Niewystarczająca liczba miejsc parkingowych
IwonaB
Użytkownik
Witam,
Mam pytanie do zorientowanych osób. Deweloper buduje osiedle na 45 mieszkań, miejsc parkingowych tylko 35. Współczynnik miejsc w tym mieście jest na poziomie 1/mieszkanie. Deweloper za przyzwoleniem odpowiednich organów „wydelegowuje” 10 miejsc daleko poza teren inwestycji na wynajętym placyku. Po odbiorze budynków teren ów zostaje zamknięty i mieszkańcy zostają ze współczynnikiem 0,7 miejsca na mieszkanie? Co w tej sytuacji można zrobić? I czy da się coś jeszcze zrobić, jak budynek jest odebrany? Czy brak miejsc to może być rodzaj wady nieruchomości wspólnej? Czy egzekwować, i od kogo, te brakujące 10 miejsc? Niestety osiedle zostało tak zaprojektowane, że raczej nie da się już wygospodarować dodatkowych miejsc.
Mam pytanie do zorientowanych osób. Deweloper buduje osiedle na 45 mieszkań, miejsc parkingowych tylko 35. Współczynnik miejsc w tym mieście jest na poziomie 1/mieszkanie. Deweloper za przyzwoleniem odpowiednich organów „wydelegowuje” 10 miejsc daleko poza teren inwestycji na wynajętym placyku. Po odbiorze budynków teren ów zostaje zamknięty i mieszkańcy zostają ze współczynnikiem 0,7 miejsca na mieszkanie? Co w tej sytuacji można zrobić? I czy da się coś jeszcze zrobić, jak budynek jest odebrany? Czy brak miejsc to może być rodzaj wady nieruchomości wspólnej? Czy egzekwować, i od kogo, te brakujące 10 miejsc? Niestety osiedle zostało tak zaprojektowane, że raczej nie da się już wygospodarować dodatkowych miejsc.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
@wp44, wydaje się, że organ administracji publicznej zezwolił na coś, na co zazwyczaj nie zezwalają urzędy miast i starostwa, czyli na umowę najmu terenu poza inwestycją. Na jaki czas opiewała, nie wiadomo. Wiadomo za to, że ten "parking" był dostępny dla mieszkańców tylko przez 1, 2 miesiące po odbiorze osiedla. Deweloperzy korzystają tu z niejasnej wykładni przepisów, które nie zakazują tego typu praktyk. A jak maja znajomości w odpowiednich urzędach, to urząd im to "przyklepie". Tak ja to widzę. A co nie jest zakazane jest dozwolone. Z kolei stosowne Rozporządzenie Ministra Infrastruktury mówi o zagospodarowaniu działki i zorganizowania potrzebnych miejsc do parkowania. Nie ma natomiast mowy, ile to ma być? Wydaje się, że minimum 1 miejsce na mieszkanie, tym bardziej, że mówią o tym zapisy MPZP w tym mieście. Natomiast w kopii pozwolenia na budowę jest zapis:
"...Miejsca postojowe dla potrzeb przedmiotowej inwestycji zgodnie z projektem budowlanym Inwestor zapewni w liczbie 10 sztuk na działce nr ewidencyjny 123456."
Tylko co to znaczy "zapewni"?
Aut przybywa a powierzchnia kraju b/z. Nie, nie może bo żaden przepis prawa nie określa ile ma być miejsc postojowych (parkingowych). Ktoś to wylicza, gdzie można znaleźć takie dane? Fajne miasto.
To w sumie jest bez znaczenia. Że będzie miejsce (plac) aby 10 samochodów mogło parkować.
Ale deweloper był na tyle dobry jak widać, że zapewnił Wam 35 miejsc?!
Nic nie zrobisz.
Wszystkie miasta są fajne. Twoje też. Chyba, że piszesz ze wsi, gdzie co do zasady rzadko się buduje nieruchomości wielolokalowe.
Ja to rozumiem dokładnie tak, jak jest napisane, czyli że ma zapewnić 10 miejsc na działce nr ... . O szczegóły dotyczące formy prawnej i stanu prawnego tego gruntu musiałabyś już zapytać prawników.
W planach uchwala się różnie. Może być zapis: "1 miejsce / 1 mieszkanie", może być również: "1 miejsce / 1 mieszkanie, lecz nie mniej, niż 1 miejsce na 60 m2 powierzchni mieszk." (czyli już dwa warunki do spełnienia). Bywa też tak, że im bliżej centrum, tym niższy współczynnik i może on wynosić np. 0,75, albo 0,7, a wynika to z faktu powszechnej dostępności komunikacji zbiorowej i dążenia do ograniczenia ruchu samochodowego w ścisłych centrach miast. Niestety badania nie potwierdzają prawidłowości toku myślenia włodarzy miast, wg którego jak zredukują liczbę miejsc parkingowych, to może będzie mniej samochodów w miastach. No, tak to jest.
Iwona, ten problem nie dotyczy tylko Ciebie. To jest nierzadka praktyka tzw. "deweloperów". Więcej TUTAJ
25 miejsc przy budynku to wyłączne użytkowanie (z tzw. wykupem). Te 10 miejsc oddalonych na innej działce to nie było wyączne użytkowanie, ponieważ miejsca znajdowały się poza nieruchomością.
Możliwe że projekt budowlany opiewa tylko na 25 miejsc objętych wykupem na wyłączne użytkowanie, ze współczynnikiem 0,7. A te 10 funkcjonowało na przykład tylko na czas budowy.
Skoro mówią o tym zapisy MPZP w tym mieście, to znaczy, że na działce budowlanej inwestora powinno być 35 miejsc parkingowych. Skoro jednak w pozwoleniu na budowę organ dopuścił urządzenie brakujących 10 miejsc na nieruchomości innej, niż tej inwestora, to już trochę inna sprawa i - jak napisałem wcześniej - mógłby tu moim zdaniem pomóc prawnik, ale taki, który ewentualnie spotka się z Iwoną, bo trudno coś mądrego napisać za pośrednictwem forum internetowego. : )
Rzeczywiście trochę małe szanse, żeby coś z tym zrobić poniewczasie. Można ewentualnie (znowu) wystąpić z jakimiś roszczeniami do inwestora. Ale to tylko moje dywagacje.
Jeszcze jestem ciekawa komentarza n. t. :
http://www.budownictwo.abc.com.pl/czytaj/-/artykul/obowiazkowe-miejsca-postojowe-tylko-na-dzialce-inwestora
Wydaje się, że w tym momencie najważniejsze jest Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 2002 r.
Tylko kto tu zawinił bardziej, deweloper czy organ administracji?
Deweloper też ma za uszami. Gdybyś wiedziała jeszcze kto jest właścicielem tej oddalonej działki, to okazałoby się kto z kim się dogadał. Zapewne za jakimś rodajem przyzwolenia organu administracji.
ps. Zgodnie z art. 154 § 1 kpa „Decyzja ostateczna, na mocy której żadna ze stron nie nabyła prawa, może być w każdym czasie uchylona lub zmieniona przez organ administracji publicznej, który ją wydał, jeżeli przemawia za tym interes społeczny lub słuszny interes strony.” Nic ci to nie daje, bo miejsc na waszej działce nie jużnie rozmnożysz. Ale interes strony w uchyleniu pewnie byś wykazała.
Może sie okazać zresztą, że tego interesu i tak nie wykażesz, bo organ uzna że naruszono interes wspólnoty mieszkaniowej - jako następcy prawnego dewelopera.
A w ramach wspólnoty poszczególne interesy właścicieli sa akurat dokładnie sprzeczne, więc działasz sama. Niestety może powstać takie błędne koło, w którym nie będziesz stroną.
Bronienie interesu społecznego zostawmy organizacjom społecznym i osobom obdarowanym zaufaniem społecznym. Interes wspólnoty jako ogółu włascicieli nie jest interesem społecznym/publicznym.
Powołaj się jednak na 154 § 1 kpa. Z grubej rury ale może odpowiedź organu będzie poważna.
Więcej na ten temat w artykule: "Gdy deweloper obiecuje gruszki na wierzbie " na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://www.zarzadca.pl/abc-wspolnoty/2649-gdy-deweloper-obiecuje-gruszki-na-wierzbie
Pomocne orzecznictwo:
z uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku I Wydział Cywilny z dnia 2 października 2013 r., sygnatura akt: I ACa 386/13:
"Powód B. S., jako reprezentant grupy, w skład której, poza powodem, weszli R. K., M. S., M. N., B. G., P. F., M. K., A. K. (1), R. W., R. S., P. S. (1), H. S., Z. S., A. S. (1), B. S., A. K. (2), J. K. (1), J. K. (2) i W. S., wniósł o rozpoznanie sprawy w postępowaniu grupowym i zasądzenie od pozwanej (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w O. na rzecz członków grupy łącznej kwoty 130.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty, w następujący sposób: po 10.000 złotych na rzecz członków podgrupy nr 1, tj. R. K., M. S., M. N., B. G., P. F., M. K., A. K. (1) i R. W.; po 10.000 złotych solidarnie na rzecz członków podgrupy nr 2, tj. R. S. i P. S. (1), H. S. i Z. S., A. S. (1) i B. S.,A. K. (2) i J. K. (1); po 5.000 złotych na rzecz członków podgrupy nr 3, tj. J. K. (2) i W. S..
Wskazywał, że członkowie grupy w latach 2009-2011 nabyli od pozwanej odrębną własność lokali mieszkalnych położonych przy ulicy (...) i ulicy (...)w O.. Pozwana, reprezentowana przez prokurenta samoistnego M. Ż., zapewniła wszystkich członków grupy, że do każdego lokalu mieszkalnego zostanie zapewnione bez dodatkowej opłaty trwałe miejsce postojowe, m.in. na terenie nieruchomości nr (...), oznaczonej (...). Informacje takie były również zawarte w materiałach reklamowych. Członkowie grupy byli zapewniani przez pozwaną, że wraz z lokalem jednocześnie nabywają trwałe i nieodpłatne prawo do miejsca parkingowego. Dla większości członków grupy informacje te miały decydujące znaczenie w podjęciu decyzji o zakupie lokalu."
Treść orzeczenia na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://www.zarzadca.pl/prawo/orzecznictwo-sadowe/2648-i-aca-386-13-miejsca-parkingowe