KTO PONOSI KOSZT MONTAZU ODSTRASZACZY GOLEBI?
beautyfull
Użytkownik
Witam :)
Jestem właścicielem mieszkania na poddaszu. Mam problem z golebiami, które siadają pod dachem i bardzo brudzą mi balkon. Zgłosiłam ten fakt do zarządu, jednocześnie prosząc o zamontowanie odstraszaczy na koszt wspólnoty. Niestety 2 członków z 3 nie wyraziło zgody... Uważam, ze skoro dach jest czescia wspolna, to wspolnota powinna pokryć koszty. Czy mam racje i co powinnam zrobić w tej sytuacji?
Z góry dziękuje za wszelka pomoc :)
Nowy doklejony: 03.11.14 11:37
Przydalaby mi się jakas ustawa czy jakiś paragraf, żebym mogła Zarządowi przedstawić :)
Jestem właścicielem mieszkania na poddaszu. Mam problem z golebiami, które siadają pod dachem i bardzo brudzą mi balkon. Zgłosiłam ten fakt do zarządu, jednocześnie prosząc o zamontowanie odstraszaczy na koszt wspólnoty. Niestety 2 członków z 3 nie wyraziło zgody... Uważam, ze skoro dach jest czescia wspolna, to wspolnota powinna pokryć koszty. Czy mam racje i co powinnam zrobić w tej sytuacji?
Z góry dziękuje za wszelka pomoc :)
Nowy doklejony: 03.11.14 11:37
Przydalaby mi się jakas ustawa czy jakiś paragraf, żebym mogła Zarządowi przedstawić :)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Dowiedz się mniej więcej ile by to kosztowało i napisz projekt uchwały. Potem postaraj się, żeby w głosowaniu większość głosów (liczonych udziałami) była na "tak".
Powodzenia.
Nie polecam odstraszaczy dźwiękowych: po pierwsze sąsiedzi Cię znienawidzą (powtarzający się co parę minut odgłos ptaka drapieżnego jest po kilku godzinach nie do zniesienia), a po drugie (i ważniejsze) jest zazwyczaj oprotestowany i otrzymasz nakaz demontażu (sam skutecznie wywalczyłem demontaż tego paskudztwa na sąsiedniej nieruchomości).
Znacznie lepsze są kolce montowane w miejscu siadania gołębi. Podejrzewam jednak, że jeżeli gołębie fajdają tylko na Twój balkon, to nie znajdziesz chętnych do partycypowania w kosztach. Na szczęście ten koszt jest dość nieduży
Patrzyłam w Internecie i rzeczywiscie same kolce to niewielki koszt, ale potrzebuje kogoś, kto jeszcze by mi je zamontował :) bo sama nie podołam takiemu zadaniu :) napisałam do jednej z firm zapytanie o koszt takiej usługi i jesli będzie to mals kwota, to bez sensu spierać się z tym moim Zarządem :)
Nie zapominaj też, że gołębie skalne i ich tzw. forma miejska są objęte ochroną częściową a pozostałe gatunki gołębi, kawki itd są pod całkowitą ochroną.
Jak to wyobrażasz sobie, umieścisz napisy na kolcach (nie dotyczy synogarlic, grzywacza czy siniaka i one to przeczytają i będą omijać?
Dlaczego uważasz, że odchody wróbelków, jaskółek, kawek, wron, jeżyków i niektórych gołębi są mniej dokuczliwe niż innych gołębi?
Podstawowe pytanie brzmi: kto komu wlazł w paradę, czy gołębie tobie jako człowiekowi, czy człowiek zniszczył naturalne środowisko ptakom budując betonowe pustynie?
Znam takiego jednego co chciał żyć pod namiotem foliowym żeby odizolować się także od odchodów ptasich - żył tylko 51 lat i pięć lat temu odszedł do ptaszków.
Budynki mieszkalne to jest naturalne środowisko człowieka, a nie gołębi. Zastosowanie kolców nie jest zabronione przez prawo. To nie jest "płoszenie", lecz obrona przed intruzami.
Poza tym czytaj uważnie zanim coś skomentujesz, bo ja nie stawiałem żadnej tezy i nikogo nie namawiam do powrotu do jaskiń chociaż niektórym by się to przydało.
Nowy doklejony: 08.11.14 15:21
Uchwala Nr ……/2014
Wspólnoty Mieszkaniowej Nieruchomości nr 30 w .........................
Z dnia ..............
W sprawie : założenie odstraszacza na gołębie
Na podstawie przepisów ustawy z dnia 24 czerwca 1994 roku o własności lokali (tekst jednolity Dz.U.z 2000 Nr 80,poz.903) współwłaściciele uchwalają co następuje;
1) w wyniku głosowania właściciele lokali wyrazili zgodę na założenie odstraszacza golębi
2 Wykonanie uchwały zaleca się prezydium zebrania WMN nr.... w............................
3 Uchwała obowiązuje od dnia ...................
.
W głosowaniu udział wzięło ……… właścicieli lokali
Za przyjęciem uchwały głosowało …………….właścicieli lokali
Przeciw uchwale głosowało……………..właścicieli lokali
Uchwała została przyjęta / odrzucona
Protokólant Przewodniczący zebrania
Verte –lista do głosowani
na drugiej stronie lista do głosowania właścicieli lokali
Jak wyżej - właściciele podejmują uchwały a nie współwłaściciele.
Co ma prezydium zebrania do wykonywania uchwał? Nie ma takiego tworu w UoWL więc jak rozliczyć to prezydium gdy oleje sprawę?
Od tego jest zarząd lub w przypadku braku zarządu zarządca powierzony.
Oczywiście są to błędy formalne niewywołujące skutków, ale jeżeli już podajemy na forum wzór do stosowania należałoby dochować pewnej staranności i rzetelności.
Wszyscy właściciele tworzą wspólnotę mieszkaniową (jednostkę organizacyjną), więc można używać nazwy "uchwała wspólnoty mieszkaniowej". Z takim określeniem można się też spotkać w uzasadnieniach orzeczeń sądowych. Skoro zawodowi sędziowie nie widzą w tym nic zdrożnego, to nie jest to żaden błąd.
Nie chcę epatować tutaj cytatami ale w jednym z orzeczeń właśnie SN zwrócił uwagę na nieprawidłowe nazewnictwo uchwały właścicieli lokali, którą strona powodowa nazwała "uchwałą wspólnoty" bo w końcu UoWL mówi o uchwałach właścicieli.
Taki powinien być nagłówek każdej uchwały właścicieli lokali:
UCHWAŁA NR ..................... z dnia ...................
właścicieli lokali w nieruchomości położonej przy ul. .......................
w ......................
w sprawie: ..........................................................................
Na podstawie art. ......... Ustawy o własności lokali z dnia 24 czerwca 1994 roku (tekst jednolity Dz.U.nr 80/2000 poz. 903 z późniejszymi zmianami), właściciele lokali tworzących Wspólnotę Mieszkaniową
uchwalają:
...........................................................................................................
Mamy 3 "segmenty":
1) Uchwała nr 4/2012 z 6 czerwca 2012 roku właścicieli nieruchomości przy ul. Rajskiej 1 w Pierdziszewie.
2) Właściciele postanawiają, że.... (największą czcionką i wytłuszczone)
3) Na podstawie art. ......... Ustawy o własności lokali z dnia 24 czerwca 1994 roku (tekst jednolity Dz.U.nr 80/2000 poz. 903 z późniejszymi zmianami - najchętniej bym wyrzuciła, ale jako dupochron (wątpliwej jakości) został na samym końcu i duuużo mniejszą czcionką.
Przytoczony cytat nie jest mojego autorstwa jakby wynikałoby z twojego wpisu.
O niczym innym nie pisałem:
O tym, że nieprawidłowe są sformułowania "zebranie wspólnoty" i "uchwała wspólnoty" poprzednicy już pisali i nie będę powtarzał ich słusznych argumentów.
Dla mnie kuriozalne jest zdanie "Wykonanie uchwały zaleca się prezydium zebrania WMN nr.... ". Nagromadzenie błędów merytorycznych w jednym krótkim zdaniu niesamowite:
- nie ma "zebrania WMN nr...."
- nie ma tworu "prezydium zebrania WMN"
- jeśli, wg autora wpisu, "prezydium zebrania WMN" to np przewodniczący zebrania i członkowie jakiejś komisji, to nie zostali oni wybrani przez właścicieli lokali do realizowania uchwał i właściciele nie mają mocy im tego zlecać
- od realizowania uchwał właścicieli lokali jest zarząd (lub zarządca powierzony)
A w ogóle co to za pomysł, żeby była potrzebna uchwała dotycząca wydatku rzędu kilkudziesięciu złotych (1m bieżący kolców to 22zł): po to właściciele wybierają zarząd, żeby ten sam podejmował decyzje w tak drobnych sprawach dotyczących nieruchomości wspólnej
Prezydium zebrania właścicieli lokali tworzących WM z chwilą jego zakończenia przestaje istnieć. Wykonanie uchwał zawsze powierza się Zarządowi Wspólnoty / Zarządcy .
Nie ma czegoś takiego jak odrzucenie uchwały
Żeby zbierać podpisy poza zebraniem to trzeba taki fakt zgłosić na zebraniu i zaprotokółować i dopiero wtedy można zbierać podpisy
Nowy doklejony: 12.11.14 20:07
"Błędna teoria żadna uchwała nie może być odrzucona, jak została poddana głosowaniu"
Kazdy ma prawo wyboru swojej decyzji i ma prawo głosować przeciw
i dlatego trzeba kontynuować głosownie w drodze indywidualnego zbierania głosów. Taka uchwała, za która zagłosuje większość PRZECIW, nie jest uchwałą odrzuconą tylko nie obowiązującą.
Ja uważam, że każdy właściciel, nawet ten nie obecny na zebraniu, powinien otrzymać kartę do głosowania nad uchwałami , które nie uzyskały większościowego rozstrzygnięcia podczas głosowania na zebraniu właścicieli lokali.
Osobiście preferuję następującą technikę głosowania :
dostarczane są karty do głosowania na adresy korespondencyjne za pomocą skrzynek oddawczych (pocztowych) i za dwa- trzy dni Zarząd/ Zarządca zbiera karty od właścicieli lokali
Zarząd nie ma ustawowego obowiązku kontynuowania głosowania.
To właściciele winni wyegzekwować czy chcą być szanowani wzajemnie i przestrzegać minimum przyzwoitości, jeżeli na serio chcą brać udział i mieć wpływ na zarządzanie swoim majątkiem.
Najnowsze orzecznictwo wskazuje na ten element.
Ciekawe co na to druga instancja, o ile dojdzie do apelacji, ponieważ nie od dziś wiadomo, że w takim przypadku decydujące jest to czy niespełnienie wymogów formalnych mogło mieć wpływ na wynik głosowania.
To się da obronić bo uważam, że sąd postąpił w tym wypadku bardzo rozsądnie i uczciwie.
Tym bardziej że:
Zebrania są po to żeby każdemu dokładnie przedstawić nad czym głosuje a takie zbieranie poza zebraniem i tłumaczeniu każdemu z osobna to nie jest istota sprawy.
każdy właściciel ma obowiązek, gdy nie był na zebraniu , przyjść od Zarządu / Administratora / Zarządcy i się dowiedzieć co było na zebraniu i jakie uchwały były podejmowane .
Ty nie jesteś niańką "dorosłych" osób. Właściciel ma zagłosować, czyli oddać głos na ZA lub Przeciw uchwale.
każdy powinien być świadomy głosowania.
tu nie chodzi o niańczenie tylko o prawidłowość i rzetelność działania zarządu wspólnoty.
Może jestem zbyt skrupulatny ale taki jestem i chcę wszystkie sprawy załatwiać jasno do końca
skrupulatny ???? .... czy aby skrupulatność polega na "niańczeniu" dorosłych osób .... jak potrafili kupić lokale to i potrafią zagłosować, może nie zawsze tak jak ty chcesz, ale czasy PRLu już dawno minęły ....
A niby na czym ma polegać ta "prawidłowość i rzetelność działania zarządu" na ....agitowaniu do pewnych działań właścicielskich !!!!!