Przecież wiemy, że omawiana nieruchomość jest zabudowana. Po co kombinujesz? Są budynki jednorodzinne w zabudowie szeregowej - zapomniałeś? Do tego droga i parking - wszystko na jednej działce, czyli na jednej nieruchomości. Są wyodrębnione lokale, mają udziały wyliczone w całej nieruchomości zgodnie z ustawą o własności lokali - przepis uwl jest przywołany w aktach notarialnych.
nie widzę możliwości prawnej aby całe osiedle martasze było wspólnotą
Wspólnota mieszkaniowa tam jest - nie ma co dywagować. I z opisu wynika, że powstała zgodnie z prawem, a nie "na życzenie" dewelopera.
Odnosiłem się do twojego nieuprawnionego ogólnego stwierdzenia:
wszystkie lokale są położone na tej samej nieruchomości gruntowej
- więc właściciele tworzą wspólnotę.
Po co kombinujesz?
- i odwracasz jak zwykle kota ogonem.
:papa:
Minister nie pasował może portal fachowy też nie pasuje?
"...Zamknięte osiedle może też przybrać formę skupionych na danym terenie domów jednorodzinnych. Wówczas pod względem prawnym są to pojedyncze działki zabudowane budynkami wolnostojącymi, stanowiące wyłączną własność pojedynczych osób oraz niezabudowane działki będące drogami dojazdowymi i terenami zielonymi na osiedlu, będące współwłasnością właścicieli domów. Nie jest to jednak wspólnota mieszkaniowa bo podstawą do powstania wspólnoty jest wyodrębnienie lokali, a w takim osiedlu nie ma lokali.
Skoro poszczególne nieruchomości zabudowane domami stanowią wyłączną własność pojedynczych właścicieli to zarządzają nimi i wyłączne decyzje ich dotyczące podejmują właśnie ich właściciele.
Wszystkie media dostarczane są do budynków na podstawie indywidualnych umów z dostawcami i indywidualnie rozliczane między dostawcą, a właścicielem budynku. Każdy właściciel ponosi też indywidualnie koszty napraw i remontów swojego budynku..."
"...Jeszcze gorzej sytuacja wygląda w przypadku zamkniętych osiedli domów. Takie osiedle to pod względem prawnym pojedyncze działki zabudowane budynkami w zabudowie wolnostojącej, szeregowej lub bliźniaczej, stanowiące wyłączną własność pojedynczych osób, oraz niezabudowane działki będące drogami dojazdowymi i terenami zielonymi na osiedlu, będące wraz z ogrodzeniem współwłasnością właścicieli domów. Takie osiedle nie może być wspólnotą mieszkaniową, gdyż podstawą do powstania wspólnoty jest wyodrębnienie lokali, a w takim osiedlu nie ma lokali. Skoro poszczególne nieruchomości zabudowane domami stanowią wyłączną własność pojedynczych osób, to zarządzają nimi tylko ich właściciele, oni też bezpośrednio rozliczają się z dostawcami mediów..." - Paweł Puch „Krakowski Rynek Nieruchomości” nr 2/2014,
Na naszym osiedlu są wyodrębniane lokale i są lokale. Jest to jedna działka i budynki i droga i place zabaw i altany śmietnikowe są na jednej działce. A wszyscy mamy udziały w nieruchomości wspólnej. I lokale nadal są sukcesywnie wyodrębniane do końca tego roku. faktycznie wszystkie media mamy rozliczane bezpośrednio z dostawcami,poza śmieciami.oraz energia elektryczna nieruchomości wspólnej jest wspólna.
Była już cytowana przez cdn - definicja ustawowa budynku jednorodzinnego więc tylko powtórzę:
Ustawa z dnia 7 lipca 1994 roku Prawo budowlane:
"Art. 3. Ilekroć w ustawie jest mowa o:
2a) budynku mieszkalnym jednorodzinnym – należy przez to rozumieć budynek wolno stojący albo budynek w zabudowie bliźniaczej, szeregowej lub grupowej, służący zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych, stanowiący konstrukcyjnie samodzielną całość, w którym dopuszcza się wydzielenie nie więcej niż dwóch lokali mieszkalnych albo jednego lokalu mieszkalnego i lokalu użytkowego o powierzchni całkowitej nieprzekraczającej 30% powierzchni całkowitej budynku;"
- czyli budynek zawierający 2 mieszkania to budynek jednorodzinny.
A tak swoją drogą to nie wiem martasze - dlaczego tak koniecznie chcecie być wspólnotą? To tak jakby się cofać do lat 70-tych ubiegłego wieku - bez sensu.
Czy chcemy? Od początku nam się wydawało,że jesteśmy z mocy prawa, w momencie wyodrębniania pierwszego lokalu. Dostaliśmy regon, nip i też nikt tego nie podważał.Miałam spotkanie z radca prawnym fakt,że w troszkę innej sprawie,ale też dotyczącej wspólnoty i on nie kwestionował tego, że w ogóle jesteśmy wspólnotą. Gdzieś tam kiedyś w Urzędzie Miasta zastanawiał się czy to jest wspólnota, ale potem doszli do wniosku,że tak. Teraz interesowała mnie sprawa przeglądów i tak przez przypadek wypłynął ten temat.
Nowy doklejony: 24.03.15 19:07
Tak mi sie wydawało,że Właścicielem udziału w nieruchomości wspólnej stajemy się w tym samym momencie, co właścicielem mieszkania (lokalu), ponieważ prawo własności udziału jest nierozerwalnie związane z własnością lokalu. To, że jesteś właścicielem udziału w nieruchomości wspólnej, zostało odnotowane zarówno w księdze wieczystej założonej dla mojego lokalu (w dziale I-Sp), jak i w księdze wieczystej prowadzonej dla nieruchomości wspólnej (w dziale II).
jesteśmy wspólnotą domów jednorodzinnych 2-lokalowych w zabudowie szeregowej
Z tego twojego pierwszego wpisu wynika, że jesteś właścicielem (na zasadzie współwłasności) połowy domu a nie tylko lokalu. Teraz piszesz, że jesteś tylko właścicielem lokalu w tym domu.
Coś mi się wydaje, że ty sama nie wiesz co kupiłaś, kim jesteś i gdzie mieszkasz - sorry ale tak to wygląda.
Po co było "kupować dom" którego się nie jest właścicielem? Nie spotkałem się z czymś takim aby deweloper w domkach dwurodzinnych sprzedawał tylko sam lokal?!
Od poczatku pisałam, ze kupiłam lokal mieszkalny wraz z udziałem w nieruchomości wspólnej. Może czasami coś nie jasno napisałam, Jeszcze raz dziękuję za poswięcony czasi wyczerpujące wypowiedzi. Pozdrawiam. Kiedyś się jeszcze odezwę
Nowy doklejony: 24.03.15 20:00
Wygodniej było sprzedawać lokale parter ma lokal z ogródkiem, góra z tarasem. Juz kończe dobranoc
No, to właśnie się spotkałeś.
To martasze ma akt notarialny, ale ty lepiej wiesz, co kupiła i gdzie mieszka?
Wszystkie dane świadczą o tym, że jest tam wspólnota, tylko ty nie możesz tego pojąć, bo... nigdy się z tym nie spotkałeś. Co to za argument w dyskusji nad statusem prawnym nieruchomości?
Cytowane opinie nie dotyczą tej sytuacji, są nie na temat.
Ale wiem na pewno,że kupiłam lokal mieszkalny wraz z udziałem w częsci wspolnej a nie pół domu. U nas zabudowa tego typu jest bardzo popularna, z tego względu,że pod zabudowę wielorodzinną działek brakuję bądz są bardzo drogie, dlatego deweloperzy budują domy jednorodzinne dwukondygnacyjne w zabudowie szeregowej. Z zewnątrz wygląda to jak zabudowa wielorodzinna, ale prawnie moźna to wybudować na działkach przeznaczonych pod zabudowę jednorodzinną. I to nie jest coś dziwnego,że lokale są wyodrębniane i sprzedawane.
To nie jest nic dziwnego, chociaż nie jest to zjawisko powszechne - dlatego niektórzy nie wyobrażają sobie takiej sytuacji, bo nie mieli z nią styczności. Oni widocznie czerpią wiedzę jedynie z własnego doświadczenia, wierzą tylko w to, co sami zobaczą - z czym nie mieli kontaktu, to nie istnieje, a nawet nie ma prawa istnieć ("nie widzę możliwości prawnej, aby całe osiedle martasze było wspólnotą"). A może wystarczy, że zmienią okulistę
pod zabudowę wielorodzinną działek brakuję bądz są bardzo drogie, dlatego deweloperzy budują domy jednorodzinne dwukondygnacyjne w zabudowie szeregowej
To pewnie wynika z ograniczeń, narzuconych przez gminę w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego?
Pewnie tak to są tereny podmiejskie, i wlaśnie w planach zagospodarowania były przeznaczone pod zabudowę jednorodzinną. Szczerze współczuje moim sąsiadom po drugiej stronie ulicy. Wyprowadzili się pod miasto do pięknego domku jednorodzinnego a tu na przeciwko wyrasta zabudowa jednorodzinna z kilkudziesięcioma lokalami i parkingiem na sto aut.. :wink:
Jak tak fajnie się nam dyskutuje, to powiedz mi jeszcze w takim razie kto poza tobą i sąsiadem jest jeszcze właścicielem tego domu jednorodzinnego 2-lokalowego?
Jeżeli jesteście wspólnotą to wracając do głównego pytania - za przeglądy techniczne budynku odpowiada wspólnota a więc poszczególni właściciele nie mają się co martwić - tak?
Tylko co to ma wspólnego z definicją przeglądu i osobami odpowiedzialnymi za przeglądy okresowe obiektów budowlanych wynikających z prawa budowlanego?
Wspólnota jest właścicielem każdego z osobna i wszystkich razem domów jednorodzinnych 2-lokalowych?
Czy może jest zarządcą budynku na zasadzie trwałego zarządu?
itd. itp....
dlatego deweloperzy budują domy jednorodzinne dwukondygnacyjne w zabudowie szeregowej.... I to nie jest coś dziwnego,że lokale są wyodrębniane i sprzedawane.
To akurat nic dziwnego bo w całej Polsce tak budują deweloperzy, i mądrzejsi ode mnie twierdzą że to nie są wspólnoty.
za przeglądy techniczne budynku odpowiada wspólnota a więc poszczególni właściciele nie mają się co martwić - tak?
Tylko co to ma wspólnego z definicją przeglądu i osobami odpowiedzialnymi za przeglądy okresowe obiektów budowlanych wynikających z prawa budowlanego?
Wspólnota jest właścicielem każdego z osobna i wszystkich razem domów jednorodzinnych 2-lokalowych?
Czy może jest zarządcą budynku na zasadzie trwałego zarządu?
gecon, jak na stałego bywalca forum dziwię ci się, że pytasz o takie rzeczy.
martasze już dostała odpowiedź na pytanie, kto odpowiada za obowiązkowe przeglądy / kontrole okresowe.
Ja się poddaję, tylko wszystko jednak wskazuje na to,że jesteśmy wspólnotą. Kupiłam lokal mieszkalny z udziałem w/w w części nieruchomości wspólnej. Ja nie będę się z nikim spierać, po to pytałam na ty forum, ponieważ tu są ludzie mądrzejsi w tym temacie i z doświadczeniem.
Tak dostałam odpowiedź i dziękuję, za tydzień na zebraniu uchwalimy kto ma zlecać kontrole okresowe i jak na razie to na tyle. W razie innych pytań będę pisała na tym forum:devil::bigsmile: Bardzo uczynni forumowicze tu są:smile:
A ... to już mój drugi ciekawy i trudny temat - widocznie tak mam. A poprzedniego mojego wątku gdzieś kiedyś poruszyłam temat umownego sposobu zarządu nieruchomością wspólną. I długo się dowiadywałam od różnych osób znajacych się na tym. I na podstawie art 18 w akcie notarialnym można wybrać jednoosobowy zarząd i powierzyć mu podejmowanie czynności zwykłego zarządu , a czynności przekraczające oparte na przepisach uwl . Ale to w tym momencie jest nieważ:bigsmile:ne
I na podstawie art 18 w akcie notarialnym można wybrać jednoosobowy zarząd
Bez stosowania art. 18 też można wybrać jednoosobowy zarząd, na podstawie art. 20:
Art. 20
1. Jeżeli lokali wyodrębnionych, wraz z lokalami niewyodrębnionymi, jest więcej niż siedem, właściciele lokali są obowiązani podjąć uchwałę o wyborze jednoosobowego lub kilkuosobowego zarządu. Członkiem zarządu może być wyłącznie osoba fizyczna wybrana spośród właścicieli lokali lub spoza ich grona.
2. Zarząd lub poszczególni jego członkowie mogą być w każdej chwili na mocy uchwały właścicieli lokali zawieszeni w czynnościach lub odwołani.
tak wiem, ale u nas przy wyodrębnianiu pierwszego lokalu został wybrany zarząd na podst art 18.. Ale to na ten moment jest nieważne. Dobranoc wszystkim życzę
[cite] martasze:[/cite]Ale mój udział został wyliczony na podstawie art 3 ust 5, w stosunku do powierzchni wszystkich lokali we wszystkich budynkach.
A dokładny wpis w KW brzmi :wielkość udziału w nieruchomości wspólnej, którą stanowi grunt oraz części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali - 115/10000
Komentarze
:papa:
Minister nie pasował może portal fachowy też nie pasuje? http://www.administrator24.info/artykul/id4422,zarzadzanie-zamknietymi-osiedlami
Świeża opinia specjalisty też nie? http://artykuly.krn.pl/Zamkniete-osiedla-problemy-prawne-2_0_1929.html
Nowy doklejony: 24.03.15 19:07
Tak mi sie wydawało,że Właścicielem udziału w nieruchomości wspólnej stajemy się w tym samym momencie, co właścicielem mieszkania (lokalu), ponieważ prawo własności udziału jest nierozerwalnie związane z własnością lokalu. To, że jesteś właścicielem udziału w nieruchomości wspólnej, zostało odnotowane zarówno w księdze wieczystej założonej dla mojego lokalu (w dziale I-Sp), jak i w księdze wieczystej prowadzonej dla nieruchomości wspólnej (w dziale II).
Coś mi się wydaje, że ty sama nie wiesz co kupiłaś, kim jesteś i gdzie mieszkasz - sorry ale tak to wygląda.
Po co było "kupować dom" którego się nie jest właścicielem? Nie spotkałem się z czymś takim aby deweloper w domkach dwurodzinnych sprzedawał tylko sam lokal?!
Nowy doklejony: 24.03.15 20:00
Wygodniej było sprzedawać lokale parter ma lokal z ogródkiem, góra z tarasem. Juz kończe dobranoc
To martasze ma akt notarialny, ale ty lepiej wiesz, co kupiła i gdzie mieszka?
Wszystkie dane świadczą o tym, że jest tam wspólnota, tylko ty nie możesz tego pojąć, bo... nigdy się z tym nie spotkałeś. Co to za argument w dyskusji nad statusem prawnym nieruchomości?
Cytowane opinie nie dotyczą tej sytuacji, są nie na temat.
Jeżeli jesteście wspólnotą to wracając do głównego pytania - za przeglądy techniczne budynku odpowiada wspólnota a więc poszczególni właściciele nie mają się co martwić - tak?
Tylko co to ma wspólnego z definicją przeglądu i osobami odpowiedzialnymi za przeglądy okresowe obiektów budowlanych wynikających z prawa budowlanego?
Wspólnota jest właścicielem każdego z osobna i wszystkich razem domów jednorodzinnych 2-lokalowych?
Czy może jest zarządcą budynku na zasadzie trwałego zarządu?
itd. itp.... To akurat nic dziwnego bo w całej Polsce tak budują deweloperzy, i mądrzejsi ode mnie twierdzą że to nie są wspólnoty.
martasze już dostała odpowiedź na pytanie, kto odpowiada za obowiązkowe przeglądy / kontrole okresowe.
Tak dostałam odpowiedź i dziękuję, za tydzień na zebraniu uchwalimy kto ma zlecać kontrole okresowe i jak na razie to na tyle. W razie innych pytań będę pisała na tym forum:devil::bigsmile: Bardzo uczynni forumowicze tu są:smile:
Nowy doklejony: 24.03.15 22:59
:papa: