umowa uzyt. wieczystego w przeksztalconej Wspolnocie

annakk

Witam,

moja Wspolnota wyodbrebnila sie ze Spoldzielni (wiekszosc lokali jest wyodrebnionych). Stalo sie to w 2010r, wiec zakladam, ze proces sie w pelni ukonczyl.
Z tego co wiem przy Spoldzielni pozostaly lokale niewyodrębnione.
Grunt, na jakim jest postawiony budynek, nalezy do miasta i jest przeznaczony do wieczystego uzytkowania.
Dzisiaj przy okazji sprawdzania mojego stanu oplat za uzytkownie wieczyste z ciekawosci poprosilam w Urzedzie o okazanie umowy uzytkowania wieczystego.

I ku mojemu wielkiemu zdziwieniu - umowa dostepna w urzedzie jest miedzy miastem a .... Spoldzielnia. Czy Wspolnota na nowo nie powinna zawrzec takiej umowy ? Lub czy nie powinien pojawic sie do niej jakis aneks czy w inny sposob przeniesienie praw ( moze takich umow juz nie maja w wydziale zajmujacym sie uzytkowaniem wieczystym , stad mi jej nie okazali .... nie wiem ).
Sprawdzam sobie teraz w domu ksiege wieczysta dzialki , a tam w rozdziale 'Prawa zwiazane' nadal figuruje Spoldzielnia, dokladnie "Podrubryka 1.11.3 - Opis spółdzielni mieszkaniowej".
Jak to rozumiec ?
Nie martwie sie o moj udzial.
Nurtuje mnie jednak kwestia dlaczego Umowa i ksiega wieczysta dzialki sa nadal na Spoldzielnie. Czy nie ma takiej potrzeby by to uaktualniac ?

KubaP

A co masz wpisane w akcie notarialnym przeniesienia własności ze SM na ciebie?

annakk

Ja juz kupowalam wyodrebione, wlasnosciowe mieszkanie.
Kupowalam na rynku wtornym od kogos , kto byl kiedys Spoldzielca i wyodrebinil ( wykupil ) mieszkanie.

Nowy doklejony: 04.05.17 16:45
Czy ktos, kto ma podobna sytuacje w swojej Wspolnocie ( przeksztalcona ze Spoldzielni, dzialka byla w uzytkowaniu wieczystym jeszcze zanim wyodrebnila sie Wspolnota ) , moze sprawdzic jak u niego wyglada wpis w ksiedze wieczystej dzialki ?
Ksiegi wieczyste sa dostepne online.

kasander

moja Wspolnota wyodbrebnila sie ze Spoldzielni (wiekszosc lokali jest wyodrebnionych). Stalo sie to w 2010r,

Coś trudno mi w to uwierzyć. W 2010 roku spółdzielnie niechętnie wyodrębniały wspólnoty spośród swoich zasobów. Na pewno jesteście wspólnotą? Macie wybrany zarząd i sami się "rządzicie" wg UoWL czy "rządzi" spółdzielnia wg UoSM?

Ja juz kupowalam wyodrebione, wlasnosciowe mieszkanie.

Sprawdź dokładnie co masz napisane w AN - co nabyłaś?
Lokal mieszkalny wraz z udziałem w gruncie jako właściciel i współwłaściciel czy prawo do mieszkania własnościowego spółdzielczego?
Wynika z opisu Twojego, że miał miejsce ten drugi przypadek - obym się mylił.

annakk

Mamy zarząd i obowiązuje nas UWL. Spółdzielni pozostało już tylko ok 8 lokali (co daje ok 0,08 udzialow). Nabyłam lokal z udziałem w gruncie, a nie prawo do lokalu wlasnosciowego spoldzielczego. Na mnie jest wpis w księdze wieczystej lokalu wraz z podanym moim udziałem w gruncie.
Zastanawia mnie nie kwestia mojego lokalu, ale zasad użytkowania wieczystego gruntu. W szczegolnosci- nie ma jednego obowiązującego szablonu umowy. Spoldzielnie obowiązywały warunki z umowy z miastem. A nas? Nie wiem.

kasander

No ok - jesteście wspólnotą.

Nurtuje mnie jednak kwestia dlaczego Umowa i ksiega wieczysta dzialki sa nadal na Spoldzielnie. Czy nie ma takiej potrzeby by to uaktualniac ?

Nie tylko potrzeba ale taki jest obowiązek.
Wspólnota za pośrednictwem zarządu winna jak najszybciej to wyprostować.
Tu trochę na ten temat:
http://www.infor.pl/prawo/gmina/ksiega-wieczysta/302039,Niezgodnosc-wpisu-w-ksiedze-wieczystej-z-rzeczywistym-stanem-prawnym.html

annakk

To jeszcze podbije pytanie- czy ktoś będący członkiem wspólnoty mającej użytkowanie wieczyste może sprawdzić jak u niego wygląda rozdział 'Prawa zwiazane'. Gdzie jest wpisana Wspolnota Mieszkaniowa? Żebym wiedziała jak to powinno być.

KubaP

[cite] annakk:[/cite]Ja juz kupowalam wyodrebione, wlasnosciowe mieszkanie.
Kupowalam na rynku wtornym od kogos , kto byl kiedys Spoldzielca i wyodrebinil ( wykupil ) mieszkanie.

Czy ktos, kto ma podobna sytuacje w swojej Wspolnocie ( przeksztalcona ze Spoldzielni, dzialka byla w uzytkowaniu wieczystym jeszcze zanim wyodrebnila sie Wspolnota ) , moze sprawdzic jak u niego wyglada wpis w ksiedze wieczystej dzialki ?
Ksiegi wieczyste sa dostepne online.

Dziwne ... w AN zawsze jest opis obecnej sytuacji i opis praw jakie tobie przysługują

annakk

W akcie notarialnym mam zapisy w stylu "w dziale I Sp. wyżej powołanej ksiegi wieczystej [mojej] dokonano wpisu, iz wlascicielowi tego lokalu przysluguje udzial wynoszacy X/10000 czesci w prawie uzytkowania wieczystego gruntu, na ktorym znajduje sie budynek oraz taki sam udzial w prawie wspolwlasnosci wszelkich czesci budynku i innych urzadzen...".

Ale widze , ze pytania zmierzaja troche nie w tym kierunku. Wyjatkowo w moim problemie nie chodzi mi o moje osobiste prawa do udzialu w gruncie. Ale o kwestie czy Wspolnota sie prawidlowo zawiazala i przejela wszystko co nalezy od Spoldzielni.

kasander

czy Wspolnota sie prawidlowo zawiazala i przejela wszystko co nalezy od Spoldzielni.

To należy sprawdzić w "papierach" spółdzielni bo wspólnota powstawała na podstawie ustawy o spółdzielniach a nie UoWL.

annakk

doprecyzowujac : czy sie prawidlowo zawiazala w kontekscie aktualizacji ksiegi wieczystej i umowy uzytkownia wieczystego.
Z tym nie musze isc do Spoldzielni ( pewnie nie chcieliby nawet ze mna rozmawiac, bo niby dlaczego, jestem dla nich nikim), do tych 2 rzeczy mam dostep ( do umowy co prawda fatygujac sie do urzedu, ale jednak).

KubaP

[cite]annakk[/cite] Ale widze , ze pytania zmierzaja troche nie w tym kierunku.

Po jedenastu wpisach nie wiem do czego dążysz . Jak się pytam co masz wpisane w AN na temat działki gurowej , odpowiadasz, że nie w tym kierunku winny padać pytania .

Moim zdaniem należy sprawdzić:

1. Treść uchwały SM w temacie przekształcenia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu w prawo własności .(bo taka powinna być podjęta)
2, Sprawdzić AN na podstawie które nastąpiło pierwsze wyodrębnienie - co tam jest wpisane na temat działki gruntowej.

Swoja drogą , dziwi mnie fakt, że nie nastąpił wykup gruntu , Gminy dawały 90% upusty dla lokali mieszkalnych.

[cite]annakk[/cite] Z tym nie musze isc do Spoldzielni ( pewnie nie chcieliby nawet ze mna rozmawiac, bo niby dlaczego, jestem dla nich nikim),

jak nie jesteś członkiem SM, to się nie dziw.