gecon, wykazywanie twojej nieznajomości rzeczy nie jest sprzeczne z regulaminem forum :bigsmile: Nie jest też przejawem chamstwa. To zwykła polemika i dowodzenie, że nie znasz się na tym, o czym piszesz.
Posty Laluni są bardzo grzeczne, chociaż często irytujące. Jest to jedna z niewielu aktywnych osób na forum, której nie można zarzucić łamania regulaminu.
W wielu sprawach z Lalunią się nie zgadzam, czemu daję wyraz na forum, ale w tej sprawie ma rację: gecon miesza różne porządki i głosi wyssane z palca teoryjki, jakoby wspólnoty mieszkaniowe nie podlegały ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych - co jest oczywistą nieprawdą.
gecon - wprowadzasz w błąd mniej świadomych użytkowników forum. I to pomimo faktu, że wspólnoty są w tej ustawie wymienione wprost jako podmioty zwolnione z CIT - warunkowo i w pewnym zakresie:
Art. 17. 1. Wolne od podatku są:
44) dochody spółdzielni mieszkaniowych, wspólnot mieszkaniowych, towarzystw budownictwa społecznego oraz samorządowych jednostek organizacyjnych prowadzących działalność w zakresie gospodarki mieszkaniowej uzyskane z gospodarki zasobami mieszkaniowymi – w części przeznaczonej na cele związane z utrzymaniem tych zasobów, z wyłączeniem dochodów uzyskanych z innej działalności gospodarczej niż gospodarka zasobami mieszkaniowymi;
Minister Finansów (5 marca 2008):
Opodatkowaniu podatkiem dochodowym podlegają zatem jedynie dochody uzyskane z gospodarki zasobami mieszkaniowymi, które nie zostały przeznaczone na cele związane z utrzymaniem zasobów mieszkaniowych oraz dochody uzyskane z innej działalności niż gospodarka zasobami mieszkaniowymi.
Skro zatem są to zaliczki (na poczet przyszłych remontów) zatem w przypadku braku wykonania takowego remontu właścicielowi lokalu winno przysługiwać roszczenie o zwrot. Na jakiej podstawie takowe roszczenie miałoby nie przysługiwać. Zaliczka to zapłata uiszczona z góry, pokrywająca w części przyszłą należność. Jeżeli zatem jedna strona wręczyła zaliczkę, to druga strona umowy nie może jej zatrzymać (zaliczka nie spełnia funkcji zabezpieczenia wykonania zobowiązania jak zadatek)
I czysto teoretycznie tak jest. Tyle tylko, że remonty nie są wykonywane w cyklach rocznych, ponieważ większość urządzeń we wspólnocie ma wieloletni czas życia.
W mojej wspólnocie w wieloletnim planie remontowym przewidujemy np. wymianę wind za 25 lat, i na to też zbieramy środki na funduszu remontowym. Więc w przypadku braku wykonania takiego remontu rzeczywiście za te 25 lat może powstać potrzeba zwrotu zaliczek na FR (o ile w międzyczasie nie pojawią się nowe potrzeby).
[cite] Lalunia:[/cite]
Niezmienni uważam, że środki zgromadzone na funduszu celowym (remontowym) są własnością właścicieli lokali (pomijam kwestie inwestycji w pieniądz jako środek wymiany handlowej), a nie WM.
Mogłyby nimi być, gdyby WM nabyła je do swojego majątku np. poprzez uznanie darowizny. Samo dysponowanie wpłaconymi kwotami (zaliczkami) nie przesądza o prawie do ich własności.
Wszystko zależy od treści uchwały o utworzeniu FR, powziętej przez właścicieli.
A tak w nawiązaniu zastanawiam się po tej całej dyskusji, czy jednak nie byłoby sensowne "przeniesienie" do ewidencji pozaksięgowej kosztów prowadzonej przez wspólnoty pojęcia amortyzacji (jako kosztu, podobnie jak przy innych podmiotach). I ujmowanie kosztu amortyzacji w sprawozdaniu finansowym, tak aby z zaliczek (na pokrycie tego kosztu) "zbierać" fundusze na duże remonty. Oczywiście jest to alternatywa w stosunku do FR.
Wiadomym jest, że np. remont dachu wykonuje się raz na kilkanaście lat, natomiast nie oznacza to, że jest to koszt tego roku, w którym takie zadanie jest wykonywane.
"Zużywanie się" tego typu instalacji następuje jednak cały czas - i może powinno mieć to odzwierciedlenie w kosztach NW (tak jak w innych podmiotach).
Dotychczas uważałem, że byłby to w przypadku wspólnot trochę przerost formy nad treścią, ale po dyskusji na temat FR zaczynam mieć wątpliwości.
Nowy doklejony: 02.12.15 11:51
[cite] gecon:[/cite]
We wspólnocie właściciele określają sobie odpowiednią uchwałą sposób prowadzenia ewidencji pozaksięgowej co oznacza każdą inna formę ewidencji aniżeli księgi rachunkowe - nawet w formie przysłowiowego zeszytu 16-kartkowego.
Tylko że istnieją pewne nadrzędne zasady rachunkowości, stosowane do każdego rodzaju księgowań - bez względu na to, czy na bazie polskiej UoR, MSRów, US GAAPów, czy innych zasad rachunkowości. I odnoszą się również do ewidencji pozaksięgowej kosztów prowadzonej przez wspólnoty.
Nie można jako kosztu ujmować np. sumy odczytu licznika CO podzielonego przez powierzchnię budynku.
Nowy doklejony: 02.12.15 11:56
[cite] blazejh:[/cite]Każdy kto otarł się o księgowość wspólnoty prawidłowo określa koszty wspólnoty i wie że zastosowane metody kasowej nie tylko sprzeczne z uwol, ale też niepraktyczne z punktu widzenia ustalenia zaliczek w kolejnym planie gospodarczym oraz nieczytelne w sprawozdaniu finansowym za rok.
Metoda memoriałowa nie jest jakimś wielkim utrudnieniem. Jej zastosowanie dotyczy faktycznie kilku faktur na przełomie lat.
Poza tym żadna zewnętrzna księgowa wspólnoty nie dałaby się namówić na badanie terminów dla zapłat.
Nawet we wspólnocie która jest płatnikiem czynnym VAT.
Taa... ile ja się nawalczyłem z moją księgowością, żeby przychody odsetkowe z lokat ujmowali memoriałowo...
Trochę więcej tych korekt jest potrzebnych - wspomniane przychody odsetkowe od lokat "łamiących się" przez początek roku (i odpowiednio - należny podatek dochodowy), ubezpieczenie (rzadko kiedy okres ubezpieczenia pokrywa się z rokiem kalendarzowym), koszty stałe (abonamenty, koszty mocy zamówionej, itp.) dostawców mediów - o ile nie są naliczane w cyklach miesięcznych ( u mnie np. od 15-go do 15-go).
I jeszcze przypadki, gdy faktura pojawia się w miesiącu następnym po miesiącu wykonania usługi.
Tak mam, dziwnym sposobem ze sprzątaniem.
A próbowałeś przemianować lokaty na system overnight?
Cholernie upierdliwe w codziennym księgowaniu odsetek, ale omawiany problem ominięty. Zwłaszcza z ustalaniem podstawy do CIT.
No i ilość dopisanych odsetek inna niż klasycznie. Chyba większa nawet, ale głowy nie dam.
A próbowałeś przemianować lokaty na system overnight?
Cholernie upierdliwe w codziennym księgowaniu odsetek, ale omawiany problem ominięty. Zwłaszcza z ustalaniem podstawy do CIT.
No i ilość dopisanych odsetek inna niż klasycznie. Chyba większa nawet, ale głowy nie dam.
Z ustalaniem podstawy do CIT nie ma problemu - w przypadku lokat zgodnie z ustawą o CIT obowiązuje akurat zasada kasowa.
Tylko które banki dają sensowne warunki dla overnight-ów? Ogólnie oprocentowanie jest coraz gorsze, poza tym że "setupowanie" wspólnoty w bankach to droga przez mękę... A overnight-y to już w ogóle niewiele więcej niż zero dają (a mam sporo środków m. in. z FR, więc każde 0,1% robi różnicę).
Problem w tym, że oferta standardowa jest denna.
Coś sensownego można zarobić tylko w kilku bankach (Getin, Biz Bank, Idea), a i to tylko na promocjach. W banku, w którym moja wspólnota ma konto lokaty są na 1 - 1,2%. Konto oszczędnościowe na 0,9%.
Piotrek,
odnośnie amortyzacji należy zauważyć, że WM nie może uznać nieruchomości wspólnej za środek trwały, gdyż jej nie nabyła. Nabycie jest podstawą do uznania za składnik rzeczowych aktywów trwałych.
Właścicielami nieruchomości wspólnej (bo nie budynku jak to ustalaliśmy w innym wątku) są właściciele lokali na podstawie art. 3 ust.1 UWL, jako prawa związanego z własnością lokali, które nabyli wraz z nabyciem lokalu.
Zatem NW, którą włada WM, nabyli "udziałowcy" (właściciele lokali) i ewentualnie oni mogliby dokonywać odpisów amortyzacyjnych.
Należy zauważyć, że cena nabycia była równa 0, zatem odpisy amortyzacyjne również 0, zatem jeżeli nawet pozaksięgowo w celach informacyjnych to nie za bardzo jest jak wycenić NW.
Należy zauważyć, że cena nabycia była równa 0, zatem odpisy amortyzacyjne również 0, zatem jeżeli nawet pozaksięgowo w celach informacyjnych to nie za bardzo jest jak wycenić NW.
To by można "obejść", jak przy środkach trwałych otrzymanych jako darowizna (cena nabycia w wartości rynkowej z dnia darowania, z ew. korektą inflacyjną - aktualizacją wartości - w 1995 r.)
[cite] Lalunia:[/cite]odnośnie amortyzacji należy zauważyć, że WM nie może uznać nieruchomości wspólnej za środek trwały, gdyż jej nie nabyła. Nabycie jest podstawą do uznania za składnik rzeczowych aktywów trwałych.
Właścicielami nieruchomości wspólnej (bo nie budynku jak to ustalaliśmy w innym wątku) są właściciele lokali na podstawie art. 3 ust.1 UWL, jako prawa związanego z własnością lokali, które nabyli wraz z nabyciem lokalu.
Zatem NW, którą włada WM, nabyli "udziałowcy" (właściciele lokali) i ewentualnie oni mogliby dokonywać odpisów amortyzacyjnych.
O tym nie pomyślałem... tutaj faktycznie masz rację.
Chociaż.... w spółce komandytowej, czy jawnej chyba nalicza się amortyzację...
Chociaż.... w spółce komandytowej, czy jawnej chyba nalicza się amortyzację...
W literalnym brzmieniu art.3 ust.1 UWL należałoby uznać, że udział w NW jest nierozerwalnie związany z własności lokalu, zatem wydaje się, że nie ma możliwości wniesienia NW jako wkładu bez wniesienia lokalu.
Ale może udział w NW jest "ułomnym wkładem" udziałowców do "ułomnej jednostki niemającej osobowości prawnej"? Trochę sensu to ma.
Komentarze
Posty Laluni są bardzo grzeczne, chociaż często irytujące. Jest to jedna z niewielu aktywnych osób na forum, której nie można zarzucić łamania regulaminu.
W wielu sprawach z Lalunią się nie zgadzam, czemu daję wyraz na forum, ale w tej sprawie ma rację: gecon miesza różne porządki i głosi wyssane z palca teoryjki, jakoby wspólnoty mieszkaniowe nie podlegały ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych - co jest oczywistą nieprawdą.
gecon - wprowadzasz w błąd mniej świadomych użytkowników forum. I to pomimo faktu, że wspólnoty są w tej ustawie wymienione wprost jako podmioty zwolnione z CIT - warunkowo i w pewnym zakresie: Minister Finansów (5 marca 2008):
I czysto teoretycznie tak jest. Tyle tylko, że remonty nie są wykonywane w cyklach rocznych, ponieważ większość urządzeń we wspólnocie ma wieloletni czas życia.
W mojej wspólnocie w wieloletnim planie remontowym przewidujemy np. wymianę wind za 25 lat, i na to też zbieramy środki na funduszu remontowym. Więc w przypadku braku wykonania takiego remontu rzeczywiście za te 25 lat może powstać potrzeba zwrotu zaliczek na FR (o ile w międzyczasie nie pojawią się nowe potrzeby). Wszystko zależy od treści uchwały o utworzeniu FR, powziętej przez właścicieli.
A tak w nawiązaniu zastanawiam się po tej całej dyskusji, czy jednak nie byłoby sensowne "przeniesienie" do ewidencji pozaksięgowej kosztów prowadzonej przez wspólnoty pojęcia amortyzacji (jako kosztu, podobnie jak przy innych podmiotach). I ujmowanie kosztu amortyzacji w sprawozdaniu finansowym, tak aby z zaliczek (na pokrycie tego kosztu) "zbierać" fundusze na duże remonty. Oczywiście jest to alternatywa w stosunku do FR.
Wiadomym jest, że np. remont dachu wykonuje się raz na kilkanaście lat, natomiast nie oznacza to, że jest to koszt tego roku, w którym takie zadanie jest wykonywane.
"Zużywanie się" tego typu instalacji następuje jednak cały czas - i może powinno mieć to odzwierciedlenie w kosztach NW (tak jak w innych podmiotach).
Dotychczas uważałem, że byłby to w przypadku wspólnot trochę przerost formy nad treścią, ale po dyskusji na temat FR zaczynam mieć wątpliwości.
Nowy doklejony: 02.12.15 11:51
Tylko że istnieją pewne nadrzędne zasady rachunkowości, stosowane do każdego rodzaju księgowań - bez względu na to, czy na bazie polskiej UoR, MSRów, US GAAPów, czy innych zasad rachunkowości. I odnoszą się również do ewidencji pozaksięgowej kosztów prowadzonej przez wspólnoty.
Nie można jako kosztu ujmować np. sumy odczytu licznika CO podzielonego przez powierzchnię budynku.
Nowy doklejony: 02.12.15 11:56 Taa... ile ja się nawalczyłem z moją księgowością, żeby przychody odsetkowe z lokat ujmowali memoriałowo...
Trochę więcej tych korekt jest potrzebnych - wspomniane przychody odsetkowe od lokat "łamiących się" przez początek roku (i odpowiednio - należny podatek dochodowy), ubezpieczenie (rzadko kiedy okres ubezpieczenia pokrywa się z rokiem kalendarzowym), koszty stałe (abonamenty, koszty mocy zamówionej, itp.) dostawców mediów - o ile nie są naliczane w cyklach miesięcznych ( u mnie np. od 15-go do 15-go).
Tak mam, dziwnym sposobem ze sprzątaniem.
A próbowałeś przemianować lokaty na system overnight?
Cholernie upierdliwe w codziennym księgowaniu odsetek, ale omawiany problem ominięty. Zwłaszcza z ustalaniem podstawy do CIT.
No i ilość dopisanych odsetek inna niż klasycznie. Chyba większa nawet, ale głowy nie dam.
Tylko które banki dają sensowne warunki dla overnight-ów? Ogólnie oprocentowanie jest coraz gorsze, poza tym że "setupowanie" wspólnoty w bankach to droga przez mękę... A overnight-y to już w ogóle niewiele więcej niż zero dają (a mam sporo środków m. in. z FR, więc każde 0,1% robi różnicę).
Nie jest to oferta standardowa już dzisiaj?
Coś sensownego można zarobić tylko w kilku bankach (Getin, Biz Bank, Idea), a i to tylko na promocjach. W banku, w którym moja wspólnota ma konto lokaty są na 1 - 1,2%. Konto oszczędnościowe na 0,9%.
odnośnie amortyzacji należy zauważyć, że WM nie może uznać nieruchomości wspólnej za środek trwały, gdyż jej nie nabyła. Nabycie jest podstawą do uznania za składnik rzeczowych aktywów trwałych.
Właścicielami nieruchomości wspólnej (bo nie budynku jak to ustalaliśmy w innym wątku) są właściciele lokali na podstawie art. 3 ust.1 UWL, jako prawa związanego z własnością lokali, które nabyli wraz z nabyciem lokalu.
Zatem NW, którą włada WM, nabyli "udziałowcy" (właściciele lokali) i ewentualnie oni mogliby dokonywać odpisów amortyzacyjnych.
Należy zauważyć, że cena nabycia była równa 0, zatem odpisy amortyzacyjne również 0, zatem jeżeli nawet pozaksięgowo w celach informacyjnych to nie za bardzo jest jak wycenić NW.
O tym nie pomyślałem... tutaj faktycznie masz rację.
Chociaż.... w spółce komandytowej, czy jawnej chyba nalicza się amortyzację...
Ale może udział w NW jest "ułomnym wkładem" udziałowców do "ułomnej jednostki niemającej osobowości prawnej"? Trochę sensu to ma.