kontrola dokumentów przez nowego właciciela
BARTOSZ1982
Użytkownik
uściślę wspólnota powstała w 2004 w 2013 zostało sprzedane mieszkanie i wspólnota ma nowego członka czy może on kontrolować dok finansowe za okres z przed kupna mieszkania czyli 2013 roku
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Zdarzenia z przeszłości mają wpływ na zdarzenia w przyszłości, zatem każde działanie może zostać skontrolowane.
Bez znaczenia jest fakt, że wcześniej nie byłeś właścicielem.
Przykładowo: podjęte wcześniej uchwały jeżeli są obowiązujące to dla każdego właściciela lokalu, niezależnie od tego, kiedy zostały podjęte. To już daje podstawy do weryfikacji wszelkich dokumentów. Nie będzie można ewentualnie zaskarżyć uchwały w trybie z art,25 UWL, ale możliwe będzie zaskarżenie w trybie art.189 k.p.c.
Zresztą należy pamiętać, że każdy właściciel jest "ułamkowym" właścicielem każdego z dokumentów, zatem może zaglądać do nich kiedy tylko chce, bo to jego własność. Nie musi nawet podawać powodu dla którego chce dokonać tych czynności.
Sądy interpretują przepisy ustawy o własności lokali w ten sposób, że dają one właścicielom prawo kontroli dokumentów wspólnoty. Ani te przepisy, ani orzecznictwo nie zawierają żadnej cezury czasowej co do tego prawa, zatem wspólnota również nie ma podstaw prawnych do nakładania na właściciela lokalu takich ograniczeń. Tak więc nowy właściciel lokalu ma prawo dostępu do pełnej dokumentacji.
a jak ty sobie wyobrażasz wykonywanie przez Niego art. 27 UoWL ?
te wypociny wsadź sobie BARTOSZ1982: między bajki z mchu i paproci.
Jak utrudnia pracę administratorowi, to trzeba się jakoś dogadać, obie strony niech się dostosują.
Nabywca wstępuje w prawa poprzednika w tym sensie, że jest współwłaścicielem nieruchomości wspólnej, przecież ponosi odpowiedzialność za zobowiązania wspólnoty, nawet te które powstały przed nabyciem lokalu.
Dlaczego właściciel miałby przegrać proces o nakazanie udostępnienia dokumentacji? Ani przepisy, ani orzecznictwo nie budzą w tym względzie żadnych wątpliwości, inną kwestią jest etykietka awanturnika.
To nie ja wymyśliłem: - i:
dodałbym też art. 27 UoWL