Fundusz remontowy wspólnoty mieszkaniowej
Dyna
Użytkownik
Czy fundusz remontowy wspólnoty należy rozliczać? Jestem zarządca wspólnoty mieszkaniowej. Właściciele podjęli uchwałę ws utworzenia funduszu remontowego. Jeden z nich sprzedał lokal i teraz wystąpił z żądaniem zwrotu zgromadzonych przez niego środków. To dość duża kwota, ponieważ nie wykonywaliśmy remontów, oszczędzaliśmy na dach. Czy mam obowiązek zwrócić te środki?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
planuję sprzedać mieszkanie we wspólnocie i dowiedzałem się, od mojego zarządcy, że nie dostanę zwrotu zaliczek na f. remontowy, ponieważ Sąd Najwyższy orzekł,( na przełomie roku) że zaliczki są własnościa wspólnoty i nie podlegają zwrotowi w przypadku sprzedaży lokalu. Czy to prawda?
jak dobrze rozumiem rozliczenie zaliczek to m.in. zwrócenie właścicielowi wpłaconych przez niego i nie wykorzystanych na remonty środków.
W moim przypadku niewykorzystane pieniądze f.r. przechodziły na kolejny rok. Czy można traktować te pieniądze jako nadpłatę na f.r.? Czy pozostaje nadal obowiązek comiesięcznego wpłacania?
Natomiast poruszana przez Pana sprawa zwrotu zaliczek na poczet funduszu jest jeszcze bardziej kontrowersyjna.
Fundusz remontowy to niewątpliwie zaliczka na poczet remontów. Zaliczki należy rozliczać. Jeżeli wspólnota mieszkaniowa nie podejmie uchwały o tym, że zgromadzone środki zostają przeksięgowane na następny rok - to należy je zwrócić, jeżeli nie zostały wykonane remonty.
Pytanie jest takie - czy w ogóle wspólnota może podjąć taką decyzję, czy powinni się na to zgodzić wszyscy właściciele. Zapadł już co prawda wyrok warszawskiego sądu apelacyjnego, dość często przywoływany, w którym sąd ten stwierdza, że nie można przeksięgowywać środków wpłacanych przez właścicieli na dostawy mediów. Z uzasadnienia wynika, że możliwe jest przeksięgowywanie środków wpłacanych na koszty zarządu. Z drugiej strony zapadło też inne orzeczenie bydgoskiego sądu, w którym stwierdza się, że taka praktyka nie jest dozwolona.
Wydaje się, że jeżeli wspólnota mieszkaniowa podejmie uchwałę o planowanym remoncie i nie zostanie on wykonany w danym roku, lecz w następnym, to można podjąć uchwałę o przeksięgowaniu środków na ten cel na następny rok obrachunkowy.
niedawno kupiłam mieszkanie w budynku, gdzie większość udziałów (ok. 77%) posiada posiada ZKKiM. Jest tylko troje właścicieli mieszkań, plus wspomniana instytucja. Czy w takiej sytuacji, jako właścicele możemy żądać okazania rozliczenia funduszu remontowego? I drugie pytanie: budynek ma być w tym roku ocieplany, ale na zebraniu wspólnoty poinformowano nas, że jeden z właścicieli nie zgadza się partycypowac w kosztach, i, że w wyniku tego budynek nie będzie prawdopodobnie ocieplony. Jednak w rozmowie z tymi właścielami dowiedziałam się, że oni nie odmówili wniesienia opłaty, a tylko prosili o rozłożenie jej na raty (z uzasadnionych przyczyn) i dostali odpowiedź odmowną. Czy w takim przypadku my, jako właściciele udziałów nie powinniśmy również mieć prawa głosu???
Prawo kontroli działalności zarządu służy każdemu właścicielowi lokalu.
2. Jeżeli .... większość udziałów należy do jednego właściciela ..... głosowanie według zasady, że na każdego właściciela przypada jeden głos, wprowadza się na każde żądanie właścicieli lokali posiadających łącznie co najmniej 1/5 udziałów w nieruchomości wspólnej. Możecie tak zagłosować, ale nie wiem co co sąd na to w przypadku zaskarżenia takiej uchwały przez innego współwłaściciela.
Ad. 2 Z treści zapytania można wywnioskowac, że środki na ocieplenie nieruchomości nie zostały przez właścicieli zgromadzone i będziecie Państwo dokonywac wpłat bezprośrednio przed remontem oraz, że jeden z członków wspólnoty zwrócił się o rozłożenie przypadającej na niego należności na raty. Rozumiem też, że jako właściciele lokali wyodrębnionych jesteście Państwo gotowi wyrazic na to zgodę i proponujecie podjęcie uchwały w tej sprawie.
Moim zdaniem taka uchwała będzie sprzeczna z prawem i w przypadku jej zaskarżenia sąd prawdopodobnie ją uchyli.
Skoro nie ma środków na remont zgoda na rozłożenie na raty to w rzeczywistości zgoda na skredytowanie jednego z właścicieli przez pozostałych, najpierw bowiem należałoby brakującą kwotę zapłacic a potem oczekiwac, że zostanie zwrócona w ratach. Na takie rozwiązanie (udzielenie pożyczki) musieliby się jednak zgodzic wszyscy właściciele.
Ad. 3 Odnośnie głosowania według zasady, że na każdego właściciela przypada jeden głos, to oczywiście możecie Państwo zgłosic takie żądanie, ma tutaj zastosowanie cytowany przez Chudego przepis art. 23 ustawy o własności lokali.
jeżeli faktycznie jest tak jak Pan pisze to powinniście powiadomić Komisję Odpowiedzialności Zawodowej Zarządców wskazując licencje osoby/osób odpowiedzialnych.
Czy można odzyskać te środki i jak.
Zarządca
Cystat: nie dopuszcza do łączenia środków finansowych swoich lub swojej firmy ze środkami finansowymi zamawiającego,
nie wykorzystuje środków finansowych jednego właściciela nieruchomości w celu przysporzenia korzyści innemu właścicielowi nieruchomości.
Środki finansowe właścicieli nieruchomości zarządca nieruchomości przechowuje na rachunkach bankowych prowadzonych odrębnie dla każdej zarządzanej nieruchomości i obsługuje zgodnie z pisemną dyspozycją właścicieli nieruchomości i postanowieniami umowy o zarządzanie nieruchomością.
Zmiana takiego sposobu zarządu wymaga podjęcia uchwały wspólnoty mieszkaniowej protokołowanej przez notariusza.
Proszę wystąpic do zarządcy o zawarcie w imieniu wspólnoty mieszkaniowej umowy rachunku bankowego (prawdopodobnie konieczna uchwała - o ile to zarząd powierzony).
Odnośnie dotychczasowych wpłat - proponuję, aby wystąpili Państwo o rozliczenie wpłaconych środków i przekazanie ewentualnej nadpłaty na konto wspólnoty.
Często używa się pojęcia "fundusz remontowy", chociaż w rzeczywistości nie jest to wyodrębniony fundusz(nie ma uchwały) - są to po prostu środki, gromadzone z przeznaczeniem na przyszłe remonty. Jeżeli brak uchwały o utworzeniu funduszu oraz postanowienia w uchwale, że środki na nim gromadzone przeznaczone są wyłącznie na remonty, to pieniądze można wykorzystać na inne cele.
Nie jest jednak prawdą, że uległy zmianie przepisy w tej sprawie, bo w odniesieniu do wspólnot mieszkaniowych nie było takich przepisów i nadal ich nie ma. Ustawa o własności lokali nie wspomina o funduszu remontowym, zatem nie jest on obowiązkowy. Dlatego jego utworzenie wymaga uchwały właścicieli.
dwa budynki na jedenj działce gdzie pierwszy budynek został oddany rok temu a nasz pól roku temu ,mieszkancy z tego pierwszego budynku juz od pewnego czasu zbierali srodki na koncie fuduszu wspolnoty i remontowym i zarzadca ten co był z urzedy przypisany przez devolepera pozwolił im na zakup róznych rzeczy z funduszu remontowego - ławki , krzewy itp w tamtym roku i ten proceder trwa do dzisiaj , Od tego roku zawiazalismy nowy zarzad obydwa budynki zostały oddane w starym roku i od 2010 roku jestesmy juz jako jednosc i jest podpisana umowa z zarzadca od tego roku , jest wybrany zarzad wspolnoty i tydzien temu na zebraniu zarzadu ja chciałem podjac pod głosowanie uchwałe o całkowity zakazie naruszania konta funduszu na zakup pierdól ale zarzdaca mówi nam ze my jako zarzad mamy dostep do elektornicznego konta i bedziemy podpisywac wszsytkie przelewy i zakupy to poco blokowac ten fundusz a oni juz podjeli uchwałe nr.2 w tym roku żeby kupic kosiarke iławki z tego funduszu a mi sie to nie podoba czy ja jako jeden z człoków zarzdau moge cos zrobic w tym kieunku zeby nie ruszac tego funduszu na takie pierdoły , gdzie za zeszły rok wygenerowalismy z fuduszu wspolnoty prawie 6.000 tys.złotych i musimy je w jakis sposób skonsumowac bo troszke za duze srodki wygenerowalismy w zeszłym roku a tutaj lipa on nadal chce naruszac fundusz remontowy niewiem czy to jest tak do konca prawnie słuszne .
I mając taką kasę męczycie się we wspólnocie?
UoWl
Art. 13
2. Na żądanie zarządu właściciel lokalu jest obowiązany zezwalać na wstęp do lokalu, ilekroć jest to niezbędne do przeprowadzenia konserwacji, remontu albo usunięcia awarii w nieruchomości wspólnej, a także w celu wyposażenia budynku, jego części lub innych lokali w dodatkowe instalacje.
Kto faktycznie sprawuje zarząd tą wspólnotą, czy ten zarządca to administrator, czy może sprawuje zarząd powierzony?
Czy wspólnota upoważniła zarządcę do reprezentowania przed sądem?
Jeżeli utworzyliście Państwo fundusz, to czy środki wpłacane są na odrębne konto, czy gromadzone na tym samym, na które właściciele wpłacają zaliczki na koszty zarządu?
Fundusz remontowy jest wpłacany na ten sam rachunek bankowy co zaliczki i media, ale konto księgowe jest odrębnie prowadzone.
Formalnie brać z remontowego na media nie ma prawa, ale czasem lepiej tak zrobić, niż płacić odsetki od nieterminowych wpłat za media lub narazić się na zakręcenie kurka z gazem na przykład
Jeżeli jest to wspólnota to powinna być na to stosowana uchwała i pozycja w planie remontu NW
Reprezentując swoje interesy, masz prawo domagać się usunięcia usterki w części wspólnej nieruchomości.
Leży to również w interesie pozostałych współwłaścicieli.
Poza tym i tak trzeba najpierw na to zgody wszystkich właścicieli, więc pogadaj z sąsiadami, żeby to osuszanie przegłosowali w uchwale
chcialabym opowiedziec pewna sytuacje w mojej wspolnocie otoz jedna z lokatorek (nalezaca do wspolnoty) skarzyla sie ze sasiad z gory ja zalewa i to juz ladne pare razy teraz zlozyla jakies pismo ze chce zeby z funduszu remontowego wyremontowac jej lazienke czy tak mozna ????? normalnie cisnienie mi podniosla od pamietnych czasów zbieramy zeby blok pomalowac a ona chce remont lazienki z tego co sie orientuje to administratorka bedzie chodzila po lokatorach i zbierala podpisy przeciez to chyba powinno zostac zwolane zebranie tak mi sie wydaje...
Trzeba ustali co jest przyczyną. Czy nieszczelna instalacja wod-kan.np. z pod brodzika czy woda wylewająca się woda z pralki ect.
To ze właściciel ma ubezpieczony lokal to nie ma znaczenia i tak przyjdzie regres na sprawcę szkody.
To samo w przypadku, gdy przyczyna leży po stronie nieruchomości wspólnej, wtedy wspólnota lub jej ubezpieczyciel odpowiada.
Zarząd wm powinien trzymać się z daleka od sporów sąsiedzkich.
Mam pytanie odnośnie funduszu remontowego. Przeszukałem forum, ale nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie.
Pieniądze gromadzone przez wspólnotę na funduszu remontowym są defraudowane. Mianowicie chodzi o to, że mamy zgromadzoną pewną sumę która wystarczyłaby na porządny remont klatki. Tymczasem zarząd planuje w tym roku przemalowanie klatki, która jest zniszczona i wymaga gruntownego remontu. Moim zdaniem szukanie półśrodków to marnotrawstwo tym bardziej, że wystarczyłoby pieniędzy na ten remont. Ponadto wymieniane będą okna, tzn. 2 z 3 będą plastikowe a jedno pozostanie drewniane ponieważ są w nim "zabytkowe" witraże. Zarząd podejmuje kontrowersyjne uchwały na co nie mam niestety wpływu, ponieważ jestem sam, a ich jest więcej i mieszkają tu dłużej. Ponadto kamienica nie widziała remontu od ponad 20lat. Moje pytanie brzmi: czy mogę się uchylić od płacenia na fundusz remontowy, który wg mnie jest źle wykorzystywany? jeśli tak to czy grożą mi za to jakieś konsekwencje?
Proszę o odpowiedź
Albo płacisz uchwalone zaliczki, albo czeka cię zwykła windykacja, czyli odsetki ustawowe od zaległości, sąd i komornik.
mam takie pytanie: W jaki sposób można pociągnąć do odpowiedzialności zarządcę/zarząd wspólnoty za niegospodarność? Mieszkam w danej wspólnocie od roku i od tego czasu płacę fundusz remontowy. W tym roku musimy wymienić liczniki (ciepła i zimna woda + ciepłomierze), a oprócz tego zrobić przegląd nieruchomości 5-letni (blok ma 8 lat, a taki przegląd jeszcze nie był tutaj przeprowadzany!). Okazuje się, że wspólnota nie ma pieniędzy, a coś takiego jak fundusz remontowy to fikcja. Wszystkie pieniądze gromadzone na FR były w "jednym worku" z resztą pieniędzy i tym samym te pieniądze były przejadane na inne rzeczy, które powinny być opłacane z comiesięcznych zaliczek. Następstwem tego była uchwała, na mocy której każdy mieszkaniec do końca roku musi płacić mocno podwyższony czynsz żeby zrobić tę wymianę liczników i przegląd. Nasza wspólnota ma ok.3500m2, więc rocznie powinna mieć na funduszu remontowym (wg składek) ok.30 000. Oczywiście na fundusz remontowy było odkładane dłużej niż rok, więc suma powinna być dużo większa. Tymczasem nie ma nic. Czy ktoś mi może poradzić co zrobić w takiej sytuacji??? Kogo i w jaki sposób pociągnąć do odpowiedzialności za to co się stało?