Nie porównuję wspólnoty do spółki jawnej w sferze działalności gospodarczej, obciążeń podatkowych etc, etc.
Porównuję ich podmiotowość prawną, są one bardzo zbliżone.
[cite] KubaP:[/cite]Wspólnoty to specyficzny podmiot gospodarczy, który w większości spraw ( z wyłączeniem podatkowych) rządzi się sam w oparciu o podejmowane uchwała. Może się wspomagać prawem ogólnym (jak okres legalizacji ) ale nie musi.
Przecież to nieprawda. Wspólnota nie jest eksterytorialną enklawą w państwie polskim.
Przepisy prawne - z wyłączeniem spraw zarządzania nieruchomością wspólną, określonych w uwl - tak samo obowiązują wspólnotę, jak wszystkie inne podmioty: kodeks cywilny, prawo budowlane, prawo podatkowe, ustawa o ochronie przyrody (np. wycinka drzew na gruncie wspólnoty), ustawa o czystości i porządku w gminach (obowiązek sprzątania chodników przyległych do NW), przepisy przeciwpożarowe, prawo o ruchu drogowym itp., itd.
Dokładnie zgadzam się z tym poglądem: "...nie jest eksterytorialną enklawą w państwie polskim..."
Niestety są tacy co uważają, że wspólnoty nie obowiązuje prawo tylko uchwały - vide poglądy KubyP - o czym była już mowa we wcześniejszych wątkach.
KubaP:Wspólnoty to specyficzny podmiot gospodarczy, który w większości spraw ( z wyłączeniem podatkowych) rządzi się sam w oparciu o podejmowane uchwała. Może się wspomagać prawem ogólnym (jak okres legalizacji ) ale nie musi.
[cite] Posesja:[/cite]Przecież to nieprawda. Wspólnota nie jest eksterytorialną enklawą w państwie polskim.
Przepisy prawne - z wyłączeniem spraw zarządzania nieruchomością wspólną
Ja o chlebie ty o niebie ... co twoje wywody mają wspólnego z przykładem, który podałem? nie o takim prawie pisałem....np. przetargach, legalizacji urządzeń pomiarowych, które są podzielnikami kosztów we wspólnocie , ustawie o rachunkowości (ewidencja pozaksięgowa), ect.
Niestety są tacy co uważają, że wspólnoty nie obowiązuje prawo tylko uchwały - vide poglądy KubyP - o czym była już mowa we wcześniejszych wątkach.
są i będą, bo takie jest obecne prawo które na to zezwala .... teoria jest piękna, lecz nie zawsze da się zastosować ...
KubaP, ja napisałem, że JEDEN z właścicieli chce kupić działkę i włączyć ją do NW a nie że wspólnota chce kupić. To chyba różnica...
Nowy doklejony: 07.11.11 19:42
Bardzo ciekawa dyskusja. Napisałem, że jeden ze współwłaścicieli chce kupić działkę obok i włączyć ją do NW by na niej zbudować parking dla przyszłych (ewentualnych) właścicieli lokali, które zamierza sprzedać.Działką ta należy do miasta i ten współwłaściciel chce nabyć prawo wieczystego użytkowania gruntu - prawdopodobnie a nie chce zakupić jej w tego słowa znaczeniu. Nie wspólnota - lecz jeden współwłaściciel.Aby sprzedać lokale, musi zrobić parking - żeby zrobić parking musi mieć miejsce. Miejsce jest -ale za miedzą. Tę miedzę trzeba zlikwidować -tylko pytam się Was - JAK?
Prezes, po drodze, przed tymi akademickimi dyskusjami na słowa i słówka, miałeś podane co zrobić.
Powtórzę:
Jeśli jest zgoda wspólnoty na zakup sąsiedniej działki, to wspólnota ma prawo kupić tą działkę do majątku wspólnego. Jeśli zgody nie ma, nic nie zrobisz, ani żaden właściciel, który chciałby to zrobić, nie jest w stanie nic zdziałać bez zgody WM.
Sprawa scaleń, tworzenia jednej KW, zmian w ewidencji gruntów jest drugorzędną dyskusją i zależy od tego, co wspólnota zadecyduje w tej kwestii.
Wszystko już zostało powiedziane. Piszesz, że dyskusja ciekawa, ale niewiele z niej wyciągnąłeś.
Jeżeli prawo wieczystego użytkowania nabędzie tylko JEDEN właściciel, to ten grunt nie będzie "należał do wspólnoty" (nie wejdzie w skład nieruchomości wspólnej). Wszyscy obecni właściciele lokali powinni odkupić od inwestora udział w użytkowaniu wieczystym - taki udział, jaki mają w nieruchomości wspólnej.
Grunt wspólnoty macie w wieczystym użytkowaniu, prawda? Może dlatego inwestor nie chce gruntu na własność.
Nowy doklejony: 07.11.11 21:49
[cite] EDDIE:[/cite]Jeśli jest zgoda wspólnoty na zakup sąsiedniej działki, to wspólnota ma prawo kupić tą działkę do majątku wspólnego. Jeśli zgody nie ma, nic nie zrobisz, ani żaden właściciel, który chciałby to zrobić, nie jest w stanie nic zdziałać bez zgody WM.
Rozwiń nieco - co rozumiesz przez pojęcia:
1) "zgoda wspólnoty" - uchwała przyjęta większością głosów, czy zgoda wszystkich właścicieli (100% udziałów)?
2) "do majątku wspólnego" - chodzi o współwłasność właścicieli lokali? Jeżeli tak, to dlaczego kupującym ma być wspólnota?
[cite] EDDIE:[/cite]Jeśli jest zgoda wspólnoty na zakup sąsiedniej działki, to wspólnota ma prawo kupić tą działkę do majątku wspólnego. Jeśli zgody nie ma, nic nie zrobisz, ani żaden właściciel, który chciałby to zrobić, nie jest w stanie nic zdziałać bez zgody WM.
Rozwiń nieco - co rozumiesz przez pojęcia:
1) "zgoda wspólnoty" - uchwała przyjęta większością głosów, czy zgoda wszystkich właścicieli (100% udziałów)?
Przypominam art. 22 UWL
1. Czynności zwykłego zarządu podejmuje zarząd samodzielnie.
2. Do podjęcia przez zarząd czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu potrzebna jest uchwała właścicieli lokali wyrażająca zgodę na dokonanie tej czynności oraz udzielająca zarządowi pełnomocnictwa do zawierania umów stanowiących czynności przekraczające zakres zwykłego zarządu w formie prawem przewidzianej.
3. Czynnościami przekraczającymi zakres zwykłego zarządu są w szczególności:
[...]
6a) nabycie nieruchomości
W przypadku spraw własnościowych uchwała wymaga zgody 100% właścicieli.
[cite] Posesja:[/cite]
2) "do majątku wspólnego" - chodzi o współwłasność właścicieli lokali? Jeżeli tak, to dlaczego kupującym ma być wspólnota?
Dosłownie tak jak piszę. Do majątku wspólnego oznacza zakup nieruchomości, która wejdzie w skład nieruchomości wspólnej, tak samo jak należy do niej działka/grunt przyległy do budynku, należący do wspólnoty.
Nie ma mowy o współwłasności właścicieli lokali, bo ci się zmieniają, natomiast NW w wspólnocie nie zmienia się wraz ze zmianą współwłaścicieli lokali.
Posesja- piszesz, że jeśli prawo wieczystego użytkowania nabędzie jeden właściciel, to ten grunt nie będzie należał do wspólnoty. Wiem.I to właśnie próbowałem wytłumaczyć zarządowi WM. Ten grunt kiedyś był częścią terenu na którym jest wspólnota ale przed sprzedażą pierwszych lokali ówczesny właściciel odsprzedał ją miastu. Potem powstała wspólnota a teraz chce ten kawałek odzyskać i znów dołączyć do nieruchomości. 2. Tak, grunt mamy w użytkowaniu wieczystym. Inwestor - czyli współwłaściciel sam nie wie czego chce. Bada teren jak ślepiec - po omacku a może się uda...
Art. 22 stanowi, że nabycie nieruchomości jest czynnością przekraczającą zwykły zarząd - tylko tyle:
Art. 22.3 Czynnościami przekraczającymi zakres zwykłego zarządu są w szczególności:
6a) nabycie nieruchomości
[cite] EDDIE:[/cite]W przypadku spraw własnościowych uchwała wymaga zgody 100% właścicieli.
Jakich "spraw własnościowych"? Konkretnie.
Na przykład do sprzedania lokalu, powstałego w wyniku przebudowy części nieruchomości wspólnej (np. strychu) wystarczy uchwała większościowa z pełnomocnictwem dla zarządu (pełnomocnictwo w formie aktu notarialnego). Na podstawie tego pełnomocnictwa, zarząd składa oświadczenia ze skutkiem w stosunku do właścicieli wszystkich lokali. Podstawa prawna: art. 21.3 oraz art. 22.3 pkt 5 uwl.
[cite] EDDIE:[/cite] Dosłownie tak jak piszę. Do majątku wspólnego oznacza zakup nieruchomości, która wejdzie w skład nieruchomości wspólnej, tak samo jak należy do niej działka/grunt przyległy do budynku, należący do wspólnoty.
Konkretnie: kto będzie właścicielem: ogół właścicieli lokali, czy wspólnota jako osoba ustawowa?
[cite] EDDIE:[/cite] Nie ma mowy o współwłasności właścicieli lokali, bo ci się zmieniają, natomiast NW w wspólnocie nie zmienia się wraz ze zmianą współwłaścicieli lokali.
Czy na pewno rozumiesz, co napisałeś?
Przecież nieruchomość wspólna JEST współwłasnością właścicieli lokali. Każdoczesnych właścicieli lokali. Właściciele lokali się zmieniają, ale każdy następny wraz z lokalem nabywa udział w nieruchomości wspólnej. Sprawdź w swojej księdze wieczystej, kto jest współwłaścicielem Twojej NW.
[cite] Posesja:[/cite]Art. 22 stanowi, że nabycie nieruchomości jest czynnością przekraczającą zwykły zarząd - tylko tyle:
Art. 22.3 Czynnościami przekraczającymi zakres zwykłego zarządu są w szczególności:
6a) nabycie nieruchomości
[cite] EDDIE:[/cite]W przypadku spraw własnościowych uchwała wymaga zgody 100% właścicieli.
Jakich "spraw własnościowych"? Konkretnie.
Na przykład do sprzedania lokalu, powstałego w wyniku przebudowy części nieruchomości wspólnej (np. strychu) wystarczy uchwała większościowa z pełnomocnictwem dla zarządu (pełnomocnictwo w formie aktu notarialnego). Na podstawie tego pełnomocnictwa, zarząd składa oświadczenia ze skutkiem w stosunku do właścicieli wszystkich lokali. Podstawa prawna: art. 21.3 oraz art. 22.3 pkt 5 uwl.
W sprawach współwłasności obowiązuje poza UWL kodeks cywilny. UWL nie precyzuje wyczerpująco spraw związanych z własnością
Art. 199 mówi:
Do rozporządzania rzeczą wspólną oraz do innych czynności, które przekraczają zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. W braku takiej zgody współwłaściciele, których udziały wynoszą co najmniej połowę, mogą żądać rozstrzygnięcia przez sąd, który orzeknie mając na względzie cel zamierzonej czynności oraz interesy wszystkich współwłaścicieli.
Dlatego do nabycia lub sprzedaży części nieruchomości wspólnej jest potrzebna zgoda wszystkich współwłaścicieli.
[cite] EDDIE:[/cite] Dosłownie tak jak piszę. Do majątku wspólnego oznacza zakup nieruchomości, która wejdzie w skład nieruchomości wspólnej, tak samo jak należy do niej działka/grunt przyległy do budynku, należący do wspólnoty.
Konkretnie: kto będzie właścicielem: ogół właścicieli lokali, czy wspólnota jako osoba ustawowa?
Właścicielem nieruchomości wspólnej w wspólnocie jest wspólnota.
Jeśli ogół właścicieli rozumiesz jako wspólnotę to pojęcia te będą tożsame. Zwróć jednak uwagę, że nie zawsze wszyscy właściciele lokali danej wspólnoty będą wspólnotą i będą występowali jako wspólnota.
Będzie to miało miejsce w przypadku, gdy np. wspólnota chciałaby wynająć i korzystać z terenu przyległego do wspólnoty np. na parking, śmietnik lub plac zabaw. Wspólnota nie ma prawa zarządzać i dysponować teren nie należącym do wspólnoty. Może to natomiast zrobić ogół współwłaścicieli wspólnoty i mogą oni być stroną w umowie najmu terenu, mogą decydować o terenie, urządzać go według upodobania. To przypadek, gdy wszyscy właściciele wspólnoty nie będą występować jako wspólnota.
[cite] Posesja:[/cite]
[cite] EDDIE:[/cite] Nie ma mowy o współwłasności właścicieli lokali, bo ci się zmieniają, natomiast NW w wspólnocie nie zmienia się wraz ze zmianą współwłaścicieli lokali.
Czy na pewno rozumiesz, co napisałeś?
Przecież nieruchomość wspólna JEST współwłasnością właścicieli lokali. Każdoczesnych właścicieli lokali. Właściciele lokali się zmieniają, ale każdy następny wraz z lokalem nabywa udział w nieruchomości wspólnej. Sprawdź w swojej księdze wieczystej, kto jest współwłaścicielem Twojej NW.
Patrz powyżej, nie zawsze współwłasność właścicieli lokali musi być wspólnotą lub należeć do wspólnoty.
[cite] EDDIE:[/cite]W sprawach współwłasności obowiązuje poza UWL kodeks cywilny.
Dlatego do nabycia lub sprzedaży części nieruchomości wspólnej jest potrzebna zgoda wszystkich współwłaścicieli
W sprawach, uregulowanych w ustawie o własności lokali, nie mają zastosowania żadne przepisy kc, w tym art. 199. Sprawa sprzedaży lokalu z adaptacji strychu jest wyraźnie uregulowana w uwl: wystarczy uchwała.
"Sprawy własnościowe" we wspólnocie są różnie uregulowane, dlatego prosiłem o konkrety.
W jednej sprawie wystarczy uchwała, w innej nie:
Józef Bajor:
w dużej wspólnocie zgodę na sprzedaż nieruchomości wspólnej powstałej w wyniku przebudowy (art. 22 ust. 3 pkt. 5) winni wyrazić właściciele lokali większością głosów liczoną według wielkości udziałów (art. 23 ust. 2).
[cite] EDDIE:[/cite]Właścicielem nieruchomości wspólnej w wspólnocie jest wspólnota
A prosiłem: sprawdź w swojej KW.
Jeśli ogół właścicieli rozumiesz jako wspólnotę to pojęcia te będą tożsame. Zwróć jednak uwagę, że nie zawsze wszyscy właściciele lokali danej wspólnoty będą wspólnotą i będą występowali jako wspólnota.
Wymiękam. Wracamy do abecadła, do podstawowego rozróżnienia na właścicieli lokali i wspólnotę jako osobę ustawową?
To przypadek, gdy wszyscy właściciele wspólnoty nie będą występować jako wspólnota.
Nie ma "właścicieli wspólnoty", skoro wspólnotę rozumiesz jako ogół właścicieli lokali.
nie zawsze współwłasność właścicieli lokali musi być wspólnotą lub należeć do wspólnoty.
jeden ze współwłaścicieli chce kupić działkę obok i włączyć ją do NW by na niej zbudować parking dla przyszłych (ewentualnych) właścicieli lokali, które zamierza sprzedać.Działką ta należy do miasta i ten współwłaściciel chce nabyć prawo wieczystego użytkowania gruntu - prawdopodobnie a nie chce zakupić jej w tego słowa znaczeniu. Nie wspólnota - lecz jeden współwłaściciel.Aby sprzedać lokale, musi zrobić parking - żeby zrobić parking musi mieć miejsce. Miejsce jest -ale za miedzą. Tę miedzę trzeba zlikwidować -tylko pytam się Was - JAK?
Ja bym to zrobiła tak
Kupuję (biorę w wieczystą dzierżawę) działkę
Sprzedaję każde mieszkanie oraz obowiązkowo ułamkową część tej działki (kto nie chce kawałka działki na miejsce postojowe nie kupi mieszkania)
Tym sposobem jej właścicielami stają się tylko nowi nabywcy mieszkań
Przyłączenie do obecnej części wspólnej jest nierealne. Nawet jakby chciał podarować część tej działki wspólnocie, to się to nie uda, gdy sprzeciwi się choć jedna osoba, która np. nie chce w przyszłości płacić większego podatku
[cite] koziorozka:[/cite]Kupuję (biorę w wieczystą dzierżawę) działkę
Wieczyste użytkowanie - to nie jest dzierżawa.
[cite] koziorozka:[/cite]Sprzedaję każde mieszkanie oraz obowiązkowo ułamkową część tej działki (kto nie chce kawałka działki na miejsce postojowe nie kupi mieszkania)
Tym sposobem jej właścicielami stają się tylko nowi nabywcy mieszkań
Tym sposobem narobisz sobie kłopotów, bo zapis w umowie o transakcji wiązanej to klauzula zakazana.
koziorozka, załóżmy taki wariant sprawy: ja kupiłem mieszkanie w 2000 r. i mój udział w nieruchomości wspólnej wynosi 0.009. Działka na której stoi budynek ma 4470 m.kw. Dotychczasowy właściciel ma udział 0.908 w tejże działce. Teraz chce do tej działki dołączyć 800 m.kw. i sprzedać swoje 0.908 udziałów. Każdy następny nabywca lokalu - idąc Twoim tokiem rozumowania- żeby nabyć mieszkanie musi nabyć miejsce na działce. A ja po dziesięciu latach gdzie mam postawić samochód? Na ulicy obok posesji, za której użytkowanie płacę podatek? Zresztą sprzedaż wiązana to już wspomnienie poprzedniej epoki
Jeśli ogół właścicieli rozumiesz jako wspólnotę to pojęcia te będą tożsame. Zwróć jednak uwagę, że nie zawsze wszyscy właściciele lokali danej wspólnoty będą wspólnotą i będą występowali jako wspólnota.
Wymiękam. Wracamy do abecadła, do podstawowego rozróżnienia na właścicieli lokali i wspólnotę jako osobę ustawową?
Pisałem ci o przypadku, gdy właściciele wspólnoty mogą zawrzeć umowę (zakupu, najmu lub dzierżawy) w swoim imieniu, nie jako wspólnota.
Negujesz to?
[cite] Posesja:[/cite]
To przypadek, gdy wszyscy właściciele wspólnoty nie będą występować jako wspólnota.
Nie ma "właścicieli wspólnoty", skoro wspólnotę rozumiesz jako ogół właścicieli lokali.
nie zawsze współwłasność właścicieli lokali musi być wspólnotą lub należeć do wspólnoty.
Poddaję się. EOT. :bigsmile:
Zbyt szybko pisałem, niefortunne sformułowanie. Zamiast właściciele wspólnoty powinno być właściciele z wspólnoty.
Posesja, szanuję twoje wypowiedzi i wiedzę, lecz staraj się rozumieć argumenty innych.
[cite] Zarządca:[/cite]Zatem zastanawiam się czy wspólnota może nabyć taką nieruchomość.
Nie tylko tę: w każdym przypadku, gdyby sąsiadujący grunt kupiła wspólnota, nie wejdzie on do nieruchomości wspólnej. Będzie odrębną nieruchomością gruntową, której właścicielem będzie wspólnota mieszkaniowa jako jednostka organizacyjna. Czy będzie przedmiotem współwłasności? Uważam, że nie, bo jej wyłącznym właścicielem będzie WM, a nie jej "udziałowcy", czyli właściciele lokali.
Tak to wygląda, zresztą tutaj można się wzorować właśnie na konstrukcji spółce jawnej, mam na myśli charakter majątku wspólnoty.
"Spółka jawna z tej racji, że została wyposażona w zdolność prawną, posiada swój własny majątek, który jest majątkiem odrębnym od majątku wspólników. W konsekwencji majątek ten nie stanowi, w odróżnieniu od majątku spółki cywilnej, wspólności łącznej".
Polskie prawo handlowe pod red. J. Ciszewskiego, Warszawa 2009 s. 213.
Wspólnota może zatem nabyć taką działkę na własność, jednak jej już nie scali z nieruchomością "wyjściową". Nieruchomość musiałaby być wykorzystywana na cele związane z zarządem nieruchomością wspólną (np. na wybudowanie parkingu, albo altany śmietnikowej).
ak to wygląda, zresztą tutaj można się wzorować właśnie na konstrukcji spółce jawnej, mam na myśli charakter majątku wspólnoty.
może nie wzorujmy się na kimś ....
już prawie 15 lat kilka podmiotów wzoruje się na spółdzielniach mieszkaniowych rozpatrując sprawy wspólnoty ... cyrk ...
ak to wygląda, zresztą tutaj można się wzorować właśnie na konstrukcji spółce jawnej, mam na myśli charakter majątku wspólnoty.
może nie wzorujmy się na kimś ....
już prawie 15 lat kilka podmiotów wzoruje się na spółdzielniach mieszkaniowych rozpatrując sprawy wspólnoty ... cyrk ...
Masz rację, ale teoria też się niekiedy przydaje, np. gdy zamierzamy przeprowadzić transakcję, wtedy warto poczytać na ten temat w różnych źródłach.
[cite] Zarządca:[/cite]Masz rację, ale teoria też się niekiedy przydaje, np. gdy zamierzamy przeprowadzić transakcję,
wtedy warto poczytać na ten temat w różnych źródłach.
co tam racja ... jak jest nie tak...to się ponoć nazywa "analiza rynku" a nie wzorowanie na czymś / kimś.
Komentarze
Porównuję ich podmiotowość prawną, są one bardzo zbliżone. Przecież to nieprawda. Wspólnota nie jest eksterytorialną enklawą w państwie polskim.
Przepisy prawne - z wyłączeniem spraw zarządzania nieruchomością wspólną, określonych w uwl - tak samo obowiązują wspólnotę, jak wszystkie inne podmioty: kodeks cywilny, prawo budowlane, prawo podatkowe, ustawa o ochronie przyrody (np. wycinka drzew na gruncie wspólnoty), ustawa o czystości i porządku w gminach (obowiązek sprzątania chodników przyległych do NW), przepisy przeciwpożarowe, prawo o ruchu drogowym itp., itd.
Niestety są tacy co uważają, że wspólnoty nie obowiązuje prawo tylko uchwały - vide poglądy KubyP - o czym była już mowa we wcześniejszych wątkach.
Nowy doklejony: 07.11.11 19:42
Bardzo ciekawa dyskusja. Napisałem, że jeden ze współwłaścicieli chce kupić działkę obok i włączyć ją do NW by na niej zbudować parking dla przyszłych (ewentualnych) właścicieli lokali, które zamierza sprzedać.Działką ta należy do miasta i ten współwłaściciel chce nabyć prawo wieczystego użytkowania gruntu - prawdopodobnie a nie chce zakupić jej w tego słowa znaczeniu. Nie wspólnota - lecz jeden współwłaściciel.Aby sprzedać lokale, musi zrobić parking - żeby zrobić parking musi mieć miejsce. Miejsce jest -ale za miedzą. Tę miedzę trzeba zlikwidować -tylko pytam się Was - JAK?
Powtórzę:
Jeśli jest zgoda wspólnoty na zakup sąsiedniej działki, to wspólnota ma prawo kupić tą działkę do majątku wspólnego. Jeśli zgody nie ma, nic nie zrobisz, ani żaden właściciel, który chciałby to zrobić, nie jest w stanie nic zdziałać bez zgody WM.
Sprawa scaleń, tworzenia jednej KW, zmian w ewidencji gruntów jest drugorzędną dyskusją i zależy od tego, co wspólnota zadecyduje w tej kwestii.
Jeżeli prawo wieczystego użytkowania nabędzie tylko JEDEN właściciel, to ten grunt nie będzie "należał do wspólnoty" (nie wejdzie w skład nieruchomości wspólnej). Wszyscy obecni właściciele lokali powinni odkupić od inwestora udział w użytkowaniu wieczystym - taki udział, jaki mają w nieruchomości wspólnej.
Grunt wspólnoty macie w wieczystym użytkowaniu, prawda? Może dlatego inwestor nie chce gruntu na własność.
Nowy doklejony: 07.11.11 21:49 Rozwiń nieco - co rozumiesz przez pojęcia:
1) "zgoda wspólnoty" - uchwała przyjęta większością głosów, czy zgoda wszystkich właścicieli (100% udziałów)?
2) "do majątku wspólnego" - chodzi o współwłasność właścicieli lokali? Jeżeli tak, to dlaczego kupującym ma być wspólnota?
Przypominam art. 22 UWL
1. Czynności zwykłego zarządu podejmuje zarząd samodzielnie.
2. Do podjęcia przez zarząd czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu potrzebna jest uchwała właścicieli lokali wyrażająca zgodę na dokonanie tej czynności oraz udzielająca zarządowi pełnomocnictwa do zawierania umów stanowiących czynności przekraczające zakres zwykłego zarządu w formie prawem przewidzianej.
3. Czynnościami przekraczającymi zakres zwykłego zarządu są w szczególności:
[...]
6a) nabycie nieruchomości
W przypadku spraw własnościowych uchwała wymaga zgody 100% właścicieli.
Dosłownie tak jak piszę. Do majątku wspólnego oznacza zakup nieruchomości, która wejdzie w skład nieruchomości wspólnej, tak samo jak należy do niej działka/grunt przyległy do budynku, należący do wspólnoty.
Nie ma mowy o współwłasności właścicieli lokali, bo ci się zmieniają, natomiast NW w wspólnocie nie zmienia się wraz ze zmianą współwłaścicieli lokali.
Na przykład do sprzedania lokalu, powstałego w wyniku przebudowy części nieruchomości wspólnej (np. strychu) wystarczy uchwała większościowa z pełnomocnictwem dla zarządu (pełnomocnictwo w formie aktu notarialnego). Na podstawie tego pełnomocnictwa, zarząd składa oświadczenia ze skutkiem w stosunku do właścicieli wszystkich lokali. Podstawa prawna: art. 21.3 oraz art. 22.3 pkt 5 uwl. Konkretnie: kto będzie właścicielem: ogół właścicieli lokali, czy wspólnota jako osoba ustawowa? Czy na pewno rozumiesz, co napisałeś?
Przecież nieruchomość wspólna JEST współwłasnością właścicieli lokali. Każdoczesnych właścicieli lokali. Właściciele lokali się zmieniają, ale każdy następny wraz z lokalem nabywa udział w nieruchomości wspólnej. Sprawdź w swojej księdze wieczystej, kto jest współwłaścicielem Twojej NW.
W sprawach współwłasności obowiązuje poza UWL kodeks cywilny. UWL nie precyzuje wyczerpująco spraw związanych z własnością
Art. 199 mówi:
Dlatego do nabycia lub sprzedaży części nieruchomości wspólnej jest potrzebna zgoda wszystkich współwłaścicieli.
W ogóle, w tej sprawie zdania są niejednoznaczne, patrz dyskusja - https://forum.zarzadca.pl/discussion/605/sprzedaz-gruntu-wspolnoty-bez-zgody-wszystkich-wspolwlascicieli.#Item_9
Właścicielem nieruchomości wspólnej w wspólnocie jest wspólnota.
Jeśli ogół właścicieli rozumiesz jako wspólnotę to pojęcia te będą tożsame. Zwróć jednak uwagę, że nie zawsze wszyscy właściciele lokali danej wspólnoty będą wspólnotą i będą występowali jako wspólnota.
Będzie to miało miejsce w przypadku, gdy np. wspólnota chciałaby wynająć i korzystać z terenu przyległego do wspólnoty np. na parking, śmietnik lub plac zabaw. Wspólnota nie ma prawa zarządzać i dysponować teren nie należącym do wspólnoty. Może to natomiast zrobić ogół współwłaścicieli wspólnoty i mogą oni być stroną w umowie najmu terenu, mogą decydować o terenie, urządzać go według upodobania. To przypadek, gdy wszyscy właściciele wspólnoty nie będą występować jako wspólnota.
Patrz powyżej, nie zawsze współwłasność właścicieli lokali musi być wspólnotą lub należeć do wspólnoty.
"Sprawy własnościowe" we wspólnocie są różnie uregulowane, dlatego prosiłem o konkrety.
W jednej sprawie wystarczy uchwała, w innej nie: A prosiłem: sprawdź w swojej KW. Wymiękam. Wracamy do abecadła, do podstawowego rozróżnienia na właścicieli lokali i wspólnotę jako osobę ustawową? Nie ma "właścicieli wspólnoty", skoro wspólnotę rozumiesz jako ogół właścicieli lokali. Poddaję się. EOT. :bigsmile:
Kupuję (biorę w wieczystą dzierżawę) działkę
Sprzedaję każde mieszkanie oraz obowiązkowo ułamkową część tej działki (kto nie chce kawałka działki na miejsce postojowe nie kupi mieszkania)
Tym sposobem jej właścicielami stają się tylko nowi nabywcy mieszkań
Przyłączenie do obecnej części wspólnej jest nierealne. Nawet jakby chciał podarować część tej działki wspólnocie, to się to nie uda, gdy sprzeciwi się choć jedna osoba, która np. nie chce w przyszłości płacić większego podatku
Tym sposobem narobisz sobie kłopotów, bo zapis w umowie o transakcji wiązanej to klauzula zakazana.
Pisałem ci o przypadku, gdy właściciele wspólnoty mogą zawrzeć umowę (zakupu, najmu lub dzierżawy) w swoim imieniu, nie jako wspólnota.
Negujesz to?
Zbyt szybko pisałem, niefortunne sformułowanie. Zamiast właściciele wspólnoty powinno być właściciele z wspólnoty.
Posesja, szanuję twoje wypowiedzi i wiedzę, lecz staraj się rozumieć argumenty innych.
Tak to wygląda, zresztą tutaj można się wzorować właśnie na konstrukcji spółce jawnej, mam na myśli charakter majątku wspólnoty.
"Spółka jawna z tej racji, że została wyposażona w zdolność prawną, posiada swój własny majątek, który jest majątkiem odrębnym od majątku wspólników. W konsekwencji majątek ten nie stanowi, w odróżnieniu od majątku spółki cywilnej, wspólności łącznej".
Polskie prawo handlowe pod red. J. Ciszewskiego, Warszawa 2009 s. 213.
Wspólnota może zatem nabyć taką działkę na własność, jednak jej już nie scali z nieruchomością "wyjściową". Nieruchomość musiałaby być wykorzystywana na cele związane z zarządem nieruchomością wspólną (np. na wybudowanie parkingu, albo altany śmietnikowej).
już prawie 15 lat kilka podmiotów wzoruje się na spółdzielniach mieszkaniowych rozpatrując sprawy wspólnoty ... cyrk ...
Masz rację, ale teoria też się niekiedy przydaje, np. gdy zamierzamy przeprowadzić transakcję, wtedy warto poczytać na ten temat w różnych źródłach.