Wołanie o pomoc przy sprzedaży nieruchomości.
basiaj
Użytkownik
Zwracam się z prośbą o pomoc w rozwiązaniu trudnej sprawy. Ci, którzy śledzą listę wątków znają sprawę. Chodzi o to, że Wspólnota MIeszkaniowe licząca 34 lokale wydzieliła z części wspólnej działkę gruntowa i uchwałą podjętą większością głosów na zebraniu przeznaczyła ją na sprzedaż. Notariusz odmówił sporzadzenia w formie aktu notarialnegu uchwały udzielającej zarzadowi pełnomocnictwa do podpisania aktu notarialnego. Zrobił to po konsultacji z Panią Sędzią w Wydziale Ksiąg Wieczystych, która twierdzi, ze do sprzedaży potrzeba zgody 100% włascicieli. Błagam Was o pomoc! Może ktoś w ten sposób sprzedawał działkę wydzieloną z części wspólnej nieruchomości i wystarczyła uchwała Wspólnoty Mieszkaniowej? Proszę o podanie miejscowości i Sądu gdzie dokonano wspisu do Ksiąg Wieczystych.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
I jeszcze co do sprzedaży: Wspólnota podjęła uchwałę o podziale, przeznaczeniu wydzielonej działki do sprzedaży, udzieleniu zarzadowi pełnomocnictwa do podpisania aktu notarialnego jeszcze przed wydaniem decyzji o podziale. Czy to daje nam możliwość sprzedaży tej działki? Wczoraj rozmawiałam z prawnikiem, który jako podstawę do sprzedaży tej wydzielonej działki podał mi Ustawę o własności lokali i Uchwałę z grudnia 2007r, w której 7 sędziów Izby Cywilnej wypowiedziało się na temat Wspólnot Mieszkanioych nadając jej moc prawną i na jej podstawie możemy sprzedać nieruchomość w oparciu o uchwałę większości członków wspólnoty. Ale czy sędzia nie odmówi wpisu do Księgi Wieczystej?
Pani Sędzia ma rację.
Czasem jest tak, że co prawnik - to inne zdanie.
Od kiedy to, większość ma prawo decydowania o tym, co jest moją własnością?
Udział w gruncie jest przecież moją własnością i bez mojej zgody, nikt nie ma prawa mi go sprzedawać, a jednocześnie pozbawiać mnie prawa własności.
Co do podziału, to zgadzam się, że wystarczająca była zgoda większości, ale na przekazanie moim zdaniem winni zgodzić się wszyscy.
Ondre w wątku o podziale nieruchomości zamieścił opinię prawną Gerarda Bieńka ( Sędzia Sądu Najwyższego):
"Pan Gerard Bieniek w opinii z 2006 roku: O podziale nieruchomości wspólnej stanowi art. 5 ust. 1 i 2 oraz art. 22 ust. 3 pkt 6 i 9 u.w.l., przy czym trudno uznać, aby przepisy te były precyzyjne. Niewątpliwie należy tu wyróżnić dwie sytuacje. Pierwsza z nich dotyczy podziału nieruchomości wspólnej, kiedy nieruchomość gruntowa jest większa od powierzchni działki budowlanej niezbędnej do korzystania z budynku, w którym wyodrębniono własność lokali. Stanowi o tym art. 5 ust. 1 u.w.l., stwierdzając, że wówczas współwłaściciele mogą dokonać podziału tej nieruchomości stosownie do przepisów ustawy o gospodarce nieruchomościami (u.g.n.). Niewątpliwie chodzi tu o podział nieruchomości wspólnej, skoro powstała ona z chwilą wyodrębnienia pierwszego lokalu. Do tej czynności nawiązuje art. 22 ust. 3 pkt 6 u.w.l., kwalifikując taką czynność jako przekraczającą zakres zwykłego zarządu w dużych wspólnotach mieszkaniowych. Wymagana jest tu więc zgoda wspólnoty podjęta większością udziałów, przy czym realizacja tej uchwały należy do zarządu wspólnoty, któremu wspólnota udzieliła pełnomocnictwa (art. 21 ust. 3 u.w.l.). Skoro zaś chodzi o wszczęcie postępowania administracyjnego o dokonanie podziału geodezyjnego, to wystarczające jest udzielenie pełnomocnictwa na piśmie (udzielenie pełnomocnictwa w uchwale)."
Cała treść opinii:
https://forum.zarzadca.pl/discussion/178/podzial-wspolnoty/#Item_0
Zgadzam się z Haneczką, ale jedna uwaga - w przypadku sytuacji, o kt. mowa w art. 22 ust. 3 pk. 5 - większość może decydować o zmianie udziałów (udzielenie zgody na nadbudowę lub przebudowę nieruchomości wspólnej, na ustanowienie odrębnej własności lokalu powstałego w następstwie nadbudowy lub przebudowy i rozporządzenie tym lokalem oraz na zmianę wysokości udziałów w następstwie powstania odrębnej własności lokalu nadbudowanego lub przebudowanego).