w Sądzie , że właścicielowi nie zależy na prawidłowym działaniu wspólnoty.
Oj,KubaP,KubaP.........,
W Sadzie nie rozstrzyga sie KOMU na czyms zalezy.W powyzszym przypadku/sprawa mechanika-86/,sad nie OBCHODZI czy ta pani chce czy nie glosowac
SAD mechanika nie obchodzi, masz racje , ale w SĄDZIE to już nie pogrucha z panią czy ma głosować czy nie .
Nie wiem skąd u ciebie Barrich ten zachwyt ...
następnie skopiować link do tego obrazka
i skorzystać z ikonki/funkcji "Wstaw obrazek" - znajduje się nad polem wpisów
Nowy doklejony: 16.02.14 00:01
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c68a0a8cfdd010ed.html
nie wiem czy to zrobiłem dobrze wczoraj było zebranie członek zarządu stwierdził że uchwała nie została podjęta ponieważ było kworum a większość z tego kworum jest przeciwko podjęciu uchwały . Wypowiadacie się tu w różnych sprawach jeżeli ktoś Wam mówi o takich sytuacjach to nie wierzycie . Najśmieszniejsze jest to ze za sekretarza zabrania był administrator (licencjonowany zarządca) który zgodnie z umową podpisaną ze wspólnotą ma obsługiwać zebrania w tym sporządzać protokoły słowem się nie odezwał . Podejrzewam co zaraz powiecie że zmienić zarząd i administratora tyle że ja nie potrzebuję takiej rady bo w tym wszystkim najgorsze jest to że zarząd wydał prawie 10.000 złotych bez zgody wspólnoty czyli właścicieli po prostu nie ma w tej sprawie uchwały i udzielenie pełnomocnictwa dla zarządu aby takie pieniądze wydała . Na dzień dzisiejszy ponieważ nie ma takiej uchwały prosił bym abyście mi powiedzieli jak sprawę załatwić prawnie to znaczy jakie przepisy w sprawie powództwa cywilnego p-ko członkom zarządu z wnioskiem o zwrot niesłusznie wydanych pieniędzy nie interesuje mnie zaskarżanie jakichś uchwał zarząd jest mocno że tak powiem zakotwiczony na swoich stanowiskach ponad to w wypadku zaskarżania występuję p-ko wspólnocie gdzie zarząd pod pretekstem obrony decyzji wspólnoty powołuje to znaczy inaczej ustala pełnomocnika prawnego i wspólnota ponosi dodatkowe koszty .
Jeżeli nie masz znajomego sędziego w sądzie cywilnym (ewentualnie adwokata z dojściami do sędziego) - daj sobie spokój (zamknij oczy, zatkaj uszy, "płać i płacz") bo szkoda twojego zdrowia i twoich pieniędzy jako że wynik będzie totolotkiem ze wskazaniem na twoją przegraną.
Twoja wspólnota jest chora: Przy takiej dwuwładzy zawsze są i będą konflikty bo jest to wygodne dla zarządu i administratora.
Szkoda zdrowia na twoją szarpaninę jeżeli większości czy też połowie właścicieli taki bajzel odpowiada.
Nowy doklejony: 16.02.14 01:30
Ty to wiesz i ja to wiem ale nie wiedział tego prowadzący zebranie a członek zarządu tytułujący się przewodniczącym wpiera ludziom ciemnotę że nie ma takiego przepisu (którego karze szukać w kc) że musi być 50% + 1%ogółu udziałów właścicieli we wspólnocie . Jeżeli się uda będę wnosił o wprowadzenie stropowania niektórych zapisów to znaczy żeby dopisać jakiś aneks w którym wskaże na konkretne przepisy UWL i uchwała poszła by do głosowania w drodze indywidualnego zbierana głosów dopiero po tym jakby nie wiem właściciel (bo został tylko jeden właściciel) przykładowo nie głosował można by było dojść do takich też jakie są przedstawione w tym protokole .
Ja uważam, że jak się widzi nieprawidłowości to trzeba działać, a nie dać "sobie spokój (zamknij oczy, zatkaj uszy, "płać i płacz". Przy takim stanowisko sprawy mogą się tylko pogarszać
Jeżeli chodzi o głosowanie, to sprawa jest oczywista, uchwała musi uzyskać ponad 50% ogółu głosów - nie 50% +1%, bo może to być np. 50,0004%.
Nie ma przepisu, z którego wynikałby dla zarządu obowiązek skierowania uchwały do indywidualnego zbierania głosów - zarząd może tak zrobić, ale nie musi. Wobec tego, uchwała, którą przedstawiłeś na zdjęciu, nie została podjęta, nie uzyskała wymaganej większości.
Piszesz o tezach z protokołu, ale go nie przedstawiasz, piszesz o aneksowaniu, ale nie wiem czego (uchwały? protokołu? statutu?), wiec reszta postu jest dla mnie niezrozumiała.
Nie ma przepisu, z którego wynikałby dla zarządu obowiązek skierowania uchwały do indywidualnego zbierania głosów - zarząd może tak zrobić, ale nie musi. Wobec tego, uchwała, którą przedstawiłeś na zdjęciu, nie została podjęta, nie uzyskała wymaganej większości.
Egzo generalnie rzecz biorąc ponieważ jak możesz zauważyć jest to uchwała która jak ty piszesz nie została podjęta to akurat w tym względzie zarząd nie ma nic do gadania to zebranie podejmuje decyzję czy uchwalę tą dalej głosować a nie zarząd .
W sprawie tych 50% +1% to masz oczywiście rację nie trzymam się kurczowo swojego stanowiska . To co napisałem miało pokazać że musi być ponad 50% udziałów wszystkich właścicieli we wspólnocie, a nie tylko tych którzy uczestniczyli w zebraniu
w sprawie wnikliwego rozpatrywania tej uchwały to powiem tylko tyle Uchwała ta a właściwe jej projekt powstał podczas zebrania sprawozdawczego gdzie w rubryce wydatków była ta pozycja . To ja tą sprawę ruszyłem tyle że moja uwaga dotyczyła sprawy uchwały wiadomo że jeżeli mamy wydać jakieś pieniądze to powinno być zebranie w trakcie którego powinna być podjęta uchwała w której właściciele podejmuję uchwałę w której wydają po przez głosowanie większościowe zgodę na wypłacenie tej kwoty jak też udzielają pełnomocnictwo dla zarządu do realizacji tej uchwały. Pytanie moje była na jakiej podstawie bez zgody właścicieli w formie uchwały te pieniądze zostały wydatkowane i cała dyskusja zeszła na taki temat że powstał projekt uchwały w formie takiej jak załączyłem . Uważam że nie ma czasu na opisywanie teraz dokładnie sedna tej sprawy bo nie wiem czy widzisz takie zdanie " przez zarząd i zarządcę " (czytaj administratora ) albowiem to administrator powiedział że wypłacił te pieniądze jak zacząłem dochodzić jak to się stało kto dał pełnomocnictwo administratorowi do wypłacenia tych pieniędzy albo kto z zarządu zatwierdził tą fakturę to padło powyższe zdanie zarząd z zarządcą nikt nie chciał powiedzieć jak to się stało .
Dodatkowo tak na marginesie chciał bym tylko po raz kolejny wskazać bezwzględnej większości na tym forum że istnieją takie twory jak moja wspólnota i uważam za bezzasadne twierdzenia niektórych powtarzam niektórych osób że to ja sobie coś wymyśliłem lub że tylko i wyłącznie dla tego że nie jest to po mojej myśli to jestem pieniaczem ( nikt tego nie napisał ale takie są w niektórych wypowiedziach moje odczucia ) . Prosił bym bardzo żebyście w podobnych przypadkach nie tylko w moim wypowiedzieli się merytorycznie i ustalali niektóre fakty bo np to że uchwały przechodzą większości to wiem jest to po prostu w UWL . Natomiast jeżeli wszyscy piszą ponad 50% udziałów wszystkich właścicieli czego nie ma w tej uchwale to nie zrozumiałem dla mnie jest przejście nad tym do porządku dziennego i twierdzić że po prostu uchwała nie przeszła i nie trzeba jej kontynuować . Jeżeli można to prosił bym abyście mi to wytłumaczyli .
Do czynności przekraczających zarząd zwykły ( a taką czynnością są te które wymagają uchwał) wymagane jest tzw. pełnomocnictwo rodzajowe.
Czyli winno ono określać:
- rodzaj czynności prawnej - w tym wypadku głosowanie za mocodawcę
- przedmiot czynności, czyli treść głosowania w danej sprawie(czy podwyżka zaliczki na koszty zarządu, zmiana zarządu, czy np. podwyżka wynagrodzenia zarządcy
Aby te dwa warunki były spełnione, mocodawca musi wiedzieć jakie uchwały będą głosowane na danym zebraniu.
W twoim przypadku oczywiście nie są one spełnione na dzień dzisiejszy.
Tyle teoria. W praktyce może być różnie, bo jak wiesz sąd nawet taka uchwałę (był już na forum taki kuriozalny wyrok omawiany) która nie jest uchwałą (czyli nie osiągnęła ponad 50% głosów ZA) uznaje czasami za ważną bo nikt takiego czegoś nie zaskarżył.
W procesie cywilnym może się nagle okazać, że pełnomocnictwa jednak są rodzajowe, mocodawca potwierdzi pełnomocnictwo a zarząd przedstawi jakieś uzasadnienie konieczności wydatkowania tej kwoty i.... leżysz.
Droga karna równiez odpada bo:
- nie ma kradzieży (zarząd ma prawo dysponować pieniędzmi właścicieli)
- nie ma przywłaszczenia ( bo nie zabrali dla siebie, a poza tym właściciele wiedzieli o tym)
- nie ma niegospodarności (za mała kwota)
Moja rada z poprzedniego wpisu pozostaje aktualna.
Zadana opcja nie przekroczyła 50 % liczona udziałami ze wszystkich właścicieli (100%). Dalsze zbieranie głosów winno sie odbyć w drodze ich indywidualnego zbierania przez Zarząd WM.
przepraszam, a co to było zebranie członków organizacji politycznej czy władz Gminy ... nie ma takie funkcji na zebraniu właścicielei lokali tworzacych wspólnotę , to jakieś nieporozumienie ,
Prawidło wybiera się następujących funkcyjnych wśród uprawnionych obecnych na zebraniu:
Przewodniczącego zebrania (na zebraniu ma największą władze )
Protokolanta/ tów ( wg potrzeb)
Komisje skrutacyjną ( przy dużych wspólnotach do liczenia głosów)
Komisje uchwał i wniosków ( potwierdzających przyjęcie podejmowanych uchwał wraz z przewodniczącym zebrania)
dziwne podejście masz do usługi "organizowanie zebrań ...
i uważam, że jako protokolant nie powinien ingerować "głupoty właścicielei lokali" - to walka z wiatrakami ... obsługa zebrań właścicielei to obowiazki organizatorskie ( wysyłka zawiadomienia o zebraniu , wynajem sali na koszt WM, prowadzenie listy obecności , wydawanie indywidualnych kart do glosowania , obsługa biurowa zebrania) a nie funkcyjne - ingerowanie w przebieg zebrania
no, a cóż to takiego się stało, że Zarząd WM te 10 patyków wydał? ... o jakiej zgodzie piszesz ?
Kto komu taką zgodę miał wydać ?
to nie jest projekt uchwały, tylko uchwała nierozstrzygnięta ...
Procedury są następujące :
O projekcie uchwały możemy mówić przed oddaniem pierwszego głosu pod jej treścią.
Od tej chwili jest to uchwała właścicielei lokali tylko brak jej rozstrzygnięcia, na chwilę zakończenia zebrania właścicieli lokali. Posiada nr porządkowy, i glosowanie rozpoczęto ... i ma trwać w drodze indywidualnego zbierania głosów .
Zarząd powinien kontynuować zbieranie głosów (od tych 7 % właścicielei lokali) lub wystąpić do Sądu w myśl art, 24 UoWL o ostateczne jej rozstrzygniecie.
nie musi tak być jak napisałeś ..
Zarząd ma prawo wydatkować kasę zgromadzoną na koncie wspólnoty . jezeli wydał jej więcej to ma obowiązek sie z tego wytłumaczyć, a właściciele lokali przyjmując sprawozdanie finansowe wspólnoty , potwierdzić jej konieczność wydania lub nie.
Plan Gospodarczy Wspólnoty to nie budżet gminy, że o każde wydanie "złotówki" Zarząd WM musi się pytać właścicielei lokali o ich zgodę ...
No właśnie, więc twoja uchwała (projekt) nie została uchwalona.
Czy ten właściciel poparłby twoją uchwałę?
Jest ważne, w razie wątpliwości wystarczy wykazanie, że chodzi o tę samą osobę. To dopiero byłby chaos, gdyby zmiana nazwiska po zawarciu małżeństwa unieważniała uprzednie czynności prawne.
Zwrot "trzeba" (lub jego zaprzeczenie) nie jest w tym przypadku precyzyjne, ponieważ domyślnie zakłada, że nieprzybycie na zebranie wszystkich właścicieli (lub nie udzielenie pełnomocnictw) rodzi automatycznie potrzebę indywidualnego zbierania głosów, a tak nie jest. Z ustawy nie wynika obowiązek dalszego głosowania w trybie indywidualnego zbierania głosów, więc nie można stawiać zarządowi zarzutu, że w tej sprawie postępuje on niezgodnie z ustawą.
Jest zrozumiałe, że chcesz rozliczyć te prawie 10 tys. zł, dlatego dokładne opisanie sedna sprawy tu, na forum, ma podstawowe znaczenie, ponieważ teoretycznie mogła zaistnieć taka sytuacja, która zmusiła zarząd do nagłego działania zmierzającego do, tu powtórzę mój poprzedni wpis, zachowania nieruchomości w stanie niepogorszonym i wydatkowania na ten cel środków finansowych. W takim przypadku, gdybyś poszedł do sądu, to przegrasz nawet w braku stosownej uchwały, bo sąd uzna wydatek za uzasadniony. Przepytując cię w tej kwestii, nie szukam dziury w całym, tylko próbuję wyjaśnić kwestie, które nie wyjaśnione mogą cię popchnąć w kierunku procesu sądowego, który być może z góry jest skazany na niepowodzenie. Dlatego pytam, czy masz jakieś dokumenty, dowody, czy masz z czym iść do sądu, czy też porywasz się z motyką na słońce. W sądzie to ty będziesz musiał udowadniać swoje racje, a nie zarząd tobie.