KubaP: Zarządca = samodzielne decydowanie, nadzorowanie i wykonywanie "poleceń" właścicieli lokali wyrażonych w uchwałach
Administrator = nadzorowanie i wykonywanie "poleceń" właścicieli lokali wyrażonych w uchwałach
Prawidłowo, tak właśnie jest i nie ma tutaj miejsca na czynności Zarządu właścicielskiego.
[cite] elan124:[/cite]Jak wskazują skargi, w wielu Wspólnotach, nawet jak jest "Zarząd"
to i tak go owija wokół własnego palca sprytny Pan Administrator.
a może to się nazywa "współpraca" dla dobra ogółu właścicieli lokali, a nie jednostek, które strzelają focha .
Jak się czyta te "skargi" to tak to wygląda, że biedna jednostka właściciela lokalu nie ma posłuchu we wspólnocie i jest odrzucana przez "zły" Zarząd i "złego" Administratora
Świat jest różny, tak jak są różne wspólnoty mieszkaniowe, bo "nie ma dwóch takich samych "
KubP: Świat jest różny, tak jak są różne wspólnoty mieszkaniowe, bo "nie ma dwóch takich samych "
"Świat jest piękny, wokół kwitną róże", chciałoby się zaśpiewać, ale tak jak nie ma dwóch takich samych wspólnot, tak jest tylko JEDNA ustawa o własności lokali. I jej należy się "trzymać" !
Błażej: Nie jest zarządca organem wspólnoty. Gdyby był, to nie różniłby się praktyczne niczym od zarządu właścicielskiego.
Ciekawe przedstawienie tematu. Różnice między zarządcą, a Zarządem właścicielskim. Któż by się podjął to pokazać/przedstawić?
Ps. Zarząd piszę z dużej litery, to tak z przyzwyczajenia. Pisma do Zarządu Wspólnoty adresuję imiennie do wszystkich członków Zarządu, no to z dużej litery daję.
KubP: Świat jest różny, tak jak są różne wspólnoty mieszkaniowe, bo "nie ma dwóch takich samych "
"Świat jest piękny, wokół kwitną róże", chciałoby się zaśpiewać, ale tak jak nie ma dwóch takich samych wspólnot, tak jest tylko JEDNA ustawa o własności lokali. I jej należy się "trzymać" !
Ustawa jest JEDNA, ale INTERPRETACJI wiele i niech tak już pozostanie , ku uciesze właściciela tego forum :bigsmile:
Nie trzeba nam przepisów wykonawczych do UoWL , bo te przepisy tworzą , pod nadzorem sądów, sami właściciele lokali podejmując stosowne uchwały.
No to lecimy dalej. Ustawa jest JEDNA, ale Zarządów wiele. Ustawa jest JEDNA, ale Zarządców wielu. Ustawa jest JEDNA, ale Wspólnot Mieszkaniowych wiele. I tak dalej... :swingin:
Komentarze
Jak się czyta te "skargi" to tak to wygląda, że biedna jednostka właściciela lokalu nie ma posłuchu we wspólnocie i jest odrzucana przez "zły" Zarząd i "złego" Administratora
Świat jest różny, tak jak są różne wspólnoty mieszkaniowe, bo "nie ma dwóch takich samych "
Ps. Zarząd piszę z dużej litery, to tak z przyzwyczajenia. Pisma do Zarządu Wspólnoty adresuję imiennie do wszystkich członków Zarządu, no to z dużej litery daję.
Nie trzeba nam przepisów wykonawczych do UoWL , bo te przepisy tworzą , pod nadzorem sądów, sami właściciele lokali podejmując stosowne uchwały.