Nowa Barierka balkonowa

24

Komentarze

  • Opcje
    stonkastonka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    https://forum.zarzadca.pl/komentarz/73339/ kogo ty tu cytujesz?? Skąd wziął się ten cytat na samym dole że drzwi do lokalu są własnością wspólnoty i właścicielowi nic do tego?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    [cite] stonka:[/cite] https://forum.zarzadca.pl/komentarz/73339/ kogo ty tu cytujesz??
    Skąd wziął się ten cytat na samym dole że drzwi do lokalu są własnością wspólnoty i właścicielowi nic do tego?
    samego siebie, mój głos w dyskusji ... to zmienia jakoś spojrzenie na temat, które elementy są częścią wspólną, a które nie...
    [cite] KubaP:[/cite]
    [cite]stonka[/cite]należy domniemywać, że drzwi i okna są częścią składową lokalu i kosztami ich naprawy bądź wymiany obciążony jest właściciel lokalu. Dlaczego??
    błędne domniemanie ...
    To tyle w tym temacie, chyba że pojawi się nowa informacja, czy też orzeczenie, że balustrada (barierka, ściana pełna, ażurowa itp) jako [b]element balkonu mający wpływ na wygląd elewacji[/b] (budynku) i konstrukcyjnie powiązany (lub nie) z budynkiem jest w całości wlasnością właściciela i wspólnocie nic do tego. 
    

    Idąc tym tokiem myślenia możemy dojść do konkluzji
    że drzwi do lokalu jako element wyposażenia lokalu na wpływ na wygląd części wspólnych i konstrukcyjnie powiązany (lub nie) z budynkiem jest w całości własnością wspólnoty i właścicielowi nic do tego.
    co takie rozwiązanie TOBIE osobiście nie odpowiada ? :eek:
  • Opcje
    stonkastonka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    to zmienia jakoś spojrzenie na temat, które elementy są częścią wspólną, a które nie...
    Błędne spojrzenie. Zastanawiam się kto u ciebie w mieszkaniu wymienia drzwi i okna. Wspólnota?
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    [cite] stonka:[/cite] Zastanawiam się kto u ciebie w mieszkaniu wymienia drzwi i okna.
    Wspólnota?
    nie będę ciebie trzymał w niepewności ...
    u mnie panuje Hasło: róbta co chceta ... zrobiło sie kolorowo jak "warszawska tęcza "

    a kto u ciebie wymienia barierki na balkonie od dwóch lat ? właściciele balkonów ...
  • Opcje
    stonkastonka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jak to?? Nie starasz się przekonać właścicieli że wymiana okien czy drzwi do lokalu powinna odbywać się na koszt Wspólnoty?? Róbta co chceta to jest twoje hasło??

    Nowy doklejony: 19.01.14 22:33
    a kto u ciebie wymienia barierki na balkonie od dwóch lat ? właściciele balkonów ...
    u mnie na balkonach barierki nie były wymieniane od czasu powstania bloku (67 rok) i mają się dobrze ale były odnawiane poprzez usunięcie starej powłoki farby i położenie nowej. Koszty pokrywała Wspólnota.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    [cite] stonka:[/cite]Jak to?? Nie starasz się przekonać właścicieli że wymiana okien czy drzwi do lokalu powinna odbywać się na koszt Wspólnoty??
    Róbta co chceta to jest twoje hasło??
    nie pana Owsiaka ...
    a kto u ciebie wymienia barierki na balkonie od dwóch lat ? właściciele balkonów ...
    u mnie na balkonach barierki nie były wymieniane od czasu powstania bloku (67 rok) i mają się dobrze ale były odnawiane poprzez usunięcie starej powłoki farby i położenie nowej.
    Koszty pokrywała Wspólnota.
    kuriozum .... rozumiem , że jesteś zainteresowany, aby wspólnota utrzymywała elementy wykończeniowe balkonów ...
    mnie takie rozwiązanie nie odpowiada, bo ja balkonu nie mam ...
  • Opcje
    stonkastonka Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    rozumiem , że jesteś zalterowany a by wspólnota utrzymywała elementy wykończeniowe balkonów ... mnie takie rozwiązanie nie odpowiada, bo ja balkonu nie mam ...
    I tu tkwi twój problem... Nie masz balkonu wiec cię to w oczy kole.
    Zasadniczo nie widzę potrzeby aby balustrady balkonów były remontowane co np 2 lata lub wymieniane co 2 lata. To dopiero by był idiotyzm. To robi się raz a dobrze (jeżeli jest taka konieczność) a następny remont no możne za kilkadziesiąt lat??? I tak właściciele malują i remontują balkony we własnym zakresie wiec nie rozumiem twojej frustracji.
    Nie odpowiedziałeś na pytanie...
    Nie starasz się przekonać właścicieli że wymiana okien czy drzwi do lokalu powinna odbywać się na koszt Wspólnoty??
  • Opcje
    czajnik5czajnik5 Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    [cite] Jakub:[/cite]Wygląd elewacji jest dobrem chronionym przez prawa autorskie projektanta
    Witam, po pierwsze - wygląd elewacji nie jest dobrem projektanta, po drugie - tym bardziej nie jest dobrem chronionym przez prawa autorskie projektanta. Proszę się zapoznać z ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

    Pozdrawiam.
  • Opcje
    mechanik-86mechanik-86 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    "Stonka" napisał
    "No i widzisz kolego. Ty to forum traktujesz jak jednorazówkę - czyli zadałem pytanie - odpowiedzieli - realizuję (bądź nie) - znikam. Nie wgłębiasz się w inne wątki sprzed miesięcy i nie starasz się ich czytać ponieważ one nie tyczą Ciebie. Dla Ciebie są bez znaczenia. A gdybyś tak pobył tu dłużej i postudiował co nieco to może byś myślał inaczej ponieważ wątków o balkonach jest na tym forum dość sporo."
    Słuchaj Stonka po tych słowach ty się dziwisz mojej wypowiedzi nawet nie zajrzałeś na mój profil i już mi łatkę przypiąłeś , już masz wyrobione o mnie zdanie dla Twojej wiadomości :
    użytkownik mechanik-86
    Konto utworzono:29-09-2013
    Liczba wizyt:74
    Założone wątki:4
    Liczba odpowiedzi:45
    Powyższe wskazuje że nie traktuje tego forum jako jednorazówkę , że założyłem 4 wątki może tylko , ale i tak zaprzecza to twojemu postowi . Liczba wizyt wskazuje że zaglądam również na inne wątki nawet na dwóch albo trzech włączyłem się do dyskusji .
    Jeszcze raz Ci powtórzę że to forum choć dotyczy wspólnot to nie oznacza to że większość ma zawsze rację i uważam że zawsze należy brać pod uwagę wypowiedzi innych choćby to była tylko jedna osoba i choćby ta osoba nie miała racji to trzeba ją wysłuchać i ustosunkować się do tej wypowiedzi . Choć z drugiej strony Czy Jakub i Stonka to większość też można by się było nad tym zastanowić
  • Opcje
    JakubJakub Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    czajnik5: po pierwsze: wygląd elewacji nie jest dobrem projektanta, po drugie - tym bardziej nie jest dobrem chronionym przez prawa autorskie projektanta. Proszę się zapoznać z ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych
    - ???
    Po pierwsze: nie mam potrzeby dokładnie zapoznawać się z prawem autorskim - do normalnego funkcjonowania wystarcza mi wiedza powszechnie dostępna.
    Po drugie: taka jak chociażby ta wynikająca z poniższego artykułu:
    "...Architekt ma prawo do twego balkonu!
    Architekci twierdzą, że są bezbronni w stosunku do deweloperów czy wspólnot.
    – To nieprawda – mówi prawnik z Daniel Kopania z kancelarii Clifford Chance zajmujący się prawami nieruchomości. – To tak naprawdę najbardziej chroniona grupa zawodowa. Projekt budynku jest tak chroniony jak projekt rzeźby.
    Także mecenas Emil Cieślikowski z kancelarii Drzewiecki Tomaszek & Wspólnicy przypomina, że sam fakt oddania projektu do wykorzystania, nawet połączony z przeniesieniem praw majątkowych nie pozbawia architekta autorskich praw osobistych, czyli więzi architekta z jego utworem. – Projekt podlega ochronie jako całość, więc zmiana jakiegokolwiek elementu takiego utworu wymaga współpracy z jego twórcą -architektem – mówi Cieślikowski.
    Prawnicy przyznają jednak, że z praw autorskich korzystają tylko najbardziej znane pracownie i architekci o uznanych nazwiskach.
    – I ich projektów nawet deweloperzy czy potem wspólnoty starają się nie zmieniać, lub ewentualne zmiany szczegółowo uzgadniają – mówi Kopania.
    Przyznaje, że mniej znane pracownie nie przywiązują dużej wagi do zmian, nie próbują straszyć sądem. – Zazwyczaj przystają na wszystko, bo mają świadomość, że zbytnia dbałość o własne dzieło może skutkować brakiem zleceń w przyszłości – dodaje prawnik..."
    - http://prawo.rp.pl/artykul/423367.html
  • Opcje
    czajnik5czajnik5 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    To jest czysta prawda - projekt architektoniczny jest chroniony prawem autorskim. I na tym koniec. Rozumiesz Jakub... projekt elewacji, nie elewacja.

    Skoro nie chcesz zapoznawać się z ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych, to przybliżę Ci tematykę. Otóż - w dużym skrócie - ochroną są objęte utwory, w tym wypadku projekty architektoniczne, architektoniczno-urbanistyczne oraz urbanistyczne. Nie budynki, obiekty budowlane, czy elewacje i balkony.
  • Opcje
    stonkastonka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jeszcze raz Ci powtórzę że to forum choć dotyczy wspólnot to nie oznacza to że większość ma zawsze rację i uważam że zawsze należy brać pod uwagę wypowiedzi innych choćby to była tylko jedna osoba i choćby ta osoba nie miała racji to trzeba ją wysłuchać i ustosunkować się do tej wypowiedzi .
    Jeszcze raz powtórzę. Dla mnie nie ma to absolutnie żadnego znaczenia czyje wypowiedzi będziesz brał pod uwagę.
    Choć z drugiej strony Czy Jakub i Stonka to większość też można by się było nad tym zastanowić
    Tu się nie ma nad czym zastanawiać bo to jest oczywista oczywistość. Jakub i stonka to nie większość.
  • Opcje
    JakubJakub Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    czajnik5: projekt architektoniczny jest chroniony prawem autorskim. I na tym koniec. Rozumiesz Jakub... projekt elewacji, nie elewacja.
    Czy ty czajnik5 potrafisz zrozumieć, że nie masz racji bo nie tylko projekt ale dzieło końcowe (skończone) tego projektu - czyli np. elewacja budynku istniejącego - podlega ochronie.
    Z poprzedniego mojego wpisu wynika to jednoznacznie.
    Aby u czytających twój wpis nie powstało mylne wrażenie, przytaczam kolejny (obszerny) fragment na potwierdzenie, że wprowadzasz użytkowników w błąd czajnik5.
    Nawet zmiana koloru elewacji narusza prawa autorskie projektanta istniejącego już budynku.
    "...Zgodnie z art. 1 ust. 1 Prawa autorskiego: „Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej, o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia”. Według zaś art. 1 ust. 2 pkt 6 w szczególności mogą być to „utwory architektoniczne, architektoniczno-urbanistyczne oraz urbanistyczne”...Po drugie, utwór musi być utrwalony w jakiejkolwiek postaci. Nie znaczy to, że budynek musi zostać ukończony, by stać się przedmiotem praw autorskich (ochroną może być objęte także dzieło w fazie powstawania, o ile posiada wyżej wymienione cechy)...
    Konflikt pomiędzy projektantem a właścicielem budynku.
    W praktyce tego typu konflikty powstają w następujących sytuacjach. Projektant (architekt) przenosi na właściciela autorskie prawa majątkowe do (projektu) budynku. Pozostają mu jednak autorskie prawa osobiste. Chronią one – zgodnie z art. 16 – nieograniczoną w czasie i niepodlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź twórcy z utworem, a w szczególności prawo do:
    - autorstwa utworu,
    - oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do udostępnienia go anonimowo,
    - nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystywania,
    - decydowania o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności,
    - nadzoru nad sposobem korzystania z utworu.
    W tych samych granicach może rozporządzać rzeczą. Czy więc może wykonać dzieło inaczej niż według projektu? Albo dzieło zniszczyć bądź zmienić (np. zmienić kolor elewacji)? W tym momencie na przeszkodzie stoi architekt, powołując się na to, że takie działania właściciela naruszą treść i formę dzieła oraz sposób jego wykorzystywania (art. 16 pkt 3). Jak rozwiązać taki spór?
    Co na to polskie przepisy prawa autorskiego?
    Odpowiedzą jest art. 49 ust. 1: „Jeśli w umowie nie określono sposobu korzystania z utworu, powinien on być zgodny z charakterem i przeznaczeniem utworu oraz przyjętymi zwyczajami”. Art. 49 ust. 2 stanowi, że nabywca autorskich praw majątkowych „nie może, bez zgody twórcy, czynić zmian w utworze, chyba że są one powodowane oczywistą koniecznością, a twórca nie miałby słusznej podstawy im się sprzeciwić. Dotyczy to odpowiednio utworów, których czas ochrony autorskich praw majątkowych upłynął”.
    ...czy przebudowa budynku wkracza w autorskie prawa osobiste, powinno decydować to, jak silna jest ta ingerencja, tj. czy prowadzi do oszpecenia dzieła (tak jak w przypadku dworca berlińskiego). Podobne stanowisko zajął Krajowy Sąd Dyscyplinarny Izby Architektów w orzeczeniu z 17.04.2008 r.3 Obwinionemu zarzucono niedopełnienie obowiązku poszanowania dorobku zawodowego innego architekta przez to, że wykonując projekt budowlany remontu elewacji budynku w Warszawie, zawierający istotne zmiany w kolorystyce i wielkości otworów okiennych budynków, nie porozumiał się z autorem projektu pierwotnego. Projekt remontu obejmował ocieplenie elewacji, zmianę wielkości okien połączoną z demontażem istniejącego szkła refleksyjnego, powierzchniowo barwionego na profilach aluminiowych niskokrzemowych, malowanych proszkowo na ciemnoniebiesko, tj. w kolorze szkła. Sąd uznał, że prowadziło to do zasadniczej zmiany wyglądu zewnętrznego.
    Sąd Dyscyplinarny Izby Architektów nie badał samego zakresu naruszeń praw autorskich, tylko to, czy zachowanie obwinionego wypełniało znamiona przewinienia, niemniej niezmiernie istotne dla praktyki są uwagi końcowe uzasadnienia: „Nie ma wątpliwości, iż zmiana koloru elewacji oraz wielkości otworów okiennych w przypadku przedmiotowego obiektu skutkowała zasadniczą zmianą zewnętrznego wyglądu ww. budynku. Nie bez znaczenia jest również, na co zwrócił uwagę Okręgowy Sąd Dyscyplinarny, iż niniejsze postępowanie dotyczy obiektu o charakterze indywidualnym, mocno wrysowanego w stołeczną architekturę. W tym stanie rzeczy zachodzi uzasadnione podejrzenie, iż faktycznie doszło do naruszenia praw autorskich twórców projektu architektoniczno-budowlanego tego obiektu, a w szczególności prawa do integralności utworu, czyli nienaruszalności jego formy i treści
    . - http://www.eporady24.pl/utwor_architektoniczny_jako_przedmiot_prawa_autorskiego,artykuly,17,57,693.html
  • Opcje
    czajnik5czajnik5 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Jakub:[/cite]Czy ty czajnik5 potrafisz zrozumieć, że nie masz racji
    Doskonale potrafię zrozumieć, że to ty Jakub nie masz racji. Przestań więc wprowadzać użytkowników w błąd. Doskonale znam cytowane wypociny - głównie architektów zresztą. Są to ich pobożne życzenia, ponieważ marzą o tym, żeby sobie stawiać pomniki w postaci budynków, oczywiście za pieniądze nie własne, lecz inwestorów. Wszystkie te majaczenia nie są warte więcej, niż papier, na którym je drukują.

    Gdyby było tak, jak to się próbuje wcisnąć powyżej, oznaczałoby, że inwestor może dysponować własną nieruchomością tylko za zgodą i pod dyktando projektanta - jednej osoby, która była autorem projektu pierwotnego. Ponadto, jakiekolwiek rozbudowy, przebudowy, nadbudowy, rozbiórki itp. miałby prawo projektować ów projektant, ewentualnie ktoś inny, ale po uprzednim wyrażeniu jego zgody. Niestety - przyjacielu, to tak nie działa. Ciekawe co by było w przypadku, gdyby się okazało, że projektant nie żyje. Mamy wtedy wysyłać prośbę o zgodę na przebudowę w zaświaty? A co, jeśli nie ma z nim kontaktu, bo na przykład wyjechał za granicę?

    Totalna bzdura. Użyj głowy do myślenia Jakub i nie wyszukuj bełkotu po zakamarkach internetu. Zamiast tego przytocz mi proszę garść wyroków w sprawach o naruszenie praw autorskich w związku z przebudowami lub zmianami elewacji bez zgody projektanta.

    Ha, ha, ha.

    Pozdrawiam.
  • Opcje
    JakubJakub Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    Użyj swojej głowy do myślenia czajnik5 i nie wyszukuj zakodowanych kiedyś przestarzałych poglądów po jej zakamarkach.
    czajnik5: znam cytowane wypociny - głównie architektów zresztą. Są to ich pobożne życzenia,
    Proszę się zapoznać z ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
    Mnie "b_łkot" architektów nie interesuje.
    Więc powtórzę tylko brzmienie fragmentów tak uwielbianego przez ciebie prawa autorskiego:
    art. 1 ust. 1 Prawa autorskiego: „Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej, o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci,
    art. 1 ust. 2 pkt 6 w szczególności mogą być to „utwory architektoniczne, architektoniczno-urbanistyczne oraz urbanistyczne
    utwór musi być utrwalony w jakiejkolwiek postaci
    .
    Art. 49 ust. 2 stanowi, że nabywca autorskich praw majątkowych „nie może, bez zgody twórcy, czynić zmian w utworze, chyba że są one powodowane oczywistą koniecznością, a twórca nie miałby słusznej podstawy im się sprzeciwić.
    art. 16 ...nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystywania... nadzoru nad sposobem korzystania z utworu
    Gdybyś przeczytał zawartość linków jakie cytowałem to byś wiedział o wyrokach sądowych słynnych nawet budowli w tych kwestiach. Dlaczego nie ma garści takich wyroków też już cytowałem poprzednio i co się dzieje gdy właściciel praw autorskich czy też autorskich praw osobistych zmarł - ustawa odpowiada i na takie pytania.
    Zanim napiszesz następny napastliwy wpis, dobrze by było pomyśleć trochę inaczej, po nowemu - może wtedy ta kwestia ci się rozjaśni. Ja wiem, że dla ciebie wszelkie opinie profesorów, sędziów itp. są nic nie warte - ale cóż ci zawinili architekci, że ich też tak nienawidzisz jak i większości użytkowników nie tylko tego forum.
    Pultasz się niepotrzebnie na moje wcześniejsze jedno zdanie:
    Wygląd elewacji jest dobrem chronionym przez prawa autorskie projektanta
    - na razie póki co to tylko twoje zacietrzewienie i chciejstwo nie chce tego uznać, wbrew nawet brzmieniu ustawy o prawach autorskich.
    To tyle w kwestiach barierek balkonowych, których nawet wyglądu dowolnie nie może sobie zmieniać nie tylko właściciel lokalu w budynku ale nawet wspólnota. I to by było na tyle tej "licealnej" dyskusji (z tobą) w tym wątku, bo szkoda mojego czasu.
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite]stonka[/cite]Nie masz balkonu wiec cię to w oczy kole. . Zasadniczo nie widzę potrzeby aby balustrady balkonów były remontowane co np 2 lata lub wymieniane co 2 lata.
    nie czujesz bluesa >..
    mnie tylko chodzi o to, by koszt ponosił właściciel pomieszczenia pomocniczego jakim jest balkon ...
    wspólnota może to robić i obciążać właściciela balkonu. Tak jak sugeruje to uchwała SN. Ot i cała filozofia...
  • Opcje
    stonkastonka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Gdyby tak było jak piszesz to po co tak kręcić skoro właściciel może wykonać taki remont we własnym zakresie ustalając ze wspólnotą warunki techniczne ??
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    [cite] stonka:[/cite]Gdyby tak było jak piszesz to po co tak kręcić skoro właściciel może wykonać taki remont we własnym zakresie
    ustalając ze wspólnotą warunki techniczne ??
    nie może, ale musi ... i tym się różnymi
  • Opcje
    ZarządcaZarządca Zarzadca.pl ZARZADCA.PL
    edytowano stycznia 2014
    [cite] Jakub:[/cite]

    Dlatego też mam prośbę do Zarządcy aby był łaskaw uzasadnić swoje twierdzenie, że jakoby są, czy też funkcjonują jakieś wątpliwości w "przestrzeni wspólnotowej" w kwestii barierek balkonowych.

    U mnie funkcjonują takie wątpliwości od czasu do czasu, ale staram się o tym nie myśleć i czasami się nawet udaje.
    ZARZĄDCA PORTAL INFORMACYJNY II 6tfwtu9sbskv.png
  • Opcje
    czajnik5czajnik5 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Jakub:[/cite]Wygląd elewacji jest dobrem chronionym przez prawa autorskie projektanta
    I to właśnie jest największa bzdura. I dobrze, że to pogrubiłeś i nadałeś czcionce kolor czerwony. Lepiej widać.
    [cite] Jakub:[/cite]I to by było na tyle tej "licealnej" dyskusji (z tobą) w tym wątku, bo szkoda mojego czasu.
    Całe szczęście. Czas skończyć liceum. Mam lepszą propozycję - nie dyskutuj ze mną nie tylko w tym wątku, ale może w innych też.
  • Opcje
    JakubJakub Użytkownik
    edytowano listopada -1
    czajnik5: nie dyskutuj ze mną nie tylko w tym wątku..
    Taki "omnibus" jak ty powinien wiedzieć, że nie ty decydujesz o tym.
    Nie wiem czy nie zauważyłeś, że ja nie dyskutuję z tobą, nawet nie polemizuję tylko prostuję twoje nieuprawnione interpretacje przepisów prawa.
  • Opcje
    czajnik5czajnik5 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Jakub:[/cite]Taki "omnibus" jak ty powinien wiedzieć, że nie ty decydujesz o tym
    To ty decydujesz. Ja jedynie proponuję rozszerzyć Twoje horyzonty z tego wątku na wszystkie inne.
    [cite] Jakub:[/cite]Nie wiem czy nie zauważyłeś, że ja nie dyskutuję z tobą, nawet nie polemizuję tylko prostuję twoje nieuprawnione interpretacje przepisów prawa.
    Przepisów prawa się nie interpretuje. Przepisy się stosuje tak, jak są napisane.

    Chyba niedawno napisałeś, że kończysz dyskusję ze mną w tym wątku. Coś poszło nie tak?
  • Opcje
    BarrichBarrich Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] mechanik-86:[/cite]
    Nie każdy też, miał w dzieciństwie czy ma do teraz do czynienia ze słomą i z butami do jej noszenia - nie sądź wszystkich po sobie!
    HEHEHEHEHE UDERZ W STÓŁ A NOŻYCE SIĘ ODEZWĄ NIC DODAĆ NIC UJĄĆ

    mechanik-86
    Zaczelo sie niewinnie a konczy.........ODPUSC sobie.Kazdy z nas moze miec swoje zdanie,jednak ,wyzwiska,przezwiska NIE
    swiadcza najlepiej o Tobie i Tobie podobnych "adwokatach"
  • Opcje
    Krzysztof_cwiklaKrzysztof_cwikla Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jakub napisał
    To tyle w kwestiach barierek balkonowych, których nawet wyglądu dowolnie nie może sobie zmieniać nie tylko właściciel lokalu w budynku ale nawet wspólnota. I to by było na tyle tej "licealnej" dyskusji (z tobą) w tym wątku, bo szkoda mojego czasu.

    Wytłumacz Jakub jak to jest że wspólnoty przy wykonywaniu termomodernizacji wykonują z automatu remonty balkonów w ramach których wykonują całkiem nowe odmienne w montażu jak i wyglądzie barierki przecież w myśl tego co napisałeś nie mają prawa ich zmieniać bo był jeden architekt który wygrał konkurs i już do końca istnienia takiego budynku bez względu na wzgląd nie można montować innych odmiennych bo przecież łamiemy prawa autorskie tego pierwszego
  • Opcje
    JakubJakub Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    Krzysztof_cwikla
    ... wytłumacz...jak to jest że wspólnoty.... wykonują z automatu remonty balkonów w ramach których wykonują całkiem nowe odmienne w montażu jak i wyglądzie barierki
    Jak wytłumaczysz sobie dlaczego właściciele lokali wymieniając okna zmieniają sobie dowolnie układ skrzydeł okiennych (np z dwuskrzydłowego robią jednoskrzydłowe), zmieniają kolor ram okiennych... nie pytając się nikogo o zgodę na taką zmianę - to będziesz miał odpowiedź na swoje wątpliwości.
    Przy termomodernizacji wspólnoty są o tyle usprawiedliwione że wykonują ją na podstawie zatwierdzonego projektu architektonicznego po otrzymaniu pozwolenia na budowę (w sytuacji typowego bloku z lat 70-80)
    Wspominałem już o tym też, dlaczego taka samowola pozostaje "bezkarna":
    ...Prawnicy przyznają jednak, że z praw autorskich korzystają tylko najbardziej znane pracownie i architekci o uznanych nazwiskach.
    – I ich projektów nawet deweloperzy czy potem wspólnoty starają się nie zmieniać, lub ewentualne zmiany szczegółowo uzgadniają – mówi Kopania.
    Przyznaje, że mniej znane pracownie nie przywiązują dużej wagi do zmian, nie próbują straszyć sądem. – Zazwyczaj przystają na wszystko, bo mają świadomość, że zbytnia dbałość o własne dzieło może skutkować brakiem zleceń w przyszłości – dodaje prawnik..."
    ..nie można montować innych odmiennych bo przecież łamiemy prawa autorskie tego pierwszego...
    A ty możesz przerobić np. "Lalkę" Prusa i wydać taką zmienioną dalej pod tym samym tytułem, tego samego autora (zmarł i nie spytasz się go już czy możesz przerobić)?
    Ja tu na forum staram się propagować działania zgodne z prawem a nie z utrwaloną praktyką nie zawsze będącą z tym prawem w zgodzie.
  • Opcje
    Krzysztof_cwiklaKrzysztof_cwikla Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    Ja tu na forum staram się propagować działania zgodne z prawem a nie z utrwaloną praktyką nie zawsze będącą z tym prawem w zgodzie.
    Jakub ja to rozumiem i tylko po przeczytaniu tego posta nie wiem dla czego tak uparcie nadal twierdzisz że
    Jakub:Wygląd elewacji jest dobrem chronionym przez prawa autorskie projektanta

    Wspominałem już o tym też, dlaczego taka samowola pozostaje "bezkarna":
    ...Prawnicy przyznają jednak, że z praw autorskich korzystają tylko najbardziej znane pracownie i architekci o uznanych nazwiskach.
    – I ich projektów nawet deweloperzy czy potem wspólnoty starają się nie zmieniać, lub ewentualne zmiany szczegółowo uzgadniają – mówi Kopania.
    Przyznaje, że mniej znane pracownie nie przywiązują dużej wagi do zmian, nie próbują straszyć sądem. – Zazwyczaj przystają na wszystko, bo mają świadomość, że zbytnia dbałość o własne dzieło może skutkować brakiem zleceń w przyszłości – dodaje prawnik..."

    a powiedz czy czasami nie jest to tak że współautorami takiego projektu są właściciele przecież to oni zwracając się do architekta o wykonanie projektu elewacji czy balustrad określają co chcą a nie hulaj dusza lub róbta co chceta przecież to czy projektant wykona projekt zgodny z zleceniem zamawiającego jest podstawą do tego żeby sprzedać taki projekt. Uważam że w takim przypadku mówienie o prawach autorskich projektanta jest dalece nie uzasadnione . Każda wspólnota chciała by obniżyć koszty i gdyby nie wymogi Ustawy Prawo budowlane (zresztą uważam słuszne) mówiące że projekt musi być wykonany przez osobę z uprawnieniami to byśmy mieli straszny rozgardiasz . Uważam również że skoro to my czyli właściciele określamy jak ma wyglądać elewacja czy balustrady to i my mamy prawo zmiany tych warunków . Oczywiście nie mówię tu o samowoli powinno to być uzgodnione z architektem ale nie jako autorem lecz jako fachowcem który w zgodzie z Ustawą Prawo Budowlane może wprowadzić w projekcie zmiany .
  • Opcje
    MarcoPoloMarcoPolo Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    Chciałbym i ja dorzucić swoje zdanie na dyskutowany temat, przy czym od razu się zastrzegam, że moją intencją nie jest popieranie tej czy innej przedstawianej tu racji. Nie chcę się też wdawać w rozważania teoretyczne, co jest lub nie jest barierką, tarasem, balkonem, prawem autorskim itd. Chciałbym tylko opisać, jak załatwiliśmy praktycznie pewne sprawy w naszej wspólnocie – może to będzie dla kogoś pomocne w podjęciu decyzji.
    Od ok. 2 lat mamy zarząd właścicielski w naszym budynku (zbudowanym w 1980r), który przejęliśmy od spółdzielni mieszkaniowej w opłakanym stanie technicznym. Między innymi w fatalnym stanie były balkony, które w wielu przypadkach powinny być wyłączone z eksploatacji. W zeszłym roku właściciele zadecydowali, że bierzemy kredyt i robimy termomodernizację budynku wraz z całkowitym remontem balkonów, budowa nowych wejść do budynku, zrobieniem podjazdów itd. Ogromna inwestycja za ok. 1.3mln zł. Zleciliśmy profesjonalnej firmie zrobienie całościowego projektu. Projektant wielokrotnie spotykał się z zarządem w celu ustalenia szczegółów. Firma projektowa nie konsultowała się z poprzednim projektantem budynku. Wiem też, że w przypadku każdego z 70 termomodernizowanych budynków spółdzielni nie była potrzebna opinia projektanta tych budynków. Nawiasem mówiąc, budynki te były paskudne już w momencie powstawania (typowa wielka płyta ze ścianami osłonowymi z „kamyczków” i z płytą eternitową między oknami), a po spółdzielnianej termomodernizacji są paskudne inaczej (pasteloza, kolorystyka pomarańczowo-różowa, ohydne daszki, barierki i wejścia).
    Po uzyskaniu wszystkich wymaganych dokumentów, przystąpiliśmy do remontu. Od firmy wykonującej remont też nikt nie wymagał zgody poprzedniego projektanta budynku, chociaż remont obejmował także balkony. Trzeba było je skuć „do żywego” i zrobić praktycznie od nowa, położyliśmy jednolity gres na wszystkich balkonach, całkowicie nowe barierki, nowoczesne, z szybami mlecznymi ze szkła bezpiecznego, o zupełnie innej konstrukcji niż stare, które nie spełniały wymogów minimalnej wysokości czy odległości między prętami. Wszystkie prace wykonane zostały z funduszu remontowego wspólnoty i oczywiście kredytu zaciągniętego przez wspólnotę. Żeby uniknąć protestów na kładzenie gresu na balkonach lub wykonywanie daszków nad balkonami ostatniego piętra z funduszu remontowego wspólnoty, wszystko było zawarte w całościowym projekcie inwestycji.
    Budynek jest teraz rzeczywiście piękny, nowoczesny i zdecydowanie odbiega od „poetyki” budynków spółdzielni. NIKT nie wymagał od nas zgody dawnych projektantów.
    Przepraszam za przydługi wpis, ale jesteśmy dumni z inwestycji, którą przeprowadziliśmy i naszą radością chętnie się dzielimy z innymi :bigsmile:
  • Opcje
    czajnik5czajnik5 Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    [cite] Krzysztof_cwikla:[/cite]czy czasami nie jest to tak że współautorami takiego projektu są właściciele
    Niestety nie. Co do zasady autorem projektu architektonicznego jest projektant, czyli autor projektu architektonicznego. Choć z drugiej strony ja rozumiem Twój punkt widzenia. Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych wyraźnie mówi o tym, że ochronie podlega przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze. W bardzo wielu przypadkach jest tak, że to inwestor kreuje dzieło, a projektant wypełnia jedynie jego zalecenia, pełniąc faktyczną funkcję kreślarza. No, ale wykazanie, że to Ty jesteś autorem dzieła byłoby w takim przypadku niezmiernie trudne, o ile w ogóle możliwe.No, a poza tym, taki mechanizm działa raczej wśród inwestorów profesjonalnych (np. deweloperów, firm budowlanych, itp.)
    [cite] Krzysztof_cwikla:[/cite]jak to jest że wspólnoty przy wykonywaniu termomodernizacji wykonują z automatu remonty balkonów w ramach których wykonują całkiem nowe odmienne w montażu
    Jak to jak? Ależ to jest bardzo proste. Jeśli chcesz przystąpić do termomodernizacji, to wynajmujesz sobie architekta, oczywiście dowolnego, na jakiego tylko masz ochotę, on sporządza projekt budowlany, o ile jest wymagany przy dociepleniu i realizujesz. Niektóre roboty nie wymagają pozwolenia, a w konsekwencji nie wymagają projektu, czyli nie ma konieczności zatrudniania architekta, ani innej osoby z uprawnieniami budowlanymi na etapie procedury.

    Twój wynajęty architekt zachowuje sobie prawo autorskie do swojego projektu, a Ty zachowujesz sobie pełne prawa do Twojej własności, czyli budynku wraz z elewacją. Do momentu zakończenia robót (najczęściej kończących się uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie, ale nie zawsze) architekt ma wpływ na to, jak będzie wyglądać obiekt, a po odbiorze pan architekt idzie do siebie, ze swoim projektem architektonicznym pod pachą, do którego ma pełne prawo autorskie, jako do swojego dzieła.

    Pozdrawiam.
  • Opcje
    JakubJakub Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Od firmy wykonującej remont też nikt nie wymagał zgody projektanta budynku, chociaż remont obejmował także balkony.
    NIKT nie wymagał od nas zgody dawnych projektantów.
    A kto miał tego wymagać?
    Tylko autor pierwotnego projektu mógłby na drodze sądowej dochodzić swoich praw autorskich.
    budynki te były paskudne już w momencie powstawania (typowa wielka płyta ze ścianami osłonowymi z „kamyczków” i z płytą eternitową między oknami)
    Dlaczego autorzy takich ślicznych, zrealizowanych swoich projektów nie dochodzą swoich praw, pisałem wyżej już dwukrotnie.
    Żeby uniknąć protestów na kładzenie gresu na balkonach lub wykonywanie daszków nad balkonami ostatniego piętra z funduszu remontowego wspólnoty, wszystko było zawarte w całościowym projekcie inwestycji.
    Nie byłbym sobą gdybym nie ostudził trochę twojego entuzjazmu w kwestii daszków.
    "...Według Sądu Okręgowego zadaszenia, których dotyczy zaskarżona uchwała nie są elementami konstrukcji trwałe połączonymi z budynkiem, o czym świadczy konstrukcja ich montażu. Ze ścianą budynku łączą je tylko dwa wsporniki, natomiast ukośne słupki są przymocowane do konstrukcji balkonu. Mogą one być z łatwością rozmontowane. Zadaszenia te chronią przed opadami atmosferycznymi płyty balkonów na czwartej kondygnacji. Nie można więc uznać, że należą one do nieruchomości wspólnej, a w związku z tym obciążenie zaskarżoną uchwałą kosztem ich instalacji wszystkich właścicieli pozwanej Wspólnoty jest sprzeczne z art. 13 ust. 1 u.w.l. w związku z art. 14 pkt. 1 u.w.l(...)
    Nikt nie ma wątpliwości, że wszyscy właściciele lokali nie położonych na ostatniej kondygnacji uzyskują naturalne zadaszenie swoich balkonów przez to, że chroni go każdy balkon sąsiada położony wyżej. Tym samym balkony te, podobnie jak przedmiotowe daszki, rzeczywiście w tych miejscach spełniają także funkcje ochronne dla elewacji. Nie przesądza to jednak, wbrew poglądowi skarżącego, o kwalifikowaniu ich jako elementów nieruchomości wspólnej. Termomodernizacja i dokonany w jej ramach montaż zadaszeń remontem nie jest. Tymczasem ze środków funduszu remontowego przeznaczonych ze swej istoty na finansowanie wydatków na remonty i bieżącą konserwację nieruchomości wspólnej (art. 14 pkt 1 u.w.l.) sfinansowano zadaszenie balkonów, nie wchodzących w skład nieruchomości wspólnej..."
    - wyrok z dnia 11 maja 2011 r. Sąd Apelacyjny w Lublinie, I Wydział Cywilny Sygn. akt I ACa 162/11 http://www.zarzadca.pl/orzecznictwo-sadowe/1243-i-aca-16211-zadaszenie-balkonu
    Krzysztof_cwikla: ja to rozumiem i tylko po przeczytaniu tego posta nie wiem dla czego tak uparcie nadal twierdzisz
    Nie wiem ale chyba nieuważnie czytałeś moje wpisy - ja nic nie twierdzę, ja cytowałem przepis prawa autorskiego traktujący projekt budowlany jako dzieło do którego prawa autorskie ma jego twórca czyli architekt a po wykonaniu (i przekazaniu właścicielowi (inwestorowi) dzieła, (budynku) pozostają mu autorskie prawa osobiste. Przytaczałem też opinie mądrzejszych ode mnie (w tym orzeczenia sądów) traktujących o tym że:
    Wygląd elewacji jest dobrem chronionym przez prawa autorskie projektanta
    Tyle teoria i prawo.
    Jaka jest praktyka też pisałem a niektórzy uważają nawet, że taka właśnie praktyka jest prawem z czym chyba nikt nie powinien się godzić bo póki co prawo naturalne jeszcze nie obowiązuje lecz to spisane w aktach prawnych.
  • Opcje
    MarcoPoloMarcoPolo Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jakub: wyrok z dnia 11 maja 2011 r. Sąd Apelacyjny w Lublinie, I Wydział Cywilny Sygn. akt I ACa 162/11
    Oczywiście znam ten i inne wyroki w sprawie daszków. Dlatego całościowy projekt obejmował taką konstrukcję daszków, które:
    - były spójne z całą stylistyką budynku
    - są odpowiednio duże, by chroniły też w pewien sposób balkony poniżej
    Poza tym, ktoś musiałby zaskarżyć takie rozwiązanie, a już parę miesięcy minęło a nikt nie zaskarżył.
    Cytowano tu w różnych kontekstach, powiedzenie "Róbta co chceta". Dla mnie bliższe jest "Róbmy swoje" - zadowolenie właścicieli lokali w budynku jest dowodem na to, że słusznie :bigsmile:
  • Opcje
    JakubJakub Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dla mnie bliższe jest "Róbmy swoje" - zadowolenie właścicieli lokali w budynku jest dowodem na to, że słusznie
    Dla mnie też - tylko skąd tyle tej pastelozy a może właśnie dlatego aż tyle?
  • Opcje
    Krzysztof_cwiklaKrzysztof_cwikla Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Czajnik ja to rozumiem tyle że jako ciekawostkę opowiem Ci pewien przykład . Znam wspólnotę w której administrator sam bez zgody właścicieli i na ich koszt zamówił projekt elewacji . Zrobił to trzy miesiące wcześniej zanim podjęto uchwałę o termomodernizacji i dla picu żeby wspólnota zaklepała projekt podczas zebrania wywołał temat kolorystyki elewacji po czym właściciele w protokole z zebrania stwierdzili żeby projektantowi zlecić zmianę kolorystyki (i już administrator odetchnął) właściciele podjęli decyzję o projekcie a nawet więcej o jego kolorystyce .
    Najśmieszniejsze jest to że wspólnota podejmując uchwalę o termomodernizacji dokonała daleko idących ustaleń z wykonawcą które w znaczący sposób zmieniają wygląd zewnętrzny . Wiadomą rzeczą jest że projektant o tych ustaleniach nie wiedział bo i nie mógł wiedzieć no bo niby jak więc ich nie wniósł na swoim projekcie bo np Wspólnota wyraziła zgodę w przypadku jednego właściciela na balustradę całkowicie odmienną od tej w projekcie . O tym że administrator zlecił wykonanie tego projektu wcześniej wspólnota dowiedziała się prawie pod koniec wykonywanych prac termomodernizacyjnych i co teraz administrator twierdzi że jako licencjonowany zarządca jest ubezpieczony więc może wspólnocie wyrównać szkodę projektant nie zmienił kolorystyki a jeden balkon odbiega od całości . Jeżeli nikt się tego nie czepi to dobrze ale jak zaczną się czepiać to co wówczas . Ustaleń dokonano przed podjęciem uchwały o termomodernizacji . Zarząd przedstawił wspólnocie jego zdaniem najkorzystniejszy kosztorys oraz te właśnie ustalenia z wykonawcą więc wspólnota podejmując uchwałę wiedziała nad czym głosuje i większością przegłosowała wybór firmy i zaaprobowała ustalenia z wykonawcą . Problem jest tylko jeden każdy dosłownie każdy z obojętnie jakich powodów może to zgłosić nie wiem do architektury PINB i bóg wie gdzie jeszcze .
  • Opcje
    MarcoPoloMarcoPolo Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Krzysztof_cwikla: administrator sam bez zgody właścicieli i na ich koszt zamówił projekt elewacji
    Jakby w mojej wspólnocie administrator sam bez zgody właścicieli zamówił projekt elewacji, to musiałby sam, ze swoich pieniędzy za niego zapłacić i schować do swojej szuflady na pamiątkę, bo nie podpisałbym mu takiej nieuzgodnionej faktury
  • Opcje
    Krzysztof_cwiklaKrzysztof_cwikla Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Marco Polo dobrze kombinujesz tyle że tam u nich są jakieś machloje zarząd robi co chce wspólnota duża podobna do mojej 12 właścicieli zarząd 4 właścicieli ponad 42 % udziałów plus jedna starsza Pani która jest niańczona przez zarząd a jej udziały to ponad 9 % to w zupełności wystarczy żeby robić co chcą . Znajomi powiedzieli że już sobie odpuścili bo i tak nic nie zrobią i tak zastanawiają się teraz nad sprzedaniem mieszkania gdyż nie mogą się pogodzić z tym że pięciu właścicieli rządzi siedmioma właścicielami . Teraz np podjęli uchwalę o remoncie schodów zewnętrznych do piwnicy nic w tym może dziwnego bo przecież to dobrze świadczy o zarządzie dbają o wspólnotę tyle że remont tych schodów ma przeprowadzić ten sam kto wykonywał im termomodernizację to też może nic dziwnego tyle że ten sam wykonawca podczas wykonywania termomodernizacji i remontu balkonów właśnie dopiero co skończył remont tych schodów . Znajomy na zebraniu mówi że rozumie że Zarząd zauważył jakieś nieprawidłowości związane z remontem tych schodów a ponieważ mają gwarancje na prace tego wykonawcy to remont tych schodów zostanie przeprowadzony na jego koszt jak myślisz jaka była odpowiedź . Tak tak nie mylisz się uchwała mówi o wykonaniu remontu tych schodów i na koszt wspólnoty ktoś tylko zapomniał dopisać "ponowny remont" .
  • Opcje
    Krzysztof_cwiklaKrzysztof_cwikla Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Marko polo jeszcze jedno znajomy na zebraniu spytał się administratora kto z zarządu podpisał tą fakturę jak to jest że on sam zadysponował tymi pieniędzmi . Administrator odpowiedział znajomemu krótko nikt z zarządu nie kwitował jemu tego rachunku i on sam komputerowo dokonał przelewu . Oczywiście pozostali lokatorzy wiedząc że nic z tym nie zrobią przemilczeli tą sprawę a okres jaki minął od podjęcia uchwały do chwili kiedy to na jaw wyszły te machloje to ponad rok czasu zaskarżyć uchwały nie można było .
  • Opcje
    KubaPKubaP Użytkownik
    edytowano listopada -1
    [cite] Krzysztof_cwikla:[/cite]Marko polo jeszcze jedno znajomy na zebraniu spytał się administratora kto z zarządu podpisał tą fakturę jak to jest że on sam zadysponował tymi pieniędzmi .
    Administrator odpowiedział znajomemu krótko nikt z zarządu nie kwitował jemu tego rachunku i on sam komputerowo dokonał przelewu .
    śmiech na sali szukać dziury w całym ....
    dopowiedz jakim to sposobem Administrator dysponuje środkami finansowymi wspólnoty ?
    To obowiązek członków Zarządu ...Administrator co najwyżej może przygotowywać przelewy / zwieszać w systemie bankowym.
  • Opcje
    mechanik-86mechanik-86 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ".......Nie ma ani jednego orzeczenia sądu które traktowałoby balustradę balkonu jako część prywatną właściciela lokalu.Proszę uważnie czytać orzeczenia a nie to co "ekspert forumowy" wygłasza.
    Z definicji bakonu wynika, że balustarda jest jego nieodłącznym elementem a nie jakimś dodatkowym urządzeniem budowlanym. Bez balustrady nie ma balkonu - jest taras......"
    Jakub poczytaj a zobaczysz że jesteś w błędzie o tuż są odmienne wyroki .
    Wadliwa izolacja balkonu wywołuje wiele szkód, niszczy nie tylko płytę konstrukcyjną, ale powoduje zawilgocenie lokalu, również tego położonego poniżej, czy odpadanie tynków elewacyjnych. Koszt jej naprawy jest zwykle wysoki, około kilku tysięcy złotych. Obowiązek usunięcia tej wady spoczywa na właścicielu balkonu a nie na wspólnocie mieszkaniowej - tak orzekł Sąd Apelacyjny we Wrocławiu, Wydział I Cywilny w wyroku z dnia 7.08.2008 roku (sygn. akt: I Aca 601/08).
    Sąd Najwyższy dwukrotnie wyrokował w sprawie balkonów. W wyroku z dnia 3.10.2002 roku (III RN 153/01) uznał, iż balkon przylegający do lokalu mieszkalnego, stanowiącego przedmiot odrębnej własności i służący do wyłącznego użytku jego właściciela, to część składowa tego lokalu, a koszty jego utrzymania w należytym stanie, w tym także odtworzenia, nie obciążają wspólnoty mieszkaniowej budynku, lecz właściciela lokalu mieszkalnego. W dniu 7 marca 2008 roku (sygn. akt: III CZP 10/08) orzekł natomiast, iż wydatki związane z utrzymaniem w należytym stanie balkonu ponosi właściciel lokalu, a wydatki na remonty i bieżącą konserwację części budynku, które są elementem konstrukcji balkonu trwale połączonym z budynkiem, obciążają wspólnotę mieszkaniową.
    W świetle tych orzeczeń nie może już budzić wątpliwości, że balkon jako pomieszczenie pomocnicze, część składowa lokalu nie stanowi nieruchomości wspólnej, dlatego koszty jego remontów ponosi właściciel, z wyjątkiem konstrukcji - tutaj obowiązek spoczywa na wspólnocie mieszkaniowej.
    Na tle interpretacji zakresu obowiązków właściciela związanych z remontem balkonu powstają jednak liczne spory.

    Wrocławski Sąd Apelacyjny w orzeczeniu z dnia 7.08.2008 roku w sprawie I A Ca 601/08 uchylił uchwałę wspólnoty mieszkaniowej dotyczącą remontu balkonów, uznał bowiem, iż"... posadzki, izolacje i płyty balkonowe służą do wyłącznego użytku właścicieli lokali, przez co nie mogą zostać uznane za część nieruchomości wspólnej..."
    Uchylona uchwała dotyczyła remontów, których zakres został określony w tzw. „planie remontów".
    Przewidziano w nim, m.in. remont płyt balkonowych , izolacje i posadzki (zgodnie z kolejnością zgłoszeń, podano cenę metra kwadratowego z płytkami i bez płytek), naprawę tynków elewacyjnych na łączeniu płyt balkonowych z balustradami murowanymi „w powiązaniu z remontowanymi posadzkami".
    Z ustaleń Sądu wynika, że na balkonach nie było prawidłowej izolacji, zaciekały tynki, które odpadały, zalewano balkony sąsiednie, gdy balkon był położony bezpośrednio nad lokalem mieszkalnym - przeciekał strop tego mieszkania.
    Sąd uchylił uchwałę z uwagi na to, że powyższe punkty nie dotyczyły remontów konstrukcyjnych budynku: „z treści uchwały wynika bowiem, że wspólnota miała na jej podstawie zostać obciążona kosztami remontów posadzek, izolacji i płyt balkonowych oraz tynków elewacyjnych na łączeniu płyt balkonowych z balustradami. W ocenie Sądu Apelacyjnego elementy te służą do wyłącznego użytku właściecieli lokali, przez co nie mogą zostać uznane za części nieruchomości wspólnej."
  • Opcje
    JakubJakub Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    Nie ma ani jednego orzeczenia sądu które traktowałoby balustradę balkonu jako część prywatną właściciela lokalu.
    mechanik-86: o tuż są odmienne wyroki...
    Więc zacytuj choć jedno zdanie z któregoś "odmiennego" orzeczenia, że balustrada (barierka) jest częścią lokalu czyli prywatną właściciela.
    Zdecyduj się też na coś bo na tej samej stronie pisałeś:
    mechanik-86: "...Elementy architektonicznej konstrukcji balkonu trwale połączone z bryłą budynku (płyta balkonowa, balustrada) i na ogół usytuowane na zewnątrz w stosunku do przestrzeni wykorzystywanej do wyłącznego zaspokajania potrzeb mieszkaniowych przez osoby zamieszkałe w lokalu, uznać należy za takie części budynku, które nie służą wyłącznie do użytku właściciela lokalu..." - http://www.eporady24.pl
  • Opcje
    citizencitizen Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    Krzysztof_cwikla: Administrator odpowiedział znajomemu krótko nikt z zarządu nie kwitował jemu tego rachunku i on sam komputerowo dokonał przelewu
    Niesamowite - jak można działać tak na niekorzyść właścicieli lokali. Na najbliższym zebraniu wspólnoty proponowałbym poruszyć temat, że nie może tak być, że administrator ma uprawnienia dokonywania przelewu bez akceptacji zarządu. Powinniście się domagać, by bank wymagał potwierdzenia przelewu przez 2 osoby z zarządu
    Komentarz edytowany citizen
  • Opcje
    mechanik-86mechanik-86 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Wiesz co Jakub próbowałem ale nie da się , dążysz do celu po trupach( prawda ale tylko "prawda" Jakuba jest jedyna a kto myśli inaczej ten wróg ) Proszę jeżeli już piszesz
    Zdecyduj się też na coś bo na tej samej stronie pisałeś
    to nie kłam bo na tej stronie nie użyłem takiego sformułowania to po pierwsze
    po drugie to nie ja napisałem tylko to jest cytat i na pewno jest on z moim komentarzem
    po trzecie to nie wiem czy zauważyłeś że właśnie nadal uczestniczysz w dyskusji która po przez moje wątpliwości rozwinęła się na tyle że mogłeś dopisać swoje zdanie nie tylko w kwestii balustrad
    po czwarte najważniejsze
    Więc zacytuj choć jedno zdanie z któregoś "odmiennego" orzeczenia, że balustrada (barierka) jest częścią lokalu czyli prywatną właściciela.
    na tym właśnie polega różnica pomiędzy Tobą a KubąP bo Ty wychodzisz z założenia że barierka jest prywatna a Kuba że jest ona przynależna co wskazuje że nie stanowi własności właściciela lecz przynależy do lokalu pomocniczego czyli jeszcze inaczej służy wyłącznie do użytku właściciela lokalu co również nie oznacza że jest jego własnością . Wiesz co to taki niuans ale jakże bardzo ważny .
    Te cztery punkty upewniają mnie w dobrze podjętej decyzji to znaczy że nie potrzebnie się odezwałem . A moje wątpliwości pokazują że Wasza odpowiedź nie skończyła się na trzech czy czterech postach tylko jeszcze dodatkowo poruszyliście parę innych wątków ściśle związanych z moim wątkiem .
  • Opcje
    stonkastonka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Panowie... Albo ja mam dziś kiepski dzień i przestaję ogarniać ten temat albo coś tu jest namieszane...
    na tym właśnie polega różnica pomiędzy Tobą a KubąP bo Ty wychodzisz z założenia że barierka jest prywatna a Kuba że jest ona przynależna co wskazuje że nie stanowi własności właściciela lecz przynależy do lokalu pomocniczego czyli jeszcze inaczej służy wyłącznie do użytku właściciela lokalu co również nie oznacza że jest jego własnością .
    . Dałbym sobie rękę uciąć że Jakub zawsze twierdził że barierka (balustrada) jest częścią wspólną...
    Jakub napisał: No właśnie, może ci pomoże bo dla mnie jest sprawa jasna co potwierdza także ta porada - balustraada jest częścią wspólną a więc wszelkie koszty jej konserwacji, naprawy itp. ponosi także wspólnota.
    A moje wątpliwości pokazują że Wasza odpowiedź nie skończyła się na trzech czy czterech postach tylko jeszcze dodatkowo poruszyliście parę innych wątków ściśle związanych z moim wątkiem .
    Jak pewnie zauważyłeś w wielu wątkach nigdy nie jest tak że temat idzie tylko jednym torem bo zawsze się okaże że gdzieś znajduje się rozjazd i rozmowa toczy się już dwutorowo (co nie oznacza że nie jest z wątkiem powiązana). Z tego co wiem (ale nie stosowałem) to założyciel wątku ma możliwość jego edytowania. Zawsze możesz usunąć wypowiedzi, które wg Ciebie są zbędne lub nie w temacie. Zapytaj KubyP. On jest w tym biegły. Jak mu coś nie pasuje w jego wątku to go wycina.
  • Opcje
    Krzysztof_cwiklaKrzysztof_cwikla Użytkownik
    edytowano stycznia 2014
    Citizen napisał
    ]Niesamowite - jak można działać tak na niekorzyść właścicieli lokali. Na najbliższym zebraniu wspólnoty proponowałbym poruszyć temat, że nie może tak być, że administrator ma uprawnienia dokonywania przelewu bez akceptacji zarządu. Powinniście się domagać, by bank wymagał potwierdzenia przelewu przez 2 osoby z zarząd .

    Citizen masz rację tyle że jak już pisałem sąsiadowi ręce opadają a sam nic nie zwojuje bo jak napisałem po mimo że jest ich więcej to udziałami są w plecy , a suma udziałów w nieruchomości wspólnej nie jest równa 1więc jak widzisz normalnie ręce opadają . Jak czytam tu na forum posty gdzie ludzi opisujących takie sytuacje nazywa się pieniaczami to też mi ręce opadają też bym może nie wierzył na tek ewidentne łamanie przepisów ale to jest fakt nic tu nie przesadziłem .
  • Opcje
    JakubJakub Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Tyś się mechanik-86 tak już zapultał, że w każdym wpisie piszesz co innego.
    mechanik-86: to nie kłam bo na tej stronie nie użyłem takiego sformułowania to po pierwsze
    po drugie to nie ja napisałem tylko to jest cytat i na pewno jest on z moim komentarzem
    Przecież ja zacytowałem źródło na które się powoływałeś:
    Jakub może trochę pomoże w zrozumieniu porada prawna tam jest dość ładnie wyjaśnione odnośnie części konstrukcyjnych i jest to oparte na w/w uchwale SN
    http://www.eporady24.pl/remont_balkonu_tarasu_w_domu_wielorodzinnym_kto_pokrywa_koszty_jego_naprawy,pytania,8,113,4450.html
    Fragment cytatu z tego twojego źródła:
    "...balustrada) ... uznać należy za takie części budynku, które nie służą wyłącznie do użytku właściciela lokalu..." - http://www.eporady24.pl
    Odpowiedzialem ci, że mi nie musi pomagać bo ja dokładnie tak samo uważam, że barierka (balustrada) balkonowa jako element pomieszczenia przynależnego, służy nie tylko właścicielowi lokalu co SN dokładnie wyłożył.
    Skoro jest elementem NW więc oczywiste jest także, że koszty remontu ponosi wspólnota co SN również precyzyjnie i dokładnie wyjaśnił.
    Innego wyroku w kwestii barierek wbrew twoim twierdzeniom z niepotrzebnymi inwektywami - nie ma.
    dążysz do celu po trupach( prawda ale tylko "prawda" Jakuba jest jedyna a kto myśli inaczej ten wróg )
    Gdybyś uważnie czytał moje wpisy, doczytałbyś w nich, że to nie są moje myśli lecz tylko i wyłącznie stwierdzenia SN zamieszczone w orzeczeniach.
    Pisałem też, (nie wiem czy tobie bo mi się nie chce sprawdzać), że jeżeli dla ciebie KubaP jest autorytetem to twój problem ale mnie do tego nie mieszaj.
    ====================================
  • Opcje
    mechanik-86mechanik-86 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Stonka już mi zarzuciłeś jednorazowe wystąpinie na tym forum daleki jestem od pouczania ludzi ale parę wątków przeczytałem kończą się w większości powtarzam w większości na kilku postach . Co do wycinania to powiem tak nigdy nie wytnę żadnego posta jestem przeciwnikiem tworzenia sztucznych wątków , ponad to jaką ja mam pewność że pozostawię te dobre słuszne posty . Załóżmy tak teoretycznie że wytnę posty KubyP , a Twoje zostawię i załóżmy że Ty nie masz racji a KubaP ma więc takim wycinaniem wprowadzę tylko innych w błąd . Nie raz piszecie że już taki temat był poruszany i odsyłacie ludzi do linka . Uważam że mamy mądry naród więc pozwólmy im zadecydować jaki kierunek obrać w dalszym postępowaniu .
  • Opcje
    stonkastonka Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Gdybyśmy byli na FB za tą wypowiedź dał bym Ci :thumbup:
    Ale jesteśmy na forum ZARZĄDCA więc zrekompensuję się za Twoją pomyłkę (w ocenieniu mnie pozytywnie) i ocenię Cię pozytywnie (nie przez pomyłkę)
    :peace:
  • Opcje
    mechanik-86mechanik-86 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Szanowny Panie Jakubie jesteśmy na stronie drugiej tego wątku jeżeli znajdziesz na tej stronie przytoczony przez Ciebie cytat co do którego zarzucam Ci kłamstwo to jestem w stanie przeprosić Ciebie tutaj otwarcie po prostu taki jestem . To TY napisałeś
    Zdecyduj się też na coś bo na tej samej stronie pisałeś:
    Ponad to
    Gdybyś uważnie czytał moje wpisy, doczytałbyś w nich, że to nie są moje myśli lecz tylko i wyłącznie stwierdzenia SN zamieszczone w orzeczeniach.
    i vice versa już Ci napisałem że przytoczone przez Ciebie cytaty nie są moimi przemyśleniami tylko cytatami
  • Opcje
    mechanik-86mechanik-86 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Witam przepraszam że zawracam głowę zrobiłem już remont posadzki , ale chcę wiedzieć co mnie czeka w wypadku jak zrobię balustradę czytałem Wasze posty jak też cały czas staram się znaleźć w internecie co to jest tak konkretnie samowola budowlana jak też czy w przypadku budowy balustrady mogę być posądzony o samowolę budowlaną jeżeli czynności tych dokonam w ramach remontów budowlanych czyli robót które moim zdaniem nie wymagają pozwolenia na budowę . Najgorsze jest to że Ustawa Prawo Budowlane która wskazuje że tak powiem regułki na wiele określeń zawartych w tej Ustawie nie określa dokładnie co to jest samowola budowlana .
    Znalazłem coś takiego
    Tekst: Kancelaria Radcy Prawnego Pasiński Marek

    Pozwolenie na budowę wymagane jest przy prowadzeniu robót budowlanych. Zgodnie z ustawowym pojęciem przez roboty budowlane - należy rozumieć budowę, a także prace polegające na przebudowie, montażu, remoncie lub rozbiórce obiektu budowlanego.
    Co to jest samowola budowlana?
    Przepisy Prawa budowlanego nie zawierają precyzyjnej definicji samowoli budowlanej. Przyjmuje się jednak, że samowolą budowlaną jest każde naruszenie ustawy Prawo budowlane. Nie chodzi tutaj zatem wyłącznie o wybudowanie np. domu w ogóle bez pozwolenia na budowę.
    Samowolą budowlaną będzie bowiem również już samo przystąpienie do robót budowlanych bez pozwolenia lub wprowadzenie istotniejszych zmian w projekcie, w czasie wykonywania robót budowlanych. Za samowolę budowlaną jest również uznawane prowadzenie robót budowlanych bez kierownika budowy lub bez dziennika budowy oraz prowadzenie robót budowlanych niezgodnie z zasadami sztuki budowlanej.
    Niedopuszczalne jest również użytkowanie budynku bez zgody nadzoru budowlanego lub zmiana sposobu użytkowania budynku bez pozwolenia, czyli np. zrobienie zakładu krawieckiego z budynku mieszkalnego lub warsztatu stolarskiego z cukierni.
    WARTO WIEDZIEĆ
    GUNB o samowoli budowlanej
    Jak czytamy w stanowisku Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego:
    „Postępowania administracyjne dotyczące samowoli budowlanych uregulowane zostały w art. 48-49 i 49b ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane, ale należy podkreślić, że przedmiotowe przepisy mogą mieć zastosowanie jedynie do robót budowlanych polegających na budowie obiektu budowlanego, a więc zgodnie z art. 3 pkt 6 ustawy - Prawo budowlane także jego odbudowie, rozbudowie, nadbudowie, wykonywanych bez wymaganego pozwolenia na budowę albo zgłoszenia, bądź też pomimo wniesienia sprzeciwu przez właściwy organ administracji architektoniczno-budowlanej”.

    Tym samym w przypadku innych robót budowlanych niż budowa obiektu budowlanego, wykonywanych bez wymaganego pozwolenia na budowę albo zgłoszenia, bądź też pomimo wniesienia sprzeciwu, zastosowanie mają przepisy art. 50-51 ustawy – Prawo budowlane. Zatem organy nadzoru budowlanego w przypadku nielegalnych robót budowlanych takich jak nadbudowa bądź rozbudowa obiektu mają obowiązek stosować procedurę określoną w art. 48-49 bądź 49b ustawy - Prawo budowlane. Stosowanie w tym przypadku procedury naprawczej jest niedopuszczalne.


    mam pytanie czy zgodnie ze stanowiskiem GUNB budowa barierki może być uznana za samowolę budowlaną ?
    Prosił bym bardzo o wytłumaczenie mi czy w moim przypadku miały by zastosowanie wyżej wymienione przepisy 48-49 bądź art 49b czy art 50-51. Nie bardzo rozumiem te przepisy a jak wyczytałem w Prawie Budowlanym remonty nie wymagają zezwolenia na budowę czytam te przepisy i wychodzi mi masło maślane .
    Jaką bym musiał zastosować procedurę jeżeli robię to bez ingerencji w tą sprawę Sądu o czym pisał Zarządca
  • Opcje
    JakubJakub Użytkownik
    edytowano listopada -1
    ...budowa barierki może być uznana za samowolę budowlaną ?
    ...co mnie czeka w wypadku jak zrobię balustradę...
    ... remonty nie wymagają zezwolenia na budowę...
    Albo budowa nowej balustrady albo remont istniejącej?
    Sprecyzuj o co chodzi?
    "...6) budowie - należy przez to rozumieć wykonywanie obiektu budowlanego w określonym miejscu, a także odbudowę, rozbudowę, nadbudowę obiektu budowlanego;
    8) remoncie - należy przez to rozumieć wykonywanie w istniejącym obiekcie budowlanym robót budowlanych polegających na odtworzeniu stanu pierwotnego, a niestanowiących bieżącej konserwacji, przy czym dopuszcza się stosowanie wyrobów budowlanych innych niż użyto w stanie pierwotnym;..."
    Jeżeli do tej pory nie było barierki i sobie sam zbudujesz (dobudujesz) nikogo nie pytając może być to uznane za samowolę.
    Podkreślam słowo może.
    Jeżeli barierka była i sam sobie ją wyremontowałeś (odtworzyłeś stan pierwotny, odnowiłeś) to oczywiście nie ma mowy o jakiejkolwiek samowoli budowlanej nawet gdyby ta barierka była uznana za część wspólną. Jedynie zarząd mógłby mieć "pretensje" że nie zwróciłeś się o zgodę na taki remont (na NW).
  • Opcje
    mechanik-86mechanik-86 Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Dzięki Jakub za szybką odpowiedź
    chcę zrobić taki zabieg wyrzucam stare pręty balustrady wstawiam nowe bo przecież remont zezwala mi na użycie innego materiału ponieważ nie ma dokumentacji technicznej to zmieniam ilość prętów bo odległość pomiędzy nie odpowiadała polskim normom jak też wspawane nowe pręty są dłuższe co pozwala mi przy zachowaniu starej ramy z kątowników podwyższyć balustradę tak żeby odpowiadała polskim normom 1,1m wysokości
  • Opcje
    JakubJakub Użytkownik
    edytowano listopada -1
    Jak dla mnie jest to klasyczny remont czyli nie ma mowy o samowoli budowlanej.
    Jedno "ale" jakie mam to takie, że jeżeli tych barierek w danym poziomie (piętrze) na elewacji jest więcej (sąsiedzi), to taka nowa (innej wysokości i o innym rozstawie) może jakiemuś przechodzącemu ulicą emerytowanemu inspektorowi dawniejszego nadzoru budowlanego lub wyjątkowemu "estecie budowlanemu" rzucić się w oczy, nie spodobać i zgłosi gdzie trzeba i trzeba będzie się tłumaczyć. Są to bardzo sporadyczne przypadki ale jednak trafiają się czasami - narwańców nie brakuje.
    Ja, żeby mieć spokojne sny przynajmniej postarałbym się o papierek (zgodę) zarządu na wykonanie tego remontu barierki.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.