wymuszenie nadpłaty na FR
Niobe
Użytkownik
Witam,
na podstawie uchwały członkowie WM w związku z remontem nadpłacili brakującą kwotę na FR.
Równocześnie dokonali nadpłaty za osoby, które ze względu na niskie dochody nie mogły sobie pozwolić na jednorazową nadpłatę (ok.8 tys. zł na mieszkanie - udziały % są porównywalne) bez zgody tych właścicieli. Po wykonaniu remontu (planowanego), rozpoczęła się nagonka, wezwania do zapłaty przychodziły co 2 tygodnie z terminem 7 dniowym, a po 3 miesiącach przyszło pismo o rozpoczęciu procedury licytacyjnej lokali zadłużonych i uchylających się długotrwale od zapłaty. Należy nadmienić, że ci biedni właściciele w dalszym ciągu i regularnie dokonywali wpłat na koszty zarządu, opłat za media oraz podwójnej stawki za FR (bo na tyle było ich stać, aby nie zagrozić egzystencji).
W związku z tym pytanie : czy taka uchwała jest zgodna z prawem, czy nadpłacanie w imię innych za ich plecami nie jest naruszeniem prawa.
W chwili obecnej sytuacja zaczyna się powtarzać : na kolejne planowane remonty brak w chwili obecnej środków na FR, a ta sama grupa właścicieli metodą kija i marchewki zbiera podpisy pod uchwałą o nadpłacie na FR, w tym za tych których nie stać na tak znaczne jednorazowe wydatki.
na podstawie uchwały członkowie WM w związku z remontem nadpłacili brakującą kwotę na FR.
Równocześnie dokonali nadpłaty za osoby, które ze względu na niskie dochody nie mogły sobie pozwolić na jednorazową nadpłatę (ok.8 tys. zł na mieszkanie - udziały % są porównywalne) bez zgody tych właścicieli. Po wykonaniu remontu (planowanego), rozpoczęła się nagonka, wezwania do zapłaty przychodziły co 2 tygodnie z terminem 7 dniowym, a po 3 miesiącach przyszło pismo o rozpoczęciu procedury licytacyjnej lokali zadłużonych i uchylających się długotrwale od zapłaty. Należy nadmienić, że ci biedni właściciele w dalszym ciągu i regularnie dokonywali wpłat na koszty zarządu, opłat za media oraz podwójnej stawki za FR (bo na tyle było ich stać, aby nie zagrozić egzystencji).
W związku z tym pytanie : czy taka uchwała jest zgodna z prawem, czy nadpłacanie w imię innych za ich plecami nie jest naruszeniem prawa.
W chwili obecnej sytuacja zaczyna się powtarzać : na kolejne planowane remonty brak w chwili obecnej środków na FR, a ta sama grupa właścicieli metodą kija i marchewki zbiera podpisy pod uchwałą o nadpłacie na FR, w tym za tych których nie stać na tak znaczne jednorazowe wydatki.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
przepraszam za styl, ale lewa reka w gipsie.
Nie przytoczyłeś treści feralnej uchwały, niemniej miałeś tylko 6 tygodni na jej zaskarżenie na podstawie naruszenia interesów części właścicieli. Wygląda na to że od strony prawnej wszytko mogło być prawidłowo, a jedynie od strony etycznej katastrofa. Konflikt na całe lata.
Jeżeli tak postanowiła większość, to miała do tego prawo.
Jednak może być inaczej, więc koniecznie odpowiedz na dwa pytania:
1. Ile lokali jest w twojej wspólnocie
2. jak brzmi ta uchwała (wykropkuj adres itp. konkrety)
Kto to robi Zarząd , administrator?
Moim skromnym zdaniem to są strachy na lachy
Nikt nikogo nie zmuszał do nadpłacania za innych.
i niech tak dalej robią , spadkobiercy też powinni się w to włączyć i wspomóc finansowo, aby długi nie rosły . Dla nich to inwestycja w przyszły spadek.
należy w tej uchwale głosować przeciw jak nie ma środków finansowych , ale jednocześnie pilnie podnieć stawkę na Fundusz remontowy i zaniechać remontów, jak nie ma środków i nakazów administracyjnych
Wyliczono podstawową kwotę do nadpłaty przypadającą na każdego, a następnie podzielono proporcjonalnie za dwóch kwotę której nie mogą zapłacić i na telefon podano piątce całość (3 wiedziała, że nadpłaca za 2 sąsiadów, a 2-ch nie wie do dziś - a nadpłatę tłumaczono, że były oszczędności :P). Gmina będąca właścicielem jeszcze 3 lokali nic nie nadpłacała, tylko po remoncie uzupełniła FR o swój %.
Nowy doklejony: 07.07.15 00:16
Przy okazji jeden z tej piątki wziął kredyt z banku (bo miał zdolność kredytową)na tę zwiększoną kwotę, nie wiedząc, że sponsoruje sąsiadów.
"Wyliczono podstawową kwotę do nadpłaty przypadającą na każdego, a następnie podzielono proporcjonalnie za dwóch kwotę której nie mogą zapłacić i na telefon podano piątce całość (3 wiedziała, że nadpłaca za 2 sąsiadów, a 2-ch nie wie do dziś - a nadpłatę tłumaczono, że były oszczędności :P)."
Gdyby to jednak była treść prawidłowej uchwały, to podstawą jej zaskarżenia jest tu właściwie każdy z elementów.
1) nieproporcjonalny sposób wyliczenia nadpłat z zastosowaniem ulgi(?), czy też może z pominięciem części udziałów(?)
2) sposób poinformowania właścicieli o treści "uchwały"
3) kuriozalne uzasadnienie dla "uchwały"