Ale sobie podyskutowaliśmy.
Szczególnie to mi się podoba
Nawet, jak piszesz wierutne bzdury, poparte tylko twoim chciejstwem?
Prawdę to tu piszą jedynie doświadczeni, licencjonowani zarządcy. Ich wszechstronna, niepodważalna wiedza oparta jest na wiedzy ich przelożonych, literaturze fachowej innych zarządców oraz pelnych,glebokich przemyśleń orzeczeń niezawislych sądów.
Już wiem napewno ,że nie przekonam żadnego zarządcę ,że WM nie prowadzi dzialalności gospodarczej, więc nie może mieć żadnego dochodu.Takim dochodem nie są pożytki, one nie wynikają z dzialalnośći zarobkowej, ale z prawa wlasności. wszelkie wplaty właścicieli nie są w świetle ustawy przychodem. Jeżeli sąd twierdzi ,że zaliczki pomniejszone o wydatki są dochodem WM to to jest bzdura.Na szczęście niegroźna, ponieważ ten "dochód" jest zwolniony z podatku. Groźniejsze jest stanowisko sądu ,że zaliczki członka WM, posiadacza np. garażu już są opodatkowane bo nie pochodzą z GZM, i nie ważne ,że są przeznaczane na GZM, nie spelniają jednocześnie dwóch warunków. To to jest bzdura do kwadratu.
Omawiany w tym wątku przypadek, to jakieś kuriozum. To jakiś akademicki przyklad podany abyśmy tu dyskutowali o "wyższości świąt".Nie wyobrażam sobie sytuacji , że we WM wlasciciel lokalu użytkowego, np. sklepu, restauracji ma niepodpisaną umowę z wodociągami albo z firmą wywożącą śmieci. Dla przedsiębiorcy są to typowe koszty uzyskania przychodu, ktore sobie wlicza w biznes. Potrzebuje faktur aby to udowodnić. Jego zaliczki to pieniądze na utrzymanie części wspólnej nieruchomości i są tym slynnym GZM. Pisanie przez Posesję, że tak się robi ,żeby nie mial on nadwyżki to absurd, ktory dyskryminuje zarządcę z tego zawodu.Dla mnie to to są wierutne bzdury. I nikt mnie nie przekona ,że biale to biale, a czarne to czarne, jak mawial pewien klasyk.
Pozostaniemy przy swoich zdaniach. Ja oczywiście pelen obaw przed kontrolę US, a inni , regulujący podatki z kieszeni wlascicieli , w poczuciu dobrze spelnionego obowiązku wobec Ojczyzny.:bigsmile:
Rzeczywiście ten temat nie jest atrakcyjny.Tu wszystko jest jasne.Bardziej owocne będzie "pouczanie" proszących o radę, że mieszkaniec to nie to samo co wlaściciel, i należy używać wlascicwego slownictwa. Wowczas to eksperci tego forum udzielą rzeczowej porady, zaliczą dodatkowy wpis i wszystkim będzie żylo się dostatnio.:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
super wątek! miło ujrzeć, że występują w przyrodzie podobne do mnie "czarne owce" w przeciwieństwie do rzeszy spolegliwych "baranów", które bezmyślnie (a może dla świętego spokoju?) zanoszą naczelnikowi swojego US haracz od nadwyżek... aż się zarejestrowałem! :))
Fakt, stresują mnie różne interpretacje MF, dlatego wybrałem się na profesjonalne seminarium/szkolenie. Zadałem dwa istotne pytania dotyczące podatków. Pierwsze nt vatu za media we wspólnocie i drugie dot. (absurdalnego wg mnie)opodatkowania zaliczek na NW od właścicieli LU właśnie. Nawet trochę rozumiem prowadzącą (niby autorytet) bo była zobligowana do relacjonowania "aktualnie obowiązującej" linii orzecznictwa. Ale zamurowało mnie kiedy zapytałem uczestników jak podchodzą do sprawy... i okazało się, że więcej niż połowa, wykazuje je w CIT :((
Poczytałem sobie wyzej Wasze argumenty. Pod niektórymi się podpisuję obiema rękoma z innymi się nie zgodzę. Ja rozumiem "problem" z LU inaczej: uważam, że twierdzenie urzędników skarbówki, iż wpłaty od właścicieli LU nie pochodzą z tzw gospodarki zasobem mieszkaniowym - jest z gruntu BŁĘDNE (!!!!)
Już to uzasadniam:
1) Kto tworzy wspólnotę mieszkaniową? - ogół właścicieli! (zauważcie: tylko urzędasy z klapkami na oczach, zaczynają ich dzielić/wartościować na tych od mieszkań i od lokali użytkowych)
2) Co jes przedmiotem "działalności" wspólnoty?? - utrzymanie nieruchomości wspólnej!
i w końcu sedno problemu (moim zdaniem) ->
3) Czym jest owa nieruchomość wspólna??? - ogólnie mówiąc jest to "substancja budynku" pomniejszona o lokale.
4) Jaki charakter ma owa nieruchomość wspólna czy inaczej "substancja budynku"???? - i tu sięgam do KOB. Jeżeli powierzchnia mieszkalna przeważa (>50%) budynek jest MIESZKALNY (!!!) w konsekwencji należy więc JEDNAKOWO traktować wpłaty zaliczek na nieruchomość wspólną - MIESZKALNĄ zaróno od właściceli mieszkań jak i lokali użytkowych. Inaczej mamy do czynienia z gwałtem na logice (jaki nam fundują "mądre głowy" z MF)
(zauważcie: tylko urzędasy z klapkami na oczach, zaczynają ich dzielić/wartościować na tych od mieszkań i od lokali użytkowych)
to jest delikatne określenie , urzędas z US musi zawsze wykazać, że podatek się należy... inaczej będzie zbędny ....
Już od 1995 roku kombinują jak się dobrać do kasy właścicieli lokali tworzących wspólnoty
Inaczej mamy do czynienia z gwałtem na logice (jaki nam fundują "mądre głowy" z MF)
Nie na logice .... tylko sprzeczność interesów , czyich ... a tę listę pozostawiam wam ...
>urzędas z US musi zawsze wykazać, że podatek się należy
KubaP, najwyraźniej jakiś Ci mocno dokuczył? skoro prezentujesz takie niechętne nastawienie do nich :))
Jasne! urzędas US jest od tego aby wydusić podatki, kosmetyczka jest od tego aby wydusić pryszcza na nosie a policjant powinien wydusić ze złapanego gagatka, w której dziupli ukrył skradzioną bryczkę.
Co do zasady, nie mam nic do takiego ich podejścia -> każą im łupić, to łupią! taka ich robota... moim/naszym zadaniem jest, stawiane oporu (w granicach prawa oczywiście! i nie wg tzw "prawa Kalego" jak to dajmy na to robi Wielejebny Ojciec Tadeusz - publicznie zachęcający do nie płacenia podatków).
>od 1995 roku kombinują jak się dobrać do kasy
...i w końcu po 11 latach mozolnego główkowania, wykombinowali! jak patrzę całościowo na podatek zapłacony w zeszłym roku przez "moje" trzysta wspólnot, to nie są to jakieś kokosy :))
KubaP, najwyraźniej jakiś Ci mocno dokuczył? skoro prezentujesz takie niechętne nastawienie do nich )
dokuczył czy nie, to nie ma znaczenia, ale mocno mnie wkurza jak gmatwa się życie właścicielom lokali zgromadzonym we wspólnotach mieszkaniowych,
którzy to, muszą coraz częściej, sięgać po płatnych "specjalistów"..... Miało być po kosztach, a wyszło jak zwykle...:bigsmile:
Jak spojrzysz do pierwotnego tekstu UoWL , z którego wynika, że Państwo odcina się od tej działalności (Rób-ta co chce-ta... grzmiał jaśnie nam panujący Lechu) niech właściciele robią sobie co chcą w ramach prawa cywilnego , Państwu polskiemu nic do tego ...
Co dzisiaj zostało z tego przesłania? Prawie nic...
W ostatnich dwóch latach urzędasy po słowach "spółdzielni mieszkaniowych" stawiają przecinek i dopisują "wspólnot mieszkaniowych" i wychodzi galimatias , sprzeczność , degrengolada...
Szkoda, że tak nie robią gdzie trzeba np. ustawie o notariacie ( zawiadomienie wspólnoty z urzędu o zmianie właściciela lokalu)
Teraz jest to dyskusja.
Mnie nie chodzi nawet o pieniądze wpłacane na ten podatek, to prawdopodobnie nie są pokaźne sumy. Chodzi mi ,że zapłacenie tego podatku oznacza de facto calkowite podporządkowanie się US.Wypelniająć CIT z wykazaniem dochodu, brniemy dalej. Musimy zgodnie z art. 9 prowadzić wlasciwą dokumentację, zatrudnić księgową, poddawać się kontroli urzędnika. I robimy to świadomie, ubezwlasnowalniając się.A urzędnik siedzi przy kawie i się śmieje z "jeleni".
Załóżmy teoretycznie - mamy WM w śródmieściu stolicy, na dachu której dzierżawi miejsce operator komórkowy. Pożytki są tak duże ,że wystarczają na pokrycie kosztów utrzymania części wspólnej. US twierdzi (blędnie) ,że nie jest to GZM, czyli urzędnicy się cieszą, będą premie za operatywność.WM nie ponosi żadnych kosztów uzyskania tego rzekomego przychodu, czyli co jest to dochod? Czy może tak jak "wydedukowal" cytowany WSA ,że tymi kosztami są wydatki WM na GZM, czyli dochod = 0 więć i obliczony podatek = 0. Stanowiska urzędasów jak i niektórych WSA wręcz szkodzilyby WM, wymuszalyby "niegospodarność" poprzez nieodkladanie nadwyżek na zapas, na czarną godzinę. To samo jest z "rzekomym" opodatkowywaniem odsetek od lokat. Byl jakiś mądry sędzia ( chyba omen nomen z Breaslau) ,ktory stwierdzil, że to bzdura, ale chyba go "korporacja" opieprzyla i następny sąd już podzielił opinię US.
moim/naszym zadaniem jest, stawiane oporu (w granicach prawa oczywiście!
W pelni to stanowisko popieram, jak przegramy w sądach to trudno zaplacimy ten haracz. Ale miejmy świadomość ,że w Polsce nie wygrywa w sądzie ten kto ma rację, ale ten ktory się lepiej do rozprawy przygotowal.:bigsmile:
[cite] abwehrstelle_breslau:[/cite]jak patrzę całościowo na podatek zapłacony w zeszłym roku przez "moje" trzysta wspólnot, to nie są to jakieś kokosy )
Wcześniej pisałeś:
miło ujrzeć, że występują w przyrodzie podobne do mnie "czarne owce" w przeciwieństwie do rzeszy spolegliwych "baranów", które bezmyślnie (a może dla świętego spokoju?) zanoszą naczelnikowi swojego US haracz od nadwyżek... aż się zarejestrowałem! )
Coś mi tu nie pasuje. Skoro "Twoje" wspólnoty płacą podatek, to powinieneś siebie zaliczyć do "rzeszy spolegliwych "baranów", które bezmyślnie (a może dla świętego spokoju?) zanoszą naczelnikowi swojego US haracz od nadwyżek".
Jesteś przeciwny płaceniu podatku, przekonujesz do tego innych, ale sam płacisz?
Taki z Ciebie buntownik-konspirator? Masz w klapę wpięty opornik?
Skoro wysiliłeś się Posesjo aby zacytować moją wypowiedź po to by doszukać się w niej sprzeczności, to wysil się jeszcze trochę :)) bo napisałem także -> "Poczytałem sobie wyzej Wasze argumenty. Pod niektórymi się podpisuję obiema rękoma z innymi się nie zgodzę..."
Nie zgadzam się z np ze stanowiskiem Mirka L, że spokojnie można robić durnia z naczelnika US i podawać mu w zeznaniu CIT zera! lub twierdząc, że kasa z "komercyjnej" działalności wspólnoty nie powinna go obchodzić... innyni słowy pokazać mu figę z makiem :)))
"moje" wspólnoty płacą podatek właśnie od "komercyjnych pożytków" wcześniej pomniejszonych oczywiście o tzw koszty uzyskania przychodów. Natomiast zupełnie pomijam i "olewam" cienką strużką sprawę zaliczek od właścicieli LU będącą głównym tematem tego postu. Tak więc Twoje podejrzenie Posesjo, że być może cierpię na schizofrenię... jest pochodne
Bardzo wymowna uwaga Daarka niech będzie podsumowaniem tego wątku:bigsmile:
Daarek: Trzeba być samobójcą i nie znać realiów a przede wszystkim megalomanii przedstawicieli szeroko pojętego wymiaru, żeby na ochotnika pójść i walczyć w pojedynkę
Nie zgadzam się z np ze stanowiskiem Mirka L, że spokojnie można robić durnia z naczelnika US i podawać mu w zeznaniu CIT zera! lub twierdząc, że kasa z "komercyjnej" działalności wspólnoty nie powinna go obchodzić... innyni słowy pokazać mu figę z makiem ))
Chyba mnie źle zrozumialeś. Ja podaje w CIT prawdę. Nie mamy żadnych przychodow, a tym bardziej dochodow.I wcale się nie obawiam jakiegoś wyjaśnienia w US. Mogę to zrobić ustnie, pisemnie, ale mogę również olać ich i napisać ,że właśnie Zarząd WM zlożyl rezygnację i nie jest reprezentowany. Ewentualne zobowiązania WM mogą być dochodzone od jej członkow. U mnie jest tylko 40 wlascicieli, więc technicznie to nie jest bardzo trudne. Może nawet po batalii sądowej dojdziemy do zaskakujących wniosków, że nie mialem racji, WM miala dochód ale jest on ustawowo zwolniony z opodatkowania.Bedzie to bardzo pouczające,i staniemy się słynną WM w Polsce, a ja slynnym megalomańskim Zarządem.
"moje" wspólnoty płacą podatek właśnie od "komercyjnych pożytków" wcześniej pomniejszonych oczywiście o tzw koszty uzyskania przychodów.
Może więcej szczegółów. Co to są "komercyjne pożytki" i jakie są koszty ich uzyskania? Na tym forum wymieniamy się doświadczeniem z życia.:bigsmile:
MirekL nie mów, że nie wiesz? to, to samo co u ciebie, tylko na lokalach się "zarabia" ... a nie tylko mieszka.
Zespól lokali niemieszkalnych, na których się "zarabia" .
Nadal nie wiem co to znaczy - zespól lokali niemieszkalnych? Chyba ,że pod tym pojęciem jest strych, komórka, piwnica? Ale dlaczego one są "komercyjne"? A przede wszystkim jakie są koszty uzyskania tych "komercyjnych pożytków"?:bigsmile:
Nieruchomości komercyjne -określenie nieruchomości przeznaczonej do prowadzenia działalności gospodarczej; mające charakter nie-mieszkalny.
Typowe nieruchomości komercyjne to: biurowce, hale magazynowe, place składowe, place postojowe i manewrowe, lokale handlowe (tzw. lokale użytkowe), centra handlowe, magazyny handlowe, niektóre budynki użyteczności publicznej (gmachy lotnisk, kina, etc.).
Nieruchomości komercyjne mogą być przedmiotem umowy najmu; generując przychody określone w umowie stają się produktem inwestycyjnym.
KubaP - zauważ, że MirekL pytał się nie o nieruchomości komercyjne ale o pożytki komercyjne.
Jeżeli jako właściciel lokalu bawię się w swoim mieszkaniu w krawca, to pożytki (komercyjne?) z tego krawiectwa są moje i g...WM obchodzi źródło tych moich pożytków i co ja robię w swoim lokalu, czy szyję sukienki czy spodnie.
Jeżeli prowadzę sklep w lokalu który przynosi mi określone pożytki (komercyjne?) to WM g...obchodzi ile i jakich ja mam tych pożytków. Tajemnica handlowa.
Jako właściciel lokalu mam płacić zaliczki na koszty zarządu NW i opłaty za lokal - resztę pożytków czy strat tudzież innych różnych rzeczy które robię w swoim lokalu (sklepie) nic nikogo nie obchodzi.
WM również nie obchodzą koszty uzyskania tych pożytków bo tak w jednym jak i w drugim przypadku to są moje prywatne sprawy z którymi rozliczam się z fiskusem albo się nie rozliczam.
Skoro abwehrstelle_breslau pisze, że jego WM płacą jakiś podatek od:
"..."moje" wspólnoty płacą podatek właśnie od "komercyjnych pożytków" wcześniej pomniejszonych oczywiście o tzw koszty uzyskania przychodów..."
- też chciałbym wiedzieć co to są za dziwne WM że mają pożytki od których płacą podatki - jakim cudem je nabyły, na jakiej podstawie stały się majątkiem własnym WM i skąd wiedzą jakie koszty mają poszczególni właściciele sklepów czy placów manewrowych w uzyskaniu tych pożytków???
[cite] daarek:[/cite]KubaP - zauważ, że MirekL pytał się nie o nieruchomości komercyjne ale o pożytki komercyjne.
[/quote]
Userze Daarek zważ, że "wspólnoty" nic to nie obchodzi, ale obchodzi US za pośrednictwem "wspólnoty", ... takie "uspółdzielnianie WM" w oczach, interpretacjach urzędasów (US, MF), rozum zostawili w "domach spółdzielczych " w których żyją ( które "dostali" z klucza - takie czasy były...)
takie ich rozumowanie : dlaczego wspólnotom ma być lepiej niż SM?:bigsmile:
Nie kumają, że zarządzanie przez WM nieruchomościami to trzeci model obowiązujący w Polsce , więc trzeba stworzyć nowy model interpretacji przepisów zwłaszcza tych podatkowych , tylko im się nie chce tego zrobić...
Ja wiem ,że to nie ma sensu. To jest "gadal dziad do obrazu". Skończmy ten temat, albo dyskutujmy poważnie. ja nie mam u siebie lotniska, może sa one u KubyP? Odpowiem na pytania zwyklych ludzi żyjących we WM, czy należy placić podatek od wynajmu komórki, a nie kina. KubaP masz jeszcze dzień i osiągniesz rekord Guinessa. Dla mnie jesteś megalomanem, ktory marzy ,żeby być w Zarządzie, i może nawet zostanie. Wspólczuję tej Wspólnocie.:bigsmile:
A i jeszcze dodam. US nie muszą sie wysilać w dochodzeniu , kto ma płacić podatek. To Wspólnota Mieszkaniowa zarządzana przez licencjonowanego zarzadcę zglosi to do urzędu w odpowiednim formularzu (chociaż nie wiem jeszcze jak?)W formie donosu obywatelskiego że właściciel X prowadzi dzialalnośc gospodarczą ( i może jej nawet nie zglosil?) i jego nadwyżki w zaliczkach "muszą być opodatkowane" - aby w Polsce ludziom żylo się dostatnio.
Czy do tego powolano to forum?
:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
Nowy doklejony: 29.04.12 22:08
I już całkiem na koniec, prawdopodobnie admin to wytnie, jakakolwiek dyskusja na temat podatków nie ma sensu, bzdury głoszone pzrez niektórych są popierane przez sponsorow tego forum. Wypociny KubyP nie nadają się do dyskusji. Ja pzrestaję go traktować poważnie. Kto chce mnie czytać , prosze bardzo.:bigsmile:
Dla mnie jesteś megalomanem, ktory marzy ,żeby być w Zarządzie
"KubaP" jest licencjonowanym zarządcą z Wrocławia, tylko się wstydzi do tego przyznać. Udaje właściciela lokalu ze wspólnoty. Raz pisze, że jego wspólnota ma prawie 200 lokali, a raz, że 100. Teraz pewnie napisze, że ma kilka mieszkań w kilku wspólnotach.
User MirekL i Posesja... co zabrakło argumentów, to zaczęły się inwektywy, deprecjonowanie ...
Tak mam pod swoim zarządem kilka mieszkań w różnych wspólnotach i SM - usatysfakcjonowało to ciebie Kaziu? sam jestem członkiem Zarządu dużej wspólnoty 100 lokai mieszkalnych i 100 garaży. Papier jest cierpliwy wszytko przyjmie nawet Wasze androny...
>Skoro dla kupującego to jest koszt w sensie podatkowym, to (prawem równowagi) dla sprzedającego musi być to przychód w sensie podatkowym
W tym problem a-z , że w przypadku "zwykłej" relacji właściciel/wspólnota mieszkaniowa, nie ma mowy o transakcji kupna/sprzedaży! Dlatego każdemu "oszołomowi", który żąda abym mu natentychniast wystawił jakiś rachunek lub przyjajmniej notę na podklładkę każdej zaliczki, które wpłaca na rachunek bankowy wspólnoty, doradzam sporządzenie PK lub dowodu wewnętrznego, który "wytworzy" mu koszt.
[cite] abwehrstelle_breslau:[/cite]>Skoro dla kupującego to jest koszt w sensie podatkowym, to (prawem równowagi) dla sprzedającego musi być to przychód w sensie podatkowym
W tym problem a-z , że w przypadku "zwykłej" relacji właściciel/wspólnota mieszkaniowa, nie ma mowy o transakcji kupna/sprzedaży! Dlatego każdemu "oszołomowi", który żąda abym mu natentychniast wystawił jakiś rachunek lub przyjajmniej notę na podklładkę każdej zaliczki, które wpłaca na rachunek bankowy wspólnoty, doradzam sporządzenie PK lub dowodu wewnętrznego, który "wytworzy" mu koszt.
A kto tak praktykuje ? U mnie "wytwarzany" jest dokument zatytułowany : "Zaliczka na porycie kosztów zarządu nieruchomością", która składa się z trzech działów :
- zaliczka na koszty utrzymania lokalu ,
- zaliczka na koszty utrzymania części wspólnych,
- zalicza na fundusz remontowy i modernizację nieruchomości
Właściciele lokali użytkowych wrzucają to w koszty swoim PK.
Jednym słowem postępujemy identycznie! Panie KubaP (do dwóch tygodni od podjęcia uchwały zatwierdzającej plan gospodarczy, każdy właściciel dostaje do łapki pismo informujące o obowiązujących zaliczkach)
[cite] abwehrstelle_breslau:[/cite]Jednym słowem postępujemy identycznie!
Panie KubaP (do dwóch tygodni od podjęcia uchwały zatwierdzającej plan gospodarczy,
każdy właściciel dostaje do łapki pismo informujące o obowiązujących zaliczkach)
Nie, całe głosowanie nad uchwałami w trybie mieszanym trwa najwyżej dwa tygodnie
Zaliczki dostają, pomijając czas na aktualizację danych u administratora - 1 -2 dni robocze , prawie "od ręki" ....
oraz treść podjętych uchwał w formie broszury (bo zawsze głosowanie odbywa się w trybie mieszanym, na zebrania dociera ok 30 % reprezentantów właścicieli loki)
U nas we wspólnocie jest lokal użytkowy, który został zakupiony od dewelopera w cenie jak za lokal mieszkalny.....teraz właściciel zrobił w niem sklep spożywczy, ale opłaty jakie ponosi są takie same jak dla pozostałych właścicieli lokali - nie bardzo rozumiem interpretacje US w tej sprawie związanej z opodatkowaniem .....
Mam wrażenie że US chce na wszystkim na czym tylko może łapę położyć.....
nie bardzo rozumiem interpretacje US w tej sprawie
właśnie o tym jest ten wątek! ja też nie rozumiem, Asinta
patrząc "globalnie" tzn w obszarze kilku lat, to US ma z tego z e r o!!! więc nawet nie chodzi tu o to aby "łapę położyć" ...bezsens do kwadratu!!!
W tym problem a-z , że w przypadku "zwykłej" relacji właściciel/wspólnota mieszkaniowa, nie ma mowy o transakcji kupna/sprzedaży! Dlatego każdemu "oszołomowi", który żąda abym mu natentychniast wystawił jakiś rachunek lub przyjajmniej notę na podklładkę każdej zaliczki, które wpłaca na rachunek bankowy wspólnoty, doradzam sporządzenie PK lub dowodu wewnętrznego, który "wytworzy" mu koszt.
Ja na prośbę właściciela lokalu (firmy) wystawiam noty obciążeniowe do których załącznikiem jest wydruk poszczególnych zaliczek naliczonych dla danego lokalu.
Rozumiem Ciebie Asinto, jesteś zapewne miłą i uprzejmą osobą ) rozumiem, też właścicieli-przedsiębiorców, którzy przyzwyczajeni do pliku faktur chcą mieć papier na podkładkę każdego swojego przelewu... ale już nie rozumiem (durnego) ich uporu/oporu aby samemu sobie wystawić dowód wewnętrzny na podstawie "mojego" pisma informującego o wysokości aktualnych zaliczek )
Ze względu na skalę (ilość lokali) gdybym poszedł na rękę tym właścicielom,to bym nic innego nie robił, tylko drukował, drukował i drukował te zupełnie niepotrzebne noty...
Wiesz, u mnie są tylko cztery takie lokale więc nie mam z tym problemu, ale jakby było ich więcej to też pewnie walczyłabym o swoje.....zwłaszcza że to tworzenie niepotrzebnych papierów cholernie wkurza i bezsensu zajmuje czas....
[cite] Asinta:[/cite]Wiesz, u mnie są tylko cztery takie lokale więc nie mam z tym problemu, ale jakby było ich więcej to też pewnie walczyłabym o swoje.....zwłaszcza że to tworzenie niepotrzebnych papierów cholernie wkurza i bezsensu zajmuje czas....
najgorsze jest to , że przyzwyczajasz właścicieli do ich fanaberii ... hukną na ciebie , a ty robisz, jak oni chcą...
kiedyś za takie postępowanie drogo zapłacisz .... wytłumacz im i wycofaj się z tego i to jak najprędzej...
Kubo a dlaczego mam się z tego wycofywać????? Trochę przesadzasz w tym temacie, ja nie jestem we wspólnocie po to by z właścicielami o wszystko walczyć - jeśli mogę iść komuś na rękę to to robię, nikt przecież na tym nie traci.........
[cite] Asinta:[/cite]Kubo a dlaczego mam się z tego wycofywać????? Trochę przesadzasz w tym temacie, ja nie jestem we wspólnocie po to by z właścicielami o wszystko walczyć
- jeśli mogę iść komuś na rękę to to robię, nikt przecież na tym nie traci.........
Uważam, że nie , "nadgorliwość" jest gorsza od faszyzmu.... dzisiaj to jest nota , jutro będzie faktura za media i nota na utrzymanie części wspólnych i jeszcze do tego zaliczka ... nie wiem co jeszcze oszołomy z MF wymyślą?
Witam Proszę napisać jeśli ktoś faktycznie odprowadał podatek od lokali uzytkowych jak obliczał dochód : od m2 czy od udziałów czy strukturą % ,zaznaczam ,że lokale uzytkowe płacą więcej zaliczki na utrzymanie części wspólnej niż lokale mieszkalne ,jaki jest prawidłowy wzór obliczenia dochodu .
u mnie to robią :
powierzchnia lokali użytkowych. zapłacony podatek na podstawie uchwały właścicieli lokali ws rozliczenia nadwyżek i niedoborów za okres obrachunkowy ,
dzieli się przez sumę powierzchni lokali użytkowych . Tak powstaje stawka podatku na m2, a następnie mnoży się przez powierzchnię danego lokalu użytkowego.
Obciążenie jednorazowe....
alicja 1960 - przeczytaj sobie ten wątek od początku, a zrozumiesz ,jakie bzdury wypisuje tu "guru" tego forum. U niego właściciele mieszkań uchwalają podatek dla właścicieli LU. Przecież tego się nie da czytać!!:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
[cite] Stasiu:[/cite]alicja 1960 - przeczytaj sobie ten wątek od początku, a zrozumiesz ,jakie bzdury wypisuje tu "guru" tego forum. U niego właściciele mieszkań uchwalają podatek dla właścicieli LU. Przecież tego się nie da czytać!!:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
stasiu wypij pół litra 40% napoju, a może zrozumiesz
czym są zaliczki na pokrycie kosztów utrzymania nieruchomości,
a czym jest rozliczenie kosztów poniesionych przez wspólnotę w okresie obrachunkowym.
Nikt tu nie napisał (za wyjątkiem ciebie) , że w zaliczkach nalicza się podatek dla LU.
Przychód minus koszty uzyskania = dochód.
Ale ktoś tu chyba jest nie teges.
Jakiego dochodu? Z zaliczek?
A może lepiej ilość dni słonecznych w roku pomnożona przez ilość dni deszczowych minus ilość rudych właścicieli i resztę do US - a jak!
Nie wiem o czym ty gecon piszesz ale ja napisałem o
- podatek CIT - lokal użytkowy ujęta jest kwota podatku wynikająca z porównania kosztów i wpłat lokalu użytkowego.
Zgodnie z aktualnymi interpretacjami Izb Skarbowych dotyczącymi podatku dochodowego od osób prawnych, zaliczki wnoszone przez właścicieli lokali użytkowych nie stanowią przychodów z gospodarki zasobami mieszkaniowymi, co w konsekwencji skutkuje tym, iż dochód powstały z tego tytułu nie korzysta za zwolnienia na podstawie art. 17. ust.1 pkt 44 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych i podlega opodatkowaniu.
Fragment i_iotyzmów w interpretacjach:
"...2. Zasady podlegania opodatkowaniu (lub zwolnienia) przychodów Wspólnoty Mieszkaniowej
c) Zaliczki wnoszone przez właścicieli lokali użytkowych, garaży, miejsc postojowych tytułem opłat na rzecz utrzymania nieruchomości wspólnej.
Zwolnienie określone Ustawie o CIT dotyczy zasobów mieszkaniowych. W przypadku gdy wynajmowane są lokale użytkowe zwolnienie to nie znajduje zastosowania..."
Proszę zwrócić uwagę na zwrot: "gdy wynajmowane są lokale użytkowe".
Urzędasy jak zwykle pomylili spółdzielnię ze wspólnotą. Spółdzielnia może mieć pomieszczenia i je wynajmować na np. sklep czy zakład fryzjerski. Ale wspólnota (poza sporadycznymi przypadkami) nie ma takiego majątku - odrębnego od majątku właścicieli lokali - (ja nie słyszałem żeby jakaś wspólnota miała wolne lokale i je wynajmowała na sklep czy zakład fryzjerski), właściciele tak ale nie wspólnota, bo to nie spółdzielnia.
W sytuacji gdy właściciel lokalu użytkowego jest we wspólnocie takim samym właścicielem jak właściciel lokalu mieszkalnego bo ten lokal kupił a nie wynajmuje od wspólnoty więc jego zaliczki czy to na NW czy za media w lokalu nie są żadnym przychodem ani jakimkolwiek dochodem wspólnoty z innej niż GZM działki.
"...d) Zaliczki wnoszone przez właścicieli lokali użytkowych, garaży, miejsc postojowych tytułem opłat na rzecz utrzymania lokali.
Podobnie, jak w przypadku opisanym powyżej, ze zwolnienia z opodatkowania, zgodnie z prawem podatkowym, nie korzysta działalność polegająca na wynajmie lokali użytkowych. W przypadku pobierania opłat na rzecz utrzymania tych lokali użytkowych należy wykazać podatek do opodatkowania...."
Ponownie zwracam uwagę na wyrażenie: "działalność polegająca na wynajmie lokali użytkowych".
Przecież we wspólnocie nikt nikomu nic nie wynajmuje. Właściciel lokalu użytkowego kupił go tak samo jak właściciel lokalu mieszkalnego.
Poniżej najgłupsze tłumaczenie urzędasów jakie może być:
"...f)Wpłaty właścicieli na utrzymanie terenów wspólnych osiedla
Z uwagi na fakt, iż do „zasobów mieszkaniowych” zaliczyć należy również części wspólne, w tym urządzenia i tereny przynależące do budynków mieszkalnych związane z ukształtowaniem i zagospodarowaniem terenu, mające wpływ na prawidłowe funkcjonowanie osiedlowych budynków mieszkalnych (np. latarnie oświetleniowe, ogrodzenia) należy uznać, iż wpłaty właścicieli lokali mieszkalnych na utrzymanie tych terenów będą korzystać ze zwolnienia z opodatkowania pod warunkiem przeznaczenia tych wpłat faktycznie na utrzymanie tych „zasobów mieszkaniowych”..."
Na jakiej podstawie prawnej urzędasy dyskryminują właścicieli lokali użytkowych? To oni nie mają prawa korzystać z NW na takich samych zasadach jak pozostali właściciele we wspólnocie? Przecież oni nie dzierżawią ani nie wynajmują NW lecz są także jej współwłaścicielami. Co z art. 12, 13, 14 i 15 UoWL? Na jakiej podstawie prawnej ich zaliczki płacone zgodnie z art. 15 UoWL są "inne" i muszą jeszcze do tych zaliczek doliczać jakiś podatek chociaż nawet nie wiadomo kiedy następuje moment zapłaty tego podatku - co miesiąc, kwartał czy po rozliczeniu roku?
Całość absurdów tutaj: http://www.radapodatkowa.pl/pl/a/Opinia-podatkowa-dotyczaca-rozliczenia-wspolnot-mieszkaniowych
[cite] gecon:[/cite]Fragment i_iotyzmów w interpretacjach:
Proszę zwrócić uwagę na zwrot: "gdy wynajmowane są lokale użytkowe".
nie zmieniaj tematu wątku, ... bo wspólnocie nic do tego, jak są użytkowane lokale...
Problem jest w tym, czy właściciel lokalu użytkowego powinien na bieżąco wpłacać fundusz remontowy,
czy jednorazowo, na koniec roku , w wysokości takiej jak wynika z kosztów i wtedy nie będzie podatku CIT ...
takie stanowisko Izb Skarbowych jest pokłosiem stanowiska Gmin, które nie chce płacić na FR na bieżąca
lecz na koniec roku w oparciu o poniesione koszty przez daną WM.
Ja odnosiłem się do nieprawdziwego stwierdzenia w tym wątku:
...zaliczki wnoszone przez właścicieli lokali użytkowych nie stanowią...
- bo dotyczy to tylko sytuacji gdy wspólnota (spółdzielnia) wynajmuje lokal komuś na potrzeby użytkowe a nie mieszkalne. Powszechna natomiast interpretacja jest taka, że wszyscy właściciele lokali użytkowych płacą od zaliczek podatek co jest bzdurą, co potwierdza zalinkowany poprzednio artykuł.
Nie wiem skąd się biorą takie problemy skoro przepis jest jednoznaczny:
Art. 14. Na koszty zarządu nieruchomością wspólną składają się w szczególności:
1) wydatki na remonty i bieżącą konserwację,
Art. 15. 1. Na pokrycie kosztów zarządu właściciele lokali uiszczają zaliczki w formie bieżących opłat, płatne z góry do dnia 10 każdego miesiąca.
[cite] gecon:[/cite]Ja odnosiłem się do nieprawdziwego stwierdzenia w tym wątku:
...zaliczki wnoszone przez właścicieli lokali użytkowych nie stanowią...
- bo dotyczy to tylko sytuacji gdy wspólnota (spółdzielnia) wynajmuje lokal komuś na potrzeby użytkowe a nie mieszkalne. Powszechna natomiast interpretacja jest taka, że wszyscy właściciele lokali użytkowych płacą od zaliczek podatek co jest bzdurą, co potwierdza zalinkowany poprzednio artykuł.
Z zainteresowaniem przeczytałem artykuł, do którego podałeś link i znajduje się tam następujący passus:
"Jednocześnie ze zwolnienia z opodatkowania podatkiem CIT nie korzystają przychody uzyskiwane przez Wspólnoty Mieszkaniowe z następujących czynności:
• Zaliczki wnoszone przez właścicieli lokali użytkowych, garaży, miejsc postojowych tytułem opłat na rzecz utrzymania nieruchomości wspólnej;
• Zaliczki wnoszone przez właścicieli lokali użytkowych, garaży, miejsc postojowych tytułem opłat na rzecz utrzymania lokali;"
oraz taki:
""Przychody podatkowe z tytułu wpłat właścicieli na pokrycie kosztów wnoszonych przez właścicieli na pokrycie kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej, utrzymania lokali i funduszu modernizacyjno – remontowego oraz przychody z tytułu zaliczek wnoszonych przez właścicieli lokali użytkowych na pokrycie kosztów utrzymania tych lokali stanowią przychód podatkowy do opodatkowania w momencie uzyskania przychodu na zasadach ogólnych."
Ja dość wyraźnie napisałem o absurdach w tym artykule. Nie wszystko w nim jest logiczne.
Sam artykuł pokazuje niespójność interpretacji co tak w sumie prostą sprawę plącze do nierozwiązywalnego węzła gordyjskiego. Nie mówiąc o tym jak mocno wprowadza w błąd nawet księgowych którzy powinni umieć czytać interpretacje podatkowe.
Cytowany passus poprzedza również zdanie które nie do końca jest prawdziwe a jednocześnie przeczy cytowanemu passusowi:
Dochody uzyskiwane przez Wspólnoty Mieszkaniowe z tytułu wynajmu lokali użytkowych nie są objęte zakresem zwolnienia.
- co potwierdza uzasadnienie znajdujące się kilka linijek dalej, co już cytowałem:
Zwolnienie określone Ustawie o CIT dotyczy zasobów mieszkaniowych. W przypadku gdy wynajmowane są lokale użytkowe zwolnienie to nie znajduje zastosowania..
W konsekwencji należy uznać, iż nie każdy dochód Wspólnoty Mieszkaniowej korzysta ze zwolnienia z opodatkowania.
- i dalej, drugi raz powtórzone, najważniejsze:
W przypadku gdy wynajmowane są lokale użytkowe zwolnienie to nie znajduje zastosowania.
Logicznie rozumując - w przypadku gdy lokale użytkowe nie są wynajmowane (bo wspólnota nie ma takich "wolnych" przecież lokali aby je wynajmować) - lecz są własnością taką samą takiego samego właściciela jak każdy inny lokal mieszkalny - zwolnienie to znajduje zastosowanie tak jak do wszystkich właścicieli w danej wspólnocie. Inaczej mamy bezpodstawną i niedopuszczalną dyskryminację.
u mnie to robią :
powierzchnia lokali użytkowych. zapłacony podatek na podstawie uchwały właścicieli lokali ws rozliczenia nadwyżek i niedoborów za okres obrachunkowy ,
dzieli się przez sumę powierzchni lokali użytkowych . Tak powstaje stawka podatku na m2, a następnie mnoży się przez powierzchnię danego lokalu użytkowego.
Obciążenie jednorazowe....
osobiście uważam ,że nie wie o czym pisze, bo pisze bzdury, ale dla potrzeby akademickiej dyskusji przyjmijmy ,że to prawda.
To jednorazowe obciążenie dla kogo? Tego właściciela LU? Nie , bo nie będzie płacił i wygra w każdym sądzie. Więc pozostaje WM, czyli pozostali właściciele. I to działa we wszystkich WM zarządzanym przez "fachowców", trzeba tylko "wcisnąć właścicielom makaron na uszy ,że tak musi być, bo urzędnik w Mławie udzielił takiej odpowiedzi na interpelacje, oczywiście "innego fachowca". Mam nadzieję ,że właściciele wkrótce zrozumieją ,że byli "okradani" i właściwych "fachowców" rozliczą.:bigsmile:
(...)
[cite]Stasiu[/cite]ale dla potrzeby akademickiej dyskusji przyjmijmy ,że to prawda.
To jednorazowe obciążenie dla kogo?
Tego właściciela LU? Nie , bo nie będzie płacił i wygra w każdym sądzie.
kolejna porażka...., w akademickiej dyskusji wszytko jest możliwe ... stasiu już kiedyś napisałem, abyś zaczął przerabiać tematy w realu, które wyśmiewasz , a nie prowadził akademickiej dyskusji ....:devil:
Problem jest w tym, czy właściciel lokalu użytkowego powinien na bieżąco wpłacać fundusz remontowy,
czy jednorazowo, na koniec roku , w wysokości takiej jak wynika z kosztów i wtedy nie będzie podatku CIT ...
Czytając Państwa wypowiedzi nadal jest niewiadomą jak w praktyce naliczany jest podatek od lokali użytkowych .Zwracam się do księgowych ,którzy obliczali podatek CIT 8 jakim wzorem.Bo co to jest przychód,koszty i dochód to każdy o tym wie. Czy dochód dzielimy przez m2 całej wspólnoty i razy m2 lokali użytkowych czy udziałami czy jeszcze inaczej.
Praktyki to raczej jeszcze nie ma, w mojej ocenie najwyżej kilka wspólnot w Polsce odprowadza tego rodzaju daninę, oczywiście będzie takich przypadków coraz więcej.
Ten podatek odprowadza wspólnota od przychodu z tytułu zaliczek naliczanych właścicielom lokali użytkowych - to od tej kwoty naliczamy. Metry, udziały, czy wskazania liczników, itp. to zupełnie inna kwestia -to wskaźniki wykorzystywane do naliczenia zaliczki.
Ten podatek odprowadza wspólnota od przychodu z tytułu zaliczek naliczanych właścicielom lokali użytkowych - to od tej kwoty naliczamy
muszę wskazać nieścisłość, bo może ona wprowadzać w błąd! Otóż podatek dochodowy (tu CIT) co do zasady nie odprowadza się od przychodu lecz od d o c h o d u !!! @Zarządco w skrócie: od przychodu pomniejszonego o KOSZTY z nim związane! tak więc w przypadku wspólnoty przychodem są zaliczki wpłacane przez właścicieli, natomiast kosztami są wydatki na nieruchomość wspólną. Jak wiadomo, wspólnota ma OBOWIĄZEK rozliczyć owe zaliczki i wydatki do zera - innymi słowy ów "dochód" ma wynosić ZERO !!!
Dla zwykłego ludka może to brzmieć dziwnie, ale dla każdego księgowego to normalka, że tzw dochód bilansowy i dochód podatkowy to dwa osobne żywoty. Innymi słowy, że pomimo owego zerowego dochodu wspólnoty, może zaistnieć niezerowy dochód podatkowy. Przyczyną tego będzie przesunięcie w czasie pomiędzy uzyskiwanymi przychodami/zaliczkami oraz wydatkami (01 styczeń - 31 grudzień) a datą ich rozliczneia (zwykle 31 marca roku następnego) kiedy to ujawnia się nadpłatę - generującą podatek (w związku z lokalami użytkowymi) bądź niedopłatę - brak podstawy opodatkowania
Podsumowując: podatek CIT wspólnota zapłaci od sumy "nadwyżek" z rocznych rozliczeń właścicieli lokali użytkowych i tyle!!! oczywistym jest dla mnie fakt (jakoś dziwnie omijany w różnego typu wypowiedziach i komentarzach), że ów "zwrot" czy innego rodzaju rozliczenie nadpłat z tymi właścicielami, należy uwzględnić w kalkulacji CIT w roku następnym!!! - koniec końców i tak wyjdzie na ZERO, bo musi tak wyjść, gdyż wspólnota mieszkaniowa co do swej istoty, nie może mieć dochodu z utrzymania nieruchomości wspólnej...
(żeby było jasne: rozpatrywałem przypadek wspólnoty bez ekstra pożytków typu reklamy ect...)
Nie mówimy tu o dochodach za media gdzie na koniec roku rozliczamy do O ale o dochodach z nadwyzki z funduszu eksploatacyjnego i remontowego od tego obliczmy podatek.
[cite] alicja1960:[/cite]Nie mówimy tu o dochodach za media gdzie na koniec roku rozliczamy do O ale o
dochodach z nadwyżki z funduszu eksploatacyjnego i remontowego od tego obliczmy podatek.
co rozumiesz przez pojecie fundusz eksploatacyjny ???? czy to jest utrzymanie części wspólnej?
To jakieś określenie rodem z programów DZM-owskich czynszowych; gdzie występują dwie opcje : Media i.... opłaty eksploatacyjne ...
Art. 13.
1. [b]Właściciel ponosi wydatki związane z utrzymaniem jego lokalu[/b], jest obowiązany utrzymywać swój lokal w należytym stanie, przestrzegać porządku domowego, [b]uczestniczyć w kosztach zarządu związanych z utrzymaniem nieruchomości wspólnej,[/b] korzystać z niej w sposób nie utrudniający korzystania przez innych współwłaścicieli oraz współdziałać z nimi w ochronie wspólnego dobra.
Art. 14.
Na koszty [b]zarządu nieruchomością wspólną [/b]składają się w szczególności:
Komentarze
Szczególnie to mi się podoba
Nawet, jak piszesz wierutne bzdury, poparte tylko twoim chciejstwem?
Prawdę to tu piszą jedynie doświadczeni, licencjonowani zarządcy. Ich wszechstronna, niepodważalna wiedza oparta jest na wiedzy ich przelożonych, literaturze fachowej innych zarządców oraz pelnych,glebokich przemyśleń orzeczeń niezawislych sądów.
Już wiem napewno ,że nie przekonam żadnego zarządcę ,że WM nie prowadzi dzialalności gospodarczej, więc nie może mieć żadnego dochodu.Takim dochodem nie są pożytki, one nie wynikają z dzialalnośći zarobkowej, ale z prawa wlasności. wszelkie wplaty właścicieli nie są w świetle ustawy przychodem. Jeżeli sąd twierdzi ,że zaliczki pomniejszone o wydatki są dochodem WM to to jest bzdura.Na szczęście niegroźna, ponieważ ten "dochód" jest zwolniony z podatku. Groźniejsze jest stanowisko sądu ,że zaliczki członka WM, posiadacza np. garażu już są opodatkowane bo nie pochodzą z GZM, i nie ważne ,że są przeznaczane na GZM, nie spelniają jednocześnie dwóch warunków. To to jest bzdura do kwadratu.
Omawiany w tym wątku przypadek, to jakieś kuriozum. To jakiś akademicki przyklad podany abyśmy tu dyskutowali o "wyższości świąt".Nie wyobrażam sobie sytuacji , że we WM wlasciciel lokalu użytkowego, np. sklepu, restauracji ma niepodpisaną umowę z wodociągami albo z firmą wywożącą śmieci. Dla przedsiębiorcy są to typowe koszty uzyskania przychodu, ktore sobie wlicza w biznes. Potrzebuje faktur aby to udowodnić. Jego zaliczki to pieniądze na utrzymanie części wspólnej nieruchomości i są tym slynnym GZM. Pisanie przez Posesję, że tak się robi ,żeby nie mial on nadwyżki to absurd, ktory dyskryminuje zarządcę z tego zawodu.Dla mnie to to są wierutne bzdury. I nikt mnie nie przekona ,że biale to biale, a czarne to czarne, jak mawial pewien klasyk.
Pozostaniemy przy swoich zdaniach. Ja oczywiście pelen obaw przed kontrolę US, a inni , regulujący podatki z kieszeni wlascicieli , w poczuciu dobrze spelnionego obowiązku wobec Ojczyzny.:bigsmile:
Rzeczywiście ten temat nie jest atrakcyjny.Tu wszystko jest jasne.Bardziej owocne będzie "pouczanie" proszących o radę, że mieszkaniec to nie to samo co wlaściciel, i należy używać wlascicwego slownictwa. Wowczas to eksperci tego forum udzielą rzeczowej porady, zaliczą dodatkowy wpis i wszystkim będzie żylo się dostatnio.:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
Fakt, stresują mnie różne interpretacje MF, dlatego wybrałem się na profesjonalne seminarium/szkolenie. Zadałem dwa istotne pytania dotyczące podatków. Pierwsze nt vatu za media we wspólnocie i drugie dot. (absurdalnego wg mnie)opodatkowania zaliczek na NW od właścicieli LU właśnie. Nawet trochę rozumiem prowadzącą (niby autorytet) bo była zobligowana do relacjonowania "aktualnie obowiązującej" linii orzecznictwa. Ale zamurowało mnie kiedy zapytałem uczestników jak podchodzą do sprawy... i okazało się, że więcej niż połowa, wykazuje je w CIT :((
Poczytałem sobie wyzej Wasze argumenty. Pod niektórymi się podpisuję obiema rękoma z innymi się nie zgodzę. Ja rozumiem "problem" z LU inaczej: uważam, że twierdzenie urzędników skarbówki, iż wpłaty od właścicieli LU nie pochodzą z tzw gospodarki zasobem mieszkaniowym - jest z gruntu BŁĘDNE (!!!!)
Już to uzasadniam:
1) Kto tworzy wspólnotę mieszkaniową? - ogół właścicieli! (zauważcie: tylko urzędasy z klapkami na oczach, zaczynają ich dzielić/wartościować na tych od mieszkań i od lokali użytkowych)
2) Co jes przedmiotem "działalności" wspólnoty?? - utrzymanie nieruchomości wspólnej!
i w końcu sedno problemu (moim zdaniem) ->
3) Czym jest owa nieruchomość wspólna??? - ogólnie mówiąc jest to "substancja budynku" pomniejszona o lokale.
4) Jaki charakter ma owa nieruchomość wspólna czy inaczej "substancja budynku"???? - i tu sięgam do KOB. Jeżeli powierzchnia mieszkalna przeważa (>50%) budynek jest MIESZKALNY (!!!) w konsekwencji należy więc JEDNAKOWO traktować wpłaty zaliczek na nieruchomość wspólną - MIESZKALNĄ zaróno od właściceli mieszkań jak i lokali użytkowych. Inaczej mamy do czynienia z gwałtem na logice (jaki nam fundują "mądre głowy" z MF)
Koniec i kropka
Już od 1995 roku kombinują jak się dobrać do kasy właścicieli lokali tworzących wspólnoty
Nie na logice .... tylko sprzeczność interesów , czyich ... a tę listę pozostawiam wam ...
KubaP, najwyraźniej jakiś Ci mocno dokuczył? skoro prezentujesz takie niechętne nastawienie do nich :))
Jasne! urzędas US jest od tego aby wydusić podatki, kosmetyczka jest od tego aby wydusić pryszcza na nosie a policjant powinien wydusić ze złapanego gagatka, w której dziupli ukrył skradzioną bryczkę.
Co do zasady, nie mam nic do takiego ich podejścia -> każą im łupić, to łupią! taka ich robota... moim/naszym zadaniem jest, stawiane oporu (w granicach prawa oczywiście! i nie wg tzw "prawa Kalego" jak to dajmy na to robi Wielejebny Ojciec Tadeusz - publicznie zachęcający do nie płacenia podatków).
>od 1995 roku kombinują jak się dobrać do kasy
...i w końcu po 11 latach mozolnego główkowania, wykombinowali! jak patrzę całościowo na podatek zapłacony w zeszłym roku przez "moje" trzysta wspólnot, to nie są to jakieś kokosy :))
którzy to, muszą coraz częściej, sięgać po płatnych "specjalistów"..... Miało być po kosztach, a wyszło jak zwykle...:bigsmile:
Jak spojrzysz do pierwotnego tekstu UoWL , z którego wynika, że Państwo odcina się od tej działalności (Rób-ta co chce-ta... grzmiał jaśnie nam panujący Lechu) niech właściciele robią sobie co chcą w ramach prawa cywilnego , Państwu polskiemu nic do tego ...
Co dzisiaj zostało z tego przesłania? Prawie nic...
W ostatnich dwóch latach urzędasy po słowach "spółdzielni mieszkaniowych" stawiają przecinek i dopisują "wspólnot mieszkaniowych" i wychodzi galimatias , sprzeczność , degrengolada...
Szkoda, że tak nie robią gdzie trzeba np. ustawie o notariacie ( zawiadomienie wspólnoty z urzędu o zmianie właściciela lokalu)
Mnie nie chodzi nawet o pieniądze wpłacane na ten podatek, to prawdopodobnie nie są pokaźne sumy. Chodzi mi ,że zapłacenie tego podatku oznacza de facto calkowite podporządkowanie się US.Wypelniająć CIT z wykazaniem dochodu, brniemy dalej. Musimy zgodnie z art. 9 prowadzić wlasciwą dokumentację, zatrudnić księgową, poddawać się kontroli urzędnika. I robimy to świadomie, ubezwlasnowalniając się.A urzędnik siedzi przy kawie i się śmieje z "jeleni".
Załóżmy teoretycznie - mamy WM w śródmieściu stolicy, na dachu której dzierżawi miejsce operator komórkowy. Pożytki są tak duże ,że wystarczają na pokrycie kosztów utrzymania części wspólnej. US twierdzi (blędnie) ,że nie jest to GZM, czyli urzędnicy się cieszą, będą premie za operatywność.WM nie ponosi żadnych kosztów uzyskania tego rzekomego przychodu, czyli co jest to dochod? Czy może tak jak "wydedukowal" cytowany WSA ,że tymi kosztami są wydatki WM na GZM, czyli dochod = 0 więć i obliczony podatek = 0. Stanowiska urzędasów jak i niektórych WSA wręcz szkodzilyby WM, wymuszalyby "niegospodarność" poprzez nieodkladanie nadwyżek na zapas, na czarną godzinę. To samo jest z "rzekomym" opodatkowywaniem odsetek od lokat. Byl jakiś mądry sędzia ( chyba omen nomen z Breaslau) ,ktory stwierdzil, że to bzdura, ale chyba go "korporacja" opieprzyla i następny sąd już podzielił opinię US. W pelni to stanowisko popieram, jak przegramy w sądach to trudno zaplacimy ten haracz. Ale miejmy świadomość ,że w Polsce nie wygrywa w sądzie ten kto ma rację, ale ten ktory się lepiej do rozprawy przygotowal.:bigsmile:
Jesteś przeciwny płaceniu podatku, przekonujesz do tego innych, ale sam płacisz?
Taki z Ciebie buntownik-konspirator? Masz w klapę wpięty opornik?
Nie zgadzam się z np ze stanowiskiem Mirka L, że spokojnie można robić durnia z naczelnika US i podawać mu w zeznaniu CIT zera! lub twierdząc, że kasa z "komercyjnej" działalności wspólnoty nie powinna go obchodzić... innyni słowy pokazać mu figę z makiem :)))
"moje" wspólnoty płacą podatek właśnie od "komercyjnych pożytków" wcześniej pomniejszonych oczywiście o tzw koszty uzyskania przychodów. Natomiast zupełnie pomijam i "olewam" cienką strużką sprawę zaliczek od właścicieli LU będącą głównym tematem tego postu. Tak więc Twoje podejrzenie Posesjo, że być może cierpię na schizofrenię... jest pochodne
Zespól lokali niemieszkalnych, na których się "zarabia" .
Typowe nieruchomości komercyjne to: biurowce, hale magazynowe, place składowe, place postojowe i manewrowe, lokale handlowe (tzw. lokale użytkowe), centra handlowe, magazyny handlowe, niektóre budynki użyteczności publicznej (gmachy lotnisk, kina, etc.).
Nieruchomości komercyjne mogą być przedmiotem umowy najmu; generując przychody określone w umowie stają się produktem inwestycyjnym.
Pojęcie nieruchomości komercyjnej nie jest zdefiniowane i wykorzystywane w prawodawstwie polskim.
źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Nieruchomość_komercyjna
Jeżeli jako właściciel lokalu bawię się w swoim mieszkaniu w krawca, to pożytki (komercyjne?) z tego krawiectwa są moje i g...WM obchodzi źródło tych moich pożytków i co ja robię w swoim lokalu, czy szyję sukienki czy spodnie.
Jeżeli prowadzę sklep w lokalu który przynosi mi określone pożytki (komercyjne?) to WM g...obchodzi ile i jakich ja mam tych pożytków. Tajemnica handlowa.
Jako właściciel lokalu mam płacić zaliczki na koszty zarządu NW i opłaty za lokal - resztę pożytków czy strat tudzież innych różnych rzeczy które robię w swoim lokalu (sklepie) nic nikogo nie obchodzi.
WM również nie obchodzą koszty uzyskania tych pożytków bo tak w jednym jak i w drugim przypadku to są moje prywatne sprawy z którymi rozliczam się z fiskusem albo się nie rozliczam.
Skoro abwehrstelle_breslau pisze, że jego WM płacą jakiś podatek od: - też chciałbym wiedzieć co to są za dziwne WM że mają pożytki od których płacą podatki - jakim cudem je nabyły, na jakiej podstawie stały się majątkiem własnym WM i skąd wiedzą jakie koszty mają poszczególni właściciele sklepów czy placów manewrowych w uzyskaniu tych pożytków???
Userze Daarek zważ, że "wspólnoty" nic to nie obchodzi, ale obchodzi US za pośrednictwem "wspólnoty", ...
takie "uspółdzielnianie WM" w oczach, interpretacjach urzędasów (US, MF), rozum zostawili w "domach spółdzielczych " w których żyją ( które "dostali" z klucza - takie czasy były...)
takie ich rozumowanie : dlaczego wspólnotom ma być lepiej niż SM?:bigsmile:
Nie kumają, że zarządzanie przez WM nieruchomościami to trzeci model obowiązujący w Polsce , więc trzeba stworzyć nowy model interpretacji przepisów zwłaszcza tych podatkowych , tylko im się nie chce tego zrobić...
A i jeszcze dodam. US nie muszą sie wysilać w dochodzeniu , kto ma płacić podatek. To Wspólnota Mieszkaniowa zarządzana przez licencjonowanego zarzadcę zglosi to do urzędu w odpowiednim formularzu (chociaż nie wiem jeszcze jak?)W formie donosu obywatelskiego że właściciel X prowadzi dzialalnośc gospodarczą ( i może jej nawet nie zglosil?) i jego nadwyżki w zaliczkach "muszą być opodatkowane" - aby w Polsce ludziom żylo się dostatnio.
Czy do tego powolano to forum?
:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
Nowy doklejony: 29.04.12 22:08
I już całkiem na koniec, prawdopodobnie admin to wytnie, jakakolwiek dyskusja na temat podatków nie ma sensu, bzdury głoszone pzrez niektórych są popierane przez sponsorow tego forum. Wypociny KubyP nie nadają się do dyskusji. Ja pzrestaję go traktować poważnie. Kto chce mnie czytać , prosze bardzo.:bigsmile:
Tak mam pod swoim zarządem kilka mieszkań w różnych wspólnotach i SM - usatysfakcjonowało to ciebie Kaziu? sam jestem członkiem Zarządu dużej wspólnoty 100 lokai mieszkalnych i 100 garaży. Papier jest cierpliwy wszytko przyjmie nawet Wasze androny...
Ale przyznam też że rozumiem fiskusa.
Korzystający z lokali użytkowych prowadzą działalność gospodarczą i opłata za lokal stanowi dla nich koszt uzyskania przychodu.
Skoro dla kupującego to jest koszt w sensie podatkowym, to (prawem równowagi) dla sprzedającego musi być to przychód w sensie podatkowym.
W tym problem a-z , że w przypadku "zwykłej" relacji właściciel/wspólnota mieszkaniowa, nie ma mowy o transakcji kupna/sprzedaży! Dlatego każdemu "oszołomowi", który żąda abym mu natentychniast wystawił jakiś rachunek lub przyjajmniej notę na podklładkę każdej zaliczki, które wpłaca na rachunek bankowy wspólnoty, doradzam sporządzenie PK lub dowodu wewnętrznego, który "wytworzy" mu koszt.
"Zaliczka na porycie kosztów zarządu nieruchomością", która składa się z trzech działów :
- zaliczka na koszty utrzymania lokalu ,
- zaliczka na koszty utrzymania części wspólnych,
- zalicza na fundusz remontowy i modernizację nieruchomości
Właściciele lokali użytkowych wrzucają to w koszty swoim PK.
Zaliczki dostają, pomijając czas na aktualizację danych u administratora - 1 -2 dni robocze , prawie "od ręki" ....
oraz treść podjętych uchwał w formie broszury (bo zawsze głosowanie odbywa się w trybie mieszanym, na zebrania dociera ok 30 % reprezentantów właścicieli loki)
Mam wrażenie że US chce na wszystkim na czym tylko może łapę położyć.....
właśnie o tym jest ten wątek! ja też nie rozumiem, Asinta
patrząc "globalnie" tzn w obszarze kilku lat, to US ma z tego z e r o!!! więc nawet nie chodzi tu o to aby "łapę położyć" ...bezsens do kwadratu!!!
Ja na prośbę właściciela lokalu (firmy) wystawiam noty obciążeniowe do których załącznikiem jest wydruk poszczególnych zaliczek naliczonych dla danego lokalu.
Ze względu na skalę (ilość lokali) gdybym poszedł na rękę tym właścicielom,to bym nic innego nie robił, tylko drukował, drukował i drukował te zupełnie niepotrzebne noty...
kiedyś za takie postępowanie drogo zapłacisz .... wytłumacz im i wycofaj się z tego i to jak najprędzej...
powierzchnia lokali użytkowych. zapłacony podatek na podstawie uchwały właścicieli lokali ws rozliczenia nadwyżek i niedoborów za okres obrachunkowy ,
dzieli się przez sumę powierzchni lokali użytkowych . Tak powstaje stawka podatku na m2, a następnie mnoży się przez powierzchnię danego lokalu użytkowego.
Obciążenie jednorazowe....
stasiu wypij pół litra 40% napoju, a może zrozumiesz
czym są zaliczki na pokrycie kosztów utrzymania nieruchomości,
a czym jest rozliczenie kosztów poniesionych przez wspólnotę w okresie obrachunkowym.
Nikt tu nie napisał (za wyjątkiem ciebie) , że w zaliczkach nalicza się podatek dla LU.
Ale ktoś tu chyba jest nie teges.
Jakiego dochodu? Z zaliczek?
A może lepiej ilość dni słonecznych w roku pomnożona przez ilość dni deszczowych minus ilość rudych właścicieli i resztę do US - a jak!
"...2. Zasady podlegania opodatkowaniu (lub zwolnienia) przychodów Wspólnoty Mieszkaniowej
c) Zaliczki wnoszone przez właścicieli lokali użytkowych, garaży, miejsc postojowych tytułem opłat na rzecz utrzymania nieruchomości wspólnej.
Zwolnienie określone Ustawie o CIT dotyczy zasobów mieszkaniowych. W przypadku gdy wynajmowane są lokale użytkowe zwolnienie to nie znajduje zastosowania..."
Proszę zwrócić uwagę na zwrot: "gdy wynajmowane są lokale użytkowe".
Urzędasy jak zwykle pomylili spółdzielnię ze wspólnotą. Spółdzielnia może mieć pomieszczenia i je wynajmować na np. sklep czy zakład fryzjerski. Ale wspólnota (poza sporadycznymi przypadkami) nie ma takiego majątku - odrębnego od majątku właścicieli lokali - (ja nie słyszałem żeby jakaś wspólnota miała wolne lokale i je wynajmowała na sklep czy zakład fryzjerski), właściciele tak ale nie wspólnota, bo to nie spółdzielnia.
W sytuacji gdy właściciel lokalu użytkowego jest we wspólnocie takim samym właścicielem jak właściciel lokalu mieszkalnego bo ten lokal kupił a nie wynajmuje od wspólnoty więc jego zaliczki czy to na NW czy za media w lokalu nie są żadnym przychodem ani jakimkolwiek dochodem wspólnoty z innej niż GZM działki.
"...d) Zaliczki wnoszone przez właścicieli lokali użytkowych, garaży, miejsc postojowych tytułem opłat na rzecz utrzymania lokali.
Podobnie, jak w przypadku opisanym powyżej, ze zwolnienia z opodatkowania, zgodnie z prawem podatkowym, nie korzysta działalność polegająca na wynajmie lokali użytkowych. W przypadku pobierania opłat na rzecz utrzymania tych lokali użytkowych należy wykazać podatek do opodatkowania...."
Ponownie zwracam uwagę na wyrażenie: "działalność polegająca na wynajmie lokali użytkowych".
Przecież we wspólnocie nikt nikomu nic nie wynajmuje. Właściciel lokalu użytkowego kupił go tak samo jak właściciel lokalu mieszkalnego.
Poniżej najgłupsze tłumaczenie urzędasów jakie może być:
"...f) Wpłaty właścicieli na utrzymanie terenów wspólnych osiedla
Z uwagi na fakt, iż do „zasobów mieszkaniowych” zaliczyć należy również części wspólne, w tym urządzenia i tereny przynależące do budynków mieszkalnych związane z ukształtowaniem i zagospodarowaniem terenu, mające wpływ na prawidłowe funkcjonowanie osiedlowych budynków mieszkalnych (np. latarnie oświetleniowe, ogrodzenia) należy uznać, iż wpłaty właścicieli lokali mieszkalnych na utrzymanie tych terenów będą korzystać ze zwolnienia z opodatkowania pod warunkiem przeznaczenia tych wpłat faktycznie na utrzymanie tych „zasobów mieszkaniowych”..."
Na jakiej podstawie prawnej urzędasy dyskryminują właścicieli lokali użytkowych? To oni nie mają prawa korzystać z NW na takich samych zasadach jak pozostali właściciele we wspólnocie? Przecież oni nie dzierżawią ani nie wynajmują NW lecz są także jej współwłaścicielami. Co z art. 12, 13, 14 i 15 UoWL? Na jakiej podstawie prawnej ich zaliczki płacone zgodnie z art. 15 UoWL są "inne" i muszą jeszcze do tych zaliczek doliczać jakiś podatek chociaż nawet nie wiadomo kiedy następuje moment zapłaty tego podatku - co miesiąc, kwartał czy po rozliczeniu roku?
Całość absurdów tutaj:
http://www.radapodatkowa.pl/pl/a/Opinia-podatkowa-dotyczaca-rozliczenia-wspolnot-mieszkaniowych
Problem jest w tym, czy właściciel lokalu użytkowego powinien na bieżąco wpłacać fundusz remontowy,
czy jednorazowo, na koniec roku , w wysokości takiej jak wynika z kosztów i wtedy nie będzie podatku CIT ...
takie stanowisko Izb Skarbowych jest pokłosiem stanowiska Gmin, które nie chce płacić na FR na bieżąca
lecz na koniec roku w oparciu o poniesione koszty przez daną WM.
Nie wiem skąd się biorą takie problemy skoro przepis jest jednoznaczny:
Z zainteresowaniem przeczytałem artykuł, do którego podałeś link i znajduje się tam następujący passus:
"Jednocześnie ze zwolnienia z opodatkowania podatkiem CIT nie korzystają przychody uzyskiwane przez Wspólnoty Mieszkaniowe z następujących czynności:
• Zaliczki wnoszone przez właścicieli lokali użytkowych, garaży, miejsc postojowych tytułem opłat na rzecz utrzymania nieruchomości wspólnej;
• Zaliczki wnoszone przez właścicieli lokali użytkowych, garaży, miejsc postojowych tytułem opłat na rzecz utrzymania lokali;"
oraz taki:
""Przychody podatkowe z tytułu wpłat właścicieli na pokrycie kosztów wnoszonych przez właścicieli na pokrycie kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej, utrzymania lokali i funduszu modernizacyjno – remontowego oraz przychody z tytułu zaliczek wnoszonych przez właścicieli lokali użytkowych na pokrycie kosztów utrzymania tych lokali stanowią przychód podatkowy do opodatkowania w momencie uzyskania przychodu na zasadach ogólnych."
Sam artykuł pokazuje niespójność interpretacji co tak w sumie prostą sprawę plącze do nierozwiązywalnego węzła gordyjskiego. Nie mówiąc o tym jak mocno wprowadza w błąd nawet księgowych którzy powinni umieć czytać interpretacje podatkowe.
Cytowany passus poprzedza również zdanie które nie do końca jest prawdziwe a jednocześnie przeczy cytowanemu passusowi: - co potwierdza uzasadnienie znajdujące się kilka linijek dalej, co już cytowałem: - i dalej, drugi raz powtórzone, najważniejsze: Logicznie rozumując - w przypadku gdy lokale użytkowe nie są wynajmowane (bo wspólnota nie ma takich "wolnych" przecież lokali aby je wynajmować) - lecz są własnością taką samą takiego samego właściciela jak każdy inny lokal mieszkalny - zwolnienie to znajduje zastosowanie tak jak do wszystkich właścicieli w danej wspólnocie. Inaczej mamy bezpodstawną i niedopuszczalną dyskryminację.
To jednorazowe obciążenie dla kogo? Tego właściciela LU? Nie , bo nie będzie płacił i wygra w każdym sądzie. Więc pozostaje WM, czyli pozostali właściciele. I to działa we wszystkich WM zarządzanym przez "fachowców", trzeba tylko "wcisnąć właścicielom makaron na uszy ,że tak musi być, bo urzędnik w Mławie udzielił takiej odpowiedzi na interpelacje, oczywiście "innego fachowca". Mam nadzieję ,że właściciele wkrótce zrozumieją ,że byli "okradani" i właściwych "fachowców" rozliczą.:bigsmile:
(...)
stasiu już kiedyś napisałem, abyś zaczął przerabiać tematy w realu, które wyśmiewasz , a nie prowadził akademickiej dyskusji ....:devil:
Problem jest w tym, czy właściciel lokalu użytkowego powinien na bieżąco wpłacać fundusz remontowy,
czy jednorazowo, na koniec roku , w wysokości takiej jak wynika z kosztów i wtedy nie będzie podatku CIT ...
Ten podatek odprowadza wspólnota od przychodu z tytułu zaliczek naliczanych właścicielom lokali użytkowych - to od tej kwoty naliczamy. Metry, udziały, czy wskazania liczników, itp. to zupełnie inna kwestia -to wskaźniki wykorzystywane do naliczenia zaliczki.
Dla zwykłego ludka może to brzmieć dziwnie, ale dla każdego księgowego to normalka, że tzw dochód bilansowy i dochód podatkowy to dwa osobne żywoty. Innymi słowy, że pomimo owego zerowego dochodu wspólnoty, może zaistnieć niezerowy dochód podatkowy. Przyczyną tego będzie przesunięcie w czasie pomiędzy uzyskiwanymi przychodami/zaliczkami oraz wydatkami (01 styczeń - 31 grudzień) a datą ich rozliczneia (zwykle 31 marca roku następnego) kiedy to ujawnia się nadpłatę - generującą podatek (w związku z lokalami użytkowymi) bądź niedopłatę - brak podstawy opodatkowania
Podsumowując: podatek CIT wspólnota zapłaci od sumy "nadwyżek" z rocznych rozliczeń właścicieli lokali użytkowych i tyle!!! oczywistym jest dla mnie fakt (jakoś dziwnie omijany w różnego typu wypowiedziach i komentarzach), że ów "zwrot" czy innego rodzaju rozliczenie nadpłat z tymi właścicielami, należy uwzględnić w kalkulacji CIT w roku następnym!!! - koniec końców i tak wyjdzie na ZERO, bo musi tak wyjść, gdyż wspólnota mieszkaniowa co do swej istoty, nie może mieć dochodu z utrzymania nieruchomości wspólnej...
(żeby było jasne: rozpatrywałem przypadek wspólnoty bez ekstra pożytków typu reklamy ect...)
To jakieś określenie rodem z programów DZM-owskich czynszowych; gdzie występują dwie opcje : Media i.... opłaty eksploatacyjne ...
nic tu nie ma o eksploatacji ????:shocked:
poprawny wzór zaliczki masz pokazany tu https://forum.zarzadca.pl/wiki/wzor_-_zaliczka