Zwrot niesłusznie pobranego wynagrodzenia przez zarządcę
Marek 70
Użytkownik
Witam
Domyślam się że podobny wątek był poruszany na forum , jednak założę nowy . Proszę o wyrozumiałość i pomoc .
Sprawa wygląda tak .
Członek zarządu któremu powierzono zarządzanie Wspólnotą , 32 lokale w tym 17 Gmina , mimo uchwały ( którą zresztą sama napisała ) określającej
wynagrodzenie , wypłaca sobie wynagrodzenie o 400 zł większe . Przekręt polega na tym że : zaliczki są zbierane od powierzchni użytkowej 1735 m2 ale wypłata wynagrodzenia następuje wg. innej powierzchni . Piszę INNEJ bo zarządca nie potrafi wyjaśnić z czego wynika ta rozbieżność .
Jedynym rozwiązaniem wydaje się droga sądowa .
Proszę o sugestie , rady , opinie .
Pozdrawiam Marek
Domyślam się że podobny wątek był poruszany na forum , jednak założę nowy . Proszę o wyrozumiałość i pomoc .
Sprawa wygląda tak .
Członek zarządu któremu powierzono zarządzanie Wspólnotą , 32 lokale w tym 17 Gmina , mimo uchwały ( którą zresztą sama napisała ) określającej
wynagrodzenie , wypłaca sobie wynagrodzenie o 400 zł większe . Przekręt polega na tym że : zaliczki są zbierane od powierzchni użytkowej 1735 m2 ale wypłata wynagrodzenia następuje wg. innej powierzchni . Piszę INNEJ bo zarządca nie potrafi wyjaśnić z czego wynika ta rozbieżność .
Jedynym rozwiązaniem wydaje się droga sądowa .
Proszę o sugestie , rady , opinie .
Pozdrawiam Marek
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Jako właściciele uchwałą określiliście wynagrodzenie wg jakieś stawki od metrów. ??? To nikt tych wypłat nie zatwierdza? Ja tu nie widzę przekrętu, co mają zaliczki do wynagrodzenia? To Wy jako właściciele ustalacie sposób wypłaty, wysokość wynagrodzenia oraz kryteria. A co ma do tego jakiś zarządca (chyba administrator jakiś) skoro jest zarząd??? W warunkach naszego sądownictwa jest to ostatnia droga rozpaczy.
Nie bardzo widzę kto niby miałby złożyć pozew przeciwko zarządowi?
Właściciel jeden, grupa właścicieli?
Pierwszym krokiem prawnym w takim przypadku jest skorzystanie z art. 20 ust.2 UoWL. Każdy sąd się zapyta o tę możliwość, czy skorzystaliście?
Przekręt jest w podstawie naliczania : zaliczki 1,50 x 1735 m2 ( powierzchnia wszystkich mieszkań ) wynagrodzenie 0,60 x 1735 m2 wynosi 1041 zł a pani zarządzająca
wypłaca sobie 1436 zł . Na pytanie z czego wynika ta kwota , nie udziela konkretnej odpowiedzi .
Wiem że sąd to desperacja ale nie ma innej drogi .
Chcę jako właściciel wystąpić z pozwem wobec konkretnej osoby zarządzającej . Nie przeciw zarządowi Wspólnoty lecz przeciw osobie która nie wykonuje uchwały . Którą zresztą
sama napisała .
Skoro wybrany jest zarząd czteroosobowy to ten cały zarząd zarządza jako ustawowy organ wspólnoty a nie jedna osoba. Poza powierzchnią mieszkań jest jeszcze powierzchnia innych pomieszczeń przynależnych (np. piwnica, suszarnia itp.) za którą też należy płacić zaliczki. Dlaczego zarząd nie zatwierdza tej wypłaty? Dlaczego jako wlaściciele pozwalacie aby "wypłacała sobie" ?
A jak wypłaci sobie 100 000 zł to co wtedy?
Możesz wystąpić nie jako właściciel przeciwko członkowi zarządu lecz jako obywatel przeciwko drugiemu obywatelowi na drodze cywilnej. Stawiając takie żądanie w pozwie ośmieszysz się tylko i nic więcej. Czy pozostali właściciele też tak uważają jak Ty?
Zarząd (lub poszczególnego członka zarządu) który nie wykonuje uchwał właściciele zwalniają - pisałem na podstawie jakiego art. UoWL. To kto napisał daną uchwałę nie ma żadnego znaczenia - liczy się ważność uchwały (czyli ilość głosów, udziałów właścicieli ZA).
p.s.
W sumie jest to tak drobna sprawa - notabene którą sami jako właściciele wywołaliście nieodpowiedzialnym działaniem - że należy ją załatwić i rozwiązać wewnątrz wspólnoty (jak w rodzinie) a nie za pośrednictwem jakiegoś sędziego nie mającego pojęcia o życiu wspólnotowym bo mieszkającego najczęściej w willi z dala od problemów wspólnotowych.
Zarząd zatwierdza te wypłaty . BO zarząd tworzy pani ZARZĄDZAJĄCA plus 3 osoby nie mające zielonego pojęcia o Ustawie o Własności Lokali .
Właśnie to napisałem że chcę wystąpić nie przeciw wspólnocie ( czyli właściwie przeciw sobie ) tylko przeciw pani x .
Nie rozumiem czym się ośmieszę ? Tym że potrafię liczyć . Że 1735 m2 razy 60 gr to jest 1041 a nie 1436 ?
Dla mnie ma znaczenie DUŻE że osoba która pisze uchwałę sama jej nie przestrzega .
I po cichu liczę że sąd uznał by moje racje .
P.S.
Drobna sprawa nie dla mnie bo koszt zarządzania zamiast 40% pochłaniają 70 % budżetu .
Widzę że będzie na forum trudno uzyskać pomoc , radę w końcu dlaczego mam wymagać by ktoś tu miał pojęcie o sytuacji w mojej wspólnocie bo sam mieszka w idealnie zarządzanej z światłymi ogarniętymi współwłaścicielami .
Jeśli wypłaca, to ma dostęp do środków finansowych wspólnoty. Jeśli "większe" to musi/powinna mieć podstawę do właśnie takiego naliczenia wynagrodzenia.
wspólnoty do innego budynku , wybudowanego w ramach odszkodowania . Dodatkowa komplikacja to połączenie DWÓCH wspólnot w jedną .
Pani x samoistnie stała się zarządzającą .
Przy cichym przyzwoleniu gminy , która dopuściła do tego bałaganu i sobiepaństwa .
Ma dostęp bo jest w zarządzie .
MUSI ... to dobre słowo ... POWINNA ... też , ale nie ma , nie potrafi przedstawić dokumentów .
Pod naciskiem odpowiada że : jej tyle wyszło i tyle chce .
Taka sytuacja .
Nowy doklejony: 25.03.17 14:12
Dodam jeszcze że do zeszłorocznego zebrania Wspólnoty , pani x opowiadała że nic z tego nie ma że robi to dla ludzi .
Wiele wysiłku kosztowało mnie by wyciągnąć jakiekolwiek dokumenty .
A wtedy okazało się że pani x nie tylko bierze spore wynagrodzenie , to dodatkowo 110 zło na telefon i daje zarobić
szwagrowi który prowadzi jej księgowość .
Dotrzyj.
Jeśli nie potrafi, to wiatr w Twoje żagle. Nie powierzaj jej swoich pieniędzy.
O jakich dokumentach piszesz? Konkretnie.
A komplikacje własnie próbuję prostować .
Ale oprócz ewidentnej chciwości pani x ma też przeciw sobie ludzki strach przed zmianami i zwykłą hm by nie pisać głupotę napiszę ... nieznajomość prawa
przez wielu mieszkańców .
Dokumenty :
Protokół z zebrania przenoszącego wspólnotę z listopada 2014 dostałem w kwietniu 2016 .
Protokół z zebrania wspólnoty w kwietniu 2016 w styczniu 2017 .
Na moje pisma monity o udostępnienie dokumentów zarząd , pani x jest głucha . Nie odpowiada .
Wolisz przekonać się naocznie, ile kosztuje nauka - Twoja sprawa.
Powtarzam - nie widzę w tym stanie jakichkolwiek szans przed sądem na to aby de facto nie wiadomo kto (członek zarządu, zarządca powierzony, zarządca zwykły, administrator) zaczął przestrzegać jakieś uchwały, nie wiadomo kiedy i przez kogo podjętej, jakiej dokładnie treści (może już ją "sfałszowano" na potrzeby tych wypłat) itd. itp. Samotny właściciel jest bez szans w walce o swoje prawa na dodatek bez twardych dowodów i popierających go do końca świadków. Jak nie wierzysz to daj tu później znać na Forum jak Ci poszło przed wymiarem niesprawiedliwości. Nie ma takiego obowiązku i...co jej zrobisz?
Nie wiem czy jest zgodne z prawem .
Dwa budynki po 18 mieszkań zamieniono w jeden z 32 mieszaniami . Sześciu właścicieli wzięło odszkodowanie w gotówce .
Dwie wspólnoty połączono w jedną mimo że zmieniła się lokalizacja , ilość właścicieli , wielkość budynku .
Mi się wydaj że wspólnoty w starym miejscu powinny zakończyć działanie a w nowym miejscu powinna powstać NOWA WSPÓLNOTA .
TYLKO ŻE WTEDY TRZEBA BY BYŁO DOKŁADNIE ROZLICZYĆ POPRZEDNIE WSPÓLNOTY .
Nowy doklejony: 25.03.17 15:08
Od wieloletniego właściciela lokalu we wspólnocie, zaprawionego w bojach w sądach cywilnych i postępowaniach karnych przeciwko licencjonowanym cwaniakom oczekiwałbym
RAD , INFORMACJI , SŁÓW OTUCHY , WSPARCIA a nie tekstu ... DAJ SPOKÓJ PODDAJ SIĘ NIC NIE ZROBISZ DALEJ BĘDĄ CIE OKRADAĆ W BIAŁY DZIEŃ .
Mam uchwałę o ustaleniu wysokości zaliczek , o podziale zaliczki na koszty eksploatacji i zarządzanie nieruchomością .
Mam wyciąg z konta wspólnoty z kwotami które przelewa sobie pani x .
Mam zestawienie kosztów wspólnoty z rok 2016 .
Mam świadków .
Pytanie - jaki dokument otrzymałeś w momencie wprowadzenia się do nowego mieszkania?
Czy podpisywałeś nowy AN? Jeżeli tak to co w nim pisze o sposobie zarządu NW?
Gmina nie ma większości . Po liście do Burmistrza o uchybieniach w którym zarzucałem urzędnikom brak należytej kontroli nad zarządzaniem
majątkiem gminnym ( gmina ma 17 z 32 mieszkań ale mniejszy metraż ) urzędnicy coś próbują robić ale to TYLKO urzędnicy no i bałagan okrzepł
a pani x obrosła w piórka . Teraz trudno ten bałagan posprzątać .
DLATEGO SĄD I POZBAWIENIE pani x SPOREJ CZĘŚCI DOCHODÓW TO JEDYNY SPOSÓB NA ZAMIANY .
Zmobilizować właścicieli lokali (nie lokatorów gminnych) ..."pozbyć się gminy" i ... zacząć zarządzać się samemu.
Żaden sąd - powtarzam, żaden sąd za Was tego nie załatwi.
NIE JEST ŁATWO POSPRZĄTAĆ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jak by było łatwo to nie prosiłbym o pomoc na forum !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nawet z poparciem gminy nie udało się odwołać zarządu .
BO pani x CHODZI PO DOMACH WIECZORAMI I ZBIERA PODPISY POPARCIA STRASZĄC ŻE NOWY ZARZĄD PODNIESIE OPŁATY ŻE TO I TAMTO
Kasander drogi zaprawiony w bojach ... ZROZUM ŻE TO JEST OGÓLNE FORUM I NIE MOGĘ NAZYWAĆ WSZYSTKIEGO PO IMIENIU ... ZROZUM CZŁOWIEKU .
Jak masz tak pomagać , to po prostu ... NIE POMAGAJ .
Tak będzie bardziej pomocnie dla mnie , mam dość nerwów , problemów ze Wspólnotą .
Dach jest wadliwie zrobiony ... A FIRMA MĘŻA pani x BYWA PODWYKONAWCĄ FIRMY KTÓRA BUDOWAŁA BLOK ... R O Z U M I E S Z Ż E N I E J E S T Ł A T W O
Moje rady oparte są o doświadczenie i realia, a że nie po Twojej myśli, to już nie mój problem.
Twoja jedyna rada to ... daj spokój albo zbierz większość i posprzątaj .
OCZYWISTA OCZYWISTOŚĆ
Tylko że TO NIE JEST TAKIE PROSTE .
Bezwładność ludzka że tak powiem .
Możliwości zarządu są JAKBY trochę większe niż jednego czy nawet trzech właścicieli .
Pozdrawiam i jeszcze raz " dziękuję " za pomoc .
Reasumując: Na taką zachciankę rada mogła być tylko jedna: A Ty dalej swoje: Więc Ci powtórzyłem: Trudno, że Ty nie chcesz przyjąć takich rad do wiadomości: Przytakiwaniem Ci nie pomogę.
Zapewniam Cię, że wiara w sąd w przypadku wspólnot niejednego właściciela już pozbawiła złudzeń więc po co chcesz zamykać dawno zamknięte drzwi?
TAK mamy nowe akty . Mam takie samo mieszkanie , tyle samo metrów , taki sam garaż i tyle samo gruntu .
Nikt nie powiedział, że to będzie proste. Przemyśl to co napisał kasander - widać że zaprawiony w boju z gminnymi cwaniakami.
To może jakiś rady praktyczne , czy sąd rejonowy czy okręgowy , jak to wygląda z adwokatami , czy tylko kasa czy potrafią pomóc
Nie, mam dać spokój , poddać się , z układem nie wygrasz , siedź i patrz jak robią z ciebie idiotę .
Ja jeszcze pozwu nie złożyłem , ja chcę zasięgnąć opinii ... chciałem bo widzę że raczej nikt tu nie ma na to ochoty .
Zapewniam Cię, że wiara w sąd w przypadku wspólnot niejednego właściciela już pozbawiła złudzeń więc po co chcesz zamykać dawno zamknięte drzwi?
NO tak drzwi są zamknięte więc połóżmy się i czekajmy , może pani x się nachapie może skończy się gwarancja na budynek i wtedy sama ustąpi
zostawiając ruinę .
Ludzie, wspólnota, na tym masz się skupić, to jest kierunek, który ma przyszłość. I to wcale nie jest łatwe. Piszę ci to osoba, która zaczynała od tego że gminny administrator próbował wmówić zarządowi, że nie może skopiować faktur wspólnoty. To co u admina nie było możliwe rok temu teraz jest standardem. Rok temu dla mojego zarządu art. 29 ust. 3 powodował zdenerwowanie "dlaczego chce ich kontrolować" a teraz sąsiadka sama dzwoni do admina i wydaje mu polecenie aby udostępnił mi dokumenty (sąsiadka już wie, że moja kontrola jest dla dobra naszej wspólnoty i kontrola dotyczy administratora który panoszył się przez ostatnie lata). Nie wszystko jest jeszcze super admin dalej kombinuje ale małymi kroczkami doprowadziłem do tego iż zarząd widzi, że moje działania to nie jakieś działania oszołoma tylko działania które są dla naszego wspólnotowego dobra. To jest proces tego nie da się załatwić w tydzień i tego nie załatwisz w sądzie. Poczytaj raz jeszcze co napisał ci kasander pisze konkretnie i na temat i chce ci pomóc.
Nie wiem co zmienić, bo nadal chyba nie wyjaśniłeś czy wy macie zarząd właścicielski czy powierzony (notarialny).
W gminie wiedzą na pewno, więc zapytaj
Tu masz ściągawkę https://forum.zarzadca.pl/wiki/zarzad
Ja to wszystko rozumiem . TYLKO PROBLEMEM JEST CZAS . Nie wiem kiedy kończy się gwarancja , nie chcę zostać z poważnymi usterkami nowego bloku . Zarząd źle działa , ewidentnie gra na czas a przy okazji czyści wspólnotę z kasy .
Orzę oj orzę pokazuję i objaśniam ale ludzie się boją , kilka osób widzi co jest grane ale niestety nie większość .
Ja nie chcę by sąd robił coś za mnie , ja tylko staram się zablokować działania zarządu na szkodę wspólnoty .
W tym roku przechodziłem sprawę faktur . WYOBRAŹ sobie , w piątek księgowy przywiózł rozliczenie kosztów i przychodów , pani x rozniosła zawiadomienia o zebraniu , dzwonie o faktury A TU SIĘ OKAZUJE ŻE KSIĘGOWY ( szwagier pani x ) AKURAT NA URLOP WYJECHAŁ , ZEBRANIE ZA TYDZIEŃ A ON WYJECHAŁ NA DWA TYGODNIE . FAKTURY MOGĘ ZOBACZYĆ JAK WRÓCI .
Ja domyślam się jak jest z sądami , adwokatami i dlatego założyłem wątek by dowiedzieć się faktów .
Nowy doklejony: 25.03.17 21:01
Mam poparcie kilku właścicieli , mam poparcie gminy , napisałem list do burmistrza , zarzuciłem brak nadzoru nad zarządem zarządzającym gminnym mieniem .
Uznali moje racje , mam ich poparcie .
Ale BRAKŁO DWÓCH GŁOSÓW .
A czas płynie , gwarancja się kończy .
Nie było nic notarialnie powierzane . Jest cztero osobowy zarząd . JEDNA osoba zarządza , pani x .
Wstrzymaliśmy głosowanie nad uchwałą o wynagrodzeniu zarządcy , do czasu wyjaśnienia kwestii metrażu co z tego jak pani x w piątek wieczorem wysłała dwie panie z zarządu po zbieranie podpisów . Gdy zawitały do mnie , wyjaśniłem że ustaliliśmy że czekamy z głosowaniem , tłumaczę że nie one są w komisji skrutacyjnej ... ALE NIC TO NIE DAJE .
To, że zbierały głosy to im wolno było jak były członkami Zarządu WM , nie musza byc członkiniami Komisji skrutacyjnej
Ustawę znam na pamięć , sto razy ją czytałem , czytuję z pamięci .
Może i nie muszą być członkami komisji , jednak taka komisja została wybrana na zebraniu i ona podpisuje się pod protokołem .
Jak piszesz ... to im wolno było jak były członkami zarządu ... to pokazuje tylko dysproporcję między moimi możliwościami a zarządu .
Nowy doklejony: 25.03.17 22:53
Oj Ty to uparty jesteś .
PISAŁEM JAKICH RAD OCZEKUJĘ .
Nigdzie nie napisałem , nawet z kontekstu nie wynika taki wniosek ... jaki mi wciąż wmawiasz .
Jak zdecyduję to po prostu pójdę do sądu , nikt tej decyzji za mnie nie podejmie . Ja mogę wysłuchać opinii innych
ale to ja decyduję i ODPOWIADAM .
OCZYWIŚCIE WIEM ŻE 200 zł NIE WYSTARCZY .
Mógłbyś opowiedzieć o kosztach o procedurach ale Ty ciągle o drzwiach piszesz ... A NIE WIESZ ZE KAŻDE DRZWI MOŻNA WYWAŻYĆ ... jak nie z buta to z ŹLE ZAMOCOWANĄ FUTRYNĄ ... np. Antywłamaniowe w ściance z gipsu .
żle to interpretujesz . Komisja skrutacyjna wybrana na zebraniu kończy swoją działalności tak jak i przewodniczący zebrania z chwila jego zamknięcia
Głosowanie uzupełniające wykonują członkowie Zarządu WM , choć jest jeden wyjątek, jak chodzi o odwołanie całego składu Zarządu WM . Wtedy ta komisja uczestniczy w głosowaniu uzupełniającym.
takie jest prawo . Uważam, że ono chroni ogól właścicieli przed dyktaturą jednostki , członków zarządu zawsze można wymienić w każdej chwili np.: jak straci się zaufanie do nich, działają na szkodę właścicieli lokali, a właściciela - dyktatora usunąć ze wspólnoty się nie da.
Z mojego doświadczenia wygląda że CHRONI dyktatora panią x , która utrudniając mi dostęp do dokumentów , nie pozwala mi przedstawić pozostałym właścicielom obrazu działań zarządu . Natomiast sama manipulując zbiera głosy poparcia .
Nowy doklejony: 26.03.17 08:50
Ja o kozie Ty o wozie .
Ja nie twierdzę że nie napisałem że sąd wydaje mi się jedyną możliwością wyprostowania sprawy wynagrodzenia zarządu .
JA TYLKO PISZĘ ŻE NIE O PRZYTAKIWANIA jak mi zarzucasz TYLKO O RADY I OPINIE MI CHODZIŁO , O PODZIELENIE SIĘ SWOIMI DOŚWIADCZENIAMI PRZEZ OSOBY A FORUM
a nie ... DRZWI ZAMKNIĘTE DRZWI ZAMKNIĘTE
KubaP chyba oczywista oczywistość że nie mam większości , brakło dwóch głosów .
Boję się sądu , kosztów albo choćby tego że pani x wynajmie sobie adwokata na koszt wspólnoty ... BO KTO JEJ ZABRONI ... w rocznym zestawieniu wpisze sobie KONSULTACJE ZEWNĘTRZNE . ( w zestawieniu rocznym była taka pozycja , na pytanie jakie to konsultacje odpowiedzi brak )
Sad to nie przelewki dlatego jestem na forum .
Ja bywam kilka razy w roku ws wspólnotowych , u mnie też nie ma "spokoju", dotyczy to "nowych" właścicieli lokali z rynku wtórnego.
Starzy właściciele znają reguły i zasady obowiązujące we WM ... sami je uchwalali.
Nauka kosztuje , jak nie rozumieją po dobroci.
Wydany wyrok sądowy jest obowiązujący dla stron , to jest najkrótsza droga do normalności. Inaczej to strata czasu i nerwów.
Boję w sensie nerwów i kosztów , a nie budynku .
I mi własnie chodziło o rady bywalców sądów : czy sam piszesz pozwy , jak wygląda procedura , jak długo trwają sprawy .
Takie techniczno organizacyjne sprawy .
NORMALNOŚĆ ... słowo klucz , dokładnie o to mi chodzi , żeby było normalnie , uchwały , ich przestrzeganie , jawne zasady , przejrzyste procedury .
Ogrodzenie nieruchomości , zgadnij kto wykonywał ... MĄŻ pani x . Tak się złożyło że dał najkorzystniejszą ofertę .
pani x płaci sobie 112 zł za telefon miesięcznie , zgadnij czy jest uchwała ... NIE .
ile trwają to zależy od wielu aspektów , przejrzystości treści uchwał, ilości świadków, jakie strony zgłosiły , mobilności sądu.. Średnio jest to ok 12 m-cy , ale i były takie sprawy co trwały 3 lata.
wiesz, dla mnie nie jest ważne KTO ?, ale czy dobrze i po przystępnej cenie, cenie, która znacząco nie odbiega od innych .
a dlaczego się na to godzicie, przecież to jest jej koszt sprawowania zarządu.
Nie chodzi o mój czas a o czas przez jak pani x działa na szkodę Wspólnoty .
O czas w którym może skończyć się gwarancja na budynek .
Jasne że dam znać . Ale sąd to ostateczność . Jeszcze próbuję walczyć argumentami .
Chwilami mam już dość , tracę motywację , co ja mam uszczęśliwiać ludzi na siłę ... ale potem przypominam sobie że , to także mój dom , mój dach z usterką
którą trzeba usunąć na gwarancji .
Z orką nie mam problemu , trochę problematyczny jest grunt , wyjałowiony w sporej części przez % .
Trudno też pogodzić się z premedytacją z jaką Wspólnota jest wykorzystywana do nabijania swojej kabzy .
Wiem wiem , naiwny jestem wierząc że można działać dla dobra ogólnego bezinteresownie .
naiwnych nie sieją , sami się rodzą .
Nowy doklejony: 27.03.17 20:27
a jeszcze gorsze są takie pasożyty ... niech nikt nic nie robi , niech nikt nic nie sprawdza ... a ja sobie po cichu po maleńku zwinę kasy ile tylko się da .
A jak się nachapię to odejdę , zostawiając nierozwiązane problemy .
Jak brzmi uchwała w sprawie określenia wysokości wynagrodzenia? Czy naliczane jest od powierzchni użytkowej budynku, a jeżeli tak to czy zarządca potrafi wskazać tę powierzchnię?
Wszelkie ewentualne "nadwyżki" to nienależne świadczenie (art. 410 kodekcu cywilnego), czyli postać bezpodstawnego wzbogacenia.
"Bezpodstawne wzbogacenie to taka sytuacja, w której jeden podmiot kosztem drugiego uzyskuje korzyść bez podstawy prawnej. Kwestię tę reguluje art. 405 kodeksu cywilnego, a zgodnie z nim wzbogacony bezpodstawnie winien zwrócić uzyskaną korzyść zubożonemu w naturze, a jeżeli nie byłoby to możliwe – jej równowartość.
Może się zdarzyć, że w sytuacji zubożonego znajdzie się wspólnota mieszkaniowa, takie sytuacje mają miejsce głównie w przypadkach nierzetelnego rozliczania należności przez zarządzających, np. obciążania właścicieli kosztami, które winien ponieść deweloper lub sam zarządca."
Więcej na ten temat w artykule:
"Przedawnienie roszczeń wspólnoty mieszkaniowej"
na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://www.zarzadca.pl/abc-wspolnoty/2942-przedawnienie-roszczen-wspolnoty-mieszkaniowej
Nareszcie konkretnie na temat , a nie jakieś drzwi i orka
Uchwała brzmi :
Mieszkańcy nieruchomości w uchwale postanawiają ustalić zaliczki na opłaty za lokal :
- za dostawę ...
- za odbiór ...
- za wywóz ....
- za energię ...
- za koszty eksplatacji 1,50zł za m2. ( w tym 0,60 gr. za m2 zarządzanie nieruchomością ).
- fundusz ......
Wielkość głosów za przyjęciem 100%
Wielkość głosów przeciw uchwały ......
Wielkość głosów wstrzymujących się ....
Pisownia oryginalna .
Z informacji uzyskanych od zarządu , 1735 m2 wynosi powierzchnia użytkowa mieszkań od której pobierane są zaliczki .
1735 x 0,60 = 1041 zł ale pani zarządzająca wypłaca sobie 1436 zł . Dlaczego ? BO TAK JEJ WYSZŁO .