i to jest właściwe stanowisko (do następnej interpretacji), bo jest wolność zawierania umów ...
Macie zbyt szerokie rozumienie pojęcia "swobody zawierania umów". Zasada wolności umów wyraża się w:
Swobodzie zawierania umowy i wyborze kontrahenta.
Czyli macie prawo zawierać umowy i prawo swobodnie wybierać drugą stronę umowy.
Swobodzie w kształtowaniu treści umowy.
Byleby nie była sprzeczna z prawem, właściwością (naturą) stosunku, zasadami współżycia społecznego.
Granice swobody umów wyznaczają obowiązujące przepisy: Konstytucja, prawo cywilne, prawo karne, administracyjne, prawo pracy itp. Czyli wszystkie obowiązujące ustawy, rozporządzenia i różne akta normatywne.
Swobodzie wyboru formy zawarcia umowy (oczywiście z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych prawem).
Możecie spisać umowę i uregulować stosunek prawny wedle własnej woli, nawet jeśli będzie to sprzeczne z powszechnie obowiązującymi przepisami. Należy tylko zdawać sobie sprawę z tego, że będzie to pociągało za sobą prawne konsekwencje, określone w art. 58 kc, który stanowi, że czynność prawna sprzeczna z ustawą jest nieważna.
Zasada swobody umów nie daje kompetencji niczym nieograniczonej, jak wam się wydaje.
witam.
do 2023 wynajmujący roliczający się na zasdach ogólnych mógł takie koszta administracji czy inne wsadzić w koszty i odciągnąc od podatku
od 2023 idzie wszystko ryczałtem. w niektórych wspólnotach utrzymanie częsci wspólnych, a co za tym idzie też ich konserwacja (nie tylko budynek, ale chodnik po ktrórym chodzi, parking, drzewo pod którym na ławce siedzi (rzeczy z których nie korzysta właściciel a się psują) idzie w kilkaset złotych miesięcznie. Własciel nie będzie mógł więc sobie tego odliczyć i będzie musiał płacić podatek. a co za tym idzie koszty najmu pójdą w górę.
nie wiem czy to na dzień dzisiajszy zgodne z prawem ale uważam że:
1. Mieszkanie, od momentu wejścia najmującego własciciela nie interesują wymiana żarówek, zepsuty sprzęt elektryczny. tak stanowi prawo. wszystkie koszty ponosi nowy najemca.
2. blok. skoro własiciel nie korzysta z klatki, z podwórka, parkinku na którym parkuje najemca, z placu zabaw. jest to wszystko dostępne dla najmującego, to czemu ma własiciel ponosić koszty tego utrzymania??
1. Wg art.6a ust.2 ustawy "W razie oddania w najem lokalu opróżnionego przez dotychczasowego najemcę, wynajmujący jest obowiązany wymienić zużyte elementy wyposażenia lokalu". Jeśli owe elementy się zepsują no to najemca naprawia to na własny koszt zgodnie z art. 6b ust.2. Jeśli wynajmujący oddał zużyte wyposażenie to nie ma co się dziwić, że po zakończeniu najmu zostanie to zwrócone w tym samym lub dużo gorszym stanie.
2. Jeśli mieszkanie stoi puste, nie jest wynajęte i właściciel w nim też nie mieszka, jest np. za granicą, to kto ma opłacać wymienione koszty? Poprzedni najemca, sąsiad, wspólnota? Nie, płaci właściciel mimo tego iż nikt nie korzysta z tego. Płaci się za samo posiadanie mieszkania. Dlatego to się nazywa "koszty utrzymania".
Cytat z jednej ze stron o prawach najemców:
Za stan i sprawność sprzętów i urządzeń w mieszkaniu odpowiada najemca. Zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego i Ustawy o ochronie praw lokatorów… zadaniem najemcy jest dbałość o wyposażenie i dokonywanie bieżących napraw
Sprzęt AGD i bardziej złożone wyposażenie mieszkania lub domu, które może wymagać profesjonalnych napraw i nawet wymiany, to poza udogodnieniem może być poważne obciążenie. Na początku najmu dobrze jest dokładnie ustalić zasady odpowiedzialności za naprawy, sprawdzić gwarancje lub dodatkowe usługi, z których moglibyśmy skorzystać w przypadku awarii. Konieczne jest jednak przestrzeganie instrukcji i odpowiednia eksploatacja urządzeń. Coraz częściej najem mieszkania jest kompleksową usługą i najemcy mogą korzystać z profesjonalnej obsługi, zajmującej się również awariami i ich usuwaniem, pamiętać przy tym jednak należy o sprawdzeniu kosztów takich udogodnień.
Oczywiście jeżeli wynajmujący chce wynajmować mieszkanie na podobnym standardzie co był to dokona tych napraw. nikt nie zmusi wynajmującego po wyżuceniu popsutej pralki i wstawienia nowej. może zawsze mieszkanie wynająć bez.
W moim Poście chodziło mi o to , że skoro utrzymanie stanu mieszkania leży po stronie Najemcy (nie własciciela) to tak samo czemu się ludzie burzą,że mają partycypować w kosztach wspólnych (sprzątanie klatki, parkingu, rzeczy z których korzysta najemca nie włąsciciel).
Skoro chcą przezucać te koszty na Wynajmującego to sie niech nie dziwią, że koszty wynajmu ciągle rosną.
witam.
do 2023 wynajmujący rozliczający się na zasdach ogólnych mógł takie koszta administracji czy inne wsadzić w koszty i odciągnąc od podatku.
od 2023 idzie wszystko ryczałtem.
Podzielam ten pogląd, ale zwróć uwagę, że przekierowujesz dyskusję na tor boczny.
Owszem, akurat mamy zmianę podatkową od 1.01.2023 i powszechny ryczałt. Ale przed zmianą ryczałt też istniał. Tak jak ten spór.
Moim zdaniem spór nawet nie idzie o ryczałt i charakter kosztu związanego z takimi opłatami na rzecz wspólnoty.
Nie chodzi też nawet o interpretację ustawy lokatorskiej i pogląd pani Bończak, która bada tę ustawę od lat.
Chodzi tu o więcej - o zasadę swobody zawierania umów.
Zasady podatkowe są zmienne, a ta zasada nie.
nie przekierowuje. na samym wstępie ktoś się burzy, że są mu naliczane koszty utrzymania częsci wspólnych.
ja uważam, że są to typowe koszty najmu które pokrywa najemca.
kiedy mieszkanie nie jest wynajmowane to pokrywa to własciciel, rekompensując sobie pózniej podniesionym kosztem najmu. jeżeli na Wynajmującego będą spadać kolejne opłaty, to żeby to się opłacało będą wzrastać koszty najmu.
W moim Poście chodziło mi o to , że skoro utrzymanie stanu mieszkania leży po stronie Najemcy (nie własciciela) to tak samo czemu się ludzie burzą,że mają partycypować w kosztach wspólnych (sprzątanie klatki, parkingu, rzeczy z których korzysta najemca nie włąsciciel).
Skoro chcą przezucać te koszty na Wynajmującego to sie niech nie dziwią, że koszty wynajmu ciągle rosną.
Bo ustawodawca postanowił, że wynajmujący pokrywa koszty utrzymania lokalu.
Już pisałem wcześniej, że opłaty wspólnotowe muszą być wliczone w czynsz i nikt nie będzie się burzył i wszystko będzie zgodnie z prawem. Tylko wynajmującym to nie odpowiada, bo muszą odprowadzać od tej kwoty podatek ryczałtowy i zaczynają kombinować z przerzucaniem kosztów na najemcę wbrew przepisom.
Zwracam, dla mnie słowo "oraz" oznacza, że oba te WARUNKI muszą być spełnione.
Właściciele lokali zwierający umowy cywilnoprawne mogą dowolnie je formułować , dlatego wszelkie instytucje np: US czy Sąd sprawdzają ich treść, a nie powołują się na zapisy ustawy . Ustawa ma drugorzędne znaczenie.
Dlatego wciąż twierdzę że takie uregulowanie opłat do wspólnoty, jak w tej umowie, nie sprzeciwia się ustawie, a zdecydowanie jest zgodne z zasadami współżycia społecznego.
Przepisy bezwzględnie obowiązujące wyznaczają granice swobody stron zawierających umowę. Jeżeli jakiś zapis sprzeczny jest z takimi przepisami, to nie bierze się go pod uwagę.
Zwracam, dla mnie słowo "oraz" oznacza, że oba te WARUNKI muszą być spełnione.
Właściciele lokali zwierający umowy cywilnoprawne mogą dowolnie je formułować , dlatego wszelkie instytucje np: US czy Sąd sprawdzają ich treść, a nie powołują się na zapisy ustawy . Ustawa ma drugorzędne znaczenie.
Czy mogę prosić o podanie sygnatury chociażby jednej takiej sprawy sądowej, chętnie poczytam orzeczenie, w którym sąd stwierdza drugorzędne znaczenie ustawy. Dziękuję.
W przypadku najmu okazjonalnego do umowy trzeba załączyć oświadczenie właściciela lokalu lub osoby posiadającej tytuł prawny do lokalu o wyrażeniu zgody na zamieszkanie najemcy i osób z nim zamieszkujących w lokalu wskazanym w oświadczeniu.
Pytanie, kto może takie oświadczenie złożyć?
I czy polecicei notariusza w Krakowie? https://notariuszkrakowski.pl/najem-okazjonalny-to-warto-wiedziec/
Zastanawiam się nad wybraniem się do tej kancelarii Jakie macie opinie?
Komentarze
Zasada swobody umów nie daje kompetencji niczym nieograniczonej, jak wam się wydaje.
Za stan i sprawność sprzętów i urządzeń w mieszkaniu odpowiada najemca. Zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego i Ustawy o ochronie praw lokatorów… zadaniem najemcy jest dbałość o wyposażenie i dokonywanie bieżących napraw
Sprzęt AGD i bardziej złożone wyposażenie mieszkania lub domu, które może wymagać profesjonalnych napraw i nawet wymiany, to poza udogodnieniem może być poważne obciążenie. Na początku najmu dobrze jest dokładnie ustalić zasady odpowiedzialności za naprawy, sprawdzić gwarancje lub dodatkowe usługi, z których moglibyśmy skorzystać w przypadku awarii. Konieczne jest jednak przestrzeganie instrukcji i odpowiednia eksploatacja urządzeń. Coraz częściej najem mieszkania jest kompleksową usługą i najemcy mogą korzystać z profesjonalnej obsługi, zajmującej się również awariami i ich usuwaniem, pamiętać przy tym jednak należy o sprawdzeniu kosztów takich udogodnień.
Oczywiście jeżeli wynajmujący chce wynajmować mieszkanie na podobnym standardzie co był to dokona tych napraw. nikt nie zmusi wynajmującego po wyżuceniu popsutej pralki i wstawienia nowej. może zawsze mieszkanie wynająć bez.
W moim Poście chodziło mi o to , że skoro utrzymanie stanu mieszkania leży po stronie Najemcy (nie własciciela) to tak samo czemu się ludzie burzą,że mają partycypować w kosztach wspólnych (sprzątanie klatki, parkingu, rzeczy z których korzysta najemca nie włąsciciel).
Skoro chcą przezucać te koszty na Wynajmującego to sie niech nie dziwią, że koszty wynajmu ciągle rosną.
nie przekierowuje. na samym wstępie ktoś się burzy, że są mu naliczane koszty utrzymania częsci wspólnych.
ja uważam, że są to typowe koszty najmu które pokrywa najemca.
kiedy mieszkanie nie jest wynajmowane to pokrywa to własciciel, rekompensując sobie pózniej podniesionym kosztem najmu. jeżeli na Wynajmującego będą spadać kolejne opłaty, to żeby to się opłacało będą wzrastać koszty najmu.
Już pisałem wcześniej, że opłaty wspólnotowe muszą być wliczone w czynsz i nikt nie będzie się burzył i wszystko będzie zgodnie z prawem. Tylko wynajmującym to nie odpowiada, bo muszą odprowadzać od tej kwoty podatek ryczałtowy i zaczynają kombinować z przerzucaniem kosztów na najemcę wbrew przepisom.
Właściciele lokali zwierający umowy cywilnoprawne mogą dowolnie je formułować , dlatego wszelkie instytucje np: US czy Sąd sprawdzają ich treść, a nie powołują się na zapisy ustawy . Ustawa ma drugorzędne znaczenie.
Czy mogę prosić o podanie sygnatury chociażby jednej takiej sprawy sądowej, chętnie poczytam orzeczenie, w którym sąd stwierdza drugorzędne znaczenie ustawy. Dziękuję.
Pytanie, kto może takie oświadczenie złożyć?
I czy polecicei notariusza w Krakowie?
https://notariuszkrakowski.pl/najem-okazjonalny-to-warto-wiedziec/
Zastanawiam się nad wybraniem się do tej kancelarii Jakie macie opinie?