Spłata kredytu we wspólnocie mieszkaniowej
mkl
Użytkownik
Wspołnota której jestem członkiem zaciąga kredyt na remont .Cczęść właścicieli wpłaciła gotówką na swój udziałw remonci , jestem jedną z tych osób . Teraz powstaje problem jak naliczać fundusz remontowy z którego spłacany jest kredyt . Dla mnie sprawa jest prosta i logiczna , ale nie dla wszystkich i brak konkretnych regulacji prawnych , przynajmniej ja ich nie znalazłam . Uważam iż powinna być stała kwota naliczania na fundusz remontowy dla wszystkuch ( oczywisice zgodnie z przepisami na m2) , plus dodatkowa dla tych kórzy kożystają z kredytu t,ak aby pokryła ich miesięczną spłatę kredytu .Według mnie jest to najbardziej uczciwe rozwiązanie . W tej chwili wpłaciłam kwote równowartości prawie 6 lat na fundusz remontowy ,a mam płacić tyle samo co właściciele którzy nić nie wpłacili .
Zgodziłąm się na kredyt gdyż każdy pojedyńczy lokator musiałby zaciągnąć kredty konsumpcyjny - wysokooprocentowany , a jako wspolnota mogą skożystać z kredytu inwestycyjnego --niskooprocentowanego .
Chciej pomóć imnnym to zawsze wyjdzesz na tym żle .
Co można z tym zrobić ?
Zgodziłąm się na kredyt gdyż każdy pojedyńczy lokator musiałby zaciągnąć kredty konsumpcyjny - wysokooprocentowany , a jako wspolnota mogą skożystać z kredytu inwestycyjnego --niskooprocentowanego .
Chciej pomóć imnnym to zawsze wyjdzesz na tym żle .
Co można z tym zrobić ?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarze
Każdy ma obowiązek wpłacać zaliczki w wysokosci zgodnej z podjętą uchwałą.
Z kredytu korzystają wszyscy.
Podjęta uchwała obowiązuje wszystkich właścicieli. Nawet ci, którzy nie muszą i nie chcą korzystać z kredytu zostali tą uchwałą zmuszeni do wpłacania odpowiednich kwot.
Jeśli wpłaciłaś większe pieniądze możesz je:
a) wycofać i wpłacać zgodnie z uchwałą
b) zostawić i będziesz mieć na 6 lat nadpłatę
Twój wybór.
Wszyscy właściciele we wspólnocie mają te same prawa i obowiązki (uwl się kłania).
Nie może dojść do sytuacji, że wszyscy mają obowiązek wpłacać na FR po np. 2 zł/m2, a ona 1 zł/m2.
Wszyscy właściciele mają te same obowiązki.
Jeżeli ją stać na zapłacenie jednorazowe przypadającej na nią część kredytu to wspólnota nie może jej tego zabronić .
Wspólnota winna spłacić tę cześć kredytu od reki kiedy tylko otrzyma kasę na konto.
a co ma piernik do wiatraka .
Obsługa kredytu winna stanowić odrębna stawkę jak fundusz celowy , który zniknie z chwilą spłacenia kredytu przez wspólnotę.
Jeśli jednak zostanie we wspólnocie przegłosowane, że wspólnota bierze kredyt i wspólnota faktycznie weźmie kredyt, to taka wpłata ze strony gminy będzie jedynie nadpłatą zaliczek na FR.
Wszyscy muszą partycypować w kosztach kredytu i przegłosowani muszą się podporządkować. Co nic nie zmienia, bo wg Twojej propozycji jedni będą partycypować w tym specfunduszu, a inni nie.
Zabezpieczeniem kredytu dla wspólnoty jest m. in. fakt, że raty kredytu nie przekraczają 70 - 85 % sumy zaliczek na FR. Wspólnota jest za małym podmiotem na rynku, żeby mogła być partnerem w negocjacjach z bankiem. I dokonać jakiegokolwiek odstępstwa od standardów bankowych. Zatem umowa kredytowa bedzie miała charakter akcesyjny. Albo bierzesz kredyt na warunkach banku, albo szukasz innego banku.
PS. Twoja propozycja powoduje jeszcze dodatkowe komplikacje w sytuacji, gdy gmina wyodrębnia (np. rok później) kolejny lokal i nabywca też (jak rozumiem) powinien płacić niższy FR.
To, że WM wzięła kredyt nie oznacza, że właściciele nie mogą go wcześniej spłacić....
A skąd te wnioski ????
FR ma płacić zgonie z uchwałą WM .... natomiast spłatę kredytu ma na "0"....
To są twoje doświadczenia/ teorie, ja mam inne, wynikające z praktyki i przy nich zostanę. WM z oferty banków na to samo zadnie wybiera dla siebie najatrakcyjniejszą np. z możliwością szybszej spłaty kredytu... a różnice w ofertach są strasznie rozbieżne.
Wspólnota to dobry klient... zawsze wypłacalny...
To nie bank decyduje, ale klient ...
Jeżeli nawet właściciel wpłaci przypadającą na niego część kredytu, to i tak zobowiązanie nadal będzie na nim ciążyć. Kredyt zaciągnęła wspólnota mieszkaniowa, której jest członkiem, zatem odpowiada za jego spłatę na zasadach wynikających z art. 17 ustawy o własności lokali:
"za zobowiązania dotyczące nieruchomości wspólnej odpowiada wspólnota mieszkaniowa bez ograniczeń, a każdy właściciel lokalu - w części odpowiadającej jego działowi w tej nieruchomości."
Konsekwencją tego przepisu jest to, że nawet w sytuacji, gdy właściciel dokona wpłaty całej przypadającej na niego należności, to i tak poniesie odpowiedzialność za istniejące zobowiązanie.
Oczywiście w stosunkach wewnętrznych, czyli w rozliczeniach pomiędzy właścicielami, przysługuje mu w takiej sytuacji roszczenie regresowe (może od dłużnika ściągnąć należność), jednak w relacjach z podmiotami zewnętrznymi nie ma to żadnego znaczenia.
Ponadto, koszty kredytu z różnych przyczyn mogą ulec zmianie, których w momencie dokonania wpłaty właściciel nie jest w stanie przewidzieć.
Moim zdaniem brak też jakichkolwiek podstaw prawnych do tego, aby wspólnota mieszkaniowa zaewidencjonowała wpłatę jako spłatę kredytu, w takiej sytuacji można mówić jedynie o nadpłacie.
Odnośnie praktyk gminnych polegających na tym, że nie partycypują w kosztach kredytu, to są bezprawne a właściciele się na to godzą, ponieważ nie chcą komplikacji przy zaciąganiu kredytu. Bank przy oporze gminy po prostu go nie udzieli.
Każdy może nadpłacić. Wspólnota będzie się tylko cieszyć.
Chodzi o co innego.
Przykład:
Wspólnota ma do spłacenia 1.000.000 zł pożyczonej kwoty oraz 700.000 zł odsetek.
Członek wspólnoty ma 1 % udziałów. Jeśli zapłaci z góry 17.000 zł - nie ma tematu.
Gorzej jak zapłaci z góry 10.000 zł i uważa, że on kredytu nie brał i on nie będzie za niego odsetek płacić.
Wtedy albo wspólnota wynegocjuje z bankiem wcześniejszą spłatę 10.000 zł albo nie zrobi tego i wtedy tymi odsetkami zostaną obciążeni pozostali właściciele.
Natomiast poprzez takie przykłady chcę pokazywać problemy do jakich się dochodzi, gdy tworzy się autentyczne dziwolągi. Nie wiem czy do końca przemyślałeś problem.
Brnę z przykładem dalej:
Właściciel ma nadpłatę 10.000 zl. Ale każdego następnego miesiąca jest obciążany płatnością na FR , a jego saldo maleje.
Jeśli ustalamy na starcie, że spłacił "swój" kredyt i już nie musi płacić odsetek, to obciążamy go co miesiąc tylko kwotą adekwatną do kwoty pożyczonej.
Tak aby z chwilą spłaty kredytu przez wspólnotę jego saldo się wyzerowało.
Ponieważ wspólnota jednak musi zapłacić odsetki (bo jak pamiętamy rozpatrujemy ten przykład gdzie nie udało się wynegocjować z bankiem wcześniejszej spłaty), to tymi odsetkami muszą być obciążeni pozostali właściciele.
Zmniejszenie odsetek też wcale nie jest pewne - to zależy od umowy kredytowej i zgody banku. Banki zarabiają na prowizji i odsetkach i wcale nie są takie skore do rezygnacji z części swojego zarobku. Kredyt zaciągnięty przez wspólnotę nie jest kredytem konsumenckim, zatem wspólnota może zostać obciążona dodatkowymi kosztami z tytułu wcześniejszej spłaty kredytu.
wyobraźnia nastawiona nie na ten kierunek ... ale rtak mają profesjonaliści ( proszę tego nie usuwać, bo wszytko jest zgodne z regulaminem forum)
wszytko zależy od umowy kredytowej, inne uwarunkowania nie mają znaczenia i nie ma co dalej bić piany na ten temat
1.-Stała rata spłaty kredytu Wspólnoty dnia 15-05-2012 r. 5000 zł (wpłata indywidualnego udziału dnia 04-05-2012 r. 4800 zł)
-Stała rata spłaty kredytu Wspólnoty po spłacie udziału -4900 zł (po spłacie udziału)
-Pożytek po spłacie udziału jednego miesiąca wynosi 100 zł
2. -Przy stałym miesięcznym funduszu remontowym za okres spłaty kredytu 100 zł/m-c x 67 m-c = 6700 zł
-Spłata udziału w kredycie dnia 04.05.2012 r. -4800 zł
-Pożytek na dzień 15-12-2017 r. Koniec spłaty kredytu Wspólnoty = 1900 zł
Wspólnota przejęła pożytek, a spłacającemu pozostało dobre samopoczucie, że sąsiadowi spłacił część kredytu. Środki finansowe na spłatę udziału w kredycie, a spłata udziału się dokonała, nie mogą być traktowane jako nadpłata na fundusz remontowy. Spłaciłeś - Rozlicz
Uważam, że w kredytach obowiązują umowy kredytowe, a nie ustawa o Własności Lokali.
Hmm... a umowę kredytową podpisał właściciel lokalu czy Wspólnota reprezentowana przez Zarząd / Zarządcę
Z poważaniem Robert16.
Rozmawialiśmy o spłacie indywidualnego udziału w kredycie Wspólnotowym, a nie o Art. 17. ustawy o własności lokali, który określa ogólną działalność wspólnot i właścicieli lokali. Kredyt to nie nieruchomość wspólna.
Z poważaniem Robert16.
Inaczej być nie może, bo kredyt wspólnota może wziąć tylko na część wspólną.
Nowy doklejony: 24.01.19 17:32
.... na podstawie jakiej ustawy zostałam obciążona spłatą kredytu? Proszę o pomoc.
Każdy właściciel uczestniczy na bieżąco kosztach . Kredyt jest kosztem wspólnoty.
Rozmawiałaś już z Zarządem / Administratorem w tej sprawie ?
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU19940850388
Kto wami zarządza? Macie jakiegoś administratora? Ile macie lokali? I ile lokali jest gminnych?
Gdzie jest dokumentacja wspólnoty?
Jak będziesz miała takie pismo, to nie płaci WM za spłatę kredytu.
Przypuszczam, że Gmina spłaciła tylko część kredytu, jaki na ten lokal przypadał, do momentu sprzedaży lokalu.
Powołaj się na art.27 UoWL; art.29.3
inaczej oddasz sprawę do sądu i pozwiesz Zarząd ( nie wspólnotę ) o próbę wyłudzenia kasy, w związku ze spłatą kredytu, który Gmina spłaciła przed wykupem.
To WM spłaca kredyt a nie poszczególni właściciele .
Gmina wpłaca, tylko i wyłącznie, naliczone zaliczki na FR na konto wspólnoty.
Wpłaty na FR jest jednym z zabezpieczeń kredytu.
Kto bogatemu zabroni?
Gminy , owszem czasami nie chciały wpłacać na FR , i wpłacały jednorazowo swoją część po wykonaniu robót ale nie spłacały kredytów WM "z góry".
Ok. Nie zgadujmy, bo namieszamy forumowiczce w głowie jeszcze bardziej.
Niech odpowie na zadane przez nas pytania, to coś się podpowie.
-mamy administratora WM zarządzaną przez 3 osoby
-do grudnia tylko 1 mieszkanie należało do Gminy które kupiłam a razem jest 24 lokale
-dokumentacja jest mieszkaniu Zarządczyni to ona prowadzi wszystko nie powiem jak od 25 lat tu mieszkam i wiem co się tu dzieje
Nowy doklejony: 25.01.19 16:33
Odpowiadając użyt. KubaP
Tak zrobię napisze do gminy.
W sprawie udostępniania powołam się w piśmie do WM na podany art.29
24 lokale czyli tak zwana duża wspólnota.
"okumentacja jest mieszkaniu Zarządczyni to ona prowadzi wszystko nie powiem jak od 25 lat tu mieszkam i wiem co się tu dzieje"
Tylko członek wspólnoty wie, co się dokładnie dzieje.
Wygląda na to, że jest trzech członków zarządu i jeden z nich zajmuje się administracją.
Jesteś pewna , że nie ma firmy zewnętrznej?
Kto ci naliczył zaliczki? I na jakiej podstawie?
Jeśli nie udostępnia ci wglądu (nie mają obowiązku kopiować) możesz wystąpić do sądu o dostęp do dokumentów.
Nie wiem jak się rozliczyli bo nie mam dostępu do dokumentacji Wspólnoty .Twierdzą na piśmie że mam płacić i basta tak jak wszyscy bo to WM wzięła a ja do niej weszłam ale o kredycie nie było mowy w żadnym dokumencie przed sprzedażą.
Mam rozumieć że wchodząc do wspólnoty zgodnie z prawem mam spłacać kredyt który WM wzięła.
Coś tu jest nie tak jak uzyskam dostęp do dokumentacji napiszę więcej na razie cisza.
ZWM milczy jak zwykle zgodnie z prawem i nie dbają o Wspólnotę tylko prowadzą własne biznesy kosztem starszych lokatorów poprzez dezinformację od 25 lat.
To nie oznacza , że spłaciła swoja część kredytu. Wręcz odwrotnie.
Masz płacić uchwalona zaliczkę na FR. Z tej zaliczki spłacany jest kredyt WM.
Coś za ten kredyt zrobiono a ty pewnie skorzystałaś z dużej bonifikaty przy wykupie mieszkania.
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU19940850388
Zacznij od zapoznania się z najważniejszym aktem prawnym obowiązującym w WM.
Obowiązuje tekst ujednolicony.
I jeszcze jedno: każda uchwała zgodna z prawem, która została podjęta przed wykupem mieszkania obowiązuje nowego właściciela. Wysokość zaliczek , regulamin rozliczeń wody i ciepła, obowiązują umowy z firmą sprzątająca czy innymi wykonawcami , polisy ubezpieczeniowe, jeśli są.
Jesteś małym trybikiem we wspólnocie , masz prawa ale masz też obowiązki. Uchwały zapadają większością głosów liczoną wg udziałów (pomijam wyjątki, które prawdopodobnie u ciebie nie występują). Głosujesz udziałem, jaki masz w NW.
Teoretycznie gmina powinna poinformować ciebie o wysokości zaliczek i obowiązujących uchwałach ale znając praktyki gminy, to ktoś inny u nich reprezentuje gminę na zebraniach WM i zajmuje się rozliczaniem a ktoś inny zajmuje się sprzedażą lokali. Przepływu informacji nie ma.
A włazy masz tyle, ile posiadasz udziału w częściach wspólnych
niekoniecznie , takie informacje ma Zarząd WM / Administrator. Przy RODO tylko właściciel, a nie "kandydat na właściciela" ma wgląd w te dokumenty.
Wskaż , gdzie w RODO zabrania.
Nie pisałem, że to administrator ma udzielać takich danych ale dotychczasowy właściciel (sprzedający) .
Kodeks cywilny:
Art. 556. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę fizyczną lub prawną (rękojmia).
Dalsze zapisy tego działu kc też obowiązują.
Nabywa się lokal WRAZ z NW i zobowiązaniami wspólnoty . I kupujący powinien być o stanie technicznym nie tylko samego lokalu ale i NW oraz zobowiązaniach wspólnoty poinformowany przez sprzedającego.
Kc.
Art. 557. § 1. Sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy.
Uważasz, że mają ludzie kupować kota w worku?
Uważasz, że kodeks cywilny we wspólnotach nie obowiązuje?
Pytanie czy forumowiczka może dochodzić w tym przypadku roszczeń?
Uważam, że nie ma szans.
Nowy doklejony: 27.01.19 02:02
]
Rozumiem KuboP, że umiesz przeczytać tylko część zdania?
Szkoda, bo napisałem potem o prawach i obowiązkach i jak zapadają uchwały w tym przypadku. Generalnie chodziło o to, że nie jest potrzebna zgoda wszystkich , by jakaś uchwała zapadła.
A zaskarżenie nie jest równoznaczne z uchyleniem uchwały.
I ileż tej REALNEJ władzy można mieć w 24 lokalowej wspólnocie? 2% - 6 %?
Nie wystarczy nawet by samodzielnie żądać zwołania zebrania z art. 31 b uwl.
Im szybciej nowy właściciel dowie się , jakie ma prawa i obowiązki, jak funkcjonuje wspólnota, ile może sam zrobic sam a ile z innymi, tym lepiej dla niego.
UoWL ma pierwszeństwo przed k.c .... i co te zapisy maja wspólnego z ujawnianiem kandydatowi na właściciela lokalu, treści uchwał ? Uważam zbyt luźna jest Twoja interpretacja
NIe , tak nie uważam, ale .... źródło informacji winno być u Zarządcy nieruchomości, a nie od kandydata na byłego właściciela lokalu
dochodzić może , nikt jej tego zabronić nie może . Z jaki skutkiem .... powiem zadnym
co do siły głosu, to w mojej WM przesądził głos o sile 0,41% . To że w pojedynkę niewiele może, to sie dowie czytając ustawę o własności lokal . Problem zwyczaj jest chcieć ją przeczytać i to kilka razy
Mam wrażenie , że to ty nie ogarniasz tematu.
Krótka piłka: jakich danych zawartych w treści uchwały nie można ujawnić osobie, która ma INTERES PRAWNY?
Przypominam, że mimo RODO księgi wieczyste są nadal jawne.
Znowu napisałeś co wiesz acz nie na temat (co ma rękojmia do uwl?).
I chyba dawno nie czytałeś ustawy o własności lokali.
Art.1.2. W zakresie nieuregulowanym ustawą do własności lokali stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego.
Ustawa o własności lokali nie jest jedynym aktem prawnym , który obowiązuje członków wspólnoty.
napiszę tak, co ma rękojmia do ujawnienia treści uchwał;..... nie tylko tej o kredycie ?
a co do tematu: co jest nieuregulowane w UoWL, że korzystasz z k.c..w tym wątku ... Dla przypomnienia : ""Spłata kredytu we wspólnocie mieszkaniowej'' na kanwie serwowanych informacji przez nowy właściciel
Jednak przyznajesz, że UoWL ma pierwszeństwo przed k.c. .... tylko nie masz ochoty o napisać , nie mieści się to w Twoim zwyczaju ... rozumiem, ma już pogląd wyrobiony.
A jakie informacje ma zarządca, których by nie znał sprzedający?
Owszem , dla bezpieczeństwa obrotu notariusze podpowiadają , że warto do aktu notarialnego przedstawić dokument od zarządu/administratora/zarządcy o braku długu wobec wspólnoty ale co to ma wspólnego z informacją o kondycji wspólnoty?
W Zarządzie WM czy u Administratora/Zarządcy dostaje informacje ogólne z zachowaniem prawa . Przyjemniej tak jest w mojej WM.
a jakie to ma znaczenie ... przecież dług nie obciąża nowego właściciela lokalu tylko jest dochodzony od sprzedającego .
WM ma trzy lata, aby ten proces rozpocząć w sądzie .
Zdaje sie jesteś teoretykiem wspólnot mieszkaniowych , praktyki najwyraźniej brak.
Przypominam:
Art. 21. 1. Zarząd kieruje sprawami wspólnoty mieszkaniowej i reprezentuje ją na zewnątrz oraz w stosunkach między wspólnotą a poszczególnymi właścicielami lokali.
Jak zarząd, którego dane są tajne, może reprezentować wspólnotę na zewnątrz?
Każdy , kto ma interes prawny ma prawo do informacji, kto daną wspólnotę reprezentuje.
Ty naprawdę nie wiesz, jak takie treści uchwał wyglądają ws wyboru członków Zarządu ...
kandydat na przyszłego właściciela nie ma interesu prawnego do informacji szczegółowych o Wspólnocie Mieszkaniowej. To jest jego fanaberia.
A WM nie jest zainteresowana informować każdego, kto się do niej zgłosi i okazywać dokumenty WM z wyłączeniem Sądu .
STANIE SIĘ WŁAŚCICIELEM LOKALU to otrzyma pełny wgląd do dokumentów WM w tym i uchwał. Art.27 czy Art. 29.3 UoWL
U mnie we WM na tydzień przed zebraniem sprawozdawczym są wykładane do wglądu dokumenty szczegółowe, analityki. członkowie Zarządu pełnią dyżury od 9:00-10:00 oraz 18:00 - 20:00 .
Pies z kulawa nogą się nie pokaże i sobie je przeglądnie , ale na zebraniu to gardłowania jest co niemiara. Tak jest od kilkunastu lat.
Wszelkie należności poprzedni właściciel ( gmina ) spłacała na bieżąco wraz z kredytem który WM zaciągnęła na remont i modernizację części wspólnych.
Ja wchodząc do WM uiszczam fundusz remontowy w kwocie jaka była przed zaciągnięciem kredytu przez WM gdyż ja go nie brałam a poprzedni właściciel uregulował wszystko. Zarząd twierdzi że mam spłacać kredyt który WM ma że nie ma znaczenia że poprzedni właściciel uregulował swoją część w całości jednorazowo.
Coś mi tu jest nie tak.
czy tylko tę część, jaka na niej spoczywała do dnia sprzedażny lokalu.? (bo to jest bardzo ważne)
Zarząd jest w błędzie jeżeli to co napisałaś je całkowitą prawdą, Ty nie możesz partycypować w spłacie kredytu, byłoby to przywłaszczenie nienależnych zobowiązań przez Wspólnotę ( ogół właścicieli) ( inaczej wyłudzenie przez WM od Ciebie kasy)