Licznik prądu
annaj5
Użytkownik
Witam
Mam pytanie, jak jest u was z licznikami elektrycznymi. W naszej wspólnocie 5 na 7 liczników jest w części wspólnej korytarza, więc WM postanowiła zabudować je ze środków funduszu remontowego twierdząc, że należą do części wspólnych. Jednak z tego co sprawdzałam licznik elektryczny należy do właściciela i to on powinien ponieść koszty zabudowy. Dla mnie to chore ponieważ ja mam licznik w mieszkaniu i nikt mi nie da kasy, żebym mogła go zabudować.
Mam pytanie, jak jest u was z licznikami elektrycznymi. W naszej wspólnocie 5 na 7 liczników jest w części wspólnej korytarza, więc WM postanowiła zabudować je ze środków funduszu remontowego twierdząc, że należą do części wspólnych. Jednak z tego co sprawdzałam licznik elektryczny należy do właściciela i to on powinien ponieść koszty zabudowy. Dla mnie to chore ponieważ ja mam licznik w mieszkaniu i nikt mi nie da kasy, żebym mogła go zabudować.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
W dodatku w tym opisanym wypadku nie ma też znaczenia do kogo należą liczniki (akurat nalezą do zakładu energetycznego), ponieważ remontujecie klatkę.
Klatkę! Nie liczniki.
Wy te liczniki tylko zasłaniacie, ale nie są przecież remontowane.
Niestety na końcu - nie ma znaczenia że łożysz na fundusz remontowy więcej niż inni - ponieważ współwłasność nw jest przymusowa i ma niestety związek z wielkością Twojego udziału w proporcji do sumy wszystkich udziałów. Na twoją niekorzyść działa więc matematyka, ale nie sąsiedzi, którzy upatrzyli sobie te cudze liczniki na tej klatce.
Zakres inwestycji jest bardzo szeroki, tylko nie uwzględnia mojej części, gdyż mam sobie robić sama( dosłownie) pomimo iż płacę krocie w porównaniu do reszty. Więc zbędne są komentarze o frustracji. Zagrożenie pożarowe tez zostało zignorowane. Słabe są takie porady.
Jeśli chodzi o słabe porady, to autorce wątku pozostaje jeszcze ta zupełnie słaba.
A raczej wniosek: te liczniki nie należą do części wspólnych i nic to nie szkodzi, że nie należą, ponieważ w tym przypadku nie ma to żadnego znaczenia, że nie należą.
Jeśli WM rzeczywiście twierdzi , że należą to się oczywiście bardzo myli i to bardzo niedobrze.
Niemniej ten remont mają prawo przeforsować. Za pieniądze autorki pytania i bez jej aprobaty.
Dwa mieszkania mają osobne wejścia i liczniki w mieszkaniu. Kredyt mieszkaniowy na 80 000zł dzięki mojej nieugiętości i próby naprawy złego zarządzania i wyprowadzenia 50 000zł przez poprzedni zarząd. Budynek ocieplony i tyle, reszta przeglądów nie po myśli właścicieli- za duże uchybienia( wymiana pieców, zagrożenie pożarowe). Brak zgody na naprawę, ale klatka po 40 latach nic nie robienia- priorytet.
No... prawie najczyściej, bo jeszcze jest nadużywanie zasady udziałowej w podziale kosztów.
Nie bądź taka odporna na wiedzę, bo będziesz dalej tylko błądzić.
pozdrawiam
O wyglądzie (zabudowie) części wspólnych decyduje większość właścicieli lokali ( ponad połowa; licząc udziałami; musi być ZA realizowanym rozwiązaniem)
Inną sprawą jest jak taka zabudowa ma wyglądać, ale to opisują inne przepisy .