Niesprawna wentylacja i co dalej?
Ange-lisica
Użytkownik
Kupiłam mieszkanie we wspólnocie mieszkaniowej 3 lata temu. W mojej wspólnocie są dwa budynki 6-ciopiętrowe z tym, że jednym budynku znajdują się 3 klatki schodowe, a w drugim 2. Mieszkam w budynku trzy-klatkowym, na 5 piętrze. W mojej klatce jest system przeciwpożarowy (system oddymiania). No wiecie, w razie pożaru, gdyby przyjechała straż pożarna, to ma ona możliwość usunięcia dymu poprzez otworzenia okna na dole i na górze klatki schodowej. I w związku z zaistniałą sytuacją, w czasie wolnym od pożaru, wszystkie okna powinny być zamknięte. No i są, no i może wszystko by było dobrze, gdyby nie to, że w budynku nie działa wentylacja. W całym moim bloku nie działa, a u mnie na klatce jest to odczuwalne w dwójnasób, bo wszystkie okna są na tej klatce pozamykane. Powietrze stoi i nie ma w nim żadnego, jakiegokolwiek ruchu. Jeszcze na innych klatkach, to okno można uchylić, a u mnie nie. Dodatkowym problemem jest fakt, że na 3 piętrze mieszka osoba z problemem alkoholowym, która nie sprząta i na całej klatce strasznie śmierdzi. No może w tym roku jest trochę lepiej, bo firma sprzątająca często myje i dezynfekuje trzecie piętro, ale zapach śmietnikowy i stęchlizny nadal (w większym lub mniejszym stopniu)wydobywa się z mieszkania tej osoby. Wiem, że Zarząd chce podjąć jakieś działanie w celu sprzedania lokalu na 3 piętrze, w drodze licytacji (bo mieszkanie to nie jest opłacane od momentu wprowadzenia się tam osoby..). Jednak nie wiem jakie to są działania i nie wiadomo jak długo one potrwają. Chcę wierzyć, że Zarząd w tym przypadku robi co może, albo przynajmniej próbuje, więc tą sprawą nie będę się teraz zajmować.
Chciałaby się dowiedzieć, jaki jest stan wentylacji i dlaczego system oddymiania znajduje się akurat na mojej klatce. Moja klatka na której mieszkam, jest jedyną we wspólnocie, która ma ten system. Splot różnych okoliczności (smród z mieszkania na 3 piętrze, niemożność otwierania okien na klatce schodowej oraz nieczynna wentylacja), uniemożliwiają normalne funkcjonowanie. Ogólnie, zamontowanie systemu oddymiania na klatce na której nie działa wentylacja, to nie jest dobry pomysł. Małe piwo, gdy przemieszczenie się z parteru na 5 piętro odbywa się (szybko) windą, no to wtedy we własnym mieszkaniu można zaczerpnąć świeżego powietrza z własnego okna. Ale zdarzyło się, że winda była zepsuta kilka razy i musiałam wchodzić na 5 piętro schodami. W moim mieszkaniu też wentylacja nie działa. Kurz z wentylacji nawiewa się do mieszkania, ale na pewno nie na odwrót.. A gdy przebywam w głównym pomieszczeniu mieszkania, to czuję powietrze na łydkach, ale nie wiem czy nie jest to spowodowane wywoływaniem przeze mnie przeciągu. W łazience jest nadal zastój powietrza.
Niedawno, bo w kwietniu br., kominiarz wykonał przegląd wentylacji w naszej Wspólnocie. Prawidłowo, co roku każda wspólnota musi robić przeglądy. Ale od tamtego czasu jest cisza. Zapytałam członka Zarządu ostatnio, czy ja i inni właściciele lokali otrzymamy jakąś informację o stanie wentylacji w naszych lokalach i na mojej klatce schodowej i ewentualnie informację, kiedy wentylacja będzie naprawiana lub modernizowana. Usłyszałam odpowiedź, że wentylacja "już dawno jest naprawiona, czy Pani tego nie czuje?". Poinformowano mnie też, że informacje o stanie wentylacji otrzymują tylko Ci, u których kominiarz stwierdził jakieś nieprawidłowości. Hm. Z tego co wiem, żaden z moich sąsiadów nie otrzymał od kominiarza żadnych informacji, a też im kurz nawiewa do mieszkania..
I jest jeszcze jedna sprawa. Gdy w kwietniu, zaraz po przeglądzie wentylacji zadzwoniłam do administratora z zapytaniem jak się sprawy mają i na co można liczyć w zakresie przeglądu wentylacji, to się dowiedziałam, że sprawa jest trudna, ponieważ wcześniejszy zarząd nie przekazał naszej wspólnocie dokumentów odnośnie wentylacji.. Zastanawiam się w takim razie, jak obecny Zarząd Wspólnoty przejął dokumentację techniczną od wcześniejszego Zarządu? Czemu ja teraz (w kwietniu) się dowiaduję, że w naszej wspólnocie nie istnieje dokumentacja dotycząca wentylacji i przeciwpożarowa... w związku z tym nikt mi nie może udzielić informacji dlaczego właśnie w mojej klatce schodowej jest system oddymiania?
A przecież w art. 29 ust. 1b. mówi się, że Zarząd lub zarządca, któremu zarząd nieruchomością wspólną powierzono w sposób określony w art. 18 ust. 1, jest obowiązany sporządzić protokół przejęcia nieruchomości i jej dokumentacji technicznej (budowlanej, podwykonawczej i książki obiektu budowlanego) w imieniu wspólnoty mieszkaniowej, przechowywać dokumentację techniczną budynku oraz prowadzić i aktualizować spis właścicieli lokali i przypadających im udziałów w nieruchomości wspólnej. Z kolei art. 29 ust. 1c. wyjaśnia, że Zarząd lub zarządca, któremu zarząd nieruchomością wspólną powierzono w sposób określony w art. 18 ust. 1, jest obowiązany do podjęcia czynności zmierzających do opracowania lub aktualizacji dokumentacji technicznej budynku i rozliczenia kosztów związanych z opracowaniem lub aktualizacją tej dokumentacji.
Nie mogę tego tak zostawić. Nie chodzi już o to, że muszę częściej sprzątać, bo bardzo się u mnie kurzy (z wentylacji). Zastanawiam się, czy nie powinnam obejrzeć całej dokumentacji technicznej, chociaż aż boję się, co tam znajdę..
No a poza tym nie rozumiem pytania członka zarządu, czy nie czuję, że wentylacja jest naprawiona. A czy powinnam czuć? Nie można ludzi tak zbywać. Ustne zapewnienia Zarządu o tym, że wszystko jest w porządku nie przekonują mnie. Zastanawiam się czy nie poprosić zarząd o udostępnienie opinii kominiarskiej w zakresie przeglądu wentylacji jaki miał miejsce w kwietniu br. Czy trzeba za taką opinię zapłacić? I co dalej?
Chciałaby się dowiedzieć, jaki jest stan wentylacji i dlaczego system oddymiania znajduje się akurat na mojej klatce. Moja klatka na której mieszkam, jest jedyną we wspólnocie, która ma ten system. Splot różnych okoliczności (smród z mieszkania na 3 piętrze, niemożność otwierania okien na klatce schodowej oraz nieczynna wentylacja), uniemożliwiają normalne funkcjonowanie. Ogólnie, zamontowanie systemu oddymiania na klatce na której nie działa wentylacja, to nie jest dobry pomysł. Małe piwo, gdy przemieszczenie się z parteru na 5 piętro odbywa się (szybko) windą, no to wtedy we własnym mieszkaniu można zaczerpnąć świeżego powietrza z własnego okna. Ale zdarzyło się, że winda była zepsuta kilka razy i musiałam wchodzić na 5 piętro schodami. W moim mieszkaniu też wentylacja nie działa. Kurz z wentylacji nawiewa się do mieszkania, ale na pewno nie na odwrót.. A gdy przebywam w głównym pomieszczeniu mieszkania, to czuję powietrze na łydkach, ale nie wiem czy nie jest to spowodowane wywoływaniem przeze mnie przeciągu. W łazience jest nadal zastój powietrza.
Niedawno, bo w kwietniu br., kominiarz wykonał przegląd wentylacji w naszej Wspólnocie. Prawidłowo, co roku każda wspólnota musi robić przeglądy. Ale od tamtego czasu jest cisza. Zapytałam członka Zarządu ostatnio, czy ja i inni właściciele lokali otrzymamy jakąś informację o stanie wentylacji w naszych lokalach i na mojej klatce schodowej i ewentualnie informację, kiedy wentylacja będzie naprawiana lub modernizowana. Usłyszałam odpowiedź, że wentylacja "już dawno jest naprawiona, czy Pani tego nie czuje?". Poinformowano mnie też, że informacje o stanie wentylacji otrzymują tylko Ci, u których kominiarz stwierdził jakieś nieprawidłowości. Hm. Z tego co wiem, żaden z moich sąsiadów nie otrzymał od kominiarza żadnych informacji, a też im kurz nawiewa do mieszkania..
I jest jeszcze jedna sprawa. Gdy w kwietniu, zaraz po przeglądzie wentylacji zadzwoniłam do administratora z zapytaniem jak się sprawy mają i na co można liczyć w zakresie przeglądu wentylacji, to się dowiedziałam, że sprawa jest trudna, ponieważ wcześniejszy zarząd nie przekazał naszej wspólnocie dokumentów odnośnie wentylacji.. Zastanawiam się w takim razie, jak obecny Zarząd Wspólnoty przejął dokumentację techniczną od wcześniejszego Zarządu? Czemu ja teraz (w kwietniu) się dowiaduję, że w naszej wspólnocie nie istnieje dokumentacja dotycząca wentylacji i przeciwpożarowa... w związku z tym nikt mi nie może udzielić informacji dlaczego właśnie w mojej klatce schodowej jest system oddymiania?
A przecież w art. 29 ust. 1b. mówi się, że Zarząd lub zarządca, któremu zarząd nieruchomością wspólną powierzono w sposób określony w art. 18 ust. 1, jest obowiązany sporządzić protokół przejęcia nieruchomości i jej dokumentacji technicznej (budowlanej, podwykonawczej i książki obiektu budowlanego) w imieniu wspólnoty mieszkaniowej, przechowywać dokumentację techniczną budynku oraz prowadzić i aktualizować spis właścicieli lokali i przypadających im udziałów w nieruchomości wspólnej. Z kolei art. 29 ust. 1c. wyjaśnia, że Zarząd lub zarządca, któremu zarząd nieruchomością wspólną powierzono w sposób określony w art. 18 ust. 1, jest obowiązany do podjęcia czynności zmierzających do opracowania lub aktualizacji dokumentacji technicznej budynku i rozliczenia kosztów związanych z opracowaniem lub aktualizacją tej dokumentacji.
Nie mogę tego tak zostawić. Nie chodzi już o to, że muszę częściej sprzątać, bo bardzo się u mnie kurzy (z wentylacji). Zastanawiam się, czy nie powinnam obejrzeć całej dokumentacji technicznej, chociaż aż boję się, co tam znajdę..
No a poza tym nie rozumiem pytania członka zarządu, czy nie czuję, że wentylacja jest naprawiona. A czy powinnam czuć? Nie można ludzi tak zbywać. Ustne zapewnienia Zarządu o tym, że wszystko jest w porządku nie przekonują mnie. Zastanawiam się czy nie poprosić zarząd o udostępnienie opinii kominiarskiej w zakresie przeglądu wentylacji jaki miał miejsce w kwietniu br. Czy trzeba za taką opinię zapłacić? I co dalej?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Był człowiek sprawdzić. Stwierdził, że wszystko jest w porządku. Sądzę, że podpisałaś się pod tym.
W trakcie sprawdzania nie gadałaś z kontrolerem, nie wpisałaś do protokołu żadnych uwag?
Sąsiedzi też nie?
Nie rozumiem.
Oddymianie, klatka schodowa to inny temat. Nie znam się.
Nie było żadnego kontrolera. Przyszedł kominiarz, przystawił jakiś przyrząd do wywietrzników, zapisał coś w papierach i poszedł. I to wszystko. O nic mnie nie pytał, a ja nie wiedziałam, że mam możliwość przekazania mu uwag. Z tego co wiem, sąsiedzi też tak samo..:sad:
co ty wypisujesz za banialuki .
kalpy dymowe otwierają się samoczynnie, jak tylko czujnik poczuje dym ( musi go być na tyle, by czujnik zadziałał) nawet ten od papierosów i żebyś mogła się ewakuować na dach
Kuba, powtarzam tylko to co mi powiedział administrator, że: po przyjeździe wozów strażackich, jakiś strażak włącza oddymianie ręcznie. Widzę teraz jasno, że administrator nie zna się na tym systemie. Może nie musi, nie wiem, w każdym razie widzę, że wszystko co mówi trzeba skrupulatnie sprawdzać, bo może nie zna się na innych, równie ważnych, rzeczach i trzeba informacje przekazane przez niego weryfikować.. O systemie oddymiania no to zaraz poczytam.
Sprawdzać ? nie,
trzeba zapytać / poczytać w necie, jak to urządzenie działa , pomyśleć ... i przyjąć do wiadomości i wtedy iść "na wojnę z zarządcą "
Takie klapy dymowe można też otwierać ręcznie ( ale o tym sza) trzeba mieć kluczyk ( szkoda szybki wybijać) do przycisku otwierania , okresowo baterie wymieniać i raz do roku serwisować.
To nie są plotki. Przedstawiłam sytuację jaka się wydarzyła, a ponadto opowieść moja nie jest z drugiej ręki.
Nie rozumiem co masz na myśli, że "poznali się na mnie "u tego zarządcy. Plotek to ja właśnie nie lubię, bo między innymi przez plotki postanowiłam sprawdzić jaki jest stan rzeczy w mojej wspólnocie. A plotka, która mnie doprowadziła do postanowienia sprawdzenia tego stanu brzmiała: Zarząd powstrzymuje się od naprawiania wentylacji, bo sam sobie prywatnie zrobił w wentylacji nawiew i jeśli będzie całościowa naprawa wentylacji, to ich nawiewy będą zniszczone.
Nie lubię plotek i nie zgadzam się, aby plotka mną manipulowała, dlatego postanowiłam wyjaśnić sprawę wentylatorów od początku do końca. Hm.. czytałam, że w razie pożaru lub innego nieszczęścia, za nieprzestrzeganie przepisów mówiących o przeglądach technicznych, Zarząd odpowiada całym swoim majątkiem. Nie wnikałam w szczegóły, ale tu wojna nie będzie chyba potrzebna. Co najwyżej wojna będzie o udostępnienie mi dokumentów, których ponoć nie ma... Aha.. Dobrze, tę informację zachowam tylko dla siebie Kuba.
Dziękuję za informacje i proszę o więcej. Z radością przyjmę każdą wypowiedź (techniczna, prawną i jakąkolwiek inną) i od każdego.
Nowy doklejony: 30.08.16 14:46
Jeszcze tylko dodam, że informację o braku dokumentów otrzymałam od administratora, więc i to nie jest plotka, że dokumentów brak.
Strażak jak przyjedzie do pożaru to oczywiście otworzy ręcznie okna i co tam będzie uważał za stosowne przy konkretnym pożarze, natomiast klapy dymowe powinny się otworzyć automatycznie przed przyjazdem strażaków.
Jeśli każda z pięciu klatek ma więcej niż cztery kondygnacje, to każda musi mieć taki sam system oddymiania. Twoja klatka nie może być tu wyjątkiem.
Do zwykłej wentylacji klatki służą zwykłe okna.
Sprawdź wcześniejsze protokoły rocznych przeglądów kominiarskich i zobacz co tam jest napisane.
Raz w roku przewody wentylacyjne powinny być sprawdzane i czyszczone.
Zarząd powinien zareagować i przedstawić ten problem kominiarzom, a następnie zlecić im inwentaryzację przewodów wentylacyjnych w pionie Twojego mieszkania, bo... od tego zazwyczaj zaczyna się wyjaśnianie tego problemu.
Nowy doklejony: 30.08.16 15:55 Jeśli mam prosić o wcześniejsze protokoły rocznych przeglądów kominiarskich, to będzie to trwać i trwać. Niedawno poprosiłam zarząd o udostępnienie umowy administratora z moją wspólnotą i minął już miesiąc, a umowy nie widziałam. Trochę mnie przeraża proszenie Zarządu o cokolwiek. Niestety lawiruje, a ja zostaje z niczym. Ale trzeba to będzie zrobić. Dziękuję Haneczko. Listy polecone, za potwierdzeniem odbioru trzeba będzie słać, no i powoływać się na podstawy prawne.. Wiele jeszcze pracy przede mną i to nie jest mój ostatni wpis w tym wątku..
No, to może właśnie o to chodzi...?! Cel prewencyjny i ochrona życia napoczętego. :tooth:
Nowy doklejony: 30.08.16 17:55
Dziękuję wszystkim tutaj bardzo. Już na tej podstawie, którą tu "nanieśliście" drodzy moi i na podstawie przepisów, które znalazłam i jeszcze będę znajdować, mogę już zacząć działać. Gdyby jednak ktoś chciał jeszcze coś powiedzieć, to ja chętnie..
to ja z tego dużo się dowiedziałem, że na dokumentacje nie mogę liczyć bo jej n ie ma i trzeba będzie zbierać kasę aby ją odtworzyć , nikt tego nie zrobi za was właścicieli lokali, którzy tworzycie WM.
"widziały gały co i gdzie kupowały" - a teraz narzekania ?
a dobrze byś się czuła, jakby desperaci skakali z tych okien ( piąte i szóste piętro)
Zazwyczaj kominiarze robią to przy przeglądach rocznych, lecz w tym przypadku wchodzą już do mieszkań, by ustalić specjalnym przyrządem (anemometrem) siłę ciągu w przewodach wentylacyjnych.
Chyba chciałaś napisać "współwłaścicielką"...? :bigsmile:
To ciekawe, jak szybko nawet smród może zyskać atrybut wyjątkowości. :cool:
Nie przejmuj się aż tak bardzo. W moim budynku jest też taka klatka schodowa. Nie mogli dojść ze sobą do porozumienia. Jednym wiało, przeciągało i chłodziło, a drugim było duszno i parno. Zgody nie było, więc... chyba ci pierwsi pousuwali klamki w oknach i wreszcie nastało zacisze. Teraz walczą z palaczem z ostatniego piętra, poszukując klamek oraz winnego ich usunięcia.
*******************
Haneczko. Co do wcześniejszego dbania o sprawy techniczne w mojej wspólnocie, to nie wiem jak to wszystko wyglądało. Budynki wspólnoty powstały w 2010 roku, a ja wprowadziłam się do mieszkania w 2013. Obecny Zarząd psy wiesza na poprzednim Zarządzie, że nic nie robił i nie reagował na sygnały o nieprawidłowościach zarówno w mieszkaniach, jak i w części wspólnej, że nie robił przeglądów i napraw przewidzianych w przepisach prawa. Coś tam jednak robił. Może faktycznie przeglądu wentylacji nie było, ale jeżeli chodzi o naprawienie nieprawidłowości w moim mieszkaniuinne, to do mnie zawsze ktoś przychodził i naprawiał wszystko o co poprosiłam. W tej chwili sprawdzić, jakie przeglądy wykonano od 2010 roku, będzie bardzo trudne. Zdaje się, że obecny Zarząd ma wiele do ukrycia i tym bardziej pokazywanie dokumentów (których np. nie ma) nie jest w interesie Zarządu. Dlatego sprawdzenie stanu technicznego budynków w mojej wspólnocie jest prawie niemożliwe. Ale to nie znaczy, że całkowicie niemożliwe.
Poprzedni Zarząd zawsze był pomocny (przynajmniej dla mnie). Miałam do niego zaufanie. Wiedziałam, że jeśli mam do czegoś prawo, na przykład do złożenia uwag do protokołów jakichkolwiek, to mi o tym zawsze na wstępie komunikowano. A gdy przyszedł w kwietniu br. kominiarz, a było to już po wybraniu nowego, obecnego Zarządu, to pomyślałam, że zna się na swojej rzeczy i jeśli niczego ode mnie nie chce, to wie co robi i tak czy siak, wszystko będzie dobrze. Moje niedopatrzenie, powinnam była oczywiście zgłosić swoje uwagi do protokołu przeglądu wentylacji. Ustawa ignoruje fakt, że jestem kobietą, dla świętego spokoju, dostosowuję się Dziękuję za podtrzymanie na duchu Haneczko
Hm. Nie działają powiadomienia. Zaznaczyłam, żeby powiadomienie przychodziło zawsze, gdy ktoś pisze w tematach, w których się wypowiadałam. Z początku powiadomienia przychodziły, a teraz już nie, chociaż nadal jest zaznaczona opcja powiadamiania za każdym razem..
Nowy doklejony: 31.08.16 12:31
Dowiedziałam się, że.
Najważniejszym dokumentem określającym obowiązki zarządcy bądź właściciela nieruchomości jest ustawa Prawo budowlane (DzU 1974 nr 89 poz. 414). Szczegółowo definiuje ona poszczególne rodzaje nieruchomości podlegające uregulowaniom prawnym oraz obowiązki różnych podmiotów w zakresie zarządzania danymi budynkami. Jednym z najważniejszych jej fragmentów jest artykuł 61. ustawy Prawo budowlane. Nakłada on na właściciela lub zarządcę budynku obowiązek utrzymywania i użytkowania nieruchomości zgodnie z określonymi w niej zasadami.
Kontrole winny obejmować coroczne sprawdzenie stanu technicznego instalacji gazowej i przewodów kominowych spalinowych, dymowych i wentylacyjnych. Raz na pięć lat należy natomiast sprawdzić stan instalacji elektrycznej i piorunochronowej. Obejmują one swym zakresem nie tylko części wspólne obiektu, ale także instalacje znajdujące się w odrębnych lokalach, które nie są przedmiotem współwłasności.
W przypadku budynków o powierzchni zabudowy przekraczającej 2000 m², przegląd instalacji gazowej powinien odbyć się dwa razy w roku, w terminach do 31 maja oraz do 30 listopada. Sprawdzeniu stanu użyteczności podlega wówczas układ przewodów gazowych w budynku wraz z armaturą, wyposażeniem i urządzeniami gazowymi
Badanie instalacji elektrycznej i piorunochronnej obejmuje kontrolę stanu sprawności połączeń, osprzętu, zabezpieczeń i środków ochrony od porażeń, oporności izolacji przewodów oraz uziemień instalacji i aparatów.
Wyniki kontroli należy przechowywać przez okres użytkowania instalacji, a informację o dacie jej przeprowadzenia wpisać do tablicy 5 książki obiektu budowlanego.
itd, itp.
Wszystkie informacje o przeglądach można znaleźć w internecie, ale info już tak szczegółowe jak brak klamek w oknach w systemach oddymiania, to już tylko tu, na forum.
Jeszcze nadmienię, że w naszej wspólnocie właściciele mieszkań nie używają gazu. Wszędzie jest prąd, a ja mam kuchenkę mikrofalową. Tylko jeżeli chodzi o ogrzewanie budynku, odbywa się ono za pomocą gazu, który przechowuje się w ogromnych pojemnikach na ostatnich piętrach. Ten gaz rurami sprowadza się z pobliskiej niewielkiej miejscowości.
Nowy doklejony: 31.08.16 12:34
A. tak. Mam indukcję, a nie mikrofalę, faktycznie.
Część wspólna (klatka schodowa) - może tylko klamek w oknach brakuje. Z nimi można by je otwierać? Sprawdziłaś?
Mieszkanie - po kontroli stanu technicznego przewodów kominowych podpisałaś protokół. Od 2013 roku co najmniej dwa razy. Nie widziałaś miejsca na uwagi? Zdarza się. Następnym razem popatrz uważniej.
O nic nie będę walczyć. Protokoły muszą zawierać pewne elementy. Chcę sprawdzić czy te elementy są. A jeśli nie będzie, to zobaczę co dalej.
Nie ma instrukcji jak powinien wyglądać protokół z przeglądu kominiarskiego czy sprawdzenia wentylacji .
Jak śmigło przyrządu, przyłożone do otworu wentylacyjnego sie obraca, to znaczy, że wentylacja działa . Reszta to pikuś , pan pikuś.
Widocznie masz zamknięte okna na zicher , albo masz źle podłączony wyciąg mechaniczny
co prąd Tobie odcięli za brak opłaty za zużyty?
Zacząłbym właśnie od sprawdzenia okien. Żeby był wywiew, to najpierw musi być nawiew. To tak na logikę. Dobrze radzi KubaP.
Jak sprawdzić, czy jest w miarę przyzwoity ciąg w przewodzie nie mając anemometru z sondą wiatraczkową za 1500 zł? Wystarczy kartka papieru A4. Proszę przyłożyć do kratki. Jeśli się przyssa, to powinno być dobrze. Jeśli nie ma ciągu, to należy otworzyć okna i poczekać, aż się wytworzy ciąg. Jeśli teraz będzie, to przyczyna jest oczywista. Badanie należy przeprowadzić przy wyłączonych urządzeniach wyciągowych, typu okap nad trzonem kuchennym. Następnie badanie powtórzyć po włączeniu okapu. Ważne, żeby podczas eksperymentu zmieniać co najwyżej 1 parametr na raz (otwarcie/zamknięcie okna, włączenie/wyłączenie okapu).
Klatka schodowa: zgodnie z PN-B-3430 powinien być w górnej części niezamykany otwór wywiewny o przekroju netto 200 cm2.
Pozdrawiam.
P.S. Nie miałem zamiaru pisać, ale zrobiło mi się przykro, że masz takie "wielkie" problemy z wentylacją. Jeśli mój wpis zostanie usunięty, to nic więcej nie napiszę w "Twoim" wątku. Pozdr.
Przynajmniej jedno okno mam zawsze uchylone, nawet w nocy. W ciepłe dni otwarte są dwa okna w mieszkaniu. Zimą zamykam okno na noc, ale rano otwieram. Lubię świeże powietrze.
Wp, teraz jestem trochę zajęta i dopiero wieczorem będę wolniejsza, no to dokończę.
Ok. Zatem uznajmy, że przyczyną nie są zbyt szczelne okna i brak dopływu świeżego powietrza do lokalu oraz, że to nie działające urządzenia wyciągowe powodują zakłócenia ciągu kominowego. W takiej sytuacji pozostaje skoncentrowanie się na samych przewodach. Najbardziej oczywiste, co się nasuwa, to jest zbyt mała wysokość czynna przewodu. Jest to prawdopodobna przyczyna u Ciebie, ponieważ mieszkasz na przedostatniej kondygnacji (piąte piętro w 6-piętrowej nieruchomości).
Inne możliwe przyczyny:
- nieprawidłowa konstrukcja przewodu (załamania trasy, brak osiowości),
- niedokładne wykonanie (chropowatości, przewężenia, zanieczyszczenie, niedrożność itp
- za małe przekroje (powinno być 14x14 cm),
- za mały przekrój netto wlotu (zbyt gęsta siatka zabezpieczająca),
- nieprawidłowe usytuowanie wylotu nad dachem w stosunku do połaci i kalenicy (zawirowania, występowanie nadciśnienia w strefie wylotu spowodowane opływaniem powietrza wokół budynku - prawo Bernoulli'ego się kłania; nie tylko specjaliści od mechaniki płynów, ale również żeglarze i piloci statków powietrznych będą wiedzieli, o co chodzi : ) ).
Jeżeli przyczyna leży po stronie przewodu, to tego nie rozwiążesz sama. Zwłaszcza, że przewody są elementem nw. Należy skontaktować się z zarządem/zarządcą. Na szybko sugeruję wykonanie inspekcji przewodu kamerką, następnie podwyższenie przewodu, względnie zastosowanie nasady kominowej. W ostateczności można rozważyć zastosowanie wentylatorów na wlotach w lokalu, pod warunkiem, że nie ma w lokalu urządzeń gazowych z otwartą komorą spalania i odprowadzeniem spalin do przewodu kominowego spalinowego.
Jeśli napiszesz więcej, niż 5 zdań i będą to zdania wielokrotnie złożone współrzędnie i podrzędnie, to prawdopodobnie nie przeczytam. Pozdrawiam. :no:
Ty od razu wszystko walisz jak na spowiedzi
Wp44, dziękuję. Przeczytałam wszystko z dużym zainteresowaniem i mam to wszystko na względzie. Dzięki ogromne
Odezwę się
A w temacie wentylacji dosyć obszerne informacje są tu:
http://www.dobrawentylacja.pl/faq/art,wentylacja-hybrydowa-jednorurowa.html#Co+to+jest+wentylacja+hybrydowa?
Kartka przystawiona do wywietrznika przy otwartym oknie i nieczynnym okapie:
-w łazience ciąg mocny na tyle, że na wierzchu kartki zakrywającej wywietrznik widać kształt wywietrznika,
-w kuchni kartka przysysa się, ale znacznie lżej, na wierzchu kartki zakrywającej wywietrznik nie "wyrzyna" się kształt wywietrznika.
Kartka przy otwartym oknie i działającym okapie:
- w łazience - ciąg wsteczny.. kartka nie przysysa się do wywietrznika,
- w kuchni - ciąg wsteczny.. kartka nie przysysa się do wywietrznika,
Kartka przy zamkniętym oknie i nieczynnym okapie:
- w łazience ciąg wyczuwalny, ale na wierzchu kartki zakrywającej wywietrznik nie jest widoczny kształt wywietrznika,
- w kuchni ciąg niewielki, ale jest. Kartka raz się przysysa, raz spada, w zależności od tego, czy uda mi się odpowiednio przyłożyć kartkę.
Kartka przy zamkniętym oknie i działającym okapie:
- w łazience kartka nawet nie chcę się zbliżyć do wywietrznika.. ciąg wsteczny
- w kuchni kartka nawet nie chce się zbliżyć do o wywietrznika.. ciąg wsteczny W ciągu dnia przejdę się i obejrzę, czy jest otwór.. Jednak trzeba się udać do Zarządu i zapytać, w jaki sposób realizowana jest wentylacja na mojej klatce schodowej, tj. jakie zastosowano rozwiązanie techniczne wobec niemożności otwierania okien na tejże klatce Amen Dzięki Ci dobra kobieto :bigsmile: Nie dało się napisać tylko 5 zdań, a to ze względu na eksperyment.
"Wentylacja" z kuchni nie może być podłączona do wentylacji kuchennej.
*******************************************************************
Dziękuję Wam za pomoc. Okazuje się, że wentylację w mieszkaniu mam sprawną, a jedynie okap jest źle podłączony. Cieszę się, że wszystko się wyjaśniło i że jest to forum.
Teraz muszę przekonać sąsiadów, żeby również swoje wentylacje sprawdzili tak jak ja. Oni nadal myślą, że wentylacja nie działa. Niektórzy nawet, długi czas temu, po-zaklejali wywietrzniki, żeby kurz im nie wpadał z wentylacji do domu.
Wnioski nasuwają się same. Ja i inni mieszkańcy mojej wspólnoty nie musieliśmy czuć, że wentylacja jest naprawiona. Prawdę mówiąc ja nadal nie czuję, ale dowody są na to, że prawie wszystko jest w porządku. Natomiast gdyby Zarząd powiadomił mieszkańców Wspólnoty, że wentylacja jest już sprawna, to już dawno wszyscy spaliby spokojnie i nikt nikogo nie posądzałby o złą wolę. Ale Zarząd w naszej wspólnocie jest jeszcze młody i wiele musi się jeszcze nauczyć..
Tylko kwestię wentylacji na mojej klatce schodowej trzeba będzie wyjaśnić. Ale to już mały pikuś.
Życzę wszystkim miłego i spokojnego weckendu
To jakby stwierdzić, że Ty i inni właściciele nie musza płacić zaliczek na pokrycie kosztów utrzymania nieruchomości.
TO JEST TWÓJ OBOWIĄZEK, aby wszystkie usterki nieprawidłowości zgłaszać Zarządowi / Administratorowi.
Naucz się byc właścicielem nieruchomości, a nie tylko jałowym "najemcą" jakiegoś lokalu we wspólnocie mieszkaniowej.
Porażka .
Wyjaśnij zatem jedną zasadniczą sprawę: czy masz wentylację grawitacyjną (naturalną) czy mechaniczną wywiewną? Innymi słowy, czy przepływ powietrza realizowany jest siłami natury, czy jest wymuszony pracą urządzenia mechanicznego - w tym wypadku wentylatora (np. dachowego)? Czy masz coś takiego?
Nic nie szkodzi. Wiedziałem, że będzie 10 zdań, dlatego napisałem o pięciu. Gdyby nie to, byłoby 20, albo 25. Za to pięknie wykonałaś zadanie, a jeszcze piękniej raportujesz wyniki badań.
Mój komentarz do Twoich wyników: jeżeli wentylacja jest sprawna, to wpływem okapu na jej działanie się nie przejmuj. Okap działa okresowo i przez krótki czas (warunek: musi być prawidłowo podłączony). Aby złagodzić negatywny wpływ pracy okapu na wentylację, można - a nawet należy - otwierać okno podczas działania urządzenia. Zresztą wszyscy bez wyjątku mają ten problem, nie tylko Ty. Jeśli chodzi o wentylację, to możesz ewentualnie przemyśleć dodatkowe rozszczelnienie okien, lub montaż listew okiennych nawietrzających w górnym ramiaku ościeżnicy, względnie wykonanie dodatkowego otworu nawiewnego, ale to ostatnie, to już trochę grubsza sprawa.
Muszę sprawdzić czy jest przepis mówiący o tym, że Zarząd ma obowiązek informować Wspólnotę (w tym członków Wspólnoty) o działaniach Zarządu, na przykład nie tylko o tym, że będzie kontrola wentylacji, ale i o tym, że wentylacja jest naprawiona.. Napisałam, że okap jest nieprawidłowo podłączony, bo Kuba P tak zasugerował. A między Bogiem a prawdą, to nie wiem jak okap jest podłączony, mam gdzieś w domu instrukcję obsługi i chyba zainstalowania okapu. Sama niewiele się na tym znam, ale okap instalował mój znajomy i zapytam go, gdy ten wróci, bo chyba wyjechał. Znów niestety potrwa to jakiś czas, ale na to już nie mam wpływu.. Pięć zdań Wp44, a więc wyrobiłam się (i nie przepraszaj Wp44, bo i-tak wiele dla mnie robisz, chociaż nie musisz..) Tak, muszę o to zapytać. Ten "nagły zryw wiatru" w wywietrznikach jest "podejrzany", zapytam. Niestety to też potrwa. Zarząd chce, żeby wszystkie pytania formułować na piśmie i czekać później co najmniej 3 tygodnie.. Dziękuję Wp44. Na temat rozszczelnienia okien myślę od jakiegoś czasu. To dobry pomysł, gdy w zimie, z powodu mrozu lub chłodu, okna nie są otwarte przez całą noc.
https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQUMCeOQfLNWTBJQ5EmpA-PEDaLzTeHGAOvBkve0OXrZBJ60m1W
czy Wy jesteście na prawdę właścicielami lokali , bo z tego co wypisujesz, wysnuwam wniosek, że do tego jeszcze nie dojrzeliście, Ty I sąsiedzi.
co Ty wypisujesz jakie bezużyteczności wentylacji ? poprawne korzystanie z wentylacji to bezpieczeństwo twoje i innych współwłaścicieli lokali
problem z tym, że wentylacja zawsze była sprawna, tylko Wy spowodowaliście zagrożenie własnego życia . Nikt nie ma prawa ciebie począć/ informować , bo ty wiesz najlepiej. Co tam orzeczenie kominiarza.
nie dociekliwość, tylko wymuszona edukacja , sprawiła, że nie doszło do tragedii
przepraszam, dobrze sie czujesz ? że wypisujesz takie nonsensy
co chciałaś się zabić ,tak trzeba był napisać od razu
takie konrrole sa zapisane w Planie remontów i konserwacji na dany rok. Podmiot wykonujący usługę ma obowiązek wywiesić ogłoszenie z pieczęcią wspólnoty że takie prace będą wykonywane. Własciciele lokalu p[owinien sie intersować co dziej sie we wspólnocie a nie czekac aż mu to samo skapnie
wentylacja była i jest sprawna, tylko ją "popsuli" sami właściciele lokali
Nowy doklejony: 20.09.16 14:14 Nie ma otworu wywiewnego, ale są dwie kratki: na parterze, przed zejściem do garażu i na 6 piętrze. Nie ma w nich ciągu (kartka papieru A 4 spada), a nawet mam wrażenie, że te kratki są zrobione "dla picu". W środku coś jest, jakby otwory były zatkane. Poczekam na znajomego, który montował mi okap. Naprawi. Odwiedzi mnie w październiku i wtedy porozmawiam z nim. W rozmowie telefonicznej wspominał coś o różnicy ciśnień. No ale wiesz Wp44. Nie znam się na tym i lepiej poczekam na tego znajomego, żeby rozrysował mi "problem" na kartce. A potem dam Ci znać Tak też zrobię. Nie gotuję przecież 24 godziny na dobę. Tak, mam coś takiego, co jest pokazane na powyższym rysunku. A że to jest urządzenie mechaniczne, to jestem zaskoczona. Myślałam, że to po prostu okrągły wywietrznik grawitacyjny. Wp44. Nie mam powodu, żeby usuwać Twoje wpisy. Jesteś w porządku. Generalnie nie usuwam wpisów i nie biegnę z byle czym do Admina.
(...)
Ok, trzymajcie się drodzy :cool:
Nowy doklejony: 20.09.16 14:27
Aha. Jeszcze chciałam coś ważnego powiedzieć. Otóż jeszcze na etapie budowy budynków w mojej wspólnocie, zainteresowanie większymi lokalami było niewielkie, więc deweloper większe mieszkania podzielił na dwa. W tych mieszkaniach wentylacja, nie działa prawie w ogóle. Jeśli działa w kuchni, to nie działa w łazience i na odwrót. Ale nawet tam, gdzie nie było przewodów wentylacyjnych, tam zostały zamontowane wywietrzniki.. oczywiście, że one nie działają, ale.. zamontowano, żeby dobrze wyglądało.
Na szczęście moje mieszkanie jest prawidłowo napowietrzone. Kupiłam jedno z mniejszych mieszkań, które nie były dzielone na dwa.
Mogliście mieć awarię tego wentylatora i została usunięta?
Może masz niedrożny kanał wywiewny na klatce, skoro powietrze na niej stoi. Tam jest zwykła wentylacja wywiewna grawitacyjna, albo tez jest grawitacyjna ale nie zamontowano takiego samego zaworu jak masz w mieszkaniu i ten otwór jest przygotowany na montaż takiego zaworu.
A dziś otrzymałam od firmy administrującej taką oto wiadomość: Szanowni Państwo, Uprzejmie informujemy, że w związku z zaplanowanym testem wyłączników przeciwpożarowych w dniu xxx w godz. 12.30-14.00 mogą nastąpić chwilowe przerwy w dostawie prądu. Za utrudnienia przepraszamy.
Kurczę. Nie wiem czemu mnie takie wiadomości nadal irytują. Powinnam się już przyzwyczaić, że administrator kładzie łapę na wszystkim czego się dotknie. Pisze tak, jakby to on był właścicielem Wspólnoty, wszędzie widać jego pieczątki, nawet pod uchwałami i sprawozdaniem rocznym Zarządu.. A przecież to Zarząd powinien to wszystko robić, a jeśli nie robić, to chociaż się podpisać.. Normalnie porażka.. To tak na marginesie.
Nowy doklejony: 20.09.16 19:29 Wszystko możliwe Błażej. Dzięki. Jeśli czegoś się dowiem, to powiem.
To są jednak zagadnienia dosyć złożone i nie ma co ich analizować "zaocznie", nie mając poglądu na dokumentację, czy na sam budynek. Zresztą, jaki to by miało cel? Dyskusja - mam wrażenie - robi się jałowa, a cel pomału staje się chybiony. Trzeba po prostu zażądać wyjaśnień od kontrolującego przy najbliższej kontroli okresowej wentylacji, a potem zażądać kopii protokołu, który powinien zawierać wartości przepływów powietrza zmierzonych na poszczególnych elementach wentylacyjnych i wszystko będzie jasne. Niech kontrolujący wyjaśni Ci, jak jest zorganizowana wentylacja w budynku, a w szczególności w częściach wspólnych. Możliwości jest wiele i nie ma jednej ustalonej reguły. Jeżeli wentylacja nie działa prawidłowo, to kontrolujący powinien to przeanalizować i podać zalecenia. Na tych zagadnieniach jednak trzeba się dość dobrze znać. To między innymi z tego powodu ustawodawca określił, że instalacje wentylacji mechanicznej muszą być kontrolowane wyłącznie przez osoby mające uprawnienia budowlane w odpowiedniej specjalności (czytaj: mające odpowiednie przygotowanie zawodowe, doświadczenie, wiedzę i zdolność do oceny zjawisk technicznych w zakresie objętym uprawnieniami).
Nie pisałem, że to jest urządzenie mechaniczne, tylko zasugerowałem sprawdzenie, czy nie masz przypadkiem w budynku wentylacji mechanicznej, ponieważ opisany przez Ciebie element stosuje się w instalacjach z wymuszonym przepływem powietrza.
To fajnie. Zastanawiam się tylko, skąd to wyróżnienie, że aż trzeba napisać "wp44 i wszyscy użytkownicy". Ja owszem, piszę niemiłe rzeczy, ale jeśli nawet, to staram się to robić w przyzwoity sposób (przynajmniej w moim odczuciu). Rozumiem, że parę rzeczy mogło Cię zirytować, ale tak to już jest. Nic nie poradzę.
(...)
Zaraz trzeba przygotować się do pracy i iść spać, więc tylko co ważniejsze sprawy tu poruszę, a meritum już jutro.
Pisałam w tamtym momencie do Ciebie Wp44 i dlatego zwróciłam się najpierw do Ciebie, a potem do wszystkich innych użytkowników. Nie ma tu żadnego innego lub podwójnego dna czy coś. Ty i ja mieliśmy spięcie tylko na początku, ale szybko się dogadaliśmy i wszystko szybko się uładziło. Od tamtej pory b. lubię z Tobą rozmawiać, jesteś na prawdę pomocny i nie szczędzisz wyjaśnień i energii itd. To mi się podoba. To pewnie dlatego masz we wpisach pasek Wp44. Prawidłowo. Zasługujesz na ten pasek, który zapewne jest wyróżnieniem. A chropowatością swoją (którą czasem masz) się nie przejmuj. Gecon też czasem taki jest (oschły, chropowaty), ale go też lubię, tak jak i Ciebie :bigsmile:
Wp44, tak, czytałam usunięty już w tej chwili wpis na temat Twoich sukcesów w pracy (premia kwartalna, samochód służbowy) i w życiu osobistym (nowa dziewczyna). Gratuluję :bigsmile:
To się nazywa licentia poetica.
Pasek nie oznacza kompletnie nic, nie doszukuj się. Już wystarczy jeden, który się podnieca paskiem. Nie idź tą drogą.
To może coś oznacza, a może nie. W sumie to nie ma znaczenia. Ostatnio po prostu coś się mówiło o Twoim pasku, no to i ja coś tam mruknęłam i tyle. A drogę mam własną. Spoko czacha :cool:
Nowy doklejony: 21.09.16 08:46 Wp44, poddaję się. To wszystko jest dla mnie za trudne. Tu faceta jakiegoś potrzeba (a niczym takim obecnie nie dysponuję), żeby chociaż odczytać dokumentację. Sam piszesz, że zagadnienia są dość złożone :sad: Gdybyś chociaż mieszkał w tym samym mieście, to może nie byłoby zaocznie. Ale wszyscy są na forum anonimowi. No i może i dobrze. Tu na forum można dostać wskazówki, ale z realizacją może być różnie. Jeśli Zarząd mojej Wspólnoty zorientuje się, że nie znam się na tym co chcę skontrolować, to wciśnie mi kit, niestety.
Wp44, a jak zrobić, aby na moim profilu podać linki do wątków które założyłam lub do wpisów swoich w innych wątkach?
Widzę w opcjach link do posta, link do posta w wątku. Czy wystarczy skopiować link z paska na górze i wkleić czy może trzeba coś jeszcze zrobić? Nic mi na razie nie wychodzi.
Wystarczy skopiować link z paska na górze i wkleić bezpośrednio, albo użyć przycisku "Wstaw link do strony" (ostatni po prawej stronie nad polem wpisywania odpowiedzi). Wtedy link jest zamaskowany dowolnym tekstem, który wpiszesz w oknie.
Przykład linku wklejonego bezpośrednio:
https://forum.zarzadca.pl/komentarz/99147/
Przykład tego samego linku, ale z użyciem maskowania (dla poprawy przejrzystości, szczególnie przydatne przy długich linkach).
Pozdr.
Nowy doklejony: 21.09.16 19:53
Niesprawna wentylacja i co dalej?
Nowy doklejony: 21.09.16 19:55
Popełniam jakiś błąd, ale nie wiem jaki.
Dobranoc
Nie zrozumiałem na początku, do czego zmierzasz i może nie wyraziłem się precyzyjnie. Nie ma tutaj takiej funkcjonalności, albo ja o czymś takim nie wiem, żebyś mogła zamieszczać w swoim profilu linki do wybranych wątków lub wpisów. W profilu, po prawej stronie, obok obrazka, pojawiają się Twoje wpisy oznaczone, jako blog, albo ważne, ale to się dzieje wg mnie automatycznie. Nie masz żadnego bloga i najwyraźniej nie napisałaś nić ważnego (bez urazy), więc masz pusto. : )
O wklejaniu linków pisałem w kontekście umieszczania ich w treści wpisu, a nie na profilu.
P.S. Dobrze jest korzystać z tego drugiego guziczka pod polem wpisywania odpowiedzi, który się nazywa "Podgląd", zanim wyślesz odpowiedź. Możesz sobie zobaczyć, jak będzie wyglądał wpis po opublikowaniu i skorygować ew. błędy, wadliwe cytaty, lub linki itp.
Aha, jeszcze jedno: po zalogowaniu widzisz po lewej stronie na górze taką rubrykę "Moje forum", a w niej link "Moje komentarze". Tu sobie możesz znaleźć swoje wpisy.
Poza tym, na samym dole masz kilka linków, m.in. regulamin, pomoc i kontakt do redakcji forum.
No, hejka.
Jeśli masz wątpliwości Wp44, to tam jest wszystko napisane. Dziękuję, nie zwróciłam uwagi na sam dół strony.
Miłego dnia, mam nadzieję, że dziś nie będzie tak zimno jak wczoraj
Pozdr.