Protokół z zebrania właścicieli lokali to informacja publiczna

KubaPKubaP Użytkownik
edytowano listopada 2014 w Zarządzanie Nieruchomościami
Wydawałoby się, że wspólnota mieszkaniowa to podmiot prywatny i [u]osoby trzecie nie mają żadnych podstaw, aby żądać dostępu do jej dokumentacji.[/u]  

Nic bardziej mylnego - [b]jeżeli  jakikolwiek lokal nie został wyodrębniony i nadal znajduje się w zasobach gminy lub Skarbu Państwa[/b], to [b]dokumentacja związana z zarządem nieruchomością wspólną stanowi informację publiczną [/b]w rozumieniu art. 6 ust. 1 pkt 5 lit. "c" ustawy o dostępie do informacji publicznej.
 
 
Taki pogląd wyraził Wojewódzki Sąd Apelacyjny uzasadniając wyrok z dnia [b]2 października 2014[/b] roku, [b]sygn. akt:  IV SAB/Po 53/14[/b] i nakazał zarządcy, aby udostępnił osobie spoza grona właścicieli kserokopię protokołu z zebrania rocznego  wraz z załącznikami, w tym uchwałami podjętymi na tymże zebraniu oraz listą obecności.
źródło: http://www.zarzadca.pl/komentarze/2465-protokol-z-zebrania-to-informacja-publiczna
Czego to jeszcze nie wymyśla, jak długo ta parodia będzie trwać ....

Komentarze

  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Nic bardziej mylnego - [b]jeżeli  [color=#f00]jakikolwiek[/color] lokal nie został wyodrębniony i nadal znajduje się w zasobach gminy lub Skarbu Państwa[/b], to [b]dokumentacja związana z zarządem nieruchomością wspólną stanowi informację publiczną [/b]w rozumieniu art. 6 ust. 1 pkt 5 lit. "c" ustawy o dostępie do informacji publicznej.
    
    W tej sytuacji to raczej nie ma jakiejkolwiek wspólnoty i jakiejkolwiek dokumentacji związanej z zarządem nieruchomością wspólną, bo... nie ma jakiejkolwiek nieruchomości wspólnej.
  • Opcje
    gecongecon Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dokładnie tak!
    Punktuję cię Haneczka za spostrzegawczość nadając tytuł honorowy "Tropiciela absurdów".
  • Opcje
    piastowskapiastowska Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] gecon:[/cite]Dokładnie tak!
    Punktuję cię Haneczka za spostrzegawczość nadając tytuł honorowy "Tropiciela absurdów".
    Ostrożnie z tym nadawaniem tytułów: wg słownika języka polskiego "jakikolwiek" oznacza: dowolny, nieokreślony, wszystko jedno jaki. A zatem w przytoczonym przez KubęP tekście nie ma błędu, bo zamieniając wyraz "jakikolwiek" na "dowolny" mamy poprawne zdanie mówiące o sytuacji, gdy w nieruchomości jest chociaż jeden lokal niewyodrębniony.
    Byłyby podstawy do dworowania sobie, gdyby w przytoczonym zdaniu zamiast "jakikolwiek" było "żaden", no ale to inna bajka
  • Opcje
    HaneczkaHaneczka Użytkownik
    edytowano listopada 2014
    [cite] gecon:[/cite]Dokładnie tak!
    Punktuję cię Haneczka za spostrzegawczość nadając tytuł honorowy "Tropiciela absurdów".

    O Mamuńku... :shamed:
    Dziękuję. :winkkiss:
    [cite] piastowska:[/cite]A zatem w przytoczonym przez KubęP tekście nie ma błędu, bo zamieniając wyraz "jakikolwiek" na "dowolny" mamy poprawne zdanie mówiące o sytuacji, gdy w nieruchomości jest chociaż jeden lokal niewyodrębniony.
    Słowo jakikolwiek w potocznym ujęciu oznacza również "przynajmniej jeden", "jeden z wielu" lub "jakiś", a nawet "żaden".
    Słowo "jakikolwiek" to trochę taki znaczeniowy wytrych - bo na dwoje babka wróżyła, więc... można go różnie interpretować.
    Poza tym, to zdanie:
    jeżeli jakikolwiek lokal nie został wyodrębniony
    byłoby bardziej poprawne, a przede wszystkim jednoznacznie czytelne, w takim brzmieniu:
    jeżeli jakikolwiek lokal został (lub: pozostał) niewyodrębniony.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada 2014
    Wy nie dyskutujcie o tym co napisał pismak komentując orzeczenie sądowe , bo to nie jest miarodajne. Tolerancyjni powiedzą miał prawo się pomylić (pismak) .

    Przesłanie z tej wypowiedzi dla mnie jest jedno :
    ""W tych wspólnotach gdzie Gmina Skarb Państwa ma jakiś udział w NW wszelkie dokumenty są dostępne dla osob trzecich, bo jakiś sędzia przypiął etykietę "informacji publicznej""""

    Takie interpretacje wydawane przez Sąd, uważam, że naruszają prawo o danych osobowych członków wspólnoty.
    Szkoda, że ten wyrok - Wojewódzkiego Sądu Apelacyjnego z dnia 2 października 2014 roku, sygn. akt: IV SAB/Po 53/14 - nie został opublikowany w necie, wtedy wiedzielibyśmy czy pismak się nie zagalopował w swojej ocenie
  • Opcje
    piastowskapiastowska Użytkownik
    edytowano listopada 2014
    Do Haneczka: oczywiście masz rację, zdanie w zaproponowanej przez Ciebie wersji "jeżeli jakikolwiek lokal został (lub: pozostał) niewyodrębniony" jest bardziej jednoznaczne i nie nasuwa wątpliwości w interpretacji. Niestety bardzo często się zdarza, że urzędnicy (z niewiedzy? niechlujności? lekceważenia?) niestarannie tworzą swoje pisma. Jeżeli błędy językowe i niejednoznaczności znajdą się np. w orzeczeniach sądowych, może to przysporzyć sporo kłopotów.

    Myślę też, że we wpisie KubyP nie kwestia poprawności językowej jest zasadniczym problemem. Tym zasadniczym problemem jest nakazanie udostępniania dokumentów wspólnoty osobie spoza grona właścicieli.

    ups, troszkę się spóźniłam z moim wpisem :smile:
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada 2014
    [cite] piastowska:[/cite]Tym zasadniczym problemem jest nakazanie udostępniania dokumentów wspólnoty osobie spoza grona właścicieli.
    ups, troszkę się spóźniłam z moim wpisem :smile:
    nic podobnego , im więcej będzie takich opinii tym lepiej
    Komentarz edytowany KubaP
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.