okres przechowywana dokumentów przez SM

KAROLSKOKAROLSKO Użytkownik
Spółdzielnia Mieszkaniowa została założona w roku 1954.
Aktualnie do dokonania wpisu do księgi wieczystej sąd zażądał przedłożenia dokumentu przydziału mieszkania pierwszemu właścicielowi .
Czy przez ponad 65 lat Spółdzielnia Mieszkaniowa ma obowiązek przechowywania takiego dokumentu i powinna go udostępnić ?

Nowy doklejony: 09.07.19 16:13
Czyżbym zadała zbyt trudne pytanie ? Mówimy przecież tylko o kamienicy z 1954 ,a mamy przecież w całym kraju domy znacznie starsze .
«1

Komentarze

  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano lipca 2019
    Jest dość trudne, bo trudne jest zgadywanie na odległość co się działo w Twojej spółdzielni.
    Mówimy o spółdzielni istniejącej 65 lat i o jej wewnętrznych zasadach archiwizowania, których nie znamy. Nie wiemy nawet czy ta spółdzielnia przyjęła jakieś zasady.

    Przepisy ustawy prawo spółdzielcze mówią tylko o obowiązku archiwizowania dokumentów spółdzielni w likwidacji. I podaje zasady jak to robić. Istniejące spółdzielnie prowadzą archiwa wg wewnętrznie przyjętych zasad i trudno żeby było inaczej.

    Duże i poważne spółdzielnie na pewno mają co najmniej dwie główne kategorie archiwizowania dokumentów archiwizowanych:

    1) symbolem "kat. A" - oznacza się kategorię archiwalną dokumentacji stanowiącej materiały archiwalne i te przechowuje się na zawsze

    2) symbolem "kat. B" - oznacza się kategorię archiwalną dokumentacji niearchiwalnej, czyli podlegającej brakowaniu, i np. kategoria B50 oznacza że po upływie 50 lat dokument poszedł na przemiał, a BE50 że mógł pójść na przemiał po ekspertyzie, że mógł. Starszej kategorii niż B50 nie stosuje się.

    To są zasady głównie dla jednostek państwowych. Sądzę z tego wszystkiego, że spółdzielnia nie miała obowiązku przechowywania przez aż ponad 50 lat dokumentu przydziału i tak bym sądowi odpisał. Nie sądzę, żeby ten przydział uległ celowemu wybrakowaniu, bo był to dokument ważny. Raczej po prostu zaginął lub został zniszczony w inny sposób.

    Jeśli spółdzielnia jednak przechowała, to powinna oczywiście spółdzielcy go udostępnić (za odpłatnością).
  • Opcje
    KAROLSKOKAROLSKO Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Witam,
    No i stało się .Sąd ksiąg wieczystych odmówił założenia księgi dla lokalu uzasadniając ,ze zaświadczenie spółdzielni o przyznaniu prawa do lokalu pierwszemu właścicielowi jest dokumentem niewystarczającym do założenia księgi wieczystej( "do wniosku nie załączono przydziału spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu pierwszego właściciela").
    Spółdzielnia jest mala i nie wiem jakimi zasadami kieruje się przy archiwizowaniu dokumentów,ale skoro nie wydala mi takiego dokumentu o przydziale,tylko zaświadczenie,to prawdopodobnie go nie ma.
    W spółdzielni jest kilka mieszkań dla których jest już założona księga wieczysta,ale większość ich nie ma
    Co w takim przypadku należałoby zrobić ?.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano września 2020
    [cite] KAROLSKO:[/cite]W spółdzielni jest kilka mieszkań dla których jest już założona księga wieczysta,ale większość ich nie ma
    Co w takim przypadku należałoby zrobić ?.
    dokonać procesu przekształcenia spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu we własność i po sprawie .
  • Opcje
    KAROLSKOKAROLSKO Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Spółdzielnia ma założoną księgę wieczystą ,wydala zaświadczenie ,kto był pierwszym właścicielem spółdzielczego prawa do lokalu i podała datę jego przyjęcia w poczet członków (maj 1954).
    Niestety to sądowi nie wystarczyło.
    A po czym można poznać ,ze sprawa może dotyczyć reprywatyzacji kamienicy ?
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano listopada -1
    A po czym można poznać ,ze sprawa może dotyczyć reprywatyzacji kamienicy ?

    Może być wpis w KW.

    Może też być nieuregulowana sprawa gruntu.

    Dla spółdzielczych własnościowych lokali od 1992 roku, można zakładać księgi wieczyste. Dla niektórych sytuacja skomplikowała się od połowy 2013 roku, kiedy Sąd Najwyższy w swoim orzeczeniu wskazał, że spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu ustanowione w budynku położonym na gruncie, do którego spółdzielni nie przysługuje własność albo użytkowanie wieczyste, jest ułomnym prawem i niedopuszczalne jest założenie księgi wieczystej dla takiego prawa.
  • Opcje
    KAROLSKOKAROLSKO Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Księga wieczysta dla Spółdzielni była założona w roku 2004.
    W dziale II -własność -podrubryka 2.2.4 figuruje właśnie spółdzielnia.
    Czy to oznacza ,ze jest ok?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano września 2020
    [cite] azygnerski:[/cite]- pacjent nie został przyjęty w przychodni z uwagi na brak ubezpieczenia.
    Odpowiedź KubaP:
    - pacjent powinien zarejestrować wizytę u lekarza i po sprawie. :bigsmile:
    wysil te ćwierć mózgu, bo ośmieszanie ci nie wychodzi....
    Dalej podtrzymuje, żeby założyć KW lokalu , najlepiej dokonać przekształcenia własności . Czysta sprawa

    [cite] KAROLSKO:[/cite]Księga wieczysta dla Spółdzielni była założona w roku 2004.
    W dziale II -własność -podrubryka 2.2.4 figuruje właśnie spółdzielnia.
    Czy to oznacza ,ze jest ok?
    bo od 2004 roku można było dokonywać przekształcenie spółdzielcze własnościowego prawa do lokalu we własność . To jest księga macierzysta, z której wykonuje się wyodrębnienie .
    Ile lokali zostało przekształconych w tej SM?


    Ciekaw jestem czy SM ma założone kartoteki lokali w katastrze ( chodzi o te nieprzekształcone).
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Księga wieczysta dla Spółdzielni była założona w roku 2004.
    W dziale II -własność -podrubryka 2.2.4 figuruje właśnie spółdzielnia.
    Czy to oznacza ,ze jest ok?

    Sprawdziłaś dział III?


    Ale inaczej. Kto dziś posiada to spółdzielczo-własnościowe prawo do lokalu? I na jakiej podstawie posiada? Kupił? Odziedziczył?

    Nie rozumiem po co sądowi jest potrzebna informacja o pierwszym posiadającym to prawo.
  • Opcje
    KAROLSKOKAROLSKO Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Aktualnie spółdzielczo-własnościowe prawo do lokalu posiada córka ,a my kopiliśmy je od spadkobiercy w roku 1978 i od tej pory jesteśmy w nim zameldowani.
    Od roku 1978 sąd zastrzeżeń nie miał.
    Sprawdziłam dział III -roszczenia i w punkcie 3.4 figuruje roszczenie państwa do spółdzielni do wykonywania napraw budynku oraz ograniczone prawo rzeczowe dla 3 lokali mających księgi wieczyste.
    Lokali posiadających księgę wieczystą jest więcej ( chyba 15) ,ale w księdze wieczystej spółdzielni wpisane są tylko 3.
    .
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano września 2020
    [cite] KAROLSKO:[/cite]Lokali posiadających księgę wieczystą jest więcej ( chyba 15) ,
    ale w księdze wieczystej spółdzielni wpisane są tylko 3.
    .
    Widzisz kobieto, bo trzy są przekształcone na własność . Reszta, 12, ma założone księgi wieczyste na spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu
  • Opcje
    KAROLSKOKAROLSKO Użytkownik
    edytowano listopada -1
    I co z tego wynika dla mnie ?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano września 2020
    [cite] KAROLSKO:[/cite]I co z tego wynika dla mnie ?
    dużo, bardzo dużo.... chyba, że trolle, których premiujesz wpuszcza Ciebie w ślepą uliczkę
    [cite] KAROLSKO:[/cite]Czy przez ponad 65 lat Spółdzielnia Mieszkaniowa ma obowiązek przechowywania takiego dokumentu i powinna go udostępnić ?
    Tak , ale w życiu zdarzają się np. powodzie, przemarsz wojsk i takie dokumenty mogą ulec zniszczeniu
    [cite] KAROLSKO:[/cite]Aktualnie do dokonania wpisu do księgi wieczystej sąd zażądał przedłożenia dokumentu przydziału mieszkania pierwszemu właścicielowi .
    a z czym to jest związane do jakiej księgi wieczystej ? lokal czy SM ? i jakie prawo do lokalu posiadasz lokatorskie czy spółdzielcze własnościowe ?
    Aktualnie spółdzielczo-własnościowe prawo do lokalu posiada córka ,a my kopiliśmy je od spadkobiercy w roku 1978
    czy jest członkiem SM ?
  • Opcje
    KAROLSKOKAROLSKO Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Tak córka jest członkiem SM i posiada spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu.
    Wystąpienie do sądu było o założenie księgi wieczystej dla spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu,ponieważ z uwagi na zapis w rejestrze gruntów ( nie pamiętam szczegółów) poinformowano nas ,ze przekształcenie na własność w tej SM nie jest możliwe.
    Nie wiem w jaki sposób udało się to tym 3 lokalom.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Za dużo jest tego Nie wiem ...
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano września 2020
    To podtrzymuj, a sąd i tak nie założy kw i nie wpisze właściciela bez papierka. Najwyraźniej oświadczenie spółdzielni to mało. No ale jeśli znasz sposób, żeby ominąć sąd wieczystoksięgowy i dokonać przekształcenia, to śmiało...
    [

    No cóż , forumowy "geniusz" bez matury KupaP nie rozumie, że nie można przenieść własności nieruchomości bez możliwości założenia księgi wieczystej. Skoro z jakichś powodów nie można założyć na spółdzielczo - własnościowe prawo do lokalu, nie będzie można założyć na własność lokalu.
    Aktualnie spółdzielczo-własnościowe prawo do lokalu posiada córka ,a my kopiliśmy je od spadkobiercy w roku 1978 i od tej pory jesteśmy w nim zameldowani.

    Meldunek nie daje prawa do lokalu i nie ma tu nic do rzeczy.

    Akty notarialne macie na kupno i darowiznę/sprzedaż dla córki?

    oraz ograniczone prawo rzeczowe dla 3 lokali mających księgi wieczyste.

    Lokali posiadających księgę wieczystą jest więcej ( chyba 15) ,ale w księdze wieczystej spółdzielni wpisane są tylko 3.
    .

    W KW powinny być wpisane wszystkie lokale z odrębna własnością ( dział II ) i wszystkie z własnościowym - prawem do lokalu - dział III.


    Skoro nie ma, to znaczy że albo jeszcze czekają na wpis albo wpis jest z jakiegoś powodu niemożliwy.
    Wystąpienie do sądu było o założenie księgi wieczystej dla spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu,ponieważ z uwagi na zapis w rejestrze gruntów ( nie pamiętam szczegółów) poinformowano nas ,ze przekształcenie na własność w tej SM nie jest możliwe.

    I tu masz prawdopodobnie odpowiedź.
    Warto sprawdzić, co to za zapis. Być może jakieś roszczenia dawnych właścicieli .

    http://www.sn.pl/sprawy/SitePages/zagadnienia_prawne.aspx?ItemSID=193-16544171-be1b-4089-b74b-413997467af2&ListName=Zagadnienia_prawne&Rok=2012
    Uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 24 maja 2013 r.
    
    ​Spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu ustanowione w budynku położonym na gruncie, do którego spółdzielni nie przysługuje własność albo użytkowanie wieczyste stanowi ekspektatywę tego prawa; niedopuszczalne jest założenie księgi wieczystej w celu jej ujawnienia.
    
    
    



    Być może pojawił się spadkobierca gruntów.

    Albo, skoro spółdzielnia nie miała KW na budynek przed 2004, wpisano jakieś inne roszczenie w ewidencji gruntów.

    https://www.infor.pl/prawo/gmina/nieruchomosci/3091427,Mieszkanie-spoldzielcze-na-nieuregulowanym-gruncie-jakie-problemy.html

    Nowy doklejony: 27.09.20 23:17
    https://regiony.rp.pl/archiwum/7584-przeksztalcenie-nie-dla-kazdego
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano września 2020
    [cite] gab:[/cite]
    To podtrzymuj, a sąd i tak nie założy kw i nie wpisze właściciela bez papierka. Najwyraźniej oświadczenie spółdzielni to mało. No ale jeśli znasz sposób, żeby ominąć sąd wieczystoksięgowy i dokonać przekształcenia, to śmiało...
    No cóż , forumowy "geniusz" bez matury KupaP nie rozumie, że nie można przenieść własności nieruchomości bez możliwości założenia księgi wieczystej. Skoro z jakichś powodów nie można założyć na spółdzielczo - własnościowe prawo do lokalu, nie będzie można założyć na własność lokalu.
    Myślał, myślał i puścił bąka , niech się błąka
    Jak nie wiesz, co to jest proces przekształcane spółdzielczego praw lokalu we własność to nie zabieraj głosu "lepszy sorcie"
    [cite] gab:[/cite]Skoro z jakichś powodów nie można założyć na spółdzielczo - własnościowe prawo do lokalu,
    nawet nie wiesz z jakiego powodu sprawa jest w sądzie, a już wydajesz wyroki "lepszy sorcie ". Gdybanie to twoja specjalność . Widłami tego nie rozbierzesz .
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jak nie wiesz, co to jest proces przekształcane spółdzielczego praw lokalu we własność to nie zabieraj głosu "lepszy sorcie"


    To ty KupoP nie wiesz. I sie kompromitujesz za każdym razem. Coś dzwoni o przekształceniu ale na czym polega ta czynność, to już zrozumieć nie umiesz. I nawet nauczyć sie nie chcesz. Nawet na sieci nie sprawdzisz.

    Owe przekształcenie to przeniesienie własności lokalu spółdzielni na dotychczasowego posiadacza spł.własnościowego prawa do lokalu


    I pewnie nawet nie wiesz , KupoP, że żeby przenieść własność nieruchomości niezbędna jest umowa notarialna i wpis do KW.
    Kc
    Art. 158. Umowa zobowiązująca do przeniesienia własności nieruchomości
    powinna być zawarta w formie aktu notarialnego. To samo dotyczy umowy
    przenoszącej własność, która zostaje zawarta w celu wykonania istniejącego
    uprzednio zobowiązania do przeniesienia własności nieruchomości; zobowiązanie
    powinno być w akcie wymienione.
    

    USM
    Art. 17 (14)
    . 1. Na pisemne żądanie członka lub osoby niebędącej członkiem
    spółdzielni, którym przysługuje spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu,
    spółdzielnia mieszkaniowa jest obowiązana zawrzeć umowę przeniesienia własności
    lokalu po dokonaniu przez niego:
    1) spłaty przypadających na ten lokal części zobowiązań spółdzielni związanych
    z budową, w tym w szczególności odpowiedniej części zadłużenia kredytowego
    spółdzielni wraz z odsetkami;
    2) spłaty zadłużenia z tytułu opłat, o których mowa w art. 4 ust. 1.
    
    1 (1). Spółdzielnia mieszkaniowa zawiera umowę, o której mowa w ust. 1,
    w terminie 6 miesięcy od dnia złożenia wniosku przez osobę uprawnioną, [b]chyba że
    nieruchomość posiada nieuregulowany stan prawny w rozumieniu art. 113 ust. 6
    ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami lub spółdzielni nie
    przysługuje prawo własności lub użytkowania wieczystego gruntu, na którym
    wybudowała budynek lub wybudowali go jej poprzednicy prawni.[/b]
    

    Nowy doklejony: 28.09.20 07:52
    2. [b]Wynagrodzenie notariusza[/b] za ogół czynności notarialnych dokonanych przy
    zawieraniu umowy, o której mowa w ust. 1, oraz [b]koszty sądowe w postępowaniu 
    wieczystoksięgowym obciążają osobę, na rzecz której spółdzielnia dokonuje
    przeniesienia własności lokalu.[/b]
    3. Wynagrodzenie notariusza za ogół czynności notarialnych dokonanych przy
    zawieraniu umowy, o której mowa w ust. 1, wynosi 1/4 minimalnego wynagrodzenia
    za pracę, o którym mowa w ustawie z dnia 10 października 2002 r. o minimalnym
    wynagrodzeniu za pracę.
    

    Nowy doklejony: 28.09.20 08:04
    KupaP napisał:
    Widzisz kobieto, bo trzy są przekształcone na własność . Reszta, 12, ma założone księgi wieczyste na spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu

    Jakim ignorantem trzeba być , by w dziale III szukać właścicieli mieszkań?

    W dziale trzecim są wpisane ograniczone prawa rzeczowe. A to są spółdzielczo-własnościowe prawa do lokali.

    Własność lokali byłaby wpisana w księdze II (udział, nr lokalu, nr księgi lokalowej).

    Spółdzielnia miałaby wpisany udział a nie 100 %.


    KAROLSKO sprawdź ten zapis w rejestrze gruntów. Bo to może być przyczyna tego, że nie założono ci KW.
  • Opcje
    KAROLSKOKAROLSKO Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Bardzo proszę o załatwianie swoich spraw poza tym wątkiem.
    A teraz do rzeczy.

    1.W roku 1978 nie było jeszcze przyjęte ,ze musi być akt notarialny kupna-sprzedaży - jest tylko umowa kupna-sprzedaży.

    2.dla wszystkich trzech lokalu umieszczonych w księdze wieczystej SM wystarczyło zaświadczenie o pierwszym właścicielu ,innych nie sprawdziłam,bo nie dotarłam do numerów KW

    3.pozostałe lokale mają księgi wieczyste od dawna ,wiec raczej nie czekają na nic,obecnie poza nami nikt nie próbuje założyć księgi wieczystej

    4.SM księgę wieczystą posiada i w wypisie z rejestru gruntów jest napisane ,ze SM jest właścicielem,ale chyba są jeszcze jakieś inne wypisy (rejestry budynków ?) i takiego nie dostaliśmy

    5.kamienica jest przedwojenna ,w części w której mieszkamy była zniszczona w czasie wojny i odbudowana przez SM.Nie wiem kto był właścicielem kamienicy przed wojną i kiedy pojawili się jej pierwsi właściciele ,bo w naszej zniszczonej części od 1954 roku.

    Nowy doklejony: 28.09.20 08:48
    a przeniesienie praw na córkę ,to już był akt notarialny (2005 rok).
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Bardzo proszę o załatwianie swoich spraw poza tym wątkiem.

    Założyłaś wątek, to masz możliwość usunięcia dowolnego wpisu. Skoro tego nie robisz i pozwalasz obrażać ludzi przez KubęP , licz się z tym, że nikt nie pozostanie jemu dłużny.

    5.kamienica jest przedwojenna ,w części w której mieszkamy była zniszczona w czasie wojny i odbudowana przez SM.Nie wiem kto był właścicielem kamienicy przed wojną i kiedy pojawili się jej pierwsi właściciele ,bo w naszej zniszczonej części od 1954 roku.

    Jeszcze raz. Być może pojawili się spadkobiercy przedwojennych właścicieli i zanegowali prawo spółdzielni do gruntu/budynku. Trzeba dokładnie sprawdzić zapis w rejestrze gruntu.

    3.pozostałe lokale mają księgi wieczyste od dawna ,wiec raczej nie czekają na nic,obecnie poza nami nikt nie próbuje założyć księgi wieczystej

    Być może założyli nim pojawiło się roszczenie albo przed orzeczeniem SN, który przytoczyłem.


    Poza ich księgi powinny być ujawnione w księdze gruntowej. A pisałaś, że są tylko 3.
    i kiedy pojawili się jej pierwsi właściciele ,bo w naszej zniszczonej części od 1954 roku.

    Czyli jest jakaś inna część kamienicy?


    Może problem polega na tym, że nie "da się rozdzielić" tych budynków.

    KAROLSKO sprawdź ten zapis w rejestrze gruntów. Bo to może być przyczyna tego, że nie założono ci KW.
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano września 2020
    [cite] KAROLSKO:[/cite]Witam,
    No i stało się .Sąd ksiąg wieczystych odmówił założenia księgi dla lokalu uzasadniając ,ze zaświadczenie spółdzielni o przyznaniu prawa do lokalu pierwszemu właścicielowi jest dokumentem niewystarczającym do założenia księgi wieczystej(...)
    Co w takim przypadku należałoby zrobić ?

    Zwalczać absurd wynikający z tego stwierdzenia. Wszelkimi argumentami jakie tu już padły.

    Jakiś funkcjonariusz sądowy popełnił babola i trzeba mu mózg naprostować.

    Zakładam że roszczenia osób trzecich wobec nieruchomości raczej w grę tu nie wchodzą. Tak późno? W 70 lat od założenia spółdzielni?
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Zakładam że roszczenia osób trzecich wobec nieruchomości raczej w grę tu nie wchodzą. Tak późno? W 70 lat od założenia spółdzielni?

    To źle zakładasz. Roszczenia nie wygasły. A kilka lat temu zmieniono prawo i został rozszerzony krąg ludzi uprawnionych do dziedziczenia.
  • Opcje
    KAROLSKOKAROLSKO Użytkownik
    edytowano listopada -1
    witam,

    1.jest to jedna kamienica i jedna SM więc nic nie da się rozdzielić.
    Zniszczony był w czasie wojny jej jeden róg z z kilkunastoma mieszkaniami..

    2.na pewno te wszystkie księgi wieczyste zostały założone wcześniej przez przytoczonym orzeczeniem SN


    3.będziemy to sprawdzać w rejestrze gruntów
    Czy księga gruntowa to wypis z rejestru gruntów ,czy coś więcej ,bo w wypisie z rejestru gruntów,który mamy tylko SM figuruje jako właściciel?



    p.s. nie umiem kasować obraźliwych wpisów .sorry :(.
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    I te okoliczności miałby być podstawą dla sądu dla odmowy założenia kolejnej księgi dla kolejnego lokalu?

    To dlaczego odmowa dla wpisu jest uzasadniona sposób zupełnie inny i tak absurdalny?
    Przecież gdyby sąd wiedział o nowych roszczeniach spadkobierców przedwojennych właścicieli, to podałby prawdziwą przyczynę odmowy, a nie taką idiotyczną, jaką podał?

    To jest tylko zgadywanie na wątłej podstawie, że roszczenia nie wygasły. W rzeczywistości nic nie wiemy o żadnych roszczeniach, ani nic o nich nie wie sąd.
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano listopada -1
    2.na pewno te wszystkie księgi wieczyste zostały założone wcześniej przez przytoczonym orzeczeniem SN

    To może być powód.


    Czy księga gruntowa to wypis z rejestru gruntów ,czy coś więcej ,bo w wypisie z rejestru gruntów,który mamy tylko SM figuruje jako właściciel?

    Nie .


    Księga gruntowa to skrót od księgi wieczystej gruntu, na którym położony jest budynek.

    Czyli to jest to, do czego zaglądałaś. :-)
  • Opcje
    KAROLSKOKAROLSKO Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Witam,
    Tez się nad tym zastanawiam ,ze gdyby zgłosił się inny przedwojenny spadkobierca budynku czy tez gruntu ,to sąd powinien to przede wszystkim napisać w uzasadnieniu.
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano września 2020
    I te okoliczności miałby być podstawą dla sądu dla odmowy założenia kolejnej księgi dla kolejnego lokalu?

    Nie będę kolejny raz pisał o orzeczeniu SN. Przeczytaj cały wątek.

    Dała mi do myślenia informacja, że nie da się przekształcić spół. własnościowego prawa do lokalu we własność z powodu zapisu w rejestrze gruntów.



    Ale jeśli masz proste rozwiązanie problemu - krótka piłka.

    Napisz co ma forumowiczka konkretnie zrobić.

    Bo z poniższych frazesów nic nie wynika:
    Zwalczać absurd wynikający z tego stwierdzenia. Wszelkimi argumentami jakie tu już padły.

    Jakiś funkcjonariusz sądowy popełnił babola i trzeba mu mózg naprostować.

    Gdzie i jak (konkretnie!)ma ten absurd zwalczać?


    Jak mu ten mózg naprostować? Koniakiem w tyłek czy może inaczej? Konkret!

    Nowy doklejony: 28.09.20 10:27
    Tez się nad tym zastanawiam ,ze gdyby zgłosił się inny przedwojenny spadkobierca budynku czy tez gruntu ,to sąd powinien to przede wszystkim napisać w uzasadnieniu.

    Nie musi.


    Czy napisano w piśmie, że możesz się odwołać?



    Zajrzyj jeszcze raz do wypisu z ewidencji.

    Czy tam spółdzielnia jest wpisana, jako właściciel gruntu czy jako władający?

    Nowy doklejony: 28.09.20 10:30
    Ewidencja gruntów i budynków gromadzi, aktualizuje oraz udostępnia informacje o gruntach, budynkach i lokalach (informacje przedmiotowe), ich właścicielach oraz o innych podmiotach władających lub gospodarujących tymi gruntami, budynkami lub lokalami . Przepisy prawa geodezyjnego wskazując na podmiot ewidencji odsyłają do art. 20 ust. 2 pkt 1 p.g.i k., zgodnie z którym w ewidencji gruntów i budynków wykazuje się właścicieli nieruchomości, a w przypadku
    
    -    nieruchomości Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego - oprócz właścicieli inne podmioty, w których władaniu lub gospodarowaniu, w rozumieniu przepisów o gospodarowaniu nieruchomościami Skarbu Państwa, znajdują się te nieruchomości,
     -   gruntów, dla których ze względu na brak księgi wieczystej, zbioru dokumentów albo innych dokumentów [u]nie można ustalić ich właścicieli - osoby lub inne podmioty, które władają tymi gruntami na zasadach samoistnego posiadania[/u];
    
  • Opcje
    KAROLSKOKAROLSKO Użytkownik
    edytowano listopada -1
    1.Najpierw była sama odmowa bez uzasadnienia,która przyszła dopiero po mojej interwencji i tam napisano ,ze w ciągu 14 dni od otrzymania uzasadnienia mogę złożyć apelację.
    Uzasadnienie dostałam teraz czyli mogę złożyć apelację.

    2.SM w rejestrze gruntów figuruje jako właściciel - 1/1 .Jest to bardzo krotki dokument z opisem użytków -tereny mieszkaniowe.
    Wiem,ze jest jeszcze poza wypisem rejestru gruntów wypis z rejestru budynków oraz wypis z rejestru lokali i może tam jest więcej rzeczy do sprawdzenia ?
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano września 2020
    [cite] KAROLSKO:[/cite]
    Uzasadnienie dostałam teraz czyli mogę złożyć apelację.

    No to składaj. Na podstawie tego co wiesz i tego co jest w tym uzasadnieniu.
    Nie podam ci konkretnego rozwiązania, bo sprawa albo jest celowo zawikłana, albo polega na błędzie człowieka, który sporządził odmowę i teraz napisał uzasadnienie.
    Obstawiam zwykły błąd człowieka.

    W każdym razie sądzę, że akurat kwestia tego orzeczenia SN to tutaj błędny trop, skoro dobrze sprawdziłaś zapis figurujący w rejestrze gruntów.

    Gdyby sąd znał jakieś kwestie związane z roszczeniami osób trzecich i działał w dobrej wierze, to, tak jak piszesz - skupiłby się głownie na tym w tym uzasadnieniu.

    Więc albo ktoś w sądzie działa w złej wierze i brnie w absurdy celowo (to teoria już mocno spiskowa), albo pod wpływem błędu.
  • Opcje
    KAROLSKOKAROLSKO Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Sytuacja z sądem jest o tyle dziwna,ze najpierw była pierwsza odmowa referendarza sądowego ,w której nie było mowy o żadnym zaświadczeniu o pierwszym właścicielu tylko podane bardzo nielogiczne inne powody jakby ktoś nie czytał załączonych dokumentów.
    Na referendarza sadowego wnieśliśmy skargę ,która została przez sąd przyjęta.
    Po roku wydano kolejne postanowienie.
    Bylo to w marcu tego roku ,ale nam tego postanowienia nie dostarczono .
    Dopiero na naszą interwencje przyszło po kilku miesiącach.
    W tym postanowieniu dopiero napisano,ze w niewystarczający sposób zostało udokumentowane przyznanie lokalu pierwszej właścicielce.
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano listopada -1
    w której nie było mowy o żadnym zaświadczeniu o pierwszym właścicielu tylko podane bardzo nielogiczne inne powody jakby ktoś nie czytał załączonych dokumentów.

    Jakie?
    Na referendarza sadowego wnieśliśmy skargę ,która została przez sąd przyjęta.

    Czyli to dłuższa historia.

    W tym postanowieniu dopiero napisano,ze w niewystarczający sposób zostało udokumentowane przyznanie lokalu pierwszej właścicielce.

    Czy , gdy przekazywaliście prawo do lokalu córce, to sporządziliście akt notarialny?


    Kto wam powiedział/napisał, że nie możecie przekształcić spł. -wł., prawa do lokalu we własność ze względu na zapis w rejestrze gruntów?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano września 2020
    #gab trollu nie mieszaj kobiecie w głowie ... tego co wypisujesz już nie można znieść

    [cite] KAROLSKO:[/cite]W tym postanowieniu dopiero napisano,ze w niewystarczający sposób zostało udokumentowane przyznanie lokalu pierwszej właścicielce.
    czyży ktoś podważał / rościł sobie prawa do tego lokalu ?
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano listopada -1
    #gab trollu nie mieszaj kobiecie w głowie ... tego co wypisujesz już nie można znieść

    Nikt ci nie każe czytać KupoP.
  • Opcje
    KAROLSKOKAROLSKO Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Niestety sprawa ciągnie się ponad rok.
    W pierwszym postanowieniu referendarza było na przykład było stwierdzenie,ze w akcie notarialnym sporządzonym dla córki jako sprzedający powinien figurować tylko ojciec ,który kupił lokal a nie oboje rodzice.
    Poza tym czy na pewno mimo,ze załączono odpis postanowienia sądowego o nabycie spadku, sprzedający w roku 1978 był spadkobiercą i co jeszcze oprócz mieszkania wchodziło w skład spadku.
    Corka ma akt notarialny na ten lokal (rok 2005).
    Temat wpisu do księgi wieczystej powstał w momencie zbierania dokumentów do wpisu w wydziale geodezji i katastru.
    Wspomniał o tym jakiś urzędnik wydając dokument wypisu z rejestru gruntów .

    Nowy doklejony: 28.09.20 14:07
    odpowiedzi gab są dla mnie bardzo cenne.
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wspomniał o tym jakiś urzędnik wydając dokument wypisu z rejestru gruntów .


    Są trzy możliwości.
    1. Jest jakiś zapis dotyczący spółdzielni.
    2. Jest zapis dotyczący waszego lokalu.
    3. Urzędnik się pomylił.

    Nawet jeśli nie ma to nic wspólnego z tą sprawą, to warto sprawdzić.
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Z tej sprawy po prostu wyłania się chaos panujący w tym konkretnym sądzie. Pogłębiony przez pandemię.
  • Opcje
    KAROLSKOKAROLSKO Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Tak,jutro występujemy o wypis z rejestru gruntów,wypis z rejestru budynków i wypis z rejestru lokali.
    Obawiamy się ,ze wypisu z rejestru budynków i rejestru lokali możemy nie dostać ,bo ich po prostu nie ma ( nie pamiętamy czy przypadkiem poprzednim razem o tym nie mówił ten urzędnik w geodezji).
    Nasze domysły na razie opieramy też na fakcie ,ze SM od roku jest w trakcie obmierzania wszystkich lokali i zaniża ich wielkość.
    jesteśmy umówieni też z SM,bo chcemy wiedzieć na podstawie jakiego dokumentu w wydanym nam zaświadczeniu SM posiadało nazwisko pierwszego właściciela i datę przyjęcia jego w poczet członków.
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ze w akcie notarialnym sporządzonym dla córki jako sprzedający powinien figurować tylko ojciec ,który kupił lokal a nie oboje rodzice.
    Poza tym czy na pewno mimo,ze załączono odpis postanowienia sądowego o nabycie spadku, sprzedający w roku 1978 był spadkobiercą i co jeszcze oprócz mieszkania wchodziło w skład spadku.
    Corka ma akt notarialny na ten lokal (rok 2005).


    Generalnie sąd wieczystoksięgowy powinien skupić się na akcie notarialnym i na podstawie tego aktu założyć KW (jeśli oczywiście nie ma ograniczeń, o których pisałem wcześniej).


    To notariusz sporządzający umowę sprzedaży powinien sprawdzić wszystkie dokumenty. A głownie to, komu przysługuje spł. wł. prawo do lokalu. Obojgu małżonkom czy jednemu i na jakiej podstawie staliście posiadaczami sp;.wl. prawa do lokalu.
  • Opcje
    KAROLSKOKAROLSKO Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To referendarz sądowy się nie doczytał i wszystko zostało wyjaśnione w skardze,która została przyjęta ,akt notarialny był zrobiony prawidłowo.
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano września 2020
    asze domysły na razie opieramy też na fakcie ,ze SM od roku jest w trakcie obmierzania wszystkich lokali i zaniża ich wielkość.

    Nie, nie zaniża. :-) Po prostu obmierza wg nowych norm i nowych przepisów. Być może będą przekształcać lokale we własność.


    Kiedyś spółdzielnie (lata 70) przy przekształceniu lokatorskiego prawa w spół. wł. doliczały do powierzchni lokalu pow. balkonu lub loggi.


    https://inzynierbudownictwa.pl/obliczanie-powierzchni-uzytkowej/

    Nowy doklejony: 29.09.20 09:34
    To referendarz sądowy się nie doczytał i wszystko zostało wyjaśnione w skardze,która została przyjęta ,akt notarialny był zrobiony prawidłowo.

    Oprócz ksiąg elektronicznych jest jeszcze zbiór dokumentów papierowych. Może w tych dokumentach jest coś, co budzi wątpliwości. jedno co mi przychodzi do głowy, to owe nabycie spadku. Jeśli był jeden spadkobierca, to nie ma problemu. Jeśli kilku, to musiał oprócz nabycia spadku być dział spadku. Ale ktoś musiałby zawiadomić KW.


    https://ksiegi-wieczyste.org/wglad-do-akt-ksiag-wieczystych-czym-jest-interes-prawny/
  • Opcje
    KAROLSKOKAROLSKO Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Spadkobierca był jeden,to tez zostało wyjaśnione i przyjęte ze skargą.
    Do wniosku pierwszego był załączony odpis postanowienia sądu o nabyciu spadku w oryginale .
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano listopada -1
    W tej chwili w związku z koronawirusem są ograniczenia w sądach i pewnie spotkanie z przewodniczącym wydziału KW nie wchodzi w grę.

    A apelacje musicie złożyć.


    Zajrzyj na strony swojego sądu wieczystoksięgowego. Być może tylko poczta wchodzi w grę albo biuro podawcze w innym wydziale. Chodzi o to, by nie przeoczyć terminu.
  • Opcje
    KAROLSKOKAROLSKO Użytkownik
    edytowano listopada -1
    W sumie dobry pomysł z tym przewodniczącym KW.Moze też spróbujemy.
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Z tej sprawy po prostu wyłania się chaos panujący w tym konkretnym sądzie. Pogłębiony przez pandemię.

    Chaos panuje w całym kraju.

    Obrót nieruchomościami rośnie, sądy wieczystoksięgowe mają coraz więcej obowiazków a państwo nie zabezpiecza środków na dodatkowe etaty.



    Skutek - błędy i długi okres oczekiwania.
  • Opcje
    KAROLSKOKAROLSKO Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jesteśmy omówieni z prezesem SM w sprawie dokumentu przydziału lokalu pierwszemu właścicielowi.
    Prawdopodobnie mają jakiś dokument ,ale ze wstępnej rozmowy wynika ,ze to nigdy sądowi nie było potrzebne,zawsze wystarczyło tylko zaświadczenie.
    W związku z tym mają obiekcje co do wydania poświadczonego za zgodność z oryginałem takiego dokumentu (oczywiście na nasz koszt).
    Czy SM ma prawo nam odmówić?
    .

    Nowy doklejony: 30.09.20 11:40
    Dowiedzieliśmy się jeszcze dzisiaj w geodezji,ze nasza SM nie ma założonej kartoteki ,więc otrzymanie wypisu z rejestru budynków i lokali jest niemożliwe.
    To jest tez powodem ,ze nie można zrobić wyodrębnienia lokalu.
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Odmawić wydania kopii poświadczonej dokumentu, którego domaga się sąd? Jakby zaczął kombinować, to uświadom pana Prezesa, że sądowi się nie odmawia.

    Że odmawia na własne ryzyko, jako odpowiedzialny za udostępnianie dokumentów spółdzielni. Nie było potrzebne , ale teraz jest i bez dyskusji.

    Aha. Jakby co, to RODO tu nie działa. Niech się prezes nie zasłania przypadkiem RODO.:devil:
  • Opcje
    KAROLSKOKAROLSKO Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dowiedziałam się jeszcze ,ze ja to muszę mieć od pierwszego właściciela ( nie żyje od 44 lat) :))).
    Czy jest na to jakiś przepis ?
  • Opcje
    gabgab Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Odmawić wydania kopii poświadczonej dokumentu, którego domaga się sąd?

    Też bym się na to powołał i dołączył kopię pisma z sądu.

    Choć podzielam zdanie, że to sądowi do niczego nie jest potrzebne, by założyć księgę.
    Dowiedziałam się jeszcze ,ze ja to muszę mieć od pierwszego właściciela ( nie żyje od 44 lat) :))).

    Nie przeprowadzaliście transakcji z pierwszym właścicielem , tylko ze spadkobiercą.

    Jeśli nie uda się wam porozmawiać z przewodniczącym wydziału, napiszcie bezpośrednio do niego pismo. A apelacja swoją drogą.




    Dowiedzieliśmy się jeszcze dzisiaj w geodezji,ze nasza SM nie ma założonej kartoteki ,więc otrzymanie wypisu z rejestru budynków i lokali jest niemożliwe.
    To jest tez powodem ,ze nie można zrobić wyodrębnienia lokalu.

    Więc pewnie o to chodziło. Zatem naciskajcie (spółdzielcy) , by jak najszybciej zrobiono inwentaryzację lokali.


    Jeśli uda się założyć księgę na spół-włas. prawo do lokalu , to przy przekształceniu we własność już nowej księgi nie trzeba zakładać. Zmienią się tylko wpisy w niej.
  • Opcje
    KAROLSKOKAROLSKO Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Pismo do przewodniczącego Wydziału Ksiąg Wieczystych to tez rozwiązanie,ale to ,ze ja to muszę mieć dokument dokument przyjęcia na członka od pierwszego właściciela ,który nie żyje od 44 lat dowiedziałam się od Prezesa mojej SM.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano września 2020
    [cite] KAROLSKO:[/cite]Pismo do przewodniczącego Wydziału Ksiąg Wieczystych to tez rozwiązanie,ale to ,ze ja to muszę mieć dokument dokument przyjęcia na członka od pierwszego właściciela ,który nie żyje od 44 lat dowiedziałam się od Prezesa mojej SM.
    bre^dnie ... SM wydaje takie dokumenty, a nie były właściciel nowemu . To SM wie czy wydawała przydział na lokal .
  • Opcje
    blazejhblazejh Użytkownik
    edytowano października 2020
    Oczywiście, że bre_dnie. Nigdy nie musiałaś mieć dokumentu sprzed pięćdziesięciu lat, który Ciebie ani męża nie dotyczył. Którym ustanowiono stosunek spółdzielczy zupełnie obcej osoby. Takie nonsensy to tylko chyba można usłyszeć w spółdzielni?

    Każdy Prezes, który ma coś do okrycia wygaduje podobne bre_dnie. On prawdopodobnie ukrywa fakt, że takich starych dokumentów po prostu w archiwum nie ma. Gdyby były, już by się znalazły.
    Nawiązując trochę do mojej pierwszej wypowiedzi w wątku - bardzo zdziwiłbym się, gdyby w archiwum spółdzielni jeszcze ten przydział był.

    Mówi się że archiwa nie płoną, jednak to nie dotyczy polskich spółdzielni mieszkaniowych.:bigsmile:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.