Przeglądy we wspólnocie domów jednorodzinnych
martasze
Użytkownik
Witam,
jesteśmy wspólnotą domów jednorodzinnych 2-lokalowych w zabudowie szeregowej. I moje pytanie dotyczy przeglądów kominiarskich, gazowych,elektrycznych,budowlanych. Czy są one obowiązkowe czy też nie? Czy wspólnota jest odpowiedzialna za przeprowadzanie przeglądów czy każdy właściciel swojego lokalu. Przeczytałam ustawę i stwierdziłam,że na zarządcy odpowiedzialność przeprowadzania przeglądów spoczywa tylko w zabudowie wielorodzinnej. Ale jak to powinno być w praktyce, kto ma zadbać o to by się one terminowo odbywały. Bo jednak do kogo by to nie należało uważam, że dla bezpieczeństwa powinny być.
będę wdzięczna, za wszystkie odpowiedzi.
jesteśmy wspólnotą domów jednorodzinnych 2-lokalowych w zabudowie szeregowej. I moje pytanie dotyczy przeglądów kominiarskich, gazowych,elektrycznych,budowlanych. Czy są one obowiązkowe czy też nie? Czy wspólnota jest odpowiedzialna za przeprowadzanie przeglądów czy każdy właściciel swojego lokalu. Przeczytałam ustawę i stwierdziłam,że na zarządcy odpowiedzialność przeprowadzania przeglądów spoczywa tylko w zabudowie wielorodzinnej. Ale jak to powinno być w praktyce, kto ma zadbać o to by się one terminowo odbywały. Bo jednak do kogo by to nie należało uważam, że dla bezpieczeństwa powinny być.
będę wdzięczna, za wszystkie odpowiedzi.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Wasze domy 2-rodzinne wraz z działką pod nim nie stanowią jednej nieruchomości - każda jest odrębną nieruchomością gruntową.
Z twojego opisu wynika, że tworzycie tzw kondominium, czyli osiedle domków 2-rodzinnych.
Kondominium - w architekturze zespół mieszkaniowy złożony najczęściej z własnościowych budynków jednorodzinnych. Zbudowany na terenie stanowiącym współwłasność mieszkańców, bądź posiadający wspólne urządzenia (np. garaże, dojazd w postaci drogi prywatnej). Często stanowi osiedle strzeżone. http://www.rp.pl/artykul/90574,181483_Jak_zarzadzac_osiedlem_domow_jednorodzinnych.html
Was UoWL w ogóle nie dotyczy - tylko k.c. o współwłasności w zakresie poszczególnych domków.
Za przeglądy budynku odpowiada właściciel czyli obydwaj współwłaściciele domku jednorodzinnego 2-lokalowego.
Sytuacja prawna natomiast tzw. części użytkowanych wspólnie (droga wewnętrzna, plac zabaw itp) nie jest uregulowana żadnym przepisem prawa - pozostaje tylko dogadywanie się na zasadzie dobrej woli.
Ustawa o własności lokali dotyczy budynków wielorodzinnych z wyodrębnionymi lokalami, więc nie Was. Wasze domy to "budynki mieszkalne jednorodzinne" (art. 3 pkt 2a ustawy Prawo budowlane).
Macie obowiązek czyścić kominy, ale niekoniecznie musi to robić kominiarz (§ 34.4 Rozporządzenia Ministra Spraw Wewn. i Admin. z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów).
a jaki zapis widniej w twoim AN ? co jest twoje, a co jest wspólne ?
bez tego nic konstruktywnego nie da sie napisać
Jak w akcie notarialnym jest zdefiniowana nieruchomość wspólna?
gecon: Wiele rzeczy nie musi być. Na przykład nie musisz zasłaniać się cytatem z wypowiedzi wiceministra. Nie wszystko, co mówi ten Pan, jest warte rozpowszechniania.
Nie chcesz chyba powiedzieć, że jest to ziemia niczyja, o nieuregulowanym statusie prawnym? Czyjaś ona jest. A jak jest właściciel / współwłaściciele, to ich sytuacja prawna jest regulowana przepisami.
Częściami wspólnymi każdego z dwóch współwłaścicieli domku jest dach, ściany, działka pod domkiem itp
Tereny do wspólnego użytku (droga...) są najprawdopodobniej osobną działką będącą ich współwłasnością.
Teraz okazuje się, że to nie jest kondominium. Ale za chwilę może się okazać coś innego.
..........
Na aptekarskie dyskusje o źle postawionym przecinku to sobie pozwalaj z P.....ą.
............... - no i o to chodziło. Jasnowidz jakiś czy 'cuś'?
Może tak na ziemię przydałoby się wrócić.
Do meritum:
:cactus2:
to wracaj ..
ja stąpam twardo po ziemi....:bigsmile:
Sformułowanie "zabudowa szeregowa" sugeruje, że każdy moduł (budynek jednorodzinny) jest na odrębnej nieruchomości gruntowej, zatem zespół tych przylegających do siebie budynków nie tworzy wspólnoty mieszkaniowej.
Jeśli jednak domy stoją na jednej działce i ich właściciele mają udziały w nieruchomości wspólnej, to jest to wspólnota mieszkaniowa. Nietypowa, ale wspólnota.
ile tych segmentów jest na tej jednej działce gruntowej? masz udział 1,15% , to tych segmentu musi być ok 40
Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. "w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie", wydane na podstawie art. 7 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane:
"§ 2.
6. Do budynków wielorodzinnych zawierających dwa mieszkania stosuje się, z zastrzeżeniem § 217 ust. 1 pkt 1 lit. a) i pkt 2, przepisy rozporządzenia odnoszące się do budynków jednorodzinnych."
- czyli budynek zawierający 2 mieszkania to budynek wielorodzinny.
Ustawa z dnia 7 lipca 1994 roku Prawo budowlane:
"Art. 3. Ilekroć w ustawie jest mowa o:
2a) budynku mieszkalnym jednorodzinnym – należy przez to rozumieć budynek wolno stojący albo budynek w zabudowie bliźniaczej, szeregowej lub grupowej, służący zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych, stanowiący konstrukcyjnie samodzielną całość, w którym dopuszcza się wydzielenie nie więcej niż dwóch lokali mieszkalnych albo jednego lokalu mieszkalnego i lokalu użytkowego o powierzchni całkowitej nieprzekraczającej 30% powierzchni całkowitej budynku;"
- czyli budynek zawierający 2 mieszkania to budynek jednorodzinny.
Nowy doklejony: 23.03.15 21:54 Około 87 lokali, czyli ok. 43 segmentów.
co do są obowiązkowe , kto je robi ( tzn na czyje zlecenie , to musicie sami ustalić podejmując uchwałę) bez uchwały robi to właściciel lokalu (lokalu w segmencie)
czy płacicie jakieś zaliczki na utrzymanie części wspólnych ?
kto administruje częściami wspólnymi , sami czy macie jakiegoś administratora , Zarząd WM?
Co masz w AN na temat gruntu we wspólnym użytkowaniu typu droga dojazdowa itp.?
Rozumiem, że macie KOB?
mieszkają w "wieżowcu" postawionym "poziomo" ...
martasze cos takiego
https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTWpSLILlESxSYEnEbn5pp1y-u-kOzWGSrU7kAmifOspIc59TGc
https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ1bs8Sgcvp99sKJxvpiVntHKTdp8f58lJ1wrHg3w67xVaenEO2WQ
ale mieszasz tym cedzeniem informacji , ja już nie wierze w ten twój wpis
Powtarzam - nie jesteście wspólnotą mieszkaniową!
Po co wam zarząd i jakieś FR - do zarządzania bramą wjazdową na osiedle?
Nie po to wybudowaliście (kupiliście) domki jednorodzinne aby wam jakieś zarządy, zarządcy i inni administratorzy szwendali się po "częściach wspólnych" czyli włazili przez mieszkanie na strych i dach, rządzili twoją elewacją i dyktowali ci jaką rynnę masz założyć.
+++++++++ o niczym innym nie piszę - twój udział dotyczy tylko i wyłącznie budynku.
++++++++++++++++ Czyli nawet nie jesteś współwłaścicielem terenu do wspólnego użytku czyli tejże drogi.
Wbrew sugestiom cdn - minister miał rację:
jak wod - kan , elektryczne , ogrzewanie , instalacje (jakie?)
Kto jest właścicielem terenu między szeregówkami , prawnie kto jest właściciel czy jest to wasza współwłasność w częściach równych czy ?
Po drugie : podałem ci link na początku do artykułu w "Rz" - wyjaśniajacy na jakiej zasadzie - tak jak we współwłasności czyli wzajemnego dogadywania się.
ci co są właścicielami tego segmentu - budynku z 12 lokalami
Kto jest właścicielem terenu między szeregówkami , prawnie....
kto jest właścicielem?
czy jest to wasza współwłasność w częściach równych czy masz jakiś inny zapis w AN?
Kto jest właścicielem terenu między szeregówkami , prawnie....
kto jest właścicielem?
czy jest to wasza współwłasność w częściach równych czy masz jakiś inny zapis w AN?
a co jest zapisane w KW gruntu macierzystej (tych hektarów) na temat właściciela ?
https://ekw.ms.gov.pl/eukw/pdcbdkw.html
Deweloper sp. z o.o. – 6 710/10 000 udziałów w nieruchomości wspólnej
Anna i Adam Kowalscy – 230/10 000 udziałów w nieruchomości wspólnej
Nowak- 115/ 10 000 it d
A do tego każdy ma swoja nową księgę lokalową.
Ja uważam,że jesteśmy wspólnotą, czekam na ostatnie opinie. Za dotychczasowe odpowiedzi bardzo dziękuję.
Jak tak, to jesteście wspólnotą i każdy z was ma udział w terenie osiedla, jaki jest ujawniony w KW macierzystej.
Trzeba będzie pomyśleć o szkoleniach deweloperów ....
A dokładny wpis w KW brzmi :wielkość udziału w nieruchomości wspólnej, którą stanowi grunt oraz części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali - 115/10000
Obojętnie czy wg art. 3 ust. 3 czy wg art. 3 ust. 5 (wbrew temu co ci KubaP nagadał) udział liczy się - w stosunku do powierzchni wszystkich lokali.
Jeżeli nie daj boże w którymś z domków (dwurodzinnych) w jednej z szeregówek wybuchnie gaz i rozwali kawałek domku - to PINB zażąda od właściciela, w tym wypadku od tych dwóch współwłaścicieli okazania dowodu przeprowadzonych przeglądów technicznych budynku. Nie będzie szukał zarządcy czy zarządu. Odpowiedzialni są właściciele (współwłaściciele) każdego domku, a jak to zrobicie, czy hurtem we wszystkich domkach to tylko techniczna strona zagadnienia.
Jeżeli deweloperowi chodziło abyście byli "wspólnotą" to trudno żeby odróżniał takie niuanse prawne jak nieruchomość wspólna od części do wspólnego użytku.
Jeżeli zakładając wątek chciałaś potwierdzenia, że za przeglądy techniczne budynków odpowiada zarządca czy zarząd to odpowiadam, że w twoim przypadku zdecydowanie nie!
Zgodnie z prawem budowlanym za przeglądy odpowiada właściciel budynku lub zarządca budynku (gdy "nie ma właściciela") ale to nie to samo co zarządca we wspólnocie.
Jeżeli udział był liczony tak, jak pisze gecon, to każdy właściciel lokalu ma udział we wszystkich częściach wspólnych wszystkich budynków, czyli jest tam wspólnota mieszkaniowa. Udział każdego właściciela lokalu w nieruchomości wspólnej jest równy stosunkowi powierzchni jego lokalu wraz z pomieszczeniami przynależnymi do powierzchni wszystkich lokali wraz ze wszystkimi pomieszczeniami przynależnymi.
Jeżeli by nie było wspólnoty, tylko kondominium (osiedle domów jednorodzinnych w zabudowie szeregowej), to każdy właściciel lokalu miałby:
1) udział w ok. 1/2 w budynku, w którym ma lokal (w zależności od powierzchni jego lokalu i sąsiada);
2) udział w małym ułamku w innej nieruchomości lub kilku nieruchomościach (z odrębnymi księgami wieczystymi, czyli też na działkach ewidencyjnych o różnych numerach) - czyli w drodze, parkingu itp. - ale w częściach równych (w jednakowym ułamku); ten udział nie jest obliczany według ustawy o własności lokali, więc powierzchnia lokali nie ma tu znaczenia, wszyscy współwłaściciele drogi mieliby taki sam ułamkowy udział.
Ponieważ martasze twierdzi, że jest tylko jedna działka, to wszystkie lokale są położone na tej samej nieruchomości gruntowej, czyli właściciele tych lokali tworzą wspólnotę mieszkaniową. Ustawa o własności lokali:
Sytuacji prawnej nikt tu z nas na 100% nie rozwiąże nie mając dostępu do wszystkich dokumentów począwszy od kupna działki na której rozpoczęto budowę domków.
Możemy się tylko domyślać na podstawie aktualnie dostępnych materiałów na temat zarządzania osiedlami domków jednorodzinnych i własnych doświadczeń w podobnych sytuacjach.
Istotą natomiast założycielki wątku było wyjaśnienie kwestii odpowiedzialności za przeglądy techniczne tych domków.
Jakby na to nie patrzeć czy jest wspólnota czy nie to i tak za przeglądy domków odpowiadają ich właściciele a nie nawet rzekoma"wspólnota".
W tych domkach nie ma żadnej NW (nawet klatek schodowych nie ma bo są osobne wejścia).
Jedyną sporną kwestią jest dach - czy jest wspólny dla dwóch właścicieli czy dla całej szeregówki (2x6=12) czy też może wszystkie 6 dachów na 6 szeregach jest wspólnych???
Z całej dyskusji, przekazanych informacji oraz własnego doświadczenia - nie widzę możliwości prawnej aby całe osiedle martasze było wspólnotą. Że tak funkcjonuje to inna sprawa, pisałem dlaczego, skoro deweloper ma 67 % udziałów.