Nowa Barierka balkonowa
Balkon zalanie właściciela mieszkającego poniżej oraz zniszczona balustrada
1. do tego stopnia przegniła - skorodowana że spawacz odmówił wstawienia dodatkowych elementów wzmacniających tą balustradę
2. nie odpowiada normom 97 cm wysokości
3. na balustradzie są zamontowane elementy azbestu .
Spawacz oświadczył że nie wykona on żadnych prac na starej balustradzie gdyż nie będzie mógł zagwarantować jej stabilność . Oświadczył on że balustrada ta zagraża życiu i zdrowiu właścicieli tego balkonu jak i właścicieli pozostałych i winna być wykonana nowa balustrada .
Wspólnota od ponad pól roku nic w tej sprawie nie robi a przecież zgodnie z uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2008r.'sygn. akt III CZP 10/08 elementy konstrukcyjne balkonu trwale połączonym z budynkiem, obciążają
wspólnotę mieszkaniową
Powołując się również na powyższą uchwałę Sądu Najwyższego w brzmieniu „…Właściciel lokalu mieszkalnego ponosi wydatki związane z utrzymaniem w należytym stanie balkonu stanowiącego pomieszczenie pomocnicze służące wyłącznie zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych osób zamieszkałych w tym lokalu……”
oraz na Art.5 ust. 2 USTAWY z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane w brzmieniu
Obiekt budowlany należy użytkować w sposób zgodny z jego przeznaczeniem i wymaganiami ochrony środowiska oraz utrzymywać w należytym stanie technicznym i estetycznym, nie dopuszczając do nadmiernego pogorszenia jego właściwości użytkowych i sprawności technicznej, w szczególności w zakresie związanym z wymaganiami, o których mowa w ust. 1 pkt 1–7.
Dodam tylko że wspólnota w przyszłości będzie robiła termomodernizację w trakcie której będą przeprowadzane remonty balkonów . Nikt jednak nie wie kiedy to nastąpi jaki będzie kształt barierek jak będzie wyglądała elewacja.
Chcę dokonać sam remontu posadzki jak i Barierki w związku z powyższym mam pytania
Czy muszę mieć zgodę na wykonanie tych czynności wspólnoty , która jak już wcześniej napisałem ma gdzieś tą sprawę
czy muszę mieć projekt tej balustrady
czy muszę wystąpić o pozwolenie na budowę (przypomnę tylko że chcę to robić w ramach remontu)
jakiej wysokości według PN winny być barierki
1. do tego stopnia przegniła - skorodowana że spawacz odmówił wstawienia dodatkowych elementów wzmacniających tą balustradę
2. nie odpowiada normom 97 cm wysokości
3. na balustradzie są zamontowane elementy azbestu .
Spawacz oświadczył że nie wykona on żadnych prac na starej balustradzie gdyż nie będzie mógł zagwarantować jej stabilność . Oświadczył on że balustrada ta zagraża życiu i zdrowiu właścicieli tego balkonu jak i właścicieli pozostałych i winna być wykonana nowa balustrada .
Wspólnota od ponad pól roku nic w tej sprawie nie robi a przecież zgodnie z uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2008r.'sygn. akt III CZP 10/08 elementy konstrukcyjne balkonu trwale połączonym z budynkiem, obciążają
wspólnotę mieszkaniową
Powołując się również na powyższą uchwałę Sądu Najwyższego w brzmieniu „…Właściciel lokalu mieszkalnego ponosi wydatki związane z utrzymaniem w należytym stanie balkonu stanowiącego pomieszczenie pomocnicze służące wyłącznie zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych osób zamieszkałych w tym lokalu……”
oraz na Art.5 ust. 2 USTAWY z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane w brzmieniu
Obiekt budowlany należy użytkować w sposób zgodny z jego przeznaczeniem i wymaganiami ochrony środowiska oraz utrzymywać w należytym stanie technicznym i estetycznym, nie dopuszczając do nadmiernego pogorszenia jego właściwości użytkowych i sprawności technicznej, w szczególności w zakresie związanym z wymaganiami, o których mowa w ust. 1 pkt 1–7.
Dodam tylko że wspólnota w przyszłości będzie robiła termomodernizację w trakcie której będą przeprowadzane remonty balkonów . Nikt jednak nie wie kiedy to nastąpi jaki będzie kształt barierek jak będzie wyglądała elewacja.
Chcę dokonać sam remontu posadzki jak i Barierki w związku z powyższym mam pytania
Czy muszę mieć zgodę na wykonanie tych czynności wspólnoty , która jak już wcześniej napisałem ma gdzieś tą sprawę
czy muszę mieć projekt tej balustrady
czy muszę wystąpić o pozwolenie na budowę (przypomnę tylko że chcę to robić w ramach remontu)
jakiej wysokości według PN winny być barierki
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Pomocne orzecznictwo:
z uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 12 marca 2013r., sygn. akt: I ACa 1241/12:
"Powyższego nie zmienia treść uchwały nr (...)z dnia 30 maja 2012 r. w sprawie określenia granic nieruchomości wspólnej, w której właściciele lokali Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości przy (...) (...) w L.określili jakie części balkonu stanowią część wspólną nieruchomości, a jakie części takiej nie stanowią. Uchwała podjęta przez właścicieli lokali tworzących wspólnotę nie może samodzielnie określać, które części budynku i urządzenia stanowią nieruchomość wspólną, gdyż przedmiot ten regulują przepisy ustawy o własności lokali (art. 3 ust. 2 u.w.l.). Wspólnoty podejmują uchwały w zakresie podejmowanych czynności ( art. 22 u.w.l.) a nie wykładni prawa."
SKoro to własność wspólnoty, która w sprawie nie podejmuje działań, mimo że jest to konieczne - uważam, że o ile jest to konieczne dla bezpieczeństwa - właściciel lokalu może przeprowadzić remont - ponieważ to przedmiot współwłasności a nie rzecz cudza - jednak należałoby wezwać wspólnotę do przeprowadzenia robót i poinformować o tym, że w razie bezskutecznego upływu terminu przystąpi do robót. Najrozsądniej byłoby jednak wystąpić do sądu o wyrażenie zgody.
Podobne zagadnienie, tzw. wykonania zastępczego, wystąpiło w innym wątku. Prawo do wykonania zastępczego, za zgodą sądu, wynika z art. 480 § 1 k.c., a bez zgody sądu, w sytuacji nagłej, z art. 480 § 3 k.c.
Nowy doklejony: 08.01.14 19:52
Jakub dzięki za informacje o wysokości barierki .
to trzeba wystąpić do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego o warunki na podstawie jakich masz odtworzyć barierkę na swoim balkonie...
Obrona pseudo "uciśnionych właścicielei balkonów" (to jest takie w populistyczne - można przecież żyć na cudzy koszt)
wirtualnymi przemyśleniami na własne potrzeby niczego nie zmieni , co najwyżej pogrąży w niebycie autora takich interpretacji.
- Ale Polska to wolny kraj i dla takich ludków miejsce się znajdzie ...
Nie zawsze to co wydaje się być logiczne jest prawdziwe i poprawne.
a kto tak twierdzi że może ... właściciel balkonu ma pokrywać koszty związane z konserwacja i naprawa barierek ...
a to już jest inna bajka i to z innej epoki...
http://www.eporady24.pl/remont_balkonu_tarasu_w_domu_wielorodzinnym_kto_pokrywa_koszty_jego_naprawy,pytania,8,113,4450.html
Nowy doklejony: 09.01.14 18:18
Kuba ok czytałem ten post tyle że to wszystko jest związane z czasem prawie pół roku bezczynności wspólnoty . Ja chcę zrobić to sam tyle że na to wszystko potrzebował bym czas . Najpierw chcę zrobić potem dochodzić od wspólnoty pewnych spraw kłopot jest teraz w chwili obecnej .
Nowy doklejony: 09.01.14 18:20
Resztę poczytam jutro idę do pracy na nockę . Pozdrawiam Wszystkich i żegnam do jutra .
"...Elementy architektonicznej konstrukcji balkonu trwale połączone z bryłą budynku (płyta balkonowa, balustrada) i na ogół usytuowane na zewnątrz w stosunku do przestrzeni wykorzystywanej do wyłącznego zaspokajania potrzeb mieszkaniowych przez osoby zamieszkałe w lokalu, uznać należy za takie części budynku, które nie służą wyłącznie do użytku właściciela lokalu, a w konsekwencji – z mocy art. 3 ust. 2 ustawy – powinny być kwalifikowane jako stanowiące nieruchomość wspólną. Konsekwencją powyższego jest przyjęcie, z mocy art. 14 pkt 1 ustawy, że wydatki na remonty i bieżącą konserwację nieruchomości wspólnej stanowią koszty zarządu tą nieruchomością, które obciążają wspólnotę mieszkaniową..."
Jeżeli ktokolwiek chce uważać użytkownika KubaP - za eksperta to jego problem.
z uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 12 marca 2013r., sygn. akt: I ACa 1241/12:
"Powyższe rozważania mają na celu wykazanie, iż w przypadku balkonów, nie jest możliwym precyzyjne ustalenie podziału, odnośnie tego, gdzie zaczyna się prawo własności jednego lokatora, a gdzie nieruchomość wspólna. Z natury faktycznej samego balkonu wynika, iż zwykle służy on co najmniej 2 mieszkaniom (jako swoisty taras oraz zadaszenie), oraz jest elementem konstrukcyjnym nieruchomości. Takimi elementami konstrukcyjnymi są ściany, balustrada i posadzki, albowiem są częścią założeń architektonicznych, nie służą wyłącznie konkretnym osobom a stan ich wpływa na stan budynku.
Koszty, które zostały poniesione w wyniku uchwalenia uchwały nr 3/2012, dotyczyły tylko części balkonów będących nieruchomością wspólną i obciążającą Wspólnotę. Czynności jak docieplenie, remont balustrad, czy też posadzek, i płyt czołowych z których odpada tynk, uznać należy za zmierzające do utrzymania nieruchomości w należytym stanie, co jest obowiązkiem Wspólnoty."
Treść orzeczenia na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://www.zarzadca.pl/orzecznictwo-sadowe/2159-i-aca-124112-koszty-remontu-balkonu
Mało kto wie co to jest konstytucyjna część balkonu, bo i konstytucjonaliści maja z tym problem
A tak na serio: całe szczęście, że jednak i sądy (często) uznają za prawdziwą i poprawną interpretację, która wydaje się logiczna. Ten ostatni wyrok z 12 marca 2013r rozwiewa chyba większość wątpliwości z całej dyskusji w wątku, uznając, że "remont balustrad, czy też posadzek, i płyt czołowych z których odpada tynk, uznać należy za zmierzające do utrzymania nieruchomości w należytym stanie, co jest obowiązkiem Wspólnoty"
http://eskat.com.pl/eskatt/balustrady_samonosne_system_3000.html
Wiara w orzeczenia sądowe skierowane do konkretnego podmiotu .... nie jednego zgubiła - co poniektórzy na tym forum do dziś liżą rany ...
Przykład : tak jak pani Irenie G. ze Śląską - Sąd zastosował : pobranie "opłaty nieformalnej" :bigsmile:
:bigsmile:
Powtórzę ; mamy demokracje i każdy z nas jest kowalem Własnego ...
Nie słyszałem też żeby ktokolwiek miał problemy ze zrozumieniem pojęcia ,element konstrukcyjny,- poza jedną osobą?
tak wiec barierka balkonu nie jest elementem konstrukcyjnym lecz wykończeniowym i zabezpieczającym przed spadniecie np. Jakuba
czym innym jest kto to ma naprawić, a czym innym jest to kto za to ma zapłacić ...
co do wyroków sądowych to nie ma się co nimi zajmować są różne , różniste ... jak w przypadku korupcji pani Ireny G.
Można spotkać się z takim poglądem, że wspólnota mieszkaniowa ponosi koszty remontu balkonów , tylko i wyłącznie w razie łącznego spełnienia dwóch warunków: po pierwsze: chodzi o te elementy, które stanowią konstrukcję i po drugie: trwale połączono je z budynkiem.
Uzasadniając powyższą uchwałę Sąd Najwyższy jednak wyraźnie wskazał, że częścią składową lokalu jest ta część balkonu, która „ która służy wyłącznie do użytku właściciela lokalu i osób z nim zamieszkałych. Jest nią przestrzeń wewnętrzna, z reguły wyodrębniona podłogą i balustradą, a niekiedy także ścianami bocznymi i sufitem, z wyłączeniem zawsze ściany przedniej, której brak pozwala na uznanie tej części budynku za balkon i umożliwia zarazem korzystanie z niego zgodnie z przeznaczeniem ”. Sąd powołał się przy tym na orzecznictwo sądów niemieckich, które wyłączają z zakresu nieruchomości wspólnej te elementy, m.in. balkonów, których zmiana nie doprowadzi do modyfikacji wyglądu budynku (por. wyrok Wyższego Sądu Krajowego we Frankfurcie n/Menem z dnia 3 grudnia 1983 r., sygn. akt 20 W 68/83). Natomiast np. wierzchnia warstwa podłogi balkonu może stanowić element własności indywidualnej (por. wyrok Wyższego Sądu Krajowego w Düsseldorfie z dnia 20 czerwca 1979 r).
W świetle powyższego uzasadnienia nie sposób zatem przyjąć, aby, np. za stan techniczny barierki balkonowej, która nie stanowi elementu konstrukcji trwale połączonego z budynkiem odpowiadał właściciel lokalu, w szczególności dlatego właśnie, że ma wpływ na wygląd budynku, nie stanowi też przestrzeni wewnętrznej balkonu."
Więcej na ten temat w artykule:
Za remont balustrady balkonowej płaci wspólnota mieszkaniowa
na stronie czasopisma Zarządca Portal Informacyjny:
http://www.zarzadca.pl/komentarze/2160-za-remont-balustrady-balkonowej-placi-wspolnota-mieszkaniowa-
KubaP wie wszystko najlepiej i nie przyjmuje do wiadomosci wyjasnien Zarzadcy,Jakuba,Citizen
Troszke pokory mily panie KubaP
8) remoncie – należy przez to rozumieć wykonywanie w istniejącym obiekcie
budowlanym robót budowlanych polegających na odtworzeniu stanu pierwotnego,
a niestanowiących bieżącej konserwacji, przy czym dopuszcza się
stosowanie wyrobów budowlanych innych niż użyto w stanie pierwotnym;
Tak na marginesie przy okazji omawiania tego wątku niech mi kto powie jak to jest z remontami balkonów w sytuacji kiedy to wymieniają całkowicie barierki na zupełnie inne niż były do tej pory gdzie tu jest odtworzenie stanu pierwotnego . przecież jak Kuba pisał powinno się odtworzyć zgodnie z dokumentacją a nie wstawiać nowe w ramach remontu podkreślam remontu balkonów .
KubaP wie wszystko najlepiej i nie przyjmuje do wiadomosci wyjasnien Zarzadcy,Jakuba,Citizen
Troszke pokory mily panie KubaP
wydaje mi się że KubaP swoimi postami wskazuje on na złożoność tego zagadnienia jak wiemy uchwały Sądu Najwyższego są wiążące dla Sędziów Sądu Najwyższego a że w Polsce mamy niezawisłość Sądów to i orzeczenia mamy różne nie zastanowiło Ciebie nigdy to co pisze Kuba bo przecież np : w tej kwestii zgadzam się z KubaP bo przecież barierka to nic innego jak urządzenie budowlane
art 3 ust. 9 Ustawy Prawo Budowlane . Po mimo tego nie oznacza to że mam rację a co będzie jeżeli znajdzie się jakiś prawnik który właśnie w ten sposób będzie interpretował swoje zarzuty
art 3 ust. 9) Ustawy Prawo Budowlane urządzeniach budowlanych – należy przez to rozumieć urządzenia techniczne związane z obiektem budowlanym , zapewniające możliwość użytkowania
obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem, jak przyłącza i urządzenia instalacyjne,
w tym służące oczyszczaniu lub gromadzeniu ścieków, a także przejazdy,
ogrodzenia, place postojowe i place pod śmietniki;
lub też inaczej ściana nośna na której jest elewacja budynku jest elementem konstrukcyjnym dla czego za wykonanie prac na wewnętrznej stronie tej ściany czyli w mieszkaniach właścicieli nie ma płacić wspólnota przecież barierka też ma stronę zewnętrzną i stronę wewnętrzną a wspólnota płaci za remont obu stron balustrady to samo z posadzką Loggii (element konstrukcyjny) przecież stanowi ona jednocześnie sufit Loggii poniżej i jest to nic innego jak strop lub podłoga mieszkań posadowionych w pionie i tez służy do użytku właściciela tego pomieszczenia pomocniczego robię remont podłóg więc niech wspólnota dołoży mi albo opłaci te prace .
W mojej wspólnocie jesteśmy właśnie po kompleksowym remoncie balkonów (w tym są nowe balustrady, nowe przepierzenie między balkonami, nowe daszki nad balkonami ostatniego piętra, gres na balkonach). Wszystko to w ramach projektu termomodernizacji budynku, ze składek na fundusz remontowy i oczywiście kredytu zaciągniętego przez wspólnotę. Dodam jeszcze, ze balustrady są całkowicie inne niż były przed remontem (całkiem inna konstrukcja)
Z definicji bakonu wynika, że balustarda jest jego nieodłącznym elementem a nie jakimś dodatkowym urządzeniem budowlanym. Bez balustrady nie ma balkonu - jest taras. Barierka (balustrada) jest barierką (bez jakiś tam stron) tak jak i strop czy płyta loggi (nie posadzka bo posadzka jest prywatna co SN precyzyjnie wyjaśnił) bo to wszystko są elementy konstrukcyjne budynku. W razie zawalenia stropu nikt nie wymienia tylko jego dolnej części czyli sufitu sąsiada ale całą płytę.
Mechanik napisał
Jakub swoje spostrzeżenia napisałeś jako kontrargumenty na moje powiedz mi tylko czym się różnią twoje spostrzeżenia od przytoczonego tutaj konkretnego przepisu Ustawy Prawo Budowlane przy czym musisz pamiętać że nie pisze się tam o dodatkowym urządzeniu budowlanym tylko o urządzeniu budowlanym którym w przypadku balkonów jest barierka czy tam balustrada jak sobie chcesz . Czy uważasz że Sąd będzie patrzył co myśli na ten temat Jakub czy będzie patrzył co mówi w tej kwestii Ustawa . Jeżeli Ty Piszesz
"że balustarda jest jego nieodłącznym elementem a nie jakimś dodatkowym urządzeniem budowlanym." to powiedz czym się różni od twojego stwierdzenia definicja urządzenia budowlanego "związane z obiektem budowlanym , zapewniające możliwość użytkowania obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem " jeżeli uważasz że bez barierki nie ma balkonu a przepis mówi że bez urządzenia technicznego czyli barierki obiekt budowlany czyli balkon nie będzie spełniał swojego przeznaczenia to gdzie tu różnica . Ponad to już w samej uchwale SN jest napisane że nie można wszystko podciągać pod jedną kreskę gdyż balkony architektonicznie są tak zróżnicowane że każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie, a swoją drogą twierdzenie że balkon bez barierki to taras to życzę powodzenia na tarasie bez barierki umieszczonym np na II piętrze .
to zdanie to cała jego sentencja i aby zrozumieć cytat przytoczony przez KubęP musiał byś po każdej częśi zakończonej przecinkiem dopowiadać sobie to zdanie "która służy wyłącznie do użytku właściciela lokalu i osób z nim zamieszkałych".
Jest nią przestrzeń wewnętrzna ("która służy wyłącznie do użytku właściciela lokalu i osób z nim zamieszkałych") , z reguły wyodrębniona podłogą i balustradą ("która służy wyłącznie do użytku właściciela lokalu i osób z nim zamieszkałych"),a niekiedy także ścianami bocznymi i sufitem ("która służy wyłącznie do użytku właściciela lokalu i osób z nim zamieszkałych"), z wyłączeniem zawsze ściany przedniej, której brak pozwala na uznanie tej części budynku za balkon i umożliwia zarazem korzystanie z niego zgodnie z przeznaczeniem ”
Ostatnia część całego cytatu "umożliwia zarazem korzystanie z niego zgodnie z przeznaczeniem ” jest niczym innym jak częścią definicji o której pisałem w poprzednim poście , a mianowicie "zapewniające możliwość użytkowania obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem " .
To tylko od Ciebie zależy jak to będziesz interpretował to znaczy nie bo to potwierdzało by rację KubyP czy nie bo nie czy jeszcze inaczej . Wypowiadasz się bardzo dobitnie zresztą podobnie jak KubaP ale czy to oznacza że masz rację mam jedno pytanie a mianowicie czy Twoja stanowczość wynika z faktu że byleś uczestnikiem Postępowania Sądowego w sensie stroną takiego postępowania czy po prostu tak uważasz bo to też są dwie różne sprawy . Dodam tylko że czytałem kilka różnych postów i w jednym z nich podkreślam tak mi się wydaje widziałem orzeczenie w którym sąd na podstawie art 14 ust. 1 UWL uchylił uchwałę mówiącą o remoncie balkonów . Do puki nie znajdę tego orzeczenia nie chcę się definitywnie wypowiadać ale jak mi się wydaje właśnie w tym orzeczeniu Sąd uznał że barierka oraz posadzka czy też podłoga balkony nie są częściami wspólnymi , jak to znajdę to podam CI to orzeczenie .
"która służy wyłącznie do użytku właściciela lokalu i osób z nim zamieszkałych".
- powoduje właśnie zupełnie niepotrzebnie błędne interpretacje.
SN i nie tylko, zdefiniował niejako podział balkonu na dwie odrębne z punktu prawnego części: część wspólną (konstrukcyjnie powiązaną z budynkiem a więc slużącą wszystkim) i część prywatną właściciela.Dość jasno wynika z tego orzeczenia SN oraz innych, że właściciel odpowiada za to co jest wewnątrz przestrzeni balkonowej("wierzchnia warstwa podłogi balkonu może stanowić element własności indywidualnej") "...Takimi elementami konstrukcyjnymi są ściany, balustrada i posadzki, albowiem są częścią założeń architektonicznych, nie służą wyłącznie konkretnym osobom a stan ich wpływa na stan budynku.." - wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 12 marca 2013r., sygn. akt: I ACa 1241/12:
Szerzej na ten temat jest w artykle przytaczanym już w tym wątku przez Zarządcę:
"Za remont balustrady balkonowej płaci wspólnota mieszkaniowa" -
http://www.zarzadca.pl/komentarze/2160-za-remont-balustrady-balkonowej-placi-wspolnota-mieszkaniowa-
To tyle w tym temacie, chyba że pojawi się nowa informacja, czy też orzeczenie, że balustrada (barierka, ściana pełna, ażurowa itp) jako element balkonu mający wpływ na wygląd elewacji (budynku) i konstrukcyjnie powiązany (lub nie) z budynkiem jest w całości wlasnością właściciela i wspólnocie nic do tego.
Też znam orzeczenie sądu który zaliczył całość balkonu (także jego wewnętrzną przestrzeń) jako część wspólną - spotykane rozwiązanie w starych kamienicach tzw. balkony galeriowe,a także w nowobudowanych jako balkony wspólne dla np. dwóch lokali oddzielone tylko barierką czy jakąś ścianką.
To nie ja wypowiadam się zdecydowanie - to orzecznictwo zdecydowanie i jednoznacznie stwierdza a także mądrzejsi ode mnie.
"........Wobec powyższego, elementy architektonicznej konstrukcji balkonu trwale połączone z bryłą budynku, i na ogół usytuowane na zewnątrz w stosunku do przestrzeni wykorzystywanej do wyłącznego zaspokajania potrzeb mieszkaniowych przez osoby zamieszkałe w lokalu, uznać należy za takie części budynku, które nie służą wyłącznie do użytku właściciela lokalu, a w konsekwencji - z mocy art. 3 ust. 2 ustawy - powinny być kwalifikowane jako stanowiące
nieruchomość wspólną....."
bo jeżeli mamy dokładnie analizować tą uchwalę to
po pierwsze w tym orzeczeniu był rozpatrywany jedn konkretny przykład zagadnienia prawnego
po drugie znajdź mi takie elementy usytuowane na zewnątrz w przypadku loggii gdzie cała powierzchnia pomieszczenia pomocniczego jaką jet ten typ balkonów praktycznie poza jednym elementem nie wychodzi poza obrys budynku , a tylko brak ściany przedniej kwalifikuje go jako balkon .
W każdym też praktycznie orzeczeniu każdy sąd przywołuje czy też powołuje się na tzw. "utrwaloną linię orzeczniczą" lub wykładnię jakiegoś zagadnienia, nigdzie nieokreśloną lub określoną mało precyzyjnie - i tak jest w tym wypadku.Każdy sąd ma obowiązek brać takie ustalenia SN pod uwagę, co w niniejszej w kwestii, balustrad balkonowych uczynił np. Sąd Apelacyjny w Łodzi. Nie wiem po co mam czegoś szukać i nie wiem po co ci to jest potrzebne skoro jak już pisałem ja nie mam wątpliwości w tej kwestii bo utwierdzają mnie w tym przepisy prawa budowlanego, orzecznictwo sądów oraz fachowe teksty objaśniające zagadnienie.
Mam ci objaśniać stwierdzenie sądu: - na ogół balkon (loggia) znajduje się na zewnątrz bryły budynku i ja się z tym ogólnym (a nie tylko dotyczącym tego jednostkowego rozpatrywanego przypadku) stwierdzeniem sądu zgadzam.
"......Podkreśla się przy tym, że status prawny balkonu uzależniony jest od okoliczności konkretnego przypadku, na które decydujący wpływ ma przede wszystkim koncepcja architektoniczna danego budynku...."
już ta część mówi o tym że nie można kwalifikować wszystkie balkony do jednego wora . Kilkakrotnie czytałem ten cytat nie wiem skąd wzięło Ci się w tym orzeczeniu słowo Loggia.
Poniżej masz określenie przez adwokata co to jest Loggia
''Loggia, czyli wnęka w budynku, otwarta na zewnątrz, oddzielona drzwiami i oknem od pomieszczeń wewnętrznych, z pewnością stanowi część składową lokalu. Głównym argumentem przemawiającym za takim zakwalifikowaniem loggii jest fakt, iż powierzchnia loggii, w odwrotności do balkonu, nie wychodzi poza obręb budynku, gdyż jest wnęką. Można powiedzieć, iż stanowi ona "niedomknięte pomieszczenie". Oznacza to, że KOSZTY ZWIĄZANE Z LOGGIĄ PONOSI W CAŁOŚCI WŁAŚCICIEL LOKALU, do którego ona przynależy".
Joanna Borczyk - adwokat;
Departament Nieruchomości Chałas i Wspólnicy. Kancelaria Prawna.
Dalej w tej samej uchwale masz napisane
"......W stanie faktycznym sprawy, w której przedstawiono Sądowi Najwyższemu zagadnienie prawne do rozstrzygnięcia nie ma wątpliwości, wobec zgodnych ustaleń Sądów obu instancji, że balkony, których dotyczy kwestionowana uchwała strony pozwanej, służą do wyłącznego użytku poszczególnych właścicieli lokali, ponieważ wejścia na te balkony prowadzą wyłącznie z poszczególnych lokali mieszkalnych. Ta ostatnia okoliczność przesądza o tym, że wspomniane balkony są tymi częściami budynku, które służą wyłącznie do użytku właścicieli poszczególnych lokali, co w świetle art. 3 ust. 2 ustawy wyłącza możliwość uznania ich za elementy nieruchomości wspólnej....."
Już choćby ten cytat wskazuje na choćby jedno odmienne orzeczenie od tych co do których twierdziłeś że nie ma takiego orzeczenia .
Oznajmiłeś też że wiesz iż za remont balustrady odpowiedzialna jest Wspólnota przytaczając orzeczenie z którego wynika to co wynika. Byłeś zbulwersowany że chociaż przytoczone przez Jakuba rozporządzenie jest z roku 2002 czyli podejrzewam że przynajmniej 40 lat młodsze od powstania Twojego balkonu.
Żyłeś latami w błogiej zgodzie i symbiozie z naturą aż pewnego dnia pewien spawacz uświadomił Ci że Twój balkon to zgnilizna w dodatku z elementami rakotwórczego eternitu i o niewłaściwych wymiarach o czym nie miałeś bladego pojęcia :shocked:. Trafiłeś na to forum i trafił się taki jeden co zupełnie odmienił Twój światopogląd... Otóż przytoczył on orzeczenie sądowe to samo co Ty z którego wynika że barierki balkonu są elementem konstrukcyjnym budynku na trwałe z nim związanym, oraz że wydatki na remonty i bieżącą konserwację części budynku, które są elementem konstrukcji balkonu trwale połączonym z budynkiem obciążają wspólnotę mieszkaniową. twierdząc że . Warto dodać że balkon bez balustrady nie jest balkonem tak samo jak schody bez poręczy nie są schodami (mówimy o budynkach wielolokalowych)
Od tej pory przemieniłeś się z pytającego w nauczyciela... gdzie starałeś się aby Jakub zrozumiał to o czym sam wcześniej pisał :shocked: czyli to co zawarte było w cytowanym przez Ciebie artykule "Indywidualne Porady Prawne Specjalistów" Elementy architektonicznej konstrukcji balkonu trwale połączone z bryłą budynku (płyta balkonowa, balustrada) i na ogół usytuowane na zewnątrz w stosunku do przestrzeni wykorzystywanej do wyłącznego zaspokajania potrzeb mieszkaniowych przez osoby zamieszkałe w lokalu, uznać należy za takie części budynku, które nie służą wyłącznie do użytku właściciela lokalu, a w konsekwencji – z mocy art. 3 ust. 2 ustawy – powinny być kwalifikowane jako stanowiące nieruchomość wspólną. Konsekwencją powyższego jest przyjęcie, z mocy art. 14 pkt 1 ustawy, że wydatki na remonty i bieżącą konserwację nieruchomości wspólnej stanowią koszty zarządu tą nieruchomością, które obciążają wspólnotę mieszkaniową.
Wszyscy forumowicze mają identyczne podejście do sprawy z wyjątkiem jednego (to nie nowość) a Ty słuchasz właśnie tego jednego...
Mechanik... Remontuj, burz, wymieniaj na własny koszt. Wstaw sobie taką barierkę o jakiej marzysz wszak to Twoja własność (wg forumowego speca). Być może pewnego dnia dostaniesz pisemko od Inspektora Nadzoru Budowlanego informującego Cię że powyższe czynności wykonałeś bez stosownych pozwoleń lub zgłoszeń w związku z powyższym zostaje wobec Ciebie wszczęte postępowanie administracyjne. Szybko okaże się do kogo należy balustrada balkonu.
Przyznaję Ci rację... Jednocześnie sam sobie odpowiedziałeś na stawiane przez Ciebie pytanie (pogrubiłem i podkreśliłem) Odpowiedź jest zawarta w cytowanym artykule "przy czym dopuszcza się stosowanie wyrobów budowlanych innych niż użyto w stanie pierwotnym"
Możesz również pójść za ciosem i udać się do lokalnego rzemieślnika, który wykona na zamówienie barierki takie jak są w oryginale (za dodatkową opłatą
Pozdrawiam i życzę udanej walki i zabawy z balustradą :bigsmile:
Pomocne orzecznictwo:
z uzasadnienia postanowienia Sądu Najwyższego z dnia z dnia14 lipca 2010 r., V CSK 31/10:
"W ocenie Sądu Najwyższego w obecnym składzie, należy podzielić drugie stanowisko, balkon bowiem, a tym bardziej loggia, służy niewątpliwie również zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych, m.in. wypoczynku, wykazując związek funkcjonalny z pozostałą częścią lokalu. Właśnie ów związek funkcjonalny, a nie to, czy jest to pomieszczenie wydzielone ścianami, nakazuje zaliczyć loggię (balkon) do pomieszczeń pomocniczych w rozumieniu art. 2 ust. 2 u.w.l. Pomieszczenia pomocnicze należy natomiast traktować jak izby, podlegają zatem ujawnieniu w księdze wieczystej w sposób wskazany w zaskarżonym orzeczeniu. Nie ma także w przepisach bezwzględnego wymogu lokalizacji wszystkich pomieszczeń pomocniczych w obrębie lokalu, sam zatem fakt, że balkon (nie loggia) wykracza poza obręb lokalu, nie wystarcza do wykluczenia go z opisu lokalu."
Wystarczy pojechać do większego miasta, pooglądać bloki z czasów PRL-u a także te najnowsze i....przestaniesz się dziwić, że loggia tylko na ogół nie wychodzi poza obręb budynku ale często się zdarza, że właśnie wychodzi poza ten obręb a z racji samej jej konstrukcji nie może być nazywana balkonem tylko właśnie loggią choć też tak jak balkon wychodzi poza obręb.
Dywagacje o tarasach (balkon bez barierki) pozostawiam bez komentarza bo każdy choć trochę logicznie myślący nie zadaje takich pytań jak jeden z użytkowników: czy na siódmym piętrze balkon bez balustrady to taras.
"...Taras – pozioma powierzchnia (budowla) umieszczona na wysokości parteru (terra – ziemia), ale również piętra lub na dachu (stropodach) i wówczas ogrodzona balustradą, przystosowana do przebywaniania na niej ludzi..." - http://pl.wikipedia.org/wiki/Taras_(architektura)
Trzeba sobie zdawać sprawę, że operując na forum pewnymi pojęciami z dziedziny architektury czy budownictwa - ja przynajmniej używam określeń powszechnie stosowanych - do określania typowych czyli najczęściej spotykanych budowli czy części budowli. Nie widzę potrzeby w danym wątku przy każdej odpowiedzi robić wykładów na temat jakie mamy rodzaje balkonów czy jakie mamy rodzaje tarasów czy loggi bo to do tematyki danego wątku nie ma znaczenia, chodzi o funkcję a nie nazewnictwo.
Na uzasadnienie mojej tezy oto pełna (chyba) definicja loggi:
"...Loggia może być jedno- lub wielokondygnacyjna, otwarta lub zamknięta (przeszklona). Występowała w renesansie w budownictwie pałacowym (np. zamek na Wawelu, zamek w Pieskowej Skale, pałac w Nawojowie Łużyckim, w Baranowie Sandomierskim). Najprawdopodobniej pierwsza tego typu realizacja znajduje się na zamku w Szydłowcu. We współczesnych budynkach, zazwyczaj tylko jednokondygnacyjna, spełnia funkcję balkonu.
Loggia to również, w zabytkowej architekturze włoskiej, samodzielna budowla lub jej część, która jest otwarta na zewnątrz z trzech lub czterech stron arkadami. Budowle takie były budowane z przeznaczeniem na miejsca widokowe, wypoczynku, handlowe etc..." - http://pl.wikipedia.org/wiki/Loggia
Nie sądzę aby dla zakładającego ten wątek problem kto płaci za remont balkonu, należało przytaczać aż tak szczegółowe definicje loggi, tarasu czy balkonu.
Tym bardziej że dla sąsiada zalanego, nie ma znaczenia czy "zalała" go przeciekająca loggia, balkon czy taras.
Nowy doklejony: 18.01.14 23:32 Słuchaj Jakub nie musisz mi podawać tej definicji bo jest ona mi znana i właśnie dla tego zaprotestowałem bo to nie ja napisałem lub Nie musisz mi przy tym wszystkim tłumaczyć co oznaczają słowa "na ogół" skoro sam potwierdzasz że każda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie i w każdej sprawie padają indywidualne dotyczące konkretnego przypadku orzeczenia. Musisz wziąć pod uwagę że rozmawiasz z laikiem ale to nie oznacza że rozmawiasz z bez mózgiem
To stwierdzenie o indywidualnych przypadkach nie jest mojego autorstwa, pięć dni temu to ty je sam napisałeś w tym wątku: Dobrze by było abyś trochę przyhamował z tym "bezmózgowiem" - tu w znaczeniu czysto abstrakcyjnym dla zasygnalizowania problemu - i nie wrzucał wszystkich uczestników dyskusji do jednego wora po słomie. Gdyby była ci znana nie musiałbyś protestować niepotrzebnie bo wiedziałbyś że miałem rację i żadnego wielkiego przestępstwa nie popełniłem w kwestii loggi, co chyba wyjaśniłem dostatecznie jasno w poprzednim wpisie. Po takich nieuprawnionych, zbyt mocnych - aby nie powiedzieć dosadniej - zarzutach o rzekomych wyzwiskach kierowanych rzekomo także przeze mnie pod twoim adresem - bądź tak łaskaw i przytocz cytat z takimi moimi wyzwiskami. W przeciwnym wypadku przestaję traktować cię poważnie tu na forum.
Nie każdy też, miał w dzieciństwie czy ma do teraz do czynienia ze słomą i z butami do jej noszenia - nie sądź wszystkich po sobie!
Czy to są moje słowa pięć dni temu Jakub napisał : co do "bezmózga" słuchaj to że nie używasz dosłownego słownictwa nie oznacza że nie obrażasz to nie ja pisałem dwu , albo trzy krotnie o tym " czy trzeba wytłumaczyć mi co oznacza zwrot - na ogół " czy trzeba być wykształconym żeby zrozumieć te słowa .
Nowy doklejony: 19.01.14 12:51 W przeciwieństwie do Ciebie to już zdążyłem poczytać wiele wypowiedzi Jakuba i mogę z pewnością stwierdzić że jest to forumowicz posiadający dość dużą i obszerną wiedzę. On wie co pisze i o czym pisze.
Pod względem statusu prawnego nie ma różnicy - i balkon i loggia to pomieszczenia pomocnicze. Różnica sprowadza się do kwestii architektoniczno - budowalnych.
A za barierkę balkonu wspólnota musi zapłacić, choć sama barierka to nie konstrukcja. Tak jak to zostało przeze mnie podniesione wcześniej - Sąd Najwyższy podejmując uchwałę w sprawie balkonów stanął na stanowisku, że właściciel ponosi koszty przestrzenie wewnętrznej i powołał się przy tym na orzecznictwo sądów niemieckich, co znalazło wyraz w uzasadnieniu orzeczenia. Sama uchwała ma taką a nie inną treść, ponieważ nie zapadła " tak sobie", lecz w odpowiedzi na konkretne pytanie prawne sądu rozpoznającego sprawę.
Odnośnie tej barierki, to wątpliwości pozostają, bo można by zaraz zadać pytanie dlaczego okna nie stanowią części wspólnej, albo np. drzwi. W takich sprawach po prostu trzeba szukać odpowiedzi, która jest bliższa prawdy. Tylko zarząd i właściciele mają problem, sąd natomiast może sobie pozwolić na konstatację i wywody a zarząd jak się pomyli będzie miał problemy i to nie małe.
sądowej
czy jaka występuje w danej wspólnocie?
czyli proponujesz zasadę ...hulaj dusza piekła nie ma .
Aby nie było żadnych niedomówień i aby wszyscy byli szczęśliwi to każda Wspólnota powinna w drodze uchwały określić granice nieruchomości wspólnej. Takiej praktyki na ogół się nie stosuje więc i problemów jest więcej. Jeżeli jednak nie dokonano takiego podziału uchwałą, należy domniemywać że drzwi i okna są częścią składową lokalu i kosztami ich naprawy bądź wymiany obciążony jest właściciel lokalu. Dlaczego?? A no choćby dlatego że:
1. Nie zabezpieczamy przed włamaniem do naszego mieszkania balkonów lecz okna i drzwi bo to one są granicą naszej prywatności, granicą naszej oazy spokoju czy jak tam się ktoś w takim domu czuje.
2. Stosujemy do zabezpieczenia naszych mieszkań okna i drzwi różnej klasy pod względem nie tylko zabezpieczeń antywłamaniowych ale np pod względem przenikalności ciepła i nie są to rzeczy tanie.
3. Trudno zamontować zwykłe drzwi (bo najtańsze) w lokalu którego właściciel posiada kolekcję np monet o wartości kilku set tysięcy złotych tylko dlatego, że ktoś uważa iż są one częścią wspólną i Wspólnota ma decydować o ich parametrach i wyglądzie.
4. Nie wybieramy sobie drzwi i okien tylko dlatego że są ładne lecz mają spełniać swoją rolę i dobieramy je do indywidualnych upodobań i potrzeb właściciela...
Żebym był dobrze zrozumiany... Nie mówię o zmianie kształtu okien czy drzwi. Mówię o ich parametrach (np szyby odporne na ostrzał z broni palnej) a cena pomiędzy zwykłą szybą a kuloodporną to już kolosalna różnica. Takich przykładów można by mnożyć a im lepsze okna tym cena wyższa. Im drzwi lepiej zabezpieczone tym droższe.
Tutaj nie ma mowy o czymś takim że okno lub drzwi są na trwałe powiązane z elewacją więc należy potraktować je jako część wspólną NW. Mnie nie interesuje balustrada na balkonie i jej kolor. Mnie interesuje to jak zabezpieczę swoją własność.
Idąc tym tokiem myślenia możemy dojść do konkluzji
Jakie tu masz jeszcze wątpliwości Zarządca?
Nie ma ani jednego orzeczenia sądu, ani jednej wykładni mówiących o tym, że balustrada (barierka) balkonowa miałaby być częścią prywatną właściciela lokalu do którego balkon przynależy a nie częścią wspólną. Uzasadnienia zawarte także w wyrokach są oczywiste - tylko przestrzeń wewnętrzna balkonu jest prywatna a barierka (balustrada) jako konstrukcja trwale związana z budynkiem ( a więc bez naruszenia konstrukcji budynku nie można takiej barierki (balustrady) zdemontować) czyli jest elementem konstrukcji budynku tak jak ściana nośna, elewacja, dach itp - czyli służy wszystkim (nie tylko właścicielowi lokalu).
Są sytuacje odwrotne (pisałem wcześniej o tym), że czasami całość balkonu - również przestrzeń wewnętrzna służy nie tylko właścicielowi lokalu i wtedy taki balkon cały jest częścią wspólną.
Natomiast - powtarzam - nic nie uzasadnia, żaden argument - zaliczania całego balkonu włącznie z elementami konstrukcyjnymi (typu barierka) do własności prywatnej (oczywiście mówimy o budynku wielolokalowym).
Dlatego też mam prośbę do Zarządcy aby był łaskaw uzasadnić swoje twierdzenie, że jakoby są, czy też funkcjonują jakieś wątpliwości w "przestrzeni wspólnotowej" w kwestii barierek balkonowych.